ktora tylko podnosi podatki ?
Trzeba byc idiota.

Faraon pisze w sobota, 1 stycznia 2011 12:52, na grupie pl.soc.polityka:

ktora tylko podnosi podatki ?
Trzeba byc idiota.

jak rozumiem, takie rzeczy jak troska o finanse publiczne itp... to też sprawy
idiotów? :-)
--
3, 5, 7, 11, 13, 17, 19, 23, 29, 31, 37, 41, 43, 47, 53, 59, 61, 67...

Panie Marku,

W dniu 2011-01-01 13:00, Marek Czaplicki pisze:

Faraon pisze w sobota, 1 stycznia 2011 12:52, na grupie pl.soc.polityka:

ktora tylko podnosi podatki ?
Trzeba byc idiota.

jak rozumiem, takie rzeczy jak troska o finanse publiczne itp... to też sprawy
idiotów? :-)

Nie wynika to drugie z pierwszego.
Złodzieje i kłamcy dzierżący obecnie zewnętrzne znamiona władzy wydają zbyt dużo pieniędzy z budżetu i to bynajmniej nie na potrzebne i publiczne dobra.

Wszystkiego dobrego w Nowym Roku. :-)

Roman Rumian

Roman Rumian pisze w sobota, 1 stycznia 2011 13:16, na grupie pl.soc.polityka:

Panie Marku,

W dniu 2011-01-01 13:00, Marek Czaplicki pisze:

Faraon pisze w sobota, 1 stycznia 2011 12:52, na grupie pl.soc.polityka:

ktora tylko podnosi podatki ?
Trzeba byc idiota.

jak rozumiem, takie rzeczy jak troska o finanse publiczne itp... to też sprawy
idiotów? :-)

Nie wynika to drugie z pierwszego.
Złodzieje i kłamcy dzierżący obecnie zewnętrzne znamiona władzy wydają
zbyt dużo pieniędzy z budżetu i to bynajmniej nie na potrzebne i
publiczne dobra.

Wszystkiego dobrego w Nowym Roku. :-)

Roman Rumian

dziękuję za życzenia. nie zuważyłem żeby rządzący obnosili się ze znamionami władzy:
jakieś korony czy tym podobne. oskarżanie o złodziejstwo zaś wymaga przeprowadzenia
tego dowodu przed sądem inaczej jest tylko takim sobie mówieniem. co do kłamstwa,
rozumiem że jakby rządzący obecnie, mówili: "wszystko jest w porządku z finansami,
dajcie nam jeszcze porządzić" to wszystko by było w porządku. niedawno na Węgrzech
wybuchł konflikt społeczny, który był wynikiem owego stałego okłamywania
społeczeństwa przez rządzących co do stanu finansów publicznych. --
3, 5, 7, 11, 13, 17, 19, 23, 29, 31, 37, 41, 43, 47, 53, 59, 61, 67...

W dniu 2011-01-01 13:25, Marek Czaplicki pisze:
(...)

dziękuję za życzenia. nie zuważyłem żeby rządzący obnosili się ze znamionami władzy:
jakieś korony czy tym podobne.

Nie zrozumiał Pan: Premier nie nosi korony, ale przecież wszyscy wiedzą, że nim jest, a tymi znamionami jest ochrona, zachowanie obsługi budynków rządowych czy Sejmu. Słowem, formalnie są oni Prezydentem, Premierem, ministrami etc. ale faktyczna władza nie spoczywa w ich rękach. Chodzi mi oczywiście o sprawy ważne, a nie o kłanianie się portiera w kancelarii rządu.

oskarżanie o złodziejstwo zaś wymaga przeprowadzenia
tego dowodu przed sądem inaczej jest tylko takim sobie mówieniem.

Czyżby był Pan kolejnym, po panu WW grupowiczem uważającym, że przestępstw które nie zakończyły się wyrokiem skazującym sądu - nie ma ?!
Inni grupowicze publikowali tu listy grubych afer, które dają wystarczające powody do mojej opinii. Sam fakt podwyżek też daje.

  co do kłamstwa,

rozumiem że jakby rządzący obecnie, mówili: "wszystko jest w porządku z finansami,
dajcie nam jeszcze porządzić" to wszystko by było w porządku.

Nie wiem co Panu odpisać, bo dla mnie to jakieś nieporozumienie. To co mówią politycy już dawno traktuję z ogromną rezerwą i podejrzliwością, ponieważ z reguły kłamią, ale, na szczęście wiem co naprawdę jest "grane" jeśli odwołam się do faktów, antrpologii i logiki.

niedawno na Węgrzech
wybuchł konflikt społeczny, który był wynikiem owego stałego okłamywania
społeczeństwa przez rządzących co do stanu finansów publicznych.

