Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Jak pomalowac szosówke

Jak pomalowac szosówke

Data: 2010-06-13 08:43:46
Autor: PeJot
Jak pomalowac szosówke
Yogi(n) pisze:
Mam prawie trzydziestoletnią (z 1982 lub 1983) roku szosówkę Cilo w idealnym stanie, na shimano 105. Jeździ się na niej świetnie i w zasadzie wszystko "chodzi" jak w zegarku, jedyny mankament to odrapana rama, i generalnie kolor z okolic różowo-fioletowych, który wyjątkowo mi się nie podoba. Chciałbym ją pomalować, najchętniej samodzielnie - jakaś ciemna zieleń lub granat. Nie chcę z niej robić przeboju szos, ale chciałbym, żeby wyglądała dobrze, nie jak po wiejskim tuningu.
Jakiej farby użyć?

Lakiery w sprayu dobre są dla modelarzy, a nie do malowania rowerów. Trzeba szukać lakiernika który się podejmie zrobić to za najmniejsze pieniądze i użyje lakieru dwuskładnikowego. Ale i tak efekt końcowy jest mocno niepewny.

I co ze starym lakierem - wystarczy zmatowić papierem, czy powinienem raczej zedrzeć do blachy?

Szczotka obrotowa + wiertarka + jakaś maseczka p.pyłowa na twarz. Ze szczotek fajne są te z włosiem z tworzywa sztucznego, są wydajniejsze od tych stalowych i bezpieczniejsze dla materiału ramy.

Jeśli ma to wyjść oldskulowo, to może jeszcze chrom na widelec i tylne haki ?

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2010-06-13 10:19:52
Autor: Dariusz K. Ładziak
Jak pomalowac szosówke
Użytkownik PeJot napisał:


Szczotka obrotowa + wiertarka + jakaś maseczka p.pyłowa na twarz. Ze
szczotek fajne są te z włosiem z tworzywa sztucznego, są wydajniejsze od
tych stalowych i bezpieczniejsze dla materiału ramy.

Stalowa szczotka obrotowa jest jednym z gorszych narzędzi do usuwania powłok lakierniczych z metalu ponieważ nadmiernie wygładza jego powierzchnię co zmniejsza adhezję farby. Optymalnym przygotowaniem powiezchni jest obróbka strumieniowo -  ścierna (piaskowanie) dająca chropowatość rzędu Ra=50 um.

--
Darek

Data: 2010-06-13 10:20:49
Autor: Yogi\(n\)
Jak pomalowac szosówke
Użytkownik "PeJot" <PeJot@o2.pl> napisał w wiadomości news:hv1un3$f9$1news.onet.pl...
Lakiery w sprayu dobre są dla modelarzy, a nie do malowania rowerów. Trzeba szukać lakiernika który się podejmie zrobić to za najmniejsze pieniądze i użyje lakieru dwuskładnikowego. Ale i tak efekt końcowy jest mocno niepewny.

Choć zapewne lepszy od stanu bieżącego ;-)

Szczotka obrotowa + wiertarka + jakaś maseczka p.pyłowa na twarz. Ze szczotek fajne są te z włosiem z tworzywa sztucznego, są wydajniejsze od tych stalowych i bezpieczniejsze dla materiału ramy.

OK, dam radę, używałem ;-)

Jeśli ma to wyjść oldskulowo, to może jeszcze chrom na widelec i tylne haki ?

Nie, nie przesadzajmy, nie chodzi o to, żeby był najładniejszy w okolicy, a raczej o to, żeby nie był najbrzydszy ;-)

Kurczę, sam zestaw naklejek kosztuje $40
http://cgi.ebay.com.au/Cilo-set-decals-vintage-Swiss-/300275860165


Mam jeszcze dwie wątpliwości:

Rama jest na mufach (rurki Columbus), czy wygrzewanie w piecu w wypadku malowania proszkowego im nie zaszkodzi? Czy takie mufy nie są lutowane?
I drugie pytanie - jedna z linek (tylny hamulec) jest przepuszczona przez ramę. Jeśli ją wyciągnę, to da się ją potem przewlec bez problemu? Przednią wymieniałem chyba raz albo dwa razy, tylna jest oryginalna.

--
Yogi(n)

Data: 2010-06-13 02:09:06
Autor: Michał 'miok' Rzeźnik
Jak pomalowac szosówke
On 13 Cze, 10:20, "Yogi\(n\)" <yog...@tlen.pl> wrote:
I drugie pytanie - jedna z linek (tylny hamulec) jest przepuszczona przez
ram . Je li j wyci gn , to da si j potem przewlec bez problemu? Przedni
wymienia em chyba raz albo dwa razy, tylna jest oryginalna.
Masz o przeprowadzaniu linki:
http://miok.tk/rower/wymiana-linek-i-pancerzy-poprowadzonych-w-ramie

w malowaniu nie jestem ekspertem, ale lakier trzyma się ok (nawet po
wypadku nic nie odpadło:)) ponad rok, więc daję link:
http://miok.tk/rower/malowanie-ramy-roweru

Data: 2010-06-13 10:34:07
Autor: Krzyś Cierpiętnik
Jak pomalowac szosĂłwke
Yogi\(n\) wrote:

Rama jest na mufach (rurki Columbus), czy wygrzewanie w piecu w
wypadku malowania proszkowego im nie zaszkodzi? Czy takie mufy nie są
lutowane?

Są lutowane, ale lutem mosiężnym albo srebrnym. Temperatura topnienia
takich lutów to dobre kilkaset stopni, a w piecu jest bodajże coś ok.
180. Moja rama na mufach była w takim piecu nawet dwa razy i nic się
jej nie stało ;)

--
Krzyś

Data: 2010-06-13 10:36:32
Autor: PeJot
Jak pomalowac szosówke
Yogi(n) pisze:


Mam jeszcze dwie wątpliwości:

Rama jest na mufach (rurki Columbus), czy wygrzewanie w piecu w wypadku malowania proszkowego im nie zaszkodzi?
> Czy takie mufy nie są lutowane?

Mogą być lutowane, mogą być i klejone, ale w wypadku 30 letniej ramy ( stalowej? ) są raczej lutowane. Lakierowanie proszkowe nie powinno im zaszkodzić, ale wypadało by zabezpieczyć gwinty.

I drugie pytanie - jedna z linek (tylny hamulec) jest przepuszczona przez ramę. Jeśli ją wyciągnę, to da się ją potem przewlec bez problemu?

Wykonalne. W ostateczności potrzebny jest stalowy drut jako pilot.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2010-06-13 10:52:47
Autor: Krzyś Cierpiętnik
Jak pomalowac szosĂłwke
PeJot wrote:

Yogi(n) pisze:

Mam jeszcze dwie wątpliwości:

Rama jest na mufach (rurki Columbus), czy wygrzewanie w piecu w
wypadku malowania proszkowego im nie zaszkodzi? Czy takie mufy nie są lutowane?

Mogą być lutowane, mogą być i klejone, ale w wypadku 30 letniej ramy
( stalowej? ) są raczej lutowane. Lakierowanie proszkowe nie powinno
im zaszkodzić, ale wypadało by zabezpieczyć gwinty.

Raz wkręcałem śrubki - efekt po wykręceniu taki sobie (na brzegach).
Innym razem niczego nie wkręcałem i przegwintowałem (pomysł z precla) -
znacznie lepiej.

Zabezpieczenie mufy suportowej i główki ramy to inna para kaloszy.
Można różnie kombinować albo wcale, bo idzie wydmuchać proszek
sprężonym powietrzem i nie ma problemu. Zakładam, że to po trochu
kwestia umiejętności osoby, która to robi.

--
Krzyś

Data: 2010-06-13 11:15:48
Autor: PeJot
Jak pomalowac szosĂłwke
Krzyś Cierpiętnik pisze:
PeJot wrote:

Yogi(n) pisze:

Mam jeszcze dwie wątpliwości:

Rama jest na mufach (rurki Columbus), czy wygrzewanie w piecu w
wypadku malowania proszkowego im nie zaszkodzi? Czy takie mufy nie są lutowane?
Mogą być lutowane, mogą być i klejone, ale w wypadku 30 letniej ramy
( stalowej? ) są raczej lutowane. Lakierowanie proszkowe nie powinno
im zaszkodzić, ale wypadało by zabezpieczyć gwinty.

Raz wkręcałem śrubki - efekt po wykręceniu taki sobie (na brzegach).
Innym razem niczego nie wkręcałem i przegwintowałem (pomysł z precla) -
znacznie lepiej.

Zabezpieczenie mufy suportowej i główki ramy to inna para kaloszy.
Można różnie kombinować albo wcale, bo idzie wydmuchać proszek
sprężonym powietrzem i nie ma problemu. Zakładam, że to po trochu
kwestia umiejętności osoby, która to robi.

Raczej tego nie zakładaj, prościej zabezpieczyć, choćby szmatą albo kulką z papieru.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2010-06-13 10:37:36
Autor: geos
Jak pomalowac szosówke
Yogi(n) wrote:
Rama jest na mufach (rurki Columbus), czy wygrzewanie w piecu w wypadku malowania proszkowego im nie zaszkodzi? Czy takie mufy nie są lutowane?

są lutowane ale im nie zaszkodzi. to o czym piszesz dotyczyło ram aluminiowych niektórych producentów z wczesnych lat ich produkcji. na przykład trek nie spawał takich ram tylko kleił specjalnym klejem, którego skład był dość kosmiczny. tego typu ramy poddane obróbce podczas malowania proszkowego w temperaturze 160..200 najzwyklej się rozpadną; pozostaje malowanie na mokro.

technologia poszła trochę do przodu w malowaniu proszkowym i istnieją lakiery utwardzane poniżej 150 stopni C oraz promieniowaniem UV.

Data: 2010-06-14 00:58:40
Autor: __Maciek
Jak pomalowac szosówke
Sun, 13 Jun 2010 08:43:46 +0200 PeJot <PeJot@o2.pl> napisał:

Lakiery w sprayu dobre są dla modelarzy, a nie do malowania rowerów. Trzeba szukać lakiernika który się podejmie zrobić to za najmniejsze pieniądze i użyje lakieru dwuskładnikowego. Ale i tak efekt końcowy jest mocno niepewny.

Się dołączę: A zwykłe farby olejne nakładane pędzlem się nadadzą?
Ot taki powiedzmy Emakol (nie Emolak ;-) )? Załóżmy że rower nie musi
wyglądać super pięknie, chodzi raczej o trwałość powłoki. O ile będzie
się nakładać cienkie warstwy żeby się krople pod spodem nie porobiły,
to chyba powinno być ok?
Jakby tak pod to jeszcze jakiś podkład antykorozyjny, np. Unikor dać?

Jak ja bym malował rower, to pomalowałbym na niebieski młotkowy.

Data: 2010-06-14 06:30:27
Autor: PeJot
Jak pomalowac szosówke
__Maciek pisze:

Lakiery w sprayu dobre są dla modelarzy, a nie do malowania rowerów. Trzeba szukać lakiernika który się podejmie zrobić to za najmniejsze pieniądze i użyje lakieru dwuskładnikowego. Ale i tak efekt końcowy jest mocno niepewny.

Się dołączę: A zwykłe farby olejne nakładane pędzlem się nadadzą?

Olejne to nie wiem, ale ostatnio golenie amortyzatora malowałem Lovicynem, farbą do dachów :) i to wałkiem. Trwałość całkiem zadowalająca, faktura powierzchni do przyjęcia.


--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2010-06-14 13:51:59
Autor: Yogi\(n\)
Jak pomalowac szosówke
Użytkownik "__Maciek" <i80c586@cyberspace.org> napisał w wiadomości news:b1oa16d1sg6st7p149itr61pun9sp4fos44ax.com...

Jak ja bym malował rower, to pomalowałbym na niebieski młotkowy.

I to jest myśl, w zeszłym roku malowałem młotkowym hammeritem rynny, wyszło bardzo ciekawie ;-)

--
Yogi(n)

Data: 2010-06-19 18:31:43
Autor: Yogi\(n\)
Jak pomalowac szosówke
Użytkownik "__Maciek" <i80c586@cyberspace.org> napisał w wiadomości news:b1oa16d1sg6st7p149itr61pun9sp4fos44ax.com...
Jak ja bym malował rower, to pomalowałbym na niebieski młotkowy.

I tak zrobiłem, tylko że nie niebieski, a srebrny i czarne mufy oraz oba widelce (do połowy). Zdarłem stary lakier do żywej stali, 90% nożem po posmarownaiu środkiem do usuwania starych powłok, w 10% wspomagałem się wiertarką na wolnych obrotach. Udało się bez porysowania stali (w zasadzie).
Malowane pędzlem, ale nie było  zacieków, a to co się pojawiło, starłem i poprawiłem. Cóż, wyszło... tak sobie (powiedzmy na czwórkę), ale jest z pewnością lepiej, niż odrapany fiolet z różowymi ciapkami ;-)

Mam pytanie - czy lakierować to jeszcze bezbarwnym? Jeśli tak, to jakim? Kupiłem w sklepie motoryzacyjnym bezbarwny w spraju, ale rozpuszcza hammerite'a, (zrobiłęm próbę poza rowerem) więc muszę poszukać czegoś innego - może akrylowy? Jak z jego trwałością? Na samochodzie mam akryl i jest po prostu tragicznie miękki. A może poliuretanowy, taki jak do parkietów? Podpowiedzcie, czego szukać.

--
Yogi(n)

Data: 2010-06-19 22:44:19
Autor: kml
Jak pomalowac szosówke

Użytkownik "Yogi(n)" <yogi_n@tlen.pl> napisał w wiadomości news:4c1cf0f4$0$17099$65785112news.neostrada.pl...
Użytkownik "__Maciek" <i80c586@cyberspace.org> napisał w wiadomości news:b1oa16d1sg6st7p149itr61pun9sp4fos44ax.com...

Mam pytanie - czy lakierować to jeszcze bezbarwnym? Jeśli tak, to jakim? Kupiłem w sklepie motoryzacyjnym bezbarwny w spraju, ale rozpuszcza hammerite'a, (zrobiłęm próbę poza rowerem) więc muszę poszukać czegoś innego - może akrylowy?

To jaja jak rozpuszcza hammeraita :D Poleciłbym Ci bezbarwny do felg alu bo jest twardy, ale z tym hammeritem to nie wiem jak bedzie :)


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.
Last update 14/06/2010 Zestaw do czyszczenia bukłaka za 15PLN :)

Jak pomalowac szosówke

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona