Data: 2011-05-11 22:15:14 | |
Autor: Tytus | |
Jak się wywracać? | |
Siemka
"Marcin N" Powiedzmy że ucieka mi jedno koło i skończy się to ślizgiem. Jak teoretycznie powinien wyglądać bezpieczny upadek tego typu? Wybicie zeby uciec od motocykla - podobno ze wspolnych slizgow lepiej wychodzi motocykl. Slizg w miare luznej pozycji i absolutna niechec do podnoszenia sie, nawet jak sie juz wydaje ze sie slizganie skonczylo. Broda do klatki w dol rece przy tulowiu. Po zatrzymaniu licze do 3 :) W ten sposob slizgi sa mile... -- Tytus żółta motorynka i malagutek |
|
Data: 2011-05-11 22:25:09 | |
Autor: KJ Siła Słów | |
Jak się wywracać? | |
W dniu 2011-05-11 22:15, Tytus pisze:
Wybicie i telemark na koniec, zeby dobrze wyszlo na video. Po zatrzymaniu licze do 3 :) Do III rzymskich czy do 3 arabskich? To sa dobre rady, ale nie ma kiedy se ich przypomniec w razie czego. KJ |
|
Data: 2011-05-11 22:31:15 | |
Autor: Piotr Rezmer | |
Jak się wywracać? | |
KJ Siła Słów pisze:
To sa dobre rady, ale nie ma kiedy se ich przypomniec w razie czego. Pamiętasz, był kiedyś taki przyrząd - coś w stylu kółek bocznych do motocykla (zielony był - czyli kawasaki) na którym można było ćwiczyć gleby-zerwanie przyczepności. Gdyby coś takiego się rozpowszechniło, może udałoby się trochę popracować nad odruchami. -- pozdrawiam Piotr XLR250&bmw_f650_dakar |
|
Data: 2011-05-11 22:39:10 | |
Autor: Tytus | |
Jak się wywracać? | |
Siemka
*** "KJ Siła Słów" To sa dobre rady, ale nie ma kiedy se ich przypomniec w razie czego. Wyjebywac to trza sie umic - ostatni moj slizg byl w pelni profesionalny, nozkami do przodu po zmianie nawierzchni tuz przed zatrzymaniem jeszcze ze trzy rollery. Zero strat a wyjebka byla gdzies przy 70, nawet ryski na kasku. I caly czas w myslach, nie podnos sie, nie podnos sie, nie podnos sie... Nie ma sobie przypominac - dzialac trza... -- Tytus żółta motorynka i malagutek |
|
Data: 2011-05-11 22:54:38 | |
Autor: KJ Siła Słów | |
Jak się wywracać? | |
W dniu 2011-05-11 22:39, Tytus pisze:
Siemka Raz co widziales jak sie wyjebalem to bylo w bialej podkoszulce na asfalt z rolek. I jak pamietasz nawet sladu na bialym nie bylo. Co sie umi to sie umi, ale od pewnej predkosci i okolicznosci rzadza prawa dynamiki czyli jak juz polecisz to lecisz jak Newton pozwala a nie jakbys chcial. KJ |
|