Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Jak się zachować na specyficznym rondzie?

Jak się zachować na specyficznym rondzie?

Data: 2018-10-20 05:34:29
Autor: Cavallino
Jak się zachować na specyficznym rondzie?
W dniu 20-10-2018 o 00:07, Marek S pisze:
Witam Was,

Codziennie obserwuję tą samą sytuację: dwaj kierowcy nie są w stanie dojść do porozumienia jak się zachować w poniższej sytuacji:

https://drive.google.com/file/d/1eNVUu8_oDPUAwPFW5BNVAIDxsg6gyEhF/view?usp=sharing O ile rondo po lewej jest oczywiste, to rondo po prawej już niekoniecznie. Ronda oznakowane są tradycyjnie: ustąp pierwszeństwa i ruch w kółko. Jak dwaj kierowcy na rondzie prawym mają postępować? Kombinacje są różne: czasem czerwony się zatrzyma, czasem zielony. Zazwyczaj czerwony śmiało wjeżdża na skrzyżowanie ignorując zielonego. Sam nie wiem jak to ugryźć.

Ale gdzie tkwi problem?
Czerwony wjeżdża na rondo wcześniej, więc zielony ma obowiązek mu ustąpić.
Nie bardzo wiem nad czym tu się w ogóle zastanawiać?

Data: 2018-10-20 18:31:02
Autor: t-1
Jak się zachować na specyficznym rondzie?
W dniu 2018-10-20 o 05:34, Cavallino pisze:

Ale gdzie tkwi problem?
Czerwony wjeżdża na rondo wcześniej, więc zielony ma obowiązek mu ustąpić.
Nie bardzo wiem nad czym tu się w ogóle zastanawiać?


Problemem jest, co znaczy wcześniej, szczególnie przy małym rondzie gdzie nie ma pola manewru.
Nawet jak czerwony wjedzie trochę później i się zderzą, to będzie uważał, że był już cały na rondzie a zielony dopiero wjeżdżał.

Data: 2018-10-22 03:39:55
Autor: Marek S
Jak się zachować na specyficznym rondzie?
W dniu 2018-10-20 o 05:34, Cavallino pisze:

Ale gdzie tkwi problem?
Czerwony wjeżdża na rondo wcześniej, więc zielony ma obowiązek mu ustąpić.
Nie bardzo wiem nad czym tu się w ogóle zastanawiać?

Wcześniej? A jak to stwierdzić? Być może zielony wjechał już na 1cm na rondo więc czerwony z suwmiarką powinien to pomierzyć zanim wjedzie?

Doszło w tym miejscu do paru kolizji i jak zwykle podpytałem kolegi z drogówki o to, co oni stwierdzają wtedy. Ponoć zielony ma pierwszeństwo w przypadku gdy pojazdy wjeżdżają na rondo w tym samym czasie. Od praktycznej strony: decyduje o winie miejsce wgniecenia - kto komu w bok wjechał.

Jeśli o kierowców chodzi, to sami nie wiedzą jak się zachować - wychodzi z tego pełna losowość.

--
Pozdrawiam,
Marek

Data: 2018-10-22 05:41:09
Autor: Zenek Kapelinder
Jak się zachować na specyficznym rondzie?
To sie jeszcze spytaj ktory paragraf z kodeksu upowaznia go do tego co powiedzial. Kazdego obowiazuja tylko te znaki ktore ma na swojej drodze. Jak wie jakie sa na innej to dokad sie na niej nie znajdzie musi o nich zapomniec.. Znak ustap pierwszenstwa jest bezwarunkowy, wolno wjechac jak nikt nie jedzie.

Data: 2018-10-28 12:02:54
Autor: Uzytkownik
Jak się zachować na specyficznym rondzie?
W dniu 2018-10-22 o 14:41, Zenek Kapelinder pisze:
To sie jeszcze spytaj ktory paragraf z kodeksu upowaznia go do tego co powiedzial. Kazdego obowiazuja tylko te znaki ktore ma na swojej drodze. Jak wie jakie sa na innej to dokad sie na niej nie znajdzie musi o nich zapomniec. Znak ustap pierwszenstwa jest bezwarunkowy, wolno wjechac jak nikt nie jedzie.

Bzdury piszesz. Wśród znaków drogowych  dwa z nich są szczególne. Ich kształt celowo jest innych niż wszystkich innych znaków, a to po to, żeby były rozpoznawalne w każdych możliwych sytuacjach np. kiedy są nieczytelne (zaśnieżone czy obdrapane). Można je rozpoznać zarówno od przodu jak i od tyłu. Te znaki to "ustąp pierwszeństwa" oraz znak "stop".

Ponieważ znaki te są rozpoznawalne zarówno od przodu jak i od tyłu to często droga z pierwszeństwem nie jest oznakowana stosownym znakiem "droga z pierwszeństwem". Dotyczy to skrzyżowań dróg, które rzadko są kontrolowane. Na takich drogach oznakowanie podwójne tzn. oznakowanie znakami "droga z pierwszeństwem" oraz "ustąp pierwszeństwa" stwarzałoby poważne, śmiertelne zagrożenie, bo w razie np. przewrócenia się czy wandalizmu znaku "ustąp pierwszeństwa" lub "stop", doprowadzałoby do wypadków.

Po to właśnie celowo w takich miejscach stawia się tylko i wyłącznie znaki "ustąp pierwszeństwa" lub "stop", bo w razie ich przewrócenia czy wandalizmu, kierowcy jadący z różnych kierunków mają nadal jasną i czytelną sytuację.

Gdyby było tak jak piszesz, że tylko obowiązują znaki jakie się ma na swojej drodze to każde skrzyżowanie oznakowane tylko i wyłącznie znakiem "ustąp pierwszeństwa" czy znakiem "stop" stwarzałyby sytuacje patowe, bo nadjeżdżający z prawej, mający ww znak musiałby ustąpić pierwszeństwa nadjeżdżającemu z lewej, a ten z lewej musiałby ustąpić pierwszeństwa nadjeżdżającemu z prawej. Po to wymyślono, aby znaki te były rozpoznawalne także od tyłu.

Data: 2018-10-28 11:09:12
Autor: Mateusz Viste
Jak się zachować na specyficznym rondzie?
On Sun, 28 Oct 2018 12:02:54 +0100, Uzytkownik wrote:
Ponieważ znaki te są rozpoznawalne zarówno od przodu jak i od tyłu to
często droga z pierwszeństwem nie jest oznakowana stosownym znakiem
"droga z pierwszeństwem".

Już o tym wspominałem, ale zostałem pognany w krzaki. Na tej grupie zdaje się kształt znaków nie ma związku z ich rozpoznawalnością "od tyłu". Tylko takie pierdoły jak my tak myślą :)

Mateusz

Data: 2018-10-28 12:58:44
Autor: Akarm
Jak się zachować na specyficznym rondzie?
W dniu 2018-10-28 o 12:09, Mateusz Viste pisze:
On Sun, 28 Oct 2018 12:02:54 +0100, Uzytkownik wrote:
Ponieważ znaki te są rozpoznawalne zarówno od przodu jak i od tyłu to
często droga z pierwszeństwem nie jest oznakowana stosownym znakiem
"droga z pierwszeństwem".

Już o tym wspominałem, ale zostałem pognany w krzaki. Na tej grupie zdaje
się kształt znaków nie ma związku z ich rozpoznawalnością "od tyłu".
Tylko takie pierdoły jak my tak myślą :)


Albowiem tak jest. Te dwa znaki obowiązują tylko tych, którzy poruszają się drogą, przy której te znaki stoją. A że to są znaki wyjątkowe ze względu na bezpieczeństwo, to ich kształt też jest wyjątkowy, żeby był rozpoznawalny w każdych warunkach.
I te znaki nie muszą być widoczne przez jadących inną drogą, mogą być całkowicie zasłonięte przed dojeżdżających do skrzyżowania z poprzeczną oznakowaną "ustąp pierwszeństwa" lub "stop". Widoczność tych znaków przez kierowców jadących inną drogą nie jest im do niczego potrzebna. DO NICZEGO!

--
           Akarm
http://bykom-stop.cba.pl/
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego

Data: 2018-10-28 15:51:17
Autor: J.F.
Jak się zachować na specyficznym rondzie?
Dnia Sun, 28 Oct 2018 12:02:54 +0100, Uzytkownik napisał(a):
W dniu 2018-10-22 o 14:41, Zenek Kapelinder pisze:
To sie jeszcze spytaj ktory paragraf z kodeksu upowaznia go do tego co powiedzial. Kazdego obowiazuja tylko te znaki ktore ma na swojej drodze. Jak wie jakie sa na innej to dokad sie na niej nie znajdzie musi o nich zapomniec. Znak ustap pierwszenstwa jest bezwarunkowy, wolno wjechac jak nikt nie jedzie.

Bzdury piszesz. Wśród znaków drogowych  dwa z nich są szczególne. Ich kształt celowo jest innych niż wszystkich innych znaków, a to po to, żeby były rozpoznawalne w każdych możliwych sytuacjach np. kiedy są nieczytelne (zaśnieżone czy obdrapane). Można je rozpoznać zarówno od przodu jak i od tyłu. Te znaki to "ustąp pierwszeństwa" oraz znak "stop".


No i "droga z pierwszenstwem" tez ma ksztalt szczegolny ... i taki sam
jak "koniec drogi z pierwszenstwem" :-)

Ponieważ znaki te są rozpoznawalne zarówno od przodu jak i od tyłu to często droga z pierwszeństwem nie jest oznakowana stosownym znakiem "droga z pierwszeństwem". Dotyczy to skrzyżowań dróg, które rzadko są

Z oszczednosci. Po co stawiac znaki co 200m ..

kontrolowane. Na takich drogach oznakowanie podwójne tzn. oznakowanie znakami "droga z pierwszeństwem" oraz "ustąp pierwszeństwa" stwarzałoby poważne, śmiertelne zagrożenie, bo w razie np. przewrócenia się czy wandalizmu znaku "ustąp pierwszeństwa" lub "stop", doprowadzałoby do wypadków.
Po to właśnie celowo w takich miejscach stawia się tylko i wyłącznie znaki "ustąp pierwszeństwa" lub "stop", bo w razie ich przewrócenia czy wandalizmu, kierowcy jadący z różnych kierunków mają nadal jasną i czytelną sytuację.

I jak to niby zabezpiecza ?
Dojezdzasz do skrzyzowania, znaku nie ma, wiec masz pierwszenstwo bo
jestes z prawej. A ten z lewej jedzie szybko, bo jest na drodze z pierwszenstwem.
Gdzie znak byl 5 skrzyzowan wczesniej, wiec nie mozesz go dostrzec.

Chyba ze liczysz, ze ten z lewej patrzy na znaki przy twojej jezdni i
jak zobaczy ze znaku nie ma, to pomysli ze mu sie pierwszenstwo
skonczylo ... oj naiwny :-)

Gdyby było tak jak piszesz, że tylko obowiązują znaki jakie się ma na swojej drodze to każde skrzyżowanie oznakowane tylko i wyłącznie znakiem "ustąp pierwszeństwa" czy znakiem "stop" stwarzałyby sytuacje patowe, bo nadjeżdżający z prawej, mający ww znak musiałby ustąpić pierwszeństwa nadjeżdżającemu z lewej, a ten z lewej musiałby ustąpić pierwszeństwa nadjeżdżającemu z prawej. Po to wymyślono, aby znaki te były rozpoznawalne także od tyłu.

Cos chyba wszystko ci sie myli :-)

J.

Data: 2018-10-22 15:21:41
Autor: LordBluzg(R)
Jak się zachować na specyficznym rondzie?
W dniu 2018-10-22 o 03:39, Marek S pisze:
W dniu 2018-10-20 o 05:34, Cavallino pisze:

Od praktycznej strony: decyduje o winie miejsce wgniecenia - kto komu w bok wjechał.

Raczej w dupę :) Skoro czerwony wjedzie w bok zielonemu, to znaczy że zielony wjechał na rondo jak czerwony już tam był z jedną uwagą...moze być że czerwony nie zachował ostrożności celem uniknięcia kolizji a sądząc z "prostego" najazdu na rondo, to czerwony zwykle ma dużą prędkość, tyle że nie do udowodnienia specjalnie i nim wyhamuje, to już po zawodach. Jesli zielony wjedzie w bok czerwonego to wina bezsporna zielonego.
Co innego jak czerwony wjedzie w dupę zielonemu. Odwrotnie raczej nierealne.
--
LordBluzg(R)
?Sukces WOŚP klęską PiS?

Data: 2018-10-22 16:38:37
Autor: Marek S
Jak się zachować na specyficznym rondzie?
W dniu 2018-10-22 o 15:21, LordBluzg(R) pisze:

Raczej w dupę :)

Zwykle aż tak się tam nie dzieje. Prędkości niewielkie więc zatrzymują się zaraz po wgnieceniu przodów.

Skoro czerwony wjedzie w bok zielonemu, to znaczy że zielony wjechał na rondo jak czerwony już tam był

Właśnie nie do końca. Linie zatrzymania na tym skrzyżowaniu są pod kątem prostym do siebie i niemalże stykają się. Więc jeśli którykolwiek ledwo przekroczy linię a drugi się nie zatrzyma przed swoją linią, to kolizja gwarantowana.

Zazwyczaj jest tak, że obaj jadą z podobną, niewielką prędkością, obaj sądzą, że mają pierwszeństwo względem siebie, obaj w tym samym momencie przejeżdżają linie zatrzymania i bum... To się w kółko powtarza jak mantra.

--
Pozdrawiam,
Marek

Data: 2018-10-23 00:30:10
Autor: LordBluzg(R)
Jak się zachować na specyficznym rondzie?
W dniu 2018-10-22 o 16:38, Marek S pisze:
W dniu 2018-10-22 o 15:21, LordBluzg(R) pisze:

Raczej w dupę :)

Zwykle aż tak się tam nie dzieje. Prędkości niewielkie więc zatrzymują się zaraz po wgnieceniu przodów.

Skoro czerwony wjedzie w bok zielonemu, to znaczy że zielony wjechał na rondo jak czerwony już tam był

Właśnie nie do końca. Linie zatrzymania na tym skrzyżowaniu są pod kątem prostym do siebie i niemalże stykają się. Więc jeśli którykolwiek ledwo przekroczy linię a drugi się nie zatrzyma przed swoją linią, to kolizja gwarantowana.

Nanosekundy :] To definicja. Nanosekunda/Jest to dokładnie czas, od zapalenia się zielonego a klaksonem tego z tyłu :)


Zazwyczaj jest tak, że obaj jadą z podobną, niewielką prędkością, obaj sądzą, że mają pierwszeństwo względem siebie, obaj w tym samym momencie przejeżdżają linie zatrzymania i bum... To się w kółko powtarza jak mantra.

No nie. Zielony ma CZEKAĆ aż czerwony przejedzie. Taka jego obowiązka/rola. On zawsze jest DRUGI, nigdy pierwszy :)

--
LordBluzg(R)
?Sukces WOŚP klęską PiS?

Data: 2018-10-23 13:25:39
Autor: Marek S
Jak się zachować na specyficznym rondzie?
W dniu 2018-10-23 o 00:30, LordBluzg(R) pisze:

No nie. Zielony ma CZEKAĆ aż czerwony przejedzie. Taka jego obowiązka/rola. On zawsze jest DRUGI, nigdy pierwszy :)

Nawet jeśli czerwony nie dotarł jeszcze do linii zatrzymania? Jeśli czerwony jest np. 2m od niej, to zielony często uznaje , że jest już na rondzie a czerwony, że ten zielony nie miał prawa tam być więc nie zwalniał nawet.

Problem w tym, że na kursach prawka szkicuje się zawsze ronda idealne. Gdy trafi się przypadek szczególny, można się pogubić. Na w/w rondzie obserwuję jak kierowcy na czuja się poruszają.

Tak na marginesie na tym rondzie sytuacja jest jeszcze bardziej skomplikowana bo są tam 2 pasy, z czego wewnętrzny zajmują pojazdy, które już od pewnego czasu są na skrzyżowaniu (nie ma innej możliwości) a zewnętrzny to tylko auta "czerwone". Szczególnie nocą jest tam trudno się połapać w sytuacji. To taka dygresja jedynie.

--
Pozdrawiam,
Marek

Data: 2018-10-23 16:53:12
Autor: LordBluzg(R)
Jak się zachować na specyficznym rondzie?
W dniu 2018-10-23 o 13:25, Marek S pisze:
W dniu 2018-10-23 o 00:30, LordBluzg(R) pisze:

No nie. Zielony ma CZEKAĆ aż czerwony przejedzie. Taka jego obowiązka/rola. On zawsze jest DRUGI, nigdy pierwszy :)

Nawet jeśli czerwony nie dotarł jeszcze do linii zatrzymania? Jeśli czerwony jest np. 2m od niej, to zielony często uznaje , że jest już na rondzie a czerwony, że ten zielony nie miał prawa tam być więc nie zwalniał nawet.

Problem w tym, że na kursach prawka szkicuje się zawsze ronda idealne. Gdy trafi się przypadek szczególny, można się pogubić. Na w/w rondzie obserwuję jak kierowcy na czuja się poruszają.

Tak na marginesie na tym rondzie sytuacja jest jeszcze bardziej skomplikowana bo są tam 2 pasy, z czego wewnętrzny zajmują pojazdy, które już od pewnego czasu są na skrzyżowaniu (nie ma innej możliwości) a zewnętrzny to tylko auta "czerwone". Szczególnie nocą jest tam trudno się połapać w sytuacji. To taka dygresja jedynie.

Bo tutaj jest problem " JA z założenia że WIEM" wynika on z tego, że w przypadku zwykłego skrzyżowania, stojący na podporzadkowanej nie liczy drogi, kiedy ktoś wjedzie na skrzyżowanie i generalnie gówno go powinno obchodzić jaki znak jest na drodze "czerwonego". Grzecznie czeka az czerwony przejedzie. W przypadku tego ronda, zielony domyślnie uzurpuje sobie prawo wjechania na rondo pomimo iż widzi że ktoś się zbliża do skrzyżowania (ronda) i w zasadzie dla niego jest pojazdem z pierwszeństwem ale zielony sobie wymyśla, że dopiero jak czerwony na to rondo wjedzie, wiadomo że im bliżej to tym gorzej. Gdyby postąpił analogicznie jak w przypadku zwykłego skrzyżowania to problemu nie ma.

--
LordBluzg(R)
?Sukces WOŚP klęską PiS?

Data: 2018-10-23 20:44:24
Autor: Marek S
Jak się zachować na specyficznym rondzie?
W dniu 2018-10-23 o 16:53, LordBluzg(R) pisze:

W przypadku tego ronda, zielony domyślnie uzurpuje sobie prawo wjechania na rondo pomimo iż widzi że ktoś się zbliża do skrzyżowania (ronda) i w zasadzie dla niego jest pojazdem z pierwszeństwem ale zielony sobie wymyśla, że dopiero jak czerwony na to rondo wjedzie, wiadomo że im bliżej to tym gorzej. Gdyby postąpił analogicznie jak w przypadku zwykłego skrzyżowania to problemu nie ma.

A czy znak A-7 wraz z C-12 nie oznaczają przypadkiem "ustąp pierwszeństwa pojazdom poruszającym się po rondzie"?

Rozporządzenie Ministerstwa o długiej nazwie mówi:

§36
2. Znak C-12 występujący łącznie ze znakiem A-7 oznacza pierwszeństwo kierującego znajdującego się na skrzyżowaniu przed kierującym wjeżdżającym (wchodzącym) na to skrzyżowanie.

Ja to interpretuję tak: jeśli zielony przekroczy linię zatrzymania, to jest na rondzie. Czy tą czynność można nazwać wjazdem na rondo?

Jeśli tak, to czerwony, znajdujący się jeszcze przed linią zatrzymania ma obowiązek ustąpienia pierwszeństwa zielonemu.

--
Pozdrawiam,
Marek

Data: 2018-10-23 23:54:11
Autor: LordBluzg(R)
Jak się zachować na specyficznym rondzie?
W dniu 2018-10-23 o 20:44, Marek S pisze:
W dniu 2018-10-23 o 16:53, LordBluzg(R) pisze:

W przypadku tego ronda, zielony domyślnie uzurpuje sobie prawo wjechania na rondo pomimo iż widzi że ktoś się zbliża do skrzyżowania (ronda) i w zasadzie dla niego jest pojazdem z pierwszeństwem ale zielony sobie wymyśla, że dopiero jak czerwony na to rondo wjedzie, wiadomo że im bliżej to tym gorzej. Gdyby postąpił analogicznie jak w przypadku zwykłego skrzyżowania to problemu nie ma.

A czy znak A-7 wraz z C-12 nie oznaczają przypadkiem "ustąp pierwszeństwa pojazdom poruszającym się po rondzie"?

No właśnie. Analizujesz milimetry a nie rozsądek/czas :)

Ja to interpretuję tak: jeśli zielony przekroczy linię zatrzymania, to jest na rondzie. Czy tą czynność można nazwać wjazdem na rondo?

j/w

Jeśli tak, to czerwony, znajdujący się jeszcze przed linią zatrzymania ma obowiązek ustąpienia pierwszeństwa zielonemu.

Nie. Czerwony zakłada że ma bezwarunkowe pierwszeństwo przed zielonym.
Nie potrafisz postawić się w pozycji czerwonego? Byłeś zielonym? :)

Błąd strategiczny. Zielony ma megaczasu żeby przepuścić pędzącego prostą/nieograniczoną czerwonego bo z JEGO lewej strony (czerwonego) jest pusto więc nie zwalnia i jako zielony, bezpiecznie włączyć się do ruchu. Ja wiem że chodzi o "amożekurwazdążę" czy "jakmiprzyjebie w tylny bok to jegowina" stąd prosta droga do kolizji. Jeśli wyjdzie się z założenia, że i tak zielony MUSI zwolnić bo widzi pojazd zbliżający się do SKRZYŻOWANIA (bo tak należy myśleć) to ten pojazd (czerwony) będzie miał PIERWSZEŃSTWO.
....ale powstaje właśnie ułańska myśl, że jak mi zajebie jak JA PIERWSZY PRZEKROCZĘ LINIĘ METY!!!jeden, to jestem PIERWSZY na tym pasie i jego wina :)

Oto cała logika kolizji :)
--
LordBluzg(R)
?Sukces WOŚP klęską PiS?

Data: 2018-10-24 00:46:31
Autor: Marek S
Jak się zachować na specyficznym rondzie?
W dniu 2018-10-23 o 23:54, LordBluzg(R) pisze:

Jeśli tak, to czerwony, znajdujący się jeszcze przed linią zatrzymania ma obowiązek ustąpienia pierwszeństwa zielonemu.

Nie. Czerwony zakłada że ma bezwarunkowe pierwszeństwo przed zielonym.
Nie potrafisz postawić się w pozycji czerwonego? Byłeś zielonym? :)

Raz jestem czerwonym, raz zielonym. Zresztą to nie ma znaczenia. Nawet gdyby mnie tam wcale nie było, to pytanie byłoby aktualne.

Błąd strategiczny. Zielony ma megaczasu żeby przepuścić pędzącego prostą/nieograniczoną czerwonego bo z JEGO lewej strony (czerwonego) jest pusto więc nie zwalnia i jako zielony, bezpiecznie włączyć się do ruchu.

Z tym pędzeniem to akurat przesada - trudno w tym miejscu pędzić :-) Raczej zielone mają na to większą szansę bo czerwony muszą się przedzierać przez poprzedzające rondo zasieki. Ale niech będzie.

Rozsądek to podpowiada, co napisałeś i unikanie kolizji też, ale wyeliminujmy z rozważań te aspekty i skupmy się na przepisach. Dlaczego nie mogę zielonym wjechać na puste rondo widząc, że z "czerwonego" kierunku ktoś nadjeżdża lecz z oszacowania prędkości wynika, że nie nadjedzie przede mną? (Założenie, że jeśli czerwony nie przyhamuje _PRZED_ skrzyżowaniem, to wpierniczy się zielonemu w drzwi).

--
Pozdrawiam,
Marek

Data: 2018-10-24 01:12:50
Autor: LordBluzg(R)
Jak się zachować na specyficznym rondzie?
W dniu 2018-10-24 o 00:46, Marek S pisze:

Błąd strategiczny. Zielony ma megaczasu żeby przepuścić pędzącego prostą/nieograniczoną czerwonego bo z JEGO lewej strony (czerwonego) jest pusto więc nie zwalnia i jako zielony, bezpiecznie włączyć się do ruchu.

Z tym pędzeniem to akurat przesada - trudno w tym miejscu pędzić :-) Raczej zielone mają na to większą szansę bo czerwony muszą się przedzierać przez poprzedzające rondo zasieki. Ale niech będzie.

Rozsądek to podpowiada, co napisałeś i unikanie kolizji też, ale wyeliminujmy z rozważań te aspekty i skupmy się na przepisach. Dlaczego nie mogę zielonym wjechać na puste rondo widząc, że z "czerwonego" kierunku ktoś nadjeżdża lecz z oszacowania prędkości wynika, że nie nadjedzie przede mną? (Założenie, że jeśli czerwony nie przyhamuje _PRZED_ skrzyżowaniem, to wpierniczy się zielonemu w drzwi).


Z prostego założenia (obligatoryjnie). Czerwony uważa że będzie miał BEZWZGLEDNE pierwszeńswo przed zielonym jak wpadnie na rondo a zielony podobnie, tyle że mylnie. Czerwony uważa tylko na swoją lewą. Dlaczego zielony tak nie uważa?  Problem polega na tym że KAŻDY dojeżdżający do ronda patrzy w lewo i przepuszcza. Zielony też patrzy ale nie ocenia że jest na pozycji "lepszej". Nic bardziej mylnego, jest na gorszej pozycji bo brakuje mu dystansu. Zielony ma obowiązek większej uwagi na specyfikę ronda :)
....inaczej. Dlaczego uważasz że czerwony ma obowiązek większej uwagi (prawo-lewo), skoro z natury jest POPRZEDZAJĄCYM pierwszenstwo?
--
LordBluzg(R)
?Sukces WOŚP klęską PiS?

Data: 2018-10-24 14:31:45
Autor: Marek S
Jak się zachować na specyficznym rondzie?
W dniu 2018-10-24 o 01:12, LordBluzg(R) pisze:

...inaczej. Dlaczego uważasz że czerwony ma obowiązek większej uwagi (prawo-lewo), skoro z natury jest POPRZEDZAJĄCYM pierwszenstwo?

Bo o tym mówi znak A-7. Należy ustąpić pierwszeństwa nawet jeśli ktoś inny jechałby pod prąd.

--
Pozdrawiam,
Marek

Data: 2018-10-24 15:52:59
Autor: LordBluzg(R)
Jak się zachować na specyficznym rondzie?
W dniu 2018-10-24 o 14:31, Marek S pisze:
W dniu 2018-10-24 o 01:12, LordBluzg(R) pisze:

...inaczej. Dlaczego uważasz że czerwony ma obowiązek większej uwagi (prawo-lewo), skoro z natury jest POPRZEDZAJĄCYM pierwszenstwo?

Bo o tym mówi znak A-7. Należy ustąpić pierwszeństwa nawet jeśli ktoś inny jechałby pod prąd.

Hmm, rozumiem że w przypadku drogi jednokierunkowej, stosujesz również zasadę "prawej ręki" polega pewnie ona na tym, że jesli ktoś jedzie pod prąd i przywali Ci z lewej strony, to jego wina a jak z prawej to Twoja :D Jak pójdzie na czołowe to obopólna bo nie uniknąłeś kolizji :D

Generalnie jakby nie patrzeć, w przypadku omawianego ronda jedynie kamera w czerwonym jest w stanie udokumentować kto pierwszy wjechał na rondo.
Czyli punkt dla czerwonego :]

Do kolizji dochodzi w obrębie wjazdu "zielonego" a on zawsze ma dalej do skrzyżowania niż czerwony i tym samym przegrywa o milimetry. Nikogo w tym przypadku nie powinna obchodzić prędkość czy czas wjazdu gdyż również nie ma na to dowodu :]

--
LordBluzg(R)
?Sukces WOŚP klęską PiS?

Data: 2018-10-24 22:52:25
Autor: Marek S
Jak się zachować na specyficznym rondzie?
W dniu 2018-10-24 o 15:52, LordBluzg(R) pisze:

Hmm, rozumiem że w przypadku drogi jednokierunkowej, stosujesz również zasadę "prawej ręki" polega pewnie ona na tym, że jesli ktoś jedzie pod prąd i przywali Ci z lewej strony, to jego wina a jak z prawej to Twoja :D Jak pójdzie na czołowe to obopólna bo nie uniknąłeś kolizji :D

Nie. Jeśli jest znak A-7 to nieważne jaka ta droga jest: czy jednokierunkowa, czy nie. Trzeba ustąpić pierwszeństwa. Jeśli wjedziesz komuś jadącemu pod prąd przed dziób: on zapłaci za jazdę pod prąd, a Ty za wymuszenie pierwszeństwa i spowodowanie kolizji.

Nie ma sensu nad tym dyskutować, tak jest i kropka.

Generalnie jakby nie patrzeć, w przypadku omawianego ronda jedynie kamera w czerwonym jest w stanie udokumentować kto pierwszy wjechał na rondo.
Czyli punkt dla czerwonego :]

Dlatego wożę ze sobą kamerę typu tył/przód - co było krytykowane przez niektórych jako przedłużanie sobie fiuta.

Do kolizji dochodzi w obrębie wjazdu "zielonego" a on zawsze ma dalej do skrzyżowania niż czerwony i tym samym przegrywa o milimetry. Nikogo w tym przypadku nie powinna obchodzić prędkość czy czas wjazdu gdyż również nie ma na to dowodu :]

Załóżmy, że jest nagranie. Tak jak powiedziałem: ograniczmy się do przepisów a nie do hipotetycznych sytuacji, gdzie nikt nic nie widział, oświetlenie nie działało a zielonego UFO porwało zaraz po zdarzeniu.

--
Pozdrawiam,
Marek

Data: 2018-10-25 01:05:14
Autor: LordBluzg(R)
Jak się zachować na specyficznym rondzie?
W dniu 2018-10-24 o 22:52, Marek S pisze:
W dniu 2018-10-24 o 15:52, LordBluzg(R) pisze:

Hmm, rozumiem że w przypadku drogi jednokierunkowej, stosujesz również zasadę "prawej ręki" polega pewnie ona na tym, że jesli ktoś jedzie pod prąd i przywali Ci z lewej strony, to jego wina a jak z prawej to Twoja :D Jak pójdzie na czołowe to obopólna bo nie uniknąłeś kolizji :D

Nie. Jeśli jest znak A-7 to nieważne jaka ta droga jest: czy jednokierunkowa, czy nie. Trzeba ustąpić pierwszeństwa. Jeśli wjedziesz komuś jadącemu pod prąd przed dziób: on zapłaci za jazdę pod prąd, a Ty za wymuszenie pierwszeństwa i spowodowanie kolizji.

Nie ma sensu nad tym dyskutować, tak jest i kropka.

Brednia na resorach :) Podaj podstawę PoRD :D


Generalnie jakby nie patrzeć, w przypadku omawianego ronda jedynie kamera w czerwonym jest w stanie udokumentować kto pierwszy wjechał na rondo.
Czyli punkt dla czerwonego :]

Dlatego wożę ze sobą kamerę typu tył/przód - co było krytykowane przez niektórych jako przedłużanie sobie fiuta.

A BOK?  Z boku tez masz kamerę?


Do kolizji dochodzi w obrębie wjazdu "zielonego" a on zawsze ma dalej do skrzyżowania niż czerwony i tym samym przegrywa o milimetry. Nikogo w tym przypadku nie powinna obchodzić prędkość czy czas wjazdu gdyż również nie ma na to dowodu :]

Załóżmy, że jest nagranie. Tak jak powiedziałem: ograniczmy się do przepisów a nie do hipotetycznych sytuacji, gdzie nikt nic nie widział, oświetlenie nie działało a zielonego UFO porwało zaraz po zdarzeniu.

Jako czerwony to bym powiedział że nie mam nagrania :] I co mi zrobisz jak nie mam Twojego płaszcza a fizyka wskazuje że JA będąc PRZED Tobą (obwód ronda) miałem pierwszeństwo z uwagi na ruch prawostronny i WCZEŚNIEJSZY WJAZD? Skoro przywaliłem Tobie będąc na rondzie to znaczy że już tam byłem a Ty nagle pojawiłeś się przede mną, wymusiwszy pierwszeństwo :]

Kurtyna.

--
LordBluzg(R)
?Sukces WOŚP klęską PiS?

Data: 2018-10-23 20:52:59
Autor: Robert Wańkowski
Jak się zachować na specyficznym rondzie?
W dniu 2018-10-23 o 16:53, LordBluzg(R) pisze:
Gdyby postąpił analogicznie jak w przypadku zwykłego skrzyżowania to problemu nie ma.
Problemu nie ma gdy uznać, że wszystko co na rondzie, co wjeżdża na rondo ma pierwszeństwo.
Czyż niej jest to bardziej spójne niż analizowanie czy nastąpiło jednoczesne wjechanie na rondo?

Robert

Data: 2018-10-22 22:41:09
Autor: Cavallino
Jak się zachować na specyficznym rondzie?
W dniu 22-10-2018 o 03:39, Marek S pisze:
W dniu 2018-10-20 o 05:34, Cavallino pisze:

Ale gdzie tkwi problem?
Czerwony wjeżdża na rondo wcześniej, więc zielony ma obowiązek mu ustąpić.
Nie bardzo wiem nad czym tu się w ogóle zastanawiać?

Wcześniej? A jak to stwierdzić?


Fizyka - jak nie wjedzie wcześniej to się nie spotkają.
Przy czym przez "wcześniej" - rozumiem miejsce, a nie czas w tym przypadku.



  Być może zielony wjechał już na 1cm na
rondo więc czerwony z suwmiarką powinien to pomierzyć zanim wjedzie?

Nie - powinien ustąpić wszystkim którzy wjechali na rondo wcześniejszym wjazdem.


Doszło w tym miejscu do paru kolizji i jak zwykle podpytałem kolegi z drogówki o to, co oni stwierdzają wtedy. Ponoć zielony ma pierwszeństwo w przypadku gdy pojazdy wjeżdżają na rondo w tym samym czasie.

Pierdolenie i tyle.

Data: 2018-10-23 13:30:57
Autor: Marek S
Jak się zachować na specyficznym rondzie?
W dniu 2018-10-22 o 22:41, Cavallino pisze:

  Być może zielony wjechał już na 1cm na
rondo więc czerwony z suwmiarką powinien to pomierzyć zanim wjedzie?

Nie - powinien ustąpić wszystkim którzy wjechali na rondo wcześniejszym wjazdem.

Sam więc widzisz jakie to dylematy tworzy. Zacytuję teraz słowa kolegi LordBluzg

"Zielony ma CZEKAĆ aż czerwony przejedzie. Taka jego obowiązka/rola. On zawsze jest DRUGI, nigdy pierwszy"

Jedynie czytając wypowiedzi z tego wątku wychodzi, że pierwszeństwo jest zależne od przekonań.

--
Pozdrawiam,
Marek

Data: 2018-10-23 16:39:50
Autor: Cavallino
Jak się zachować na specyficznym rondzie?
W dniu 23-10-2018 o 13:30, Marek S pisze:
W dniu 2018-10-22 o 22:41, Cavallino pisze:

  Być może zielony wjechał już na 1cm na
rondo więc czerwony z suwmiarką powinien to pomierzyć zanim wjedzie?

Nie - powinien ustąpić wszystkim którzy wjechali na rondo wcześniejszym wjazdem.

Sam więc widzisz jakie to dylematy tworzy. Zacytuję teraz słowa kolegi LordBluzg

"Zielony ma CZEKAĆ aż czerwony przejedzie. Taka jego obowiązka/rola. On zawsze jest DRUGI, nigdy pierwszy"

Słusznie.
Jak na każdym innym skrzyżowaniu gdzie nie masz pierwszeństwa.


Jedynie czytając wypowiedzi z tego wątku wychodzi, że pierwszeństwo jest zależne od przekonań.

Nie - to Ty wprowadzasz ferment, sugerując jakiekolwiek problemy z pierwszeństwem w tego typu przypadkach.

Data: 2018-10-23 20:47:39
Autor: Marek S
Jak się zachować na specyficznym rondzie?
W dniu 2018-10-23 o 16:39, Cavallino pisze:

"Zielony ma CZEKAĆ aż czerwony przejedzie. Taka jego obowiązka/rola. On zawsze jest DRUGI, nigdy pierwszy"

Słusznie.
Jak na każdym innym skrzyżowaniu gdzie nie masz pierwszeństwa.


Jedynie czytając wypowiedzi z tego wątku wychodzi, że pierwszeństwo jest zależne od przekonań.

Nie - to Ty wprowadzasz ferment, sugerując jakiekolwiek problemy z pierwszeństwem w tego typu przypadkach.

A jak do tego się ma zapis:

§36
2. Znak C-12 występujący łącznie ze znakiem A-7 oznacza pierwszeństwo kierującego znajdującego się na skrzyżowaniu przed kierującym wjeżdżającym (wchodzącym) na to skrzyżowanie.

Czyli w sytuacji gdy zielony przekroczy linię zatrzymania a czerwony będzie tuż przed nią, to czerwony musi ustąpić zielonemu. Czy coś źle interpretuję?

--
Pozdrawiam,
Marek

Data: 2018-10-23 13:36:27
Autor: Zenek Kapelinder
Jak się zachować na specyficznym rondzie?
Zielony ma ustopic wszystkim bo nie wie jakie oni maja znaki.

Data: 2018-10-24 00:58:50
Autor: Marek S
Jak się zachować na specyficznym rondzie?
W dniu 2018-10-23 o 22:36, Zenek Kapelinder pisze:
Zielony ma ustopic wszystkim bo nie wie jakie oni maja znaki.


Nie musi mieć tej wiedzy. Tak samo działa znak stop i inne. Nie musisz wiedzieć jakie znaki mają inni a zatrzymać się musisz niezależnie od wszystkiego. Znak jaki posiada zielony jednoznacznie go informuje, że wjeżdża na rondo i jak ma się zachować względem innych pojazdów, które już tam są (ale nie względem pojazdów, które tam dopiero zamierzają być). Nawet jeśli pojazdy znalazły się na rondzie wskutek zrzutów spadochronowych, to nie zmienia to interpretacji znaków przez zielonego. Mylę się?

--
Pozdrawiam,
Marek

Data: 2018-10-24 04:22:45
Autor: Czarek
Jak się zachować na specyficznym rondzie?


W dniu 24.10.2018 o 00:58, Marek S pisze:
W dniu 2018-10-23 o 22:36, Zenek Kapelinder pisze:
Zielony ma ustopic wszystkim bo nie wie jakie oni maja znaki.


Nie musi mieć tej wiedzy. Tak samo działa znak stop i inne. Nie musisz wiedzieć jakie znaki mają inni a zatrzymać się musisz niezależnie od wszystkiego. Znak jaki posiada zielony jednoznacznie go informuje, że wjeżdża na rondo i jak ma się zachować względem innych pojazdów, które już tam są (ale nie względem pojazdów, które tam dopiero zamierzają być). Nawet jeśli pojazdy znalazły się na rondzie wskutek zrzutów spadochronowych, to nie zmienia to interpretacji znaków przez zielonego. Mylę się?


Nie mylisz się. To samo w innym poście próbowałem opisać opisać ale to jest Zenek, on "zawsze" ma rację. Według jego "rozumowania" kierowca po dojechaniu do skrzyżowania chyba powinien wyjść z pojazdu, obejść wszelkie drogi dochodzące do skrzyżowania i obejrzeć znaki, które się tam znajdują. Tylko po cholerę?

--
Czarek

Data: 2018-10-24 04:39:27
Autor: Mateusz Viste
Jak się zachować na specyficznym rondzie?
On Tue, 23 Oct 2018 13:36:27 -0700, Zenek Kapelinder wrote:
Zielony ma ustopic wszystkim bo nie wie jakie oni maja znaki.

Po to znaki - te istotne - mają specyficzne kształty by można było je rozpoznać od tyłu. Tak mnie uczono w XX w. na kursie prawa jazdy.

Mateusz

Data: 2018-10-24 04:50:11
Autor: Czarek
Jak się zachować na specyficznym rondzie?


W dniu 24.10.2018 o 06:39, Mateusz Viste pisze:
On Tue, 23 Oct 2018 13:36:27 -0700, Zenek Kapelinder wrote:
Zielony ma ustopic wszystkim bo nie wie jakie oni maja znaki.

Po to znaki - te istotne - mają specyficzne kształty by można było je
rozpoznać od tyłu. Tak mnie uczono w XX w. na kursie prawa jazdy.


Chyba są dwa takie znaki - Ustąp pierwszeństwa i STOP - ale ich kształt nie jest po to abyś je widział od tyłu, z innej drogi (co bardzo często jest niemożliwe) ale aby były rozpoznawalne gdy zostaną np zabrudzone, zasypane śniegiem itp

--
Czarek

Data: 2018-10-24 04:59:02
Autor: Mateusz Viste
Jak się zachować na specyficznym rondzie?
On Wed, 24 Oct 2018 04:50:11 +0200, Czarek wrote:
Chyba są dwa takie znaki - Ustąp pierwszeństwa i STOP - ale ich kształt
nie jest po to abyś je widział od tyłu, z innej drogi (co bardzo często
jest niemożliwe) ale aby były rozpoznawalne gdy zostaną np zabrudzone,
zasypane śniegiem itp

Dlaczego w takim razie taki np. zakaz wjazdu ma zwyczajny, okrągły kształt? Czyżby był mniej podatny na zabrudzenia i śnieg? A może po prostu nie ma nigdy potrzeby czytać go od tyłu?

Mateusz

Data: 2018-10-24 07:35:12
Autor: Liwiusz
Jak się zachować na specyficznym rondzie?
W dniu 2018-10-24 o 06:59, Mateusz Viste pisze:
On Wed, 24 Oct 2018 04:50:11 +0200, Czarek wrote:
Chyba są dwa takie znaki - Ustąp pierwszeństwa i STOP - ale ich kształt
nie jest po to abyś je widział od tyłu, z innej drogi (co bardzo często
jest niemożliwe) ale aby były rozpoznawalne gdy zostaną np zabrudzone,
zasypane śniegiem itp

Dlaczego w takim razie taki np. zakaz wjazdu ma zwyczajny, okrągły
kształt? Czyżby był mniej podatny na zabrudzenia i śnieg? A może po
prostu nie ma nigdy potrzeby czytać go od tyłu?

Dlatego, że jak wjedziesz w zakaz wjazdu, to najwyżej mandat dostaniesz, albo sobie podwozie rozwalisz. Natomiast o wiele ważniejsze jest, aby znaki określające pierwszeństwo były maksymalnie czytelne nawet w złych warunkach.

Z tym czytaniem od tyłu - zasadniczo chyba nie widzę potrzeby, aby w dobrze oznakowanym skrzyżowaniu była potrzeba czytania znaków od tyłu, więc nie upatruję w kształcie znaków akurat takiej celowości.

--
Liwiusz

Data: 2018-10-24 12:03:04
Autor: Mirek Ptak
Jak się zachować na specyficznym rondzie?
W dniu 2018-10-24 o 06:59, Mateusz Viste pisze:
Dlaczego w takim razie taki np. zakaz wjazdu ma zwyczajny, okrągły
kształt? Czyżby był mniej podatny na zabrudzenia i śnieg? A może po
prostu nie ma nigdy potrzeby czytać go od tyłu?

Bo nie determinuje pierwszeństwa, a co za tym idzie brak wiedzy jaki to jest znak ukryty pod śniegiem nie grozi ewentualną kolizją z ruchem poprzecznym.

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak
kolczan( a t )outlook(kropek) c om
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

Data: 2018-10-25 10:25:31
Autor: SW3
Jak się zachować na specyficznym rondzie?
W dniu 24.10.2018 o 12:03 Mirek Ptak <nieprawdziwy@nieprawdziwy.pl> pisze:

brak wiedzy jaki to jest znak ukryty pod śniegiem nie grozi ewentualną  kolizją z ruchem poprzecznym

Ale grozi kolizją z ruchem przeciwnym. Co prawda groźbę takiej kolizji  przeważnie łatwiej zauważyć i jej uniknąć ale jednak wjazd pod prąd na  autostradę do najbezpieczniejszych nie należy.

--
SW3
-- --
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych.  /Bastiat

Data: 2018-10-23 21:10:30
Autor: nadir
Jak się zachować na specyficznym rondzie?
W dniu 2018-10-23 o 20:47, Marek S pisze:

§36
2. Znak C-12 występujący łącznie ze znakiem A-7 oznacza pierwszeństwo kierującego znajdującego się na skrzyżowaniu przed kierującym wjeżdżającym (wchodzącym) na to skrzyżowanie.

Czyli w sytuacji gdy zielony przekroczy linię zatrzymania a czerwony będzie tuż przed nią, to czerwony musi ustąpić zielonemu. Czy coś źle interpretuję?

A jak "mocno" w/g Ciebie zielony musi przekroczyć linię żeby nabył pierwszeństwo przed czerwonym? Wystarczy przedni zderzak, przednie koła czy tylny zderzak?

Data: 2018-10-23 13:32:13
Autor: sczygiel
Jak się zachować na specyficznym rondzie?
W dniu wtorek, 23 października 2018 14:10:40 UTC-5 użytkownik nadir napisał:
W dniu 2018-10-23 o 20:47, Marek S pisze:

> §36
> 2. Znak C-12 występujący łącznie ze znakiem A-7 oznacza pierwszeństwo > kierującego znajdującego się na skrzyżowaniu przed kierującym > wjeżdżającym (wchodzącym) na to skrzyżowanie.
> > Czyli w sytuacji gdy zielony przekroczy linię zatrzymania a czerwony > będzie tuż przed nią, to czerwony musi ustąpić zielonemu. Czy coś źle > interpretuję?

A jak "mocno" w/g Ciebie zielony musi przekroczyć linię żeby nabył pierwszeństwo przed czerwonym? Wystarczy przedni zderzak, przednie koła czy tylny zderzak?

Mysle ze w dyskusji brakuje kluczowego aspektu:
"Manewr wymusza znaczaca zmiane predkosci".

Zielony wyjechal a czerwony musi znaczaco predkosc zmienic? Wymusil. Nie ma potrzeby roztrzasac teorii miedzyzderzakowych.

I tym pozytywnym akcentem bym proponowal dyskusje zakonczyc a tego powalonego policjana z artykulu wyzej wyslac do psychiatry bo normalny to on nie jest :)

Data: 2018-10-24 00:52:07
Autor: Marek S
Jak się zachować na specyficznym rondzie?
W dniu 2018-10-23 o 21:10, nadir pisze:

A jak "mocno" w/g Ciebie zielony musi przekroczyć linię żeby nabył pierwszeństwo przed czerwonym? Wystarczy przedni zderzak, przednie koła czy tylny zderzak?

1 mikron lub mniej?

Przepis wyraźnie mówi o wjeżdżaniu na skrzyżowanie i nie precyzuje jaki procent długości pojazdu poza linią zatrzymania definiuje termin wjazdu. Z tego wnioskuję, że jakakolwiek część długości pojazdu, która znajdzie się w obrębie skrzyżowania określa jego status jako wjechany.

--
Pozdrawiam,
Marek

Data: 2018-10-24 01:18:49
Autor: LordBluzg(R)
Jak się zachować na specyficznym rondzie?
W dniu 2018-10-24 o 00:52, Marek S pisze:
W dniu 2018-10-23 o 21:10, nadir pisze:

A jak "mocno" w/g Ciebie zielony musi przekroczyć linię żeby nabył pierwszeństwo przed czerwonym? Wystarczy przedni zderzak, przednie koła czy tylny zderzak?

1 mikron lub mniej?

Przepis wyraźnie mówi o wjeżdżaniu na skrzyżowanie i nie precyzuje jaki procent długości pojazdu poza linią zatrzymania definiuje termin wjazdu. Z tego wnioskuję, że jakakolwiek część długości pojazdu, która znajdzie się w obrębie skrzyżowania określa jego status jako wjechany.

Ależ to jest klasyka "BO JA KURWA MAM PIERWSZEŃSTWO" KLAKSON!!! 3x i fakju zza szybki :) ewentualnie korbka/guzik na okienko i spod serduszka zielona wydzielinka na szybkę przednią zaskoczonego, żeby mu sie mazało jak wycieraczki włączy...i jak mi przyjebie to jego wina :)...czy jazda polega na tym, że bezwzględnie respektujemy pierwszeństwo nad rozsądkiem i zachowaniem bezpieczeństwa?

--
LordBluzg(R)
?Sukces WOŚP klęską PiS?

Data: 2018-10-24 14:36:16
Autor: Marek S
Jak się zachować na specyficznym rondzie?
W dniu 2018-10-24 o 01:18, LordBluzg(R) pisze:
W dniu 2018-10-24 o 00:52, Marek S pisze:
W dniu 2018-10-23 o 21:10, nadir pisze:

A jak "mocno" w/g Ciebie zielony musi przekroczyć linię żeby nabył pierwszeństwo przed czerwonym? Wystarczy przedni zderzak, przednie koła czy tylny zderzak?

1 mikron lub mniej?

Przepis wyraźnie mówi o wjeżdżaniu na skrzyżowanie i nie precyzuje jaki procent długości pojazdu poza linią zatrzymania definiuje termin wjazdu. Z tego wnioskuję, że jakakolwiek część długości pojazdu, która znajdzie się w obrębie skrzyżowania określa jego status jako wjechany.

Ależ to jest klasyka "BO JA KURWA MAM PIERWSZEŃSTWO" KLAKSON!!! 3x i fakju zza szybki :)

Często obserwowana klasyka :-)

ewentualnie korbka/guzik na okienko i spod serduszka zielona wydzielinka na szybkę przednią zaskoczonego, żeby mu sie mazało jak wycieraczki włączy...i jak mi przyjebie to jego wina :)...czy jazda polega na tym, że bezwzględnie respektujemy pierwszeństwo nad rozsądkiem i zachowaniem bezpieczeństwa?

To jak jeździmy, to jedna sprawa. Odrębną są przepisy. Ja tylko o nie pytałem. Osobiście nie mam problemów np. takich jak autor tego nagrania:

https://youtu.be/WsBatwL1S2I?t=490

ale, tak jak napisałem, nie pytam o kulturę jazdy.

--
Pozdrawiam,
Marek

Data: 2018-10-24 16:02:19
Autor: kk
Jak się zachować na specyficznym rondzie?
W dniu 2018-10-24 o 14:36, Marek S pisze:


To jak jeździmy, to jedna sprawa. Odrębną są przepisy. Ja tylko o nie pytałem. Osobiście nie mam problemów np. takich jak autor tego nagrania:

https://youtu.be/WsBatwL1S2I?t=490

Następna scena: znaki na słupach i zdziwienie, że ktoś któregoś nie zauważył?

Data: 2018-10-25 00:05:41
Autor: LordBluzg(R)
Jak się zachować na specyficznym rondzie?
W dniu 2018-10-24 o 14:36, Marek S pisze:
[...]

To jak jeździmy, to jedna sprawa. Odrębną są przepisy. Ja tylko o nie pytałem. Osobiście nie mam problemów np. takich jak autor tego nagrania:

https://youtu.be/WsBatwL1S2I?t=490

ale, tak jak napisałem, nie pytam o kulturę jazdy.

Ja bym mu przyjebał, mając kamerkę. Wpierdolił mi się na pas i leci z wymuszenia i dzwonię na 112 :) Wyssałbym z ubezpieczenia 1kzł a otarcie (kontrolowane) bym sam obskoczył  pastą K2. On leci po zniżkach. Kurtyna.

--
LordBluzg(R)
?Sukces WOŚP klęską PiS?

Data: 2018-10-25 20:29:55
Autor: Marek S
Jak się zachować na specyficznym rondzie?
W dniu 2018-10-25 o 00:05, LordBluzg(R) pisze:

Ja bym mu przyjebał, mając kamerkę. Wpierdolił mi się na pas i leci z wymuszenia i dzwonię na 112 :) Wyssałbym z ubezpieczenia 1kzł a otarcie (kontrolowane) bym sam obskoczył  pastą K2. On leci po zniżkach. Kurtyna.

Nigdy nikogo nie wpuszczasz na swój pas bo przepisy tego nie nakazują?

--
Pozdrawiam,
Marek

Data: 2018-10-25 20:54:43
Autor: LordBluzg(R)
Jak się zachować na specyficznym rondzie?
W dniu 2018-10-25 o 20:29, Marek S pisze:
W dniu 2018-10-25 o 00:05, LordBluzg(R) pisze:

Ja bym mu przyjebał, mając kamerkę. Wpierdolił mi się na pas i leci z wymuszenia i dzwonię na 112 :) Wyssałbym z ubezpieczenia 1kzł a otarcie (kontrolowane) bym sam obskoczył  pastą K2. On leci po zniżkach. Kurtyna.

Nigdy nikogo nie wpuszczasz na swój pas bo przepisy tego nie nakazują?

Wpuszczam bez problemu ale jak ktoś chamsko mi drogę zajeżdża to nie wpuszczam :] Proste.

--
LordBluzg(R)
?Sukces WOŚP klęską PiS?

Data: 2018-10-24 15:58:02
Autor: kk
Jak się zachować na specyficznym rondzie?
W dniu 2018-10-24 o 00:52, Marek S pisze:
W dniu 2018-10-23 o 21:10, nadir pisze:

A jak "mocno" w/g Ciebie zielony musi przekroczyć linię żeby nabył pierwszeństwo przed czerwonym? Wystarczy przedni zderzak, przednie koła czy tylny zderzak?

Przekroczyć to mieć już za sobą.


1 mikron lub mniej?

Przepis wyraźnie mówi o wjeżdżaniu na skrzyżowanie i nie precyzuje jaki procent długości pojazdu poza linią zatrzymania definiuje termin wjazdu. Z tego wnioskuję, że jakakolwiek część długości pojazdu, która znajdzie się w obrębie skrzyżowania określa jego status jako wjechany.

To przed tą linią też możesz mieć już obręb skrzyżowania. Tak wnioskujesz?

Data: 2018-10-24 22:58:59
Autor: Marek S
Jak się zachować na specyficznym rondzie?
W dniu 2018-10-24 o 15:58, kk pisze:

A jak "mocno" w/g Ciebie zielony musi przekroczyć linię żeby nabył pierwszeństwo przed czerwonym? Wystarczy przedni zderzak, przednie koła czy tylny zderzak?

Przekroczyć to mieć już za sobą.

Czyli TIR długości 20m, którego tylny zderzak naczepy jest przed linią zatrzymania nie wjechał jeszcze na skrzyżowanie?

To przed tą linią też możesz mieć już obręb skrzyżowania. Tak wnioskujesz?

Wjazd na skrzyżowanie = przekroczenie linii zatrzymania.


--
Pozdrawiam,
Marek

Data: 2018-10-25 10:34:22
Autor: kk
Jak się zachować na specyficznym rondzie?
W dniu 2018-10-24 o 22:58, Marek S pisze:
W dniu 2018-10-24 o 15:58, kk pisze:

A jak "mocno" w/g Ciebie zielony musi przekroczyć linię żeby nabył pierwszeństwo przed czerwonym? Wystarczy przedni zderzak, przednie koła czy tylny zderzak?

Przekroczyć to mieć już za sobą.

Czyli TIR długości 20m, którego tylny zderzak naczepy jest przed linią zatrzymania nie wjechał jeszcze na skrzyżowanie?

No wjechał, ale nie przekroczył. On zasadniczo w ogóle nie kroczy więc i przekroczyć czegokolwiek nie może. Może najechać albo przejechać :-)


To przed tą linią też możesz mieć już obręb skrzyżowania. Tak wnioskujesz?

Wjazd na skrzyżowanie = przekroczenie linii zatrzymania.

Ale .. przekroczenie/przejechanie to jak już ma linię za sobą, pisałem przecież :-)

Moim zdaniem wjazd na skrzyżowanie jest raczej tożsamy z wjazdem w obręb skrzyżowania, który zaczyna się odpowiednio wcześnie przed linią zatrzymania np jak zmieniają się linie rozdzielające pasy. Pojazd, który znajduje się tuż przed tą linią już jest na skrzyżowaniu. Zresztą z praktyki wiadomo, że te linie mogą być w dowolnym miejscu na skrzyżowaniu, więc same w sobie nie mogą oznaczać wjazdu na nie chyba, że dokładnie tak to jest zdefiniowane dla ronda czy jakiejś innej sytuacji drogowej.

Data: 2018-10-25 20:28:25
Autor: Marek S
Jak się zachować na specyficznym rondzie?
W dniu 2018-10-25 o 10:34, kk pisze:

zatrzymania np jak zmieniają się linie rozdzielające pasy. Pojazd, który znajduje się tuż przed tą linią już jest na skrzyżowaniu.

Wiesz, ja sobie założyłem, bez podpierania się przepisami, ale wydało mi się to logiczne (wiem też, że przepisy nierzadko nie mają nic z nią wspólnego), że linia zatrzymania i jej przekroczenie wiele znaczą dla tego jak jest interpretowana sytuacja na skrzyżowaniu. A już w szczególności gdy dochodzi do kolizji (gdy ta ma dobrą dokumentację video). Może się mylę.

Nie chce mi się szukać zapisów prawa - napisałem licząc na szybką podpowiedź podpartą linkiem.

--
Pozdrawiam,
Marek

Data: 2018-10-25 21:13:08
Autor: kk
Jak się zachować na specyficznym rondzie?
W dniu 2018-10-25 o 20:28, Marek S pisze:
W dniu 2018-10-25 o 10:34, kk pisze:

zatrzymania np jak zmieniają się linie rozdzielające pasy. Pojazd, który znajduje się tuż przed tą linią już jest na skrzyżowaniu.

Wiesz, ja sobie założyłem, bez podpierania się przepisami, ale wydało mi się to logiczne (wiem też, że przepisy nierzadko nie mają nic z nią wspólnego), że linia zatrzymania i jej przekroczenie wiele znaczą dla tego jak jest interpretowana sytuacja na skrzyżowaniu. A już w szczególności gdy dochodzi do kolizji (gdy ta ma dobrą dokumentację video). Może się mylę.

Nie chce mi się szukać zapisów prawa - napisałem licząc na szybką podpowiedź podpartą linkiem.


Spoko, też nie wiem jak jest, ale nawet już się nie zastanawiam. Zwróciłem tylko uwagę na niespójność.

Data: 2018-10-25 06:38:46
Autor: Karol5
Jak się zachować na specyficznym rondzie? Kierujący.
Użytkownik "nadir" <none@hell.org> napisał w wiadomości
news:5bcf7228$0$512$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2018-10-23 o 20:47, Marek S pisze:

§36
2. Znak C-12 występujący łącznie ze znakiem A-7 oznacza pierwszeństwo
kierującego znajdującego się na skrzyżowaniu przed kierującym
wjeżdżającym (wchodzącym) na to skrzyżowanie.

Czyli w sytuacji gdy zielony przekroczy linię zatrzymania a czerwony
będzie tuż przed nią, to czerwony musi ustąpić zielonemu. Czy coś źle
interpretuję?

A jak "mocno" w/g Ciebie zielony musi przekroczyć linię żeby nabył
pierwszeństwo przed czerwonym? Wystarczy przedni zderzak, przednie koła
czy tylny zderzak?

Żadne zderzaki, koła nie mają znaczenia. Istotne jest położenie KIERUJĄCEGO.
W przepisie wyraźnie, prosto i jasno napisane jest : "pierwszeństwo
 kierującego znajdującego się na skrzyżowaniu przed kierującym
 wjeżdżającym (wchodzącym) na to skrzyżowanie. ". Chodzi o kierującego, czyli osobę,
a nie o zderzaki, koła, itd.

Żadna linia zatrzymania też nie ma znaczenia. Linia zatrzymania nie oznacza
początku skrzyżowania. Definicja skrzyżowania jest w PoRD.

Data: 2018-10-25 10:35:39
Autor: kk
Jak się zachować na specyficznym rondzie? Kierujący.
W dniu 2018-10-25 o 06:38, Karol5 pisze:
Użytkownik "nadir" <none@hell.org> napisał w wiadomości
news:5bcf7228$0$512$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2018-10-23 o 20:47, Marek S pisze:

§36
2. Znak C-12 występujący łącznie ze znakiem A-7 oznacza pierwszeństwo
kierującego znajdującego się na skrzyżowaniu przed kierującym
wjeżdżającym (wchodzącym) na to skrzyżowanie.

Czyli w sytuacji gdy zielony przekroczy linię zatrzymania a czerwony
będzie tuż przed nią, to czerwony musi ustąpić zielonemu. Czy coś źle
interpretuję?

A jak "mocno" w/g Ciebie zielony musi przekroczyć linię żeby nabył
pierwszeństwo przed czerwonym? Wystarczy przedni zderzak, przednie koła
czy tylny zderzak?

Żadne zderzaki, koła nie mają znaczenia. Istotne jest położenie KIERUJĄCEGO.
W przepisie wyraźnie, prosto i jasno napisane jest : "pierwszeństwo
kierującego znajdującego się na skrzyżowaniu przed kierującym
wjeżdżającym (wchodzącym) na to skrzyżowanie. ". Chodzi o kierującego, czyli osobę,
a nie o zderzaki, koła, itd.

Żadna linia zatrzymania też nie ma znaczenia. Linia zatrzymania nie oznacza
początku skrzyżowania. Definicja skrzyżowania jest w PoRD.


O to to :-)

Data: 2018-10-25 10:49:43
Autor: t-1
Jak się zachować na specyficznym rondzie? Kierujący.
W dniu 2018-10-25 o 06:38, Karol5 pisze:

Żadne zderzaki, koła nie mają znaczenia. Istotne jest położenie KIERUJĄCEGO.
W przepisie wyraźnie, prosto i jasno napisane jest : "pierwszeństwo
kierującego znajdującego się na skrzyżowaniu przed kierującym
wjeżdżającym (wchodzącym) na to skrzyżowanie. ". Chodzi o kierującego, czyli osobę,
a nie o zderzaki, koła, itd.

Żadna linia zatrzymania też nie ma znaczenia. Linia zatrzymania nie oznacza
początku skrzyżowania. Definicja skrzyżowania jest w PoRD.


Świetne.
Nie dziwią więc wystające do połowy samochody z podporządkowanych ulic bo kierujący nie wjechał przecież na skrzyżowanie.

Proponuję ci sprawdzić twoją teorię na niestrzeżonym przejeździe kolejowym.

Data: 2018-10-25 10:57:55
Autor: kk
Jak się zachować na specyficznym rondzie? Kierujący.
W dniu 2018-10-25 o 10:49, t-1 pisze:
W dniu 2018-10-25 o 06:38, Karol5 pisze:

Żadne zderzaki, koła nie mają znaczenia. Istotne jest położenie KIERUJĄCEGO.
W przepisie wyraźnie, prosto i jasno napisane jest : "pierwszeństwo
kierującego znajdującego się na skrzyżowaniu przed kierującym
wjeżdżającym (wchodzącym) na to skrzyżowanie. ". Chodzi o kierującego, czyli osobę,
a nie o zderzaki, koła, itd.

Żadna linia zatrzymania też nie ma znaczenia. Linia zatrzymania nie oznacza
początku skrzyżowania. Definicja skrzyżowania jest w PoRD.


Świetne.
Nie dziwią więc wystające do połowy samochody z podporządkowanych ulic bo kierujący nie wjechał przecież na skrzyżowanie.

Proponuję ci sprawdzić twoją teorię na niestrzeżonym przejeździe kolejowym.

Weź no poszukaj definicji skrzyżowania a nie opowiadasz bzdury bez związku.

Data: 2018-10-25 12:08:17
Autor: Karol5
Jak się zachować na specyficznym rondzie? Kierujący.
Użytkownik "t-1" <t-1@todlaspamu.pl> napisał w wiadomości
news:pqs031$lmb$1node1.news.atman.pl...
W dniu 2018-10-25 o 06:38, Karol5 pisze:

Żadne zderzaki, koła nie mają znaczenia. Istotne jest położenie
KIERUJĄCEGO.
W przepisie wyraźnie, prosto i jasno napisane jest : "pierwszeństwo
kierującego znajdującego się na skrzyżowaniu przed kierującym
wjeżdżającym (wchodzącym) na to skrzyżowanie. ". Chodzi o kierującego,
czyli osobę, a nie o zderzaki, koła, itd.

Żadna linia zatrzymania też nie ma znaczenia. Linia zatrzymania nie
oznacza  początku skrzyżowania. Definicja skrzyżowania jest w PoRD.

Świetne.
Nie dziwią więc wystające do połowy samochody z podporządkowanych ulic bo
kierujący nie wjechał przecież na skrzyżowanie.

Znak A-7 "ustąp pierwszeństwa" przed skrzyżowaniem (nie rondo) nie ma nic
wspólnego z położeniem kierującego. Położenie kierującego nie decyduje
o pierwszeństwie na zwykłym skrzyżowaniu.
Tylko przed rondem i na rondzie ważne jest położenie kierującego.

Data: 2018-10-25 13:17:14
Autor: nadir
Jak się zachować na specyficznym rondzie? Kierujący.
W dniu 2018-10-25 o 06:38, Karol5 pisze:

Żadne zderzaki, koła nie mają znaczenia. Istotne jest położenie KIERUJĄCEGO.
W przepisie wyraźnie, prosto i jasno napisane jest : "pierwszeństwo
kierującego znajdującego się na skrzyżowaniu przed kierującym
wjeżdżającym (wchodzącym) na to skrzyżowanie. ". Chodzi o kierującego, czyli osobę,
a nie o zderzaki, koła, itd.

Dobra, w którym przepisie to znalazłeś, bo w/g tego co piszesz w zależności czy zielonym jest ciągnik rolniczy a czerwonym ŻUK, lub odwrotnie, diametralnie zmienia się pierwszeństwo przejazdu na tym rondzie. A tak nie powinno być.

Żadna linia zatrzymania też nie ma znaczenia. Linia zatrzymania nie oznacza
początku skrzyżowania.

A ktoś twierdził, że linia oznacza skrzyżowanie?

Definicja skrzyżowania jest w PoRD.

W tym konkretnym wypadku jaka by nie była definicja skrzyżowania zakładamy, że dla czerwonego i zielonego jest taka sama.

Data: 2018-10-25 13:47:29
Autor: Karol5
Jak się zachować na specyficznym rondzie? Kierujący.
Użytkownik "nadir" <none@hell.org> napisał w wiadomości news:5bd1a63d$0$497$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2018-10-25 o 06:38, Karol5 pisze:

Żadne zderzaki, koła nie mają znaczenia. Istotne jest położenie KIERUJĄCEGO.
W przepisie wyraźnie, prosto i jasno napisane jest : "pierwszeństwo
kierującego znajdującego się na skrzyżowaniu przed kierującym
wjeżdżającym (wchodzącym) na to skrzyżowanie. ". Chodzi o kierującego, czyli osobę,
a nie o zderzaki, koła, itd.

Dobra, w którym przepisie to znalazłeś,

Przepis był, ale go wyciąłeś.

bo w/g tego co piszesz w zależności czy zielonym jest ciągnik rolniczy a czerwonym ŻUK, lub odwrotnie, diametralnie zmienia się pierwszeństwo przejazdu na tym rondzie. A tak nie powinno być.

To nie ciągnik ma pierwszeństwo na rondzie, lub nie ma, to kierujacy
 ma pierwszeństwo na rondzie, lub nie ma.
Jeżeli kierujący jest na rondzie to ma pierwszeństwo,
 jeżeli nie jest na rondzie to nie ma.

Data: 2018-10-25 13:56:00
Autor: Liwiusz
Jak się zachować na specyficznym rondzie? Kierujący.
W dniu 2018-10-25 o 13:47, Karol5 pisze:
Użytkownik "nadir" <none@hell.org> napisał w wiadomości news:5bd1a63d$0$497$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2018-10-25 o 06:38, Karol5 pisze:

Żadne zderzaki, koła nie mają znaczenia. Istotne jest położenie KIERUJĄCEGO.
W przepisie wyraźnie, prosto i jasno napisane jest : "pierwszeństwo
kierującego znajdującego się na skrzyżowaniu przed kierującym
wjeżdżającym (wchodzącym) na to skrzyżowanie. ". Chodzi o kierującego, czyli osobę,
a nie o zderzaki, koła, itd.

Dobra, w którym przepisie to znalazłeś,

Przepis był, ale go wyciąłeś.

bo w/g tego co piszesz w zależności czy zielonym jest ciągnik rolniczy a czerwonym ŻUK, lub odwrotnie, diametralnie zmienia się pierwszeństwo przejazdu na tym rondzie. A tak nie powinno być.

To nie ciągnik ma pierwszeństwo na rondzie, lub nie ma, to kierujacy
ma pierwszeństwo na rondzie, lub nie ma.
Jeżeli kierujący jest na rondzie to ma pierwszeństwo,
jeżeli nie jest na rondzie to nie ma.

Widzę, że nie zrozumiałeś istoty przykładu z żukiem i ciągnikiem. Jakoś mnie to nie dziwi.

Biorąc na chwilę twoje dywagacje na poważnie (tak w ramach zabawy, jak z małym dzieckiem) należy dojść do wniosku, że jeśli zajadę komuś drogę maską swojego samochodu, ale sam jeszcze nie "wjadę" na skrzyżowanie swoją szanowną dupą, to o wymuszeniu przeze mnie pierwszeństwa nie może być mowy.

--
Liwiusz

Data: 2018-10-25 14:04:48
Autor: Karol5
Jak się zachować.
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:pqsb0h$o2$1node1.news.atman.pl...

należy dojść do wniosku, że jeśli zajadę komuś drogę maską swojego samochodu, ale sam jeszcze nie "wjadę" na skrzyżowanie swoją szanowną dupą, to o wymuszeniu przeze mnie pierwszeństwa nie może być mowy.

-- Liwiusz

Udowodniłeś, że nie masz pojęcia o pierwszeństwie na oznakowanym
skrzyżowaniu nie rondo i nie znasz przepisów o pierwszeństwie
na oznakowanym rondzie.

Data: 2018-10-25 14:13:41
Autor: Liwiusz
Jak się zachować.
W dniu 2018-10-25 o 14:04, Karol5 pisze:
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:pqsb0h$o2$1node1.news.atman.pl...

należy dojść do wniosku, że jeśli zajadę komuś drogę maską swojego samochodu, ale sam jeszcze nie "wjadę" na skrzyżowanie swoją szanowną dupą, to o wymuszeniu przeze mnie pierwszeństwa nie może być mowy.

Udowodniłeś, że nie masz pojęcia o pierwszeństwie na oznakowanym
skrzyżowaniu nie rondo i nie znasz przepisów o pierwszeństwie
na oznakowanym rondzie.

Udowodniłeś, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem, tylko tak sobie pierdolisz bez sensu.

--
Liwiusz

Data: 2018-10-25 15:51:25
Autor: Karol5
Jak się zachować.
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:pqsb0h$o2$1node1.news.atman.pl...

jeśli zajadę komuś drogę maską swojego samochodu, ale sam jeszcze nie "wjadę" na skrzyżowanie swoją szanowną dupą, to o wymuszeniu przeze mnie pierwszeństwa nie może być mowy.

-- Liwiusz

Jeżeli zmusisz innego kierowcę do zmiany kierunku jazdy, lub prędkości
to zawsze bedzie wymuszenie, niezależnie od tego gdzie Twoja Duda jest,
jeżeli ten kierowca ma pierwszeństwo.

Data: 2018-10-25 17:27:54
Autor: Liwiusz
Jak się zachować.
W dniu 2018-10-25 o 15:51, Karol5 pisze:
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:pqsb0h$o2$1node1.news.atman.pl...

jeśli zajadę komuś drogę maską swojego samochodu, ale sam jeszcze nie "wjadę" na skrzyżowanie swoją szanowną dupą, to o wymuszeniu przeze mnie pierwszeństwa nie może być mowy.

-- Liwiusz

Jeżeli zmusisz innego kierowcę do zmiany kierunku jazdy, lub prędkości
to zawsze bedzie wymuszenie, niezależnie od tego gdzie Twoja Duda jest,
jeżeli ten kierowca ma pierwszeństwo.

Nie mogę wymusić pierwszeństwa, nie wjeżdżając na skrzyżowanie.

--
Liwiusz

Data: 2018-10-25 15:02:57
Autor: nadir
Jak się zachować na specyficznym rondzie? Kierujący.
W dniu 2018-10-25 o 13:47, Karol5 pisze:

Przepis był, ale go wyciąłeś.

Z tego nijak nie wynika, że to pozycja kierującego determinuje pierwszeństwo.

bo w/g tego co piszesz w zależności czy zielonym jest ciągnik rolniczy a czerwonym ŻUK, lub odwrotnie, diametralnie zmienia się pierwszeństwo przejazdu na tym rondzie. A tak nie powinno być.

To nie ciągnik ma pierwszeństwo na rondzie, lub nie ma, to kierujacy
ma pierwszeństwo na rondzie, lub nie ma.
Jeżeli kierujący jest na rondzie to ma pierwszeństwo,
jeżeli nie jest na rondzie to nie ma.


Data: 2018-10-25 16:02:16
Autor: Karol5
Jak się zachować na specyficznym rondzie? Kierujący.
Użytkownik "nadir" <none@hell.org> napisał w wiadomości
news:5bd1bf03$0$524$65785112news.neostrada.pl...

Z tego nijak nie wynika, że to pozycja kierującego determinuje
pierwszeństwo.

Poniżej pisze o miejscu w którym znajduje się kierujący :

§36
2. Znak C-12 występujący łącznie ze znakiem A-7 oznacza pierwszeństwo
kierującego znajdującego się na skrzyżowaniu przed kierującym
wjeżdżającym (wchodzącym) na to skrzyżowanie.

Data: 2018-10-25 16:48:10
Autor: nadir
Jak się zachować na specyficznym rondzie? Kierujący.
W dniu 2018-10-25 o 16:02, Karol5 pisze:

§36
2. Znak C-12 występujący łącznie ze znakiem A-7 oznacza pierwszeństwo
kierującego znajdującego się na skrzyżowaniu przed kierującym
wjeżdżającym (wchodzącym) na to skrzyżowanie.

Dobra, to inaczej. A jak nie ma znaku A-7, to kto ma pierwszeństwo?

Data: 2018-10-25 21:36:27
Autor: J.F.
Jak się zachować na specyficznym rondzie? Kierujący.
Dnia Thu, 25 Oct 2018 16:48:10 +0200, nadir napisał(a):
W dniu 2018-10-25 o 16:02, Karol5 pisze:
§36
2. Znak C-12 występujący łącznie ze znakiem A-7 oznacza pierwszeństwo
kierującego znajdującego się na skrzyżowaniu przed kierującym
wjeżdżającym (wchodzącym) na to skrzyżowanie.

Dobra, to inaczej. A jak nie ma znaku A-7, to kto ma pierwszeństwo?

Ten z prawej. Wiec tu by znikly watpliwosci.

J.

Data: 2018-10-25 21:53:25
Autor: nadir
Jak się zachować na specyficznym rondzie? Kierujący.
W dniu 2018-10-25 o 21:36, J.F. pisze:

Ten z prawej. Wiec tu by znikly watpliwosci.

To wiem/y. Ale kierujący czy pojazd?

Data: 2018-10-28 15:59:44
Autor: t-1
Jak się zachować na specyficznym rondzie? Kierujący.
W dniu 2018-10-25 o 21:53, nadir pisze:
W dniu 2018-10-25 o 21:36, J.F. pisze:

Ten z prawej. Wiec tu by znikly watpliwosci.

To wiem/y. Ale kierujący czy pojazd?


Jeśli pytałeś się kto, to kierujący.
Gdyby co to pojazd.

Data: 2018-10-24 18:24:19
Autor: Cavallino
Jak się zachować na specyficznym rondzie?
W dniu 23-10-2018 o 20:47, Marek S pisze:
W dniu 2018-10-23 o 16:39, Cavallino pisze:

"Zielony ma CZEKAĆ aż czerwony przejedzie. Taka jego obowiązka/rola. On zawsze jest DRUGI, nigdy pierwszy"

Słusznie.
Jak na każdym innym skrzyżowaniu gdzie nie masz pierwszeństwa.


Jedynie czytając wypowiedzi z tego wątku wychodzi, że pierwszeństwo jest zależne od przekonań.

Nie - to Ty wprowadzasz ferment, sugerując jakiekolwiek problemy z pierwszeństwem w tego typu przypadkach.

A jak do tego się ma zapis:

§36
2. Znak C-12 występujący łącznie ze znakiem A-7 oznacza pierwszeństwo kierującego znajdującego się na skrzyżowaniu przed kierującym wjeżdżającym (wchodzącym) na to skrzyżowanie.

Czyli w sytuacji gdy zielony przekroczy linię zatrzymania a czerwony będzie tuż przed nią, to czerwony musi ustąpić zielonemu. Czy coś źle interpretuję?

Tak, bo piszesz o sytuacji w której zielony zatrzyma się na rondzie, a czerwony, który nadjechał później, w niego wjedzie.
A tylko w tej sytuacji można mieć wątpliwości - bo jest zakaz taranowania.

W żadnej innej sytuacji nikt nie będzie się bawił w rozstrzyganie kto w jakiej milisekundzie wjechał na rondo, dokładnie tak samo jak na zwykłym skrzyżowaniu.
Z założenia zostanie uznane, że ten co miał wcześniej wjazd, wjechał na rondo pierwszy, a drugi próbował wymusić pierwszeństwo, którego nie posiadał.

Data: 2018-10-24 23:29:41
Autor: Marek S
Jak się zachować na specyficznym rondzie?
W dniu 2018-10-24 o 18:24, Cavallino pisze:

Tak, bo piszesz o sytuacji w której zielony zatrzyma się na rondzie, a czerwony, który nadjechał później, w niego wjedzie.
A tylko w tej sytuacji można mieć wątpliwości - bo jest zakaz taranowania.

Wątpię by ktokolwiek z kierowców tak postępował. Skupmy się lepiej na realiach. Oba pojazdy są w ruchu.

Z założenia zostanie uznane, że ten co miał wcześniej wjazd, wjechał na rondo pierwszy, a drugi próbował wymusić pierwszeństwo, którego nie posiadał.

Reasumując, nie dowiem się dlaczego głównie czerwone płacą za kolizje? Tylko bez słów typu "PIS", "PO", "sędzia".

--
Pozdrawiam,
Marek

Data: 2018-10-24 15:05:54
Autor: Zenek Kapelinder
Jak się zachować na specyficznym rondzie?
Wytlumacze ci dlaczego. To ze niebieski cos klepnal mozna zapomniec. Niebiescy jak przyjezdzaja to chca odjechac z mandatem i chuj ich obchodzi czyja byla wina. Jak najpierw przepytaja czerwonego i mu nie wcisna kitu o tym ze ten z prawej mial pierwszenstwo to beda dusili zielonego. Jak zielony bedzie szedl w zaparte to beda kombinowali jak wcisnac mandat czerwonemu.

Data: 2018-10-25 10:36:58
Autor: kk
Jak się zachować na specyficznym rondzie?
W dniu 2018-10-25 o 00:05, Zenek Kapelinder pisze:
Wytlumacze ci dlaczego. To ze niebieski cos klepnal mozna zapomniec. Niebiescy jak przyjezdzaja to chca odjechac z mandatem i chuj ich obchodzi czyja byla wina. Jak najpierw przepytaja czerwonego i mu nie wcisna kitu o tym ze ten z prawej mial pierwszenstwo to beda dusili zielonego. Jak zielony bedzie szedl w zaparte to beda kombinowali jak wcisnac mandat czerwonemu.


A nie mogliby dać pouczenia? Co im szkodzi? :-)

Data: 2018-10-25 20:34:04
Autor: Marek S
Jak się zachować na specyficznym rondzie?
W dniu 2018-10-25 o 00:05, Zenek Kapelinder pisze:
Wytlumacze ci dlaczego. To ze niebieski cos klepnal mozna zapomniec. Niebiescy jak przyjezdzaja to chca odjechac z mandatem i chuj ich obchodzi czyja byla wina. Jak najpierw przepytaja czerwonego i mu nie wcisna kitu o tym ze ten z prawej mial pierwszenstwo to beda dusili zielonego. Jak zielony bedzie szedl w zaparte to beda kombinowali jak wcisnac mandat czerwonemu.


Taką interpretację też oczywiście biorę pod uwagę.

--
Pozdrawiam,
Marek

Data: 2018-10-25 01:07:57
Autor: LordBluzg(R)
Jak się zachować na specyficznym rondzie?
W dniu 2018-10-24 o 23:29, Marek S pisze:
W dniu 2018-10-24 o 18:24, Cavallino pisze:

Tak, bo piszesz o sytuacji w której zielony zatrzyma się na rondzie, a czerwony, który nadjechał później, w niego wjedzie.
A tylko w tej sytuacji można mieć wątpliwości - bo jest zakaz taranowania.

Wątpię by ktokolwiek z kierowców tak postępował. Skupmy się lepiej na realiach. Oba pojazdy są w ruchu.

Z założenia zostanie uznane, że ten co miał wcześniej wjazd, wjechał na rondo pierwszy, a drugi próbował wymusić pierwszeństwo, którego nie posiadał.

Reasumując, nie dowiem się dlaczego głównie czerwone płacą za kolizje? Tylko bez słów typu "PIS", "PO", "sędzia".


Bo się zgadzają. Kazda zgoda oznacza przyznanie się do winy a policja tylko na to czeka.
Ja bym nie zapłacił i żądał skierowania do sądu.

--
LordBluzg(R)
?Sukces WOŚP klęską PiS?

Data: 2018-10-24 16:38:16
Autor: Zenek Kapelinder
Jak się zachować na specyficznym rondzie?
Do sadu to daleka droga. Jakies kwity by musieli wypisywac. Oni nie poszli do tej roboty zeby pracowac. Wcisneli by drugiemu ze to jego wina. Z sadem to sa mocni jak jestes szescset kilometrow od domu.

Data: 2018-10-25 19:14:58
Autor: Cavallino
Jak się zachować na specyficznym rondzie?
W dniu 24-10-2018 o 23:29, Marek S pisze:
W dniu 2018-10-24 o 18:24, Cavallino pisze:

Tak, bo piszesz o sytuacji w której zielony zatrzyma się na rondzie, a czerwony, który nadjechał później, w niego wjedzie.
A tylko w tej sytuacji można mieć wątpliwości - bo jest zakaz taranowania.

Wątpię by ktokolwiek z kierowców tak postępował. Skupmy się lepiej na realiach. Oba pojazdy są w ruchu.

To nie ma co deliberować, ten na późniejszym zjeździe grzecznie czeka, albo liczy że tamten w niego nie wjedzie.


Z założenia zostanie uznane, że ten co miał wcześniej wjazd, wjechał na rondo pierwszy, a drugi próbował wymusić pierwszeństwo, którego nie posiadał.

Reasumując, nie dowiem się dlaczego głównie czerwone płacą za kolizje?

Ale gdzie płacą?
Przyjmując mandat od nieoduczonego polucjanta?
Wybacz - to nie mój problem.

Data: 2018-10-25 20:39:14
Autor: Marek S
Jak się zachować na specyficznym rondzie?
W dniu 2018-10-25 o 19:14, Cavallino pisze:

To nie ma co deliberować, ten na późniejszym zjeździe grzecznie czeka, albo liczy że tamten w niego nie wjedzie.

Tak właśnie postępuję. Nazwałem to u siebie jazdą na czuja bo nie znam klarownego umocowania w przepisach. Dwie osoby czytają to samo a rozumieją coś innego. Nie chodzi nawet o niniejszą dyskusję lecz zwykłą obserwację tego, co dzieje się w podobnych miejscach na skrzyżowaniach.


Ale gdzie płacą?
Przyjmując mandat od nieoduczonego polucjanta?

Tego również nie wykluczam.

--
Pozdrawiam,
Marek

Data: 2018-10-26 17:18:38
Autor: Cavallino
Jak się zachować na specyficznym rondzie?
W dniu 25-10-2018 o 20:39, Marek S pisze:
W dniu 2018-10-25 o 19:14, Cavallino pisze:

To nie ma co deliberować, ten na późniejszym zjeździe grzecznie czeka, albo liczy że tamten w niego nie wjedzie.

Tak właśnie postępuję. Nazwałem to u siebie jazdą na czuja bo nie znam klarownego umocowania w przepisach.

Ależ ono jest klarowne, tylko że nie do końca Ci się podoba.

Jak się zachować na specyficznym rondzie?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona