Witam ponownie.
W maju kupiłam nowego laptopa:
HP Pavilion Gaming i5-8300H/8GB/240+1TB/Win10 GTX 1050Ti
z Windows 10 Home, z którego jestem bardzo zadowolona.
Przy okazji, wszystkim, którzy dyskutując wtedy ze mną na tej grupie
przyczynili się do dokonania przeze mnie takiego wyboru,
jeszcze raz dziękuję.
Mój bardzo stary laptop Lenovo R61 z Windows XP Pro SP3
jeszcze działa, chociaż mam z nim coraz więcej kłopotów.
Wiem, że w każdej chwili może przestać działać.
Używam na nim ciągle OE6, z przyzwyczajenia.

Mogę podłączyć dysk SSD ze starego laptopa jako dysk zewnętrzny
do nowego laptopa z użyciem specjalnego adaptera.
Jednak wygodniej by było móc te laptopy połączyć bezpośrednio
w celu przenoszenia danych.
Czy da się to zrobić? Jeśli tak, to co do tego byłoby potrzebne?

Może przy pomocy kabla sieciowego? Jaki musiłby to być kabel,
skrosowany, czy nie? Jakie oprogramowanie po obu stronach
byloby potrzebne?

Oba laptopy korzystają z tego samego routera w celu połączenia
z Internetem przez WiFi.

Bardzo proszę o rady.

Pozdrawiam
Ewa

Zocha, dlaczego się wstydzisz swojego imienia?
I nie jesteś już Adamem?
Co do połączenia dwóch komputerów można to robić na wiele sposobów, ale najlepiej mieć na obydwu konta Windows o takim samym loginie i o takim samym haśle, co ułatwia życie.
Jeżeli masz router, to wystarczy połączenie siecią przez router, nie musi być bezpośrednie pomiędzy komputerami.
Adresy IP komputerów w sieci lokalnej najlepiej narzucić ręcznie (manual) żeby było zawsze takie samo, a nie przyznawane automatycznie przez router.
Z XP były numery, że czasem się robiło coś dokładnie wg recepty, a i tak udostępnianie plików nie działało z przedziwnych powodów (np. wartości Stacks).
Wg mnie w Win 10 powinnaś włączyć obsługę SMB1 dla klienta (nie dla serwera), bo XP może mieć kłopoty z obsługą SMB2, a już na pewno z SMB3.
I teraz się zastanów, czy z Win 10 chcesz widzieć dyski XP, czy raczej z XP widzieć dyski Win 10, na wypadek gdyby widzenie w obie strony nie chciało zadziałać (bo nie i co im zrobisz).
Jakby coś nie szło możesz przerzucić swoje dane do katalogu Shared, który łatwiej udostępnić innemu komputerowi niż "normalny" katalog usera.


-- -- -

Witam ponownie.

Znaczy moje problemy z takim połączeniem to NORMALKA zwłaszcza po kolejnych aktualizacjach W10.
XXI wiek. W mordę ;-)

z

Zapomniałem napisać oczywistą oczywistość o konieczności ustawienia - we właściwościach sieci - grupy roboczej o nazwie takiej samej na wszystkich obydwu kompach (zresztą domyślnie i w XP i w Win 10 jest WORKGROUP):
System Properties -> Computer Name - Network ID lub Change.


-- -- -

Co do połączenia dwóch komputerów można to robić na wiele sposobów, ale najlepiej mieć na obydwu konta Windows o takim samym loginie i o takim samym haśle, co ułatwia życie.
[...]

kiedyś dawno temu bywały pytania: jak podłączyć amigę z pc. odpowiedz była taka: wspólnym przedłużaczem. wszystko zależy od tego co chcesz zrobić. ale jeśli chcesz dysk podłączać, to chyba chodzi o transfer plików.

Oba laptopy korzystają z tego samego routera w celu połączenia
z Internetem przez WiFi.

Bardzo proszę o rady.

(wskazówki:)
więc spróbuj w windowsach poszukać otoczenia sieciowego i udostępniania plików (na starym) w sieci. ewentualnie na tym starym uruchom (zapewnie są do tego szybko klikane programy) serwer ftp. na nowym zaloguj się na ten serwer z "sciągnij" całą zawartość dysku.

ToMasz

W dniu 2019-09-02 o 14:14, ToMasz pisze:

"sciągnij" całą zawartość dysku.

Z tym, że (wygląda, iż Ewa może nie wiedzieć) po WiFi idzie zdecydowanie
wolniej, niż gdy oba lapki podłączysz do rutera kablami. Nawet nie muszą
być krótkie. Nie wiem, jaki jest rekord świata, ale na kablu 10-metrowym
Ethernet śmiga jak błyskawica.

--
Nie interesujesz się polityką? To lekkomyślne chowanie głowy w piasek!
Wszak polityka interesuje się tobą i tak, a rządzący też się interesują,
głównie zawartością twojego portfela. Dlatego zachowaj czujność!

Użytkownik "JaNus" <bez@adresu> napisał w wiadomości
news:5d6d09c2$0$501$65785112news.neostrada.pl...

W dniu 2019-09-02 o 14:14, ToMasz pisze:

"sciągnij" całą zawartość dysku.

Z tym, że (wygląda, iż Ewa może nie wiedzieć) po WiFi idzie
zdecydowanie
wolniej, niż gdy oba lapki podłączysz do rutera kablami. Nawet nie
muszą
być krótkie. Nie wiem, jaki jest rekord świata, ale na kablu
10-metrowym
Ethernet śmiga jak błyskawica.

Szybkość nie jest decydująca. Ale Twoja metoda wydaje się być
prosta.
Jakim kablem połączyć każdego z laptopów z routerem:
zwykłym czy skrosowanym?
Co zrobić po połączeniu?

Nie chcę przepisywać całego dysku. To mogłabym zrobić
podłączając dysk ze starego jako dysk zewnętrzny i nie musiałabym
pytać.
Wygoda ma polegać na tym, że w razie potrzeby mogłabym łatwo
przenieść potrzebne pliki.

Pozdrawiam
Ewa

A nie wykrakałem??


-- -- -

Jakim kablem połączyć każdego z laptopów z routerem: zwykłym czy skrosowanym?

Zocha.
To odmiana bota.


-- -- -

Ewa

A to zależy, jaki chcesz mieć tytuł następnego wątku ;-))
No i nie napisałeś, żeby na ethernecie supłów nie robić, bo wtedy pojedyncze bity wypadają z bajtów i z XY robi się XX, a czasami na odwrót.


-- -- -

po WiFi idzie zdecydowanie wolniej, niż gdy oba lapki podłączysz do rutera kablami.

FTP nie polecam, bo np. ma kłopoty z datami katalogów i czasem plików, także z polskimi znakami w nazwach i z długością nazw, robi się bałagan.
Choć bywało, że po Sambie nie chciało bo nie, a po FTP szło, ot tajemnice XP ;-)
W sumie to najprościej podpiąć stary dysk do nowego kompa i przewalić całą zawartość (np. spakowaną do zip/rar) na nowy dysk do jakiegoś katalogu 'Stare', a później w miarę potrzeby pousuwać niepotrzebne katalogi/pliki.


-- -- -

ewentualnie na tym starym uruchom serwer ftp.

W dniu 2019-09-02 o 14:14, ToMasz pisze:

kiedyś dawno temu bywały pytania: jak podłączyć amigę z pc. odpowiedz była taka: wspólnym przedłużaczem. wszystko zależy od tego co chcesz zrobić. ale jeśli chcesz dysk podłączać, to chyba chodzi o transfer plików.

"Jednak wygodniej by było móc te laptopy połączyć bezpośrednio w celu przenoszenia danych."

Oba laptopy korzystają z tego samego routera w celu połączenia
z Internetem przez WiFi.

Bardzo proszę o rady.

(wskazówki:)
więc spróbuj w windowsach poszukać otoczenia sieciowego i udostępniania plików (na starym) w sieci. ewentualnie na tym starym uruchom (zapewnie są do tego szybko klikane programy) serwer ftp. na nowym zaloguj się na ten serwer z "sciągnij" całą zawartość dysku.

Skonfigurowanie serwera FTP do najłatwiejszych nie należy.
Windowsowe otoczenie sieciowe działa wolno i niepewnie a
jeśli podpinasz kompy z dwoma różnymi wersjami windowsów
to ma pełne prawo nie zadziałać.
Ale ogólnie da się a w dodatku możesz zamiast kabelkami
przesłać to przez WiFi. Ale jak jest tych danych sporo
to kabelek będzie szybszy.

Dla osoby mało kumatej najprościej będzie użyć jakiegoś
magazynu danych, pendrajwa czy dysku przenośnego.

Dla nie bojących się śrubokręta najszybsze będzie wydłubanie
dysku ze starego kompa i podpięcie do nowego przez jakąś
przelotkę SATA-USB. Można taki dysk wstawić do obudowy USB
i zostanie użyteczny dysk przenośny.


Pozdrawiam

W dniu 2.09.2019 o 13:05, Ewa pisze:

Jednak wygodniej by było móc te laptopy połączyć bezpośrednio
w celu przenoszenia danych.
Czy da się to zrobić? Jeśli tak, to co do tego byłoby potrzebne?

Da się specjalnym kablem USB - USB Data Link. Kosztuje ok. 60 zł.

Użytkownik "collie" <collie2@vp.pl> napisał w wiadomości news:5d6d1114$0$499$65785112news.neostrada.pl...

W dniu 2.09.2019 o 13:05, Ewa pisze:

Jednak wygodniej by było móc te laptopy połączyć bezpośrednio
w celu przenoszenia danych.
Czy da się to zrobić? Jeśli tak, to co do tego byłoby potrzebne?

Da się specjalnym kablem USB - USB Data Link. Kosztuje ok. 60 zł.

Interesujące. Czy dyski drugiego z laptopów są na tym pierwszym
dostępne jak każdy inny dysk zewnętrzny widziany na tym pierwszym?

Dziękuję i pozdrawiam
Ewa

W dniu 2.09.2019 o 15:01, Ewa pisze:

Jednak wygodniej by było móc te laptopy połączyć bezpośrednio
w celu przenoszenia danych.
Czy da się to zrobić? Jeśli tak, to co do tego byłoby potrzebne?

Da się specjalnym kablem USB - USB Data Link. Kosztuje ok. 60 zł.

Interesujące. Czy dyski drugiego z laptopów są na tym pierwszym
dostępne jak każdy inny dysk zewnętrzny widziany na tym pierwszym?

Tak. Sterowniki zostaną zainstalowane automatycznie, są zintegrowane
w kablu (a właściwie w takim małym pudełeczku na kablu).

Użytkownik "collie" <collie2@vp.pl> napisał w wiadomości news:5d6d1556$0$499$65785112news.neostrada.pl...

W dniu 2.09.2019 o 15:01, Ewa pisze:

Jednak wygodniej by było móc te laptopy połączyć bezpośrednio
w celu przenoszenia danych.
Czy da się to zrobić? Jeśli tak, to co do tego byłoby potrzebne?

Da się specjalnym kablem USB - USB Data Link. Kosztuje ok. 60 zł.

Interesujące. Czy dyski drugiego z laptopów są na tym pierwszym
dostępne jak każdy inny dysk zewnętrzny widziany na tym pierwszym?

Tak. Sterowniki zostaną zainstalowane automatycznie, są zintegrowane
w kablu (a właściwie w takim małym pudełeczku na kablu).

Pod Win XP też?

Pozdrawiam
Ewa

W dniu 2.09.2019 o 16:12, Ewa pisze:

Tak. Sterowniki zostaną zainstalowane automatycznie, są zintegrowane
w kablu (a właściwie w takim małym pudełeczku na kablu).

Pod Win XP też?

Nie wiem jak teraz, bo kabelka używałem dość dawno, kiedy miałem PC-ta
i lapka właśnie z XP. W specyfikacji, czy opisie kabla pewnie jest to
podane. Spytaj po prostu sprzedawcę.

Użytkownik "collie" <collie2@vp.pl> napisał w wiadomości
news:5d6d2c90$0$17350$65785112news.neostrada.pl...

W dniu 2.09.2019 o 16:12, Ewa pisze:

Tak. Sterowniki zostaną zainstalowane automatycznie, są zintegrowane
w kablu (a właściwie w takim małym pudełeczku na kablu).

Pod Win XP też?

Nie wiem jak teraz, bo kabelka używałem dość dawno, kiedy miałem PC-ta
i lapka właśnie z XP. W specyfikacji, czy opisie kabla pewnie jest to
podane. Spytaj po prostu sprzedawcę.

Spróbuję.
Szukałam w Internecie i chyba nie jest to często używane rozwiązane,
bo jest bardzo mało ofert.
Na Allegro znalazłam tylko jedną:
 https://allegro.pl/oferta/polacz-2-komputery-usb-data-link-digitus-7777585323,ale bez możliowści zwrotu, bo to wyprzedaż. Dzialanie pod XP wszelkichurządzeń jest już teraz niepewne.Może znajdę jeszcze gdzieś.Dziękuję.Właściwie żadne inne rozwiązanie nie zostało tutaj konkretnie opisane.Rozwiązanie przez WiFi lub połączenie kablami z routerem musiałabymmieć opisane krok po kroku. Może są opisane w Internecie, ale ja nieznalazłam.O tym, że dane można przenosić przy pomocy dysku zewnętrzneg lubpendrive'awiem i pisałam o tym już w poście rozpoczynającym ten wątek. Pisałam, żeszukaminnego rozwiązania.PozdrawiamEwa

W dniu 2.09.2019 o 18:22, Ewa pisze:

Może znajdę jeszcze gdzieś.

Jasne, że znajdziesz, choćby w Komputroniku, ale już za 92,90 zł.
Możliwość zwrotu do 30 dni. Działa z Windows 7 i XP. O Windows 10
nie wspominają.

https://www.komputronik.pl/product/134432/kabel-equip-usb-data-link-dual-pc-bridge-1-1m.html

Dnia Mon, 2 Sep 2019 18:47:56 +0200, collie napisał(a):

W dniu 2.09.2019 o 18:22, Ewa pisze:

Może znajdę jeszcze gdzieś.

Jasne, że znajdziesz, choćby w Komputroniku, ale już za 92,90 zł.
Możliwość zwrotu do 30 dni. Działa z Windows 7 i XP. O Windows 10
nie wspominają.

https://www.komputronik.pl/product/134432/kabel-equip-usb-data-link-dual-pc-bridge-1-1m.html

Zanim polecisz kupić, zdaj sobie sprawę że transmisja via USB będzie
cholernie wolna. --
Jacek
I hate haters.

W dniu 2.09.2019 o 18:47, collie pisze:

W dniu 2.09.2019 o 18:22, Ewa pisze:

Może znajdę jeszcze gdzieś.

Jasne, że znajdziesz, choćby w Komputroniku, ale już za 92,90 zł.
Możliwość zwrotu do 30 dni. Działa z Windows 7 i XP. O Windows 10
nie wspominają.

https://www.komputronik.pl/product/134432/kabel-equip-usb-data-link-dual-pc-bridge-1-1m.html

Oj, przepraszam. Nie doczytałem pod koszykiem: "Towar trwale niedostępny,
wyczerpane zapasy magazynowe".

Użytkownik "collie" <collie2@vp.pl> napisał w wiadomości
news:5d6d47bc$0$503$65785112news.neostrada.pl...

W dniu 2.09.2019 o 18:22, Ewa pisze:

Może znajdę jeszcze gdzieś.

Jasne, że znajdziesz, choćby w Komputroniku, ale już za 92,90 zł.
Możliwość zwrotu do 30 dni. Działa z Windows 7 i XP. O Windows 10
nie wspominają.

https://www.komputronik.pl/product/134432/kabel-equip-usb-data-link-dual-pc-bridge-1-1m.html

Dzięki.

Wychodzi to jednak drogo. W przypadku kabla do używania przez dłuższy
okres czasu byłoby to do przyjęcia, ale w moim przypadku muszę brać
pod uwagę, że gdy mój stary laptop wysiądzie, a to może się stać w
każdej chwili, taki kabel okaże się bezużyteczny. Uprzedzając ewentualne
rady, nie zajmuję się sprzedażą czegokolwiek, np. na Allegro.

Tak się sklada, że mam parę kabli sieciowych, skrosowanych i nie
i rozwiązanie z ich użyciem byłoby bezkosztowe. Rozwiązanie z
wykorzystaniem WiFi tym  bardziej byłoby bezkosztowe, ale nie znam
żadnego z takich rozwiązań od początku do końca, w szczegółach.

Pozdrawiam
Ewa

Dnia Mon, 2 Sep 2019 19:00:21 +0200, Ewa napisał(a):

Tak się sklada, że mam parę kabli sieciowych, skrosowanych i nie
i rozwiązanie z ich użyciem byłoby bezkosztowe. Rozwiązanie z
wykorzystaniem WiFi tym  bardziej byłoby bezkosztowe, ale nie znam
żadnego z takich rozwiązań od początku do końca, w szczegółach.

Problem z tobą polega na tym że nie do końca wiemy co chesz osiągnąć.
Czy wystarczy ci doraźne przesłanie informacji w postaci wybranych
plików różnego rodzaju, czy chcesz mieć na obu kompach w okienkach
śliczne kwadraciki reprezentujące katalogi drugiego lapka.
--
Jacek
I hate haters.

Użytkownik "Jacek Maciejewski" <jacmac@go2.pl> napisał w wiadomości news:lu7l5fw3o14t$.1ozrv2jff3q88.dlg40tude.net...

Dnia Mon, 2 Sep 2019 19:00:21 +0200, Ewa napisał(a):

Tak się sklada, że mam parę kabli sieciowych, skrosowanych i nie
i rozwiązanie z ich użyciem byłoby bezkosztowe. Rozwiązanie z
wykorzystaniem WiFi tym  bardziej byłoby bezkosztowe, ale nie znam
żadnego z takich rozwiązań od początku do końca, w szczegółach.

Problem z tobą polega na tym że nie do końca wiemy co chesz osiągnąć.
Czy wystarczy ci doraźne przesłanie informacji w postaci wybranych
plików różnego rodzaju, czy chcesz mieć na obu kompach w okienkach
śliczne kwadraciki reprezentujące katalogi drugiego lapka.

Zdecydowanie to pierwsze.

Pozdrawiam
Ewa

Dnia Mon, 2 Sep 2019 19:57:58 +0200, Ewa napisał(a):

Zdecydowanie to pierwsze.

Jeśli masz wielkie pliki lecz ci nie zależy na czasie, załóż sobie konto
na mega.co.nz (są szybsze darmowe chmury ale dużo mniejsze). Masz tam
darmowe 50 GB przestrzeni dyskowej, jedynie transfer w obie strony jest
dosyć powolny. Obsługa jest dziecinnie prosta, via strona internetowa.
Co potrzebujesz przesłać z kompa na komp (a domyślam się że chodzi
przede wszystkim o zdjęcia) wyślij najpierw na ten serwer a potem z
drugiego kompa zassij.  Dodatkowy zysk z tego taki że masz od razu
backup danych, o ile oczywiście pozostawisz te dane na serwerze.
Pojedyncze pliki o niewielkich rozmiarach możesz przesłać mailem (jako
załącznik) na swój adres na jednym kompie a odebrać ten mail na drugim.
Proste, nie? I nie wymaga niczego poza tym co już masz, czyli rutera.

PS. I na litość boską, zainstaluj sobie na tym XP choćby Internet
Explorera 8 :)
--
Jacek
I hate haters.

Użytkownik "Jacek Maciejewski" <jacmac@go2.pl> napisał w wiadomości
news:ggrdw2mvno50$.sfihnhgbo2or$.dlg40tude.net...

Dnia Mon, 2 Sep 2019 19:57:58 +0200, Ewa napisał(a):

Zdecydowanie to pierwsze.

Jeśli masz wielkie pliki lecz ci nie zależy na czasie, załóż sobie
konto
na mega.co.nz (są szybsze darmowe chmury ale dużo mniejsze). Masz tam
darmowe 50 GB przestrzeni dyskowej, jedynie transfer w obie strony
jest
dosyć powolny. Obsługa jest dziecinnie prosta, via strona internetowa.
Co potrzebujesz przesłać z kompa na komp (a domyślam się że chodzi
przede wszystkim o zdjęcia) wyślij najpierw na ten serwer a potem z
drugiego kompa zassij.  Dodatkowy zysk z tego taki że masz od razu
backup danych, o ile oczywiście pozostawisz te dane na serwerze.
Pojedyncze pliki o niewielkich rozmiarach możesz przesłać mailem (jako
załącznik) na swój adres na jednym kompie a odebrać ten mail na
drugim.
Proste, nie? I nie wymaga niczego poza tym co już masz, czyli rutera.

Bardzo dziękuję.
Czy mógłbyś awaryjnie podać jeszcze namiar na jakąś inną darmową,
sprawdzoną (średnio dużą) chmurę?

PS. I na litość boską, zainstaluj sobie na tym XP choćby Internet
Explorera 8 :)

Używam FireFoxa, ale też jest ograniczenie co do jego
wersji pod XP. W niektórych wypadkach, które wymagają
nowszej przeglądarki, używam Google Chrome.

Pozdrawiam
Ewa

Dnia Mon, 2 Sep 2019 21:45:03 +0200, Ewa napisał(a):

Użytkownik "Jacek Maciejewski" <jacmac@go2.pl> napisał w wiadomości
news:ggrdw2mvno50$.sfihnhgbo2or$.dlg40tude.net...

Dnia Mon, 2 Sep 2019 19:57:58 +0200, Ewa napisał(a):

Zdecydowanie to pierwsze.

