Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Jak starym gratem zabic innych kierowców

Jak starym gratem zabic innych kierowców

Data: 2009-11-25 23:29:07
Autor: Jotte
Jak starym gratem zabic innych kierowców
W wiadomości news:hej8sr$k2d$1inews.gazeta.pl Andrzej <xx@o2.pl> pisze:

Jade w obszarze niezabudowanym, prosty odcinek
Przedemną tir 90km/h za nim 2 osobowe samochody.
Zaczynam, wyprzedzać, nagle pierwszy z samochodów jadący za tirem tez zaczyna wyprzedanie. Hamuje, bo mam juz 140km/h.
Myślę długa prosta, nic nie widac z naprzeciwka jade za nim. Ale po paru sekundach okazuje sie ze to tico czy coś w tym stylu i jedzie 95km/h
Jedziemy tak z 5s. i widze, ze z naprzeciwka zbliża sie samochód. za mna tez tez juz jada. Hamuje, ci za mna tez i chowamy sie za tira.
W ostatniej chwili udalo sie uciec.
Gosc nie lamac zadnych przepisow(?) zabił by pare osob.
Wiem moja wina, ze nie poczekałem, az ten skonczy wyprzedzac ale nie spodziewałem sie, że samochód(taczka) moze byc tak mułowata
Obydwaj "kierofcy" popełnili poważne błędy. Trudno ocenić jednoznacznie który większe.
Przede wszystykim żaden nie powinien zabierać się do wyprzedzania z uwagi na ograniczenie prędkości (choć wg opisu - Tico w okolicy błędu pomiarowego prędkościomierza), co w zasadzie załatwia sprawę.
Pomińmy to jednak na chwilę.
Ticoman powinien znać możliwości swojego wozidła i nie podejmować się wykonania niebezpiecznego manewru trwającego zbyt długo nawet jeśli miał początkowo wolną drogę. No i powinien upewnić się, że nie zajedzie nikomu drogi. Wykazał się głupotą.
Z kolei idiota walący 140 na 90-ce i zamierzający wyprzedzać "seryjnie" (w tym długi pojazd) powinien liczyć się z tym, że inni kierowcy stosując zasadę ograniczonego zaufania biorą poprawkę na błędy, drobne przekroczenia, ale nie zawsze na kompletny kretynizm jakiego się dopuścił.
Nie wszystko na drodze da się ściśle okreslić jednoznacznymi przepisami, nie wszystko da się przewidzieć - ale niektórzy ludzie mają mózg, niekiedy nawet sprawny.
Zwierzę, kamień, nagła awaria, debil w wyprzedzanym aucie dający po gazie itp. - to wszystko trzeba wziąć pod uwagę.

--
Jotte

Data: 2009-11-26 12:52:29
Autor: Yans van Horn
Jak starym gratem zabic innych kierowców
Jotte wrote:
W wiadomości news:hej8sr$k2d$1inews.gazeta.pl Andrzej <xx@o2.pl> pisze:

Jade w obszarze niezabudowanym, prosty odcinek
Przedemną tir 90km/h za nim 2 osobowe samochody.
Zaczynam, wyprzedzać, nagle pierwszy z samochodów jadący za tirem tez zaczyna wyprzedanie. Hamuje, bo mam juz 140km/h.
Myślę długa prosta, nic nie widac z naprzeciwka jade za nim. Ale po paru sekundach okazuje sie ze to tico czy coś w tym stylu i jedzie 95km/h
Jedziemy tak z 5s. i widze, ze z naprzeciwka zbliża sie samochód. za mna tez tez juz jada. Hamuje, ci za mna tez i chowamy sie za tira.
W ostatniej chwili udalo sie uciec.
Gosc nie lamac zadnych przepisow(?) zabił by pare osob.
Wiem moja wina, ze nie poczekałem, az ten skonczy wyprzedzac ale nie spodziewałem sie, że samochód(taczka) moze byc tak mułowata
Obydwaj "kierofcy" popełnili poważne błędy. Trudno ocenić jednoznacznie który większe.

Zgoda. Ale wina przedpiscy to kontynuowanie wyprzedzania bezposrednio za Tico.

Z kolei idiota walący 140 na 90-ce i zamierzający wyprzedzać "seryjnie" (w tym długi pojazd) powinien liczyć się z tym, że inni kierowcy

A przy jakiej prędkości nie byłby idiotą ? Tylko proszę, nie wymiguj się od odpowiedzi, bo przed momentem kategorycznie stwierdzułeś iż przy 140 juz jest. Czekam zatem na odpowiedź z konkretną wartością.

Na Twoim miejscu nie ryzykowałbym w ciemno takich stwierdzeń, ponieważ prędkość bezpieczna (a ta jest najważnejsza) zależy od: samochodu, umiejętności kierowcy oraz konkretnej sytuacji na drodze. Zatem można podać mnóstwo przykładów kiedy 140 jest zarówno idiotyzmem jak i bułką z masłem. Skąd wiesz jak było teraz ??

Ogólnie ograniczenie prędkość poza terenem zabudowanym nie bierze wogóle tego pod uwagę.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

Data: 2009-11-26 12:57:59
Autor: Cavallino
Jak starym gratem zabic innych kierowców
Użytkownik "Yans van Horn" <yans@no.spam> napisał w wiadomości news:helqag$p96$1atlantis.news.neostrada.pl...
Jotte wrote:

Z kolei idiota walący 140 na 90-ce

A przy jakiej prędkości nie byłby idiotą ?

Na co liczysz?
Że ci kapelusznik odpowie coś co będzie choćby odrobinę związane ze zdrowym rozsądkiem?
Najpierw on musiałby mieć jakiś styk ze zdrowym rozsądkiem.
Więc szans brak.

Data: 2009-11-26 13:56:19
Autor: Yans van Horn
Jak starym gratem zabic innych kierowców
Cavallino wrote:
Użytkownik "Yans van Horn" <yans@no.spam> napisał w wiadomości news:helqag$p96$1atlantis.news.neostrada.pl...
Jotte wrote:

Z kolei idiota walący 140 na 90-ce

A przy jakiej prędkości nie byłby idiotą ?

Na co liczysz?
Że ci kapelusznik odpowie coś co będzie choćby odrobinę związane ze zdrowym rozsądkiem?
Najpierw on musiałby mieć jakiś styk ze zdrowym rozsądkiem.
Więc szans brak.

Wniosek wyciągne po (lub braku) udzielonej odpowiedzi. Chciałbym poznać wyjaśnienia.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

Data: 2009-11-26 14:03:06
Autor: Cavallino
Jak starym gratem zabic innych kierowców
Użytkownik "Yans van Horn" <yans@no.spam> napisał w wiadomości news:

Na co liczysz?
Że ci kapelusznik odpowie coś co będzie choćby odrobinę związane ze zdrowym rozsądkiem?
Najpierw on musiałby mieć jakiś styk ze zdrowym rozsądkiem.
Więc szans brak.

Wniosek wyciągne po (lub braku) udzielonej odpowiedzi. Chciałbym poznać wyjaśnienia.

Mam prośbę - jako że większość tutejszych kapeluszników okupuje mój kf (w celu niewywoływania kłótni ciągle o to samo), więc nie przeczytam co napiszą, więc jakby udało Ci się otrzymać jakąś sensowną odpowiedź od któregoś z nich, to daj znać, daj mi się zdziwić. ;-)

Data: 2009-11-26 13:21:34
Autor: Krzysiek Kielczewski
Jak starym gratem zabic innych kierowcĂłw
On 2009-11-26, Yans van Horn <yans@no.spam> wrote:

Na Twoim miejscu nie ryzykowałbym w ciemno takich stwierdzeń, ponieważ prędkość bezpieczna (a ta jest najważnejsza) zależy od: samochodu, umiejętności kierowcy oraz konkretnej sytuacji na drodze. Zatem można podać mnóstwo przykładów kiedy 140 jest zarówno idiotyzmem jak i bułką z masłem. Skąd wiesz jak było teraz ??

Na pewno nie jest bezpieczna prędkość przy której powolny manwer
wyprzedzania zaskakuje kierowcę.

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2009-11-26 13:05:17
Autor: Budzik
Jak starym gratem zabic innych kierowców
Użytkownik Krzysiek Kielczewski krzysiek.kielczewski@gmail.com ...

Na pewno nie jest bezpieczna prędkość przy której powolny manwer
wyprzedzania zaskakuje kierowcę.

pytanie nie było: jaka predkosc nie jest, tylko jaka predkosc jest.
Jak nie wiesz - nie odpowiadaj!

Data: 2009-11-26 15:25:17
Autor: Krzysiek Kielczewski
Jak starym gratem zabic innych kierowcĂłw
On 2009-11-26, Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:

Na pewno nie jest bezpieczna prędkość przy której powolny manwer
wyprzedzania zaskakuje kierowcę.

pytanie nie było: jaka predkosc nie jest, tylko jaka predkosc jest.
Jak nie wiesz - nie odpowiadaj!

Przecież to jest oczywiste: bezpieczna prędkość to taka, która wynika z
umiejętności kierowcy, możlwiości pojazdu, stanu drogi i sytuacji
dookoła. Z całą pewnością dla dwóch różnych kierowców będzie różna.

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2009-11-26 17:58:47
Autor: Budzik
Jak starym gratem zabic innych kierowców
Użytkownik Krzysiek Kielczewski krzysiek.kielczewski@gmail.com ...

Na pewno nie jest bezpieczna prędkość przy której powolny manwer
wyprzedzania zaskakuje kierowcę.

pytanie nie było: jaka predkosc nie jest, tylko jaka predkosc jest.
Jak nie wiesz - nie odpowiadaj!

Przecież to jest oczywiste: bezpieczna prędkość to taka, która wynika z
umiejętności kierowcy, możlwiości pojazdu, stanu drogi i sytuacji
dookoła. Z całą pewnością dla dwóch różnych kierowców będzie różna.

czyli zgadzasz sie, ze nie mozna popelnic zalozenia: 140 = wielkie niebezpieczenstwo?

Data: 2009-11-26 19:06:38
Autor: Krzysiek Kielczewski
Jak starym gratem zabic innych kierowcĂłw
On 2009-11-26, Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:
 
Przecież to jest oczywiste: bezpieczna prędkość to taka, która wynika z
umiejętności kierowcy, możlwiości pojazdu, stanu drogi i sytuacji
dookoła. Z całą pewnością dla dwóch różnych kierowców będzie różna.

czyli zgadzasz sie, ze nie mozna popelnic zalozenia: 140 = wielkie niebezpieczenstwo?

Ja takiego założenia nie robiłem.

Krzysiek Kiełćzewski

Data: 2009-11-26 22:12:36
Autor: Budzik
Jak starym gratem zabic innych kierowców
Osobnik posiadający mail krzysiek.kielczewski@gmail.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Przecież to jest oczywiste: bezpieczna prędkość to taka, która wynika z
umiejętności kierowcy, możlwiości pojazdu, stanu drogi i sytuacji
dookoła. Z całą pewnością dla dwóch różnych kierowców będzie różna.

czyli zgadzasz sie, ze nie mozna popelnic zalozenia: 140 = wielkie niebezpieczenstwo?

Ja takiego założenia nie robiłem.

super. Ale zgadzasz sie czy nie?

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Mężczyzna musi trzy rzeczy w życiu zrobić...
wyrwać drzewo, zburzyć dom i dać w pysk swojemu synowi...

Data: 2009-11-26 23:45:06
Autor: Krzysiek Kielczewski
Jak starym gratem zabic innych kierowcĂłw
On 2009-11-26, Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:

Przecież to jest oczywiste: bezpieczna prędkość to taka, która wynika z
umiejętności kierowcy, możlwiości pojazdu, stanu drogi i sytuacji
dookoła. Z całą pewnością dla dwóch różnych kierowców będzie różna.
              ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
czyli zgadzasz sie, ze nie mozna popelnic zalozenia: 140 = wielkie niebezpieczenstwo?

Ja takiego założenia nie robiłem.

super. Ale zgadzasz sie czy nie?

Ty jednak zacznij czytać posty na które odpowiadasz. Nawet Ci
podkreśliłem podsumowanie.

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2009-11-26 23:41:27
Autor: Budzik
Jak starym gratem zabic innych kierowców
Osobnik posiadający mail krzysiek.kielczewski@gmail.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Przecież to jest oczywiste: bezpieczna prędkość to taka, która
wynika z umiejętności kierowcy, możlwiości pojazdu, stanu drogi i
sytuacji dookoła. Z całą pewnością dla dwóch różnych kierowców
będzie różna.

czyli zgadzasz sie, ze nie mozna popelnic zalozenia: 140 = wielkie niebezpieczenstwo?

Ja takiego założenia nie robiłem.

super. Ale zgadzasz sie czy nie?

Ty jednak zacznij czytać posty na które odpowiadasz. Nawet Ci
podkreśliłem podsumowanie.

Jasne, a potem powiesz, ze piszac "mozliwosci pojazdu i kierowcy" miałes na mysli kierowców rajdowych w rajdzie Monte Carlo.
Naprawde tak ciezko odpowiedziec na pytanie, nawet jezeli trzeba powtorzyc i doprecyzowac własna wypowiedz?

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Wiarą można manipulować. Tylko
wiedza jest niebezpieczna."  Frank Herbert

Data: 2009-11-27 09:53:32
Autor: Krzysiek Kielczewski
Jak starym gratem zabic innych kierowcĂłw
On 2009-11-26, Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:

Jasne, a potem powiesz, ze piszac "mozliwosci pojazdu i kierowcy" miałes na mysli kierowców rajdowych w rajdzie Monte Carlo.
Naprawde tak ciezko odpowiedziec na pytanie, nawet jezeli trzeba powtorzyc i doprecyzowac własna wypowiedz?

Jeśli prędkość bezpieczna zależy od kierowcy to oczywistym jest, że nie
można założyć jednej konkretnej i tej samej wartości dla każdego
kierowcy.

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2009-11-27 01:46:48
Autor: Yans van Horn
Jak starym gratem zabic innych kierowców
Krzysiek Kielczewski wrote:
On 2009-11-26, Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:
 
Przecież to jest oczywiste: bezpieczna prędkość to taka, która wynika z
umiejętności kierowcy, możlwiości pojazdu, stanu drogi i sytuacji
dookoła. Z całą pewnością dla dwóch różnych kierowców będzie różna.

czyli zgadzasz sie, ze nie mozna popelnic zalozenia: 140 = wielkie niebezpieczenstwo?

Ja takiego założenia nie robiłem.

Nie wprost:

-- -- -- -- -- --
> Zatem można
> > podać mnóstwo przykładów kiedy 140 jest zarówno idiotyzmem jak i bułką z
> > masłem. Skąd wiesz jak było teraz ??

Na pewno nie jest bezpieczna prędkość przy której powolny manwer
wyprzedzania zaskakuje kierowcę.
-- -- -- -- -- -- -

Skoro prędkość o której mowa "nie jest bezpieczna", to jest jaka ?

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

Data: 2009-11-27 09:56:40
Autor: Krzysiek Kielczewski
Jak starym gratem zabic innych kierowcĂłw
On 2009-11-27, Yans van Horn <yans@no.spam> wrote:
 
Ja takiego założenia nie robiłem.

Nie wprost:

-- -- -- -- -- --
> Zatem można
> > podać mnóstwo przykładów kiedy 140 jest zarówno idiotyzmem jak i bułką z
> > masłem. Skąd wiesz jak było teraz ??

Na pewno nie jest bezpieczna prędkość przy której powolny manwer
wyprzedzania zaskakuje kierowcę.
-- -- -- -- -- -- -

Skoro prędkość o której mowa "nie jest bezpieczna", to jest jaka ?

To jest niebezpieczna. Ale nie w ogólności, tylko w tej konkretnej
sytuacji: tych kierowców, tych samochodów i takich manewrów.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2009-11-27 11:00:55
Autor: Yans van Horn
Jak starym gratem zabic innych kierowców
Krzysiek Kielczewski wrote:
On 2009-11-27, Yans van Horn <yans@no.spam> wrote:
 
Ja takiego założenia nie robiłem.
Nie wprost:

-- -- -- -- -- --
Zatem można
podać mnóstwo przykładów kiedy 140 jest zarówno idiotyzmem jak i
bułką z
masłem. Skąd wiesz jak było teraz ??
Na pewno nie jest bezpieczna prędkość przy której powolny manwer
wyprzedzania zaskakuje kierowcę.
-- -- -- -- -- -- -

Skoro prędkość o której mowa "nie jest bezpieczna", to jest jaka ?

To jest niebezpieczna. Ale nie w ogólności, tylko w tej konkretnej
sytuacji: tych kierowców, tych samochodów i takich manewrów.

Ale właśnie rozmawiamy o _TEJ_ sytuacji - nigdzie w tej gałęzi nie była poruszana inna.
Poza oczywiście jakże mało interesującymi dygresjami Jotte :-)

Chciałbym abyś napisał, jakie niebezpieczeństwo spowodowała w tym wypadku prędkość ?

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

Data: 2009-11-29 21:58:58
Autor: Krzysiek Kielczewski
Jak starym gratem zabic innych kierowcĂłw
On 2009-11-27, Yans van Horn <yans@no.spam> wrote:

Ale właśnie rozmawiamy o _TEJ_ sytuacji - nigdzie w tej gałęzi nie była poruszana inna.
Poza oczywiście jakże mało interesującymi dygresjami Jotte :-)

Chciałbym abyś napisał, jakie niebezpieczeństwo spowodowała w tym wypadku prędkość ?

Przecież było to wyraźnie napisane: facet spanikował po zmianie pasa
ruchu przez Tico i bardzo źle zareagował na zmianę sytuacji. Jakby
jechał z dozwoloną prędkością nic takiego by się nie wydarzyło.

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2009-11-26 19:15:51
Autor: Yans van Horn
Jak starym gratem zabic innych kierowców
Budzik wrote:
Użytkownik Krzysiek Kielczewski krzysiek.kielczewski@gmail.com ...

Na pewno nie jest bezpieczna prędkość przy której powolny manwer
wyprzedzania zaskakuje kierowcę.
pytanie nie było: jaka predkosc nie jest, tylko jaka predkosc jest.
Jak nie wiesz - nie odpowiadaj!
Przecież to jest oczywiste: bezpieczna prędkość to taka, która wynika z
umiejętności kierowcy, możlwiości pojazdu, stanu drogi i sytuacji
dookoła. Z całą pewnością dla dwóch różnych kierowców będzie różna.

czyli zgadzasz sie, ze nie mozna popelnic zalozenia: 140 = wielkie niebezpieczenstwo?

O to to, właśnie. Może Jotte również wyciągnie wnioski, w końcu trzeba mieć nadzieję :-)

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

Data: 2009-11-26 22:27:39
Autor: Budzik
Jak starym gratem zabic innych kierowców
Osobnik posiadający mail yans@no.spam napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Na pewno nie jest bezpieczna prędkość przy której powolny manwer
wyprzedzania zaskakuje kierowcę.
pytanie nie było: jaka predkosc nie jest, tylko jaka predkosc jest.
Jak nie wiesz - nie odpowiadaj!
Przecież to jest oczywiste: bezpieczna prędkość to taka, która wynika z
umiejętności kierowcy, możlwiości pojazdu, stanu drogi i sytuacji
dookoła. Z całą pewnością dla dwóch różnych kierowców będzie różna.

czyli zgadzasz sie, ze nie mozna popelnic zalozenia: 140 = wielkie niebezpieczenstwo?

O to to, właśnie. Może Jotte również wyciągnie wnioski, w końcu trzeba mieć nadzieję :-)

jak znam zycie, otrzymamy odpowiedz:
nie zaprzeczam potwierdzeniu, iz zaptrzeczenie tezy dowodzi potwierdzeniu....

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Przepis na dziecko: 25dag miłości, 25dag namiętności, 2 jajka,
4 kolana. Ubijać do rana aż powstanie piana. Odstawić na 9 miesięcy
i kupic wózek dziecięcy. ;-)

Data: 2009-11-26 23:46:04
Autor: Jotte
Jak starym gratem zabic innych kierowców
W wiadomości news:26112009.34009793budzik61.poznan.pl Budzik
<budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> pisze:

jak znam zycie,
Nie znasz życia, a w innym miejscu sam zeznajesz, że z twoich doświadczeń wynikają brednie.

otrzymamy odpowiedz:
nie zaprzeczam potwierdzeniu, iz zaptrzeczenie tezy dowodzi
potwierdzeniu....
I wtedy sobie intelektualnie ty i paru innych nie poradzi.

--
Jotte

Data: 2009-11-26 23:41:39
Autor: Budzik
Jak starym gratem zabic innych kierowców
Osobnik posiadający mail tjp3@wirtualna.spam.wypad.polska napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

jak znam zycie,
Nie znasz życia, a w innym miejscu sam zeznajesz, że z twoich
doświadczeń wynikają brednie.

z tego zdania wycietego z kontekstu bedacego zreszta ironia stworzysz podwaliny swojej argumentacji?

otrzymamy odpowiedz:
nie zaprzeczam potwierdzeniu, iz zaptrzeczenie tezy dowodzi
potwierdzeniu....
I wtedy sobie intelektualnie ty i paru innych nie poradzi.

wtedy bedzie to swiadczyło tylko i wylacznie o wypowiadajacym sie a nie o słuchaczach/"czytaczach".

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Dyplomata potrafi powiedzieć "idź do diabła" w taki sposób,
że właściwie cieszysz się na tę wyprawę.

Data: 2009-11-27 00:51:40
Autor: Jotte
Jak starym gratem zabic innych kierowców
W wiadomości news:27112009.074A3432budzik61.poznan.pl Budzik
<budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> pisze:

jak znam zycie,
Nie znasz życia, a w innym miejscu sam zeznajesz, że z twoich
doświadczeń wynikają brednie.
z tego zdania wycietego z kontekstu bedacego zreszta ironia stworzysz
podwaliny swojej argumentacji?
Nie wiem jeszcze, zobaczymy.

otrzymamy odpowiedz:
nie zaprzeczam potwierdzeniu, iz zaptrzeczenie tezy dowodzi
potwierdzeniu....
I wtedy sobie intelektualnie ty i paru innych nie poradzi.
wtedy bedzie to swiadczyło tylko i wylacznie o wypowiadajacym sie a nie o
słuchaczach/"czytaczach".
Wręcz przeciwnie niż odwrotnie.

--
Jotte

Data: 2009-11-27 08:03:20
Autor: Budzik
Jak starym gratem zabic innych kierowców
Użytkownik Jotte tjp3@wirtualna.spam.wypad.polska ...

Wręcz przeciwnie niż odwrotnie.

bingo!

Data: 2009-11-27 10:53:40
Autor: Yans van Horn
Jak starym gratem zabic innych kierowców
Budzik wrote:
Użytkownik Jotte tjp3@wirtualna.spam.wypad.polska ...

Wręcz przeciwnie niż odwrotnie.

bingo!

"I wtedy sobie intelektualnie ty i paru innych nie poradzi." - na szczęście będzie to tylko jedna
osoba - Jotte :-)

Nie ma to jak pełna kompromitacja :-)

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

Data: 2009-11-27 13:48:41
Autor: Jotte
Jak starym gratem zabic innych kierowców
W wiadomości news:Xns9CD0187B3CA96budzik61pocztaonetpl127.0.0.1 Budzik
<budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> pisze:

Wręcz przeciwnie niż odwrotnie.
bingo!
A co wygrałem?? ;)

--
Jotte

Data: 2009-11-28 13:34:40
Autor: Budzik
Jak starym gratem zabic innych kierowców
Użytkownik Jotte tjp3@wirtualna.spam.wypad.polska ...

Wręcz przeciwnie niż odwrotnie.
bingo!
A co wygrałem?? ;)

czapkę śliwek i łyżkę wstydu.

Data: 2009-11-28 17:01:40
Autor: Jotte
Jak starym gratem zabic innych kierowców
W wiadomości news:Xns9CD18316827A5budzik61pocztaonetpl127.0.0.1 Budzik
<budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> pisze:

Wręcz przeciwnie niż odwrotnie.
bingo!
A co wygrałem?? ;)
czapkę śliwek i łyżkę wstydu.
Pierwsze proszę przesłać mailem, drugie mam w d....

--
Jotte

Data: 2009-11-26 19:20:03
Autor: Jotte
Jak starym gratem zabic innych kierowców
W wiadomości news:Xns9CCFA219713C7budzik61pocztaonetpl127.0.0.1 Budzik
<budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> pisze:

nie mozna popelnic zalozenia: 140 = wielkie
niebezpieczenstwo?
Nie można.
I nikt takiego założenia tutaj nie robił.

--
Jotte

Data: 2009-11-26 22:27:40
Autor: Budzik
Jak starym gratem zabic innych kierowców
Osobnik posiadający mail tjp3@wirtualna.spam.wypad.polska napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

nie mozna popelnic zalozenia: 140 = wielkie
niebezpieczenstwo?
Nie można.
I nikt takiego założenia tutaj nie robił.

ekhhh, jestes pewny?

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Film powinien zaczynać się od trzęsienia ziemi, potem zaś napiecie
ma nieprzerwanie wzrastać."   Alfred Hitchcock

Data: 2009-11-26 23:34:27
Autor: Jotte
Jak starym gratem zabic innych kierowców
W wiadomości news:26112009.0D262F76budzik61.poznan.pl Budzik
<budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> pisze:

nie mozna popelnic zalozenia: 140 = wielkie
niebezpieczenstwo?
Nie można.
I nikt takiego założenia tutaj nie robił.
ekhhh, jestes pewny?
Tak, ja w każdym razie nie zauważyłem w tym flejmie.
I nie chrząkać mi tu z ekranu, bo świński wirus AH/1N1 szaleje.

--
Jotte

Data: 2009-11-26 23:41:14
Autor: Budzik
Jak starym gratem zabic innych kierowców
Osobnik posiadający mail tjp3@wirtualna.spam.wypad.polska napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

nie mozna popelnic zalozenia: 140 = wielkie
niebezpieczenstwo?
Nie można.
I nikt takiego założenia tutaj nie robił.
ekhhh, jestes pewny?
Tak, ja w każdym razie nie zauważyłem w tym flejmie.
I nie chrząkać mi tu z ekranu, bo świński wirus AH/1N1 szaleje.

Jam jest wiruso-odporny... na razie :)
A co do 140 - ktos np. napisał ze 140 - idiota.
Wiec takie zalozenia jak najbardziej były czynione - dosłownie. Bo o zalozeniach "miedzy słowami" to juz nawet nie bede wspominał.

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Jesteś tak dumny ze swej inteligencji jak skazaniec, dumny,
że jego więzienna cela jest taka obszerna."  Anthony de Mello SJ

Data: 2009-11-27 00:45:40
Autor: Jotte
Jak starym gratem zabic innych kierowców
W wiadomości news:27112009.7F508BE4budzik61.poznan.pl Budzik
<budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> pisze:

nie mozna popelnic zalozenia: 140 = wielkie
niebezpieczenstwo?
Nie można.
I nikt takiego założenia tutaj nie robił.
ekhhh, jestes pewny?
Tak, ja w każdym razie nie zauważyłem w tym flejmie.
A co do 140 - ktos np. napisał ze 140 - idiota.
Wiec takie zalozenia jak najbardziej były czynione - dosłownie.
Gdzie? Ślepy jestem czy co?

--
Jotte

Data: 2009-11-27 08:03:11
Autor: Budzik
Jak starym gratem zabic innych kierowców
Użytkownik Jotte tjp3@wirtualna.spam.wypad.polska ...

nie mozna popelnic zalozenia: 140 = wielkie
niebezpieczenstwo?
Nie można.
I nikt takiego założenia tutaj nie robił.
ekhhh, jestes pewny?
Tak, ja w każdym razie nie zauważyłem w tym flejmie.
A co do 140 - ktos np. napisał ze 140 - idiota.
Wiec takie zalozenia jak najbardziej były czynione - dosłownie.
Gdzie? Ślepy jestem czy co?

juz wyjasniłes w innym poscie.
Dla ciebie 140 na 90 = idota, a nie 140 = idiota.
Tak wiec zaprzeczasz, ze 140=idiota, choc oczywistym jest ze w tym watku rommawiamy o sytuacji 140 na 90.

Data: 2009-11-27 13:55:09
Autor: Jotte
Jak starym gratem zabic innych kierowców
W wiadomości news:Xns9CD018592AA96budzik61pocztaonetpl127.0.0.1 Budzik
<budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> pisze:

A co do 140 - ktos np. napisał ze 140 - idiota.
Wiec takie zalozenia jak najbardziej były czynione - dosłownie.
Gdzie? Ślepy jestem czy co?
juz wyjasniłes w innym poscie.
Wytłumaczyłem, ale dlaczego musiałem to robić? Przecież wyraziłem się jasno od początku.

Dla ciebie 140 na 90 = idota, a nie 140 = idiota.
No tak, tak uważam. Tylko nie uważaj tego za jakąś definicję czy regułę. To moja opinia jest.

Tak wiec zaprzeczasz, ze 140=idiota,
Nie tyle zaprzeczam, ile po prostu tego nie twierdzę w tak uproszczonej formie.

choc oczywistym jest ze w tym watku
rommawiamy o sytuacji 140 na 90.
A co ja niby napisałem w pierwszej mojej wypowiedzi?

--
Jotte

Data: 2009-11-27 00:18:00
Autor: Yans van Horn
Jak starym gratem zabic innych kierowców
Jotte wrote:
W wiadomości news:26112009.0D262F76budzik61.poznan.pl Budzik
<budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> pisze:

nie mozna popelnic zalozenia: 140 = wielkie
niebezpieczenstwo?
Nie można.
I nikt takiego założenia tutaj nie robił.
ekhhh, jestes pewny?
Tak, ja w każdym razie nie zauważyłem w tym flejmie.

Tutaj jedynie pewien Jotte pisał, że:

"Z kolei idiota walący 140 na 90-ce i zamierzający wyprzedzać "seryjnie" (w tym długi pojazd) powinien liczyć się z tym, że inni kierowcy stosując zasadę ograniczonego zaufania biorą poprawkę na błędy, drobne przekroczenia, ale nie zawsze na kompletny kretynizm jakiego się dopuścił. "

Skoro zatem nie z powodu prędkości, to z jakiego powodu nazwałeś go (ujmując to Twoimi wielce elokwentnymi zwrotami) idiotą dopuszczającym się kompletnego kretynizmu ?

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

Data: 2009-11-27 00:26:52
Autor: Jotte
Jak starym gratem zabic innych kierowców
W wiadomości news:hen2fr$ohr$1atlantis.news.neostrada.pl Yans van Horn
<yans@no.spam> pisze:

nie mozna popelnic zalozenia: 140 = wielkie
niebezpieczenstwo?
Nie można.
I nikt takiego założenia tutaj nie robił.
ekhhh, jestes pewny?
Tak, ja w każdym razie nie zauważyłem w tym flejmie.
Tutaj jedynie pewien Jotte pisał, że:
"Z kolei idiota walący 140 na 90-ce
Nie chciałbym abyś mylnie przyjął, że zamierzam z tobą dyskutować - po prostu cię użyję do wytłumaczenia kwestii.
"140=wielkie niebezpieczeństwo" jest określeniem bezwarunkowym i nigdzie nie padło, trzeba czytać ze zrozumieniem.
Ja natomiast pisałem o kretynizmie "140 na 90-ce".

--
Jotte

Data: 2009-11-27 01:45:41
Autor: Yans van Horn
Jak starym gratem zabic innych kierowców
Jotte wrote:
W wiadomości news:hen2fr$ohr$1atlantis.news.neostrada.pl Yans van Horn
<yans@no.spam> pisze:

nie mozna popelnic zalozenia: 140 = wielkie
niebezpieczenstwo?
Nie można.
I nikt takiego założenia tutaj nie robił.
ekhhh, jestes pewny?
Tak, ja w każdym razie nie zauważyłem w tym flejmie.
Tutaj jedynie pewien Jotte pisał, że:
"Z kolei idiota walący 140 na 90-ce
Nie chciałbym abyś mylnie przyjął, że zamierzam z tobą dyskutować - po prostu cię użyję do wytłumaczenia kwestii.
"140=wielkie niebezpieczeństwo" jest określeniem bezwarunkowym i nigdzie nie padło, trzeba czytać ze zrozumieniem.
> Ja natomiast pisałem o kretynizmie "140 na 90-ce".

Tak, trzeba znać kontekst, bo gdybyśmy go nie znali, to trzeba by za każdym razem
powtarzać całą treść. Stąd, jak przypuszczam, dla ułatwienia dyskusji, zamiast pisać "140 na 90", napisane zostalo "140".

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

Data: 2009-11-26 13:54:51
Autor: Yans van Horn
Jak starym gratem zabic innych kierowców
Krzysiek Kielczewski wrote:
On 2009-11-26, Yans van Horn <yans@no.spam> wrote:

Na Twoim miejscu nie ryzykowałbym w ciemno takich stwierdzeń, ponieważ prędkość bezpieczna (a ta jest najważnejsza) zależy od: samochodu, umiejętności kierowcy oraz konkretnej sytuacji na drodze. Zatem można podać mnóstwo przykładów kiedy 140 jest zarówno idiotyzmem jak i bułką z masłem. Skąd wiesz jak było teraz ??

