Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Jak pomalowac szosówke

Jak pomalowac szosówke

Data: 2010-06-13 02:28:53
Autor: Konrad Kosmowski
Jak pomalowac szosówke
** "Yogi\(n\)" <yogi_n@tlen.pl> wrote:

Mam prawie trzydziestoletnią (z 1982 lub 1983) roku szosówkę Cilo w idealnym
stanie, na shimano 105. Jeździ się na niej świetnie i w zasadzie wszystko
"chodzi" jak w zegarku, jedyny mankament to odrapana rama, i generalnie kolor
z okolic różowo-fioletowych, który wyjątkowo mi się nie podoba.  Chciałbym ją
pomalować, najchętniej samodzielnie - jakaś ciemna zieleń lub granat. Nie
chcę z niej robić przeboju szos, ale chciałbym, żeby wyglądała dobrze, nie
jak po wiejskim tuningu.  Jakiej farby użyć?  Nie będe cieniował, raczej mat
jak błyszczący, kupię jakąś fajną owijkę - możecie polecić jakąś konkretną
farbę? I co ze starym lakierem - wystarczy zmatowić papierem, czy powinienem
raczej zedrzeć do blachy? Malowanie proszkowe w jakimś zakłądzie lakierniczym
odpada, nie będę inwestował w rower wart może 200-300 zł. Macie doświadczenia
z samodzielnym malowaniem ramy? Wszelkie uwagi mile widziane.

Kilka dni temu był identyczny temat - archiwum grupy się kłania.

Z tego co wiem (proszę niech ktoś mnie poprawi jak się mylę) to domowymi
sposobami możesz:

Na początek musisz zetrzeć starą farbę (do naga) - można to zrobić papierem
ściernym ale wiertarka z końcówką będzie lepszym sposobem, możesz mieć problemy
z trudno dostępnymi miejscami. Lepszym wyborem jest piaskowanie, ale to trzeba
w zakładzie (nie wiem jaki koszt bo się w to nie bawiłem).

Oczyszczoną ramę musisz solidnie odtłuścić odtłuszczaczem chemicznym.

Opcjonalnie możesz wypełnić powierzchnie przy spawach masą epoksydową (czy jak
to się nazywa) - po prostu nakładasz w te miejsca co chcesz hojnie pastę, jak
stwardnieje to ścierasz papierem ściernym aby było gładko i równo tak jak
chcesz. Dalej zabezpieczasz miejsca takie jak uchwyt supportu i widelca (np. oklejasz
taśmą papierową) i nakładasz grunt (w sprayu np.). Zostawiasz na 24h w ciepłym
miejscu (np. na słońcu).

Dalej nakładasz lakier w spraju jakiego chcesz koloru - Montana są niezłe. W
tym etapie ważne jest aby rozpocząć nakładanie od najtrudniejszych miejsc, a
skończyć na najłatwiejszych. Wygodnie jest podwiesić sobie gdzieś w garażu ramę
na linkach z sufitu - do góry nogami. Właśnie - istotne jest miejsce gdzie to
robisz np. na zewnątrz często jest mnóstwo pyłu, owadów - te mogą Ci skutecznie
utrudnić, z kolei w pomieszczeniu musisz uważać na wentylacje aby się nie
podtruć. Jak już nałożysz farbę to dajesz jej wyschnąć nawet kilka dni i na
koniec drobnym papierem ścierasz ew. powstałe zacieki i polerujesz, na koniec
dajesz jakiś nabłyszczacz.

Efekt wizualnie będzie niezły ale nie będzie tak trwały jak malowanie
proszkowe.


--
    +                                 '                      .-.     .
                               ,                         *    ) )
  http://kosmosik.net/                     .           .     '-'  . kK

Data: 2010-06-13 09:22:32
Autor: Yogi\(n\)
Jak pomalowac szosówke
Użytkownik "Konrad Kosmowski" <konrad@kosmosik.net> napisał w wiadomości news:5blde7-joi.ln1kosmosik.net...
Kilka dni temu był identyczny temat - archiwum grupy się kłania.

Już znalazłem, dzięki. Z reguły zaglądam, ale o 3 nad ranem jakoś mi do głowy nie przyszło ;-)

(..)

Dalej nakładasz lakier w spraju jakiego chcesz koloru - Montana są niezłe. W

(..)

Ooo, dzieki, poszukam, o to chodziło!

Efekt wizualnie będzie niezły ale nie będzie tak trwały jak malowanie
proszkowe.
Pewnie tak, ale ten fiolet/róż też proszkowy nie jest, a 30 lat wytrzymał. To taki rower "niedzielny", w czasie brzydkiej pogody męczę crossowego kellysa, na kolarzówce robię kilkaset km rocznie, więc nada się trochę mniej trwały ;-)

--
Yogi(n)

Jak pomalowac szosówke

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona