Data: 2010-04-11 19:06:33 | |
Autor: amcinpiL | |
Jak reagować na quadowców i crosiarzy? | |
Będąc ostatnio w lesie, gdzie można poćwiczyć karkołomne zjazdy, jedynym
takim zresztą w okolicy w promieniu 30km jak nie więcej (info dla miejscowych - studzienka w lesie jankowickim między Rybnikiem a Wodzisławiem) natrafiłem wieczorną porą na quadowca. Jako że akurat zjeżdżał on powoli w moim kierunku, postanowiłem nie być biernym i zareagować na jego nielegalne wyczyny. Zatrzymałem się przed nim i czekałem na reakcję. Ta okazała się dla mnie wielce zadziwiająca, bo facet gdzieś na oko 30-45lat zamiast przygazować i oblepić mnie rozbryzgującym się błotem, stanął przede mną i oczekiwał na moją reakcję. Moją reakcją zaś było kilka argumentów wypowiedzianych bez agresji, którymi chciałem przekonać człowieka, że to co robi jest złe. Argumentami tymi były między innymi to że: 1. Płoszy zwierzynę - nie przemawiało to zupełnie do niego 2. Robi to nielegalnie a może sobie pojeździć na stworzonych do tego specjalnych torach - tu przyznał mi trochę racji, choć moja wiedza na temat takich torów w okolicy jest mizerna 3. Hałasuje, tak że przeszkadza to ludziom tu spacerującym i takim jak mi trenującym - stwierdził że specjalnie wieczorem tu przyjeżdża aby jak najmniej przeszkadzać (sarny akurat o tej porze są najbardziej aktywne, uprawiają gody i wychodzą na teoretycznie "spokojny" wieczorny żer) Generalnie ta krótka rozmowa toczyła się w ciężkiej atmosferze, oczywiście bez przekleństw itp. przy włączonym silniku, z nikłą moją nadzieją, że ten mały lasek o szerokości 4min rowerem i długości jakieś 10minut pozostanie tak jak dawniej ostoją zwierzyny, spacerowiczów i rowerzystów. Od paru już lat jest coraz intensywniej rozjeżdżany, tak że świetne niektóre zjazdy zamieniły się w przemielony, grząski lub z głębokimi koleinami teren, nienadający się już w tej chwili na rower. Pytanie zasadnicze, co ja mogę próbować robić w takim przypadku, gdzie pisać, kogo wzywać, informować. Jakich argumentów używać jeśli uda się, tak jak mi, nawiązać "łączność" z silnikowacami? Jak aktywnie można próbować zmienić istniejącą sytuację, nie angażując w to żadnych negatywnych emocji? -- pozdrawiam Amcinpil |
|
Data: 2010-04-11 19:14:27 | |
Autor: PeJot | |
Jak reagować na quadowców i crosi arzy? | |
amcinpiL pisze:
/.../ Jak aktywnie można próbować zmienić istniejącą sytuację, nie angażując w to Wynieść się gdzie indziej. BTW jak ~ pół roku temu ruszyłem ten temat na preclu zostałem wyśmiany. -- P. Jankisz O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" Stanisław Lem |
|
Data: 2010-04-11 19:19:49 | |
Autor: Dżejm | |
Jak reagować na quadowców i crosiarzy? | |
[...] Chcesz przekonać fana motoryzacji, że coś źle robi ? W Polsce ? Raczysz żartować. Kilka razy Ci się uda coś powiedzieć, a za którymś razem dostaniesz po mordzie albo jeszcze gorzej kosą pod żebra. pozdro Jacek |
|
Data: 2010-04-11 19:21:26 | |
Autor: Dominik Mirowski | |
Jak reagować na quadowców i crosiarzy? | |
amcinpiL wyklepał(a) :
Jak aktywnie można próbować zmienić istniejącą sytuację, nie Kontaktować się z leśniczym i strażą leśną - oni z radością przyjmą informacje gdzie i kiedy - szczególnie, gdy informacja idzie "z lasu" i można #^%&$$!! zdybać na wyjeździe :). -- Dominik Mirowski e-mail NA |