Na pewno nie jest bezpieczna prędkość przy której powolny manwer
wyprzedzania zaskakuje kierowcę.

Mylisz kilka rzeczy.

1) "Zaczynam, wyprzedzać, nagle pierwszy z samochodów jadący za tirem tez zaczyna wyprzedanie. Hamuje, bo mam juz 140km/h."

To jest pierwszy etap - zajechanie drogi, hamowanie. Słowa autora nie wspominają o żadnej nadzwyczajnośći tego zdarzenia. Od tego momentu porusza się on z prędkośćią zbliżoną do prędkości tico.

_Gdzie mowa o jakimkolwiek zaskoczeniu ?_

2) "Myślę długa prosta, nic nie widac z naprzeciwka jade za nim. Ale po paru sekundach okazuje sie ze to tico czy coś w tym stylu i jedzie 95km/h
Jedziemy tak z 5s. i widze, ze z naprzeciwka zbliża sie samochód. za mna tez tez juz jada. Hamuje, ci za mna tez i chowamy sie za tira.
W ostatniej chwili udalo sie uciec. "

Sytuacja odbywa się przy  +/- 95km/h. Opisane powyżej zachowanie wskazuje, na popełniony błąd nie zachowanie szczególnej ostrożności i spowodowanie tym nieco ryzykownej sytuacji.

I teraz pointa:

_Skąd zatem Twój wniosek, że winna jest prędkość 140km/h ?!!! Wyjaśnij._

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

Data: 2009-11-26 14:01:05
Autor: Cavallino
Jak starym gratem zabic innych kierowców
Użytkownik "Yans van Horn" <yans@no.spam> napisał w wiadomości news:

Sytuacja odbywa się przy  +/- 95km/h. Opisane powyżej zachowanie wskazuje, na popełniony błąd nie zachowanie szczególnej ostrożności i spowodowanie tym nieco ryzykownej sytuacji.

I teraz pointa:

_Skąd zatem Twój wniosek, że winna jest prędkość 140km/h ?!!! Wyjaśnij._

To jest właśnie myślenie kapelusznika.
ZAWSZE winna jest prędkość.
Odpowiada za wszystko: zajechanie drogi, wymuszenie pierwszeństwa, dziury w drogach, pijaków, kiepskie drogi, gradobicie, koklusz itd.

Data: 2009-11-26 15:18:16
Autor: Krzysiek Kielczewski
Jak starym gratem zabic innych kierowcĂłw
On 2009-11-26, Yans van Horn <yans@no.spam> wrote:

Na pewno nie jest bezpieczna prędkość przy której powolny manwer
wyprzedzania zaskakuje kierowcę.

Mylisz kilka rzeczy.

1) "Zaczynam, wyprzedzać, nagle pierwszy z samochodów jadący za tirem tez zaczyna wyprzedanie. Hamuje, bo mam juz 140km/h."

To jest pierwszy etap - zajechanie drogi, hamowanie. Słowa autora nie wspominają o żadnej nadzwyczajnośći tego zdarzenia. Od tego momentu porusza się on z prędkośćią zbliżoną do prędkości tico.

_Gdzie mowa o jakimkolwiek zaskoczeniu ?_

*Nagle* wyskakujące Tico go zaskoczyło.
2) "Myślę długa prosta, nic nie widac z naprzeciwka jade za nim. Ale po paru sekundach okazuje sie ze to tico czy coś w tym stylu i jedzie 95km/h
Jedziemy tak z 5s. i widze, ze z naprzeciwka zbliża sie samochód. za mna tez tez juz jada. Hamuje, ci za mna tez i chowamy sie za tira.
W ostatniej chwili udalo sie uciec. "

Sytuacja odbywa się przy  +/- 95km/h. Opisane powyżej zachowanie wskazuje, na popełniony błąd nie zachowanie szczególnej ostrożności i spowodowanie tym nieco ryzykownej sytuacji.

I teraz pointa:

_Skąd zatem Twój wniosek, że winna jest prędkość 140km/h ?!!! Wyjaśnij._

Prędkość nie jest winna, dokładniej nie jej wartość tylko różnica
prędkości między pojazdami i zdolność kierowcy do prawidłowego
reagowania na zdarzenia. Jakby się taki Cavallino nie zapluwał - im
szybciej jedziesz tym masz mniej czasu na reakcję oraz pozostali
uczestnicy ruchu mają mniej czasu.[1] Po drugie: niemożliwym jest, żeby kierownik jechał sobie grzecznie
90km/h, zaczął wyprzedzać, rozpędził się do 140 i dopiero tico mu
wyjechało. Wyliczenia już przedstawiałem (a i to bez czasu potrzebnego
na reakcję i zhamowanie o 50km/h). Więc na 99% sytuacja wyglądała tak:
jechał sobie tir, tico i osóbówka - wszyscy koło 90km/h. Do nich
dojeżdżał (prawym! pasem) Andrzej ze sporą przewagą prędkości. Kierownik
Tico zobaczył kawałek prostej, wrzucił kierunek, w lusterku zobaczył
pusty pas, odwrócił wzrok i zaczął zmieniać pas. A Andrzej zmienił pas
jak Tico już zaczęło manewr, leciał dużo szybciej - przez to szybciej
zmienił pas... i go Tico zaskoczyło. Tico, które po zasygnalizowaniu
zamiaru wyprzedzania i stwierdzeniu pustego lewego pasa miało prawo się
nie spodziewać kogoś, kto naruszy art. 24 pkt. 1.3.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

1 - no i oczywiście ewentualne skutki wypadku są o wiele gorsze.

Data: 2009-11-26 16:02:36
Autor: Andrzej
Jak starym gratem zabic innych kierowców
Krzysiek Kielczewski pisze:
On 2009-11-26, Yans van Horn <yans@no.spam> wrote:
Na pewno nie jest bezpieczna prędkość przy której powolny manwer
wyprzedzania zaskakuje kierowcę.
Mylisz kilka rzeczy.

1) "Zaczynam, wyprzedzać, nagle pierwszy z samochodów jadący za tirem tez zaczyna wyprzedanie. Hamuje, bo mam juz 140km/h."

To jest pierwszy etap - zajechanie drogi, hamowanie. Słowa autora nie wspominają o żadnej nadzwyczajnośći tego zdarzenia. Od tego momentu porusza się on z prędkośćią zbliżoną do prędkości tico.

_Gdzie mowa o jakimkolwiek zaskoczeniu ?_

*Nagle* wyskakujące Tico go zaskoczyło.
2) "Myślę długa prosta, nic nie widac z naprzeciwka jade za nim. Ale po paru sekundach okazuje sie ze to tico czy coś w tym stylu i jedzie 95km/h
Jedziemy tak z 5s. i widze, ze z naprzeciwka zbliża sie samochód. za mna tez tez juz jada. Hamuje, ci za mna tez i chowamy sie za tira.
W ostatniej chwili udalo sie uciec. "

Sytuacja odbywa się przy  +/- 95km/h. Opisane powyżej zachowanie wskazuje, na popełniony błąd nie zachowanie szczególnej ostrożności i spowodowanie tym nieco ryzykownej sytuacji.

I teraz pointa:

_Skąd zatem Twój wniosek, że winna jest prędkość 140km/h ?!!! Wyjaśnij._

Prędkość nie jest winna, dokładniej nie jej wartość tylko różnica
prędkości między pojazdami i zdolność kierowcy do prawidłowego
reagowania na zdarzenia. Jakby się taki Cavallino nie zapluwał - im
szybciej jedziesz tym masz mniej czasu na reakcję oraz pozostali
uczestnicy ruchu mają mniej czasu.[1] Po drugie: niemożliwym jest, żeby kierownik jechał sobie grzecznie
90km/h, zaczął wyprzedzać, rozpędził się do 140 i dopiero tico mu
wyjechało. Wyliczenia już przedstawiałem (a i to bez czasu potrzebnego
na reakcję i zhamowanie o 50km/h). Więc na 99% sytuacja wyglądała tak:
jechał sobie tir, tico i osóbówka - wszyscy koło 90km/h. Do nich
dojeżdżał (prawym! pasem) Andrzej ze sporą przewagą prędkości.
Jechalem za nim (tir, 2osobowki) ale w pewnej (pewnie ok. 10m.) odległości. Zaczela sie prosta, widze jest pusto, nikt nie zbiera sie do wyprzedzania, dałem gazu i migacz, dojechalem do osobowki, lewy pas i gaz do dechy. Wtedy wyskoczył tico.

Mało mnie obchodzi czy wlaczyl migacz czy nie mi wyjechal i mail prawo ale to, ze uniemożliwia sprawne i bezpieczne wyprzedzanie.

Data: 2009-11-26 17:36:45
Autor: Krzysiek Kielczewski
Jak starym gratem zabic innych kierowcĂłw
On 2009-11-26, Andrzej <xx@o2.pl> wrote:

Mało mnie obchodzi czy wlaczyl migacz czy nie mi wyjechal i mail prawo ale to, ze uniemożliwia sprawne i bezpieczne wyprzedzanie.

Było od razu tak napisać. A tak dopiero teraz widać, że jedynym powodem
zagrożenia była Twoja chęć wyprzedzenia tu i teraz.

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2009-11-26 18:26:11
Autor: Jan Strybyszewski
Jak starym gratem zabic innych kierowców
Andrzej pisze:

Jechalem za nim (tir, 2osobowki) ale w pewnej (pewnie ok. 10m.)


I po co klamiesz. Gdybys jechal za nim 10 metrow a miedzy wami jeszcze samochod to zanim pojalbys co oznacza czerwona zarowka w Tico siedzialbys mu w dupie.  Bajki opowiadasz na dodatek nie wiesz ile to jest 10 metrow.  Przy predkosci 100km/h nawet nie zdazylbys otworzyc buzi ze zdziwienia

Data: 2009-11-26 18:45:45
Autor: Robert_J
Jak starym gratem zabic innych kierowców
I po co klamiesz. Gdybys jechal za nim 10 metrow a miedzy wami jeszcze samochod to zanim pojalbys co oznacza czerwona zarowka w Tico siedzialbys mu w dupie.  Bajki opowiadasz na dodatek nie wiesz ile to jest 10 metrow. Przy predkosci 100km/h nawet nie zdazylbys otworzyc buzi ze zdziwienia

Zaczyna powoli potwierdzać się moja opinia :-). Kilka godzin temu zacząłem lekko kwestionować obiektywizm wypowiedzi Andrzeja (oczywiście nie zarzucając mu kłamstwa, a raczej podenerwowanie w chwili tego nieszczęsnego manewru). W takich chwilach wydaje się nam że 100 m to 10 m, 100 km/h to 150, a widzieliśmy to, co chcieliśmy widzieć... To tak jak z poparzeniem, zawsze wydaje się że to żelazko trzymaliśmy pół minuty ;-))))

Data: 2009-11-26 19:04:08
Autor: Artur Maśląg
Jak starym gratem zabic innych kierowców
Andrzej pisze:
(...)
Jechalem za nim (tir, 2osobowki) ale w pewnej (pewnie ok. 10m.) odległości. Zaczela sie prosta, widze jest pusto, nikt nie zbiera sie do wyprzedzania, dałem gazu i migacz, dojechalem do osobowki, lewy pas i gaz do dechy. Wtedy wyskoczył tico.

Z każdym kolejnym zdaniem tylko utwierdzasz mnie w tym, co napisałem
wcześniej - Twoja wersja wydarzeń jest zwyczajnie subiektywna i mało
wiarygodna. Wiesz ile to jest 10 metrów? Krzysiek tu również wyliczył
pewne rzeczy na podstawie tego co podałeś i też wyszło, że prawda
jest zupełnie inna.

Mało mnie obchodzi czy wlaczyl migacz czy nie mi wyjechal i mail prawo ale to, ze uniemożliwia sprawne i bezpieczne wyprzedzanie.

Bardzo ładne podsumowanie - jedyną przyczyną zagrożenia była Twoja
chęć wyprzedzenia, niezależnie od okoliczności.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2009-11-26 16:20:01
Autor: Yans van Horn
Jak starym gratem zabic innych kierowców
Krzysiek Kielczewski wrote:
On 2009-11-26, Yans van Horn <yans@no.spam> wrote:
Na pewno nie jest bezpieczna prędkość przy której powolny manwer
wyprzedzania zaskakuje kierowcę.
Mylisz kilka rzeczy.

1) "Zaczynam, wyprzedzać, nagle pierwszy z samochodów jadący za tirem tez zaczyna wyprzedanie. Hamuje, bo mam juz 140km/h."

To jest pierwszy etap - zajechanie drogi, hamowanie. Słowa autora nie wspominają o żadnej nadzwyczajnośći tego zdarzenia. Od tego momentu porusza się on z prędkośćią zbliżoną do prędkości tico.

_Gdzie mowa o jakimkolwiek zaskoczeniu ?_

*Nagle* wyskakujące Tico go zaskoczyło.

Gdzie to napisał ? Podaj cytat!

2) "Myślę długa prosta, nic nie widac z naprzeciwka jade za nim. Ale po paru sekundach okazuje sie ze to tico czy coś w tym stylu i jedzie 95km/h
Jedziemy tak z 5s. i widze, ze z naprzeciwka zbliża sie samochód. za mna tez tez juz jada. Hamuje, ci za mna tez i chowamy sie za tira.
W ostatniej chwili udalo sie uciec. "

Sytuacja odbywa się przy  +/- 95km/h. Opisane powyżej zachowanie wskazuje, na popełniony błąd nie zachowanie szczególnej ostrożności i spowodowanie tym nieco ryzykownej sytuacji.

I teraz pointa:

_Skąd zatem Twój wniosek, że winna jest prędkość 140km/h ?!!! Wyjaśnij._

Prędkość nie jest winna, dokładniej nie jej wartość tylko różnica
prędkości między pojazdami i zdolność kierowcy do prawidłowego
reagowania na zdarzenia. Jakby się taki Cavallino nie zapluwał - im
szybciej jedziesz tym masz mniej czasu na reakcję oraz pozostali
uczestnicy ruchu mają mniej czasu.[1]

A Ty dalej swoje. Zagrożeniem nie było wyjeżdzające tico, bo spowodowało ono jedynie zwolnienie .

Niebezpieczne było to co zrobił później.

Po drugie: niemożliwym jest, żeby kierownik jechał sobie grzecznie
90km/h, zaczął wyprzedzać, rozpędził się do 140 i dopiero tico mu
wyjechało. Wyliczenia już przedstawiałem (a i to bez czasu potrzebnego
na reakcję i zhamowanie o 50km/h). Więc na 99% sytuacja wyglądała tak:
jechał sobie tir, tico i osóbówka - wszyscy koło 90km/h. Do nich
dojeżdżał (prawym! pasem) Andrzej ze sporą przewagą prędkości.

Zdefiniuj "sporą przewagę prędkości"

Kierownik
Tico zobaczył kawałek prostej, wrzucił kierunek, w lusterku zobaczył
pusty pas, odwrócił wzrok i zaczął zmieniać pas.  A Andrzej zmienił pas
jak Tico już zaczęło manewr, leciał dużo szybciej - przez to szybciej
zmienił pas... i go Tico zaskoczyło. Tico, które po zasygnalizowaniu
zamiaru wyprzedzania i stwierdzeniu pustego lewego pasa miało prawo się
nie spodziewać kogoś, kto naruszy art. 24 pkt. 1.3.

Skąd te wysnuwane wnioski o zaskoczeniu - nie ma o nich ani słowa w orginalnej wiadomości.
A skoro nie było zaskoczenia to czemu zawiniła prędkość 140km/h ?

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

Data: 2009-11-26 17:38:30
Autor: Krzysiek Kielczewski
Jak starym gratem zabic innych kierowcĂłw
On 2009-11-26, Yans van Horn <yans@no.spam> wrote:

1) "Zaczynam, wyprzedzać, nagle pierwszy z samochodów jadący za tirem tez zaczyna wyprzedanie. Hamuje, bo mam juz 140km/h."

To jest pierwszy etap - zajechanie drogi, hamowanie. Słowa autora nie wspominają o żadnej nadzwyczajnośći tego zdarzenia. Od tego momentu porusza się on z prędkośćią zbliżoną do prędkości tico.

_Gdzie mowa o jakimkolwiek zaskoczeniu ?_

*Nagle* wyskakujące Tico go zaskoczyło.

Gdzie to napisał ? Podaj cytat!

Sam żeś powyżej zacytował.

[ciach]

Skąd te wysnuwane wnioski o zaskoczeniu - nie ma o nich ani słowa w orginalnej wiadomości.
A skoro nie było zaskoczenia to czemu zawiniła prędkość 140km/h ?

Więcej czytaj mniej pisz. Wtedy załapiesz, że to nie "prędkość 140"
zawiniła tylko kierownik jadący szybciej niż potrafi.

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2009-11-26 18:30:46
Autor: Yans van Horn
Jak starym gratem zabic innych kierowców
Krzysiek Kielczewski wrote:
On 2009-11-26, Yans van Horn <yans@no.spam> wrote:

1) "Zaczynam, wyprzedzać, nagle pierwszy z samochodów jadący za tirem tez zaczyna wyprzedanie. Hamuje, bo mam juz 140km/h."

To jest pierwszy etap - zajechanie drogi, hamowanie. Słowa autora nie wspominają o żadnej nadzwyczajnośći tego zdarzenia. Od tego momentu porusza się on z prędkośćią zbliżoną do prędkości tico.

_Gdzie mowa o jakimkolwiek zaskoczeniu ?_
*Nagle* wyskakujące Tico go zaskoczyło.
Gdzie to napisał ? Podaj cytat!

Sam żeś powyżej zacytował.

Ja zacytowałem to co napisal, a nie Twoją błędną interpretację.

Natomiast Twoje interpretacje zmieniają się jak pogoda za oknem:

Raz piszesz w kontekście 140km/h:
"Na pewno nie jest bezpieczna prędkość przy której powolny manwer
wyprzedzania zaskakuje kierowcę."

A za chwile:
"*Nagle* wyskakujące Tico go zaskoczyło."

"powolny manewr wyprzedzania" dla CIebie to synonim "nagle wyskakujące tico".

Skąd te wysnuwane wnioski o zaskoczeniu - nie ma o nich ani słowa w orginalnej wiadomości.
A skoro nie było zaskoczenia to czemu zawiniła prędkość 140km/h ?

Więcej czytaj mniej pisz. Wtedy załapiesz, że to nie "prędkość 140"
zawiniła tylko kierownik jadący szybciej niż potrafi.

Jakbyś nie zauważył, to w tej gałęzi dyskusja dotyczyła stwierdzenia, że jadący 140km/h = idiota oraz że jest to kompletny kretynizm. W tym kontekście pisałeś komentarze.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

Data: 2009-11-26 18:49:44
Autor: Krzysiek Kielczewski
Jak starym gratem zabic innych kierowcĂłw
On 2009-11-26, Yans van Horn <yans@no.spam> wrote:

1) "Zaczynam, wyprzedzać, nagle pierwszy z samochodów jadący za tirem tez zaczyna wyprzedanie. Hamuje, bo mam juz 140km/h."

To jest pierwszy etap - zajechanie drogi, hamowanie. Słowa autora nie wspominają o żadnej nadzwyczajnośći tego zdarzenia. Od tego momentu porusza się on z prędkośćią zbliżoną do prędkości tico.

_Gdzie mowa o jakimkolwiek zaskoczeniu ?_
*Nagle* wyskakujące Tico go zaskoczyło.
Gdzie to napisał ? Podaj cytat!

Sam żeś powyżej zacytował.

Ja zacytowałem to co napisal, a nie Twoją błędną interpretację.

Czytać umiesz? Co jest do interpretowania w frazie "nagle zaczyna
wyprzedzać"? To jest komentarz kierownika, który się tego spodziewał?

Natomiast Twoje interpretacje zmieniają się jak pogoda za oknem:

Raz piszesz w kontekście 140km/h:
"Na pewno nie jest bezpieczna prędkość przy której powolny manwer
wyprzedzania zaskakuje kierowcę."

A za chwile:
"*Nagle* wyskakujące Tico go zaskoczyło."

"powolny manewr wyprzedzania" dla CIebie to synonim "nagle wyskakujące tico".

Nic się nie zmienia. Dla kierownika "tico nagle zmienił pas" - więc go
zaskoczył. A w życiu nie uwierzę, że kierownik trzymający 95km/h samą
zmianę pasa ruchu robi dynamicznie.

Skąd te wysnuwane wnioski o zaskoczeniu - nie ma o nich ani słowa w orginalnej wiadomości.
A skoro nie było zaskoczenia to czemu zawiniła prędkość 140km/h ?

Więcej czytaj mniej pisz. Wtedy załapiesz, że to nie "prędkość 140"
zawiniła tylko kierownik jadący szybciej niż potrafi.

Jakbyś nie zauważył, to w tej gałęzi dyskusja dotyczyła stwierdzenia, że jadący 140km/h = idiota oraz że jest to kompletny kretynizm. W tym kontekście pisałeś komentarze.

Oraz w konteście tego kierowcy i tych warunków.

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2009-11-26 19:13:52
Autor: Yans van Horn
Jak starym gratem zabic innych kierowców
Krzysiek Kielczewski wrote:
On 2009-11-26, Yans van Horn <yans@no.spam> wrote:
1) "Zaczynam, wyprzedzać, nagle pierwszy z samochodów jadący za tirem tez zaczyna wyprzedanie. Hamuje, bo mam juz 140km/h."

To jest pierwszy etap - zajechanie drogi, hamowanie. Słowa autora nie wspominają o żadnej nadzwyczajnośći tego zdarzenia. Od tego momentu porusza się on z prędkośćią zbliżoną do prędkości tico.

_Gdzie mowa o jakimkolwiek zaskoczeniu ?_
*Nagle* wyskakujące Tico go zaskoczyło.
Gdzie to napisał ? Podaj cytat!
Sam żeś powyżej zacytował.
Ja zacytowałem to co napisal, a nie Twoją błędną interpretację.

Czytać umiesz? Co jest do interpretowania w frazie "nagle zaczyna
wyprzedzać"? To jest komentarz kierownika, który się tego spodziewał?

To, że ktoś coś robi nagle, nie oznacza, że nas zaskakuje.

"nagle wyciągnął nóż ale byłem na to przygotowany"
"nagle okazało się, że jednak wygrał, nie było to dla mnie zaskoczeniem"

Rozumiesz różnicę ?