Owszem z identycznych powodów jak u nas, ale merdia na razie skutecznie znieczulają polskie lemingi. Dopiero bodźce bezpośrednie jak te podwyżki mają szanse do nich dotrzeć i zorientować się jak są okłamywani przez 'nasz' rząd i 'polskie' media.

Pozdrowienia

Roman Rumian

Roman Rumian pisze w sobota, 1 stycznia 2011 13:48, na grupie pl.soc.polityka:

faktyczna władza nie spoczywa w ich rękach. Chodzi
mi oczywiście o sprawy ważne, a nie o kłanianie się portiera w
kancelarii rządu.

skoro "faktyczna" władza nie spoczywa w rękach premiera, posłów, senatorów, ministrów
i prezydenta to w czyich. wielokrotnie napotykam na stwierdzenia typu: "oni są
rządzącymi, ale nie rządzą". czy można je traktowac poważnie. oczywiście można.
wtedy gdyby Polska była wg słów jednego polityka jakimś kondominium, ale czy jest?

oskarżanie o złodziejstwo zaś wymaga przeprowadzenia
tego dowodu przed sądem inaczej jest tylko takim sobie mówieniem.

Czyżby był Pan kolejnym, po panu WW grupowiczem uważającym, że
przestępstw które nie zakończyły się wyrokiem skazującym sądu - nie ma ?!

otóż żyjemy w państwie prawa i to sądy orzekają co jest i jakim przestępstwem,
naruszeniem prawa i one decydują o karach za owe.

> Inni grupowicze publikowali tu listy grubych afer, które dają wystarczające powody do mojej opinii. Sam fakt podwyżek też daje.

  co do kłamstwa,

rozumiem że jakby rządzący obecnie, mówili: "wszystko jest w porządku z finansami,
dajcie nam jeszcze porządzić" to wszystko by było w porządku.

Nie wiem co Panu odpisać, bo dla mnie to jakieś nieporozumienie. To co
mówią politycy już dawno traktuję z ogromną rezerwą i podejrzliwością,
ponieważ z reguły kłamią, ale, na szczęście wiem co naprawdę jest
"grane" jeśli odwołam się do faktów, antrpologii i logiki.

oczywiście można tu przytoczyć słowa jednego polityka nieżyjącego już: "ufaj, ale
sprawdzaj wszystko". :-)
--
3, 5, 7, 11, 13, 17, 19, 23, 29, 31, 37, 41, 43, 47, 53, 59, 61, 67...

W dniu 2011-01-01 14:21, Marek Czaplicki pisze:
(...)

skoro "faktyczna" władza nie spoczywa w rękach premiera, posłów, senatorów, ministrów
i prezydenta to w czyich. wielokrotnie napotykam na stwierdzenia typu: "oni są
rządzącymi, ale nie rządzą". czy można je traktowac poważnie. oczywiście można.
wtedy gdyby Polska była wg słów jednego polityka jakimś kondominium, ale czy jest?

Po pierwsze, trudno nie zauważyć, że o wielu naszych ważnych(najważniejszych ?) sprawach decyduje UE (komisarze) od kiedy to łamiąc Konstytucję i przysięgi 'nasi' politycy wcielili Polskę do UE.
Po drugie, uważnie obserwując zachowania tych noszących znamiona, ale nie faktyczną władzę, można dostrzec brak suwerenności w podejmowanych przez nich decyzjach. To drugie jest ukryte przed bezpośrednim oglądem, ale czasem coś udaje się podpatrzeć, jak w przypadku węgierskim, czy u nas, kiedy minister Kaczmarek grzecznie dreptał do pokoju w hotelu Marriott na widzenie z osobą dzierżącą rzeczywistą władzę.

(...)

otóż żyjemy w państwie prawa i to sądy orzekają co jest i jakim przezupełnie nie jst tym warunkowane.stępstwem,
naruszeniem prawa i one decydują o karach za owe.

P pierwsze nie żyjemy w państwie prawa (nie jest ono stosowane w stosunku do elit), a po drugie sądy służą tylko orzekaniu winy w celu wymierzania kary, ale istnienie czy nieistnienie zjawisk, faktów zupełnie nie jest tym warunkowane. Jest mnóstwo przypadków, kiedy osoby będące naocznymi świadkami różnych zbrodni nie doczekują się potwierdzenia tych zdarzeń wyrokami sądowymi. Odmawianie im prawa mówienia o tym (pomijając przypadki, kiedy są zainteresowane w milczeniu na ten temat) jest zwykłym kneblowaniem ust, niedopuszczalnym w państwie o deklarowanej swobodzie wypowiedzi.

(...)

oczywiście można tu przytoczyć słowa jednego polityka nieżyjącego już: "ufaj, ale
sprawdzaj wszystko". :-)

"Kontrola najwyższą formą zaufania" ? ;-)
W stosunku do polityków ? Niestety - tak.

Roman Rumian

Roman Rumian pisze w sobota, 1 stycznia 2011 14:54, na grupie pl.soc.polityka:

Po pierwsze, trudno nie zauważyć, że o wielu naszych
ważnych(najważniejszych ?) sprawach decyduje UE (komisarze) od kiedy to
łamiąc Konstytucję i przysięgi 'nasi' politycy wcielili Polskę do UE.

wcielenie Polski do UE odbyło się za aprobatą i wolą Narodu. odbyło się w tej sprawie
wymagane przez prawo referendum.

Po drugie, uważnie obserwując zachowania tych noszących znamiona, ale
nie faktyczną władzę, można dostrzec brak suwerenności w podejmowanych
przez nich decyzjach.

jedynym suwerenem w Rzeczpospolitej jest Naród i to on prezentuje w swoich decyzjach
suwerenną władzę. Konstytytucja Art. 4.
1. Władza zwierzchnia w Rzeczypospolitej Polskiej należy do Narodu.
2. Naród sprawuje władzę przez swoich przedstawicieli lub bezpośrednio.
pozatym w wypowiedziach niektórych osób dostrzegam mieszanie posiadania pieniędzy - z
posiadaniem jakichś wpływów rodem z poprzedniego ustroju, a tych z
dzierżeniem "rzeczywistej władzy".
--
3, 5, 7, 11, 13, 17, 19, 23, 29, 31, 37, 41, 43, 47, 53, 59, 61, 67...

Po pierwsze, trudno nie zauważyć, że o wielu naszych
ważnych(najważniejszych ?) sprawach decyduje UE (komisarze) od kiedy to
łamiąc Konstytucję i przysięgi 'nasi' politycy wcielili Polskę do UE.

wcielenie Polski do UE odbyło się za aprobatą i wolą Narodu. odbyło się w tej sprawie
wymagane przez prawo referendum.

Z jednym małym wyjątkiem. Wchodziliśmy do UE na innych warunkach. Te warunki się zmieniają.

R.

raff pisze w sobota, 1 stycznia 2011 19:40, na grupie pl.soc.polityka:

Po pierwsze, trudno nie zauważyć, że o wielu naszych
ważnych(najważniejszych ?) sprawach decyduje UE (komisarze) od kiedy to
łamiąc Konstytucję i przysięgi 'nasi' politycy wcielili Polskę do UE.

wcielenie Polski do UE odbyło się za aprobatą i wolą Narodu. odbyło się w tej
sprawie wymagane przez prawo referendum.

Z jednym małym wyjątkiem. Wchodziliśmy do UE na innych warunkach. Te warunki się
zmieniają.

R.

chodzi o to że kończą się  tzw "okresy przejściowe" wynegocjowane podczas
przedakcesji? niedługo bo w kwietniu tego roku kończy się "zamknięcie" rynku pracy
dla obywateli polskich w Niemczech.
oczywiście, że prawo unijne się zmienia inaczej byłaby to skostniała struktura i
szybko by się rozpadła gdyby nie nadążała za czasem. na prawo unijne mamy jednak
wpływ będąc w Unii, mamy swoich przedstawicieli w Parlamencie, komisarzem unijnym
d/s budżetu jest Polak.
--
3, 5, 7, 11, 13, 17, 19, 23, 29, 31, 37, 41, 43, 47, 53, 59, 61, 67...

Po pierwsze, trudno nie zauważyć, że o wielu naszych
ważnych(najważniejszych ?) sprawach decyduje UE (komisarze) od kiedy to
łamiąc Konstytucję i przysięgi 'nasi' politycy wcielili Polskę do UE.

wcielenie Polski do UE odbyło się za aprobatą i wolą Narodu. odbyło się w tej
sprawie wymagane przez prawo referendum.

Z jednym małym wyjątkiem. Wchodziliśmy do UE na innych warunkach. Te warunki się
zmieniają.

