Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Jak się jeździ Smartem...

Jak się jeździ Smartem...

Data: 2010-12-07 21:56:05
Autor: Marek
Jak się jeździ Smartem...

Użytkownik "Massai"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:idlu8p$n4$1@news.onet.pl...
[...]
3. Skrzynia biegów. Cały elaborat by można, ale w skrócie - KRETYNIZM.
Zautomatyzowana, w górę biegi trzeba ręcznie, w dół - sam zrzuca. Ale
tak: 5 biegów zestopniowanych tak że można by spokojnie wywalić dwójkę
i czwórkę.
W dodatku sterownik przyjmuje sygnał żeby wrzucić wyższy bieg dopiero
jak sam zacznie podpowiadać "zmień na wyższy".
Efekt jest taki: gaz ze świateł, na jedynce do 30 km/h ma kopa naprawdę
niezłego. Po prostu błysk, subiektywnie poniżej sekundy. ;-)
W tym momencie wrzucamy dwójkę i cmokamy o kierownicę.
Przy 40 już krzyczy o trójkę, przy 45 o czwórkę, przy 55 o piątkę.
Wcześniej nie da się zmienić, bo oczywiście nie przyjmuje.

Pomijam już to że ponieważ po zatrzymaniu wysprzęgla, gaz trzeba dodać
zanim ten przed nami ruszy, bo się zastanawia ponad sekundę zanim
pojedzie. I nie pełza dziad, odpuszczenie gazu na jedynce powoduje
zatrzymanie auta.

Ja miałem kiedyś takiego smarta rocznik 2002 z silnikiem 0,6 turbo i mozna bylo biegi zmieniac recznie lub w trybie automatu i nie narzekalem. Tylko ciezko bylo przejechac przez zaspy zimą. Ale do miasta to moim zdaniem super samochodzik.

Marek
Seat Toledo 1,9 TDi
Płock

Data: 2010-12-08 10:37:58
Autor: Massai
Jak się jeździ Smartem...
Marek wrote:


Użytkownik "Massai"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:idlu8p$n4$1@news.onet.pl...  [...]
> 3. Skrzynia biegów. Cały elaborat by można, ale w skrócie -
> KRETYNIZM.  Zautomatyzowana, w górę biegi trzeba ręcznie, w dół -
> sam zrzuca. Ale tak: 5 biegów zestopniowanych tak że można by
> spokojnie wywalić dwójkę i czwórkę.
> W dodatku sterownik przyjmuje sygnał żeby wrzucić wyższy bieg
> dopiero jak sam zacznie podpowiadać "zmień na wyższy".
> Efekt jest taki: gaz ze świateł, na jedynce do 30 km/h ma kopa
> naprawdę niezłego. Po prostu błysk, subiektywnie poniżej sekundy.
> ;-) W tym momencie wrzucamy dwójkę i cmokamy o kierownicę.
> Przy 40 już krzyczy o trójkę, przy 45 o czwórkę, przy 55 o piątkę.
> Wcześniej nie da się zmienić, bo oczywiście nie przyjmuje.

> Pomijam już to że ponieważ po zatrzymaniu wysprzęgla, gaz trzeba
> dodać zanim ten przed nami ruszy, bo się zastanawia ponad sekundę
> zanim pojedzie. I nie pełza dziad, odpuszczenie gazu na jedynce
> powoduje zatrzymanie auta.

Ja miałem kiedyś takiego smarta rocznik 2002 z silnikiem 0,6 turbo i
mozna bylo biegi zmieniac recznie lub w trybie automatu i nie
narzekalem.

To widac w tym nowym zmienili rozwiązanie, bo skrzynia nie zmienia
automatycznie, tzn. tylko zrzuca w razie potrzeby na niższy.
W górę ciągnie do odcięcia i nie zmienia - trzeba ręcznie.
Przy tym zestopniowaniu skrzyni - praktycznie cały czas ręka na lewarku.
W ciągu 10 sekund ruszania ze świateł, do 60 km/h - 4 zmiany biegu.
Zrobili w dodatku lewarek króciutki, a stacyjka jest w tunelu, jak w
saabach, tuż za lewarkiem (patrząc od przodu). A że kluczyk po byku -
gdy szybko się zmienia, łatwo złapać za kluczyk, zamiast lewarek.

Tylko ciezko bylo przejechac przez zaspy zimą. Ale do
miasta to moim zdaniem super samochodzik.

Jak pisałem, na codzień jeżdżę klasycznym hamerykańskim automatem. W
porównaniu z nim ta skrzynia w smarcie to kompletna pomyłka.

--
Pozdro
Massai

Data: 2010-12-08 11:42:12
Autor: krzyss
Jak się jeździ Smartem...
W dniu 2010-12-08 11:37, Massai pisze:

Jak pisałem, na codzień jeżdżę klasycznym hamerykańskim automatem. W
porównaniu z nim ta skrzynia w smarcie to kompletna pomyłka.

Aaaaa bo ty masz ta biedna wersje :)

To ja mam u siebie troche inna skrzynie... u mnie do gory i w dol biegi chodza same, tyle ze z ok 2 sekundowym poslizgiem :)

--
===-- -- -==   krzyss vel Qkill   ==-- -- -===
-- -- ===-- --    www.krzyss.com   -- -- ===-- --
===-- -- -- ===   A3 TDI Power  ===-- -- -- -===

Data: 2010-12-08 10:52:11
Autor: Massai
Jak się jeździ Smartem...
krzyss wrote:

W dniu 2010-12-08 11:37, Massai pisze:

> Jak pisałem, na codzień jeżdżę klasycznym hamerykańskim automatem. W
> porównaniu z nim ta skrzynia w smarcie to kompletna pomyłka.

Aaaaa bo ty masz ta biedna wersje :)

Nawet próbowałem ustalić w necie co to za wersja, ale jakoś tak dziwnie
- szyby na korbkę, a ma klimę...

Nic to, jeszcze tylko dwa dni.

--
Pozdro
Massai

Data: 2010-12-08 12:15:29
Autor: krzyss
Jak się jeździ Smartem...
W dniu 2010-12-08 11:52, Massai pisze:

Nawet próbowałem ustalić w necie co to za wersja, ale jakoś tak dziwnie
- szyby na korbkę, a ma klimę...

Nic to, jeszcze tylko dwa dni.

Ile placisz dziennie ? i moze lepiej bylo wziac IQ te widzialem tanio wynajmuja ?

--
===-- -- -==   krzyss vel Qkill   ==-- -- -===
-- -- ===-- --    www.krzyss.com   -- -- ===-- --
===-- -- -- ===   A3 TDI Power  ===-- -- -- -===

Data: 2010-12-08 11:29:51
Autor: Massai
Jak się jeździ Smartem...
krzyss wrote:

W dniu 2010-12-08 11:52, Massai pisze:

> Nawet próbowałem ustalić w necie co to za wersja, ale jakoś tak
> dziwnie - szyby na korbkę, a ma klimę...
> > Nic to, jeszcze tylko dwa dni.

Ile placisz dziennie ? i moze lepiej bylo wziac IQ te widzialem tanio
wynajmuja ?

50 pln...

Za IQ widziałem że wołają stówę za dobę.
Żałuję tylko że nie wziąłem Aygo/C1/107 też za circa 5 dych - żona
ostatnio kombinuje żeby jej takie cuś kupić, by sie przy okazji
sprawdziło jak to jeździ...

--
Pozdro
Massai

Data: 2010-12-08 13:11:38
Autor: krzyss
Jak się jeździ Smartem...
W dniu 2010-12-08 12:29, Massai pisze:
50 pln...

W sumie dobra cena, a na ile dni daja taka cene ?

--
===-- -- -==   krzyss vel Qkill   ==-- -- -===
-- -- ===-- --    www.krzyss.com   -- -- ===-- --
===-- -- -- ===   A3 TDI Power  ===-- -- -- -===

Data: 2010-12-08 12:45:03
Autor: Massai
Jak się jeździ Smartem...
krzyss wrote:

W dniu 2010-12-08 12:29, Massai pisze:
> 50 pln...

W sumie dobra cena, a na ile dni daja taka cene ?

Rezerwowałem na tydzień, przy wypożyczeniu się okazało że jest jakiś
zonk, bo mają jakąś kampanię promocyjną od piątku (oklejają fury i
jeżdżą stadami po mieście), więc na tydzień nie dadzą rady.
Więc w sumie cena jak za tydzień.
Na jedną dobę wołają zdaje się 69 czy 59...

Mam nadzieję że blacharz się wyrobi do piątku.
Swoją drogą niezły - dzwoni na drugi dzień po oddaniu, i mówi "wie pan
co, te drzwi mają stare wgniecenie, jak błotnik i zderzak ładnie
zrobimy to będzie bardziej to widać, może by je też zrobić żeby było
ładnie, dam upust na te drzwi, co?" ;-)
Może dlatego że powiedziałem mu żeby zrobił jak dla siebie ;-)

--
Pozdro
Massai

Data: 2010-12-10 14:58:51
Autor: Icek
Jak się jeździ Smartem...
Mam nadzieję że blacharz się wyrobi do piątku.
Swoją drogą niezły - dzwoni na drugi dzień po oddaniu, i mówi "wie pan
co, te drzwi mają stare wgniecenie, jak błotnik i zderzak ładnie
zrobimy to będzie bardziej to widać, może by je też zrobić żeby było
ładnie, dam upust na te drzwi, co?" ;-)
Może dlatego że powiedziałem mu żeby zrobił jak dla siebie ;-)

polak sprowadza auto z niemiec - rozbite. Wiezie zwłoki do blacharza i prosi
o naprawienie. Blacharz zapewnia, że w 2 tygodnie będzie jak nowy.

Po tygodniu dzwoni do klienta i się pyta: a jaki to model? Bo jak bym nie
klepał to wychodzi przystanek autobusowy.

;)


Icek

Data: 2010-12-13 07:14:13
Autor: Massai
Jak się jeździ Smartem...
Icek wrote:

> Mam nadzieję że blacharz się wyrobi do piątku.
> Swoją drogą niezły - dzwoni na drugi dzień po oddaniu, i mówi "wie
> pan co, te drzwi mają stare wgniecenie, jak błotnik i zderzak ładnie
> zrobimy to będzie bardziej to widać, może by je też zrobić żeby było
> ładnie, dam upust na te drzwi, co?" ;-)
> Może dlatego że powiedziałem mu żeby zrobił jak dla siebie ;-)

polak sprowadza auto z niemiec - rozbite. Wiezie zwłoki do blacharza
i prosi o naprawienie. Blacharz zapewnia, że w 2 tygodnie będzie jak
nowy.

Po tygodniu dzwoni do klienta i się pyta: a jaki to model? Bo jak bym
nie klepał to wychodzi przystanek autobusowy.

Żart stary i trochę do mojego przypadku nie pasuje.
Miałem podrapany zderzak, w jednym miejscu od haka nieudolnego
parkowacza lakier złuszczony, urwany spryskiwacz reflektora, lekkie
wgniecenie na błotniku... Drzwi przy dolnej krawędzi z przodu były
lekko dziabnięte, ale to jeszcze przez poprzedniego właściciela.

Takie tam pierdoły wpływające na estetykę. Jeździłem z tym przez rok,
aż ostatnio tak popatrzyłem że w sumie jeszcze niezły samochód a taki
obdziabany...


--
Pozdro
Massai

Data: 2011-01-07 17:35:07
Autor: Icek
Jak się jeździ Smartem...
> polak sprowadza auto z niemiec - rozbite. Wiezie zwłoki do blacharza
> i prosi o naprawienie. Blacharz zapewnia, że w 2 tygodnie będzie jak
> nowy.
>
> Po tygodniu dzwoni do klienta i się pyta: a jaki to model? Bo jak bym
> nie klepał to wychodzi przystanek autobusowy.

Żart stary i trochę do mojego przypadku nie pasuje.
Miałem podrapany zderzak, w jednym miejscu od haka nieudolnego
parkowacza lakier złuszczony, urwany spryskiwacz reflektora, lekkie
wgniecenie na błotniku... Drzwi przy dolnej krawędzi z przodu były
lekko dziabnięte, ale to jeszcze przez poprzedniego właściciela.

Takie tam pierdoły wpływające na estetykę. Jeździłem z tym przez rok,
aż ostatnio tak popatrzyłem że w sumie jeszcze niezły samochód a taki
obdziabany...

ale ja tez taki mam. Kupiony fabrycznie nowy. Obchodze się znim jak z
narzędziem pracy. Wkurza mnie to, że wystarczy zaparkować przed jakimś
supermarketem żeby mieć otarcia z każdej strony

Jakiś czas temu stoje na solnym zaparkowany. ZImno, czekam na kogoś. Nagle
obok parkuje jakiś dziad. Jak nie wyrąbie w mój bok. Wkurzyłęm się zrypałem,
dobrze, że listwa była i obyło się bez zadrapania lakieru ale wkurzony
byłem, że idioci nie umieja parkować a jak już zaparkują to wysiadać też nie
potrafią

Jedna rada, parkować wzdłuż ulicy a nie w poprzek


Icek

Data: 2010-12-08 11:49:22
Autor: mgr inż.
Jak się jeździ Smartem...
W dniu 2010-12-07 21:56, Marek pisze:
Tylko ciezko bylo przejechac przez zaspy zimą. Ale do miasta
to moim zdaniem super samochodzik.

Za to łatwo go jedną ręką wyjąć z zaspy. Zeszłej zimy czasem pożyczałem Smarka od żony, a jej zostawiałem coś bezpieczniejszego. Na parkingu pod biurem parkowałem w zaspie z rozpędu, a po robocie wyciągałem go bez problemu.

Do tej pory jeśli mam parkować gdzieś w centrum miasta w szczycie lub też latem w okolicy jezior, itp. to wsiadam w Smarka. Zero stresu z parkowaniem.

--
Pozdrawiam,
mgr inż.

Jak się jeździ Smartem...

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona