Nagrywałem aparatem bardzo ważny film i nagle pojawił się komunikat: "uszkodzona karta pamięci". Nagranie zostało przerwane a film zupełnie zniknął.

Czy jest jakiś w miarę prosty sposób, żeby odzyskać to, co się nagrało?
Bardzo mi zaleĹźy.

--
MN

Użyłem kiedyś https://www.piriform.com/recuva poszło gładko
Pozdrawiam, AS

UĹźytkownik "Marcin N"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:544a3be5$0$12634$65785112@news.neostrada.pl...

Nagrywałem aparatem bardzo ważny film i nagle pojawił się komunikat:
"uszkodzona karta pamięci". Nagranie zostało przerwane a film zupełnie
zniknął.

Czy jest jakiś w miarę prosty sposób, żeby odzyskać to, co się nagrało?
Bardzo mi zaleĹźy.

--
MN

Użytkownik Marcin N marcin5.usun.wykasuj@onet.pl ...

Nagrywałem aparatem bardzo ważny film i nagle pojawił się komunikat: "uszkodzona karta pamięci". Nagranie zostało przerwane a film zupełnie zniknął.

Czy jest jakiś w miarę prosty sposób, żeby odzyskać to, co się nagrało?
Bardzo mi zależy.

Pewnie jest troche narzedzi do odzyskiwania danych, w wiekszosci prostych w obsłudze.
Ale jeżeli film rzeczywiscie wazny to moze oddac do specjalisty?

On 24/10/2014 12:45, Marcin N wrote:

Nagrywałem aparatem bardzo ważny film i nagle pojawił się komunikat:
"uszkodzona karta pamięci". Nagranie zostało przerwane a film zupełnie
zniknął.

Czy jest jakiś w miarę prosty sposób, żeby odzyskać to, co się nagrało?
Bardzo mi zaleĹźy.

Jezeli uszkodzona zostala podczas nagrywania, to film mogl sie w ogole nie nagrac.

Pozdrawiam
--
2late™ Outspace Communication Inc.® 1999*2014©
Stupidity, like virtue, is its own reward

W dniu 2014-10-24 19:37, 2late pisze:

On 24/10/2014 12:45, Marcin N wrote:

Nagrywałem aparatem bardzo ważny film i nagle pojawił się komunikat:
"uszkodzona karta pamięci". Nagranie zostało przerwane a film zupełnie
zniknął.

Czy jest jakiś w miarę prosty sposób, żeby odzyskać to, co się nagrało?
Bardzo mi zależy.

Jezeli uszkodzona zostala podczas nagrywania, to film mogl sie w ogole
nie nagrac.

Ale przecież chyba filmy są nagrywane przy dostępie sekwencyjnym, a nie buforowanym.



--
Pozdrawiam.

Adam

On 25/10/2014 00:01, Adam wrote:

Nagrywałem aparatem bardzo ważny film i nagle pojawił się komunikat:
"uszkodzona karta pamięci". Nagranie zostało przerwane a film zupełnie
zniknął.

Czy jest jakiś w miarę prosty sposób, żeby odzyskać to, co się nagrało?
Bardzo mi zaleĹźy.

Jezeli uszkodzona zostala podczas nagrywania, to film mogl sie w ogole
nie nagrac.

Ale przecież chyba filmy są nagrywane przy dostępie sekwencyjnym, a nie
buforowanym.

Kiedys mialem tego typu problem z plikiem avi, nie mial poprawnego naglowka i dupa, plik jest ale jak go odtworzyc. O ile wiem poczatek i koniec pliku musi byc ale to moze zalezec od formatu.

Pozdrawiam
--
2late™ Outspace Communication Inc.® 1999*2014©
Stupidity, like virtue, is its own reward

W dniu 2014-10-25 09:18, 2late pisze:

On 25/10/2014 00:01, Adam wrote:

Nagrywałem aparatem bardzo ważny film i nagle pojawił się komunikat:
"uszkodzona karta pamięci". Nagranie zostało przerwane a film zupełnie
zniknął.

Czy jest jakiś w miarę prosty sposób, żeby odzyskać to, co się nagrało?
Bardzo mi zależy.

Jezeli uszkodzona zostala podczas nagrywania, to film mogl sie w ogole
nie nagrac.

Ale przecież chyba filmy są nagrywane przy dostępie sekwencyjnym, a nie
buforowanym.

Kiedys mialem tego typu problem z plikiem avi, nie mial poprawnego
naglowka i dupa, plik jest ale jak go odtworzyc. O ile wiem poczatek i
koniec pliku musi byc ale to moze zalezec od formatu.

Nie wiem, jak odtworzyć. Miałem swego czasu programy, "przeskakujące" błędne nagłówki czy dane i czytające strumień wprost z pliku. Ale, niestety, mam bardzo ciężką głowę do nazw :(

Natomiast zapis sekwencyjny ogólnie wygląda tak: plik jest otwarty, dane do niego są dopisywane i po skończonej transmisji plik jest zamykany. Tak brzmi teoria.
Format: dwa znaczenia: typ sformatowania nośnika (FAT, FAT32, ex-FAT, NTFS, itd) lub format zapisu: DIVIX, H.264, itp (nie mylić z kontenerem typu MKV).
Tobie chodzi raczej o format zapisu. Tu istotnie, może być, że urządzenie przechwytuje "surowy" obraz, poddaje go obróbce, i zapisuje z opóźnieniem, stosując zapis buforowy. Wtedy najczęściej (po uszkodzeniu pliku) szuka się pierwszej poprawnej klatki kluczowej i od niej zaczyna się odtwarzać strumień, aż do ostatniej prawidłowej klatki kluczowej.

Mało prawdopodobne jest, aby film w ogóle się nie nagrał. Chyba, że trwał 3 sekundy ;)


--
Pozdrawiam.

Adam

On 25/10/2014 23:09, Adam wrote:

Nagrywałem aparatem bardzo ważny film i nagle pojawił się komunikat:
"uszkodzona karta pamięci". Nagranie zostało przerwane a film zupełnie
zniknął.

Czy jest jakiś w miarę prosty sposób, żeby odzyskać to, co się nagrało?
Bardzo mi zaleĹźy.

Jezeli uszkodzona zostala podczas nagrywania, to film mogl sie w ogole
nie nagrac.

Ale przecież chyba filmy są nagrywane przy dostępie sekwencyjnym, a nie
buforowanym.

Kiedys mialem tego typu problem z plikiem avi, nie mial poprawnego
naglowka i dupa, plik jest ale jak go odtworzyc. O ile wiem poczatek i
koniec pliku musi byc ale to moze zalezec od formatu.

Nie wiem, jak odtworzyć. Miałem swego czasu programy, "przeskakujące"
błędne nagłówki czy dane i czytające strumień wprost z pliku. Ale,
niestety, mam bardzo ciężką głowę do nazw :(

Natomiast zapis sekwencyjny ogólnie wygląda tak: plik jest otwarty, dane do
niego są dopisywane i po skończonej transmisji plik jest zamykany. Tak
brzmi teoria.
Format: dwa znaczenia: typ sformatowania nośnika (FAT, FAT32, ex-FAT, NTFS,
itd) lub format zapisu: DIVIX, H.264, itp (nie mylić z kontenerem typu MKV).
Tobie chodzi raczej o format zapisu. Tu istotnie, może być, że urządzenie
przechwytuje "surowy" obraz, poddaje go obróbce, i zapisuje z opóźnieniem,
stosując zapis buforowy. Wtedy najczęściej (po uszkodzeniu pliku) szuka się
pierwszej poprawnej klatki kluczowej i od niej zaczyna się odtwarzać
strumień, aż do ostatniej prawidłowej klatki kluczowej.

Mało prawdopodobne jest, aby film w ogóle się nie nagrał. Chyba, że trwał 3
sekundy ;)

Ostatnie moje przykre doswiadczenia tego typu, mialem z przechwytywaniem obrazu za pomoca karty TV, wiele lat temu wiec moze moje doswiadczenia sa juz nie aktualne.

Pozdrawiam
--
2late™ Outspace Communication Inc.® 1999*2014©
Stupidity, like virtue, is its own reward

On 10/24/2014 7:45 AM, Marcin N wrote:

Nagrywałem aparatem bardzo ważny film i nagle pojawił się komunikat:
"uszkodzona karta pamięci". Nagranie zostało przerwane a film zupełnie
zniknął.

Czy jest jakiś w miarę prosty sposób, żeby odzyskać to, co się nagrało?
Bardzo mi zaleĹźy.

nie wiem na ile sie zda w twojej sytuacjii, ale sprobuj narzedzia file scavenger. <rs>

On Fri, 24 Oct 2014, Marcin N wrote:

Nagrywałem aparatem bardzo ważny film i nagle pojawił się komunikat: "uszkodzona karta pamięci". Nagranie zostało przerwane a film zupełnie zniknął.

Czy jest jakiś w miarę prosty sposób, żeby odzyskać to, co się nagrało?

1. NIGDY nie stosować "programów naprawiających".
   Po "naprawie" resztki krytycznych danych mogą być zamazane.
   Tylko i wyłącznie programy do odzyskiwania, które poznać po
  tym, że wymagają podania miejsca na *KOPIĘ* odzyskanych
  danych. W szczególności nie wolno zgadzać się na "naprawę" przez
  narzędzia systemu operacyjnego.
2. Do listy "odzyskiwaczy" dopisz ZAR (zero assumption recovery czy
  jakoś tak),

pzdr, Gotfryd

http://dmde.pl/
odpal sobie w wersji testowej "free edition". Testowa ma tylko ograniczenie do odzyskiwania plików z bieżącego foldera max 4000szt. (bez możliwości za jednym pociągnieciem odzyskania całego drzewa katalogów) więc do jednego filmu będzie jak znalazł
Jak on nic nie zobaczy na tej karcie tzn, Ĺźe nic tam faktycznie nie masz zapisane.
Dla mnie program nie do pobicia.

W dniu 2014-11-02 20:03, jedrek pisze:

http://dmde.pl/
odpal sobie w wersji testowej "free edition". Testowa ma tylko ograniczenie
do odzyskiwania plików z bieżącego foldera max 4000szt. (bez możliwości za
jednym pociągnieciem odzyskania całego drzewa katalogów) więc do jednego
filmu będzie jak znalazł
Jak on nic nie zobaczy na tej karcie tzn, Ĺźe nic tam faktycznie nie masz
zapisane.
Dla mnie program nie do pobicia.

Już mam programik Audacity dzięki koledze z tej grupy.
Odsłuchałam już nagranie i super :-)


--
animka

"animka" napisała:

http://dmde.pl/
odpal sobie w wersji testowej "free edition". Testowa ma tylko ograniczenie
do odzyskiwania plików z bieżącego foldera max 4000szt. (bez możliwości za
jednym pociągnieciem odzyskania całego drzewa katalogów) więc do jednego
filmu będzie jak znalazł
Jak on nic nie zobaczy na tej karcie tzn, Ĺźe nic tam faktycznie nie masz
zapisane.
Dla mnie program nie do pobicia.

Już mam programik Audacity dzięki koledze z tej grupy.
Odsłuchałam już nagranie i super :-)

O ROTFL-u wieczorny...

JoteR

On 03/11/2014 17:55, JoteR wrote:

"animka" napisała:

http://dmde.pl/
odpal sobie w wersji testowej "free edition". Testowa ma tylko ograniczenie
do odzyskiwania plików z bieżącego foldera max 4000szt. (bez możliwości za
jednym pociągnieciem odzyskania całego drzewa katalogów) więc do jednego
filmu będzie jak znalazł
Jak on nic nie zobaczy na tej karcie tzn, Ĺźe nic tam faktycznie nie masz
zapisane.
Dla mnie program nie do pobicia.

Już mam programik Audacity dzięki koledze z tej grupy.
Odsłuchałam już nagranie i super :-)

O ROTFL-u wieczorny...

Miszczyni!
Moze kiedys wystawi linka do zdjecia jej peceta.

Pozdrawiam
--
2late™ Outspace Communication Inc.® 1999*2014©
Stupidity, like virtue, is its own reward

W dniu 2014-11-03 18:55, JoteR pisze:

"animka" napisała:

http://dmde.pl/
odpal sobie w wersji testowej "free edition". Testowa ma tylko
ograniczenie
do odzyskiwania plików z bieżącego foldera max 4000szt. (bez możliwości
za
jednym pociągnieciem odzyskania całego drzewa katalogów) więc do jednego
filmu będzie jak znalazł
Jak on nic nie zobaczy na tej karcie tzn, Ĺźe nic tam faktycznie nie masz
zapisane.
Dla mnie program nie do pobicia.

Już mam programik Audacity dzięki koledze z tej grupy.
Odsłuchałam już nagranie i super :-)

O ROTFL-u wieczorny...

Z czego się śmiejesz? Za pomoca tego programu mogłam usłyszeć nagraną całą sprawę.
Z telefonu i w komputerze .avi oraz .amr nic prawie nie było słychać.

--
animka

W dniu 2014-11-05 o 02:38, animka pisze:

W dniu 2014-11-03 18:55, JoteR pisze:

"animka" napisała:

http://dmde.pl/
odpal sobie w wersji testowej "free edition". Testowa ma tylko
ograniczenie
do odzyskiwania plików z bieżącego foldera max 4000szt. (bez możliwości
za
jednym pociągnieciem odzyskania całego drzewa katalogów) więc do
jednego
filmu będzie jak znalazł
Jak on nic nie zobaczy na tej karcie tzn, Ĺźe nic tam faktycznie nie
masz
zapisane.
Dla mnie program nie do pobicia.

Już mam programik Audacity dzięki koledze z tej grupy.
Odsłuchałam już nagranie i super :-)

O ROTFL-u wieczorny...

Z czego się śmiejesz? Za pomoca tego programu mogłam usłyszeć nagraną
całą sprawę.
Z telefonu i w komputerze .avi oraz .amr nic prawie nie było słychać.

Nabijają się, bo pomyliłaś wątki ;) Twój jest "Dźwięk za cichy", a ten jest o odzyskiwaniu utraconych danych. Tak więc Twoje nawiązanie do Audacity było dosyć zabawne. Nie przejmuj się nimi - widocznie jeszcze nigdy nie zaliczyli potknięcia, albo potykają się tak często, że wolą nabijać się z innych ludzi, żeby to ukryć ;)

W dniu 2014-11-05 09:19, Gerard pisze:

W dniu 2014-11-05 o 02:38, animka pisze:

W dniu 2014-11-03 18:55, JoteR pisze:

"animka" napisała:

http://dmde.pl/
odpal sobie w wersji testowej "free edition". Testowa ma tylko
ograniczenie
do odzyskiwania plików z bieżącego foldera max 4000szt. (bez możliwości
za
jednym pociągnieciem odzyskania całego drzewa katalogów) więc do
jednego
filmu będzie jak znalazł
Jak on nic nie zobaczy na tej karcie tzn, Ĺźe nic tam faktycznie nie
masz
zapisane.
Dla mnie program nie do pobicia.

Już mam programik Audacity dzięki koledze z tej grupy.
Odsłuchałam już nagranie i super :-)

O ROTFL-u wieczorny...

Z czego się śmiejesz? Za pomoca tego programu mogłam usłyszeć nagraną
całą sprawę.
Z telefonu i w komputerze .avi oraz .amr nic prawie nie było słychać.

Nabijają się, bo pomyliłaś wątki ;) Twój jest "Dźwięk za cichy", a ten
jest o odzyskiwaniu utraconych danych. Tak więc Twoje nawiązanie do
Audacity było dosyć zabawne. Nie przejmuj się nimi - widocznie jeszcze
nigdy nie zaliczyli potknięcia, albo potykają się tak często, że wolą
nabijać się z innych ludzi, żeby to ukryć ;)

Faktycznie nie ten temat. Dzięki :-)


--
animka