Posiadam spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu. Czy jest możliwość
wystapienia ze spółdzielni mieszkańców danego bloku i założenia wspólnoty
mieszkaniowej? Chodzi oczywiście o zmianę zarządcy nieruchomości na
bardziej ekonomicznego.
Jak tego dokonać?

W dniu 30-03-2010 18:17, sensor pisze:

Posiadam spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu. Czy jest możliwość
wystapienia ze spółdzielni mieszkańców danego bloku i założenia wspólnoty
mieszkaniowej? Chodzi oczywiście o zmianę zarządcy nieruchomości na
bardziej ekonomicznego.
Jak tego dokonać?

Najpierw trzeba zmienić własność spółdzielcza na taką prawdziwą, z księga wieczystą.
Na razie nie jesteście właścicielami nieruchomości.


--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID maddy@esi.com.pl
GG: 5303813

Dnia Tue, 30 Mar 2010 18:28:52 +0200, Maddy napisał(a) w wiadomości
<news:hot9i4$ht2$1nemesis.news.neostrada.pl>:

Najpierw trzeba zmienić własność spółdzielcza na taką prawdziwą, z księga wieczystą.
Na razie nie jesteście właścicielami nieruchomości.

Jak to zrobić proceduralnie? (proszę też o podstawy prawne)

sensor wrote:

Dnia Tue, 30 Mar 2010 18:28:52 +0200, Maddy napisał(a) w wiadomości
<news:hot9i4$ht2$1nemesis.news.neostrada.pl>:

Najpierw trzeba zmienić własność spółdzielcza na taką prawdziwą, z księga wieczystą.
Na razie nie jesteście właścicielami nieruchomości.

Jak to zrobić proceduralnie? (proszę też o podstawy prawne)

to tak jabyś poprosił semestralny wykład z prawa.

googolaj. przekształcenie mieszkania własnościowego w pełną własność.
a potem czytaj czytaj czytaj

Dnia Tue, 30 Mar 2010 13:15:13 -0500, witek napisał(a) w wiadomości
<news:hotf3n$eor$16inews.gazeta.pl>:

googolaj. przekształcenie mieszkania własnościowego w pełną własność.

Dobra, wstępne rozpoznanie zrobione. Znalazłem coś takiego:

"osoby posiadające spółdzielcze własnościowe prawa do lokali zainteresowane
nabyciem odrębnej własności zajmowanego lokalu muszą jedynie rozliczyć się
z opłat eksploatacyjnych, a także dokonać spłaty stosownej części
zobowiązań spółdzielni związanych z budową"

Oczywiście zastanawia mnie ostanie zdanie. Jak duże kwoty mogą wchodzić w
grę, jeśli bloki były budowane w latach 70.?

I dalej:
"W przypadku natomiast uwłaszczeń osób korzystających dotychczas ze
spółdzielczych własnościowych praw do lokali ma być jedynie poszerzony
dotychczasowy zakres ich obowiązków finansowych - o spłatę nominalnej kwoty
umorzenia kredytu lub dotacji w części przypadającej na lokal. Dotyczy to
przypadków, w których przekształceniu na odrębną własność będą podlegać
spółdzielcze własnościowe prawa do lokalu ustanowione przed upływem 15 lat,
a spółdzielnia skorzystała przy ich budowie z pomocy podlegającej
odprowadzeniu do budżetu państwa uzyskanej ze środków publicznych lub z
innych środków."

Czy mogę poprosić o przetłumaczenie tego fragmentu na język praktyki? ;)

sensor wrote:

Dnia Tue, 30 Mar 2010 13:15:13 -0500, witek napisał(a) w wiadomości
<news:hotf3n$eor$16inews.gazeta.pl>:

googolaj. przekształcenie mieszkania własnościowego w pełną własność.

Dobra, wstępne rozpoznanie zrobione. Znalazłem coś takiego:

"osoby posiadające spółdzielcze własnościowe prawa do lokali zainteresowane
nabyciem odrębnej własności zajmowanego lokalu muszą jedynie rozliczyć się
z opłat eksploatacyjnych, a także dokonać spłaty stosownej części
zobowiązań spółdzielni związanych z budową"

Oczywiście zastanawia mnie ostanie zdanie. Jak duże kwoty mogą wchodzić w
grę, jeśli bloki były budowane w latach 70.?

I dalej:
"W przypadku natomiast uwłaszczeń osób korzystających dotychczas ze
spółdzielczych własnościowych praw do lokali ma być jedynie poszerzony
dotychczasowy zakres ich obowiązków finansowych - o spłatę nominalnej kwoty
umorzenia kredytu lub dotacji w części przypadającej na lokal. Dotyczy to
przypadków, w których przekształceniu na odrębną własność będą podlegać
spółdzielcze własnościowe prawa do lokalu ustanowione przed upływem 15 lat,
a spółdzielnia skorzystała przy ich budowie z pomocy podlegającej
odprowadzeniu do budżetu państwa uzyskanej ze środków publicznych lub z
innych środków."

Czy mogę poprosić o przetłumaczenie tego fragmentu na język praktyki? ;)

zadzwon do spoldzielni i powiedz im, ze chcesz wykupic grunt i przekształcić mieszkanie na własność.

Dnia Tue, 30 Mar 2010 14:14:14 -0500, witek napisał(a) w wiadomości
<news:hotiic$eor$24inews.gazeta.pl>:

zadzwon do spoldzielni i powiedz im, ze chcesz wykupic grunt i przekształcić mieszkanie na własność.

To rozwiązanie jest najprostsze tylko z pozoru, bo z naszym prezesem ciężko
się rozmawia, a pracownicy nie wypowiadają się na tematy ich zdaniem
drażliwe z obawy przed utratą pracy. :)
Wolałbym więc do rozmowy być wstępnie przygotowany.

Użytkownik "sensor" <nie@podam.pl> napisał w wiadomości news:8an9040xkqjj.x0mpwt673edo$.dlg40tude.net...

Wolałbym więc do rozmowy być wstępnie przygotowany.

ale wrozek tu nie ma

a jak masz problemy z dogadaniem sie ze spoldzielnia, to rozmawiaj z nimi na papierze

musisz miec odrebna wlasnosc, tak wiec i tak musisz taki wniosek zlozyc do spoldzielni i tak, a co najwazniejsze, spoldzielnia musi miec uregulowane sprawy gruntowe dotyczace twojego bloku, jesli ich nie ma uregulowanych, to sie nie wyodrebnisz

pozatym, nie trzeba zakladac wspolnoty aby pozbyc sie niechcianego zarzadu, ale go tego trzeba skrzyknac wszystkich zainteresowanych, w pojedynke nic nie zdzialasz

Dnia Wed, 31 Mar 2010 08:29:28 +0200, szerszen napisał(a) w wiadomości
<news:houqda$9d8$1news.task.gda.pl>:

poza tym, nie trzeba zakladac wspolnoty aby pozbyc sie niechcianego zarzadu, ale go tego trzeba skrzyknac wszystkich zainteresowanych, w pojedynke nic nie zdzialasz

Zmiana zarządu nic nie da. Spóldzielnia zawsze zarządzać będzie drożej.

sensor wrote:

Dnia Wed, 31 Mar 2010 08:29:28 +0200, szerszen napisał(a) w wiadomości
<news:houqda$9d8$1news.task.gda.pl>:

poza tym, nie trzeba zakladac wspolnoty aby pozbyc sie niechcianego zarzadu, ale go tego trzeba skrzyknac wszystkich zainteresowanych, w pojedynke nic nie zdzialasz

Zmiana zarządu nic nie da. Spóldzielnia zawsze zarządzać będzie drożej.

niekoniecznie.
po za tym i tak sie potem nie dogadacie, czesc sie obrazi, czesc przestanie płacić, do remontu dachu spółdzielnia kasy z wynajmu innych pomieszczeń już nie dorzuci.
Czarno to widze. W Polsce da sie rządzić tylko jedną metodą.  Morda w uzde i trzymac krótko. Inaczej się zagryzą.
U was bedzie tak samo.

W dniu 2010-03-31 08:35, sensor pisze:

Zmiana zarządu nic nie da. Spóldzielnia zawsze zarządzać będzie drożej.

Bowiem?

--
spp

spp wrote:

W dniu 2010-03-31 08:35, sensor pisze:

Zmiana zarządu nic nie da. Spóldzielnia zawsze zarządzać będzie drożej.

