Data: 2010-12-07 21:56:05 | |
Autor: Marek | |
Jak się jeździ Smartem... | |
Użytkownik "Massai" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:idlu8p$n4$1@news.onet.pl... [...] 3. Skrzynia biegów. Cały elaborat by można, ale w skrócie - KRETYNIZM. Pomijam już to że ponieważ po zatrzymaniu wysprzęgla, gaz trzeba dodać Ja miałem kiedyś takiego smarta rocznik 2002 z silnikiem 0,6 turbo i mozna bylo biegi zmieniac recznie lub w trybie automatu i nie narzekalem. Tylko ciezko bylo przejechac przez zaspy zimą. Ale do miasta to moim zdaniem super samochodzik. Marek Seat Toledo 1,9 TDi Płock |
|
Data: 2010-12-08 10:37:58 | |
Autor: Massai | |
Jak się jeździ Smartem... | |
Marek wrote:
To widac w tym nowym zmienili rozwiązanie, bo skrzynia nie zmienia automatycznie, tzn. tylko zrzuca w razie potrzeby na niższy. W górę ciągnie do odcięcia i nie zmienia - trzeba ręcznie. Przy tym zestopniowaniu skrzyni - praktycznie cały czas ręka na lewarku. W ciągu 10 sekund ruszania ze świateł, do 60 km/h - 4 zmiany biegu. Zrobili w dodatku lewarek króciutki, a stacyjka jest w tunelu, jak w saabach, tuż za lewarkiem (patrząc od przodu). A że kluczyk po byku - gdy szybko się zmienia, łatwo złapać za kluczyk, zamiast lewarek. Tylko ciezko bylo przejechac przez zaspy zimą. Ale do Jak pisałem, na codzień jeżdżę klasycznym hamerykańskim automatem. W porównaniu z nim ta skrzynia w smarcie to kompletna pomyłka. -- Pozdro Massai |
|
Data: 2010-12-08 11:42:12 | |
Autor: krzyss | |
Jak się jeździ Smartem... | |
W dniu 2010-12-08 11:37, Massai pisze:
Jak pisałem, na codzień jeżdżę klasycznym hamerykańskim automatem. W Aaaaa bo ty masz ta biedna wersje :) To ja mam u siebie troche inna skrzynie... u mnie do gory i w dol biegi chodza same, tyle ze z ok 2 sekundowym poslizgiem :) -- ===-- -- -== krzyss vel Qkill ==-- -- -=== -- -- ===-- -- www.krzyss.com -- -- ===-- -- ===-- -- -- === A3 TDI Power ===-- -- -- -=== |
|
Data: 2010-12-08 10:52:11 | |
Autor: Massai | |
Jak się jeździ Smartem... | |
krzyss wrote:
W dniu 2010-12-08 11:37, Massai pisze: Nawet próbowałem ustalić w necie co to za wersja, ale jakoś tak dziwnie - szyby na korbkę, a ma klimę... Nic to, jeszcze tylko dwa dni. -- Pozdro Massai |
|
Data: 2010-12-08 12:15:29 | |
Autor: krzyss | |
Jak się jeździ Smartem... | |
W dniu 2010-12-08 11:52, Massai pisze:
Nawet próbowałem ustalić w necie co to za wersja, ale jakoś tak dziwnie Ile placisz dziennie ? i moze lepiej bylo wziac IQ te widzialem tanio wynajmuja ? -- ===-- -- -== krzyss vel Qkill ==-- -- -=== -- -- ===-- -- www.krzyss.com -- -- ===-- -- ===-- -- -- === A3 TDI Power ===-- -- -- -=== |
|
Data: 2010-12-08 11:29:51 | |
Autor: Massai | |
Jak się jeździ Smartem... | |
krzyss wrote:
W dniu 2010-12-08 11:52, Massai pisze: 50 pln... Za IQ widziałem że wołają stówę za dobę. Żałuję tylko że nie wziąłem Aygo/C1/107 też za circa 5 dych - żona ostatnio kombinuje żeby jej takie cuś kupić, by sie przy okazji sprawdziło jak to jeździ... -- Pozdro Massai |
|
Data: 2010-12-08 13:11:38 | |
Autor: krzyss | |
Jak się jeździ Smartem... | |
W dniu 2010-12-08 12:29, Massai pisze:
