Data: 2011-03-19 10:39:49 | |
Autor: Marek | |
"Jak rozbrojono PolskÄ?" | |
Trudno siÄ z nim nie zgodziÄ.
http://biznes.interia.pl/wiadomosci-dnia/news/jak-rozbrojono-polske,1609311,4199 -- Marek |
|
Data: 2011-03-19 11:14:56 | |
Autor: januszklenczonWYTNIJTO | |
"Jak rozbrojono Polskę?" | |
Trudno się z nim nie zgodzić. http://biznes.interia.pl/wiadomosci-dnia/news/jak-rozbrojono-polske,1609311,4199 -- Marek Facet ma rację, ale niech lepiej uważa co mówi. Europol Gas rzeczywiście został przejęty przez Rosjan, co umożliwiła im rządowa strona polska.A z nimi nie ma żartów, i mówić o tym publicznie nie jest dobrze dla Gudzowatego. Trzeba to jakoś zneutralizować. Prosiłbym kogoś wprawnego w stekach obelg o wygenerowanie takiego rutynowego internetowego ciągu obelg pod adresem Gudzowatego i tego całego tekstu. -- |
|
Data: 2011-03-19 11:27:52 | |
Autor: u2 | |
"Jak rozbrojono Polskę?" | |
W dniu 2011-03-19 11:14, januszklenczonWYTNIJTO@poczta.onet.pl pisze:
Facet ma rację, ale niech lepiej uważa co mówi. Europol Gas rzeczywiście został przejęty przez Rosjan, co umożliwiła im rządowa strona polska.A z nimi nie ma żartów, i mówić o tym publicznie nie jest dobrze dla Gudzowatego. Trzeba to jakoś zneutralizować. Prosiłbym kogoś wprawnego w stekach obelg o wygenerowanie takiego rutynowego internetowego ciągu obelg pod adresem Gudzowatego i tego całego tekstu. Nie martw się, jak dostaną prikaz to będą jechać lepiej niż po Kaczkach. |
|
Data: 2011-03-19 11:22:06 | |
Autor: u2 | |
"Jak rozbrojono Polskę?" | |
W dniu 2011-03-19 10:39, Marek pisze:
Trudno się z nim nie zgodzić. Wywody niby słuszne, ale sam spory kawałek tortu uszczknął, i nie musi się martiwć o swoją emeryturkę. Najwyżej wyjedzie do Izraela : "Uważa pan, że w Polsce poziom korupcji jest wysoki? - Są dwa poziomy korupcji. Jeden to ten powszechny, masowy, czyli żeby coś załatwić, to się daje jakieś drobne pieniądze - w urzędach, urzędniczkom czy urzędnikom. Ale jest też drugi poziom, ten już elitarny, że następuje przywłaszczanie majątku przez wąską grupę wybranych przyjaciół, kolegów, polityków itd. O tym świadczą niektóre prywatyzacje. To przejmowanie majątku za nieprawdziwe pieniądze. Spotkał się pan w swojej działalności z oczekiwaniami korupcyjnymi ze strony polityków? - A jakie są powody tego, że ja nie jestem tolerowany? Jak pan myśli? Wie pan, ja być może mam własną intuicję, ale czytelnik chce usłyszeć konkretną odpowiedź. - Oczywiście, że tak. Wyczekiwania pomocy w stosunku do mnie ze strony polityków były bardzo czytelne. Czyli można powiedzieć, że politycy chcieli od pana pieniądze? - Coś ich trzyma przy tej władzy. Pycha i chciwość. Proszę zobaczyć na przykładzie prywatyzacji w Polsce. Ja nikogo nie atakuję i nie mam zamiaru być osobą oceniającą - zwłaszcza autorytety. Ale prywatyzacja w Polsce to jest rozbrojenie kraju. I właśnie w etap kryzysu wchodzimy dużo słabsi, bo część majątku oddaliśmy globalnym, dużym przedsiębiorstwom zagranicznym. To nic innego jak "odkurzacze". I to jest inicjatywa do tej pory pokutująca jako lekarstwo na polskie długi. A to nie jest żadne lekarstwo. Lekarstwem na polskie długi jest rozwój gospodarczy. Oczywiście! - No tak, oczywiście! Ale to pan mówi, ja to mówię, a Balcerowicz dostał, że tak powiem, "przezwisko" najmądrzejszego ekonomisty, wybawcy narodu. Ale to on pierwszy zaczął prywatyzację. Mało tego, pod jego skrzydłami powstała grupa specjalistów wyceniających wszystkie obiekty podlegające prywatyzacji. I można powiedzieć, że napięcie długu było tak silne, że rządy musiały sprzedawać majątek narodowy, aby uzyskać środki przeznaczane na płacenie emerytur, ale to świadczy właśnie o tym, że te rządy były tak słabe, że szukały najprostszych rozwiązań, a same delektowały się swoją pozycją. Sugeruje pan, że zarzut pojawiający się dość często w dyskursie publicznym, jakoby w Polsce dokonano grabieży majątku narodowego, jest słuszny? - Słuszny. Może nie grabieży..., ale pozbycia się majątku narodowego. Bo na przykład sprywatyzowanie banków to w ogóle było harakiri, cokolwiek by mówić. Mało tego, te wszystkie obiekty sprzedano za małe pieniądze." |