Jeśli masz wielkie pliki lecz ci nie zależy na czasie, załóż sobie
konto
na mega.co.nz (są szybsze darmowe chmury ale dużo mniejsze). Masz tam
darmowe 50 GB przestrzeni dyskowej, jedynie transfer w obie strony
jest
dosyć powolny. Obsługa jest dziecinnie prosta, via strona internetowa.
Co potrzebujesz przesłać z kompa na komp (a domyślam się że chodzi
przede wszystkim o zdjęcia) wyślij najpierw na ten serwer a potem z
drugiego kompa zassij.  Dodatkowy zysk z tego taki że masz od razu
backup danych, o ile oczywiście pozostawisz te dane na serwerze.
Pojedyncze pliki o niewielkich rozmiarach możesz przesłać mailem (jako
załącznik) na swój adres na jednym kompie a odebrać ten mail na
drugim.
Proste, nie? I nie wymaga niczego poza tym co już masz, czyli rutera.

Bardzo dziękuję.
Czy mógłbyś awaryjnie podać jeszcze namiar na jakąś inną darmową,
sprawdzoną (średnio dużą) chmurę?

Osobiście używam tylko Mega (mam tam ze 30 GB danych) i nie mam
doświadczenia z innymi chmurami. Ale conieco poczytasz tu:
https://www.fotomaniak.pl/138960/najlepsze-darmowe-chmury-fotograf/
https://www.fotopolis.pl/temat-miesiaca/backup-i-archiwizacja/29841-najciekawsze-dyski-w-chmurze-przeglad-rynku/strona/1

PS. I na litość boską, zainstaluj sobie na tym XP choćby Internet
Explorera 8 :)

Używam FireFoxa, ale też jest ograniczenie co do jego
wersji pod XP. W niektórych wypadkach, które wymagają
nowszej przeglądarki, używam Google Chrome.

No, to już lepiej :) Jak byś miała chęć i czas, wypróbuj forka Firefoxa
o nazwie palemoon. --
Jacek
I hate haters.

Użytkownik "Jacek Maciejewski" <jacmac@go2.pl> napisał w wiadomości
news:1sg58g9b3e0fk.14odwgf0lz2ud.dlg40tude.net...

Czy mógłbyś awaryjnie podać jeszcze namiar na jakąś inną darmową,
sprawdzoną (średnio dużą) chmurę?

Osobiście używam tylko Mega (mam tam ze 30 GB danych) i nie mam
doświadczenia z innymi chmurami. Ale conieco poczytasz tu:
https://www.fotomaniak.pl/138960/najlepsze-darmowe-chmury-fotograf/
https://www.fotopolis.pl/temat-miesiaca/backup-i-archiwizacja/29841-najciekawsze-dyski-w-chmurze-przeglad-rynku/strona/1

Poczytam. Jeszcze raz dziękuję.

PS. I na litość boską, zainstaluj sobie na tym XP choćby Internet
Explorera 8 :)

Używam FireFoxa, ale też jest ograniczenie co do jego
wersji pod XP. W niektórych wypadkach, które wymagają
nowszej przeglądarki, używam Google Chrome.

No, to już lepiej :) Jak byś miała chęć i czas, wypróbuj forka
Firefoxa o nazwie palemoon.

Z tym też się zapoznam.

Pozdrawiam
Ewa

W dniu 2.09.2019 o 21:30, Jacek Maciejewski pisze:

Obsługa jest dziecinnie prosta, via strona internetowa.

Może i dziecinnie prosta, ale dla kobiety prosty jak drut
to jednak będzie kabelek, który zadziała od razu, po
wetknięciu go jednym końcem tu, a drugim końcem tam -
bez przeglądarek, kont i routerów.

W dniu 2019-09-02 o 21:30, Jacek Maciejewski pisze:

załóż sobie konto
na mega.co.nz (są szybsze darmowe chmury ale dużo mniejsze). Masz tam
darmowe 50 GB przestrzeni dyskowej, jedynie transfer w obie strony jest
dosyć powolny.

>
O, warto zapamiętać

--
Nie interesujesz się polityką? To lekkomyślne chowanie głowy w piasek!
Wszak polityka interesuje się tobą i tak, a rządzący też się interesują,
głównie zawartością twojego portfela. Dlatego zachowaj czujność!

W dniu 02-09-2019 o 22:04, JaNus pisze:

W dniu 2019-09-02 o 21:30, Jacek Maciejewski pisze:

załóż sobie konto
na mega.co.nz (są szybsze darmowe chmury ale dużo mniejsze). Masz tam
darmowe 50 GB przestrzeni dyskowej, jedynie transfer w obie strony jest
dosyć powolny.

 >
O, warto zapamiętać

Zdecydowanie wygodniej niż przez www jest używać Mega wraz z desktopowym klientem - MEGASync. Ustawiasz sobie (na ilu chcesz komputerach) foldery współdzielone. Ich zawartość klient wysyła do chmury, a na drugim komputerze ściąga do folderu.
Można dowolnie wybierać które foldery synchronizujemy na których komputerach, i gdzie one docelowo mają być.

--
Pozdrawiam,
Stregor

Dnia 03.09.2019 Stregor <stregor@wytnij.to.gmail.com> napisał/a:

Zdecydowanie wygodniej niż przez www jest używać Mega wraz z desktopowym klientem - MEGASync. Ustawiasz sobie (na ilu chcesz komputerach) foldery współdzielone. Ich zawartość klient wysyła do chmury, a na drugim komputerze ściąga do folderu.

Otóż to. Można też użyć np. otwartoźródłowego syncthing (chyba jeszcze
działa na XP), jeśli boimy się wysyłać wrażliwe dane do chmury.