|
Data: 2010-04-12 22:21:40 | |
Autor: amcinpiL | |
Jak reagować na quadowców i crosiarzy? | |
Dnia Sun, 11 Apr 2010 19:21:26 +0200, Dominik Mirowski napisał(a):
Kontaktować się z leśniczym i strażą leśną - oni z radością przyjmą informacje gdzie i kiedy A nie będzie to tak wyglądać, że oni jeśli w ogóle zareagują to zrobią to z dużym opóźnieniem i będzie po ptokach? szczególnie, gdy informacja idzie "z lasu" i można #^%&$$!! zdybać na wyjeździe :). Przecież takim sprzętem można wjechać i wyjechać z lasu praktycznie w każdym miejscu. -- amcinpil |
|
Data: 2010-04-12 16:17:57 | |
Autor: Marek | |
Jak reagować na quadowców i crosiarzy? | |
Nie chciałbym generalizować, bo trafiały mi się na szlaku różne
spotkania z motocyklistami, quadowcami, snowmobilistami i kierowcami terenówek. W końcu zjawisko nie jest nowe. Ale uważam, że dyskusje o racjach czy próba perswazji są w ogromnej większości przypadków jałowe. Bo spaliniarze to środowisko mentalnie wyselekcjonowane. Ludzie skłonni do dyskusji i otwarci na rację inną niż własna raczej wybierają szachy czy brydża niż takie adrenaliniarstwo. Można ewentualnie próbować dyskutować w warunkach neutralnych. Na przykład przed schroniskiem, gdy wyluzowani "twardziele" zdejmują te swoje rycerskie garnki, rękawice i gogle żeby napić się piwka. Można wtedy co najwyżej usłyszeć: OK. Ale gdzie mam jeździć? Byle nie próbować po trzecim browarze, bo to już ewidentna strata czasu. Lecz na trasie tworzy się kontekst konfrontacji (walki o terytorium) samca z samcem. A tę zwykle wygrywa silniejszy, czyli mający przewagę prędkości, masy i mocy napędu. Siła argumentów czy powoływanie się na prawo nie są tu skuteczne. Na dodatek spaliniarze często jeżdżą w stadach. Państwo ma odpowiednie narzędzia prawne i służby, żeby spaliniarzom skutecznie życie utrudnić, a jeszcze odpowiedniejsze może stworzyć. Ale na razie trwa tutaj kompetencyjna spychotechnika i urzędasy nie mają determinacji do radykalnego rozwiązania problemu. Nawet po medialnych rewiach przy okazji czyjejś śmierci (bo na szlakach ludzie czasem giną w wyniku potrącenia). Wydaje się zatem, że jedyną drogą do zmiany na lepsze jest stałe i masowe wywieranie presji na urzędników, chociażby przez telefoniczne zgłaszanie przypadków naruszenia prawa. Telefony to oczywiście głównie zawracanie głowy, bo raczej nie uruchamiają natychmiastowej interwencji. Czasem ma się wrażenie, że policjanci i strażnicy leśni nie wiedzą nawzajem o swoim istnieniu. Ale to dzwonienie nas nic nie kosztuje. Innym sposobem jest wysyłanie pism sygnalizujących problem do odpowiedzialnych za teren i bezpieczeństwo na nim (głównie ALP i Policja, ale też samorządy terytorialne). Można też truć głowy w redakcjach gazet i rozgłośni radiowych w przekonaniu, że jest trochę prawdy w porzekadle "kropla drąży kamień". Choć siła mediów jak dotąd nie jest w stanie ruszyć decydentów bardziej niż do sporadycznych akcji. Dobrym adresatem takich listów są też biura poselskie. Piotr van der Coghen zaczął coś nawet robić w tej sprawie, choć jego ludzie na Jurze K-Cz. są czasem "po drugiej stronie barykady". Mnie stać niestety tylko na telefony. A i to rzadko. Na korespondencję z urzędami jestem za mało nakręcony... i za leniwy. Kamienie w plecy, stalowe linki i inne pierdoły dają jedynie taki pozytywny skutek, że sobie "doradca" może pościk na listę napisać.. I mam nadzieję, że tylko na tym poprzestanie. Bo w rzeczywistości to proszenie się o kłopoty. Choć czasem wzburzenie turystów jest tak silne, że potrafią zdobyć się na agresywne zachowania. Opowiadał mi znajomy o przypadku rzucenia plecaka pod koła i spuszczeniu powietrza z kół po upadku maszyny, zamiast udzielenia motocykliście pierwszej pomocy. Ale dla mnie to tylko takie kozackie gadki - szmatki dla poprawy nastroju. -- Marek |
|
Data: 2010-04-13 08:09:42 | |
Autor: bans | |
Jak reagować na quadowców i crosi arzy? | |
W dniu 2010-04-13 01:17, Marek pisze:
Ale dla mnie to Mylisz się, ja akurat pisałem o metodzie zastosowanej w praktyce. "Ze słyszenia" znam za to inną - ale tu trzeba mieć w drużynie postać złodzieja na levelu minum 10 ;) - kilka kropli kleju typu "cyjanopan" do stacyjki. -- bans |
|
Data: 2010-04-11 20:18:50 | |
Autor: BoDro | |
Jak reagować na quadowców i crosi arzy? | |
amcinpiL pisze:
Od paru już lat jest coraz intensywniej rozjeżdżany, tak że świetne choć jestem antykładowcem to uczciwie muszę stwierdzić, że masakrę na leśnych duktach to robią głównie pracownicy leśni... Wiem, wiem - taka ich praca i jakoś muszą się swoimi "potworami" do zrywki i zwózki przemieszczać :-) -- Bogdan 53.659956 N, 17.347842 E bodro_malpa_wp.pl |
|
Data: 2010-04-12 08:55:49 | |
Autor: ...::QRT::... | |
Jak reagować na quadowców i crosi arzy? | |
Dnia Sun, 11 Apr 2010 20:18:50 +0200, BoDro napisał(a):
amcinpiL pisze: zgadza sie. |
|
Data: 2010-04-11 20:39:42 | |
Autor: Andrzej W. | |
Jak reagować na quadowców i crosi arzy? | |
Ja nie próbowałem rozmawiać jak taki forsował szlabany do rezerwatu bokiem po wydmie.
Telefon alarmowy, przełączyli mnie gdzie trzeba, wypytali gdzie wjechał, w którym kierunku się udał i mam nadzieję, że go przydybali, bo akurat z tego terenu był tylko ten jeden wyjazd. -- Pozdrawiam, Andrzej |
|
Data: 2010-04-11 22:04:32 | |
Autor: Niewe | |
Jak reagować na quadowców i crosi arzy? | |
Andrzej W. pisze:
Telefon alarmowy, przełączyli mnie gdzie trzeba, wypytali gdzie wjechał, w którym kierunku się udał i mam nadzieję, że go przydybali, bo akurat z tego terenu był tylko ten jeden wyjazd. Żyjesz w jakimś fajnym kraju. Ja dzwoniłem na "telefon alarmowy", odczekałem 15 minut na połączenie, a potem ni chuja nie udało mi się wytłumaczyć ćwokom z komendy w Zakroczymiu gdzie jest Kępa Zakroczymska. |
|
Data: 2010-04-11 22:21:21 | |
Autor: Andrzej W. | |
Jak reagować na quadowców i crosi arzy? | |
W dniu 2010-04-11 22:04, Niewe pisze:
Fakt, 112 działa bardzo różnie, zależy jacy ludzie w danym regionie się biorą za sprawę i czy mają już technicznie wszystkie sprawy po dopinane. -- Pozdrawiam, Andrzej |
|
Data: 2010-04-11 20:52:04 | |
Autor: Perełka | |
Jak reagować na quadowców i crosi arzy? | |
Na crosiarzy podziałały kiedyś stalowe linki rozciągnięte między drzewami. Od tej pory okolica gdzie mieszkam nie jest przez nich nękana.
|
|
Data: 2010-04-11 23:48:53 | |
Autor: robertcb | |
Jak reagować na quadowców i crosiarzy? | |
Na crosiarzy podziałały kiedyś stalowe linki rozciągnięte między drzewami. Od tej pory okolica gdzie mieszkam nie jest przez nich nękana. I ten sposób wydaje się być najskuteczniejszy z wymienionych w tym wątku. -- |
|
Data: 2010-04-12 08:56:39 | |
Autor: ...::QRT::... | |
Jak reagować na quadowców i crosiarzy? | |
Dnia Sun, 11 Apr 2010 23:48:53 +0200, robertcb@poczta.onet.pl napisał(a):
Na crosiarzy podziałały kiedyś stalowe linki rozciągnięte między drzewami. Od tej pory okolica gdzie mieszkam nie jest przez nich nękana. na rowerzystów również jest wystarczająco skuteczny. |
|
Data: 2010-04-13 11:42:20 | |
Autor: robertcb | |
Jak reagować na quadowców i crosiarzy? | |
Dnia Sun, 11 Apr 2010 23:48:53 +0200, robertcb@poczta.onet.pl napisał(a): rower z natury nie jest off road. -- |
|
Data: 2010-04-13 14:03:56 | |
Autor: ...::QRT::... | |
Jak reagować na quadowców i crosiarzy? | |
Dnia Tue, 13 Apr 2010 11:42:20 +0200, robertcb@poczta.onet.pl napisał(a):
Dnia Sun, 11 Apr 2010 23:48:53 +0200, robertcb@poczta.onet.pl napisał(a): zasadniczo offroadowcy też nie jeżdżą w lesie na krechę miedzy drzewami. |
|
Data: 2010-04-12 03:32:51 | |
Autor: Titus Atomicus | |
Jak reagować na quadowców i crosiar zy? | |
In article <hpt5on$eu5$1@opal.icpnet.pl>,
Perełka <pereBka@buziaczek.pl> wrote: Na crosiarzy podziałały kiedyś stalowe linki rozciągnięte między drzewami. Od tej pory okolica gdzie mieszkam nie jest przez nich nękana. A na rowerzystow one nie dzialaja? TA |
|
Data: 2010-04-12 08:10:20 | |
Autor: MichałG | |
Jak reagować na quadowców i crosi arzy? | |
Perełka pisze:
Na crosiarzy podziałały kiedyś stalowe linki rozciągnięte między drzewami. Od tej pory okolica gdzie mieszkam nie jest przez nich nękana. Mysle, że kara śmierci to, mimo całej antypatii, 'drobna' przesada.... ;( -- Pozdrawiam michał |
|
Data: 2010-04-12 20:39:06 | |
Autor: kml | |
Jak reagować na quadowców i crosiarzy? | |
Użytkownik "Perełka" <pereBka@buziaczek.pl> napisał w wiadomości news:hpt5on$eu5$1opal.icpnet.pl... Na crosiarzy podziałały kiedyś stalowe linki rozciągnięte między drzewami. Od tej pory okolica gdzie mieszkam nie jest przez nich nękana. Pomimo całej mojej nienawiści do crosiarzy i quadów w życiu nie zdecydowałbym się na taki krok. To nie jest środek żeby się pozbyć problemu, to jest przepis na to żeby kogoś zabić albo okaleczyć i z tego tytułu odsiedzieć swoje w pierdlu. -- pozdrawiam kml http://endurorider.pl Beskidy na rowerze. Last update 02/04/2010 AVID Elixir 5 |
|
Data: 2010-04-12 21:06:42 | |
Autor: Dżejm | |
Jak reagować na quadowców i crosiarzy? | |
Pomimo całej mojej nienawiści do crosiarzy i quadów w życiu nie zdecydowałbym się na taki krok. To nie jest środek żeby się pozbyć problemu, to jest przepis na to żeby kogoś zabić albo okaleczyć i z tego tytułu odsiedzieć swoje w pierdlu. Dokładnie ! A co więcej, propagując takie metody mogą się rozpropagować wśród przeciwników rowerów i potem się będziemy bali wjeżdżać na ścieżki, a queadowcy w full-face'ach i tak są lepiej chronieni niż 99% rowerzystów. Idiotyzm ! pozdro Jacek |
|
Data: 2010-04-16 18:20:36 | |
Autor: Kon Doncjusz El Presidente Cudakos vel K udłaty Konservateesta | |
Jak reagować na quadowców i crosi arzy? | |
W dniu 2010-04-11 20:52, Perełka pisze:
Na crosiarzy podziałały kiedyś stalowe linki rozciągnięte między Ten bandyta co to porozwieszał powinien odpowiadać za usiłowanie zabójstwa. |
|
Data: 2010-04-12 09:06:09 | |
Autor: bans | |
Jak reagować na quadowców i crosi arzy? | |
W dniu 2010-04-11 19:06, amcinpiL pisze:
Jak aktywnie można próbować zmienić istniejącą sytuację, nie angażując w to Kamień w łapę i jak cię minie strzał w plecy. Po czym udawanie głupiego, przecież kamień sam wyleciał mu spod kół... Wiem, brutalne, ale nie mam dla nich litości od czasu gdy w okolicach Salmopola jakiemuś gnojowi kamień wystrzelił spod koła i uderzył znajomą w głowę. Trzeba niestety odczekać, aż się nuworysze znudzą tą modą. -- bans |
|
Data: 2010-04-12 22:17:04 | |
Autor: amcinpiL | |
Jak reagować na quadowców i crosi arzy? | |
Dnia Mon, 12 Apr 2010 09:06:09 +0200, bans napisał(a):
Trzeba niestety odczekać, aż się nuworysze znudzą tą modą. To nie moda to trend i to zdecydowanie rosnący. -- amcinpil |
|
Data: 2010-04-12 23:47:08 | |
Autor: BoDro | |
Jak reagować na quadowców i crosi arzy? | |
amcinpiL pisze:
Trzeba niestety odczekać, aż się nuworysze znudzą tą modą. To nie moda to trend i to zdecydowanie rosnący. - dlaczego parkuje pan auto na trawniku? - kupiłem samochód, to gdzie mam go parkować? - dlaczego wjeżdża pan kładem do lasu? - kupiłem kłada, to gdzie mam nim jeździć? ta sama buracka filozofia... I boję się, że masz rację. Tego ścierwa będzie coraz więcej... -- Bogdan 53.659956 N, 17.347842 E bodro_malpa_wp.pl |
|
Data: 2010-04-16 18:23:30 | |
Autor: Kon Doncjusz El Presidente Cudakos vel K udłaty Konservateesta | |
Jak reagować na quadowców i crosi arzy? | |
W dniu 2010-04-12 23:47, BoDro pisze:
Tego ścierwa będzie coraz więcej... "Elyta" się odezwała :/ |
|
Data: 2010-04-13 08:11:12 | |
Autor: bans | |
Jak reagować na quadowców i crosi arzy? | |
W dniu 2010-04-12 22:17, amcinpiL pisze:
To nie moda to trend i to zdecydowanie rosnący. Ja tez nie piszę, że to minie w ciagu roku. Być może my już nie doczekamy, aż się to kmiotom znudzi ;) -- bans |
|
Data: 2010-04-13 08:26:50 | |
Autor: ...::QRT::... | |
Jak reagować na quadowców i crosi arzy? | |
Dnia Mon, 12 Apr 2010 22:17:04 +0200, amcinpiL napisał(a):
Dnia Mon, 12 Apr 2010 09:06:09 +0200, bans napisał(a): dokładnie - ostatecznie jakby na to nie patrzeć i co by o tym nie mówić to całkiem niezła frajda. |
|
Data: 2010-04-13 08:53:33 | |
Autor: MichałG | |
Jak reagować na quadowców i crosi arzy? | |
....::QRT::... pisze:
Dnia Mon, 12 Apr 2010 22:17:04 +0200, amcinpiL napisał(a): jak możesz zaraz Cie zjedzą..... ;) ;) ;) -- Pozrawiam michał |
|
Data: 2010-04-13 09:02:45 | |
Autor: kml | |
Jak reagować na quadowców i crosiarzy? | |
Użytkownik "MichałG" <grodmich@wp.pl> napisał w wiadomości news:hq14dd$8jf$1news.onet.pl... ...::QRT::... pisze: Problem nie leży w quadzie/motorze jako takim tylko w tym, że oni jeżdzą tam gdzie nie powinni. Z drugiej strony może w końcu ktoś by pomyślał i wyznaczył im jakieś miejsca i byłby spokój. -- pozdrawiam kml http://endurorider.pl Beskidy na rowerze. Last update 02/04/2010 AVID Elixir 5 |
|
Data: 2010-04-13 07:09:07 | |
Autor: piecia aka dracorp | |
Jak reagować na quadowców i crosiarzy? | |
Dnia Tue, 13 Apr 2010 09:02:45 +0200, kml napisaĹ(a):
Problem nie leĹźy w quadzie/motorze jako takim tylko w tym, Ĺźe oni jeĹźdzÄ Z jednej strony to jest las i powinien byÄ dla wszystkich. Ale z drugiej pĹoszÄ zwierzynÄ i niszczÄ drogi. U mnie w okolicy w lesie nektĂłre drogi na rower juĹź coraz mniej siÄ nadajÄ . A swojÄ drogÄ takie asg, niby siÄ grzecznie bawiÄ w lesie ale plastikowych kulek to nikt nie zbiera. A z czasem to bÄdzie syf bo raczej wÄ tpiÄ Ĺźeby kupowali wersje rozkĹadajÄ ce siÄ. -- piecia aka dracorp pisz na: rogoza kropka piotr at wp kropka eu |
|
Data: 2010-04-13 09:54:49 | |
Autor: BoDro | |
Jak reagować na quadowców i crosi arzy? | |
piecia aka dracorp pisze:
Problem nie leży w quadzie/motorze jako takim tylko w tym, że oni jeżdzą ale prawo zabrania wjazdu do lasu spalinowcom i tyle - tak, jak nie pozwala korzystać cyklistom z równiutkich autostrad... Ale ja nawet kładziarzy i endurowców rozumiem - generalnie nie ma gdzie atrakcyjnie sobie pojeździć. Nawet korzystanie z leśnych, na ogół łatwych dla terenowców dróg "Dostępnych dla ruchu kołowego" to niewielka atrakcja, bo "solą ziemi" dla tych pojazdów jest trudny teren. Jeśli nawet jest tor motocrossowy (np. u mnie) to po kilku pętlach w przewidywalnym terenie staje się to najzwyczajniej nudne. No i za korzystanie z toru trzeba zapłacić, bo jego utrzymanie nieco kosztuje. U mnie w okolicy w lesie nektóre drogi na rower już coraz mniej się nadają. a ja z uporem twierdzę, że - póki co - akurat winy kładziarzy jest tu, ogólnie rzecz biorąc, niewiele. Swoje rowerowanie zaczynałem za komuny, na rowerze "Wagant". Jak weteranom wiadomo, był to rower 27", na asfalty. Mimo tego jeździłem nim po tych samych leśnych duktach co obecnie na nieporównanie bardziej wypasionym bicyklu MTB. I stwierdzam jedno: od tego czasu stan leśnych dróg zdecydowanie się pogorszył. Częstokroć piękne, równe, twarde leśne "hajłeje" - i to częstokroć mające status drogi gminnej - zostały skoleinowane i rozmemłane... Być może to wina coraz cięższego i mocniejszych maszyn, może zmienił się sposób pracy w lasach (teraz to chyba głównie prywatne firmy pracujące na zlecenie LP)? -- Bogdan 53.659956 N, 17.347842 E bodro_malpa_wp.pl |
|
Data: 2010-04-13 10:17:49 | |
Autor: ...::QRT::... | |
Jak reagować na quadowców i crosi arzy? | |
Dnia Tue, 13 Apr 2010 09:54:49 +0200, BoDro napisał(a):
piecia aka dracorp pisze: Naprawde niemożliwym jest zeby zniszczyć drogę quadem w sposób porównywalny jak robi to ciagnik LKT. Quad jest relatywnie lekki wiec w praktyce nawet nie ma takiej możliwości. Jesli już to drogi znacznie bardziej niszczą wielbiciele offroadu samochodami terenowymi. Ale to też nie do końca bo ich jeżdżenie zwykłymi drogami najczesciej nie interesuje. Ma być stromo, mokro, bagnisicie. No bo co to za wyczyn jechać terenówką w miejscu gdzie robotnicy lesi dojeżdżają golfami :) ale prawo zabrania wjazdu do lasu spalinowcom i tyle - tak, jak nie pozwala korzystać cyklistom z równiutkich autostrad... no wiec własnie U mnie w okolicy w lesie nektóre drogi na rower już coraz mniej się nadają. Dokładnie - przecież teraz jest normelne iż lesinicy uzywają ciagników LKT które przy swojej wadze oraz napedzie sa wstanie wjechać i wyjechać prawie wszedzie - a to iż efektem tego jest kompletna dwastacja dróg jest tylko mało istotnym skutkiem ubocznym. W końcu większość tych dróg nie jest przeznaczona dla ruchu kołowego wiec i niespecjalnie sie nimi przejmują. |
|
Data: 2010-04-13 09:03:48 | |
Autor: piecia aka dracorp | |
Jak reagować na quadowców i crosiarzy? | |
Dnia Tue, 13 Apr 2010 10:17:49 +0200, ...::QRT::... napisaĹ(a):
Naprawde niemoĹźliwym jest zeby zniszczyÄ drogÄ quadem w sposĂłb Oj szkoda, Ĺźe nia mam aparatu. U mnie ewidentnie drogi sÄ zniszczone przez quady i inne crossy. Teren morenowy idealny do szaleĹstwa. W sumie tam gdzie byĹa wycinka moĹźna jeĹşdziÄ, chyba Ĺźe ziemia byĹa grzÄ ska to fakt, Ĺźe ciÄ gnik nieĹşle jÄ przeoraĹ. -- piecia aka dracorp pisz na: rogoza kropka piotr at wp kropka eu |
|
Data: 2010-04-13 16:37:41 | |
Autor: ...::QRT::... | |
Jak reagować na quadowców i crosiarzy? | |
Dnia Tue, 13 Apr 2010 09:03:48 +0000 (UTC), piecia aka dracorp napisał(a):
Dnia Tue, 13 Apr 2010 10:17:49 +0200, ...::QRT::... napisał(a): To już jest sprawa wielkości zjawiska. Zasadniczo to u mnie też jest były poligon co to jest mocno rozjeżdżony - ale trzeba jasno przyznać iż jeżdżą tam naprawdę czesto i dużo - a to już musi zostawiać słady. Zresztą co tu dużo gadać - wystarczy zobaczyć jak wygladają niektóre szlaki piesze w np w tatrach - a tam przecież ludzie tylko chodzili. W sumie tam gdzie była wycinka można jeździć, chyba że ziemia była grząska to fakt, że ciągnik nieźle ją przeorał. Można jezdzić o ile leśnicy posprzątali syf pozostały np po obcinaniu gałęzi. Nie to zebym miał quada i przez to ich bronił ale w moim odczuciu i w terenie gdzie jeżdżę do dewastacji tras i szlaków lesnicy przyczyniają sie w znacznie wiekszym stopniu iż zmotoryzowani. |