Bowiem?

bo wszystko co sie z prl kojarzy to złe.
w ten sposób wytłukliśmy juz wiele pożytecznych rzeczy.

W dniu 2010-03-31 08:42, witek pisze:

Zmiana zarządu nic nie da. Spóldzielnia zawsze zarządzać będzie drożej.

Bowiem?

bo wszystko co sie z prl kojarzy to złe.
w ten sposób wytłukliśmy juz wiele pożytecznych rzeczy.

No właśnie.
Spółdzielnie mieszkaniowe są uważane za komunistyczny wymysł, choć są starsze od niego a funkcjonują na całym świecie.
No ale wygodniej usiąść w fotelu komentatora i ciągle narzekać niż zbadać o własne interesy.

--
spp

Dnia Wed, 31 Mar 2010 08:40:29 +0200, spp napisał(a) w wiadomości
<news:houqot$i95$1news.onet.pl>:

Zmiana zarządu nic nie da. Spóldzielnia zawsze zarządzać będzie drożej.

Bowiem?

Bowiem w sąsiednich blokach są wspólnoty, od kilku lat, i tam czynsze są
dużo niższe. Bowiem spóldzielnia utrzymuje rozdęty zarząd i mnóstwo ludzi
na etatach, którym płaci często tylko za gotowość do pracy. Wspólnoty
zatrudniają firmy zewnętrzne.

W dniu 2010-03-31 08:47, sensor pisze:

Zmiana zarządu nic nie da. Spóldzielnia zawsze zarządzać będzie drożej.

Bowiem?

Bowiem w sąsiednich blokach są wspólnoty, od kilku lat, i tam czynsze są
dużo niższe.

Nie dziwię się. Tam nawet nie ma czynszów. ;)

Bowiem spóldzielnia utrzymuje rozdęty zarząd i mnóstwo ludzi
na etatach, którym płaci często tylko za gotowość do pracy.

A kto o tym decyduje - nie członkowie spółdzielni?

Wspólnoty
zatrudniają firmy zewnętrzne.

Za darmo?

Nie neguję, że można mieć niższe koszty niż w spółdzielni lecz wnioskowanie iż _zawsze_ będzie taniej jak zarządzał będzie kto inny jest grubym nadużyciem.

--
spp

Dnia Wed, 31 Mar 2010 09:20:31 +0200, spp napisał(a) w wiadomości
<news:hout40$oag$1news.onet.pl>:

Bowiem w sąsiednich blokach są wspólnoty, od kilku lat, i tam czynsze są
dużo niższe.

Nie dziwię się. Tam nawet nie ma czynszów. ;)

To tylko terminologia. ;)

Bowiem spóldzielnia utrzymuje rozdęty zarząd i mnóstwo ludzi
na etatach, którym płaci często tylko za gotowość do pracy.

A kto o tym decyduje - nie członkowie spółdzielni?

Oczywiście. Pełna demokracja. Socjalistyczna demokracja. ;)

Nie neguję, że można mieć niższe koszty niż w spółdzielni

No i właśnie we wspólnotach okolicznych _zawsze_ tak jest.

W dniu 2010-03-31 10:51, sensor pisze:

Nie neguję, że można mieć niższe koszty niż w spółdzielni

No i właśnie we wspólnotach okolicznych _zawsze_ tak jest.

Nie, nie zawsze. Ale jako 'urban legend' sprawdza się znakomicie. :)

--
spp

Użytkownik "sensor" <nie@podam.pl> napisał w wiadomości news:1j1v2elvwn8m6.1aymddlz00od$.dlg40tude.net...

Zmiana zarządu nic nie da. Spóldzielnia zawsze zarządzać będzie drożej.

obys sie kiedys nie zdziwil, fajnie miec wspolnote i pozornie niskie koszty, ale ta fajnosc utrzymuje sie przewaznie do pierwszego powazniejszego remontu, potem jak sie okaze ze wczesniej bylo zbyt tanio, zaczynaja sie niezle schody

pozatym wspolnota w takim ukladzie o jakim mowisz wymagala by wydzielenia sie wiekszosci lokatorow, tak aby miec pakiet wiekszosciowy w decyzjach dotyczacych bloku, w innym przypadku to i tak spoldzielnia bedzie decydowac co i jak, a wy co najwyzej bedziecie placic za remonty wiecej, jako obcy

Dnia Wed, 31 Mar 2010 10:17:12 +0200, szerszen napisał(a) w wiadomości
<news:hov0na$8sc$1news.task.gda.pl>:

Zmiana zarządu nic nie da. Spóldzielnia zawsze zarządzać będzie drożej.

obys sie kiedys nie zdziwil, fajnie miec wspolnote i pozornie niskie koszty, ale ta fajnosc utrzymuje sie przewaznie do pierwszego powazniejszego remontu, potem jak sie okaze ze wczesniej bylo zbyt tanio, zaczynaja sie niezle schody

Przetestowane poprzednio na dwóch wspólnotach w okolicy. Remonty w ciągu
2-3 lat porobione, opłaty niższe.

pozatym wspolnota w takim ukladzie o jakim mowisz wymagala by wydzielenia sie wiekszosci lokatorow, tak aby miec pakiet wiekszosciowy w decyzjach dotyczacych bloku, w innym przypadku to i tak spoldzielnia bedzie decydowac co i jak, a wy co najwyzej bedziecie placic za remonty wiecej, jako obcy

Wiem.

W dniu 2010-03-31 08:35, sensor pisze:

Dnia Wed, 31 Mar 2010 08:29:28 +0200, szerszen napisał(a) w wiadomości
<news:houqda$9d8$1news.task.gda.pl>:

poza tym, nie trzeba zakladac wspolnoty aby pozbyc sie niechcianego zarzadu,
ale go tego trzeba skrzyknac wszystkich zainteresowanych, w pojedynke nic
nie zdzialasz

Zmiana zarządu nic nie da. Spóldzielnia zawsze zarządzać będzie drożej.

Bzura. Mieszkam w bloku zarządzanym (na zczęście ) przez dobrą spółdzielnię. Jak się tu przeprowadzałem, zamieniłem własność 48m2 w bloku zarządzanym przez wspólnotę na 84m2 własnościowe w spółdzielni. Czynsz taki sam z dokładnością do 10 zł. Zarząd, kontakty z administracją, praca dozorcy - niebo a ziemia, na korzyść spółdzielni.

Wszystko jednak od ludzi zależy

--
Jak kogoś pozywasz, to oskarżony nie składa odpowiedzi na wniosek,
tylko przedstawia apelację. Apelacja musi być wniesiona przez
adwokata, chyba że obwiniony nie miał pełnomocnika w postępowaniu
nakazowym. Ewentualnie spróbuj wnieść zażalenie na działalność
kuratora do prezesa Sądu. Wtedy jest pewna szansa, że sąd zwróci
wniosek i otrzymasz tytuł wykonawczy.  (C) by ~przypadek

Użytkownik "sensor" <nie@podam.pl> napisał w wiadomości news:18yaijfml12fd$.ofhwtlfdro03$.dlg40tude.net...

Dnia Tue, 30 Mar 2010 18:28:52 +0200, Maddy napisał(a) w wiadomości
<news:hot9i4$ht2$1nemesis.news.neostrada.pl>:

Najpierw trzeba zmienić własność spółdzielcza na taką prawdziwą, z
księga wieczystą.
Na razie nie jesteście właścicielami nieruchomości.

Jak to zrobić proceduralnie? (proszę też o podstawy prawne)

O przekształceniu spółdzielczego prawa do lokalu słyszał?

    Ustawa o spółdzielniach mieszkaniowych (okolice art. 17).

Użytkownik "Maddy" <maddy@esi.com.pl> napisał w wiadomości news:hot9i4$ht2$1nemesis.news.neostrada.pl...

Najpierw trzeba zmienić własność spółdzielcza na taką prawdziwą, z księga wieczystą.

przedni argument, a wiesz ze do spoldzielczego wlasnosciowego tez masz ksiege i kredyt mozesz wziac?

Użytkownik "sensor" <nie@podam.pl> napisał w wiadomości news:klat4o8p5bhc.drwdyv07y8zk.dlg40tude.net...

Posiadam spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu. Czy jest możliwość
wystapienia ze spółdzielni mieszkańców danego bloku i założenia wspólnoty
mieszkaniowej? Chodzi oczywiście o zmianę zarządcy nieruchomości na
bardziej ekonomicznego.
Jak tego dokonać?

z tego co sie orientuje, bo mnie ten temat tez meczy to muszą sie wyodrebnic WSZYSCY mieszkancy danej nieruchomosci.
w przypadku jak zostanie niewyodrebnionych np. 3 mieszkancow to i tak spoldzielnia zostaje zarządcą nieruchomosci.
jesli jest inaczej to prosze o poprawienie...

Dnia Tue, 30 Mar 2010 22:24:07 +0200, wromek napisał(a):

jesli jest inaczej to prosze o poprawienie...

Jest inaczej

--
best regards, scream Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

jesli jest inaczej to prosze o poprawienie...

Jest inaczej

a moze cos dorzucisz jeszcze czy tylko tak chcesz se poflejmowac?
z tego co wiem to mamy w naszej spoldzielni taki blok, gdzie spoldzielnia jest zarządcą mimo, ze cala reszta jest wyodrebniona...

wromek wrote:

jesli jest inaczej to prosze o poprawienie...

Jest inaczej

a moze cos dorzucisz jeszcze czy tylko tak chcesz se poflejmowac?
z tego co wiem to mamy w naszej spoldzielni taki blok, gdzie spoldzielnia jest zarządcą mimo, ze cala reszta jest wyodrebniona...

to sie zbierzcie i go zmieńcie. Nikt wam nie zabroni.

a moze cos dorzucisz jeszcze czy tylko tak chcesz se poflejmowac?
z tego co wiem to mamy w naszej spoldzielni taki blok, gdzie spoldzielnia jest zarządcą mimo, ze cala reszta jest wyodrebniona...

to sie zbierzcie i go zmieńcie. Nikt wam nie zabroni.

kogo, zarzadce spoldzielnie? wiesz co mowisz? widziales jak ktos kiedys zrobil cos takiego?
masz jakies wskazowki?

Użytkownik "wromek" <wromek@...poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hp1g6c$6cg$1nemesis.news.neostrada.pl...

kogo, zarzadce spoldzielnie? wiesz co mowisz? widziales jak ktos kiedys zrobil cos takiego?

tak, widzialem, duzo wpienionych ludzi, zebralo sie i na walnym zgromadzeniu dokonalu wydzielenia sporej czesci blokow z bardzo duzej spoldzielni i zalozyli nowa spoldzielnie z wybranym przez siebie zarzadem, od tamtej pory sytuacja zmienila sie na duzy plus

nie potrzebabylo do tego wydzielaia, kombinowania itd, wystarczylo zaangarzowanie ludzi

zreszta nie wiem czy byles kiedys na takim zebraniu spoldzielcow, przewaznie sa tam sami emeryci i kilku zaangazowanych czy zainteresowanych, jak sie wybiera komisje to chetnych nie ma, dlatego przewaznie wybieraja swoich, a pozniej pretensje, ze to sie niepodoba czy tamto

a witkowi chodzilo i zmiane zarzadcy bloku, jak wiekszosc mieszkancow jest wydzielonych, zakladaja wspolnote i spoldzielnia majac udzial mniejszosciowy, musi sie podporzadkowac, pod warunkiem ze podczas glosowania beda obecni wszyscy ze wspolnoty, bo oni maja tyle glosow, ilu mieszkancow niewydzielonych

kogo, zarzadce spoldzielnie? wiesz co mowisz? widziales jak ktos kiedys zrobil cos takiego?

tak, widzialem, duzo wpienionych ludzi, zebralo sie i na walnym zgromadzeniu dokonalu wydzielenia sporej czesci blokow z bardzo duzej spoldzielni i zalozyli nowa spoldzielnie z wybranym przez siebie zarzadem, od tamtej pory sytuacja zmienila sie na duzy plus

na walnym se wydzielili bloki? niby jakim sposobem? przeciez, wlasciciele muszą byc wyodrebnieni, poza tym u nas to nie przejdzie bo na grupy czlonkowskie przychodza w wiekszosci krzykacze, ktorzy nie wiedza co i jak a reszcie sie nic nie chce.

nie potrzebabylo do tego wydzielaia, kombinowania itd, wystarczylo zaangarzowanie ludzi

zreszta nie wiem czy byles kiedys na takim zebraniu spoldzielcow, przewaznie sa tam sami emeryci i kilku zaangazowanych czy zainteresowanych, jak sie wybiera komisje to chetnych nie ma, dlatego przewaznie wybieraja swoich, a pozniej pretensje, ze to sie niepodoba czy tamto

tak sie sklada, ze jestem w radzie nadzorczej takiej spoldzielni, gdzie siedza takie wlasnie lesne dziadki. jestem najmlodszy w calej radzie a mam 35 lat i nastepny najmlodszy po mnie jest o 20-30 lat starszy i ma juz malo zebow. i o tym wlasnie pisze, w takich instytucjach siedza stare raszple, ktore przyklepuja tylko to co mowi zarzad i w ten sposob to sie do usranej smierci nic nie zmieni na lepsze.

a witkowi chodzilo i zmiane zarzadcy bloku, jak wiekszosc mieszkancow jest wydzielonych, zakladaja wspolnote i spoldzielnia majac udzial mniejszosciowy, musi sie podporzadkowac, pod warunkiem ze podczas glosowania beda obecni wszyscy ze wspolnoty, bo oni maja tyle glosow, ilu mieszkancow niewydzielonych

a mi chodzilo o to, ze nawet jak sie wyodrebni 99 procent z danej nieruchomosci to i tak spoldzielnia zostaje zarzadcą bo takie mamy prawo (bardzo ciekawe dlaczego tego sie zmienia), i jak juz wczesniej pytalem jesli jest inaczej to prosze o poprawienie... bardzo bym sie cieszyl gdyby mozna bylo sie pozbyc tego "taniego" zarzadu i wprowadzic normalne zasady zarzadzania zasobami...to wszystko jest przeciez chore...

pozdrawiam, wromek

Użytkownik "wromek" <wromek@...poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hp25f6$pu1$1atlantis.news.neostrada.pl...

na walnym se wydzielili bloki? niby jakim sposobem?

sposobem podzialu spoldzielni, z jednej spoldzielni wydzielila sie druga

przeciez, wlasciciele muszą byc wyodrebnieni,

nie musza, to nie zalozenie wspolnoty, tylko podzial spoldzielni, spoldzielcy wbrew pozorom, tez maja swoje prawa i to calkiem niemale ;)

zreszta identycznym sposobem mozna po prostu odwolac zarzad i ustanowic nowy

poza tym u nas to nie przejdzie bo na grupy czlonkowskie przychodza w wiekszosci krzykacze, ktorzy nie wiedza co i jak a reszcie sie nic nie chce.

no wiec widzisz, tam sie chcialo, namowili sie zebrali, i zrobili sobie lepiej

ktore przyklepuja tylko to co mowi zarzad i w ten sposob to sie do usranej smierci nic nie zmieni na lepsze.

ano sie nie zmieni, dopoki tym ktorzym powinno zaleze, zalezec nie bedzie
jak im teraz to wisi, to jakos nie widze mozliwosci wydzielenia sie wiekszosci i ustanowienia wspolnoty, na zebrania wspolnoty tez trzeba przychodzic ;)

a mi chodzilo o to, ze nawet jak sie wyodrebni 99 procent z danej nieruchomosci to i tak spoldzielnia zostaje zarzadcą bo takie mamy prawo

jestes tego pewien?
moze mi sie cos pomylilo, ale wydawalo mi sie ze jednak zarzadza blokiem, ten kto ma wiekszosc

On Thu, 1 Apr 2010, wromek wrote:

poza tym u nas to nie przejdzie bo na grupy
czlonkowskie przychodza w wiekszosci krzykacze,
ktorzy nie wiedza co i jak a reszcie sie nic nie chce.

  Akurat to powoduje, że jak średnio mała grupa (np. jeden blok) chce
coś osiągnąć, to ma warunki. Osiągają większość.

pzdr, Gotfryd

Użytkownik "wromek" <wromek@...poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hp07th$dao$1atlantis.news.neostrada.pl...

jesli jest inaczej to prosze o poprawienie...

Jest inaczej

a moze cos dorzucisz jeszcze czy tylko tak chcesz se poflejmowac?
z tego co wiem to mamy w naszej spoldzielni taki blok, gdzie spoldzielnia jest zarządcą mimo, ze cala reszta jest wyodrebniona...

tzn. poza tymi 3 osobami, o ktorych wczesniej wspominalem...