--
Dominik Ałaszewski (via raspbianowy slrn)
"W życiu piękne są tylko chwile..." (Ryszard Riedel)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Pisząc na priv zmień domenę na gmail.

Użytkownik "Dominik Ałaszewski" <Dominik.Alaszewski@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:qklc02$eue$1news.vectranet.pl...

Dnia 03.09.2019 Stregor <stregor@wytnij.to.gmail.com> napisał/a:

Zdecydowanie wygodniej niż przez www jest używać Mega wraz z desktopowym
klientem - MEGASync. Ustawiasz sobie (na ilu chcesz komputerach) foldery
współdzielone. Ich zawartość klient wysyła do chmury, a na drugim
komputerze ściąga do folderu.

Otóż to. Można też użyć np. otwartoźródłowego syncthing (chyba jeszcze
działa na XP), jeśli boimy się wysyłać wrażliwe dane do chmury.

Czy mógłbyś napisać coś więcej na otwartoźródłowego syncthingu?

Pozdrawiam
Ewa

Dnia 03.09.2019 Ewa <> napisał/a:

Czy mógłbyś napisać coś więcej na otwartoźródłowego syncthingu?

Bardzo przyjemny program, wieloplatformowy, jeden plik wykonywalny. Używam, polecam.

Nie potrzebuje serwera, konfiguruje się swoje maszyny i synchronizowane foldery. Ma możliwość wersjonowania lub kosza (po skasowaniu plików).
Uwierzytelnienie certyfikatem (ale wszystko "robi się samo", nie trzeba praktycznie żadnej wiedzy), transmisja szyfrowana.

https://syncthing.net/

Krótki opis:
https://www.download.net.pl/1772996/syncthing/

Ciut dłuższe:
https://www.dobreprogramy.pl/Syncthing-rzut-oka-na-alternatywe-dla-BitTorrent-Sync,Blog,55180.html
https://www.download.net.pl/jak-synchronizowac-pliki-bezposrednio-miedzy-komputerami-bez-chmury-i-posrednikow/n/3981/

Tutorial jak zsynchronizować się z telefonem:
https://alergeek.wordpress.com/2016/08/15/zrobmy-to-razem-repozytorium-hasel-dostepne-na-kazdym-komputerze/

i na pewno da się wygooglać więcej.

Program interfejs ma po polsku, przełącza się automagicznie (wykrywa język).

Aha, w starych artykułach było, że łączymy
się na porcie 8080, obecnie to port 8384.

Jakby coś było niejasne, pytaj.


--
Dominik Ałaszewski (via raspbianowy slrn)
"W życiu piękne są tylko chwile..." (Ryszard Riedel)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Pisząc na priv zmień domenę na gmail.

W dniu 03-09-2019 o 13:27, Dominik Ałaszewski pisze:

Dnia 03.09.2019 Ewa <> napisał/a:

Czy mógłbyś napisać coś więcej na otwartoźródłowego syncthingu?

Bardzo przyjemny program, wieloplatformowy, jeden plik wykonywalny.
Używam, polecam.

Jedyną jego wadą jest to, że aby synchronizacja została dokonana, to obie maszyny muszą być włączone jednocześnie. Sprawa jest oczywista, i wątkotwórcy to przeszkadzać nie powinno, ale jednak wiele jest scenariuszy w których to będzie problemem. Na przykład dokonujesz zmiany dokumentu na komputerze firmowym, idziesz do domu i chciałbyś wieczorem nanieść poprawki w tym dokumencie. A nie możesz, bo zmiany nie zostały przesłane, ponieważ domowy komputer był wyłączony w czasie, gdy włączony był firmowy.

--
Pozdrawiam,
Stregor

Dnia 03.09.2019 Stregor <stregor@wytnij.to.gmail.com> napisał/a:

Jedyną jego wadą jest to, że aby synchronizacja została dokonana, to obie maszyny muszą być włączone jednocześnie. Sprawa jest oczywista, i wątkotwórcy to przeszkadzać nie powinno, ale jednak wiele jest scenariuszy w których to będzie problemem. Na przykład dokonujesz zmiany dokumentu na komputerze firmowym, idziesz do domu i chciałbyś wieczorem nanieść poprawki w tym dokumencie. A nie możesz, bo zmiany nie zostały przesłane, ponieważ domowy komputer był wyłączony w czasie, gdy włączony był firmowy.

A tak, to jest oczywiste. Do tego celu trzeba by mieć dodatkowo
co najmniej jeden komputer, który jest włączony cały czas.

Ja mam nawet dwa: raspberry pi w domu i VPS (z promocji w Arubie
za 5 zł/mies :-) Swoje komputery mam skonfigurowane w klaster
synchronizacji tak, że każdy z nich (stacjonarka, laptop, wirtualka
w pracy) jest zsynchronizowany z tymi dwoma, ale nie z sobą
nawzajem. Więc gdy coś robię na stacjonarce- edytuję arkusz
kalkulacyjny, dodaję plik- to mogę wyłączyć stacjonarkę, za godzinę
włączyć lapka i moje pliki są tam, gdzie mają być.

Zaletą takiego rozwiązania jest to, że komputery w domu z pi synchronizują się po LAN (a więc szybciej), a synchronizacja z VPS może się już odbyć "na spokojnie" z pi, odpada też problem chwilowego przestoju dostępu do Internetu.

--
Dominik Ałaszewski (via raspbianowy slrn)
"W życiu piękne są tylko chwile..." (Ryszard Riedel)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Pisząc na priv zmień domenę na gmail.

W dniu 2019-09-03 o 14:02, Dominik Ałaszewski pisze:

(...)
Ja mam nawet dwa: raspberry pi w domu i VPS (z promocji w Arubie
za 5 zł/mies :-) Swoje komputery mam skonfigurowane w klaster
synchronizacji tak, że każdy z nich (stacjonarka, laptop, wirtualka
w pracy) jest zsynchronizowany z tymi dwoma, ale nie z sobą
nawzajem. Więc gdy coś robię na stacjonarce- edytuję arkusz
kalkulacyjny, dodaję plik- to mogę wyłączyć stacjonarkę, za godzinę
włączyć lapka i moje pliki są tam, gdzie mają być.
(...)

Jaki czas musi upłynąć od zapisania dokumentu, aby tenże się zreplikował?
A jeśli równocześnie mam w edycji kilka/kilkanaście dokumentów?
O co chodzi: mam coś otwarte w edycji, dzwoni klient. Zapisuję i zamykam dokumenty, zadzieram kiecę i lecę. Jak długo zadzierać kiecę?

Czy synchro może obejmować bazy MS-SQL?

--
Pozdrawiam.

Adam

Czy synchronizacja oznacza "od czasu do czasu chcę mieć dostęp do starych plików na starym dysku w starym komputerze, których to danych jednak nie chcę przenosić na nowy komputer (bo np. stary HDD > nowego SSD)"?


-- -- -

aby synchronizacja została dokonana

W dniu 03-09-2019 o 14:26, ąćęłńóśźż pisze:

Czy synchronizacja oznacza "od czasu do czasu chcę mieć dostęp do starych plików na starym dysku w starym komputerze, których to danych jednak nie chcę przenosić na nowy komputer (bo np. stary HDD > nowego SSD)"?

Nie.
Synchronizacja oznacza "wybrane przeze mnie foldery są identyczne co do zawartości w obu miejscach".

Z tym, że SyncThing posiada szerokie możliwości w tym zakresie, na przykład folder może być "receive only", to znaczy przyjmować zmiany dokonane w folderze zdalnym, a samemu nie propagować zmian dokonanych lokalnie.

Jeśli masz możliwość postawienia maszyny pośredniczącej - ja mam na przykład mały komputerek z linuxem robiący też za maszynę do backupu - to SyncThing jest świetny. Jego wadą jest dosyć wysokie zużycie zasobów, zwłaszcza procesora.

Potrafi też wysyłać zmiany blokami. Robiliśmy z kolegą kiedyś eksperyment - zsynchronizowaliśmy kiedyś film, 8GB a następnie zmieniłem   w tym pliku jeden bajt. SyncThing myślał, liczył, a następnie przesłał kilka MB danych.


--
Pozdrawiam,
Stregor

Czyli nie jest to odpowiedź na pytanie Zochy otwierającej wątek.


-- -- -

Nie.

"Stregor" news:qknl7j$i90$1adenine.netfront.net

eksperyment - zsynchronizowaliśmy kiedyś film, 8GB a następnie zmieniłem w tym pliku jeden bajt. SyncThing myślał, liczył, a następnie przesłał kilka MB danych.

Czy mam rozumieć, że program dzieli sobie pliki na bloki po kilka MB i jak widzi zmianę sumy kontrolnej pliku, bo któryś n-ty bloku pliku zmienił się o Bajt, to dosyła tylko te zmieniony blok?
A co się stanie jakbyć ten film przesunąć do jakiegoś podfoldera?
Będzie przerzucał 8GB nowych danych czy jakieś szczątkowe kilka KB korekty o zmiane ścieżki pliku?

W dniu 09-09-2019 o 16:53, jedrek pisze:

"Stregor" news:qknl7j$i90$1adenine.netfront.net

eksperyment - zsynchronizowaliśmy kiedyś film, 8GB a następnie zmieniłem w tym pliku jeden bajt. SyncThing myślał, liczył, a następnie przesłał kilka MB danych.

Czy mam rozumieć, że program dzieli sobie pliki na bloki po kilka MB i jak widzi zmianę sumy kontrolnej pliku, bo któryś n-ty bloku pliku zmienił się o Bajt, to dosyła tylko te zmieniony blok?

Tak. Nie znam oczywiście dokładnego algorytmu - choć dla chcącego nic trudnego (open source), ale dokładnie tak to wyglądało

A co się stanie jakbyć ten film przesunąć do jakiegoś podfoldera?
Będzie przerzucał 8GB nowych danych czy jakieś szczątkowe kilka KB korekty o zmiane ścieżki pliku?

Nie testowałem tego osobiście, ale testowałem inny scenariusz.
Komputer X udostępnia folder A
Komputer Y folder A pracowicie ściąga, i po jakimś czasie A na X = A na Y
Komputer X przestaje udostępniać folder A (format dysku), następnie folder A zostaje tam przekopiowany z paluszka, w inną lokalizację. Inaczej się nazywa, na innej ścieżce leży, ale ponownie zostaje udostępniony na komputerze X.
Komputer Y zaczyna go synchronizować w swój folder A. I synchronizuje parędziesiąt KB.

Więc PRAWDOPODOBNIE tak samo zachowa się przeniesienie filmu.

--
Pozdrawiam,
Stregor

Użytkownik "Dominik Ałaszewski" <Dominik.Alaszewski@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:qklinh$gnl$1news.vectranet.pl...

[...]
Jakby coś było niejasne, pytaj.

Bardzo dziękuję.
Ewa

Flejma.


-- -- -

nie do końca wiemy co chesz osiągnąć.

Dnia Mon, 2 Sep 2019 13:05:38 +0200, Ewa napisał(a):

Oba laptopy korzystają z tego samego routera w celu połączenia
z Internetem przez WiFi.

Skoro masz sieć w obu lapkach to wystarczy że niezbędne dane prześlesz
przez nią właśnie. Mailem lub gdy duży kawałek danych - przez chmurę.
Inny sposób, dosyć oczywisty, to użyć pendrajwa. Lecz jeśli planujesz
używać obu lapków i mieć bezustanny kontakt między nimi to musisz
wykorzystać windowsowy mechanizm sieci lokalnej. Tyle że przewiduję duże
problemy gdy będziesz to chciała zrobić między XP a nowszym windowsem.
Tu niech się wypowiedzą ci co na świeżo ćwiczyli. --
Jacek
I hate haters.

Dnia 02.09.2019 Jacek Maciejewski <jacmac@go2.pl> napisał/a:

wykorzystać windowsowy mechanizm sieci lokalnej. Tyle że przewiduję duże
problemy gdy będziesz to chciała zrobić między XP a nowszym windowsem.
Tu niech się wypowiedzą ci co na świeżo ćwiczyli.

Da się, udostępniałem u znajomego folder z 10-tki dla XP. Musiałem tylko włączyć SMB v.1 i powiedzieć AV, żeby odczepił się od ruchu z klienckiej maszyny. Na kliencie za to nie mógł zapamiętać hasła, na szczęście "net use Z: \\komp\udział hasło" poszło.

Ale osobiście zrezygnowałbym z takiego rozwiązania na rzecz
jakiegoś programu do synchronizacji (syncthing, klony rsynca,
microsoftowe SyncToy czy co tam będzie działać na XP- tego typu
softu jest mnóstwo).

--
Dominik Ałaszewski (via raspbianowy slrn)
"W życiu piękne są tylko chwile..." (Ryszard Riedel)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Pisząc na priv zmień domenę na gmail.

"Dominik Ałaszewski" news:qklceh$eue$2news.vectranet.pl

jakiegoś programu do synchronizacji (syncthing, klony rsynca,
microsoftowe SyncToy czy co tam będzie działać na XP- tego typu
softu jest mnóstwo).

Mnóstwo tylko traf na ten jeden dobry, który spełni oczekiwania szukające. Nie każdy chce mieć kobajny o olbrzymich możliwościach, w których niejeden się gubi.
Poszukuję od lat bezskutecznie małego programu, który tylko synchronizuje foldery, nic więcej nie potrzeba.
Nie potrzebuję komunikacji przez IP, bo synchro odbywa się w obrębie danej maszyny. Program ktory zagada pod XP.
Swego czasu z kilku jakie wskazano, w miarę przyjaźnie wyglądował "Cobian Backup" dla win.
Ale nie do końca robił to czego oczekuję, za każdym razem od nowa przerzucał dane z datą nowej, zaplanowanej synchronizacji.
A mi chodzi o program, który będzie realizował:
Mamy sobie n-folderów na dysku roboczym i
chcemy je co jakiś czas cyklicznie archwizować na drugim dysku (penie, itp.), który na tą
okoliczność raz na jakiś czas podłączymy do danej maszyny. Wtedy program odpowiedzialny za
robienie "lustra" wszystko sobie sprawdzi co już ma, czego nie ma na
docelowym dysku, braki sobie dociągnie z dysku podlegającemu archwizacji, pliki zmienione (rozrosły się) na źródle skoryguje, dopisze ciąg dalszy w kopii bez potrzeby przerzucania od nowa całego pliku.
Czyli nawet nie ma potrzeby aby mu planować jakieś zadania. Po prostu relizujemy synchro przez ręczne uruchomienie program, a on sobie porówna źródło-kopia i skoryguje różnice w zawartości.
Oczywiście, żawsze można się bawić w ręczne 100% kopiowanie od nowa bez
sprawdzania co już było a co trzeba dociągnąć, co nadpisać. Czyli od nowa
100% danych przewalać bez względu czy już je kiedyś przenosilśmy czy też nie.
Jak w źródle zmieniły się daty niektórym plikom (czyli były modyfikowane) to
zapyta czy nadpisać (albo sam je "wyrówna" bo ma być lustro). Jak któryś z plików zmienił ścieżkę (był w folderze A, został przesunięty do  foldera B i żeby na kopii nie występował od tego momentu  zarówno w folderze A i B, tylko w samym B gdzie został przesunięty) to też wyłapie, że już ma taki plik, tylko na innej ścieżce i zapyta czy przesunąć w lustrze (lub zrobi to bez pytania, bo zadaniem ma być lustro 1:1 wskazanych źródłowych folderów).
Samo ręczne przenoszenie plików ma tą wadę, że nie ma odróżnienia dla nadpisywanych plików, których nazwy są te same, aby tylko próbował przepychać pliki (lub lepiej niewielkie dane korekcyjne aby stary plik uczynić nowym aktualnym), którym zmieniła się data edycji (co by oznaczał, że było coś w nim grzebane). Chyba, że program ma taką opcję, że napisuje plik tylko wtedy gdy zmieniła się jego data modyfikacji ( czy suma kontrolna jak się zawartość zmieniła), a pliki które mają takie same daty (czyli nie zostały naruszone i mają niezmienną sumę kontrolną w relacji: dysk źródło -> dysk kopia
w ogóle nie próbuje kopiować tylko omija, w kopii nic na ich temat nie dopisuje.