W budynku w ktĂłrym mieszkam (jest wspĂłlnota mieszkaniowa) kolejna firma
zamierza budować swoją sieć przewodową którą będzie dostarczać internet.
W budynku jest już dostęp do internetu przez TP SA, Dialog oraz
"kablówkę". Niedawno malowaliśmy klatkę schodową i nie chcemy plątaniny
kabli na powierzchni ścian. Podobno art. 140 prawa telekomunikacyjnego
nie daje nam możliwości zabronienia tej inwestycji.

byliście krótkowzroczni skoro podczas remontu nie zrobiliście sobie pionów
albo nie zrobiliście okablowania w budynku.

Bardzo dobrze, ze jest konkurencja i kolejny operator wybuduje swoją sieć.
Trzeba było myśleć przed remontem.

Znalazłem na jakimś forum informacje, że podobno ustawa o gospodarce
nieruchomościami pozwala "chronić nieruchomość" przed tego typu
inwestycjami poniewaĹź nie jest to "inwestycja celu publicznego".

nie, weszłą nowa ustawa w maju, która rozwiązywała problem braku MPZP



Icek

On 31 Sie, 13:24, "Icek" <i...@do.pl> wrote:

> inwestycjami ponieważ nie jest to "inwestycja celu publicznego".

nie, weszłą nowa ustawa w maju, która rozwiązywała problem braku MPZP

Icek

W środku prywatnego budynku?

> inwestycjami ponieważ nie jest to "inwestycja celu publicznego".

nie, weszłą nowa ustawa w maju, która rozwiązywała problem braku MPZP

Icek

W środku prywatnego budynku?

w samym srodku. Wspolnota mogla myslec jak robila remont. Celem czesci
wspolnej budynku jest nie tylko chodzenie po klatce ale takze utrzymywanie
miejsca pod infrastrukture telekomunikacyjna i inne media.

Jak sobie wyobrazasz, ze wspolnota mowi ktory operator moze dostarczac
internet ? A prad ? A gaz? A kablowka ? Zabronisz sasiadowi podlaczenia sie
do TPSA bo WM podjela uchwale ? Bez sensu.



Icek

On 31 Sie, 13:48, "Icek" <i...@do.pl> wrote:

>> > inwestycjami ponieważ nie jest to "inwestycja celu publicznego".

>> nie, weszłą nowa ustawa w maju, która rozwiązywała problem braku MPZP

>> Icek
>W środku prywatnego budynku?

w samym srodku. Wspolnota mogla myslec jak robila remont. Celem czesci
wspolnej budynku jest nie tylko chodzenie po klatce ale takze utrzymywanie
miejsca pod infrastrukture telekomunikacyjna i inne media.

Jak sobie wyobrazasz, ze wspolnota mowi ktory operator moze dostarczac
internet ? A prad ? A gaz? A kablowka ? Zabronisz sasiadowi podlaczenia sie
do TPSA bo WM podjela uchwale ? Bez sensu.

Icek

Nie zrozumiałeś pytania.
Od kiedy na instalacje wewnętrzne jest potrzebna Decyzja lokalizacji
celu publicznego lub jak piszesz, w którym miejscu MPZP to opisuje?

Nie zrozumiałeś pytania.
Od kiedy na instalacje wewnętrzne jest potrzebna Decyzja lokalizacji
celu publicznego lub jak piszesz, w którym miejscu MPZP to opisuje?

był babol. Jakiś idiota pisał prawo. W przypadku braku MPZP nie dało się
skorzystać z art 140  PT bo ten odwoływał się wprost do art 124 UOGN, a ten
wymagał MPZP albo decyzji lokalizacji.

Teraz nowa ustawa mowi wprost, ze decyzja nie jest potrzebna (patrz art
33-39 chyba nowej ustawy o wspieraniu rozwoju sieci z maja)





Icek

Dnia Tue, 31 Aug 2010 13:48:38 +0200, Icek napisał(a):

Jak sobie wyobrazasz, ze wspolnota mowi ktory operator moze dostarczac
internet ? A prad ? A gaz? A kablowka ? Zabronisz sasiadowi podlaczenia sie
do TPSA bo WM podjela uchwale ? Bez sensu.

Ja sobie potrafie to calkiem bezproblemowo wyobrazic, ba, rzeklbym nawet ze
to calkiem czeste zjawisko - jakas spoldzielnia, wspolnota podpisuje umowe z
jednym operatorem kalowki.intrnetu i inny nie ma juz tam czego szukac.
Widzialem to calkiem czesto.
A powolywanie sie na przyklad z pradem i gazem to, wybacz, czysta demagogia,
bo choc teoretycznie np "dostawcy" pradu sa rozni, to z przewodow i tak
korzystaja tych samych.


--
Mark

W dniu 2010-08-31 13:24, Icek pisze:

byliście krótkowzroczni skoro podczas remontu nie zrobiliście sobie pionów
albo nie zrobiliście okablowania w budynku.

Co Ty bredzisz? Jakiego okablowania? Mają okablowanie, używane przez
innych operatorów. Wg Ciebie powinno się mieć po x zestawów kabli dla
każdego kto postanowi że akurat tu może chcieć świadczyć usługę? Poza
tym kluczowe jest słowo "sobie". To ich budynek (wspólnoty) i nie mają
żadnego obowiązku udostępniać go firmie xsiński i spółka żeby tamci
mogli kable położyć. Wystarczy uchwała wspólnoty że w odpowiedzi na
ofertę firmy xsiński nie są zainteresowani współpracą i nie wyrażają
zgody na położenie okablowania.

Bardzo dobrze, ze jest konkurencja i kolejny operator wybuduje swoją sieć.
Trzeba było myśleć przed remontem.

Bzdura jak wyżej. Jak jeszcze 10 "operatorów" będzie im chciało
wybudować sieć to też się mają obowiązek zgodzić? A kolejnych 20? Może w
ogóle kable zamiast ścian? Myśl, potem pisz.

Do pytającego: to jest Wasz budynek i bez Waszej zgody wszelkim
"operatorom" wara od  niego.

--
MZ

Użytkownik "MZ" <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:i5ip5j$pj7$1news.onet.pl...

Do pytającego: to jest Wasz budynek i bez Waszej zgody wszelkim
"operatorom" wara od  niego.

A może kolega Marek ma już internet od Tepsy lub któregoś z dotychcasowych dostawców.
A kilka innych osób należących chce mieć od tego nowego? --
Paweł

> Do pytającego: to jest Wasz budynek i bez Waszej zgody wszelkim
> "operatorom" wara od  niego.

A może kolega Marek ma już internet od Tepsy lub któregoś z dotychcasowych
dostawcĂłw.
A kilka innych osób należących chce mieć od tego nowego?

no to wspolnota podejmuje uchwale, ze wolno im tylko z TPSA i nowy operator
nic nie sprzeda.

To jest dopiero nienaturalne



Icek

W dniu 2010-08-31 13:41, Paweł pisze:

Do pytającego: to jest Wasz budynek i bez Waszej zgody wszelkim
"operatorom" wara od  niego.

A może kolega Marek ma już internet od Tepsy lub któregoś z
dotychcasowych dostawcĂłw.
A kilka innych osób należących chce mieć od tego nowego?

Dlatego pisałem że musi być uchwała wspólnoty, ewentualnie lista z
podpisami wszystkich właścicieli. Zakładam że pisząc "śmy" mają już
ustalone z sąsiadami że nie chcą. Nie jestem przeciwko konkurencji, w
moim bloku (81 mieszkań) mamy 4 dostawców (2x kablówka, TPSA, i lokalna
firma dającą net radiowo na dach i potem kablami do mieszkań). Tyle że
np. sąsiad ma 1 Mbit/s/64kbity/s z lokalnej firmy za 90 zł, a ja mam
30Mbit/s/2Mbit/s (kiedy nie sprawdzę to DL poniżej 28 nie spada, UL też
przynajmniej 1.5Mbit/s jest) od wiodącego operatora kablówki na U :) za
81 zł. U mnie przerwy są raz na miesiąc po parenaście minut, sąsiad raz
w tygodniu ma problem bo deszcz, bo kable się uszkodziły bo switch padł
itp. Dlatego dla mnie wszelkiej maści "operatorzy" którzy biorą jedno
łącze 10-50Mbit/s i próbują je wciskać 100 osobom są zwyczajnymi
naciągaczami i zupełnie nie rozumiem dlaczego wspólnota będąca
właścicielem budynku MUSI takich wpuszczać z okablowaniem na swój teren.

--
MZ

itp. Dlatego dla mnie wszelkiej maści "operatorzy" którzy biorą jedno
łącze 10-50Mbit/s i próbują je wciskać 100 osobom są zwyczajnymi
naciągaczami i zupełnie nie rozumiem dlaczego wspólnota będąca
właścicielem budynku MUSI takich wpuszczać z okablowaniem na swój teren.

a według ciebie inna firma to jak robi?
Myslisz ze UPC ma swoje światłowody? jeśli tak mysliśz to  mylisz się,
oni tez kupują jak najtaniej jak sie da,
jak macie z sąsiadami takie szybkie łącza pociągnijcie w 3 max prędkościa
to zobaczycie ile pojdzie.

Nie znasz się a pleciesz głupoty.
Moim skromnym zdaniem jesteś typowym pieniaczem

On 2010-10-12 11:56:03 +0200, "Tomemk" <didotom@gazeta.pl> said:

Myslisz ze UPC ma swoje światłowody? jeśli tak mysliśz to  mylisz się,
oni tez kupują jak najtaniej jak sie da,
jak macie z sąsiadami takie szybkie łącza pociągnijcie w 3 max prędkościa
to zobaczycie ile pojdzie.

A może być siódemka sąsiadów spod jednego numeru?
1x120 megabitów, 3x50 megabitów, 2x50 megabitów i jedna ósemka.
Cały czas dostępny dla każdego jest maksymalny transfer, nie jest ograniczany, zrywany itd. itp.
A nie jesteśmy jedynymi klientami UPC na parotysięcznym osiedlu...


--
Bydlę

A może być siódemka sąsiadów spod jednego numeru?
1x120 megabitów, 3x50 megabitów, 2x50 megabitów i jedna ósemka.
Cały czas dostępny dla każdego jest maksymalny transfer, nie jest ograniczany, zrywany itd. itp.
A nie jesteśmy jedynymi klientami UPC na parotysięcznym osiedlu...

to bardzo ciekawe bo pracowałem dla upc

i zalezy od osiedla
nie liczysz chyba ze maja łacz tyle ile sprzedali :)
sa specjalne algorytmy na to

kazda firma robi podobnie
mniejsza w mniejszej skali wieksza w większej skali

A może być siódemka sąsiadów spod jednego numeru?
1x120 megabitów, 3x50 megabitów, 2x50 megabitów i jedna ósemka.
Cały czas dostępny dla każdego jest maksymalny transfer, nie jest ograniczany, zrywany itd. itp.
A nie jesteśmy jedynymi klientami UPC na parotysięcznym osiedlu...

acha jeszcze powiedz mi skad potrafisz zassac prędkościa 50Mb :)
czy 120Mb

widac nie masz pojęcia za bardzo o tym co piszesz

Dnia 19.10.2010 Tomemk <SPAMdidotomSPAM@gazeta.pl> napisał/a:

A moÂże byĂŚ siĂłdemka sÂąsiadĂłw spod jednego numeru?
1x120 megabitĂłw, 3x50 megabitĂłw, 2x50 megabitĂłw i jedna Ăłsemka.
CaÂły czas dostĂŞpny dla kaÂżdego jest maksymalny transfer, nie jest ograniczany, zrywany itd. itp.
A nie jesteÂśmy jedynymi klientami UPC na parotysiĂŞcznym osiedlu...

acha jeszcze powiedz mi skad potrafisz zassac prĂŞdkoÂścia 50Mb :)
czy 120Mb

noc.cdp.pl

netrator01:~# wget http://noc.cdp.pl/get/500mb.cdp -O /dev/null
-- 2010-10-19 12:57:29--   http://noc.cdp.pl/get/500mb.cdp
Translacja noc.cdp.pl... 89.171.255.14
Łączenie się z noc.cdp.pl|89.171.255.14|:80... połączono.
Żądanie HTTP wysłano, oczekiwanie na odpowiedź... 200 OK
Długość: 524288000 (500M) [text/plain]
Zapis do: `/dev/null'

17% [================>                                 ] 92.103.872  13,4M/s  eta 33s     ^


technicznych problemow by zapewnic takie predkosci po polsce nie ma.

--
Andrzej 'The Undefined' Dopierała
HomePage: http://andrzej.dopierala.name/
Reprezentuję siebie i wyrażam tylko moje zdanie!

Dnia Sat, 16 Oct 2010 00:03:36 +0200, Bydlę napisał(a):
/.../

A może być siódemka sąsiadów spod jednego numeru? 1x120 megabitów, 3x50
megabitów, 2x50 megabitów i jedna ósemka. Cały czas dostępny dla każdego
jest maksymalny transfer, nie jest ograniczany, zrywany itd. itp.
A nie jesteśmy jedynymi klientami UPC na parotysięcznym osiedlu...

E Bydlę czasami notuję obnizony transfer do ok 4 Mbit.Okazjonalnie. Wysokie prędkości w praktyce są nie do wysycenia.

> byliście krótkowzroczni skoro podczas remontu nie zrobiliście sobie

pionĂłw

> albo nie zrobiliście okablowania w budynku.
Co Ty bredzisz? Jakiego okablowania? Mają okablowanie, używane przez
innych operatorów. Wg Ciebie powinno się mieć po x zestawów kabli dla
każdego kto postanowi że akurat tu może chcieć świadczyć usługę? Poza

nie, powinno sie miec miejsce w ktorym kazdy operator, ktorego chce
jakikolwiek mieszkaniec podpina sie do sieci wewnatrz budynku. Wtedy jest
jedna siec i nie ma problemu.

tym kluczowe jest słowo "sobie". To ich budynek (wspólnoty) i nie mają
żadnego obowiązku udostępniać go firmie xsiński i spółka żeby tamci
mogli kable położyć. Wystarczy uchwała wspólnoty że w odpowiedzi na
ofertę firmy xsiński nie są zainteresowani współpracą i nie wyrażają
zgody na położenie okablowania.

taaaaa, a lyzka na to niemozliwe. Dobrze, ze ustawodawca mial inne zdanie.
Zaden burak ze wspolnoty nie zablokuje mozliwosci posiadania przez
mieszkancow internetu. Nie moze byc tak, ze WM podejmie uchwale i wyrzuci
wszystkich. Moze niech tylko zostanie ten jeden albo 2 operatorow
zatwierdzonych przez wspolnote ????

>
> Bardzo dobrze, ze jest konkurencja i kolejny operator wybuduje swoją

sieć.

> Trzeba było myśleć przed remontem.

Bzdura jak wyżej. Jak jeszcze 10 "operatorów" będzie im chciało
wybudować sieć to też się mają obowiązek zgodzić? A kolejnych 20? Może w
ogóle kable zamiast ścian? Myśl, potem pisz.

tak, jak beda mieli klientow to nie mozna im tego zabronic

Do pytającego: to jest Wasz budynek i bez Waszej zgody wszelkim
"operatorom" wara od  niego.

masz jakies zasciankowe myslenie. CHcesz ludziom zabraniac korzystania z
internetu ???



Icek

W dniu 2010-08-31 13:47, Icek pisze:

nie, powinno sie miec miejsce w ktorym kazdy operator, ktorego chce
jakikolwiek mieszkaniec podpina sie do sieci wewnatrz budynku. Wtedy jest
jedna siec i nie ma problemu.

Ty położyłeś w życiu chociaż metr kabla czy tylko teoretyzujesz? W
wiekszości budynków nie ma "inteligentnej infrastruktury" typu gniazda
abonenckie i główny punkt zbiorczy w piwnicy czy gdziekolwiek, tylko
jest okablowanie pociągnięte "per firma". Jak niby sobie wyobrażasz
wpinanie się z własnym sygnałem do infrastruktury firmy trzeciej?

tym kluczowe jest słowo "sobie". To ich budynek (wspólnoty) i nie mają
żadnego obowiązku udostępniać go firmie xsiński i spółka żeby tamci
mogli kable położyć. Wystarczy uchwała wspólnoty że w odpowiedzi na
ofertę firmy xsiński nie są zainteresowani współpracą i nie wyrażają
zgody na położenie okablowania.

taaaaa, a lyzka na to niemozliwe. Dobrze, ze ustawodawca mial inne zdanie.
Zaden burak ze wspolnoty nie zablokuje mozliwosci posiadania przez
mieszkancow internetu. Nie moze byc tak, ze WM podejmie uchwale i wyrzuci
wszystkich. Moze niech tylko zostanie ten jeden albo 2 operatorow
zatwierdzonych przez wspolnote ????

1. WM może i musi podejmować uchwały w imieniu swoich członków
2. nikt tu nie pisze o blokowaniu możliwości posiadania internetu, jest
kwestia nadmiarowej ilości dostawców. Z postu rozpoczynającego ta
dyskusje wynika, że mieszkańcy nie są zainteresowani, a kolejny
"operator" na siłę im się wciska. Znajdź zapis w prawie
telekomunikacyjnym, Ĺźe dowolna firma telekomunikacyjna ma prawo bez
zgody właściciela (w tym wypadku WM) wchodzi z kablami do prywatnego
budynku.

Bzdura jak wyżej. Jak jeszcze 10 "operatorów" będzie im chciało
wybudować sieć to też się mają obowiązek zgodzić? A kolejnych 20? Może w
ogóle kable zamiast ścian? Myśl, potem pisz.

tak, jak beda mieli klientow to nie mozna im tego zabronic

Jakby babcia miała wąsy to mówiłoby się do niej dziadku. Z
przedstawionego problemu wynika że nie ma zapotrzebowania na kolejną
firmę. Tak więc nie ma zastosowania Art. 46 Prawa telekomunikacyjnego.

Do pytającego: to jest Wasz budynek i bez Waszej zgody wszelkim
"operatorom" wara od  niego.

masz jakies zasciankowe myslenie. CHcesz ludziom zabraniac korzystania z
internetu ???

Najpierw czytaj, ze zrozumieniem, potem pisz bo na razie piszesz bzdury.

--
MZ

Dnia Tue, 31 Aug 2010 14:06:50 +0200, MZ napisał(a):

kolejny "operator" na siłę im się wciska.

A to ciekawe zwierze. Wrzuca koszty tam gdzie nie będzie miał zysków :) Po
co miałby to robić? Skoro chce wejść, to chyba wcześniej zrobił jakieś
rozeznanie, nie?

--
marcin

W dniu 2010-08-31 14:26, zly pisze:

Dnia Tue, 31 Aug 2010 14:06:50 +0200, MZ napisał(a):

kolejny "operator" na siłę im się wciska.

A to ciekawe zwierze. Wrzuca koszty tam gdzie nie będzie miał zysków :) Po
co miałby to robić? Skoro chce wejść, to chyba wcześniej zrobił jakieś
rozeznanie, nie?

Oczywiście że zrobił rozeznanie, autor wątku napisał wyraźnie po co
"operatorowi" infrastruktura w budynku (punk dystrybucji dla sąsiednich
budynków).

--
MZ

>> kolejny "operator" na siłę im się wciska.
>
> A to ciekawe zwierze. Wrzuca koszty tam gdzie nie będzie miał zysków :)

Po

> co miałby to robić? Skoro chce wejść, to chyba wcześniej zrobił jakieś
> rozeznanie, nie?

Oczywiście że zrobił rozeznanie, autor wątku napisał wyraźnie po co
"operatorowi" infrastruktura w budynku (punk dystrybucji dla sąsiednich
budynków).

jak zwykle kazdy u nas sie na wszystkim zna. Nie masz pewnosci, ze tak jest.



Icek

Dnia 2010-08-31 14:37, Użytkownik Icek napisał:

kolejny "operator" na siłę im się wciska.

A to ciekawe zwierze. Wrzuca koszty tam gdzie nie będzie miał zysków :)

Po

co miałby to robić? Skoro chce wejść, to chyba wcześniej zrobił jakieś
rozeznanie, nie?

Oczywiście że zrobił rozeznanie, autor wątku napisał wyraźnie po co
"operatorowi" infrastruktura w budynku (punk dystrybucji dla sąsiednich
budynków).

jak zwykle kazdy u nas sie na wszystkim zna. Nie masz pewnosci, ze tak jest.

Punkt dystrybucji dla sąsiednich bloków to może być antena na dachu,
kable na klatkach schodowych idące do mieszkań raczej takim
punktem nie będą. Więc albo jest to nowy konkurencyjny dostawca
który puści te kable lub nie będzie konkurencyjny i nie puści.
Pominę milczeniem że ktoś temu dostawcy w imieniu wspólnoty
zgodę na wejście na blok jednak wydał, to oznacza że pretensje
o kabel maja nie lokatorzy tylko jeden zainteresowany z jakiegoś
powodu aby ten dostawca swojej instalacji nie kładł.


Pozdrawiam

W dniu 2010-08-31 17:27, RadoslawF pisze:

Punkt dystrybucji dla sąsiednich bloków to może być antena na dachu,
kable na klatkach schodowych idące do mieszkań raczej takim
punktem nie będą.

Zgoda na antenę, ale np. okablowanie puszczone po klatce żeby wyjść
gdzieś na przewieszkę już będzie.

Więc albo jest to nowy konkurencyjny dostawca

który puści te kable lub nie będzie konkurencyjny i nie puści.
Pominę milczeniem że ktoś temu dostawcy w imieniu wspólnoty
zgodę na wejście na blok jednak wydał, to oznacza że pretensje
o kabel maja nie lokatorzy tylko jeden zainteresowany z jakiegoś
powodu aby ten dostawca swojej instalacji nie kładł.

Albo czytaliśmy inny post albo ja już nie wiem, ale Marek wyraźnie pisze
o *braku zgody* mieszkańców (WM), którym "operator" wmawia że ma prawo
wejść na ich nieruchomość ze swoją infrastrukturą na podstawie jakichś
wydumanych przepisów, posiłkując się do tego rzekomym zapotrzebowaniem
JEDNEGO lokatora na jego usługi.

--
MZ

W dniu 2010-08-31 18:11, MZ pisze:

Albo czytaliśmy inny post albo ja już nie wiem, ale Marek wyraźnie pisze
o *braku zgody* mieszkańców (WM), którym "operator" wmawia że ma prawo
wejść na ich nieruchomość ze swoją infrastrukturą na podstawie jakichś
wydumanych przepisów, posiłkując się do tego rzekomym zapotrzebowaniem
JEDNEGO lokatora na jego usługi.

Dlaczego rzekomym?

A poza tym - spółdzielnie mieszkaniowe przegrywały procesy kiedy usiłowały zachować monopol dostawcy telefonu, internetu, montażu własnych anten satelitarnych a nagle we wspólnocie takie postępowanie jest prawnie usankcjonowane?
--
spp

W dniu 2010-08-31 18:20, spp pisze:

W dniu 2010-08-31 18:11, MZ pisze:

Albo czytaliśmy inny post albo ja już nie wiem, ale Marek wyraźnie pisze
o *braku zgody* mieszkańców (WM), którym "operator" wmawia że ma prawo
wejść na ich nieruchomość ze swoją infrastrukturą na podstawie jakichś
wydumanych przepisów, posiłkując się do tego rzekomym zapotrzebowaniem
JEDNEGO lokatora na jego usługi.

Dlaczego rzekomym?

Z wypowiedzi Marka.
"Dostawca twierdzi, że jest jeden lokator który chce od nich
brać dostęp do internetu, lecz nie chcą ujawnić kto, zasłaniając
się "ochroną danych osobowych". "

A poza tym - spółdzielnie mieszkaniowe przegrywały procesy kiedy
usiłowały zachować monopol dostawcy telefonu, internetu, montażu

"kolejna firma zamierza budować swoją sieć przewodową którą będzie
dostarczać internet.
W budynku jest już dostęp do internetu przez TP SA, Dialog oraz
"kablówkę"." Gdzie tu masz monopol? Monopol byłby gdyby np. tylko TPSA
była dostępna.

własnych anten satelitarnych a nagle we wspólnocie takie postępowanie
jest prawnie usankcjonowane?

Wspólnota może zdecydować czy chce wpuścić kolejnego dostawcę, pozwolić
mu na dziurawienie wyremontowanej klatki schodowej itd. Nie po to np.
robi się kosztowne remonty chowając kable w ściany, obudowując rury,
malując itd. żeby po tygodniu jakiś palant zaczął w tym wiercić i kładł
w najlepszym razie plastikowe korytka pasujące do reszty jak świni siodło.

--
MZ

Wspólnota może zdecydować czy chce wpuścić kolejnego dostawcę, pozwolić
mu na dziurawienie wyremontowanej klatki schodowej itd. Nie po to np.
robi się kosztowne remonty chowając kable w ściany, obudowując rury,
malując itd. żeby po tygodniu jakiś palant zaczął w tym wiercić i kładł
w najlepszym razie plastikowe korytka pasujące do reszty jak świni siodło.

no wiec jak już robisz kosztowny remont to rób go z głową. Bo jak nie to
poźniej wyjdzie, że trzeba go dziurawić bo jakiś niedouczony fachman zrobił
remont nie przewidując miejsca na kable telekomunikacyjne



Icek

W wiadomości
news://news-archive.icm.edu.pl/i5jb6r$lrd$1@node2.news.atman.pl
*Icek* napisał(-a):

no wiec jak już robisz kosztowny remont to rób go z głową.

Nie ma obowiązku robienia remontu z głową dla wygody instalcji czegokolwiek w przyszłości, tak samo jak nie ma obowiązku zezwolenia na dewastację wyremontowanego bez głowy budynku.

Bo jak nie to
poźniej wyjdzie, że trzeba go dziurawić bo jakiś niedouczony fachman
zrobił remont nie przewidując miejsca na kable telekomunikacyjne

Nie ma takiej opcji żeby w prywatnej własności ktoś _musiał_ zezwalać na dziurawienie czegokolwiek z powodu kaprysu jednego lokatora.

--
Big Jack
         //////     GG: 660675
        ( o  o)
    -- ooO-( )-Ooo-

> no wiec jak już robisz kosztowny remont to rób go z głową.

Nie ma obowiązku robienia remontu z głową dla wygody instalcji

tak, nie ma też obowiązku bycia inteligentnym, zdrowym na umyśle i umiejącym
czytać ze zrozumieniem. Jednak brak obowiązku nie wyklucza sytuacji w której
ktoś potrafi czytać a ktoś inny jest inteligentny.

Nie ma takiej opcji żeby w prywatnej własności ktoś _musiał_ zezwalać na
dziurawienie czegokolwiek z powodu kaprysu jednego lokatora.

no więc wróć jak się douczysz albo choć przeczytasz co ja i inni napisali w
paru innych postach podając podstawę prawną



Icek

W dniu 2010-08-31 18:34, MZ pisze:

Wspólnota może zdecydować czy chce wpuścić kolejnego dostawcę, pozwolić
mu na dziurawienie wyremontowanej klatki schodowej itd. Nie po to np.
robi się kosztowne remonty chowając kable w ściany, obudowując rury,
malując itd. żeby po tygodniu jakiś palant zaczął w tym wiercić i kładł
w najlepszym razie plastikowe korytka pasujące do reszty jak świni siodło.

Po raz kolejny pytam: dlaczego tego nie wolno robić spółdzielniom?

--
spp

Albo czytaliśmy inny post albo ja już nie wiem, ale Marek wyraźnie pisze
o *braku zgody* mieszkańców (WM), którym "operator" wmawia że ma prawo
wejść na ich nieruchomość ze swoją infrastrukturą na podstawie jakichś
wydumanych przepisów, posiłkując się do tego rzekomym zapotrzebowaniem
JEDNEGO lokatora na jego usługi.

ale członkowie wspolnoty to jedno a mieszkańcy to drugie. Zresztą nieczęsto
się zdarza, że wszyscy członkowie WM są jednogłośni



Icek

W dniu 2010-08-31 18:28, Icek pisze:

Albo czytaliśmy inny post albo ja już nie wiem, ale Marek wyraźnie pisze
o *braku zgody* mieszkańców (WM), którym "operator" wmawia że ma prawo
wejść na ich nieruchomość ze swoją infrastrukturą na podstawie jakichś
wydumanych przepisów, posiłkując się do tego rzekomym zapotrzebowaniem
JEDNEGO lokatora na jego usługi.

ale członkowie wspolnoty to jedno a mieszkańcy to drugie. Zresztą nieczęsto
się zdarza, że wszyscy członkowie WM są jednogłośni

Przeczytałeś kolejną mądrość i myślisz że jesteś cwany? Mieszkańcy jeśli
są najemcami mają g.. do gadania w sprawie modyfikacji części wspólnych.
Jak się nie podoba to zawsze może wynająć sobie mieszkanie w innym
bloku. Bez zgody właściciela często nie mają prawa nawet gwoździa w
ścianę wbić, zależy jak napisano umowę najmu.

--
MZ

> ale członkowie wspolnoty to jedno a mieszkańcy to drugie. Zresztą

nieczęsto

> się zdarza, że wszyscy członkowie WM są jednogłośni
>
Przeczytałeś kolejną mądrość i myślisz że jesteś cwany? Mieszkańcy jeśli
są najemcami mają g.. do gadania w sprawie modyfikacji części wspólnych.
Jak się nie podoba to zawsze może wynająć sobie mieszkanie w innym
bloku. Bez zgody właściciela często nie mają prawa nawet gwoździa w
ścianę wbić, zależy jak napisano umowę najmu.

ale masz na to jakąś podstawę prawną czy znowu pier....sz głupoty tak z
sufitu ? Nie wiesz jak olbrzybie uprawnienia ma mieszkaniec będący najemcą ?




Icek

W dniu 2010-08-31 18:42, Icek pisze:

Przeczytałeś kolejną mądrość i myślisz że jesteś cwany? Mieszkańcy jeśli
są najemcami mają g.. do gadania w sprawie modyfikacji części wspólnych.
Jak się nie podoba to zawsze może wynająć sobie mieszkanie w innym
bloku. Bez zgody właściciela często nie mają prawa nawet gwoździa w
ścianę wbić, zależy jak napisano umowę najmu.

ale masz na to jakąś podstawę prawną czy znowu pier....sz głupoty tak z
sufitu ? Nie wiesz jak olbrzybie uprawnienia ma mieszkaniec będący najemcą ?

Dobrze napisana umowa najmu. W której wyraźnie będzie zapisane, że
najemca ma olbrzymie prawo wynieść się w ciągu 30 dni od otrzymania
wymówienia, które to będzie skutkiem dokonania przez niego zmian w
lokalu których nie skonsultował z właścicielem.

--
MZ

On 2010-08-31, MZ <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl> wrote:

[...]

Dobrze napisana umowa najmu. W której wyraźnie będzie zapisane, że
najemca ma olbrzymie prawo wynieść się w ciągu 30 dni od otrzymania
wymówienia, które to będzie skutkiem dokonania przez niego zmian w
lokalu których nie skonsultował z właścicielem.

A jak nie zechce z tego prawa skorzystać, to co zrobisz? :)

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

>> Przeczytałeś kolejną mądrość i myślisz że jesteś cwany? Mieszkańcy

jeśli

>> są najemcami mają g.. do gadania w sprawie modyfikacji części

wspólnych.

>> Jak się nie podoba to zawsze może wynająć sobie mieszkanie w innym
>> bloku. Bez zgody właściciela często nie mają prawa nawet gwoździa w
>> ścianę wbić, zależy jak napisano umowę najmu.
>
> ale masz na to jakąś podstawę prawną czy znowu pier....sz głupoty tak z
> sufitu ? Nie wiesz jak olbrzybie uprawnienia ma mieszkaniec będący

najemcą ?

>
Dobrze napisana umowa najmu. W której wyraźnie będzie zapisane, że
najemca ma olbrzymie prawo wynieść się w ciągu 30 dni od otrzymania
wymówienia, które to będzie skutkiem dokonania przez niego zmian w
lokalu których nie skonsultował z właścicielem.

taaaa, szczególnie w okresie zimowym albo matka z dzieckiem. Na jakim
świecie żyjesz ?




Icek

Dnia Tue, 31 Aug 2010 14:32:45 +0200, MZ napisał(a):

Oczywiście że zrobił rozeznanie, autor wątku napisał wyraźnie po co
"operatorowi" infrastruktura w budynku (punk dystrybucji dla sąsiednich
budynków).

I żeby dystrybuować musi robić plątaninę kabli na klatce? Ciekawe.
--
marcin

2. nikt tu nie pisze o blokowaniu możliwości posiadania internetu, jest
kwestia nadmiarowej ilości dostawców. Z postu rozpoczynającego ta
dyskusje wynika, że mieszkańcy nie są zainteresowani, a kolejny
"operator" na siłę im się wciska. Znajdź zapis w prawie

taaaaa, a operator wybuduje kable, zainwestuje kase i nie bedzie z tego nic
mial ?? Buahahahaha. Przedstawiciel WM ma cos przeciwko, mieszkancy chca
internet. Proste ?

> tak, jak beda mieli klientow to nie mozna im tego zabronic
Jakby babcia miała wąsy to mówiłoby się do niej dziadku. Z
przedstawionego problemu wynika że nie ma zapotrzebowania na kolejną
firmę. Tak więc nie ma zastosowania Art. 46 Prawa telekomunikacyjnego.

ale co to jest zapotrzebowanie na kolejna firme ?? Znaczy, ze juz obecne nie
beda mialy mozliwosci ??

Dobre.


Icek

W dniu 2010-08-31 14:34, Icek pisze:

2. nikt tu nie pisze o blokowaniu możliwości posiadania internetu, jest
kwestia nadmiarowej ilości dostawców. Z postu rozpoczynającego ta
dyskusje wynika, że mieszkańcy nie są zainteresowani, a kolejny
"operator" na siłę im się wciska. Znajdź zapis w prawie

taaaaa, a operator wybuduje kable, zainwestuje kase i nie bedzie z tego nic
mial ?? Buahahahaha. Przedstawiciel WM ma cos przeciwko, mieszkancy chca
internet. Proste ?

Ty naprawdę nie rozumiesz słowa pisanego czy tylko masz własny świat?
Jak napisał pytający "operator" chce mieć węzeł w danej części osiedla i
dlatego chce wybudować infrastrukturę, a mieszkańcy nie są
zainteresowani kolejną firmą bo mają już internet z kilku innych źródeł.
"Operator" znalazł (ale nie powie kogo) JEDNĄ osobę która PODOBNO jest
zainteresowana i na tym opiera swoje bezpodstawne i naciągane żądania
udostępnienia budynku. Jeśli się nie da inaczej (a powinno się dać) to
zawsze można go położyć kwestią sposobu zasilania sprzętu i
przedstawieniem opinii o braku szkodliwości promieniowania z anten. Leży
i kwiczy. Niemniej prościej będzie go zwyczajnie na budynek nie wpuszczać.

--
MZ

Ty naprawdę nie rozumiesz słowa pisanego czy tylko masz własny świat?

tak, widzę, że w Twoim swiecie właśnie jak się nie ma argumentów to zaczyna
się obrażać

Jak napisał pytający "operator" chce mieć węzeł w danej części osiedla i
dlatego chce wybudować infrastrukturę, a mieszkańcy nie są

a łyżka na to niemożliwe. Co to jest "węzeł w danej części osiedla" ?

zainteresowani kolejną firmą bo mają już internet z kilku innych źródeł.
"Operator" znalazł (ale nie powie kogo) JEDNĄ osobę która PODOBNO jest
zainteresowana i na tym opiera swoje bezpodstawne i naciągane żądania
udostępnienia budynku. Jeśli się nie da inaczej (a powinno się dać) to
zawsze można go położyć kwestią sposobu zasilania sprzętu i

taaaa

przedstawieniem opinii o braku szkodliwości promieniowania z anten. Leży
i kwiczy. Niemniej prościej będzie go zwyczajnie na budynek nie wpuszczać.

buahahaha

Jeżeli to jest jakiś "Pan Mietek" z osiedla to może. Żadnego profesjonalnego
operatora nie powstrzymasz koniecznością wykonania zasilania czy
przedstawienia certyfikatu CE dla urządzeń o pomiarach natężenia
promieniowania nie wspominając


Icek

W dniu 2010-08-31 13:47, Icek pisze:

tak, jak beda mieli klientow to nie mozna im tego zabronic

Dostawca twierdzi, Ĺźe jest jeden lokator ktĂłry chce od nich
brać dostęp do internetu, lecz nie chcą ujawnić kto, zasłaniając
się "ochroną danych osobowych". Sądzimy, że chcą u nas wykonać
"węzeł" do dystrybucji sygnału do kolejnych budynków. Jeżeli
nikt z naszych mieszkańców nie chciałby tego sygnału to podobno
można żądać opłaty za udostępnianie nieruchomości.

Czy mógłbym prosić o informacje jakie aktualne akty prawne regulują
tą problematykę udostępniania nieruchomości dla przyszłych operatorów
telekomunikacyjnych

--
Marek

W dniu 2010-08-31 14:09, Marek pisze:

W dniu 2010-08-31 13:47, Icek pisze:

tak, jak beda mieli klientow to nie mozna im tego zabronic

Dostawca twierdzi, Ĺźe jest jeden lokator ktĂłry chce od nich
brać dostęp do internetu, lecz nie chcą ujawnić kto, zasłaniając
się "ochroną danych osobowych". Sądzimy, że chcą u nas wykonać
"węzeł" do dystrybucji sygnału do kolejnych budynków. Jeżeli
nikt z naszych mieszkańców nie chciałby tego sygnału to podobno
można żądać opłaty za udostępnianie nieruchomości.

Możecie się zwyczajnie nie zgodzić i tyle.
"Dostawca" ewidentnie rżnie głupa. Jak duża jest ta wspólnota? Nie da
się zwołać zebrania w tej sprawie i zebrać podpisów/podjąć uchwały?
Poza tym sprawdź czy "dostawca" spełnia wymogi bycia operatorem
telekomunikacyjnym opisane w Art 10 Prawa telekomunikacyjnego.
Firma-krzak xksiński która składa komputery w garażu i ma DLSa z
routerem i access-pointem to jeszcze nie operator.
Do tego dochodzą takie kwestie jak projekt instalacji, emisja
promieniowania z anten, poprawne uziemienie anten (po celnym piorunie
możecie remontować dach), zasilanie sprzętu (kto im będzie sponsorować
prąd?) i wiele innych rzeczy. Nie jesteście ubezwłasnowolnieni, budynek
jest WASZ naprawdę niewiele zapisów prawnych ogranicza tą własność i
prawo do dysponowania nią. Widzimisię xsińskiego do nich nie należy.

--
MZ

W dniu 2010-08-31 14:09, Marek pisze:

Czy mógłbym prosić o informacje jakie aktualne akty prawne regulują
tą problematykę udostępniania nieruchomości dla przyszłych operatorów
telekomunikacyjnyc.

To są prawdopodobnie przyszłe akty prawne.

--
spp

On Tue, 31 Aug 2010, MZ wrote:

W dniu 2010-08-31 13:24, Icek pisze:

byliście krótkowzroczni skoro podczas remontu nie zrobiliście sobie pionów
albo nie zrobiliście okablowania w budynku.

Co Ty bredzisz? Jakiego okablowania?

  *ALBO*.
  Mogli zrobić swoje i powiedzieć "tu są gniazdka do poszczególnych
lokali, po 4 na lokal".
  Albo zrobić piony, udostępniane kolejnym operatorom którzy znajdą
chętnych w budynku.

Mają okablowanie, używane przez innych operatorów.

  Nie, sądząc z opisu *stworzone* przez innych operatorów, pewnie
w sposób nie zobowiązujący tychże do udostępniania własnej
infrastruktury :| (no ja bym nie był chętny, żeby kto inny
grzebał w moich kablach).

Wg Ciebie powinno się mieć po x zestawów kabli dla
każdego kto postanowi że akurat tu może chcieć świadczyć usługę?

  Nie, pisał wyraźnie: MIEJSCE na te kable. Starczy.

Poza
tym kluczowe jest słowo "sobie". To ich budynek (wspólnoty) i nie mają
żadnego obowiązku udostępniać go firmie xsiński i spółka

  Ale oni nie xinski&co., lecz współwłaścicielowi muszą udostępnić,
bo to on chce korzystać.

Bardzo dobrze, ze jest konkurencja i kolejny operator wybuduje swoją sieć.
Trzeba było myśleć przed remontem.

Bzdura jak wyżej. Jak jeszcze 10 "operatorów" będzie im chciało
wybudować sieć to też się mają obowiązek zgodzić? A kolejnych 20?

  Jak każdy z mieszkańców jest chętny na kilku *różnych* dostawców,
to trzeba było wybrać rozwiązanie które tak Cię zbulwersowało:
położyć "wspólnotowe" kable i udostępniać chętnym na "wlocie"
do budynku :|

ogóle kable zamiast ścian? Myśl, potem pisz.

  O to to ;)

Do pytającego: to jest Wasz budynek

  No właśnie.
  Więc mają prawo korzystać z niego :)

i bez Waszej zgody wszelkim "operatorom" wara od  niego.

  Ależ oczywiście - bez żądania mieszkańców nikt nie ma prawa
ciągnąć kabli. Dla porządku - mieszkańców, nie właścicieli, bo
najemca *lokalu* ma uprawnienia szczególne wobec właściciela
*budynku*.

pzdr, Gotfryd

W dniu 2010-08-31 18:11, Gotfryd Smolik news pisze:

On Tue, 31 Aug 2010, MZ wrote:

W dniu 2010-08-31 13:24, Icek pisze:

byliście krótkowzroczni skoro podczas remontu nie zrobiliście sobie
pionów
albo nie zrobiliście okablowania w budynku.

Co Ty bredzisz? Jakiego okablowania?

 *ALBO*.
 Mogli zrobić swoje i powiedzieć "tu są gniazdka do poszczególnych
lokali, po 4 na lokal".
 Albo zrobić piony, udostępniane kolejnym operatorom którzy znajdą
chętnych w budynku.

Owszem, *mogli* ale nie musieli. Nie każdy budynek ma rozprowadzoną
infrastrukturę tego typu. Jest to wygodne ale i kosztowne. Natomiast
maja pełne prawo

Mają okablowanie, używane przez innych operatorów.

 Nie, sądząc z opisu *stworzone* przez innych operatorów, pewnie
w sposób nie zobowiązujący tychże do udostępniania własnej
infrastruktury :| (no ja bym nie był chętny, żeby kto inny
grzebał w moich kablach).

Napisałeś cały akapit który de facto nic nowego nie wnosi.

Wg Ciebie powinno się mieć po x zestawów kabli dla
każdego kto postanowi że akurat tu może chcieć świadczyć usługę?

 Nie, pisał wyraźnie: MIEJSCE na te kable. Starczy.

Powinno? Raczej można, przymusu nie ma, ani w prawie budowlanym, ani w
uchwale o wspólnotach mieszkaniowych. Starczy.

Poza
tym kluczowe jest słowo "sobie". To ich budynek (wspólnoty) i nie mają
żadnego obowiązku udostępniać go firmie xsiński i spółka

 Ale oni nie xinski&co., lecz współwłaścicielowi muszą udostępnić,
bo to on chce korzystać.

Współwłaścicielowi który jest jak yeti? Obawiam się że jak już ktoś
wcześniej napisał, jeśli współwłaściciel chce wykorzystać do
przeprowadzenia kabli części wspólne to musi uzyskać zgodę pozostałych.
Więc kolejny raz nic nie muszą.

Bardzo dobrze, ze jest konkurencja i kolejny operator wybuduje swoją
sieć.
Trzeba było myśleć przed remontem.

Bzdura jak wyżej. Jak jeszcze 10 "operatorów" będzie im chciało
wybudować sieć to też się mają obowiązek zgodzić? A kolejnych 20?

 Jak każdy z mieszkańców jest chętny na kilku *różnych* dostawców,
to trzeba było wybrać rozwiązanie które tak Cię zbulwersowało:
położyć "wspólnotowe" kable i udostępniać chętnym na "wlocie"
do budynku :|

Gdzie ja napisałem że to rozwiązanie mnie bulwersuje? To wygodne
rozwiązanie, w które jednak trzeba zainwestować. Nie każdy będzie
zainteresowany płaceniem za 4 niezależne kable do swojego mieszkania. Na
dłuższą metę się sprawdzi, ale wcale nie musieli tego robić. Zanim
następnym razem coś mi będziesz imputować, przeczytaj proszę co pisałem.

Do pytającego: to jest Wasz budynek

 No właśnie.
 Więc mają prawo korzystać z niego :)

Zgadza się, natomiast "operator" nie ma prawa im wmawiać że muszą mu go
udostępnić. Poza tym przy korzystaniu z części wspólnych potrzebna jest
zgodna pozostałych. Albo przeprowadzka do własnego wolnostojącego domu i
tam można do woli dach, ściany zewnętrzne i elewację i co się komu
jeszcze spodoba dziurawić i zmieniać. W budynkach wielorodzinnych to tak
nie działa że "ja chcę to mogę".

i bez Waszej zgody wszelkim "operatorom" wara od  niego.

 Ależ oczywiście - bez żądania mieszkańców nikt nie ma prawa
ciągnąć kabli. Dla porządku - mieszkańców, nie właścicieli, bo
najemca *lokalu* ma uprawnienia szczególne wobec właściciela
*budynku*.

Jasne, i właśnie dlatego właściciele w umowach najmu zapisują kilka
punktów na temat nie robienia na własną rękę zmian w lokalu i
przywróceniu go po okresie wynajmu do stanu pierwotnego oraz zwrotu w
stanie niepogorszonym. Tym bardziej najemcom nie wolno dziurawić klatki
schodowej.

--
MZ

>  *ALBO*.
>  Mogli zrobić swoje i powiedzieć "tu są gniazdka do poszczególnych
> lokali, po 4 na lokal".
>  Albo zrobić piony, udostępniane kolejnym operatorom którzy znajdą
> chętnych w budynku.

Owszem, *mogli* ale nie musieli. Nie każdy budynek ma rozprowadzoną
infrastrukturę tego typu. Jest to wygodne ale i kosztowne. Natomiast
maja pełne prawo

i dlatego, ze mogli a nie musieli nie maja tych miejsc i kolejny operator
zrobi swoje kable (jak bedzie mial klientow bo dla samych kabli tego nie
robi)

>> Wg Ciebie powinno się mieć po x zestawów kabli dla
>> każdego kto postanowi że akurat tu może chcieć świadczyć usługę?
>
>  Nie, pisał wyraźnie: MIEJSCE na te kable. Starczy.
Powinno? Raczej można, przymusu nie ma, ani w prawie budowlanym, ani w
uchwale o wspólnotach mieszkaniowych. Starczy.

tak, dlatego, że nie ma przymusu to banda idiotó zwana zarządcami
nieruchomości gdy przeprowadza remont nie myśli o infrastrukturze. I później
jest zonk

>  Ale oni nie xinski&co., lecz współwłaścicielowi muszą udostępnić,
> bo to on chce korzystać.
Współwłaścicielowi który jest jak yeti? Obawiam się że jak już ktoś
wcześniej napisał, jeśli współwłaściciel chce wykorzystać do
przeprowadzenia kabli części wspólne to musi uzyskać zgodę pozostałych.
Więc kolejny raz nic nie muszą.

muszą, zmusza ich do tego PT oraz nowa ustawa o wspieraniu rozwoju usług i
sieci telekomunikacyjnych (Dz.U.2010.106.675)

Jasne, i właśnie dlatego właściciele w umowach najmu zapisują kilka
punktów na temat nie robienia na własną rękę zmian w lokalu i
przywróceniu go po okresie wynajmu do stanu pierwotnego oraz zwrotu w
stanie niepogorszonym. Tym bardziej najemcom nie wolno dziurawić klatki
schodowej.

ale to dopiero nic nie wnosi do sprawy. Najemca chce mieć internet i możesz
mu naskoczyć. On chce i jak będzie chciał to do tego doprowadzi, że będzie
miał.

Każdego dnia spotykam się z burakami twierdzącymi "Ja mam TPSA i mu działa
dobrze, niech tamten sobie weźmie TPSA i nie robi problemu".




Icek

W dniu 2010-08-31 18:39, Icek pisze:

 Ale oni nie xinski&co., lecz współwłaścicielowi muszą udostępnić,
bo to on chce korzystać.

Współwłaścicielowi który jest jak yeti? Obawiam się że jak już ktoś
wcześniej napisał, jeśli współwłaściciel chce wykorzystać do
przeprowadzenia kabli części wspólne to musi uzyskać zgodę pozostałych.
Więc kolejny raz nic nie muszą.

muszą, zmusza ich do tego PT oraz nowa ustawa o wspieraniu rozwoju usług i
sieci telekomunikacyjnych (Dz.U.2010.106.675)

G prawda. Nigdzie nie ma zapisu, że zarządca musi udostępnić budynek
komukolwiek. Tym bardziej w sytuacji, gdy prace będą związane ze
zmianami na świeżo wyremontowanej i będącej pewnie "na gwarancji"
wykonawcy klatce schodowej, którą to gwarancję po czymś takim będą sobie
mogli w buty wsadzić. Albo wskażesz konkretny przepis albo skończ
pieprzyć. I podaj ten adres i napisz jeszcze co ostatnio remontowałeś,
żebym wiedział gdzie zacząć wiercić.

Każdego dnia spotykam się z burakami twierdzącymi "Ja mam TPSA i mu działa
dobrze, niech tamten sobie weźmie TPSA i nie robi problemu".

I to wyjaśnia wieeeeeele rzeczy.

--
MZ

>>>  Ale oni nie xinski&co., lecz współwłaścicielowi muszą udostępnić,
>>> bo to on chce korzystać.
>> Współwłaścicielowi który jest jak yeti? Obawiam się że jak już ktoś
>> wcześniej napisał, jeśli współwłaściciel chce wykorzystać do
>> przeprowadzenia kabli części wspólne to musi uzyskać zgodę pozostałych.
>> Więc kolejny raz nic nie muszą.
>
> muszą, zmusza ich do tego PT oraz nowa ustawa o wspieraniu rozwoju usług

i

> sieci telekomunikacyjnych (Dz.U.2010.106.675)
G prawda. Nigdzie nie ma zapisu, że zarządca musi udostępnić budynek
komukolwiek. Tym bardziej w sytuacji, gdy prace będą związane ze
zmianami na świeżo wyremontowanej i będącej pewnie "na gwarancji"

czytać umiesz? To marsz do lektury. Dałem Ci namiar. I nie pier..l głupot bo
ludzie to czytają i możesz kogoś zmylić.

wykonawcy klatce schodowej, którą to gwarancję po czymś takim będą sobie
mogli w buty wsadzić. Albo wskażesz konkretny przepis albo skończ
pieprzyć. I podaj ten adres i napisz jeszcze co ostatnio remontowałeś,
żebym wiedział gdzie zacząć wiercić.

podałem. Przeczytaj art 140 PT oraz chyba 33 ustawa o wspieraniu rozwoju
usług i sieci telekomunikacyjnych (Dz.U.2010.106.675)

A żeby Ci było łatwiej:

1. Właściciel, użytkownik wieczysty nieruchomości lub zarządca nieruchomości
są

obowiązani umożliwić operatorom, podmiotom, o których mowa w art. 4 pkt 1,
2,

4, 5 i 8 ustawy z dnia 16 lipca 2004 r. - Prawo telekomunikacyjne, oraz
jednostkom

samorządu terytorialnego wykonującym działalność, o której mowa w art. 3
ust. 1,

umieszczenie na nieruchomości obiektów i urządzeń infrastruktury
telekomunikacyjnej,

w szczególności instalowanie urządzeń telekomunikacyjnych, przeprowadzanie

linii kablowych pod nieruchomością, na niej lub nad nią, umieszczanie
tabliczek

informacyjnych o urządzeniach, a także ich eksploatację i konserwację,

jeżeli nie uniemożliwia to racjonalnego korzystania z nieruchomości, w

szczególności nie prowadzi do istotnego zmniejszenia wartości nieruchomości.

2. Korzystanie z nieruchomości, o których mowa w ust. 1, jest odpłatne,
chyba że linia

lub urządzenia telekomunikacyjne służą zapewnianiu telekomunikacji:

1) właścicielowi nieruchomości;

2) użytkownikowi wieczystemu nieruchomości;

3) osobie, której przysługuje spółdzielcze prawo do lokalu;

4) osobie posiadającej inny tytuł prawny do nieruchomości.

3. Warunki korzystania z nieruchomości ustala się w umowie, która jest
zawierana na

piśmie w terminie 30 dni od dnia wystąpienia przez operatora z wnioskiem o
jej

zawarcie.




Icek

Wyślijcie tego "przedsiębiorce" do istniejacych dostawców  i niech sie buja, zawierajac umowę z TPSA, Dialogiem lub "kablowką".

Art. 30. 1. Właściciel, użytkownik wieczysty lub zarządca nieruchomości jest obowiązany zapewnić przedsiębiorcy telekomunikacyjnemu, który doprowadził publiczną sieć telekomunikacyjną do nieruchomości, dostęp do:
  1)   budynku,
  2)   miejsca w budynku, w którym zbiegają się kable doprowadzone do lokalu w tym budynku
- w celu zapewnienia telekomunikacji.
2. Właściciel istniejącej kanalizacji kablowej usytuowanej na nieruchomości lub w budynku jest obowiązany udostępnić tę kanalizację przedsiębiorcy telekomunikacyjnemu, który nie ma możliwości korzystania z innej istniejącej kanalizacji kablowej, w celu zapewnienia telekomunikacji.
3. Jeżeli nie ma możliwości doprowadzenia kolejnego kabla telekomunikacyjnego do budynku lub umieszczenia tego kabla w istniejącej kanalizacji kablowej, właściciel kabla telekomunikacyjnego doprowadzonego do tego budynku lub rozprowadzonego w tym budynku jest obowiązany udostępnić przedsiębiorcy telekomunikacyjnemu całość lub część tego kabla, w tym w szczególności włókno światłowodowe.
4. Warunki dostępu, o którym mowa w ust. 1-3, określa umowa zawarta między przedsiębiorcą telekomunikacyjnym a odpowiednio właścicielem, użytkownikiem wieczystym lub zarządcą nieruchomości, właścicielem istniejącej kanalizacji kablowej lub właścicielem kabla doprowadzonego do budynku lub rozprowadzonego w budynku.

Dnia Tue, 31 Aug 2010 19:14:25 +0200, Icek napisał(a):

1. Właściciel, użytkownik wieczysty nieruchomości lub zarządca nieruchomości
są obowiązani umożliwić operatorom, podmiotom, o których mowa w art. 4 pkt 1,
2,4, 5 i 8 ustawy z dnia 16 lipca 2004 r. - Prawo telekomunikacyjne, oraz
jednostkom samorządu terytorialnego wykonującym działalność, o której mowa w art. 3
ust. 1,
umieszczenie na nieruchomości obiektów i urządzeń infrastruktury
telekomunikacyjnej,
w szczególności instalowanie urządzeń telekomunikacyjnych, przeprowadzanie
linii kablowych pod nieruchomością, na niej lub nad nią, umieszczanie
tabliczek informacyjnych o urządzeniach, a także ich eksploatację i konserwację,

No wszystko pieknie i ladnie, ale albo ja mam problemy z czytaniem, albo tam
wyraznie jest napisane ze linie kablowe maja isc *POD*, *NAD*, lub *NA*
nieruchomosci.
Nie ma tu slowa o tym ze operator ma prawo zadac udostepnienia *wnetrza*
nieruchomosci.


--
Mark

On Tue, 31 Aug 2010, MZ wrote:

W dniu 2010-08-31 18:11, Gotfryd Smolik news pisze:

 Albo zrobić piony, udostępniane kolejnym operatorom którzy znajdą
chętnych w budynku.

Owszem, *mogli* ale nie musieli.

  Nie musieli.
  To niech nie pyszczą, że będą nowe kable.

 Nie, sądząc z opisu *stworzone* przez innych operatorów, pewnie
w sposób nie zobowiązujący tychże do udostępniania własnej
infrastruktury :| (no ja bym nie był chętny, żeby kto inny
grzebał w moich kablach).

Napisałeś cały akapit który de facto nic nowego nie wnosi.

  Tylko jak ktoś bardzo wybiórczo czyta: NIE MOŻNA zmusić ani
operatora który już kable położył do ich udostępnienia ani
do uzależnienia się "nowego" operatora od dostępu do
konkurencyjnych kabli.
  Z tego, że w poprzednim poście ktoś powołał się że "już są
kable używane przez innych operatorów" nie wynika NIC,
jeśli to są ICH kable.

 Ale oni nie xinski&co., lecz współwłaścicielowi muszą udostępnić,
bo to on chce korzystać.

Współwłaścicielowi który jest jak yeti? Obawiam się że jak już ktoś
wcześniej napisał, jeśli współwłaściciel chce wykorzystać do
przeprowadzenia kabli części wspólne to musi uzyskać zgodę pozostałych.

  Nie, tak jest w przypadkach "ogólnych", a nie instalacji które
mają zapewnić dostęp do mediów.
  Ba, nawet nie trzeba być właścicielem - patrz art.684 Kodeksu Cywilnego.

Więc kolejny raz nic nie muszą.

  Oczywiście, masz rację - nie muszą, na podstawie art.64 KC
zainteresowani zrobią sobie sami, bez wyrażania zgody przez wspólnotę :|

 Ależ oczywiście - bez żądania mieszkańców nikt nie ma prawa
ciągnąć kabli. Dla porządku - mieszkańców, nie właścicieli, bo
najemca *lokalu* ma uprawnienia szczególne wobec właściciela
*budynku*.

Jasne, i właśnie dlatego właściciele w umowach najmu zapisują kilka
punktów na temat nie robienia na własną rękę zmian w lokalu

  Jeszcze napisz, od kiedy umowy mają pierwszeństwo przed ustawami,
a będziemy w domu.

pzdr, Gotfryd

Użytkownik "MZ" <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:i5ip5j$pj7$1@news.onet.pl...

Bzdura jak wyżej. Jak jeszcze 10 "operatorów" będzie im chciało
wybudować sieć to też się mają obowiązek zgodzić? A kolejnych 20? Może w
ogóle kable zamiast ścian? Myśl, potem pisz.

Bzdury to ty wypisujesz. Od kiedy przewody w blokach wpuszcza się w ścianę?

--
Petycja przeciw GMO: http://www.avaaz.org/en/eu_health_and_biodiversity

On 31 Sie, 18:52, "qwerty" <qwert...@poczta.fm> wrote:

Użytkownik "MZ" <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:i5ip5j$pj...@news.onet.pl...

> Bzdura jak wyżej. Jak jeszcze 10 "operatorów" będzie im chciało
> wybudować sieć to też się mają obowiązek zgodzić? A kolejnych 20? Może w
> ogóle kable zamiast ścian? Myśl, potem pisz.

Bzdury to ty wypisujesz. Od kiedy przewody w blokach wpuszcza się w ścianę?

--
Petycja przeciw GMO:http://www.avaaz.org/en/eu_health_and_biodiversity

U mnie w bloku są w ścianie.

Użytkownik "gr" <jagrechu@wp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:7deef8d7-c512-4c6c-946a-54338a5e9d79@h19g2000yqb.googlegroups.com...

U mnie w bloku są w ścianie.

Widać firma zatrudniła "fachowców". Wszędzie gdzie widziałem przewody puszczone są w "kominie" gdzie są liczniki prądu.

--
Petycja przeciw GMO: http://www.avaaz.org/en/eu_health_and_biodiversity

UĹźytkownik "MZ" <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl>

byliście krótkowzroczni skoro podczas remontu nie zrobiliście sobie pionów
albo nie zrobiliście okablowania w budynku.

Co Ty bredzisz? Jakiego okablowania? Mają okablowanie, używane przez
innych operatorów. Wg Ciebie powinno się mieć po x zestawów kabli dla
każdego kto postanowi że akurat tu może chcieć świadczyć usługę?

Chodzi właśnie o to, by mieć JEDNO okablowanie i wymagać od operatora wykorzystania go.