Sprawa dotyczy oczywiscie burzy wokol Arenasa i incydentu z bronią.
Oczywiście cała sprawa mnie obchodzi z punktu widzenia GM'a, ktory
wydał na Gilberta 14M$ w ciągu dwóch sezonów licząc na benefity po
jego powrocie.
Jak wcześniej mówiłem - nie oceniam tego co zrobił, bo tak naprawdę
nie wiemy co zrobił poza tym do czego otwarcie się przyznaje. Cała
reszta to poki co plotki, domysły i spekulacje.
Niemniej jednak czytam opinie i nie mogę się nadziwić jak szybko i
łatwo skazujemy ludzi. Oraz jak chętnie rozdajemy wyroki i szafujemy
karami.
W tym artykule http://sports.espn.go.com/espn/commentary/news/story?id=4794513
- nawiedzona histeryczka, ktora jeszcze niedawno porównywała
kibicowanie Celtics ze wspolczuciem Hitlerowi - nawołuje do nałożenia
wszelkich możliwych kar na Arenasa i - o dziwo - Crittentona.
Jedyna rzecz, którą udało jej się przeoczyć to chyba tylko łamanie
kołem i darcie pasów ze skóry.
Ale mowa jest o zawieszeniu obu do konca sezonu (Crittentona chyba za
to, ze wymienia sie go w jedynm zdaniu z Arenasem), anulowaniu
kontraktu Arenasa i wysokiej karze dla Wizards.
SJax strzelał kilka lat temu w miejscu publicznym! West został
zatrzymany z małym arsenałem latem tego roku - i żaden nie dostał
wysokiej kary mimo tego, że stanowili potencjalne zagrożenie.
Nie ma pewności czy Arenas złamał prawo. Ale na pewno złamał
postanowienia CBA. Może poczekajmy na wyniki śledztwa zanim
zaprowadzimy go na szafot i zetniemy ku uciesze świętojebliwej
gawiedzi?
Tak tylko nieśmiało proponuję.
Aha - jezeli presja bedzie wywolywała w Arenasie taką chęc współpracy
jak wczoraj przeciwko Sixers to niech sledztwo trwa do konca sezonu!

Pozdro

L'e-szczur

On 6 Sty, 09:40, Leszczur <leszc...@acn.waw.pl> wrote:

Sprawa dotyczy oczywiscie burzy wokol Arenasa i incydentu z bronią.
Oczywiście cała sprawa mnie obchodzi z punktu widzenia GM'a, ktory
wydał na Gilberta 14M$ w ciągu dwóch sezonów licząc na benefity po
jego powrocie.
Jak wcześniej mówiłem - nie oceniam tego co zrobił, bo tak naprawdę
nie wiemy co zrobił poza tym do czego otwarcie się przyznaje. Cała
reszta to poki co plotki, domysły i spekulacje.

Ja tylko w kwestii technicznej - to, że on mówi, że coś zrobił, też
nie oznacza, że tak było, więc po prostu załóżmy, że nic nie wiadomo i
nie czytajmy tych bzdurnych artykułów, a może burza w mediach szybciej
zniknie ;]

Pzdr. Washko

Nie ma pewności czy Arenas złamał prawo.

Podobno jednak zlamal. Nie mial pozwolenia na bron.
I podobno Stern rozwaza zawieszenie na kilkanascie meczow.

Pozdr
S

On 6 Sty, 09:52, s <s...@krzak.wp.pl> wrote:

> Nie ma pewności czy Arenas złamał prawo.

Podobno jednak zlamal. Nie mial pozwolenia na bron.

Ale chyba tylko w DC. To i tak złamanie prawa, ale broń była
rejestrowana w innym stanie i nie pochodzi z czarnego rynku

I podobno Stern rozwaza zawieszenie na kilkanascie meczow.

Jezeli złamał prawo to jest zawieszenie z automatu na 10 spotkan.
Stern moze ten zakres jedynie rozszerzyć jeżeli dołoży karę za
złamanie CBA.

Pozdro

L'e-szczur

s pisze:

Nie ma pewności czy Arenas złamał prawo.

Podobno jednak zlamal. Nie mial pozwolenia na bron.
I podobno Stern rozwaza zawieszenie na kilkanascie meczow.

A skad informacja o kilknastu spotkaniach?masz linka?

sooobi pisze:

s pisze:

Nie ma pewności czy Arenas złamał prawo.

Podobno jednak zlamal. Nie mial pozwolenia na bron.
I podobno Stern rozwaza zawieszenie na kilkanascie meczow.

A skad informacja o kilknastu spotkaniach?masz linka?

ZP1.

Pozdr
S

Użytkownik "Leszczur" <leszczur@acn.waw.pl> napisał w wiadomości news:696fabb1-8616-448d-b75f-7ed18150b1f0b2g2000yqi.googlegroups.com...

Nie wypowiadam się na temat Arenasa, ale ogólnie masz rację. Jak było z Iversonem, gdy rzekomo zaatakowal kogoś bronią? Media które wcześniej o nim nie wspominały, wtedy trąbiły, że koszykarzowi NBA grozi łacznie za wszystkie wykroczenia 120 lat (!) odsiadki. A gdy doszło co do czego, to większość zarzutów oddalono, a w sądzie okazało się, ze główny swiadek został przez kolegę nakłoniony do składania fałszywych zeznań, żeby wyłudzić troche kasy. O tym juz głośno nie było ;) Cokolwiek zrobił Arenas, pewnie juz dawno zostało wyolbrzymione (chociaż osobiście go nie trawię, tak swoją drogą).


--
Pozdrawiam
Monty