Data: 2015-04-18 16:36:24 | |
Autor: adam | |
Jak sie wycofać z umowy? | |
W dniu 2015-04-17 o 21:21, Hesia pisze:
Witam, Trafiłaś na nierzetelnych ludzi, przykra sprawa. Z umowy możesz wycofać się bez problemu, bo przecież jej nie ma. Domyślam się, że mailowe uzgodnienia dotyczyły kwestii technicznych projektu, a nie zasad współpracy. Nie ma więc żadnych okresów wypowiedzenia, kar umownych itd. Odzyskać wtopionej kasy chyba się nie da. Część kosztów jak piszesz to bieżąca obsługa (abonament), reszta to myślę, że jest to wynagrodzenie za projekt, jest on więc Twoją własnością. Zażądaj więc wszelkich materiałów i zakończ tę współpracę, bo narazisz się na większe koszty, a strony nigdy nie będziesz miała. Może będzie Ci mógł pomóc jakiś prawnik, musi sprawdzić te Wasze maile i ocenić, czy jest tam coś, co dałoby podstawę do jakiegoś zadośćuczynienia z ich strony. |
|
Data: 2015-04-18 10:32:57 | |
Autor: witek | |
Jak sie wycofaÄ z umowy? | |
adam wrote:
Z umowy możesz wycofać się bez problemu, bo przecież jej nie ma jak mozna wycofac sie z czegos czego nie ma? moze albo nie trzeba sie wycofywac bo nigdzie sie nie wlazło, albo moze jednak jest to czego nie ma, tyle ze nie na papierze? |
|
Data: 2015-04-18 20:15:38 | |
Autor: Maciek | |
Jak sie wycofać z umowy? | |
W dniu 2015-04-18 o 17:32, witek pisze:
Umowa to umowa. Także ustna. Niestety obawiam się, że sytuacja jest oZ umowy możesz wycofać się bez problemu, bo przecież jej nie majak mozna wycofac sie z czegos czego nie ma? tyle trudna, że projekt za 25k leży na serwerze obsługiwanym przez zleceniobiorcę. Jak dobrze pójdzie, to po zerwaniu umowy zleceniodawca zostanie z niczym, bo założę się, że do tej pory nie zabezpieczył żadnych kopii zapasowych projektu. -- Pozdrawiam Maciek |
|
Data: 2015-04-18 23:26:12 | |
Autor: Hesia | |
Jak sie wycofać z umowy? | |
Użytkownik "Maciek" napisał:
Umowa to umowa. Także ustna. Niestety obawiam się, że sytuacja jest oWszystko jest już u moich znajomych. Wypowiedziałam umowę o hosting i pozycjonowanie (też tylko na twarz). Sprawa sklepu jest rozgrzebana i po tych wszystkich przejściach nie mam juz siły użerać się z nimi. Pozdrawiam K. |
|
Data: 2015-04-18 23:16:58 | |
Autor: Hesia | |
Jak sie wycofać z umowy? | |
Użytkownik "adam" napisał: Trafiłaś na nierzetelnych ludzi, przykra sprawa. Tak własnie sie stało, że trafiłam na, hm... naciągaczy. Tak, maile dotyczyły spraw technicznych, funkcjonalności i z mojej strony nacisku by dostarczyli harmonogram prac i termin zakończenia, który ciagle przesuwają. Jak napisałes nic nie było o wypowiedzeniu, karach umownych itd, wspominałam wyżej, że oni woleli rozmowę, bo zawsze wychodziło, że są inne ustalenia. To jest tak jakbym zamówiła u krawca sukienkę a dostała chłopską sukmanę, przecież nie mam obowiązku jej odebrać tylko dlatego, że krawiec uważa, że dobrze się wywiązał ze zlecenia i pieniądze wziął by wydać na np materiał, który pociął by uszyć sukmanę. Płakać mi sie chce jak patrze na to "dzieło" i tak jak napisała Stokrotka, chyba nokt nie odwazy się tego poprawiać, co najwyżej napisac od nowa, a na to nie mam już pieniędzy. Czy rzeczywiście możliwe jest zadość uczynienie? Pozdrawiam K. |
|
Data: 2015-04-19 08:56:43 | |
Autor: m | |
Jak sie wycofać z umowy? | |
W dniu 18.04.2015 o 23:16, Hesia pisze:
Użytkownik "adam" napisał: No ale czy na pewno naciągaczy? 25k to owszem, sporo, ale jak się weźmie pod uwagę że robią to rok, to wychodzi wcale niewiele jak na rok pracy. Tak, maile No ale przecież są maile prawda? Czy z tych maili nie wynika że chciałaś zupełnie czegoś innego? A może było tak, że chciałaś czegoś innego ale nie umiałaś tego przekazać i robili to czego się próbowali domyślić? p. m. |
|
Data: 2015-04-19 09:34:04 | |
Autor: Hesia | |
Jak sie wycofać z umowy? | |
Użytkownik "m" napisał:
No ale czy na pewno naciągaczy? 25k to owszem, sporo, ale jak się weźmie 25 to sam sklep, abonament to osobne rozliczenie. :> No ale przecież są maile prawda? Czy z tych maili nie wynika że chciałaś Moim zdaniem z ustaleń w mailach wynika zamówienie na sukienkę, a nie na sukmanę. A może było tak, że chciałaś czegoś innego ale nie umiałaś tego Firma reklamowała się jako doświadczona w tworzeniu tego typu aplikacji. Z mojego doświadczenia z nimi wynika już, że totalnie nie byli w stanie dźwignać tego, bo nie mieli takich zasobów, choćby programisty, a ten którego najęli do tej pracy nie miał odpowiedniej wiedzy by to robić, to też wynika z maili. Moim zdaniem to tak jakby piekarz, bardzo dobry zresztą, podjął się zrobienia tortu weselnego. Piekarz to nie cukiernik, choć cukiernik bywa piekarzem. Wg mnie nie mieli odpowiednich kompetencji, a o przyjęciu zlecenia zaważyła chęć zarobku. Myslę, że jestem na tyle komunikatywana, że potrafię przekazywać swoje pomysly, a oni jako firma kompetentna i doświadczona mogli mnie naprowadzić na cel lub po prostu powiedzieć, że to się nie uda. Gdyby moja klientka zamarzyła sobie krem z łusek suma, to moim obowiązkiem jest jej powiedzieć, że to jest niemożliwe, bo sum nie ma łusek i może zaproponowałabym krem z karpia. ale to do uznania klientki. Na pewno moja uczciwość jako wykonawcy nie pozwoliłaby mi powiedzieć, ok, zrobię krem z łusek suma. Pozdrawiam K. |
|
Data: 2015-04-20 00:13:34 | |
Autor: m | |
Jak sie wycofać z umowy? | |
W dniu 19.04.2015 o 09:34, Hesia pisze:
Użytkownik "m" napisał: Mówię o samym sklepie. Bo coś mi tu nie gra. Jak to się stało że im zapłaciłaś ćwierć miliarda na stare złote przy niezadawalających cię efektach? Z góry zapłaciłaś? Piję do tego, że skoro niefrasobliwie podeszłaś do kwestii rozliczeń, odbioru dzieła itd... to może też tobie wydaje się tylko że byłaś komunikatywna :). Miałem kilku klientów z piekła rodem, którym wersja się zmieniała co spotkanie i nie sposób było zrozumieć o co im chodzi. Wszyscy oni twierdzili że są komunikatywni, piszą zrozumiale i w ogóle nieprawda że zmieniają wersję co chwila. p. m. |
|
Data: 2015-04-19 22:52:25 | |
Autor: adam | |
Jak sie wycofać z umowy? | |
Tak własnie sie stało, że trafiłam na, hm... naciągaczy. No weź przestań. W rok to można zrobić stronę dla... dla... nie wiem nawet dla kogo. To miała być strona www dla małej firmy, a nie program dla obsługi przedsiębiorstwa z setkami stanowisk i siecią wewnętrzną. Naciągacze i koniec. |
|
Data: 2015-04-19 23:03:32 | |
Autor: Hesia | |
Jak sie wycofać z umowy? | |
Użytkownik "adam" napisał:
No ale czy na pewno naciągaczy? 25k to owszem, sporo, ale jak się weźmie Właśnie. Umowa (ustna + maile) była taka, że zrobia to max. w pół roku, więc nie dość, że jest po terminie, to jeszcze strona nie jest gotowa. Znajomi powiedzieli, że wzięli do przeróbki darmowy sklep. Zerwać umowę można, ale jak odzyskać pieniądze od nieuczciwej firmy? Pozdrawiam K. |
|
Data: 2015-04-19 23:10:37 | |
Autor: cef | |
Jak sie wycofać z umowy? | |
W dniu 2015-04-19 o 23:03, Hesia pisze:
Zerwać umowę można, ale jak odzyskać pieniądze od nieuczciwej firmy? Może kupią krem z łusek renifera. Bardzo dobry dla programistów. |
