Data: 2012-03-25 13:30:47 | |
Autor: Jacek | |
Jak rozumieć termin przedawnienia podatkó w | |
Zastanawiam siÄ™ teoretycznie:
termin przedawnienia wynosi 5 lat, ale jak to będzie w konktretnym przypadku? A. składam deklarację, nie płacę podatku. Mija 6 lat, a US się nie upomniał B. składam deklarację, gdzie podatek wyliczono z błędem na niekorzyść US. Podatek zapłacono, minęło 6 lat. C. wogóle nie złożono deklaracji i nie zapłacono. Czy dobrze myślę, że? A. podatek się przedawnił, ale to chyba niemożliwe, żeby się przez 6 lat nie upomnieli B. w razie kontroli, która znajdzie błąd biegnie "nowe" 5 lat do przedawnienia C. w razie kontroli, która stwierdzi brak deklaracji podatnik dostanie karę za niezłożenie i termin poleci od nowej daty Jacek |
|
Data: 2012-03-30 14:21:48 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Jak rozumieć termin przedawnienia podatkó w | |
On Sun, 25 Mar 2012, Jacek wrote:
Zastanawiam się teoretycznie: 6 lat może byc w wesji optymistycznej. Dochodzi: - "od końca roku w którym miała być deklaracja", np. przy dochodowym rozliczanym dopiero w *następnym* roku sięga to 7 lat od styczniowego zdarzenia - zawieszenie biegu w razie jakichs czynnosci B. w razie kontroli, która znajdzie bł±d biegnie "nowe" 5 lat do Tak, a powód jest taki, że podstawa do wymierzenia podatku nie jest deklaracja, lecz decyzja podatkowa. C. w razie kontroli, która stwierdzi brak deklaracji podatnik dostanie karę za niezłożenie i termin poleci od nowej daty W tym punkcie może jeszcze dojsc hak taki jak np. przy darowiznach, kiedy to przy braku deklaracji moment podatkowy ma miejsce dopiero kiedy US "dowiedział się". Morderstwo już się przedawni, a darowizna nie. pzdr, Gotfryd |
|