Natomiast Twoje interpretacje zmieniają się jak pogoda za oknem:

Raz piszesz w kontekście 140km/h:
"Na pewno nie jest bezpieczna prędkość przy której powolny manwer
wyprzedzania zaskakuje kierowcę."

A za chwile:
"*Nagle* wyskakujące Tico go zaskoczyło."

"powolny manewr wyprzedzania" dla CIebie to synonim "nagle wyskakujące tico".

Nic się nie zmienia. Dla kierownika "tico nagle zmienił pas" - więc go
zaskoczył. A w życiu nie uwierzę, że kierownik trzymający 95km/h samą
zmianę pasa ruchu robi dynamicznie.

Różne zdarzają się przypadki, czasem najbardziej chore rzeczy wyczyniają,
jadacy do tej pory spokoknie, stateczni staruszkowie. Nie twierdzę jednak, że tak było tym razem. Natomiast
daleki jestem od upierania się jak Ty, że tak zdecydowanie nie było.

Skąd te wysnuwane wnioski o zaskoczeniu - nie ma o nich ani słowa w orginalnej wiadomości.
A skoro nie było zaskoczenia to czemu zawiniła prędkość 140km/h ?
Więcej czytaj mniej pisz. Wtedy załapiesz, że to nie "prędkość 140"
zawiniła tylko kierownik jadący szybciej niż potrafi.
Jakbyś nie zauważył, to w tej gałęzi dyskusja dotyczyła stwierdzenia, że jadący 140km/h = idiota oraz że jest to kompletny kretynizm. W tym kontekście pisałeś komentarze.

Oraz w konteście tego kierowcy i tych warunków.

No właśnie o tych warunkach to zbyt wiele nie wiemy.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

Data: 2009-11-27 00:31:50
Autor: Adam Płaszczyca
Jak starym gratem zabic innych kierowcĂłw
Dnia Thu, 26 Nov 2009 18:49:44 +0100, Krzysiek Kielczewski napisał(a):

[Ciach]

Zanim sobie skoczycie do gardeł, to proponuję wam jednak nieco wstrzymać
konie, bo dyskusję lepiej prowadzi się w Kęszycy przy miodzie :>
I Krzyś i Marcin - dacie sobie po razie przy stole :P
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2009-11-27 01:31:11
Autor: Yans van Horn
Jak starym gratem zabic innych kierowców
Adam Płaszczyca wrote:
Dnia Thu, 26 Nov 2009 18:49:44 +0100, Krzysiek Kielczewski napisał(a):

[Ciach]

Zanim sobie skoczycie do gardeł, to proponuję wam jednak nieco wstrzymać
konie, bo dyskusję lepiej prowadzi się w Kęszycy przy miodzie :>

To jest myśl :-)

I Krzyś i Marcin - dacie sobie po razie przy stole :P

Miód chętnie wypije, natomiast dawać po razie nie obiecuje ;-)

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

Data: 2009-11-26 17:58:49
Autor: Budzik
Jak starym gratem zabic innych kierowców
Osobnik posiadający mail krzysiek.kielczewski@gmail.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Po drugie: niemożliwym jest, żeby kierownik jechał sobie grzecznie
90km/h, zaczął wyprzedzać, rozpędził się do 140 i dopiero tico mu
wyjechało. Wyliczenia już przedstawiałem (a i to bez czasu potrzebnego
na reakcję i zhamowanie o 50km/h). Więc na 99% sytuacja wyglądała tak:
jechał sobie tir, tico i osóbówka - wszyscy koło 90km/h. Do nich
dojeżdżał (prawym! pasem) Andrzej ze sporą przewagą prędkości. Kierownik
Tico zobaczył kawałek prostej, wrzucił kierunek, w lusterku zobaczył
pusty pas, odwrócił wzrok i zaczął zmieniać pas. A Andrzej zmienił pas
jak Tico już zaczęło manewr, leciał dużo szybciej - przez to szybciej
zmienił pas... i go Tico zaskoczyło. Tico, które po zasygnalizowaniu
zamiaru wyprzedzania i stwierdzeniu pustego lewego pasa miało prawo się
nie spodziewać kogoś, kto naruszy art. 24 pkt. 1.3.

na moje napisałes tu ze nie umiesz wyprzedzac.

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Delikatnie chwytasz, rozchylasz nogi, bierzesz do ust i zaczynasz
ssać i ssać... raz szybciej, raz wolniej. Tak właśnie je się raki.

Data: 2009-11-26 19:13:02
Autor: Krzysiek Kielczewski
Jak starym gratem zabic innych kierowcĂłw
On 2009-11-26, Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:

Po drugie: niemożliwym jest, żeby kierownik jechał sobie grzecznie
90km/h, zaczął wyprzedzać, rozpędził się do 140 i dopiero tico mu
wyjechało. Wyliczenia już przedstawiałem (a i to bez czasu potrzebnego
na reakcję i zhamowanie o 50km/h). Więc na 99% sytuacja wyglądała tak:
jechał sobie tir, tico i osóbówka - wszyscy koło 90km/h. Do nich
dojeżdżał (prawym! pasem) Andrzej ze sporą przewagą prędkości. Kierownik
Tico zobaczył kawałek prostej, wrzucił kierunek, w lusterku zobaczył
pusty pas, odwrócił wzrok i zaczął zmieniać pas. A Andrzej zmienił pas
jak Tico już zaczęło manewr, leciał dużo szybciej - przez to szybciej
zmienił pas... i go Tico zaskoczyło. Tico, które po zasygnalizowaniu
zamiaru wyprzedzania i stwierdzeniu pustego lewego pasa miało prawo się
nie spodziewać kogoś, kto naruszy art. 24 pkt. 1.3.

na moje napisałes tu ze nie umiesz wyprzedzac.

To teraz przezczytaj to co napisałem.

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2009-11-26 22:12:36
Autor: Budzik
Jak starym gratem zabic innych kierowców
Osobnik posiadający mail krzysiek.kielczewski@gmail.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

na moje napisałes tu ze nie umiesz wyprzedzac.

To teraz przezczytaj to co napisałem.

odbieram taka uwage, jako conajmniej niegrzeczna.
Sadzisz, ze powyzsze napisałem bez przeczytania twojej wypowiedzi? Moze od razu skoczymy po wino marki wino, rzucimy 100 kurw i porozmawiamy na poziomie na ktory chcesz sprowadzic rozmowe?
Albo rozmowa, albo sie obrazamy nawzajem.
Ad meritum - piszesz o wyprzedzaniu w ktrym czlowiek rozpedza sie od 90km, wyskakujac wczesniej na lewy pas - dla mnie takie pojmowanie sprawy to brak umiejetnosci wyprzedzania, choc trzeba przyznac, ze pewnie z 80% kierowców tak wlasnie wyprzedza - patrz ticowiec.

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jeżeli nawet OE nie widzi żadnych załączników, to ich nie ma ;)

Data: 2009-11-26 23:35:45
Autor: Krzysiek Kielczewski
Jak starym gratem zabic innych kierowcĂłw
On 2009-11-26, Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:

na moje napisałes tu ze nie umiesz wyprzedzac.

To teraz przeczytaj to co napisałem.

odbieram taka uwage, jako conajmniej niegrzeczna.

Jeśli moja była niegrzeczna, to Twoja była bezczelna.

Ad meritum - piszesz o wyprzedzaniu w ktrym czlowiek rozpedza sie od 90km, wyskakujac wczesniej na lewy pas - dla mnie takie pojmowanie sprawy to brak umiejetnosci wyprzedzania, choc trzeba przyznac, ze pewnie z 80% kierowców tak wlasnie wyprzedza - patrz ticowiec.

Skoro sam piszesz, że 80% kierowców tak robi to skąd zdziwienie, że tak
oceniam i tą sytuację?

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2009-11-26 23:41:33
Autor: Budzik
Jak starym gratem zabic innych kierowców
Osobnik posiadający mail krzysiek.kielczewski@gmail.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

na moje napisałes tu ze nie umiesz wyprzedzac.

To teraz przeczytaj to co napisałem.

odbieram taka uwage, jako conajmniej niegrzeczna.

Jeśli moja była niegrzeczna, to Twoja była bezczelna.

ok, niech bedzie, ale przynajmniej była merytoryczna.

Ad meritum - piszesz o wyprzedzaniu w ktrym czlowiek rozpedza sie od
90km, wyskakujac wczesniej na lewy pas - dla mnie takie pojmowanie
sprawy to brak umiejetnosci wyprzedzania, choc trzeba przyznac, ze
pewnie z 80% kierowców tak wlasnie wyprzedza - patrz ticowiec.

Skoro sam piszesz, że 80% kierowców tak robi to skąd zdziwienie, że
tak oceniam i tą sytuację?

To ze robi tak 80% kierowców nie oznacza, ze robią dobrze.
Naprawde trzeba to tłumaczyc?
Słyszałes dowcip o muchach?

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Nic tak ludzi nie gorszy jak prawda. Czasem nasuwa się myśl,
 że dla uniknięcia publicznego zgorszenia trzeba unikać prawdy"

Data: 2009-11-27 09:55:40
Autor: Krzysiek Kielczewski
Jak starym gratem zabic innych kierowcĂłw
On 2009-11-26, Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:

Ad meritum - piszesz o wyprzedzaniu w ktrym czlowiek rozpedza sie od
90km, wyskakujac wczesniej na lewy pas - dla mnie takie pojmowanie
sprawy to brak umiejetnosci wyprzedzania, choc trzeba przyznac, ze
pewnie z 80% kierowców tak wlasnie wyprzedza - patrz ticowiec.

Skoro sam piszesz, że 80% kierowców tak robi to skąd zdziwienie, że
tak oceniam i tą sytuację?

To ze robi tak 80% kierowców nie oznacza, ze robią dobrze.

Teraz rozmawialiśmy o konkretnej sytuacji, a nie o teorii prawidłowego
wyprzedzania. Poniżej/powyżej Andrzej sam napisał, że wyprzedzanie
zaczął z tej samej prędkości z dystansu 10m. Czyli zrobił dokładnie tak
jak napisałem...

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2009-11-27 09:36:01
Autor: Budzik
Jak starym gratem zabic innych kierowców
Osobnik posiadający mail krzysiek.kielczewski@gmail.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Ad meritum - piszesz o wyprzedzaniu w ktrym czlowiek rozpedza sie od
90km, wyskakujac wczesniej na lewy pas - dla mnie takie pojmowanie
sprawy to brak umiejetnosci wyprzedzania, choc trzeba przyznac, ze
pewnie z 80% kierowców tak wlasnie wyprzedza - patrz ticowiec.

Skoro sam piszesz, że 80% kierowców tak robi to skąd zdziwienie, że
tak oceniam i tą sytuację?

To ze robi tak 80% kierowców nie oznacza, ze robią dobrze.

Teraz rozmawialiśmy o konkretnej sytuacji, a nie o teorii prawidłowego
wyprzedzania. Poniżej/powyżej Andrzej sam napisał, że wyprzedzanie
zaczął z tej samej prędkości z dystansu 10m. Czyli zrobił dokładnie tak
jak napisałem...

ja nie mowie o tym, co pisal Andrzej, bo on akurat wyraznie zaznaczył ze kiedy wyjezdzał na lewy pas - predkosc miał juz wieksza niz owe 90km/h.
Mowie o tym, jakie wywody robili inni, twierdzac, ze skoro znalazł sie na lewym pasie z v=90 itd.
Pokazuje tylko, z jakich błednych załozen ludzie wyciagaja błedne wnioski.
I jak brak umiejetnosci wplywa na osądy.

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Dziedzina ortografi to dziedzina ktura mnie delikatnie muwiac 'wali' i mam ja gdzies"  MikeXex

Data: 2009-11-29 21:54:47
Autor: Krzysiek Kielczewski
Jak starym gratem zabic innych kierowcĂłw
On 2009-11-27, Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:
 
ja nie mowie o tym, co pisal Andrzej, bo on akurat wyraznie zaznaczył ze kiedy wyjezdzał na lewy pas - predkosc miał juz wieksza niz owe 90km/h.

Wyraźnie powiedział, że przed wyprzedzaniem jechał dziesięć metrów za
wyprzedzanym. Więc poniżej marginesu bezpieczeństwa, a nie z dystansem
pozwalającym na skuteczne rozpędzenie się.

[ciach lewe wnioski wysnute na podstawie lewych założeń]

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2009-11-26 16:48:32
Autor: Jotte
Jak starym gratem zabic innych kierowców
W wiadomości news:helqag$p96$1atlantis.news.neostrada.pl Yans van Horn
<yans@no.spam> pisze:

Z kolei idiota walący 140 na 90-ce i zamierzający wyprzedzać "seryjnie" (w tym długi pojazd) powinien liczyć się z tym, że inni kierowcy
A przy jakiej prędkości nie byłby idiotą ? Tylko proszę, nie wymiguj się od odpowiedzi, bo przed momentem kategorycznie stwierdzułeś iż przy 140 juz jest. Czekam zatem na odpowiedź z konkretną wartością.
90. To tyle w kwestii konkretnej wartości, którą można odczytać w PoRD a niekiedy bezpośrednio na znaku drogowym.
Pozwolę sobie jednak na komentarz. Błędnie do tego podchodzisz. Nie wszystko da się ująć liczbami i przepisami, czasami trzeba użyć mózgu, zaś ta umiejętność znajduje się u ogromnej części populacji w stanie daleko posuniętej atrofii bądź nie występuje w ogóle. Parkując na chodniku trzeba zostawić ileśtam dla pieszych (chyba 1,5 m). Jak zaparkujesz to wychodzisz z miarką sprawdzić czy dobrze? A jak wyjdzie 1,3 to już idiota czy jeszcze nie? Przeparkowujesz? A jeśli zaparkuje ktoś tak, że szerszy wózek dziecinny się nie przeciśnie to nie masz wątpliwości, że kretyn, prawda?
Jak wyprzedasz pedalarza (trzeba chyba zachować odstęp 1 m ale nie o konkretną wartość tu chodzi), to jak dokonujesz pomiaru czy nie będzie 95 cm?
I na tej samej zasadzie 95 na 90 to pewnie jeszcze nie kretyn. 98 może też jeszcze nie. Ale 140? Ponad 50% więcej?

Na Twoim miejscu nie ryzykowałbym w ciemno takich stwierdzeń,
Ale nie jesteś na moim miejscu.

ponieważ prędkość bezpieczna (a ta jest najważnejsza) zależy od: samochodu, umiejętności kierowcy oraz konkretnej sytuacji na drodze. Zatem można podać mnóstwo przykładów kiedy 140 jest zarówno idiotyzmem jak i bułką z masłem.
Bardzo upraszczasz, to już właściwie sofizmaty.
To teraz ja mam pytanie - kto i jak oceniać ma czy dana prędkość jest bezpieczna?
Czekam na konkretną odpowiedź z uzasadnieniem, najlepiej umocowanym prawnie. ;)

Skąd wiesz jak było teraz ??
Z opisu. Nie wiem jak tobie, ale mnie się nie chce gdybać, wymyślać itp.

Ogólnie ograniczenie prędkość poza terenem zabudowanym nie bierze wogóle tego pod uwagę.
Jak miałoby je brać? Znasz może jakiś kraj w którym tak jest?
Nie? Ciekawe dlaczego?

PS. Nie zapomnij przekazać idiocie mojej odpowiedzi bo cię przecież prosił. :)))
Może by zapchać czubkowi tego jego KFa, jedna literka zmiany w nicku i mailu powinno w większości zadziałać.

--
Jotte

Data: 2009-11-26 17:55:13
Autor: Yans van Horn
Jak starym gratem zabic innych kierowców
Jotte wrote:
W wiadomości news:helqag$p96$1atlantis.news.neostrada.pl Yans van Horn
<yans@no.spam> pisze:

Z kolei idiota walący 140 na 90-ce i zamierzający wyprzedzać "seryjnie" (w tym długi pojazd) powinien liczyć się z tym, że inni kierowcy
A przy jakiej prędkości nie byłby idiotą ? Tylko proszę, nie wymiguj się od odpowiedzi, bo przed momentem kategorycznie stwierdzułeś iż przy 140 juz jest. Czekam zatem na odpowiedź z konkretną wartością.
>
90. To tyle w kwestii konkretnej wartości, którą można odczytać w PoRD a niekiedy bezpośrednio na znaku drogowym.
Pozwolę sobie jednak na komentarz. Błędnie do tego podchodzisz. Nie wszystko da się ująć liczbami i przepisami, czasami trzeba użyć mózgu,

Widzę, że sam się zatem opisałeś. Braku używania mózgu dowiodłeś we fragmencie gdzie podałeś wartość 90.

zaś ta umiejętność znajduje się u ogromnej części populacji w stanie daleko posuniętej atrofii bądź nie występuje w ogóle. Parkując na chodniku trzeba zostawić ileśtam dla pieszych (chyba 1,5 m). Jak zaparkujesz to wychodzisz z miarką sprawdzić czy dobrze? A jak wyjdzie 1,3 to już idiota czy jeszcze nie? Przeparkowujesz? A jeśli zaparkuje ktoś tak, że szerszy wózek dziecinny się nie przeciśnie to nie masz wątpliwości, że kretyn, prawda?

Oceny mogłeś dokonać tylko dlatego, że miałeś pełen obraz sytuacji. Tutaj natomiast "wydałeś wyrok
skazujący za morderstwo wylącznie na podstawie tego, że oskarżony posiadał nóż".

Jak wyprzedasz pedalarza (trzeba chyba zachować odstęp 1 m ale nie o konkretną wartość tu chodzi), to jak dokonujesz pomiaru czy nie będzie 95 cm?
I na tej samej zasadzie 95 na 90 to pewnie jeszcze nie kretyn. 98 może też jeszcze nie. Ale 140? Ponad 50% więcej?

A jazda ponad 50% szybciej... ale na autostradzie to też idiotyzm ?

A widziszw Niemczech jednak nie. Autostrada taka sama jak u nas, a można jechać o wiele szybciej.

To tyle jeśli chodzi o Twoje próby generalizowania, które z definicji
skazane są na niepowodzenie.

Na Twoim miejscu nie ryzykowałbym w ciemno takich stwierdzeń,
Ale nie jesteś na moim miejscu.

ponieważ prędkość bezpieczna (a ta jest najważnejsza) zależy od: samochodu, umiejętności kierowcy oraz konkretnej sytuacji na drodze. Zatem można podać mnóstwo przykładów kiedy 140 jest zarówno idiotyzmem jak i bułką z masłem.
Bardzo upraszczasz, to już właściwie sofizmaty.

Przeanalizujmy zatem Twój brak uproszczeń i sofizmatów:
- 140km/h = idiota.
- 90km/h = nie idiota.

Wystarczy dodać jeden brakujący czynnik do opisu Andrzeja aby uczynić Twoje oceny rażąco błędnymi.

Uznałeś, definicję prędkości bezpiecznej pewnej bardzo znanej osoby za sofizmat. Osoby, której pojęcie o jeździe samochodem jest nieporównywalnie większe - to mozna uznać za pewnik :-)

Czekam (zapewne nie tylko i ja) na lepszą definicję prędkości bezpiecznej. Podasz, czy wymigasz się ?

To teraz ja mam pytanie - kto i jak oceniać ma czy dana prędkość jest bezpieczna?

Jeśli tego nie wiesz, to może nie powinieneś prowadzić pojazdów mechanicznych ?

Bo jest to oczywiste, że powinien oceniać ją każdy takowy pojazd prowadzi (zapewne
zdecydowana większość to czyni)

Jak ? W wyniku procesu myślowego, na podstawie wszystkich dostępnych informacji.

Czekam na konkretną odpowiedź z uzasadnieniem, najlepiej umocowanym prawnie. ;)

Proszę bardzo.

Skąd wiesz jak było teraz ??
Z opisu. Nie wiem jak tobie, ale mnie się nie chce gdybać, wymyślać itp.

To chyba musieliśmy czytać zupełnie inny opis.

Ogólnie ograniczenie prędkość poza terenem zabudowanym nie bierze wogóle tego pod uwagę.
Jak miałoby je brać? Znasz może jakiś kraj w którym tak jest?
Nie? Ciekawe dlaczego?

Oczywiście. Naprzykład znaki na autostradach w Austrii na podstawie których jak kierowca powinieneś ocenić
widoczność, a w zależności od niej ustalane jest ogranicznenie prędkośći.

No popatrz .. ktoś jednak opiera się na ocenie kierowcy.

PS. Nie zapomnij przekazać idiocie mojej odpowiedzi bo cię przecież prosił. :)))

Nie warto. Wartość merytoryczna, jest mizerna.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

Data: 2009-11-26 18:27:49
Autor: Jotte
Jak starym gratem zabic innych kierowców
W wiadomości news:hemchr$ft$1nemesis.news.neostrada.pl Yans van Horn
<yans@no.spam> pisze:

90. To tyle w kwestii konkretnej wartości, którą można odczytać w PoRD a niekiedy bezpośrednio na znaku drogowym.
Pozwolę sobie jednak na komentarz. Błędnie do tego podchodzisz. Nie wszystko da się ująć liczbami i przepisami, czasami trzeba użyć mózgu,
Widzę, że sam się zatem opisałeś. Braku używania mózgu dowiodłeś we fragmencie gdzie podałeś wartość 90.
Komu dowiodłem? Tobie? Tobie podobnym?
Eee, to niewarte uwagi, kto rozsądny się będzie zadaniem byle kogo przejmował, dajże spokój.

zaś ta umiejętność znajduje się u ogromnej części populacji w stanie daleko posuniętej atrofii bądź nie występuje w ogóle. Parkując na chodniku trzeba zostawić ileśtam dla pieszych (chyba 1,5 m). Jak zaparkujesz to wychodzisz z miarką sprawdzić czy dobrze? A jak wyjdzie 1,3 to już idiota czy jeszcze nie? Przeparkowujesz? A jeśli zaparkuje ktoś tak, że szerszy wózek dziecinny się nie przeciśnie to nie masz wątpliwości, że kretyn, prawda?
Oceny mogłeś dokonać tylko dlatego, że miałeś pełen obraz sytuacji.
Zadałem konkretne pytania. Pewnie za trudne.

