"Przemysław Adam Śmiejek" napisał:

mamy w pracy skaner [...]
Musi być tak ustawiony, że z 2m kabla by musiały być.

Linuks prawda. Czajnik elektryczny ma znacznie krótszy kabelek, a jeszcze się nie spotkałem z sytuacją, że nie da się go wraz ze stolikiem ustawić tuż przy gniazdku. Najwyżej się przemeblowywuje biuro - koszty nieważne, czajnik musi być. Więc wytłumacz Paniom, że skaner to taki większy czajnik - przesuńcie biurko, przestawcie komputer, zdemontujcie ściankę. Bo wiesz, aktywny hub USB potrzebuje zasilania, a z gniazdkami pewnie też nie za różowo - komputer, monitor, lampka, skaner, smartfon, czajnik a miejsc w przedłużaczu w porywach 6...

JoteR

W dniu 19.04.2012 20:02, JoteR pisze:

"Przemysław Adam Śmiejek" napisał:

mamy w pracy skaner [...]
Musi być tak ustawiony, że z 2m kabla by musiały być.

Linuks prawda.

Nie da rady. Jest specjalnie zabudowane stanowisko w wąskim pokoiku, gdzie frontem do klienta jest lada, pod nią mieści się tylko monitor. Na skaner nie ma miejsca. Drukarkę już postawiliśmy na ladzie. Jak postawimy skaner, to nie będzie widać sekretarki ani nie będzie lady do obsługi petentów.

Czajnik elektryczny ma znacznie krĂłtszy kabelek, a
jeszcze się nie spotkałem z sytuacją, że nie da się go wraz ze stolikiem
ustawić tuż przy gniazdku.

Gniazdka elektryczne można dowolnie przedłużać bez utraty działania.




--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

"Przemysław Adam Śmiejek" napisał:

Nie da rady. Jest specjalnie zabudowane stanowisko w wąskim pokoiku, gdzie frontem do klienta jest lada, pod nią mieści się tylko monitor. Na skaner nie ma miejsca.

A na czajnik? ;->

Drukarkę już postawiliśmy na ladzie. Jak postawimy skaner, to nie będzie
widać sekretarki ani nie będzie lady do obsługi petentów.

Sprawę być może rozwiązałoby urządzenie wielofunkcyjne, dokładając przy okazji funkcję ksero, ale rozumiem, że rzecz się dzieje gdzieś w odrębie wiecznie niedofinansowanego resortu oświaty? Pozostaje zatem tylko podpowiadane tu aktywny hub lub repeater USB. Ten ostatni ponoć nie wymaga zewnętrznego zasilania, ale co to jest warte - nie wiem, nie miałem przyjemności.
http://www.camino.pl/kabel-usb-2-0-przedluzacz-5-0-m-aktywny-manhattan,twr,22364.html

Gniazdka elektryczne można dowolnie przedłużać bez utraty działania.

Oto jak niebezpieczne są analogie - chodziło o podejście do problemu, a nie o rodzaj okablowania. ;-)

JoteR

W dniu 2012-04-24 08:59, JoteR pisze:

 Pozostaje zatem tylko
podpowiadane tu aktywny hub lub repeater USB. Ten ostatni ponoć nie
wymaga zewnętrznego zasilania, ale co to jest warte - nie wiem, nie
miałem przyjemności.

Gwoli ścisłości, hub pasywny jest również "aktywny" jeśli chodzi o regenerację sygnału na magistrali. Problematyczny skaner ma osobne zasilanie, więc hub pasywny będzie wystarczający.
Tak na chłopski rozum, to repeater USB to pewnie hub pasywny z jednym wyjściem :).

Pozdrawiam,
Paweł

On 2012-04-24 18:49, PH wrote:

W dniu 2012-04-24 08:59, JoteR pisze:

Pozostaje zatem tylko
podpowiadane tu aktywny hub lub repeater USB. Ten ostatni ponoć nie
wymaga zewnętrznego zasilania, ale co to jest warte - nie wiem, nie
miałem przyjemności.

Gwoli ścisłości, hub pasywny jest również "aktywny" jeśli chodzi o
regenerację sygnału na magistrali. Problematyczny skaner ma osobne
zasilanie, więc hub pasywny będzie wystarczający.
Tak na chłopski rozum, to repeater USB to pewnie hub pasywny z jednym
wyjściem :).

Jest jeszcze jedna opcja - podłączyć router z WiFi i portem USB, który da się współdzielić.

a) zyskujesz mozliwośc podpięcia skanera pod dowolny komputer w sieci
b) lokalizacja praktycznie dowolna

Finalnie taką konfiguracje warto przetestować, bo nie ogranicza się tylko i wyłącznie do sprzetu ale także do oprogramowania emulującego port USB. do D-Link'a podłączałem swego czasu drukarke fiskalną. Z tego względu, iż d-linki drogie, być może warto sprawdzić TP-Linka.

UĹźytkownik "JoteR"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:jmpjv6$h40$1@inews.gazeta.pl...

Linuks prawda. Czajnik elektryczny ma znacznie krótszy kabelek, a jeszcze się nie spotkałem z sytuacją, że nie da się go wraz ze stolikiem ustawić tuż przy gniazdku.

W wielkim skrĂłcie:
Załóżmy, że na 1 m przewodu masz spadek 1V.
Przy 2 m i 5 V to masz 40% spadku napięcia.
Przy zasilaniu z sieci to tylko 0,7%.

W wielkim skrĂłcie:
Załóżmy, że na 1 m przewodu masz spadek 1V.

A to takie założenie za przeproszeniem szanownych pań z dupy wzięte.
Zgodnie z nim ćwierć kilometra od elektrowni i tak nie było by już prądu w kablu i całe dywagacje biorą w łeb.

W dniu 2012-04-20 02:58, Padre pisze:

W wielkim skrĂłcie:
Załóżmy, że na 1 m przewodu masz spadek 1V.

A to takie założenie za przeproszeniem szanownych pań z dupy wzięte.
Zgodnie z nim ćwierć kilometra od elektrowni i tak nie było by już prądu
w kablu i całe dywagacje biorą w łeb.

Ja się nie znam, ale zgodnie z polską tradycją zabiorę głos: a czy aby w sieciach przesyłowych napięcie nie jest podwyższane do kilku kV? Wtedy spadek napięcia nie jest szkodliwy, a z drugiej strony - gdzie tu porównywać kilka/kilkanaście mm przekroju miedzianego kabla w sieciach i cieńszego, ale wciąż grubszego kabla do ułamka mm przekroju miedzi w kabelku usb?

Dnia 20.04.2012 ikov <ikov1@t-l-e-n.pl> napisał/a:

Ja się nie znam, ale zgodnie z polską tradycją zabiorę głos: a czy aby w sieciach przesyłowych napięcie nie jest podwyższane do kilku kV? Wtedy

Jeśli w _przesyłowych_, to do kilkuset kV. Typowo 110, 220, 400 kV.

spadek napięcia nie jest szkodliwy, a z drugiej strony - gdzie tu

Poza oporem przewodu spadek napięcia zależy od przepływającego
prądu (prawo niejakiego Ohma).

porównywać kilka/kilkanaście mm przekroju miedzianego kabla w sieciach i cieńszego, ale wciąż grubszego kabla do ułamka mm przekroju miedzi w kabelku usb?

Fakt- najtańsza chińszczyzna ma "zero przecinek nic" mm2 przekroju
przewodów. Porządny kabel USB powinien wystarczyć- 2 m to odległość
całkowicie zgodna ze specyfikacją. Dla całkowitej pewności (jak mawiała
zakonnica naciągając prezerwatywę na gromnicę) można użyć kabla
USB3.

--
Dominik & kąpany (via slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP

Fakt- najtańsza chińszczyzna ma "zero przecinek nic" mm2 przekroju
przewodów. Porządny kabel USB powinien wystarczyć- 2 m to odległość
całkowicie zgodna ze specyfikacją. Dla całkowitej pewności (jak mawiała
zakonnica naciągając prezerwatywę na gromnicę) można użyć kabla
USB3.

W jednym miejscu mam kserokopiarkę podłączoną jako drukarkę za pomocą najtańszego przewodu usb2 - 3 metry, plus oryginalny kabelek daje to prawie 5 metrów długości, podłączałem to bez nadziei na to że zadziała... O dziwo zadziałało i od 7 lat wciąż działa bez żadnych problemów. Czytniki laserowe na usb2, gdy jest to od święta potrzebne, podłączam czasem przez dwa przedłużacze co razem z kablem czytnika daje prawie 5 metrów, zero problemów (mimo że w czytniku jest jakiś mechanizm + emiter światła), natomiast pendrive nie chce zaskoczyć na takim samym przedłużaczu 1.5m... Widać sporo zależy także od sprzętu.

W dniu 2012-04-20 08:45, ikov pisze:

Ja się nie znam, ale zgodnie z polską tradycją zabiorę głos:

To i ja też :-)
Jest subtelna różnica między prądem stałym i zmiennym :-)

z