|
Data: 2010-04-19 05:55:22 | |
Autor: piecia aka dracorp | |
Jak reagować na quadowców i crosiarzy? | |
Dnia Tue, 13 Apr 2010 16:37:41 +0200, ...::QRT::... napisaĹ(a):
MoĹźna jezdziÄ o ile leĹnicy posprzÄ tali syf pozostaĹy np po obcinaniu Ostatnio miaĹem w koĹcu okazjÄ wybraÄ siÄ do lasu z rowerem. No i czÄĹÄ szlakĂłw nieprzejezdna bo po Ĺcince zostaĹo peĹno gaĹÄzi albo maĹych drzewek. Jednak leĹnicy wprowadzajÄ wiÄszky syf. Ale teoretycznie jak ktoĹ to kiedyĹ posprzÄ ta to bÄdzie dobrze. Pytanie tylko kiedy? -- piecia aka dracorp pisz na: rogoza kropka piotr at wp kropka eu |
|
Data: 2010-04-13 11:38:54 | |
Autor: MichałG | |
Jak reagować na quadowców i crosi arzy? | |
kml pisze:
Optymista - co za przyjemność jeżdzić w 'getcie'?... Jechac nalezy tam gdzie jest trudno, a że przy okazji rozwali sie ludziom jedyny dojazd do domu (np. w zimie w górach) to juz mniej ważne... W takich chwilach mam ochote na tą linke... Pozdrawiam Michał |
|
Data: 2010-04-13 12:05:06 | |
Autor: kml | |
Jak reagować na quadowców i crosiarzy? | |
Użytkownik "MichałG" <grodmich@wp.pl> napisał w wiadomości news:hq1e3f$av9$1news.onet.pl... Problem nie leży w quadzie/motorze jako takim tylko w tym, że oni jeżdzą tam gdzie nie powinni. Z drugiej strony może w końcu ktoś by pomyślał i wyznaczył im jakieś miejsca i byłby spokój. Tory można modyfikować i zmieniać. Teraz się nikomu nie chce, ale zaraz sie okaże że prywatny tor dla quadów/crossów to żyła złota. Wystarczy wynając kawałek poligonu czy czegoś takiego a potem zmienić zgodnie ż życzeniem użyszkodników. Tak jak Whistler Bike Park. -- pozdrawiam kml http://endurorider.pl Beskidy na rowerze. Last update 02/04/2010 AVID Elixir 5 |
|
Data: 2010-04-13 13:34:08 | |
Autor: MichałG | |
Jak reagować na quadowców i crosi arzy? | |
kml pisze:
Juz Ci Pracownie Na rzecz Wszystkich Nawiedzonych Istot... pokaże co mysli o takiej inwestycji.... ;) M. |
|
Data: 2010-04-13 14:23:07 | |
Autor: kml | |
Jak reagować na quadowców i crosiarzy? | |
Użytkownik "MichałG" <grodmich@wp.pl> napisał w wiadomości news:hq1krh$2hr$2news.onet.pl... ważne... W takich chwilach mam ochote na tą linke... Juz Ci Pracownie Na rzecz Wszystkich Nawiedzonych Istot... pokaże co mysli o takiej inwestycji.... ;) Na terenie postwojskowym to sobie mogą. Poza tym, jak zwykle, dostaną ze 30 tys "na badania" i będzie po sprawie. -- pozdrawiam kml http://endurorider.pl Beskidy na rowerze. Last update 02/04/2010 AVID Elixir 5 |
|
Data: 2010-04-13 15:45:36 | |
Autor: MichałG | |
Jak reagować na quadowców i crosi arzy? | |
kml pisze:
A mogą, moga ... ;) wystarczy że znajdą ostatnie w jewropie siedlisko slimaczka żóltooczka czy innej glisty... ;) ;) >Poza tym, jak zwykle, dostaną ze 30 tys "na badania" i będzie po sprawie. Koszty inwestycji.... :) M. |
|