Data: 2014-06-15 23:26:08 | |
Autor: jr | |
Jak pijane dzieci we mgle | |
(...) jak to jest możliwe, żeby doświadczeni politycy z ministrem spraw wewnętrznych na
czele byli tak nieostrożni i zachowywali się jak tytułowe pijane dzieci we mgle. Nawet jeżeli nie byli pod koniec tych spotkań całkiem trzeźwi powinni sobie jednak doskonale zdawać sprawę, że dzisiaj wszyscy podsłuchują wszystkich, że trwa bezpardonowa walka polityczna na różnych poziomach i że swoje gry toczą również dysponujące znakomitymi technikami podsłuchowymi służby specjalne, nie tylko te bezpośrednio podległe szefowi MSW i nie tylko polskie. Należy więc ubolewać nie tylko nad treścią ich rozmów, ale także nad kompletną beztroską i nieodpowiedzialnością dyskwalifikującą każdego z nich jako osobę publiczną. Nie jest przecież wykluczone, że podobnymi sposobami zdobywają poufną wiedzę o tajemnicach naszego kraju także służby innych państw, zwłaszcza niezbyt nam życzliwych. Można więc zasadnie przypuszczać, że chodzą one krok w krok (wykorzystując również swoją wysoko ulokowana w strukturach kierowniczych III RP agenturę) za tymi polskimi politykami, którzy w pijanym widzie, w ramionach kochanek(ków), w biesiadnym rozbawieniu tracą instynkt samozachowawczy i zdradzają ważne tajemnice stanu. ze strony: http://wpolityce.pl/polityka/200707-jak-pijane-dzieci-we-mgle |
|