R.

chodzi o to że kończą się  tzw "okresy przejściowe" wynegocjowane podczas
przedakcesji?

Nie. Nie o to.

R.

W dniu 2011-01-01 18:48, Marek Czaplicki pisze:
(...)

wcielenie Polski do UE odbyło się za aprobatą i wolą Narodu. odbyło się w tej sprawie
wymagane przez prawo referendum.

Proszę mnie nie rozśmieszać, chyba że sobie żartujemy.
Pamiętam czas przed tym referendum kiedy natężenie propagandy z TVN i reszty mendiów osiągnęło poziom jakiego nie znałem z okresu PRL.
Oczywiście wady akcesji były przemilczane, magister wszystkich Polaków nawet spłodził ulotkę - z wieloma kłamstwami o niej.
Ale co z prawem, Konstytucją, przysięgami ?

(...)> jedynym suwerenem w Rzeczpospolitej jest Naród i to on prezentuje w swoich decyzjach

suwerenną władzę. Konstytytucja Art. 4.
1. Władza zwierzchnia w Rzeczypospolitej Polskiej należy do Narodu.
2. Naród sprawuje władzę przez swoich przedstawicieli lub bezpośrednio.

Formalnie tak, ale 'ktoś' przecież musi mu podpowiadać, jakie ma decyzje podejmować. Głosować mogą jak chcą, ale ważne aby wybierali kogo trzeba. Czy Pan już zauważył, jak to się osiąga ?

pozatym w wypowiedziach niektórych osób dostrzegam mieszanie posiadania pieniędzy - z
posiadaniem jakichś wpływów rodem z poprzedniego ustroju, a tych z
dzierżeniem "rzeczywistej władzy".

Jedno z drugim i trzecim ściśle się wiąże - zauważył Pan jak ?

Roman Rumian

Roman Rumian pisze w sobota, 1 stycznia 2011 23:11, na grupie pl.soc.polityka:

Formalnie tak, ale 'ktoś' przecież musi mu podpowiadać, jakie ma decyzje
podejmować. Głosować mogą jak chcą, ale ważne aby wybierali kogo trzeba.
Czy Pan już zauważył, jak to się osiąga ?

nie nie zauważyłem. prosze mnie oświecić.

pozatym w wypowiedziach niektórych osób dostrzegam mieszanie posiadania pieniędzy
- z posiadaniem jakichś wpływów rodem z poprzedniego ustroju, a tych z
dzierżeniem "rzeczywistej władzy".

Jedno z drugim i trzecim ściśle się wiąże - zauważył Pan jak ?

nie nie zauważyłem. j/w
- 3, 5, 7, 11, 13, 17, 19, 23, 29, 31, 37, 41, 43, 47, 53, 59, 61, 67...

W dniu 2011-01-02 14:46, Marek Czaplicki pisze:
(...)

Czy Pan już zauważył, jak to się osiąga ?

nie nie zauważyłem. prosze mnie oświecić.

Serio, nie zauważa Pan ?
No, dobrze. To spróbujmy się zastanowić razem skąd przeciętny wyborca zna tych, na których może oddać głos ?

pozatym w wypowiedziach niektórych osób dostrzegam mieszanie posiadania pieniędzy
- z posiadaniem jakichś wpływów rodem z poprzedniego ustroju, a tych z
dzierżeniem "rzeczywistej władzy".

Jedno z drugim i trzecim ściśle się wiąże - zauważył Pan jak ?

nie nie zauważyłem. j/w

Zanim to zrobię, proszę mi napisać czym Pan się zawodowo zajmuje ?

Pozdrawiam

Roman Rumian

Roman Rumian pisze w niedziela, 2 stycznia 2011 19:53, na grupie pl.soc.polityka:

W dniu 2011-01-02 14:46, Marek Czaplicki pisze:
(...)

Czy Pan już zauważył, jak to się osiąga ?

nie nie zauważyłem. prosze mnie oświecić.

Serio, nie zauważa Pan ?
No, dobrze. To spróbujmy się zastanowić razem skąd przeciętny wyborca
zna tych, na których może oddać głos ?

przecietny wyborca? z mediów, różnych: prasy, radia, tv, internetu.

pozatym w wypowiedziach niektórych osób dostrzegam mieszanie posiadania
pieniędzy - z posiadaniem jakichś wpływów rodem z poprzedniego ustroju, a tych z
dzierżeniem "rzeczywistej władzy".

Jedno z drugim i trzecim ściśle się wiąże - zauważył Pan jak ?

nie nie zauważyłem. j/w

Zanim to zrobię, proszę mi napisać czym Pan się zawodowo zajmuje ?

ostatnio pracuję jako spawacz.
--
3, 5, 7, 11, 13, 17, 19, 23, 29, 31, 37, 41, 43, 47, 53, 59, 61, 67...

Roman Rumian pisze w sobota, 1 stycznia 2011 13:16, na grupie

pl.soc.polityka:

> Panie Marku,

> W dniu 2011-01-01 13:00, Marek Czaplicki pisze:

>> Faraon pisze w sobota, 1 stycznia 2011 12:52, na grupie pl.soc.polityka:

>>> ktora tylko podnosi podatki ?

>>> Trzeba byc idiota.

>> jak rozumiem, takie rzeczy jak troska o finanse publiczne itp... to też

sprawy

>> idiotów? :-)

>

> Nie wynika to drugie z pierwszego.

> Złodzieje i kłamcy dzierżący obecnie zewnętrzne znamiona władzy wydają

> zbyt dużo pieniędzy z budżetu i to bynajmniej nie na potrzebne i

> publiczne dobra.

>

> Wszystkiego dobrego w Nowym Roku. :-)

>

> Roman Rumian

dziękuję za życzenia. nie zuważyłem żeby rządzący obnosili się ze znamionami

władzy: jakieś korony czy tym podobne. oskarżanie o złodziejstwo zaś wymaga przeprowadzenia tego dowodu przed sądem inaczej jest tylko takim sobie mówieniem. co do kłamstwa, rozumiem że jakby rządzący obecnie, mówili: "wszystko jest w porządku z finansami, dajcie nam jeszcze porządzić" to wszystko by było w porządku. niedawno na Węgrzech wybuchł konflikt społeczny, który był wynikiem owego stałego okłamywania społeczeństwa przez rządzących co do stanu finansów publicznych. *****
Wy Czapicki nie mędrkujcie - w Polsce lada moment powtórzy się scenariusz węgierski i chłopcy z podwórka pójdą przed TS, a następnie do tiurmy na wiele
lat. Japa w kubeł i modlić się aby was nie spotkał los starego Szechtera.

--

cytryna pisze w sobota, 1 stycznia 2011 14:04, na grupie pl.soc.polityka:

Wy Czapicki nie mędrkujcie - w Polsce lada moment powtórzy się scenariusz
węgierski i chłopcy z podwórka pójdą przed TS, a następnie do tiurmy na wiele
lat. Japa w kubeł i modlić się aby was nie spotkał los starego Szechtera.

a wy lemonka przestańcie się bać i doceńcie w końcu własne imię i nazwisko. :-)
--
3, 5, 7, 11, 13, 17, 19, 23, 29, 31, 37, 41, 43, 47, 53, 59, 61, 67...

"Marek Czaplicki"  wrote in message news:ifn511$27d$1inews.gazeta.pl...

Faraon pisze w sobota, 1 stycznia 2011 12:52, na grupie pl.soc.polityka:

ktora tylko podnosi podatki ?
Trzeba byc idiota.

jak rozumiem, takie rzeczy jak troska o finanse publiczne itp... to też sprawy
idiotów? :-)
--
3, 5, 7, 11, 13, 17, 19, 23, 29, 31, 37, 41, 43, 47, 53, 59, 61, 67...
-- -- -- -- -- -- -

Już ci sie naiwniaku rycho, zbycho i beatka zajmą finansami publicznymi... boże co za idiota

wekon

W dniu 2011-01-01 12:52, Faraon pisze:

ktora tylko podnosi podatki ?
Trzeba byc idiota.

Myslisz sie, to podwyzszanie podatkow gwarantuje zwyciestwo a obnizanie porazke. Im bardziej sie podwyzsza tym podwyzsza sie co raz mniejszej grupie spolecznej a daje wszytkim. Dlatego niektorzy ekonomisci sa ze wazeniem glosu podatkami. Im wiecej placisz podatkow tym masz wiecej glosow. Podwyzszanie podatkow wowowczas dawaloby przewage w glosowaniu tym co te podatki podwyzszone placa. Inna opcja jest pomysl JKM na podatek poglowny, ktory da jeszcze ostrzejszy efekt bo zgodnie z teoria krancowej uzytecznosci pieniadza podwyzki podatkow uderzylyby najmocniej w szersze grupy spoleczne.

--
the_foe