Data: 2009-05-08 21:52:20 | |
Autor: Alex81 | |
Jak sobie radzicie w czasie awarii nie majac Assistance? | |
In article <e79b72d5-6052-4508-ac31-7638a0cd48d6@b1g2000vbc.googlegroups.com>, gwojciula@gmail.com says...
[ciach] W większości sytuacji ratuje telefon - w zależności od odległości od rodzinnych stron - do rodziny lub na informację. Pod Zakopanem wezwana pomoc drogowa pomogła odpalić Poloneza z padniętym akumulatorem, pod Łodzią zaliczyłem holowanie przez ojca po walnięciu uszczelki pod głowicą. Z innych ciekawostek, udało mi się w czasie wakacji na Mazurach załatać dziurę w wydechu wygiętym wieczkiem puszki od śledzi i kawałkiem drutu (wierzcie lub nie, do DC starczyło :P) oraz bardzo dawno temu zastąpić walnięty pasek klinowy pożyczonym od rolnika sznurkiem od snopowiązałki... A przy ostatnim efektownym padzie auta (gdzieś pod Książem) - doturlałem się rozpędem centralnie pod warsztat :) -- Pzdr Alex |
|
Data: 2009-05-08 13:13:07 | |
Autor: hamberg | |
Jak sobie radzicie w czasie awarii nie majac Assistance? | |
W większości sytuacji ratuje telefon - w zależności od odległości od zdradz czym jezdzisz (czy tylko piszesz o polonezie?) - postaram sie unikac |
|
Data: 2009-05-08 22:46:57 | |
Autor: Alex81 | |
Jak sobie radzicie w czasie awarii nie majac Assistance? | |
In article <fa528413-3efe-42ce-a3a2-0bfb8864ce02
@s31g2000vbp.googlegroups.com>, radoslaw.gawlik@gmail.com says... zdradz czym jezdzisz (czy tylko piszesz o polonezie?) - postaram sieNie, każde jedno zdarzenie było w innym aucie ;) Daj spokój, musiałbym stracić rozum żeby dalej jeździć autem po takiej serii przygód. -- Pzdr Alex |
|