Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Jak ministrowie ośmieszają prezydenta.

Jak ministrowie ośmieszają prezydenta.

Data: 2009-09-22 22:13:29
Autor: Jarek - akwizytor z Jasnej Góry
Jak ministrowie ośmieszają prezydenta.
Wielkie zapanowało poruszenie wśród dworu Lecha Kaczyńskiego. Znów odezwał się bowiem Piotr Kownacki, który znów opowiada o pałacowych plotkach. Na pytanie zaś, dlaczego to robi, odpowiada rozbrajająco: nie wiem - pisze w "Dzienniku Gazecie Prawnej" Monika Olejnik.

Minęło kilka tygodni od czasu

, gdy Kownacki został wyrzucony z pracy za wywiad, którego udzielił DZIENNIKOWI i w którym powiedział, że w Kancelarii Prezydenta panuje chaos, a sam prezydent jest niepoukładany.

Przeczytaj wywiad, po którym Piotr Kownacki został zwolniony

Nie wzbudziło to entuzjazmu głowy państwa, a minister stracił posadę. Wydawało się, że to zakończy polityczną historię Kownackiego, który przecież zawdzięczał do tej pory bardzo wiele Lechowi Kaczyńskiemu. Począwszy od funkcji wiceprezesa NIK-u, poprzez posadę wiceprezesa Orlenu wiążącą się z gigantycznymi zarobkami

i odprawami, na stanowisku prezydenckiego ministra kończąc.

Ta ostatnia praca chyba jednak wyjątkowo spodobała się Piotrowi Kownackiemu. A przynajmniej mocno zapadła w jego pamięci. Bo oto po dwóch miesiącach, w kolejnym wywiadzie udzielonym temu samemu autorowi, choć już w "Rzeczpospolitej", były minister znów opowiada o pałacowych plotkach. Na pytanie zaś, dlaczego tego wywiadu udziela, odpowiada rozbrajająco: nie wiem.

Sama też nie wiem, po co to zrobił. W każdym razie wywołał straszny chaos. A dwoje prezydenckich ministrów - Małgorzata Bochenek i Maciej Łopiński - wydało po tym wywiadzie oświadczenia, zarzucając Kownackiemu, że minął się z prawdą, stwierdzając, że Małgorzata Bochenek jest okiem i uchem prezydenta, że urzędnicy odchodzą przez nią z pracy, i tak dalej.

Czytaj także: Prezydent zwolnił Kownackiego przez kobietę

Sama Małgorzata Bochenek nie ograniczyła się zresztą do oświadczenia, lecz udzieliła nawet wywiadu, w którym zapewniała, że wcale nie jest w kancelarii najważniejsza, a urzędnicy odchodzą stamtąd sami, bo zmieniają plany. Owszem tylko - rzeczywiście nie lubiła się z Elżbietą Jakubiak, która miała

chęć doprowadzić do puczu, ale jej się nie udało - oczywiście za sprawą samego pana prezydenta, który miał stwierdzić, że: "Małgosia odejdzie razem ze mną".

Czytaj więcej o reakcjach na wywiad Kownackiego

Z całą pewnością tego typu wyznania nie dodają splendoru Kancelarii Prezydenta. Zamiast tego raczej ośmieszają Lecha Kaczyńskiego.

Na szczęście jednak prezydent będzie mógł od tego odpocząć. W Nowym Jorku będzie uczestniczył w otwarciu sesji giełdy

, uderzy w dzwon i tym samym zaznaczy, że Polska jest w tej chwili jednym z najlepiej rozwijających się krajów Europy. I może przypomni, że choć mamy silną gospodarkę , to nie mamy tarczy, którą nam obiecywali Amerykanie.

A Piotrowi Kownackiemu pozostaje tylko dalej marzyć o "piciu winka z Lechem Kaczyńskim".

Monika Olejnik

http://www.dziennik.pl/opinie/article447261/Jak_ministrowie_osmieszaja_prezydenta.html



Przemek

--
Podwórkowe wychowanie Kaczyńskiego:


"Jarosław Kaczyński opowiadał o swoim dzieciństwie w powojennej Warszawie i
bójkach na kamienie z rówieśnikami. Czasem trafiał do szpitala z rozbitą
głową. - Do takich walk między dziećmi zupełnymi dochodziło i czasem
zdarzało mi się oberwać. I wtedy lądowałem na pogotowiu, ale bez ciężkich
strat. - Ja byłem skromnym 'Hetmanem' - prezes PiS przypomniał też sobie
swoje podwórkowe przezwisko".

Jak ministrowie ośmieszają prezydenta.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona