Data: 2009-05-07 17:50:25 | |
Autor: Alti | |
Jak przemówić do rozsądku? | |
Użytkownik "The_EaGle" <the@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:gturv5$sll$1news.onet.pl... No właśnie zastanawiam się jakich argumentów używacie podczas rozmowy ze znajomym który chce zacząć jeździć motocyklem i kupuje coś co może spowodować jego nagłe zejście. Czego powodem miałoby być nagłe zejście 30 letniego znajomego na xjr1300? Wojtek |
|
Data: 2009-05-07 17:54:51 | |
Autor: KJ Siła Słów | |
Jak przemówić do rozsądku? | |
Alti pisze:
Czego powodem miałoby być nagłe zejście 30 letniego znajomego na xjr1300? Nagly przyrost pojemnosci po dlugotrwalej abstynencji. KJ |
|
Data: 2009-05-08 10:15:38 | |
Autor: The_EaGle | |
Jak przemówić do rozsądku? | |
Alti pisze:
Czego powodem miałoby być nagłe zejście 30 letniego znajomego na xjr1300? Spory moment obrotowy na jednego niedoświadczonego człowieka? Pozdrawiam Rafał |
|
Data: 2009-05-08 01:34:14 | |
Autor: artur.zabronski | |
Jak przemówić do rozsądku? | |
On 8 Maj, 10:15, The_EaGle <t...@poczta.onet.pl> wrote:
> Czego powodem miałoby być nagłe zejście 30 letniego znajomego na xjr1300?Ja bym tak nie demonizował, zależy w jakim charakterze chce się używać danego sprzęta. Jeżeli ktoś kupuje mocny motocykl żeby zapierdalać to jest duże prawdopodobieństwo, że prędzej czy później się rozpieprzy. Może łatwo mi się to mówi bo jestem sam w podobnej sytuacji. Od zawsze jeździłem na jakichś skuterkach i demoludach, od Komarka, przez Simsony, WSK-i i Jawy, jakichś kosmosów nie nakręciłem bo łącznie to pewnie z 50-55kkm. Teraz ujeżdzam od 2 miesięcy ZZR 1200 (aktualnie nakręciłem coś ok. 5kkm) i jakiejś tragedii nie ma oprócz tego, że bardzo łatwo przyzwyczaja do prędkości. Ale ja swój wybór kierowałem nie mocą a tym, że chciałem motocykl który można obładować i w dwie osoby polecieć gdzieś dalej i nie być zmęczonym jazdą. -- Artur |
|
Data: 2009-05-08 10:43:52 | |
Autor: Kefir | |
Jak przemówić do rozsądku? | |
Elou!
<artur.zabronski@gmail.com> wrote in message news:70f83b03-7ea4-4b94-bfb6-a905a555e36do27g2000vbd.googlegroups.com... On 8 Maj, 10:15, The_EaGle <t...@poczta.onet.pl> wrote: > Czego powodem miałoby być nagłe zejście 30 letniego znajomego na > xjr1300?Ja bym tak nie demonizował, zależy w jakim charakterze chce się używać danego sprzęta. Jeżeli ktoś kupuje mocny motocykl żeby zapierdalać to jest duże prawdopodobieństwo, że prędzej czy później się rozpieprzy. Może łatwo mi się to mówi bo jestem sam w podobnej sytuacji. Od zawsze jeździłem na jakichś skuterkach i demoludach, od Komarka, przez Simsony, WSK-i i Jawy, jakichś kosmosów nie nakręciłem bo łącznie to pewnie z 50-55kkm. Teraz ujeżdzam od 2 miesięcy ZZR 1200 (aktualnie nakręciłem coś ok. 5kkm) i jakiejś tragedii nie ma oprócz tego, że bardzo łatwo przyzwyczaja do prędkości. ****************************************************** Nie chce krakac lecz jedynie uczulic: najgorsze jeszcze przed Toba. Zacznij szczegolnie uwazac gdy przestaniesz sie bac i czuc respekt do maszyny. Odezwij sie za rok-dwa, gdy zrobisz jakies 30 tys km i wtedy opisz swoje wrazenia. Mysle ze to bedzie wartosciowe dla poczatkujacych i mlodych gniewnych. -- Pozdrawiam, Artu / Kef & ST 955 & Traktor XT660X Znajdowanie slabych punktow jest moja najmocniejsza strona FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj NETYKIETA: http://www.grush.one.pl/article.php?id=netykieta |
|
Data: 2009-05-08 01:53:13 | |
Autor: artur.zabronski | |
Jak przemówić do rozsądku? | |
On 8 Maj, 10:43, "Kefir" <kefir_spam...@riders.pl> wrote:
Jestem tego świadomy. Cały czas staram się myśleć, analizować sposób jazdy i nie ulec poczuciu, że znam motocykl i mało może mnie zaskoczyć. Ale wiem, że samym myśleniem można zauważyć może z 30-40% różnic między czymś słabszym/samochodem. Bo gdy jazda wydaje się wcale nie szybka i całkiem spokojna wystarczy dosłownie na godzinę usiąść do samochodu czy na coś słabszego i wtedy doznaje się szoku. -- Artur |
|
Data: 2009-05-08 01:57:24 | |
Autor: artur.zabronski | |
Jak przemówić do rozsądku? | |
On 8 Maj, 10:53, artur.zabron...@gmail.com wrote:
Aha i warto sobie w takich momentach przypomnieć pierwsze chwile, gdy jak niechcący przekroczyło się granicę 5krpm to wyrywało kierownicę z rąk a teraz niczego takiego się nie zauważa. -- Artur |
|
Data: 2009-05-08 11:21:15 | |
Autor: Marek Borowski | |
Jak przemówić do rozsądku? | |
Kefir wrote:
Elou!Moze sie wypowiem. 3 lata i 17tys na koncie. Kiedy jezdzilem 500 (7tys) bylem absolutnie przekonany iz stosunkowo niewielka moc i masa uratowaly mi pare razy tylek ale po przesiadce na mocniejszego i ciezszego sprzeta mam duze watpliwosci. Nie ma porazajacej roznicy. Ruch uliczny to nie tor. (O czym duzo tutaj zapomina). Skrajny debil zabije sie i na 125tke (ostatnio widzialem na moscie siekierkowskim NSR jadacego slalomem pomiedzy samochodami przy 140 km/h). Zgadzam ze z kefirem iz najwieksze zagorozenie dla "normalnych" to dac sie "poniesc" maszynie....... ale to ma malo wspolnego z umiejetnosciami. Pozdr Marek |
|
Data: 2009-05-08 11:29:28 | |
Autor: zbigi | |
Jak przemówić do rozsądku? | |
Marek Borowski napisał(a):
Kefir wrote: Popelniasz blad nie uwzgledniajac doswiadczenia i obycia z maszyna, jakie zdobyles jezdzac piecsetka. Zgadzam ze z kefirem iz najwieksze zagorozenie dla "normalnych" to dac sie "poniesc" maszynie....... ale to ma malo wspolnego z umiejetnosciami. IMO mylisz sie. Ma to bardzo duzo wspolnego z umiejetnosciami. Czesto z tymi podstawowymi, wspolnymi dla kazdej maszyny bez wzgledu na jej moc/pojemnosc. -- pozdrrrrowienia i... do zobaczenia na szlaku :) zbigi [@:zbiegusek na wirtualnej polsce w domenie pl] Bestyja, Sikorka, Jasiek w worku, Dudek na strychu i inne ;) Nowy Janów - jeszcze blizej najwiekszej dziury w Europie ;) |
|
Data: 2009-05-08 11:35:50 | |
Autor: Kamil Nowak 'Amil' | |
Jak przemówić do rozsądku? | |
Marek Borowski napisał(a):
Skrajny debil zabije sie i na 125tke (ostatnio widzialem na moscie siekierkowskim NSR jadacego slalomem pomiedzy samochodami przy 140 km/h). NSRki tyle nie jezdzom. No i przy tej predkosci to ciezko marke rozpoznac, chyba ze siedziales mu na dupie :) -- Kamil Nowak 'Amil' _motory_ pijadzio i susuki Krakuf |
|
Data: 2009-05-10 22:11:08 | |
Autor: The_EaGle | |
Jak przemówić do rozsądku? | |
artur.zabronski@gmail.com pisze:
Ja bym tak nie demonizował, zależy w jakim charakterze chce się używać Wiesz, ja może jestem dziwny, ale uważam że jak ktoś wsiada do np R1 czy Hayabusy to choćby był bardzo zestresowany to kiedyś wcześniej czy później odkręci na max. Najczęściej to sie odbywa za wcześnie. Taka głupia sprawa na której ja osobiscie sie omal nie przejechałem to odkrecenie gazu za duze okrecenie przy pochylonym motocyklu. Mialem sytuacje taka ze wyjezdzajac z drogi podpoprzadkowanej skrecalem w lewo i odkrecilem tak ze tyl mi lekko odjechal. Podparlem sie noga nawet nie wiem w ktorym momencie - to byl ułamek sekundy - jakis dziki odkruch i wszystko dobrze sie skonczylo. Gdybym mial zamiast 58KM ,100KM to mysle ze bym leżał. Pozdrawiam Rafał CBF500 |
|
Data: 2009-05-11 01:14:30 | |
Autor: artur.zabronski | |
Jak przemówić do rozsądku? | |
On 10 Maj, 22:11, The_EaGle <t...@poczta.onet.pl> wrote:
artur.zabron...@gmail.com pisze:Co to znaczy odkręci na max? Sprawdzi V-max czy pojedzie do końca na jedynce? A odkręcanie w złożeniu to jest podstawowa wiedza i każdy kto chce jeździć na motocyklu powinien to wiedzieć. Raczej problemem w tym wszystkim są przyśpieszenia i prędkości jakie rozwijają mocniejsze motocykle i po prostu w pewnym momencie można nie wyhamować i w coś przypieprzyć. -- Artur |
|
Data: 2009-05-11 16:42:48 | |
Autor: The_EaGle | |
Jak przemówić do rozsądku? | |
artur.zabronski@gmail.com pisze:
Co to znaczy odkręci na max? Sprawdzi V-max czy pojedzie do końca na Nie ważne na jakim biegu. Odkręcić to odkręcić - rozumiem to jako dynamiczne otwarcie przepustnicy w max położenie ;) Skutek może być taki sam na 1 jak na 6ce. Przy 1 biegi motocykl może znaleźć się na plecach a na 6 można nie wyrobić się na "winklach" autostrady. Pozdrawiam Rafał |
|
Data: 2009-05-11 10:12:04 | |
Autor: artur.zabronski | |
Jak przemówić do rozsądku? | |
On 11 Maj, 16:42, The_EaGle <t...@poczta.onet.pl> wrote:
Ujezdzam Zygzaka 1200 i na razie nie zdarzylo mi sie ani razu i raczej szybko sie nie zdarzy, w zupelnosci wystarcza mi do polowy :-) Ja jestem zdania, ze to jest kwestia podejscia do tematu, nie wolno ulec mysli, ze umiemy juz bardzo wiele i mozemy odkrecac i cudowac. Chociaz jak pisalem wczesniej, ciezko mi to mowic bo sam jestem w takiej sytuacji. -- Artur |
|
Data: 2009-05-08 10:17:49 | |
Autor: Jacek Czerwinski | |
Jak przemówić do rozsądku? | |
The_EaGle pisze:
Alti pisze: Moment hamowania może jeszcze bardziej ? ('Prawie' sprawdzone własnoręcznie) |
|
Data: 2009-05-08 13:05:58 | |
Autor: The_EaGle | |
Jak przemówić do rozsądku? | |
Jacek Czerwinski pisze:
The_EaGle pisze: Heble w XJR takie słabe? Przecież to podobno od R1... Pozdrawiam Rafał |
|
Data: 2009-05-08 13:14:20 | |
Autor: Kefir | |
Jak przemówić do rozsądku? | |
Elou!
"The_EaGle" <the@poczta.onet.pl> wrote in message news:gu13mm$bbt$1news.onet.pl... Jacek Czerwinski pisze: Tip: roznica w masie. Przedpiscy moglo zas chodzic o hamowanie silnikiem, choc to sie nijak nie ma do dwojek czy singli ;) -- Pozdrawiam, Artu / Kef & ST 955 & Traktor XT660X Znajdowanie slabych punktow jest moja najmocniejsza strona FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj NETYKIETA: http://www.grush.one.pl/article.php?id=netykieta |
|
Data: 2009-05-08 13:28:19 | |
Autor: Seba | |
Jak przemówić do rozsądku? | |
Dnia Fri, 8 May 2009 13:14:20 +0200, Kefir napisał(a):
Spory moment obrotowy na jednego niedoświadczonego człowieka? Ja to odczytałem raczej jako duży moment hamowania - że skuteczność hamulców w XJR (in plus) też potrafi zaskoczyć. -- Pozdrawiam Sebastian S. |
|
Data: 2009-05-08 15:00:01 | |
Autor: Jacek Czerwinski | |
Jak przemówić do rozsądku? | |
Seba pisze:
Dnia Fri, 8 May 2009 13:14:20 +0200, Kefir napisał(a):To ja jestem tym przedpiścą ;) Miałem na myśli 'duży' moment hamowania silnikiem, choć 'dwójka' wagi lekkiej: GS500. Na początku nawet tak to bywa. |
|
Data: 2009-05-08 11:13:49 | |
Autor: Alti | |
Jak przemówić do rozsądku? | |
Użytkownik "The_EaGle" <the@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:gu0pna$dsn$1news.onet.pl... Alti pisze: No bo ja z tych drugich co nie uważają że to moc zabija. Uważam że xjr1300 jest nienajlepsza z zupełnie innego powodu niż moment czy moc. Uważam że największym problemem dla niedoświadczonego jest masa. Ciężki motocykl trudniej opanować i tyle. A kręcenie manetką zostawiam jako mniej istotny szczegół. I nie to że mam manie mocy. Obecnie jeżdżę hornetem ledwo 100 KM. A następny będzie słabszy bo marzę o enduro typu f800gs. Wojtek |
|
Data: 2009-05-08 12:59:15 | |
Autor: The_EaGle | |
Jak przemówić do rozsądku? | |
Alti pisze:
No bo ja z tych drugich co nie uważają że to moc zabija. Ja powiem tak ze swojego doświadczenia - jezdze CBF500 58KM i chce sie przesiąść na KLE 650 versys 64KM :> tak wiec mocy tam wiele nie będzie. Zrobiłem tą CBFką 20 tys km. Gdyby kupił XJR1300 to w jeździe w miesce na pewno pare razy bym w samochod przywalił - nie opanowałbym 300kg bo z 200kg miałem na początku problemy. Teraz to insza inszosc ale nie powiem żebym czuł sie na tym moto zawsze zrelaksowany ;) Dlatego nieco obawiam się o zdrowie znajomego który w sumie nie ma pojęcia o odczuciach jakie będzie doświadczał walcząc z maszyna w korku i nie potrafiąc ją opanować. Pozdrawiam Rafał |
|
Data: 2009-05-08 13:05:27 | |
Autor: Piotr Chamernik :: CHAMER | |
Jak przemówić do rozsądku? | |
Użytkownik "Alti" <alti71@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:gtuvvr$ju$1inews.gazeta.pl...
Hi, uzyj mnie jako przykladu - doswiadczenie niewielkie, max 250, ale 8 czy nawet 10 lat temu. Stwierdzilem, ze dobrze bedzie przed powrotem na 2 kola odswierzyc umiejetnosci. Wzialem wiec kilka jazd u Darka Lenarta (Delta, Lodz). I co? Na YBR-125 przejechac sie na prostej itp. to zaden problem, ale zrobienie osemek bylo nie lada wyczynem - zupelnie zatracilem jakakolwiek precyzje krecenia gazem, co przy silnej maszynie jest zabojcze... Manewrowka kuleje masakrycznie, wiem ze jeszcze kilka godzin na placu spedze ZANIM to 'znowu poczuje'. A co to jest 125 ccm? to 10x mniej niz maszyna ktora chce Twoj znajomy... Moze powiedz koledze aby wzial JEDNA godzine na placu, aby sobie 'przypomniec'. Moze jak zobaczy jak kaleczy jazde na malym sprzecie to zmieni zdanie? Chyba nie ma sie czego wstydzic, w koncu to normalne, ze jak sie nie jezdzi tyle czasu to umiejetnosci i nawyki zanikaja. Mam w dupie lans jak od tego zalezy potem moje zycie i zdrowie. -- Pozdrawiam, Piotr Chamernik |
|
Data: 2009-05-10 18:20:25 | |
Autor: Sqeeb | |
Jak przemówić do rozsąd ku? | |
On Fri, 8 May 2009 13:05:27 +0200
"Piotr Chamernik :: CHAMER" <no.mail@spam.com> wrote: Moze powiedz koledze aby wzial JEDNA godzine na placu, aby sobie 'przypomniec'. Moze jak zobaczy jak kaleczy jazde na malym sprzecie to zmieni zdanie? Chyba nie ma sie czego wstydzic, w koncu to normalne, ze jak sie nie jezdzi tyle czasu to umiejetnosci i nawyki zanikaja. Mam w dupie lans jak od tego zalezy potem moje zycie i zdrowie. Niektórzy nie biorą życia na poważnie. Byleby tylko odchodzili z tego świata sami. -- Pozdrawiam, Sqeeb |
|