Data: 2020-03-26 13:18:51 | |
Autor: Shrek | |
Jak tam na drogach? | |
W dniu 26.03.2020 o 11:47, Uncle Pete pisze:
W związku z koniecznością, cytuję rozporządzenie ministra zdrowia, "zaspokajania niezbędnych potrzeb związanych z bieżącymi sprawami życia codziennego", zamierzam przemieścić się na kilka dni poza miejsce stałego zamieszkania. Czy ktoś już ma doświadczenie, czy władza na drogach kontroluje przestrzeganie tego rozporządzenia? W moim przypadku chodziłoby o skorzystanie z drogi krajowej i drogi wojewódzkiej w okolicach Warszawy. Ze strony rządowej wynika że "ważnym celem życiowym" może być cokolwiek - chęć odbycia spaceru, uprawiania sportu - co ciekawe to ostatnie to jednorazowo - będą zapisywac w kajetach?... -- Shrek |
|
Data: 2020-03-26 14:04:15 | |
Autor: Uncle Pete | |
Jak tam na drogach? | |
Ze strony rządowej wynika że "ważnym celem życiowym" może być cokolwiek - chęć odbycia spaceru, uprawiania sportu - co ciekawe to ostatnie to jednorazowo - będą zapisywac w kajetach?... Ale ta strona to w ogóle jakieś nieporozumienie - tłumaczenia nie wiadomo kogo o tym, co ministerstwo zdrowia miało na myśli w rozporządzeniu... |
|
Data: 2020-03-26 14:10:03 | |
Autor: Shrek | |
Jak tam na drogach? | |
W dniu 26.03.2020 o 14:04, Uncle Pete pisze:
Ale ta strona to w ogóle jakieś nieporozumienie - tłumaczenia nie wiadomo kogo o tym, co ministerstwo zdrowia miało na myśli w rozporządzeniu... Ojtam. Dostosowana do poziomu prawo w polsce - prawo sobie, organy sobie - bez żadnego trybu;) -- Shrek |
|
Data: 2020-03-27 11:10:18 | |
Autor: T. | |
Jak tam na drogach? | |
W dniu 2020-03-26 o 14:10, Shrek pisze:
W dniu 26.03.2020 o 14:04, Uncle Pete pisze: Oczywiście - wiele rozporządzeń jest mało precyzyjnych, nawet na granicy prawa. Ale może warto samemu się zdyscyplinować i nie postępować jak na początku Włosi czy Brytole, bo skutki są tragiczne. Jak kto chce może się odwoływać do TSUE, czy mu wolno wyjść na spacer... T. |
|
Data: 2020-03-27 17:18:05 | |
Autor: Shrek | |
Jak tam na drogach? | |
W dniu 27.03.2020 o 11:10, T. pisze:
Oczywiście - wiele rozporządzeń jest mało precyzyjnych, nawet na granicy prawa. Ale może warto samemu się zdyscyplinować i nie postępować jak na początku Włosi czy Brytole, bo skutki są tragiczne. Jak kto chce może się odwoływać do TSUE, czy mu wolno wyjść na spacer... Ale co komu szkodzi wyjść na spacer? Byle by się nie spotykał z innymi. -- Shrek |
|