Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.lotnictwo   »   Jak nie wyląduję, to (prezydent) mnie zabije

Jak nie wyląduję, to (prezydent) mnie zabije

Data: 2010-07-14 21:20:33
Autor: Tomasz Pyra
Jak nie wyląduję, to (prezydent) mnie zabije
Negro pisze:

ciekawe co teraz powiecie kiedy się wszystko wyjaśniło?

Wyjaśniło się w chyba tylko tyle, że komisja badająca przyczyny dała się wciągnąć w grę "specjalistów od śpiewu i mas".

Tylko jeszcze nie wiadomo czy ci specjaliści byli z opcji która chciała zablokować taką informację do czasu wyborów, czy może z tej drugiej która chciała wywlec to akurat teraz.

Bo w wersje wydarzeń, że ten właśnie fragment nagrania był aż tak zaszumiony, że odczytanie go zajęło specjalistom 3 miesiące pracy non-stop, to raczej nikt nie uwierzy. Bo na nagraniu albo słychać, albo nie słychać.
Obróbka nagrania trwa rozsądnie krótki czas w którym można stwierdzić czy coś z tego będzie, czy nie.

Oczywiście każde nagranie można też analizować tak dokładnie jak to zrobili domorośli specjaliści, którzy analizowali filmów z miejsca katastrofy gdzie wg. ich analiz doskonale widać i słychać rosyjskich agentów strzelających do rannych wołających po polsku o pomoc.

Ja tam jestem zdania, że ponieważ nie ujawniono w krótkim czasie po wypadku choćby surówki nagrań, a sprawa jest bardzo łakomym politycznie kąskiem, to już politycy wszelkich opcji zajęli się nią tak skrupulatnie, że komisja badająca przyczyny to już tam jest małym dodatkiem do całego cyrku.

I minus dla śledczych, że dali sobie w ten sposób wleźć na głowę.
W tej chwili co by nie powiedzieli, to to może być już tylko któryś z trzech rodzajów prawdy po góralsku.

Data: 2010-07-14 21:34:11
Autor: Waldek
Jak nie wyląduję, to (prezydent) mnie zabije
Bo w wersje wydarzeń, że ten właśnie fragment nagrania był aż tak zaszumiony, że odczytanie go zajęło specjalistom 3 miesiące pracy non-stop, to raczej nikt nie uwierzy. Bo na nagraniu albo słychać, albo nie słychać.
Obróbka nagrania trwa rozsądnie krótki czas w którym można stwierdzić czy coś z tego będzie, czy nie.

Bzdura

Data: 2010-07-15 10:44:16
Autor: J.F.
Jak nie wyląduję, to (prezydent) mnie zabije
Użytkownik "Waldek" <waldek(wytnij)@dachowka.com.pl> napisał w
Bo w wersje wydarzeń, że ten właśnie fragment nagrania był aż tak zaszumiony, że odczytanie go zajęło specjalistom 3 miesiące pracy non-stop, to raczej nikt nie uwierzy. Bo na nagraniu albo słychać, albo nie słychać.
Obróbka nagrania trwa rozsądnie krótki czas w którym można stwierdzić czy coś z tego będzie, czy nie.
Bzdura

Z tym ze wiesz - to jest tylko pol godziny nagrania.
Bez pracochlonnego usuwania "trzaskow starej plyty".

To ile mozna nad tym siedziec ? nawet jesli nie ma nadgodzin i tylko ~150h miesiecznie poswiecamy ..

J.

Data: 2010-07-15 12:43:14
Autor: Rudek
Jak nie wyląduję, to (prezydent) mnie zabije

Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> napisał w wiadomości news:4c3e0dfe$0$19181$65785112news.neostrada.pl...

Wyjaśniło się w chyba tylko tyle, że komisja badająca przyczyny dała się wciągnąć w grę "specjalistów od śpiewu i mas".

Tylko jeszcze nie wiadomo czy ci specjaliści byli z opcji która chciała zablokować taką informację do czasu wyborów, czy może z tej drugiej która chciała wywlec to akurat teraz.

Zupełnie tak samo jak pilot, który rzekomo (choć podobno wyszkolony) w obawie przed konsekwencjami służbowymi podejmowałby ryzykowną próbę przyziemienia wbrew standardom.

RW

Jak nie wyląduję, to (prezydent) mnie zabije

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona