Witam

Swój stary syntetyk trzymałem od zakupu ponad 10 lat temu powieszony w worku foliowym otwartym z dołu. Na _zewnątrz_ szafy. Taki worek jak dają w pralni na ubranie, tyle że na moją prośbę dali mi dłuższy.
Nie zanotowałem jakiegokolwiek smrodku (z tego powodu ;-) )
Czyli żadnej stęchlizny. Drobna cyrkulacja czasem tam występuje, gdy otwiera się drzwi szafy, czy lekko tymi drzwiami dociska do ściany.

Jak przechowywanie w takim worku wpływać będzie na śpiwór puchowy? Czy ktoś tak praktykował? To, że po użyciu będzie zawsze wysuszony i wywietrzony, to jest oczywiste. Czy jednak materiał naturalny, jakim jest puch, wymaga większego dostępu powietrza? Worek producenta do przechowywania wydaje mi się zbyt mały. I zbyt ażurowy. Kurz dostanie się tam bez żadnej przeszkody.
Z kolei można zrobić worek z prześcieradła, zamiast tego z folii. Choć mniej ażurowy, to kurz jednak wchłania.

--
Pozdrawiam
    Zbyszek
PGP key: 0x39E452FE

Zbynek Ltd. pisze:

Jak przechowywanie w takim worku wpływać będzie na śpiwór puchowy? [...]

Ja swojego pucha przechowuje w pozycji nietoperza. Zawieszony jest za haczyki w nogach, i wisi na wieszaku na karniszu (za zasłoną). Do tej pory bez zarzutu.

--
Pozdrawiam
Szymon R.

Klub Górski Zdobywcy               http://zdobywcy.zywiec.pttk.pl
Bacówka na Krawcowym Wierchu       http://krawcow.pttk.pl
Noc Krawculi                  http://krawcow.pttk.pl/nockrawculi/
GG: 2461026

Witam

Szymon R. napisał(a) :

Ja swojego pucha przechowuje w pozycji nietoperza. Zawieszony jest za haczyki w nogach, i wisi na wieszaku na karniszu (za zasłoną). Do tej pory bez zarzutu.

Nie napisałem - mój też wisi na nietoperza. Za uszka na wieszaku. Chociaż to chyba jakiś nietoperz mutant - uszka ma w nogach :-)

--
Pozdrawiam
    Zbyszek
PGP key: 0x39E452FE

Zbynek Ltd. pisze:

Witam

Szymon R. napisał(a) :

Ja swojego pucha przechowuje w pozycji nietoperza. Zawieszony jest za haczyki w nogach, i wisi na wieszaku na karniszu (za zasłoną). Do tej pory bez zarzutu.

Nie napisałem - mój też wisi na nietoperza. Za uszka na wieszaku. Chociaż to chyba jakiś nietoperz mutant - uszka ma w nogach :-)

I to pewnie jest najwłaściwsze rozwiazanie. gdy jednak nie mamy
dość miejsca, to 'bawełniany' worek o pojemności 5-10 razy
wiekszej od objetości transportowej śpiwora jest tez dobry
(poszewka na dużą poduszkę).
Przy okazji zwracam uwagę, że nawet ważniejsze od bardzo
dobrego przechowywania śpiwora, jest przechowywanie
mat samopompujacych w pozycji rozwinietej. I tu sprawdza sie doskonale
sczelina pomiedzy szafa a sciana.

Pozdrawiam
Wojtek

Wojciech Wierba napisał(a) :

Zbynek Ltd. pisze:

Witam

Szymon R. napisał(a) :

Ja swojego pucha przechowuje w pozycji nietoperza. Zawieszony jest za haczyki w nogach, i wisi na wieszaku na karniszu (za zasłoną). Do tej pory bez zarzutu.

Nie napisałem - mój też wisi na nietoperza. Za uszka na wieszaku. Chociaż to chyba jakiś nietoperz mutant - uszka ma w nogach :-)

I to pewnie jest najwłaściwsze rozwiazanie.

No tak, ale czy w plastikowym (otwartym) worku, czy nie?

Przy okazji zwracam uwagę, że nawet ważniejsze od bardzo
dobrego przechowywania śpiwora, jest przechowywanie
mat samopompujacych w pozycji rozwinietej. I tu sprawdza sie doskonale
sczelina pomiedzy szafa a sciana.

Hmmm... Czyżbyś był u mnie? ;-)

Dobrze też kilka razy wydusić powietrze i poczekać aż samo naciągnie. Coby pozbyć się ewentualnego nadmiaru wilgoci pochodzącej z nadmuchania ustami.

--
Pozdrawiam
    Zbyszek
PGP key: 0x39E452FE

Wojciech Wierba pisze:

Przy okazji zwracam uwagę, że nawet ważniejsze od bardzo
dobrego przechowywania śpiwora, jest przechowywanie
mat samopompujacych w pozycji rozwinietej. I tu sprawdza sie doskonale
sczelina pomiedzy szafa a sciana.

Niestety, tam już są dwie pary nart, trzy pary kijków i jakieś buty ;)

--
bans

Dnia wto, 19 maj 2009 tako rzecze bans:

Przy okazji  zwracam uwagę, że  nawet ważniejsze od  bardzo dobrego
przechowywania śpiwora,  jest przechowywanie mat  samopompujacych w
pozycji rozwinietej. I tu  sprawdza sie doskonale sczelina pomiedzy
szafa a sciana.

Niestety, tam już są dwie pary nart, trzy pary kijków i jakieś buty ;)

Przypomina mi  się ten dowcip o  wkładaniu żyrafy do lodówki...  a tam
już  słonie siedzą  :). Ale  śmichy chichy  a u  nas podobnie  chałupa
obstawiona ;|.


--
Uzdrawiam
Paweł Suwiński
           Narty śladowe... i trasy są wszędzie!
   http://www.dracono.webpark.pl/index-narty.html

Dnia Tue, 19 May 2009 09:41:18 +0200, Paweł Suwiński napisał(a):

Niestety, tam już są dwie pary nart, trzy pary kijków i jakieś buty ;)

Przypomina mi  się ten dowcip o  wkładaniu żyrafy do lodówki...  a tam
już  słonie siedzą  :). Ale  śmichy chichy  a u  nas podobnie  chałupa
obstawiona ;|.

Problem się robi gdy śpiworków ma się kilka :) Moje wiszą na drzwiach do
sypialni :)) Przy okazji nie tłuką się o ścianę (drzwi). Minusem jest nie
zamykanie drzwi...
Pozdrawiam Tomek

Tomasz Sójka pisze:

Problem się robi gdy śpiworków ma się kilka :) Moje wiszą na drzwiach do
sypialni :)) Przy okazji nie tłuką się o ścianę (drzwi). Minusem jest nie
zamykanie drzwi...

Moje dwa zajmują jeden przedział w trzydrzwiowej szafie. Rozprężają się tam swobodnie ;)


--
bans

Użytkownik "bans" <goc@o2.pl> napisał w wiadomości news:guu2d4$16a$1mx1.internetia.pl...

Tomasz Sójka pisze:

Problem się robi gdy śpiworków ma się kilka :) Moje wiszą na drzwiach do
sypialni :)) Przy okazji nie tłuką się o ścianę (drzwi). Minusem jest nie
zamykanie drzwi...

Moje dwa zajmują jeden przedział w trzydrzwiowej szafie. Rozprężają się tam swobodnie ;)

Próbował ktoś w piwnicy?

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Użytkownik "bans" <goc@o2.pl> napisał w wiadomości news:guu2d4$16a$1mx1.internetia.pl...
> Tomasz Sójka pisze:
>
>> Problem się robi gdy śpiworków ma się kilka :) Moje wiszą na drzwiach do
>> sypialni :)) Przy okazji nie tłuką się o ścianę (drzwi). Minusem jest nie
>> zamykanie drzwi...
>
> Moje dwa zajmują jeden przedział w trzydrzwiowej szafie. Rozprężają się > tam swobodnie ;)


Próbował ktoś w piwnicy?

-- Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Ja próbowałem z dziewczynkami z podwórka, kiedy byłem b. młody

--

Użytkownik <adamer2@o2.pl> napisał w wiadomości news:653d.00000f06.4a12b023newsgate.onet.pl...

Ja próbowałem z dziewczynkami z podwórka, kiedy byłem b. młody

I złapali Cię?

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

"Jan Werbiński" <janwer_usenet_2008_01@janwer.com> wrote in message news:guub2j$25d$1atlantis.news.neostrada.pl...

Użytkownik "bans" <goc@o2.pl> napisał w wiadomości news:guu2d4$16a$1mx1.internetia.pl...

Tomasz Sójka pisze:

Problem się robi gdy śpiworków ma się kilka :) Moje wiszą na drzwiach do
sypialni :)) Przy okazji nie tłuką się o ścianę (drzwi). Minusem jest nie
zamykanie drzwi...

Moje dwa zajmują jeden przedział w trzydrzwiowej szafie. Rozprężają się tam swobodnie ;)

Próbował ktoś w piwnicy?

podejrzewam, ze za duza wilgoc.
ja wieszam na scianie lub w szafie

Antek __________ Information from ESET Smart Security, version of virus signature database 4089 (20090519) __________

The message was checked by ESET Smart Security.

http://www.eset.com

Użytkownik "Paweł Suwiński" :

Przypomina mi  się ten dowcip o  wkładaniu żyrafy do lodówki...  a tam
już  słonie siedzą  :). Ale  śmichy chichy  a u  nas podobnie  chałupa
obstawiona ;|.

W mojej rodzinie po górach chodzą 4 osoby.
Mamy razem ok 15 plecaków, 5 śpiworów puchowych, i kilka syntetycznych, z 8 karimatów, 3 palniki, ok 6 czekanów, tyleż par raków (jakoś się nazbierało przez lata) i mnóstwo innych hamozi, ten cały sprzet zajmuje połowę szaf w mieszkaniu.
Na szczęście mieszkanie jest duże, a ponadto przed nikim nie trzeba się tłumaczyć.
Śpiwory jak akurat nie są używane trzymam w pozycji rozłożonej lezącej na kanapach w dużym pokoju.
Jak ktoś przychodzi to przenosi się je do drugiego pokoju.

Pozdrowienia

Basia

Basia Z. pisze:

Śpiwory jak akurat nie są używane trzymam w pozycji rozłożonej lezącej na kanapach w dużym pokoju.
Jak ktoś przychodzi to przenosi się je do drugiego pokoju.

Czyli można powiedzieć, że te śpiwory to tak jakby członkowie Twojej rodziny. Pewnie odwdzięczają się dobrymi właściwościami termicznymi ;-)

W moim przypadku powoli małe mieszkanie zaczyna odgrywać znaczącą rolę w hamowaniu popędów w zakupach sprzętu turystycznego.

Wojciech Wierba pisze:

gdy jednak nie mamy
dość miejsca, to 'bawełniany' worek o pojemności 5-10 razy
wiekszej od objetości transportowej śpiwora jest tez dobry
(poszewka na dużą poduszkę).

Witam

A nie może sobie po prostu taki puchowy śpiwór leżeć na półce zgięty na pół? Bez żadnego pokrowca?

pzdr
qbson

Witam

qbson napisał(a) :

Wojciech Wierba pisze:

gdy jednak nie mamy
dość miejsca, to 'bawełniany' worek o pojemności 5-10 razy
wiekszej od objetości transportowej śpiwora jest tez dobry
(poszewka na dużą poduszkę).

A nie może sobie po prostu taki puchowy śpiwór leżeć na półce zgięty na pół?

Ależ tym bardziej może.

Bez żadnego pokrowca?

Tyle, że się zakurzy. No chyba, że w szafie.

--
Pozdrawiam
    Zbyszek
PGP key: 0x39E452FE

Zbynek Ltd. pisze:

A nie może sobie po prostu taki puchowy śpiwór leżeć na półce zgięty na pół?

Ależ tym bardziej może.

Bez żadnego pokrowca?

Tyle, że się zakurzy. No chyba, że w szafie.

oczywiście, że w szafie :)
Dzięki za szybką odpowiedź - już jestem spokojny.

pzdr
qbson