|
Data: 2015-04-20 11:03:46 | |
Autor: Maciek | |
Jak sie wycofać z umowy? | |
W dniu 2015-04-19 o 23:03, Hesia pisze:
Właśnie. Umowa (ustna + maile) była taka, że zrobia to max. w półCiekawi mnie niezmiernie jak to się stało, że mimo nie wywiązania się z umowy, cała kasa trafiła do zleceniobiorcy? Myślę, że nie masz szans na odzyskanie całej kasy. Skoro sklep działa, brakuje mu tylko jakiejś funkcjonalności, to być może odzyskasz jakiś kawałek, za ten brak. Mam nadzieję, że nie jest to sytuacja typu: zamówiłam witrynę internetową, dostarczono mi ją wykonując po drodze setki zmian (bo jestem przecież komunikatywna), zapłaciłam, mimo że do końca nie byłam zadowolona, bo chciałabym w tej cenie jeszcze drugą setkę zmian, a na koniec znajomi powiedzieli, że przepłaciłam i powinnam zerwać umowę. -- Pozdrawiam Maciek |
|
Data: 2015-04-20 13:40:55 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Jak sie wycofać z umowy? | |
On Sun, 19 Apr 2015, Hesia wrote:
Znajomi powiedzieli, że wzięli do przeróbki darmowy sklep. Ja z komentarzem w zupełnie offtopicznej sprawie. Zupełnie oderwanej od "słuszności stron" i rozpatrywania czy przypadek podpada pod "klient płaci 100zł, za poprawianie 200zł, za przywrócenie wersji pierwotnej 500zł" i tak dalej. Podatkowej mianowicie. Po kolei: 1. Założenia - jeśli jest usługa wykonana nieodpłatnie lub częściowo nieodpłatnie, to jej wartość dolicza się do przychodu, art.11 PDoOF (dotyczy zarówno DG jak i osobistych "prywatnych" pożytków) - wartość wycenia się na podstawie zasad podanych w ustawie (odsyłam do tego art.11, przeczytaj, KONIECZNIE, i nie czytaj najpierw "komentarzy", lecz literalnie TREŚĆ przepisu) - obroną *w przypadku freeware* jest "cena rynkowa", która wynosi zero, pod warunkiem że *każdy* może za tę właśnie cenę nabyć dane dobro (w tym przypadku program) - żeby była jasność, US próbował naliczyć "podatek od linuksa" (i nic to że podatnik sprowokował sprawę zbędnym wpisem do dokumentacji), ale takie właśnie uzasadnienie przyjął NSA (że skoro "każdy może za zero zł" to tyle właśnie wynosi cena) - w przypadku jednostkowej "produkcji" owa "wartość rynkowa" jest nieustalona, więc są i inne metody wyceny. 2. Przedstawiony stan: - masz program ktory kosztował 25kzł++ - masz program (darmowy) freeware, wartość zero, skorzystanie z niego niczym nie grozi - masz przeróbki "dostosowanie przez znajomych", w wyniku którego powstanie *TWÓJ* sklep, INNY niż "gotowe freeware" - sama twierdzisz, że ten nowy sklep będzie *lepszy* niż program za 25kzł. Jeśli "wartość rynkowa" tego przerobionego oprogramowania nie będzie znana :P, to IMO, w razie sprowokowania jakiejś akcji (po polsku: donos) US zajrzy do listy z art.11, zaaplikuje "porównanie ceny" (z innym produktem) i wyjdzie mu, że (darmowo wykonane) przeróbki znajomych są warte więcej niż 25kzł. Mi wychodzi >4,5kzł należnego podatku :> (plus ew. mandat) IMVHO, wniosek jest oczywisty ;) (jak się należy koniecznie zabezpieczyc) Zerwać umowę można, ale jak odzyskać pieniądze No to mamy potencjalnego zainteresowanego, żeby w razie sporu się odgryźć. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2015-04-20 14:59:58 | |
Autor: RadoslawF | |
Jak sie wycofaÄ z umowy? | |
W dniu 2015-04-19 o 23:03, Hesia pisze:
Skoro jak piszesz na dotychczasowych fakturach byĹo Ĺźe pĹaciszNo ale czy na pewno naciÄ gaczy? 25k to owszem, sporo, ale jak siÄ weĹşmie za hosting, pozycjonowanie czy abonament na usĹugi IT to nie widzÄ podstaw do odzyskania nawet grosika. Pozdrawiam |