Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Jak się bronić przed gangsterami z UPC?

Jak się bronić przed gangsterami z UPC?

Data: 2014-03-28 08:52:03
Autor: szerszen
Jak się bronić przed gangsterami z UPC?
On Thu, 27 Mar 2014 16:17:43 +0100
Poldek <puilares@interia.pl> wrote:

Doradźcie, jak się bronić przed tymi naciągaczami.

To oni muszą Ci udowodnić przyjęcie umowy, więc dopóki tego nie zrobią moga spadać. Poproś o kopię nagrania na wszelki wypadek ;)

--
pozdrawiam
szerszen

Data: 2014-03-28 11:19:39
Autor: Poldek
Jak się bronić przed gangsterami z UPC?
szerszen wrote:
On Thu, 27 Mar 2014 16:17:43 +0100
Poldek <puilares@interia.pl> wrote:

Doradźcie, jak się bronić przed tymi naciągaczami.

To oni muszą Ci udowodnić przyjęcie umowy, więc dopóki tego nie zrobią moga spadać. Poproś o kopię nagrania na wszelki wypadek ;)


Pewnie, że "mogą spadać", tylko że ich to nie obchodzi. Jeśli nie zapłacę kary w określonym terminie, to kierują sprawę do firmy windykacyjnej, a windykator w ogóle nie zajmuje się tym, czy ja w 2012 roku coś podpisałem, czy nic. Po prostu windykuje opłatę karną z kosztami windykacji.

Data: 2014-03-28 11:32:13
Autor: Krzysztof Jodłowski
Jak się bronić przed gangsterami z UPC?
Pewnie, że "mogą spadać", tylko że ich to nie obchodzi. Jeśli nie
zapłacę kary w określonym terminie, to kierują sprawę do firmy
windykacyjnej, a windykator w ogóle nie zajmuje się tym, czy ja w 2012
roku coś podpisałem, czy nic. Po prostu windykuje opłatę karną z
kosztami windykacji.

Nasłuchałeś się... Windykator nic nie robi poza straszeniem. Żadnych kosztów windykacji, opłat karnych ani w ogóle żadnych opłat nie musisz im płacić.
To dopiero komornik będzie ściągał ewentualną należność po wcześniejszym procesie sądowym. A w czasie procesu w pierwszej kolejności operator będzie musiał dowieść, że miał Twoją zgodę.
Więc na upartego nawet teraz nie musisz chodzić do żadnych BOKów. Efekt uboczny będzie taki, że odetną ci kablówkę za wyimaginowane niepłacenie.

--
pozdrawiam
Krzysztof

Data: 2014-03-28 11:44:22
Autor: Poldek
Jak się bronić przed gangsterami z UPC?
Krzysztof Jodłowski wrote:
Pewnie, że "mogą spadać", tylko że ich to nie obchodzi. Jeśli nie
zapłacę kary w określonym terminie, to kierują sprawę do firmy
windykacyjnej, a windykator w ogóle nie zajmuje się tym, czy ja w 2012
roku coś podpisałem, czy nic. Po prostu windykuje opłatę karną z
kosztami windykacji.

Nasłuchałeś się... Windykator nic nie robi poza straszeniem. Żadnych
kosztów windykacji, opłat karnych ani w ogóle żadnych opłat nie musisz
im płacić.
To dopiero komornik będzie ściągał ewentualną należność po wcześniejszym
procesie sądowym. A w czasie procesu w pierwszej kolejności operator
będzie musiał dowieść, że miał Twoją zgodę.
Więc na upartego nawet teraz nie musisz chodzić do żadnych BOKów. Efekt
uboczny będzie taki, że odetną ci kablówkę za wyimaginowane niepłacenie.


Sprawa zaczęła się od tego, że złożyłem pismo, żeby wyłączyli mi internet z końcem kwietnia, ponieważ wypowiadam umowę i kończę z nimi współpracę w tym lokalu. Więc odłączenie usług mi nie straszne - właśnie o to mi chodzi - z końcem kwietnia chcę przestać korzystać i przestać płacić.

Natomiast jeśli chodzi o komornika to mam bardzo niefajne doświadczenie polegające na tym, że kiedyś została skierowana do sądu sprawa, że rzekomo czegoś komuś nie zapłaciłem. Chodziło o 150 zł. O tym, że w ogóle była rozprawa i kiedy się odbyła, tego dowiedziałem się tydzień później właśnie z pisma od komornika. W ogóle nie zostałem powiadomiony o terminie rozprawy przed rozprawą. Nie było możliwości składania wyjaśnień, bronienia się. Wszystko zostało załatwione automatycznie bez mojej wiedzy i od razu otrzymałem bardzo srogie pismo od komornika z kwotą do zapłaty kilkukrotnie przewyższającą sporną kwotę. Chodziło wtedy o 150 zł, a zapłaciłem w sumie 550 zł. Potem dowiedziałem się jeszcze, że to wszystko było zgodne z prawem.

Data: 2014-03-28 12:09:54
Autor: Andrzej Lawa
Jak się bronić przed gangsterami z UPC?
W dniu 28.03.2014 11:44, Poldek pisze:

Natomiast jeśli chodzi o komornika to mam bardzo niefajne doświadczenie

Windykator to nie komornik. Jeśli windykatorzyna się podaje za komornika to od razu donos na policję - podszywanie się pod urzędnika państwowego jest przestępstwem.

polegające na tym, że kiedyś została skierowana do sądu sprawa, że
rzekomo czegoś komuś nie zapłaciłem. Chodziło o 150 zł. O tym, że w
ogóle była rozprawa i kiedy się odbyła, tego dowiedziałem się tydzień
później właśnie z pisma od komornika. W ogóle nie zostałem powiadomiony

A maldunku pilnujesz?

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2014-03-28 12:21:18
Autor: Tomasz Kaczanowski
Jak się bronić przed gangsterami z UPC?
W dniu 2014-03-28 12:09, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 28.03.2014 11:44, Poldek pisze:

Natomiast jeśli chodzi o komornika to mam bardzo niefajne doświadczenie

Windykator to nie komornik. Jeśli windykatorzyna się podaje za komornika
to od razu donos na policję - podszywanie się pod urzędnika państwowego
jest przestępstwem.

polegające na tym, że kiedyś została skierowana do sądu sprawa, że
rzekomo czegoś komuś nie zapłaciłem. Chodziło o 150 zł. O tym, że w
ogóle była rozprawa i kiedy się odbyła, tego dowiedziałem się tydzień
później właśnie z pisma od komornika. W ogóle nie zostałem powiadomiony

A maldunku pilnujesz?


Ale sąd nie kieruje się meldunkiem, tylko tym co poda wnioskujący, więc sam meldunek nic nie zmienia...

--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Data: 2014-03-28 13:14:45
Autor: Andrzej Lawa
Jak się bronić przed gangsterami z UPC?
W dniu 28.03.2014 12:21, Tomasz Kaczanowski pisze:

A maldunku pilnujesz?


Ale sąd nie kieruje się meldunkiem, tylko tym co poda wnioskujący, więc
sam meldunek nic nie zmienia...

Owszem, ale jeśli będziesz chciał złożyć wniosek o przywróćenie terminów z uwagi na brak prawidłowego zawiadomienia a oni podali adres zameldowania... no to tak trochę ciężko się wybronić, że nie odebrałeś poczty z miejsca, gdzie oficjalnie niby mieszkasz.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2014-03-28 13:14:16
Autor: ikarek
Jak się bronić przed gangsterami z UPC?
Użytkownik "Poldek" <pugilares@interia.pl> napisał w wiadomości news:53355282$0$2360$65785112news.neostrada.pl...
Natomiast jeśli chodzi o komornika to mam bardzo niefajne doświadczenie polegające na tym, że kiedyś została skierowana do sądu sprawa, że rzekomo czegoś komuś nie zapłaciłem. Chodziło o 150 zł. O tym, że w ogóle była rozprawa i kiedy się odbyła, tego dowiedziałem się tydzień później właśnie z pisma od komornika. W ogóle nie zostałem powiadomiony o terminie rozprawy przed rozprawą. Nie było możliwości składania wyjaśnień, bronienia się. Wszystko zostało załatwione automatycznie bez mojej wiedzy i od razu otrzymałem bardzo srogie pismo od komornika z kwotą do zapłaty kilkukrotnie przewyższającą sporną kwotę. Chodziło wtedy o 150 zł, a zapłaciłem w sumie 550 zł. Potem dowiedziałem się jeszcze, że to wszystko było zgodne z prawem.


To jest znany problem z windykatorami, iż mogą oni zupełnie
bezkarnie "mylić się" w kwestii adresu "dłużnika". Co więcej, te
"pomyłki" bardzo im się opłacają, gdyż pozwalają na ściągnie
"długów" wymyślonych lub dawno przedawnionych (czy ktoś
z Szanownych trzyma dowody zapłaty wszystkich rachunków,
które uiszczał przez całe życie - nie? - no to sorry, macie długi).

Można oczywiście wnioskować o wznowienie terminu rozprawy,
itede itepe, ale to ani łatwe dla przeciętnego szaraka, ani nie
zapobiegnie czynnościom komorniczym, które już się dokonały.

ZTCW, jedyny w miarę pewny sposób obrony, to założyć sobie
konto w e-sądzie i w miarę regularnie je sprawdzać.

Data: 2014-03-29 19:18:37
Autor: Robert Tomasik
Jak się bronić przed gangsterami z UPC?
Użytkownik "ikarek" <ikarek@poczta.spamerzy.to.brudasy.onet.pl> napisał w wiadomości news:lh3p2c$uf8$1speranza.aioe.org...

To jest znany problem z windykatorami, iż mogą oni zupełnie
bezkarnie "mylić się" w kwestii adresu "dłużnika". Co więcej, te
"pomyłki" bardzo im się opłacają, gdyż pozwalają na ściągnie
"długów" wymyślonych lub dawno przedawnionych (czy ktoś
z Szanownych trzyma dowody zapłaty wszystkich rachunków,
które uiszczał przez całe życie - nie? - no to sorry, macie długi).

Dlatego warto płacić rachunki przelewami z rachunku - bank takie dowody trzyma naprawdę długo :-)

Data: 2014-03-29 20:47:04
Autor: ikarek
Jak się bronić przed gangsterami z UPC?
Użytkownik "Robert Tomasik" <robert.tomasik@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:53370f0f$0$2148$65785112news.neostrada.pl...

Dlatego warto płacić rachunki przelewami z rachunku - bank takie dowody trzyma naprawdę długo :-)

To prawda (że bank trzyma i że dowód może się kiedyś przydać),
natomiast w sprawie, o której piszemy, ma to drugorzędne znaczenie.
Wspomniałem o tym bardziej dla efektu retorycznego :)

Clou problemu polega na tym, że pozwany "dłużnik" może z wielkim
prawdopodobieństwem nie dowiedzieć się na czas, że ma sprawę
w e-sądzie. Wystarczy, że domniemany wierzyciel nie poda prawidłowego
adresu (choćby i bez złej woli - dokumenty sprawy są sprzed X lat, adres
w nich zawarty dawno się zdezaktualizował). Procedura de facto
dopuszcza brak powiadomienia obwinionego: nie wyróżnia sytuacji,
kiedy po przejęciu sprawy przez komornika, adres pozwanego
"magicznie" zmienia się na prawidłowy!

Moim zdaniem, skuteczne rozwiązanie problemu jest jedno:"państwowa"
baza PESEL<->adres, aktualizowana przez posiadaczy numerów PESEL,
w ich własnym interesie. Adres pobierany z tej bazy (o ile istnieje),
powinien mieć wyższy priorytet od adresu przekazywanego przez
wierzyciela.

Data: 2014-03-29 21:32:41
Autor: Robert Tomasik
Jak się bronić przed gangsterami z UPC?
Użytkownik "ikarek" <ikarek@poczta.spamerzy.to.brudasy.onet.pl> napisał w wiadomości news:lh77vh$ff9$1speranza.aioe.org...

Moim zdaniem, skuteczne rozwiązanie problemu jest jedno:"państwowa"
baza PESEL<->adres, aktualizowana przez posiadaczy numerów PESEL,
w ich własnym interesie. Adres pobierany z tej bazy (o ile istnieje),
powinien mieć wyższy priorytet od adresu przekazywanego przez
wierzyciela.
Przyznam, że nie potrafię zrozumieć tego, że dotąd tego nie uczyniono.

Data: 2014-03-29 23:02:23
Autor: cef
Jak się bronić przed gangsterami z UPC?
W dniu 2014-03-29 21:32, Robert Tomasik pisze:

Moim zdaniem, skuteczne rozwiązanie problemu jest jedno:"państwowa"
baza PESEL<->adres, aktualizowana przez posiadaczy numerów PESEL,
w ich własnym interesie. Adres pobierany z tej bazy (o ile istnieje),
powinien mieć wyższy priorytet od adresu przekazywanego przez
wierzyciela.

Przyznam, że nie potrafię zrozumieć tego, że dotąd tego nie uczyniono.

Patrzycie od strony osoby zainteresowanej otrzymaniem korespondencji.

Data: 2014-03-30 00:56:51
Autor: Robert Tomasik
Jak się bronić przed gangsterami z UPC?
Użytkownik "cef" <cezfar@interia.pl> napisał w wiadomości news:533742ef$0$2378$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2014-03-29 21:32, Robert Tomasik pisze:

Moim zdaniem, skuteczne rozwiązanie problemu jest jedno:"państwowa"
baza PESEL<->adres, aktualizowana przez posiadaczy numerów PESEL,
w ich własnym interesie. Adres pobierany z tej bazy (o ile istnieje),
powinien mieć wyższy priorytet od adresu przekazywanego przez
wierzyciela.

Przyznam, że nie potrafię zrozumieć tego, że dotąd tego nie uczyniono.

Patrzycie od strony osoby zainteresowanej otrzymaniem korespondencji.


Patrzę od strony logiki i elementarnego poczucia sprawiedliwości. Ja, to bym jeszcze dodał możliwość podania w PESEL adresu e-mail. Urzędy by mogły przykładowo wysyłać mniej ważną korespondencję.

Data: 2014-03-28 17:10:53
Autor: Smok Eustachy
Jak się bronić przed gangsterami z UPC?
W dniu 28.03.2014 11:32, Krzysztof Jodłowski pisze:
/.../
Nasłuchałeś się... Windykator nic nie robi poza straszeniem. Żadnych
kosztów windykacji, opłat karnych ani w ogóle żadnych opłat nie musisz
im płacić.
To dopiero komornik będzie ściągał ewentualną należność po wcześniejszym
procesie sądowym. A w czasie procesu w pierwszej kolejności operator
będzie musiał dowieść, że miał Twoją zgodę.
Więc na upartego nawet teraz nie musisz chodzić do żadnych BOKów. Efekt
uboczny będzie taki, że odetną ci kablówkę za wyimaginowane niepłacenie.

Skarga do UKE, UKIKU? Nie można pouczać Narodu o bierności. Czy UPC ma jakiegoś rzecznika konsumenta czy coś?

Data: 2014-03-28 11:37:42
Autor: Andrzej Lawa
Jak się bronić przed gangsterami z UPC?
W dniu 28.03.2014 11:19, Poldek pisze:

Pewnie, że "mogą spadać", tylko że ich to nie obchodzi. Jeśli nie
zapłacę kary w określonym terminie, to kierują sprawę do firmy
windykacyjnej, a windykator w ogóle nie zajmuje się tym, czy ja w 2012
roku coś podpisałem, czy nic. Po prostu windykuje opłatę karną z
kosztami windykacji.

No to niech sobie windykuje.

Jak będzie zbyt natrętny to donosisz na policję i dostaje po łbie za stalking.

A jak pójdzie do sądu, to on musi udowodnić że suma jest należna - czyli przedstawić podstawę należności, włącznie z zaakceptowaniem umowy przez ciebie.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Data: 2014-03-29 14:25:23
Autor: Robert Tomasik
Jak się bronić przed gangsterami z UPC?
Użytkownik "Poldek" <pugilares@interia.pl> napisał w wiadomości news:53354cb6$0$2156$65785112news.neostrada.pl...
szerszen wrote:
On Thu, 27 Mar 2014 16:17:43 +0100
Poldek <puilares@interia.pl> wrote:

Doradźcie, jak się bronić przed tymi naciągaczami.

To oni muszą Ci udowodnić przyjęcie umowy, więc dopóki tego nie zrobią moga spadać. Poproś o kopię nagrania na wszelki wypadek ;)


Pewnie, że "mogą spadać", tylko że ich to nie obchodzi. Jeśli nie zapłacę kary w określonym terminie, to kierują sprawę do firmy windykacyjnej, a windykator w ogóle nie zajmuje się tym, czy ja w 2012 roku coś podpisałem, czy nic. Po prostu windykuje opłatę karną z kosztami windykacji.


Jeśli sprzedadzą nieistnijący dług, to nalepszym sposobem ukrócenia jest złożenie zawiadomienia o oszustwie na szkodę windykatora, któy nieistniejący dług kupił. To przestępstwo ścigane z urzędu, a po zmianie przepisów jako zawiadamiającemu przysługują Ci uprawnienia zbliżone do pokrzywdzonego w zakresie zażaleń na postanowienia. Prokurator wyjaśni, czy zobowiazanie istniało, czy nie. Może się przy okazji zdarzyć, że terlemarketer sfałszował jakiś dokument stwierdzający istnienie zobowiązania. Na pewno w każdym razie sprawa zostanie wyjaśniona jednoznacznie. Oczywiście mam świadomość, że może się okazać, że procedury firmy są tą bezsensowne, że nie da się nikomu przypisać winy, ale wówczas masz świtem argument w trakcie ewentualnego postępowania cywilnego.

Jak się bronić przed gangsterami z UPC?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona