Witam,

Jakieś pomysły na twardą wodę? Twarda na tyle, że regularnie zakamieniają
się sitka w wylewkach kranów i trzeba je oczyszczać lub wręcz odkamieniać
octem... Oczywiście sitka na wejściu kranów zlikwidowane, bo po paru
miesiącach pojawia się za nimi niemal szczelna blokada z kamienia. Tym samym
nie można nawet myśleć o instalacji jakiegoś panelu prysznicowego - nawet
nie ma jak czegoś takiego odkamienić...

Jest jakakolwiek rada na ten problem? Z tego co wyczytałem, to wszelkie
"systemowe odkamieniacze" są równie skuteczne jak magnetyzery paliwa do
samochodów ;) Czyżby więc nic się nie dało zrobić?

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Wyjąłeś mi z ust to pytanie..

Pomóżta ludzie,
no przecież nie będziemy jakichś zmiękczczy wpuszczać do wody na ciało puszczanej..

pzdr
ia

Jest jakakolwiek rada na ten problem? Z tego co wyczytałem, to wszelkie
"systemowe odkamieniacze" są równie skuteczne jak magnetyzery paliwa do
samochodów ;) Czyżby więc nic się nie dało zrobić?

Jak w domku to zmiękczacz za 900zł, założyłem i nawet nie muszę czyścić szyb prysznica bo nie robią sie plamy z kamienia.

Dnia Sun, 28 Mar 2010 07:58:03 +0200, news.dialog.net.pl napisał(a):

Jest jakakolwiek rada na ten problem? Z tego co wyczytałem, to wszelkie
"systemowe odkamieniacze" są równie skuteczne jak magnetyzery paliwa do
samochodów ;) Czyżby więc nic się nie dało zrobić?

Jak w domku to zmiękczacz za 900zł, założyłem i nawet nie muszę czyścić szyb prysznica bo nie robią sie plamy z kamienia.

A jaki zmiękczacz, jakiej firmy? Pierwsze wyniki z googla to koszty rzędu
2-3kpln, od bidy akceptowalne ale jeśli da się dwa razy taniej to chętnie
bym się tym zainteresował. Mam serdecznie dość tego przeklętego kamienia...

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Jak w domku to zmiękczacz za 900zł, założyłem i nawet nie muszę czyścić szyb
prysznica bo nie robią sie plamy z kamienia.

A jaki zmiękczacz, jakiej firmy? Pierwsze wyniki z googla to koszty rzędu
2-3kpln, od bidy akceptowalne ale jeśli da się dwa razy taniej to chętnie
bym się tym zainteresował. Mam serdecznie dość tego przeklętego kamienia...

Ja mam http://www.czystawoda.pl/Zmiekczacz_polautomatyczny_Maxflo_D25M-385.html
we wrześniu kosztował 900zł :) teraz coś podrożał. Obsługa to naciśniece guzika raz w miesiącu przy moim zużyciu 6m3 na miesiac.
Widzę że na allegro można teraz automaty kupić http://allegro.pl/item968914342_zmiekczacz_centralny_full_automat_maxflo_c25.html za 1500zł.

Dnia Mon, 29 Mar 2010 07:39:13 +0200, news.dialog.net.pl napisał(a):

Jak w domku to zmiękczacz za 900zł, założyłem i nawet nie muszę czyścić szyb prysznica bo nie robią sie plamy z kamienia.

A jaki zmiękczacz, jakiej firmy? Pierwsze wyniki z googla to koszty rzędu
2-3kpln, od bidy akceptowalne ale jeśli da się dwa razy taniej to chętnie
bym się tym zainteresował. Mam serdecznie dość tego przeklętego kamienia...

Ja mam http://www.czystawoda.pl/Zmiekczacz_polautomatyczny_Maxflo_D25M-385.html
we wrześniu kosztował 900zł :) teraz coś podrożał. Obsługa to naciśniece guzika raz w miesiącu przy moim zużyciu 6m3 na miesiac.
Widzę że na allegro można teraz automaty kupić http://allegro.pl/item968914342_zmiekczacz_centralny_full_automat_maxflo_c25.html za 1500zł.

Hmm, brzmi ciekawie. Popytam znajomego hydraulika czy zechce takie cudo u
nas zamontować ;)

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

http://allegro.pl/item968914342_zmiekczacz_centralny_full_automat_maxflo_c25.html
za 1500zł.

Hmm, brzmi ciekawie. Popytam znajomego hydraulika czy zechce takie cudo u
nas zamontować ;)

Ja tam wykręciłem filtr miałem zwykły sznurkowy. Kupiłem 4m PEXa i sam poskręcałem, Pół godzinki roboty z ustawieniem.

http://allegro.pl/item968914342_zmiekczacz_centralny_full_automat_maxflo_c25.html
za 1500zł.

Hmm, brzmi ciekawie. Popytam znajomego hydraulika czy zechce takie cudo u
nas zamontować ;)

A i nie kupuj u nich soli :) w castoramie jest po 30zł za 30kg tabletkowana. Idealna także do zmywarek jak ktos potrzebuje zamiast płącić 8zł za 1kg soli:)

Dnia Sat, 27 Mar 2010 19:30:24 +0000 (UTC), Jacek Osiecki napisał(a):

Jest jakakolwiek rada na ten problem? Z tego co wyczytałem, to wszelkie
"systemowe odkamieniacze" są równie skuteczne jak magnetyzery paliwa do
samochodów ;) Czyżby więc nic się nie dało zrobić?

Filtr RO + spory zbiornik ciśnieniowy. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    os. Jagiellońskie 13/43 31-833 Kraków (012 378 31 98)
 _______/ /_     GG: 3524356
___________/    Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/

Dnia Sun, 28 Mar 2010 22:58:32 +0200, Adam Płaszczyca napisał(a):

Dnia Sat, 27 Mar 2010 19:30:24 +0000 (UTC), Jacek Osiecki napisał(a):

Jest jakakolwiek rada na ten problem? Z tego co wyczytałem, to wszelkie
"systemowe odkamieniacze" są równie skuteczne jak magnetyzery paliwa do
samochodów ;) Czyżby więc nic się nie dało zrobić?

Filtr RO + spory zbiornik ciśnieniowy.

To by był lekki samobój - RO na ujęciu wody dla domku jednorodzinnego :)
Pytałem o jakieś realne rozwiązania...

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Jacek Osiecki wrote:

Dnia Sun, 28 Mar 2010 22:58:32 +0200, Adam Płaszczyca napisał(a):

Dnia Sat, 27 Mar 2010 19:30:24 +0000 (UTC), Jacek Osiecki napisał(a):

Jest jakakolwiek rada na ten problem? Z tego co wyczytałem, to wszelkie
"systemowe odkamieniacze" są równie skuteczne jak magnetyzery paliwa do
samochodów ;) Czyżby więc nic się nie dało zrobić?

Filtr RO + spory zbiornik ciśnieniowy.

To by był lekki samobój - RO na ujęciu wody dla domku jednorodzinnego :)
Pytałem o jakieś realne rozwiązania...

Pozdrawiam,

        Filtr jonowymienny, a do kuchni RO. Wystarczające RO pod zlewwozmywak
kosztuje 350 do 500 zł. Jest to inwestycja, ale chroni przed kamicą nerek,
chorobami układu krążenia, zakażeniami, całą rodzinę. Sole mineralne
człowiek pobiera głównie z jedzenia, z wody nie wszystkie są w postaci
dostępnej, a "cementują" arterie jak rury i inne przybory (sitka)
wodociągowe.

Dnia Mon, 29 Mar 2010 06:11:55 +0200, Panslavista napisał(a):

Jacek Osiecki wrote:

Dnia Sun, 28 Mar 2010 22:58:32 +0200, Adam Płaszczyca napisał(a):

samochodów ;) Czyżby więc nic się nie dało zrobić?

Filtr RO + spory zbiornik ciśnieniowy.

To by był lekki samobój - RO na ujęciu wody dla domku jednorodzinnego :)
Pytałem o jakieś realne rozwiązania...

        Filtr jonowymienny, a do kuchni RO. Wystarczające RO pod zlewwozmywak
kosztuje 350 do 500 zł. Jest to inwestycja, ale chroni przed kamicą nerek,

A czy ja neguję sens RO? Wiem do czego służy, ba - nawet mam w domu :>
Jeśli chodzi o filtr jonowymienny - masz na myśli po prostu zmiękczacz wody
taki jak np. Tapworks?

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Jacek Osiecki wrote:

Dnia Mon, 29 Mar 2010 06:11:55 +0200, Panslavista napisał(a):

Jacek Osiecki wrote:

Dnia Sun, 28 Mar 2010 22:58:32 +0200, Adam Płaszczyca napisał(a):

samochodów ;) Czyżby więc nic się nie dało zrobić?

Filtr RO + spory zbiornik ciśnieniowy.

To by był lekki samobój - RO na ujęciu wody dla domku jednorodzinnego :)
Pytałem o jakieś realne rozwiązania...

        Filtr jonowymienny, a do kuchni RO. Wystarczające RO pod
        zlewwozmywak
kosztuje 350 do 500 zł. Jest to inwestycja, ale chroni przed kamicą
nerek,

A czy ja neguję sens RO? Wiem do czego służy, ba - nawet mam w domu :>
Jeśli chodzi o filtr jonowymienny - masz na myśli po prostu zmiękczacz
wody taki jak np. Tapworks?

Pozdrawiam,

Nie znam, zależy ile wody ma przerobić złoże i solanka.

Dnia Sun, 28 Mar 2010 21:56:55 +0000 (UTC), Jacek Osiecki napisał(a):

Filtr RO + spory zbiornik ciśnieniowy.

To by był lekki samobój - RO na ujęciu wody dla domku jednorodzinnego :)

Czemu? Policz ile  wody zużywasz na dobę. Wbrew pozorom dobry zestaw RO
(dwie membrany po 150 GPD dają 1200 litrów na dobę) spokojnie dadzą radę.
Oczywiście nie musisz tej wody wszędzie dawać, do spłuczek i ogródka nie ma
takiej potrzeby ;)


--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    os. Jagiellońskie 13/43 31-833 Kraków (012 378 31 98)
 _______/ /_     GG: 3524356
___________/    Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/

Dnia Tue, 30 Mar 2010 23:03:57 +0200, Adam Płaszczyca napisał(a):

Dnia Sun, 28 Mar 2010 21:56:55 +0000 (UTC), Jacek Osiecki napisał(a):

Filtr RO + spory zbiornik ciśnieniowy.

To by był lekki samobój - RO na ujęciu wody dla domku jednorodzinnego :)

Czemu? Policz ile  wody zużywasz na dobę. Wbrew pozorom dobry zestaw RO
(dwie membrany po 150 GPD dają 1200 litrów na dobę) spokojnie dadzą radę.

Dadzą radę "na styk" - i to tylko w przypadku zamontowania dodatkowo dużego
zbiornika ciśnieniowego i hydroforu ;) Z ostatnich trzech miesięcy widzę
miesięczne zużycie rzędu 31m3/miesiąc...

Oczywiście nie musisz tej wody wszędzie dawać, do spłuczek i ogródka nie ma
takiej potrzeby ;)

A jakim sposobem oddzielę spłuczki skoro to ma być centralny montaż? :)
Ach, no i jeszcze należy wziąć pod uwagę że 80% wody doprowadzonej do filtra
RO idzie do ścieków - więc zużycie na cały dom wzrasta, bagatela,
pięciokrotnie. 150m3 miesięcznie to już naprawdę trochę jest ;)

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Czy rzeczywiście masz za twardą wodę i trzeba ją zmiękczać to nie wiadomo-musiał byś ja najpierw zbadać.
Powodem zapychania się sitek jest brak fitru siatkowego za podgrzewaczem c.w.u. Terma gazowa, czy kocioł na paliwo stałe?
Filtr być musi, a zmiękczanie całej wody do tego stopnia by się kamień nie wytrącał to taki sobie pomysł...

--
____________________________________________________________MAT_______

Dnia Tue, 30 Mar 2010 15:29:45 +0200, Lagod napisał(a):

Czy rzeczywiście masz za twardą wodę i trzeba ją zmiękczać to nie wiadomo-musiał byś ja najpierw zbadać.
Powodem zapychania się sitek jest brak fitru siatkowego za podgrzewaczem c.w.u. Terma gazowa, czy kocioł na paliwo stałe?

Klasyczny junkers (ma z 10 lat)...

Filtr być musi, a zmiękczanie całej wody do tego stopnia by się kamień nie wytrącał to taki sobie pomysł...

Skoro się zapychają wszystkie sitka, to ten filtr chyba też by się zatkał?
Z dwojga złego wolę odkręcić raz na tydzień sitko niż raz na miesiąc
wzywać hydraulika do wyczyszczenia filtra za junkersem ;)

P.S.  Dlaczego jest to "taki sobie pomysł"?

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

W dniu 2010-03-30 19:04, Jacek Osiecki pisze:

Dnia Tue, 30 Mar 2010 15:29:45 +0200, Lagod napisał(a):

Czy rzeczywiście masz za twardą wodę i trzeba ją zmiękczać to nie
wiadomo-musiał byś ja najpierw zbadać.
Powodem zapychania się sitek jest brak fitru siatkowego za podgrzewaczem
c.w.u. Terma gazowa, czy kocioł na paliwo stałe?

Klasyczny junkers (ma z 10 lat)...

Klasyczny junkers, klasyczny problem.

Filtr być musi, a zmiękczanie całej wody do tego stopnia by się kamień
nie wytrącał to taki sobie pomysł...

Skoro się zapychają wszystkie sitka, to ten filtr chyba też by się zatkał?

Filtr za "junkersem" znacznie rzadziej czyścisz bo ma dużo większą powierzchnię filtracji.

Z dwojga złego wolę odkręcić raz na tydzień sitko niż raz na miesiąc
wzywać hydraulika do wyczyszczenia filtra za junkersem ;)

Jak umiesz oczyścić sitko przy kranie to i przy junkersie nie potrzebujesz hydraulika, tylko jeden klucz płaski.

P.S.  Dlaczego jest to "taki sobie pomysł"?

Yyy. No nie mówie że zły. Tylko że woda dla junkersa zawsze będzie za twarda (i kamień powstanie), podczas gdy do picia, prania, zmywania może być jeszcze OK, i jeśli nie przekroczene są normy, to MOŻE nie warto inwestować w zakup (i eksploatację) centralnego zmiękczacza. Filtr tak czy siak za junkersem być musi, a twardość wody do inny celów to osobny temat.

--
____________________________________________________________MAT_______

Witam,

Jakieś pomysły na twardą wodę? Twarda na tyle, że regularnie zakamieniają
się sitka w wylewkach kranów i trzeba je oczyszczać lub wręcz odkamieniać
octem... Oczywiście sitka na wejściu kranów zlikwidowane, bo po paru
miesiącach pojawia się za nimi niemal szczelna blokada z kamienia. Tym samym
nie można nawet myśleć o instalacji jakiegoś panelu prysznicowego - nawet
nie ma jak czegoś takiego odkamienić...

Jest jakakolwiek rada na ten problem? Z tego co wyczytałem, to wszelkie
"systemowe odkamieniacze" są równie skuteczne jak magnetyzery paliwa do
samochodów ;) Czyżby więc nic się nie dało zrobić?

Pozdrawiam,
-- Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Przeprowadź się do Łodzi. W Łodzi jest jedna z najlepszych wód wodociągowych w
Polsce. Niejedna mineralna w butelce jest od gorsza od łódzkiej kranówki. --

kogutek pisze:

Przeprowadź się do Łodzi. W Łodzi jest jedna z najlepszych wód wodociągowych w
Polsce. Niejedna mineralna w butelce jest od gorsza od łódzkiej kranówki.

Dobra i smaczna to ona jest, podobnie jak w okolicach Lublina. Tyle że TWARDA, o co chodzi założycielowi wątku.

Pozdrawiam

--
Meehoo

Użytkownik "kogutek" <kogutek44@op.pl> napisał w wiadomości

Przeprowadź się do Łodzi. W Łodzi jest jedna z najlepszych wód wodociągowych w
Polsce. Niejedna mineralna w butelce jest od gorsza od łódzkiej kranówki.

Gdzie dobra, tam dobra. Doprowadzalnik z Zalewu Sulejowskiego, zbudowany w latach 60-tych XX wieku, półwiekowe rury z Zalewu do miasta i takie same stacje uzdatniania. Kranówka śmierdzi mocno chlorem i jakimiś substancjami.
W niektórych punktach Łodzi (np. na Dąbrowie) woda pobierana jest ze studni artezyjskich więc jej (lokalni) odbiorcy mają dobrą wodę. Ale miasto się rozbudowuje i gdy ilość wody ze studni staje się niewystarczająca, uzupełnia się ją w rurach wodą z Zalewu. A wówczas ta "jedna z najlepszych wód" zamienia się w ohydną smakowo.
Ale stopień twardości jest niezły.
JBP

On 31-3-2010 17:03, JBP wrote:

Przeprowadź się do Łodzi. W Łodzi jest jedna z najlepszych wód
wodociągowych w
Polsce. Niejedna mineralna w butelce jest od gorsza od łódzkiej kranówki.

Gdzie dobra, tam dobra. Doprowadzalnik z Zalewu Sulejowskiego, zbudowany w
latach 60-tych XX wieku, półwiekowe rury z Zalewu do miasta i takie same
stacje uzdatniania. Kranówka śmierdzi mocno chlorem i jakimiś substancjami.
W niektórych punktach Łodzi (np. na Dąbrowie) woda pobierana jest ze studni
artezyjskich więc jej (lokalni) odbiorcy mają dobrą wodę. Ale miasto się
rozbudowuje i gdy ilość wody ze studni staje się niewystarczająca, uzupełnia
się ją w rurach wodą z Zalewu. A wówczas ta "jedna z najlepszych wód"
zamienia się w ohydną smakowo.
Ale stopień twardości jest niezły.

Nie ma co generalizować, bo w wielu miastach każda dzielnica może mieć inne ujęcie. W Krakowie np. są cztery całkowicie różne ujęcia wód i każda woda jest troszkę inna. Całe południe Krakowa (na południe od Wisły) ma wodę z Raby, która jest miękka, a północ Krakowa jest podzielona pomiędzy Sankę, Rudawę i Dłubnię i tutaj woda jest bardziej twarda oraz, w przypadku Dłubni, moim zdaniem, mniej smaczna. Nie można więc pisać o "krakowskiej kranówce", co jak widać w cytacie powyżej, odnosi się tak samo do Łodzi.

--
Grzegorz Janoszka