50 pln... W sumie dobra cena, a na ile dni daja taka cene ? -- ===-- -- -== krzyss vel Qkill ==-- -- -=== -- -- ===-- -- www.krzyss.com -- -- ===-- -- ===-- -- -- === A3 TDI Power ===-- -- -- -=== |
|
Data: 2010-12-08 12:45:03 | |
Autor: Massai | |
Jak się jeździ Smartem... | |
krzyss wrote:
W dniu 2010-12-08 12:29, Massai pisze: Rezerwowałem na tydzień, przy wypożyczeniu się okazało że jest jakiś zonk, bo mają jakąś kampanię promocyjną od piątku (oklejają fury i jeżdżą stadami po mieście), więc na tydzień nie dadzą rady. Więc w sumie cena jak za tydzień. Na jedną dobę wołają zdaje się 69 czy 59... Mam nadzieję że blacharz się wyrobi do piątku. Swoją drogą niezły - dzwoni na drugi dzień po oddaniu, i mówi "wie pan co, te drzwi mają stare wgniecenie, jak błotnik i zderzak ładnie zrobimy to będzie bardziej to widać, może by je też zrobić żeby było ładnie, dam upust na te drzwi, co?" ;-) Może dlatego że powiedziałem mu żeby zrobił jak dla siebie ;-) -- Pozdro Massai |
|
Data: 2010-12-10 14:58:51 | |
Autor: Icek | |
Jak się jeździ Smartem... | |
Mam nadzieję że blacharz się wyrobi do piątku. polak sprowadza auto z niemiec - rozbite. Wiezie zwłoki do blacharza i prosi o naprawienie. Blacharz zapewnia, że w 2 tygodnie będzie jak nowy. Po tygodniu dzwoni do klienta i się pyta: a jaki to model? Bo jak bym nie klepał to wychodzi przystanek autobusowy. ;) Icek |
|
Data: 2010-12-13 07:14:13 | |
Autor: Massai | |
Jak się jeździ Smartem... | |
Icek wrote:
> Mam nadzieję że blacharz się wyrobi do piątku. Żart stary i trochę do mojego przypadku nie pasuje. Miałem podrapany zderzak, w jednym miejscu od haka nieudolnego parkowacza lakier złuszczony, urwany spryskiwacz reflektora, lekkie wgniecenie na błotniku... Drzwi przy dolnej krawędzi z przodu były lekko dziabnięte, ale to jeszcze przez poprzedniego właściciela. Takie tam pierdoły wpływające na estetykę. Jeździłem z tym przez rok, aż ostatnio tak popatrzyłem że w sumie jeszcze niezły samochód a taki obdziabany... -- Pozdro Massai |
|
Data: 2011-01-07 17:35:07 | |
Autor: Icek | |
Jak się jeździ Smartem... | |
> polak sprowadza auto z niemiec - rozbite. Wiezie zwłoki do blacharza ale ja tez taki mam. Kupiony fabrycznie nowy. Obchodze się znim jak z narzędziem pracy. Wkurza mnie to, że wystarczy zaparkować przed jakimś supermarketem żeby mieć otarcia z każdej strony Jakiś czas temu stoje na solnym zaparkowany. ZImno, czekam na kogoś. Nagle obok parkuje jakiś dziad. Jak nie wyrąbie w mój bok. Wkurzyłęm się zrypałem, dobrze, że listwa była i obyło się bez zadrapania lakieru ale wkurzony byłem, że idioci nie umieja parkować a jak już zaparkują to wysiadać też nie potrafią Jedna rada, parkować wzdłuż ulicy a nie w poprzek Icek |
|
Data: 2010-12-08 11:49:22 | |
Autor: mgr inż. | |
Jak się jeździ Smartem... | |
W dniu 2010-12-07 21:56, Marek pisze:
Tylko ciezko bylo przejechac przez zaspy zimą. Ale do miasta Za to łatwo go jedną ręką wyjąć z zaspy. Zeszłej zimy czasem pożyczałem Smarka od żony, a jej zostawiałem coś bezpieczniejszego. Na parkingu pod biurem parkowałem w zaspie z rozpędu, a po robocie wyciągałem go bez problemu. Do tej pory jeśli mam parkować gdzieś w centrum miasta w szczycie lub też latem w okolicy jezior, itp. to wsiadam w Smarka. Zero stresu z parkowaniem. -- Pozdrawiam, mgr inż. |