Tutaj natomiast "wydałeś wyrok
skazujący za morderstwo wylącznie na podstawie tego, że oskarżony posiadał nóż".
A nie mówiłem, że umiejętność używania mózgu jest u wielu w zaniku a nawet wcale jej nie ma?

Jak wyprzedasz pedalarza (trzeba chyba zachować odstęp 1 m ale nie o konkretną wartość tu chodzi), to jak dokonujesz pomiaru czy nie będzie 95 cm?
I na tej samej zasadzie 95 na 90 to pewnie jeszcze nie kretyn. 98 może też jeszcze nie. Ale 140? Ponad 50% więcej?
A jazda ponad 50% szybciej... ale na autostradzie to też idiotyzm ?
Nie odpowiada się pytaniem na pytanie. Chyba, że ktoś jest zapędzony w kozi róg i tak się żałośnie usiłuje wymigiwać.

A widziszw Niemczech jednak nie. Autostrada taka sama jak u nas, a można jechać o wiele szybciej.
Dziecinada.
A w niektórych krajach arabskich za cudzołóstwo kamienują. A u nas nic nie robią.

To tyle jeśli chodzi o Twoje próby generalizowania, które z definicji
skazane są na niepowodzenie.
Co za szczęście, że to tylko twoje zdanie. Ergo - olać.

Zatem można podać mnóstwo przykładów kiedy 140 jest zarówno idiotyzmem jak i bułką z masłem.
Bardzo upraszczasz, to już właściwie sofizmaty.
Przeanalizujmy zatem
Nie, nie, wystarczy głupot.
Nie będziemy nic analizować, w każdym razie nie ja z tobą.
Wydało mi się z początku, że jesteś mądrzejszy ale byłem w błędzie.
Teraz szkoda mi na ciebie klawiatury.
Spadaj, nie jesteś dla mnie wart dyskusji, nie interesuje mnie twoje zdanie.

PS. Książkę S. Zasady czytałem gdy na kupę mówiłeś papu.

--
Jotte

Data: 2009-11-26 18:54:09
Autor: Yans van Horn
Jak starym gratem zabic innych kierowców
Jotte wrote:
W wiadomości news:hemchr$ft$1nemesis.news.neostrada.pl Yans van Horn
<yans@no.spam> pisze:

90. To tyle w kwestii konkretnej wartości, którą można odczytać w PoRD a niekiedy bezpośrednio na znaku drogowym.
Pozwolę sobie jednak na komentarz. Błędnie do tego podchodzisz. Nie wszystko da się ująć liczbami i przepisami, czasami trzeba użyć mózgu,
Widzę, że sam się zatem opisałeś. Braku używania mózgu dowiodłeś we fragmencie gdzie podałeś wartość 90.
Komu dowiodłem? Tobie? Tobie podobnym?
Eee, to niewarte uwagi, kto rozsądny się będzie zadaniem byle kogo przejmował, dajże spokój.

Nadal nie dostrzegasz błędu w swoim wczęśniejszym rozumowaniu. Przykre.

zaś ta umiejętność znajduje się u ogromnej części populacji w stanie daleko posuniętej atrofii bądź nie występuje w ogóle. Parkując na chodniku trzeba zostawić ileśtam dla pieszych (chyba 1,5 m). Jak zaparkujesz to wychodzisz z miarką sprawdzić czy dobrze? A jak wyjdzie 1,3 to już idiota czy jeszcze nie? Przeparkowujesz? A jeśli zaparkuje ktoś tak, że szerszy wózek dziecinny się nie przeciśnie to nie masz wątpliwości, że kretyn, prawda?
Oceny mogłeś dokonać tylko dlatego, że miałeś pełen obraz sytuacji.
Zadałem konkretne pytania. Pewnie za trudne.

Nie miałem ochoty odpowiadać na tuzin zadanych ciurkiem pytań, które
są jedynie nic nie wnoszącymi dygresjami zaciemniającymi główny wątek.

Tutaj natomiast "wydałeś wyrok
skazujący za morderstwo wylącznie na podstawie tego, że oskarżony posiadał nóż".
A nie mówiłem, że umiejętność używania mózgu jest u wielu w zaniku a nawet wcale jej nie ma?

Czyli jednak zabolała Cię Twoja własna ocena. Bardzo słusznie.

Jak wyprzedasz pedalarza (trzeba chyba zachować odstęp 1 m ale nie o konkretną wartość tu chodzi), to jak dokonujesz pomiaru czy nie będzie 95 cm?
I na tej samej zasadzie 95 na 90 to pewnie jeszcze nie kretyn. 98 może też jeszcze nie. Ale 140? Ponad 50% więcej?
A jazda ponad 50% szybciej... ale na autostradzie to też idiotyzm ?
Nie odpowiada się pytaniem na pytanie. Chyba, że ktoś jest zapędzony w kozi róg i tak się żałośnie usiłuje wymigiwać.

Jasno dało się odczytać retoryczny sens twojego pytanie o prędkość przekraczaną o 40-50%.
Bedąć rozsądna osobą, wiem doskonale, że nie ma na nie jednoznacznej odpowiedzi - ponieważ
zależy ona od wielu innych czynników, które Ty pomijasz.

A widziszw Niemczech jednak nie. Autostrada taka sama jak u nas, a można jechać o wiele szybciej.
Dziecinada.
A w niektórych krajach arabskich za cudzołóstwo kamienują. A u nas nic nie robią.

Na szczęscie fizykę i samochody mają takie same, czy może uważasz inaczej ? :-)

To tyle jeśli chodzi o Twoje próby generalizowania, które z definicji
skazane są na niepowodzenie.
Co za szczęście, że to tylko twoje zdanie. Ergo - olać.

Inteligentny człowiek wyciągnąłby wnioski... :-)

Zatem można podać mnóstwo przykładów kiedy 140 jest zarówno idiotyzmem jak i bułką z masłem.
Bardzo upraszczasz, to już właściwie sofizmaty.
Przeanalizujmy zatem
Nie, nie, wystarczy głupot.
Nie będziemy nic analizować, w każdym razie nie ja z tobą.
Wydało mi się z początku, że jesteś mądrzejszy ale byłem w błędzie.
Teraz szkoda mi na ciebie klawiatury.
Spadaj, nie jesteś dla mnie wart dyskusji, nie interesuje mnie twoje zdanie.

Dobrze, że mój poziom kultury jest o wiele wyższy niż ten, o którym Ty możesz jedynie pomarzyć :-)
Nie zniżę się do Twojego poziomu, ponieważ łatwo pokonałbyś mnie doświadczeniem, co już
wielokrotnie udowodniłeś w dyskusji z innymi osobami :-)

PS. Książkę S. Zasady czytałem gdy na kupę mówiłeś papu.

I jak widać kompletnie bez zrozumienia :-) Może powinieneś ponownie ? :-)

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

Data: 2009-11-26 19:07:56
Autor: Jotte
Jak starym gratem zabic innych kierowców
W wiadomości news:hemg0a$2bv$1nemesis.news.neostrada.pl Yans van Horn
<yans@no.spam> pisze:

Teraz szkoda mi na ciebie klawiatury.
Spadaj, nie jesteś dla mnie wart dyskusji, nie interesuje mnie twoje zdanie.
Dobrze, że mój poziom kultury jest o wiele wyższy niż ten, o którym Ty możesz jedynie pomarzyć :-)
Nie podniecaj się, synu, twoje samouwielbienie mam w dupie. I nie myśl o swoim poziomie kultury, a raczej o poziomie umysłowym - to tu masz prawdziwy problem
Zaś ja po prostu dobieram sobie dowolnie osoby, z którymi chcę rozmawiać, to normalne.
Wykluczam z tego grona idiotów, frustratów i wszelkiej innej maści głupców od których nie mogę się niczego wartościowego dowiedzieć, a rozmowa jest jałowa i bez sensu - mogę, nie?
No i do tej właśnie grupy cię zaliczyłem i to wcale nie a priori, a dopiero jak się upewniłem - miałeś u mnie kredyt, odpowiedziałem ci konkretnie i rzeczowo, nawet na nienajmądrzej i nieco rażąco wyrażone kwestie.
Następnie okazałeś się głupim gnojkiem i pospolitym durniem, toteż dostałeś reprymendę i newsowego kopa w dupsko.
A czegoś się spodziewał?

--
Jotte

Data: 2009-11-26 19:45:08
Autor: Yans van Horn
Jak starym gratem zabic innych kierowców
Jotte wrote:
W wiadomości news:hemg0a$2bv$1nemesis.news.neostrada.pl Yans van Horn
<yans@no.spam> pisze:

Teraz szkoda mi na ciebie klawiatury.
Spadaj, nie jesteś dla mnie wart dyskusji, nie interesuje mnie twoje zdanie.
Dobrze, że mój poziom kultury jest o wiele wyższy niż ten, o którym Ty możesz jedynie pomarzyć :-)
>

<ciach>

Następnie okazałeś się głupim gnojkiem i pospolitym durniem, toteż dostałeś reprymendę i newsowego kopa w dupsko.
A czegoś się spodziewał?

Poziom Twojej wypowiedzi nie jest zaskoczeniem, jasno już określiłeś z kim mam do czynienia :-)

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

Data: 2009-11-26 19:47:56
Autor: Cavallino
Jak starym gratem zabic innych kierowców
Użytkownik "Yans van Horn" <yans@no.spam> napisał w wiadomości news:hemivt$42o$1nemesis.news.neostrada.pl...
Jotte wrote:

Następnie okazałeś się głupim gnojkiem i pospolitym durniem, toteż dostałeś reprymendę i newsowego kopa w dupsko.
A czegoś się spodziewał?

Poziom Twojej wypowiedzi nie jest zaskoczeniem, jasno już określiłeś z kim mam do czynienia :-)

A uprzedzałem.....

Data: 2009-11-26 18:55:39
Autor: Cavallino
Jak starym gratem zabic innych kierowców
Użytkownik "Yans van Horn" <yans@no.spam> napisał w wiadomości news:

A jazda ponad 50% szybciej... ale na autostradzie to też idiotyzm ?

A widziszw Niemczech jednak nie. Autostrada taka sama jak u nas, a można jechać o wiele szybciej.

Na zwykłej drodze w Niemczech też chyba obowiązuje 100.
Więc idiota wyjeżdżający za granicę z miejsca przestaje nim być, o ile jedzie w przedziale 90-100.
Bardziej przerypane mają Niemcy, bo oni zaczynają nimi być w chwili przekroczenia granicy.

Nie wydaje Ci się, że jednak idiotą jest  autor tego pomysłu?

Data: 2009-11-29 13:29:59
Autor: aari^^^
Jak starym gratem zabic innych kierowców
Dnia Thu, 26 Nov 2009 17:55:13 +0100, Yans van Horn powiedział:

Jak wyprzedasz pedalarza (trzeba chyba zachować odstęp 1 m ale nie o konkretną wartość tu chodzi), to jak dokonujesz pomiaru czy nie będzie 95 cm?
I na tej samej zasadzie 95 na 90 to pewnie jeszcze nie kretyn. 98 może też jeszcze nie. Ale 140? Ponad 50% więcej?
A jazda ponad 50% szybciej... ale na autostradzie to też idiotyzm ?

Jeśli mowa o A4, to owszem ;)

BP,NMSP

--
Bright light is the end of the black light district.

Jak starym gratem zabic innych kierowców

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona