Data: 2010-07-14 13:20:57 | |
Autor: robertbig | |
"Jak nie wyladuje , to mnie zabije " !!. | |
On 14 Lip, 17:20, "konus" <pra...@mojapolska.watykan> wrote:
Oto jedne z ostatnich slow pilota prezydenckiego samolotu . Co żesz kurwa taka cisza , jak MAKiem zasiał ? WC przy PISuarze studjuja wszystkie pojeby ? Przecież to przełomowa chwila . Wydało sie , że pilot , zapewne w przenosni, uzył sformułowania "zabije nas jak nie wyladujemy". Jak sie na człowieka( pilota) nakłada taka presje ,że wielka pokazowa checa, ma sie odbyc za 30 min. A pod nami pilotami tylko mleko. A za plecami msciwy , nieracjonalnie myslacy konus. Zdolny za swoje fobie , długo i wytrwale gnoic człowieka ( posrednio lub bezposrednio ). I nawet nie wchodzi w gre wersja ,ze nie da sie wyladować. Nie ma dyskusji. To racjonalne myslenie jest odrzucane precz. A podwładnym rzadzi jedynie strach o swoja dupe , pracę i kariere. Strach silniejszy od instynktu samozachwawczego . Powodawany terrorem, bezrozumnych przełozonych. Czy to norma w PRL 2 . Kto cos wie, ten powie że tak. Zesraj sie . Złam wszelkie przepisy. Oszukaj ,ukradij. Skombinuj. " Załatw" Tego sie nie mowi całkiem bezposrednio pracownikom w tym kraju. Za to każdy wie ,co go czeka jak "nie stanie na głowie ". Upusci sobie krwi. Utyra do upadłego. Bo inaczej , tooo....... Zostanie po tobie wspomnienie , pracowniku. Postuluje. Wiecej krzyzy , pustego pierdolenia o WC . I duzo świeconej wody (perfumowanej ) Bedzie dobrze. No w kazdym badz razie ... ,jakos tam bedzie... Taki jest lajf w tym PRL-u. |
|
Data: 2010-07-15 09:22:41 | |
Autor: konus | |
"Jak nie wyladuje , to mnie zabije " !!. | |
Użytkownik "robertbig" <robertbig@wp.pl> napisał w wiadomości news:e4cda404-6c4a-42cc-8172-8c7f58c2c92fy11g2000yqm.googlegroups.com... On 14 Lip, 17:20, "konus" <pra...@mojapolska.watykan> wrote: Oto jedne z ostatnich slow pilota prezydenckiego samolotu . Co żesz kurwa taka cisza , jak MAKiem zasiał ? WC przy PISuarze studjuja wszystkie pojeby ? Przecież to przełomowa chwila . Wydało sie , że pilot , zapewne w przenosni, uzył sformułowania "zabije nas jak nie wyladujemy". Gdyby rozpatrywac tylko te slowa moznaby istotnie sadzic , ze to tylko przenosnia , jesli jednak nalozyc na to cala reszta odczytnych dotad fragmentow to prawdziwy kontekst nie budzi watpliwosci . Pilot byl zmuszony przez kogos do ladowania i nie przez " sztuczna mgle |" , nie przez "bron magnetyczna " , nie przez " zestrzelenie samolotu " , tylko przez lecacego tym samolotem prezydenta bo tylko on mogl taka presje na pilocie wywrzec . Masz racje piszac , ze to przelomowa chwila bo odczytane slowa lacznie z tymi ktore znalismy dotad nie pozaostawiaja watpliwosci co do jednoznacznosci przyczyn katastrofy . kwakwa |
|