Data: 2010-01-03 08:06:04 | |
Autor: Tomaszek | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
Załóżmy taką sytuację: firma/stowarzyszenie/organizacja X reprezentująca artystów chce pozwać Kowalskiego za nielegalne udostępnianie plików dajmy na to muzycznych. Zapisane mają w logach jego IP ( publiczne, stałe, przypisane do Kowalskiego przez operatora, jednoznacznie go identyfikujące ) Idzie do operatora i mówi: dajcie nam jego adres, bo chcemy od niego kasę ściągnąć, wytoczyć proces cywilny, zastraszyć itd, itp.
Operator musi wtedy udostępnić dane osobowe czy tu też ma zastosowanie ustawa o ochronie danych osobowych? Czy to właśnie ta ustawa powstrzymuje organizacje reprezentujące artystów przed masowym wysyłaniem pozwów do internautów? (info o pozwie, roszczeniach trzeba wysłać na jakiś adres ) Przecież mają klienta na widelcu i nie ma się jak wywinąć?!? Cały czas mam na myśli oczywiście ewentualny proces cywilny o naruszenie praw autorskich, a nie karny. -- _____________________________| TOMASZEK |____________________________ | Ten post to moja prywatna opinia - nie musisz się z nią zgadzać. | | Nie należę do żadnej partii politycznej | \-- -- -- -- -- | e-mail: d3bkowskiWYTNIJ_CO_TRZEBA@gmail.com |-- -- -- -- -- / |
|
Data: 2010-01-03 10:29:34 | |
Autor: to | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
Tomaszek wrote:
Załóżmy taką sytuację: firma/stowarzyszenie/organizacja X reprezentująca Moim zdaniem nie tylko nie musi, ale wręcz nie może. Po za tym fakt, ze ktoś "ma czyjeś IP" nie jest dowodem na nic. -- cokolwiek |
|
Data: 2010-01-03 11:33:46 | |
Autor: Tomaszek | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
W dniu 2010-01-03 11:29, to pisze:
Moim zdaniem nie tylko nie musi, ale wręcz nie może. Po za tym fakt, ze To skąd się biorą te pozwy na osoby prywatne? Ludzie sami im te dane dają? A może organizacje "antyp2p" używają jakiś podstępów, żeby wyciągnąć dane od użytkowników? Czy adres IP jest zaliczany do danych osobowych? -- _____________________________| TOMASZEK |____________________________ | Ten post to moja prywatna opinia - nie musisz się z nią zgadzać. | | Nie należę do żadnej partii politycznej | \-- -- -- -- -- | e-mail: d3bkowskiWYTNIJ_CO_TRZEBA@gmail.com |-- -- -- -- -- / |
|
Data: 2010-01-03 10:42:03 | |
Autor: to | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
Tomaszek wrote:
To skąd się biorą te pozwy na osoby prywatne? A zdarzają się u nas takowe? Zasadniczo to można pozwać o cokolwiek, dużo trudniej wygrać. Ludzie sami im te dane Pewnie używają, ale przede wszystkim chodzi o co innego: - W jaki sposób taka firma chce udowodnić w procesie cywilnym, że ktoś z tego IP rzeczywiście udostępniał pliki? Jakieś tam logi są nic nie warte, można w minute spreparować dowolne. - W jaki sposób taka firma chce połączyć adres IP z konkretną osobą? Czy adres IP jest zaliczany do danych osobowych? Zasadniczo nie. -- cokolwiek |
|
Data: 2010-01-03 12:44:32 | |
Autor: Tomaszek | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
W dniu 2010-01-03 11:42, to pisze:
A zdarzają się u nas takowe? Zasadniczo to można pozwać o cokolwiek, dużo Jak to mówią: na dwoje babka wróżyła;) Podobno się zdarzają, ale to mogą być tylko "urban legends" - W jaki sposób taka firma chce udowodnić w procesie cywilnym, że ktoś z No w sumie fakt. Logi to zwykle pliki tekstowe zapełnione czystym tekstem. Żadnego formatowania, żadnego szyfrowania. - W jaki sposób taka firma chce połączyć adres IP z konkretną osobą? Idą do operatora ( tego bardzo łatwo ustalić ) Ale jak operator nie może podać bez nakazu policji/prokuratury/sądu no to chyba faktycznie nie ma jak powiązać.... Czy adres IP jest zaliczany do danych osobowych? Co masz na myśli? W jakich sytuacjach jest? W sprawach karnych? -- _____________________________| TOMASZEK |____________________________ | Ten post to moja prywatna opinia - nie musisz się z nią zgadzać. | | Nie należę do żadnej partii politycznej | \-- -- -- -- -- | e-mail: d3bkowskiWYTNIJ_CO_TRZEBA@gmail.com |-- -- -- -- -- / |
|
Data: 2010-01-03 19:04:03 | |
Autor: JaromirD | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
Tomaszek wrote:
Idą do operatora ( tego bardzo łatwo ustalić ) Ale jak łatwo ustalą, że przy komputerze o numerze 192.168.11.115 siedziałem ja? Wbrew swojej nazwie, komputery wcale nie są takie osobiste. JaromirD |
|
Data: 2010-01-04 08:04:46 | |
Autor: Łukasz Bąk | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
JaromirD pisze:
Tomaszek wrote: 192.168... to LAN, LAN podpięty do jakiegoś routera a ten znów podpięty jakimś łączem to "reszty internetu" i ma "zewnętrzne IP". Posłużę się przykładem, może być nie trafiony w 100% ale generalnie tak to przebiega w każdym przypadku tylko sposoby połączeń i nazwy mogą się różnić. Mam net z kablówki. Mam przydzielone IP w sieci LAN 192.168.11.115 i operator kablówki wie, że ten 192.168.11.115 to ja i mamy na to umowę. I tu miejsce dla filozofów lokalnych ale skąd wiadomo, że to ja a może nie ja... a jeśli dynamiczne IP w LAN to nie wiadomo... i skuteczność ustalenia trzeba zacząć mierzyć nieco inną miarą. Ile i jakich sił trzeba by użyć do ustalenia dokładnie kto. Powiedzmy drogą wykluczeń, czy jakąkolwiek akademicką metodą prowadzenia śledztwa. Jeszcze raz w tym wątku zaznaczam, że ta cała maskarada (sic) z IP jest najbardziej przydatna na etapie zawężania kręgu podejrzanych. Z powodu takich a nie innych rozwiązań technicznych, prawnych różnych providerów i braku jasnych regulacji prawnych odnośnie stanu zabezpieczeń sieci, czy konieczności rejestrowania, logowania, dokumentowania jest sporym utrudnieniem dokładne wspakazanie jedynie po adresie IP. Obawiam się tego, że mogą nadciągnąć czasy przydzielenia IP jak peselu i będzie wszystko jasne. Technicznie można by to już ogarnąć pomimo, iż brzmi to jak dobre sci-fi a mając na uwadze ilości i rodzaje nadużyć w sieci ma to uzasadnienie. Póki co, idziemy w kierunku cenzurowania. Na razie bronimy anonimowości jak ognia znakiem tego albo mamy poważne problemy z osobowością albo jesteśmy bandziorami. -- Łukasz Bąk |
|
Data: 2010-01-04 12:06:39 | |
Autor: op23 | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
Użytkownik "Łukasz Bąk" <nospam@nomail.pl>
Nie będzie, bo ciągle z komputera o danym IP może korzystać ktoś inny niż właściciel tego IP. |
|
Data: 2010-01-04 15:18:13 | |
Autor: Łukasz Bąk | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
op23 pisze:
Obawiam się tego, że mogą nadciągnąć czasy przydzielenia IP jak peselu Dlatego pisałem, że to takie sci-fi. W tym momencie jest identyfikowany użytkownik a nie komputer. EOT -- Łukasz Bąk |
|
Data: 2010-01-04 13:04:19 | |
Autor: Tomaszek | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
W dniu 2010-01-04 08:04, Łukasz Bąk pisze:
Na razie bronimy anonimowości jak ognia znakiem tego albo mamy ROTFL:) Po chwili wstałem spod stołu po spazmach śmiechu;) Chęć posiadania anonimowości nie jest żadną chorobą, ani nie świadczy o chorobie psychicznej. To po prostu naturalna potrzeba człowieka. Ja bym raczej leczył tych wszystkich, którzy się nadmiernie pokazują ( gwiazdeczki typu smroda, politycy ;) ) Jakoś mi nie w smak, żeby każda instytucja i każdy kto chce wiedział co robię w sieci, ale to nie znaczy, że jestem pedofilem czy innym popaprańcem. -- _____________________________| TOMASZEK |____________________________ | Ten post to moja prywatna opinia - nie musisz się z nią zgadzać. | | Nie należę do żadnej partii politycznej | \-- -- -- -- -- | e-mail: d3bkowskiWYTNIJ_CO_TRZEBA@gmail.com |-- -- -- -- -- / |
|
Data: 2010-01-04 15:33:21 | |
Autor: Łukasz Bąk | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
Tomaszek pisze:
W dniu 2010-01-04 08:04, Łukasz Bąk pisze: No świtenie, że rozbawiłem. Śmiech to zdrowie. :) -- Łukasz Bąk |
|
Data: 2010-01-04 15:56:03 | |
Autor: Tomaszek | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
W dniu 2010-01-04 15:33, Łukasz Bąk pisze:
No świtenie, że rozbawiłem. Śmiech to zdrowie. :) Kurczę, no, a ja to na poważnie wziąłem;) Za poważny jestem chyba;) -- _____________________________| TOMASZEK |____________________________ | Ten post to moja prywatna opinia - nie musisz się z nią zgadzać. | | Nie należę do żadnej partii politycznej | \-- -- -- -- -- | e-mail: d3bkowskiWYTNIJ_CO_TRZEBA@gmail.com |-- -- -- -- -- / |
|
Data: 2010-01-04 16:39:31 | |
Autor: Łukasz Bąk | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
Tomaszek pisze:
W dniu 2010-01-04 15:33, Łukasz Bąk pisze: Na co to się spinać jak to tylko uogólniony punkt widzenia i mogli byśmy się targać za racje mojsze/twojsze. Ja akurat sobie cenie przejrzystość komunikacji, kontaktu dlatego nie jestem zwolennikiem totalnej anonimowości. Sieć była by moim zdaniem trochę "lżejsza" gdyby w wielu miejscach był zidentyfikowany człowiek. Jak ktoś jest obserwatorem to dlaczego nie może być anonimowy ale osoba "publikująca"? Tutaj już nie jestem taki zdecydowany. W każdym razie w dobrym nastroju to i z ciekawością człek subskrypcję odświeża a nie czeka jedynie jak mu się tam ktoś do wyrazu przyczepi czy prawnika z wikipedii z siebie zrobi. Ludzie się wymądrzają a ja jedynie prezentuje swoje opinie. ;) Pozdrawiam. -- Łukasz Bąk |
|
Data: 2010-01-04 13:50:20 | |
Autor: tg | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
"Łukasz Bąk" <nospam@nomail.pl> wrote in message news:hhs436$lhs$1atlantis.news.neostrada.pl...
Obawiam się tego, że mogą nadciągnąć czasy przydzielenia IP jak peselu smiem watpic, technicznie to nawet glupiego ipv6 narazie sie nie udalo wprowadzic na wieksza skale a przypisanie ip do czlowieka (chyba bardziej zakresu ip - jak ktos ma drugie urzadzenie to co?) nie dosc ze byloby kosztowne, niezwykle skomplikowane technicznie to na dodatek spowodowaloby znaczne problemy dla wiekszosci ludzi (ktorzy z netu korzystaja a nie znaja sie na nim wcale lub zbyt dobrze - od 'pozyczenia' ip znajomemu czy nieznajomemu, przez wlamania na lacza do problemow w wypadku kradziezy tozsamosci) przypominam ze mowimy tu o ustawodawcach w kraju ktory do dnia dzisiejszego nie potrafi jasno okreslic co mozna udostepniac i sciagac, napisac nie absurdalnego przepisu o 'przelamywaniu zabezpieczen' oraz operatorch u ktorych panuje taki burdel ze potrafia wysylac latami faktury za niepodlaczone lub wylaczone uslugi co do uzasadnienia - bzdura jak ktos w ciemnym zaulku okrada i gwalci to rozwiazaniem jest zadbanie o to zeby go zlapac i zamknac czy tatuowanie wszystkim ludziom numeru na czolach fluorescencyjna farba i zamontowanie kamer co 10 metrow? obecne dyskusje zawsze sprowadza sie do punktu "jak ktos jest uczciwy to nie ma sie czego obawiac" - gowno prawda, bo jezeli teraz zrealizujemy postulaty o kontrolowaniu, zakazach szyfrowania, obowiazku podawania hasel, logowaniu aktywnosci itd. itp. to juz za pare lat zdanie to zmieni sie "jak ktos sie zgadza z wytycznymi rzadzacych to nie ma sie czego obawiac" zbytnie ulatwianie kontrolowania i nadzoru prowadzi do patologii znacznie wiekszych i trudniej powstrzymywalnych niz te ktore widzimy na codzien bo jakos nikt nie jest mi w stanie wmowic ze uchwalajacy to prawo 'dla nas' wybrancy ludu sa osobami o krysztalowych charakterach i przeszlosci (tak samo zreszta jak personel organow wykonawczych itd.) |
|
Data: 2010-01-03 12:04:32 | |
Autor: zly | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
Dnia Sun, 03 Jan 2010 11:33:46 +0100, Tomaszek napisa(a):
Ludzie sami im te dane daj? A moe organizacje "antyp2p" uywaj jaki podstpw, eby wycign dane od uytkownikw? Moe zgaszaj spraw do prokuratury i oni ju te dane sobie sami wycigaj? -- marcin |
|
Data: 2010-01-03 12:46:04 | |
Autor: Tomaszek | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
W dniu 2010-01-03 12:04, zly pisze:
Moe zgaszaj spraw do prokuratury i oni ju te dane sobie sami Chyba nie, bo to musiaoby by cigane z kodeksu karnego? -- _____________________________| TOMASZEK |____________________________ | Ten post to moja prywatna opinia - nie musisz si z ni zgadza. | | Nie nale do adnej partii politycznej | \-- -- -- -- -- | e-mail: d3bkowskiWYTNIJ_CO_TRZEBA@gmail.com |-- -- -- -- -- / |
|
Data: 2010-01-03 04:11:16 | |
Autor: SzalonyKapelusznik | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
On 3 Sty, 12:46, Tomaszek <tomaszek1...@onet.pl> wrote:
W dniu 2010-01-03 12:04, zly pisze: Najpierw musza zglosic na policji ze takie cos nastapilo. Policja ustala sobie co nastapilo i przekazuje sprawe prokuraturze. I dopiero po wyroku sadu stowarzyszenie moze sobie pozywac o odszkodowanie. Na vagla (bodajze) byl opisywany przypadek kiedy Topware pozywal (a w kazadym razie wysylal przedsadowe wezwanie do zaplaty) uzytkownikow ktorzy sciagneli lub udostepnili ich problemy. I wtedy wyszlo ze to raczej oni maja problem bo weszli w posiadanie danych do ktorych dostepu nie powinni miec. |
|
Data: 2010-01-03 20:43:08 | |
Autor: Piotr [trzykoty] | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
"SzalonyKapelusznik" <szalonykapelusznik@gmail.com> wrote
I dopiero Do sprawy karnej mona zaczy powdztwo cywilne (adhezyjne) |
|
Data: 2010-01-03 12:57:24 | |
Autor: zly | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
Dnia Sun, 03 Jan 2010 12:46:04 +0100, Tomaszek napisa(a):
Chyba nie, bo to musiaoby by cigane z kodeksu karnego? Programy s cakowicie, a jeli chodzi o filmy i muzyk to w przypadku p2p ma te miejsce rozpowszechnianie, wic zdaj si te podpada, tyle, e nie z urzdu afaik. -- marcin |
|
Data: 2010-01-03 13:04:29 | |
Autor: Tomaszek | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
W dniu 2010-01-03 12:57, zly pisze:
Programy s cakowicie, a jeli chodzi o filmy i muzyk to w przypadku p2p No skoro tak, to czemu si to nie dzieje masowo? Maj or do walki i co? Cay czas szukam odpowiedzi na pytanie co si takiego dzieje, e pozwy nie s masowo wysyane.Gdzie jest ta zapora? ;) Jeeli jest tak jak piszesz to sprawa jest prosta, a jednak nie.... -- _____________________________| TOMASZEK |____________________________ | Ten post to moja prywatna opinia - nie musisz si z ni zgadza. | | Nie nale do adnej partii politycznej | \-- -- -- -- -- | e-mail: d3bkowskiWYTNIJ_CO_TRZEBA@gmail.com |-- -- -- -- -- / |
|
Data: 2010-01-03 20:48:35 | |
Autor: Piotr [trzykoty] | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
"Tomaszek" <tomaszek1983@onet.pl> wrote
No skoro tak, to czemu si to nie dzieje masowo? Maj or do walki i co? Cay czas szukam odpowiedzi na pytanie To jest dobre pytanie. Na pewno takie sprawy si zdarzaj, dlaczego nie masowo? Moe chodzi o skuteczno: moe waciciele praw boj si, e wiele spraw by upado, a wie o tym mogaby podbudowa poczucie bezkarnoci... Moe jeszcze nie widz takich moliwoci... Moe bior si tylko za "najaktywniejszych" i oczywistych, w kocu moce przerobowe s ograniczone, a masowo procederu ogromna. |
|
Data: 2010-01-04 14:03:17 | |
Autor: Papa Smurpfs | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
rzytkownik "Piotr [trzykoty]" napisa :
No skoro tak, to czemu si to nie dzieje masowo? Maj or do walki i co? te prawa autorskie to wielka ciema korporacji, kady ma prawo ciga cokolwiek na wasny urzytek, paci dopiero wtedy gdy czerpie z tego koyci majtkowe, ale koncernom si to nie podoba, chc eby paci za wszystko!!!:O) |
|
Data: 2010-01-04 14:35:49 | |
Autor: zly | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
Dnia Mon, 4 Jan 2010 14:03:17 +0100, Papa Smurpfs napisa(a):
paci dopiero wtedy gdy czerpie z tego koyci Wydae 60z na pyt? Nie? A muzyki suchasz. Wic osigne korzy majtkow. -- marcin |
|
Data: 2010-01-04 15:02:05 | |
Autor: RadoslawF | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
Dnia 2010-01-04 14:35, Uytkownik zly napisa:
paci dopiero wtedy gdy czerpie z tego koyci Ale nie sucha tej muzyki z pyty wic ta korzy nie wyniesie na pewno rwnowartoci ceny pyty. :-) Pozdrawiam |
|
Data: 2010-01-04 16:01:28 | |
Autor: Papa Smurpfs | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
rzytkownik "zly" napisa:
Wydae 60z na pyt? Nie? A muzyki suchasz. NIE, adnej koyci majtkowej nie odniosem, bo ani grosza mi w kieszeni od tego nie przybyo, kapujesz tera?:O) poza tym mam prawo ciga i sucha na wasny uytek, nawet podatek zodziejski od tego pace, a nie powinienem!:O( |
|
Data: 2010-01-04 17:15:15 | |
Autor: zly | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
Dnia Mon, 4 Jan 2010 16:01:28 +0100, Papa Smurpfs napisa(a):
NIE, adnej koyci majtkowej nie odniosem, bo ani grosza mi w kieszeni od tego nie przybyo, kapujesz tera?:O) Nie przybyo, ale zostao. Masz w kieszeni 60z wicej ni gdyby kupi pyt. Oszczdzie. To jest korzy majtkowa i to jest pki co oficjalna wersja. Niestety. -- marcin |
|
Data: 2010-01-04 18:26:49 | |
Autor: Papa Smurpfs | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
rzytkownik "zly" napisa:
Nie przybyo, ale zostao. Masz w kieszeni 60z wicej ni gdyby kupi w yciu bym tego chamu nie kupi a tym bardziej za 60z!!!:O) widz gdzie niby t korzy odniosem?:O) co najwyej straciem, bo sucham tych gupot, zamiast si za jak robot wzion i jeszcze za neta pac, wic tylko trac!:O( jak bdziesz sucha tych gupich korporacyjnych terrorystw to bdziesz paci za dymanko z on, bo jak by poszed do burdelu to by zapaci, a tak zaoszczdzie, co za bekot!!!:O) To jest korzy majtkowa i to jest pki co oficjalna nie suchaj tych bzdur plecionych przez eko i korporacjo terrorystuf:O) |
|
Data: 2010-01-03 15:22:02 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
Użytkownik "Tomaszek" <tomaszek1983@onet.pl> napisał w wiadomości news:hhpfor$pco$1news.onet.pl... Po pierwsze na podstawie IP można jedynie zidentyfikować łącze. Czasem na jednym IP jest wiele komputerów. A nawet jak jest jeden, to trzeba udowodnić, kto udostępnia. A to jest bardzo skomplikowane w praktyce. Uzyskanie tych danych jest o tyle proste, że udostępnianie stanowi przestępstwo, więc pokrzywdzony składa wniosek o ściganie i resztę załatwi Policja. No i pozostaje pewien problem z wykładnią przepisów. Przepis karny mówi o "udostępnianiu w celu uzyskania korzyści majątkowej". Nie chce mi się wszczynać kolejnego flejma na ten temat, ale ta korzyść majątkowa ze strony osoby fizycznej udostępniającej jakiś tam fragment pliku w czasie jego pobierania w każdym razie nie jest oczywista. W chwili obecnej dokładnie, to nie wiadomo, jak to jest. Było kilka różnych wyroków sądów w tej sprawie i nie wszystkie są korzystne dla właścicieli praw autorskich. Mogłoby się okazać, że ktoś by dowiódł, że nie jest to korzyść. Wówczas wybito by z ręki organizacji zarządzających prawami autorskimi dość silny argument. Ostatecznie temat jest delikatny i niechętnie poruszany w praktyce. No i nie zapomianajcie, że pokrzywdzony musiałby dowieść wysokości poniesionych przez siebie strat, co wbrew pozorom bywa najtrudniejsze. |
|
Data: 2010-01-03 16:32:33 | |
Autor: Łukasz Bąk | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
Robert Tomasik pisze:
Bedzie flejm bo jakieś czary mi tu wychodzą... Po pierwsze na podstawie IP można jedynie zidentyfikować łącze. IP przydzielone jest przez providera na stałe lub dynamicznie na podstawie umowy jaką użyszkodnik zawarł z providerem. W przypadku TPSA jest wskazanie lokalu i poza ten lokal generalnie nic nie wychodzi. Umowa zawierana jest z człowiekiem więc... identyfikuje człowieka. Czasem na jednym IP jest wiele komputerów. I jest serwer który ustala wewnętrzny rooting. W zakresie lokalu odpowiada właściciel jeśli wychodzi sieć poza - odbiorca zewnętrzny. Tylko w tym momencie właściciel przyłącza staje się... providerem. Legalnie czy nie to inna para butów. Jeśli legalnie - są umowy są nazwiska. Jeśli nielegalnie to "prowajder" ma kłopot bo odpowiada za całą sieć. Temat regulują regulaminy providerów nie konstytucja (to dla malkontentów). A nawet jak jest jeden, to trzeba udowodnić, kto udostępnia. A to jest bardzo skomplikowane w praktyce. Jest o tyle łatwe ile informacji można uzyskać. Zeznania przestały być dowodem czy jak? "To Krzyś i jego torrent..." Uzyskanie tych danych jest o tyle proste, że udostępnianie stanowi przestępstwo, więc pokrzywdzony składa wniosek o ściganie i resztę załatwi Policja. No i pozostaje pewien problem z wykładnią przepisów. Przepis karny mówi o "udostępnianiu w celu uzyskania korzyści majątkowej". Nie chce mi się wszczynać kolejnego flejma na ten temat, ale ta korzyść majątkowa ze strony osoby fizycznej udostępniającej jakiś tam fragment pliku w czasie jego pobierania w każdym razie nie jest oczywista. W chwili obecnej dokładnie, to nie wiadomo, jak to jest. Manipulacja. Ja mam ciekawsze zaklęcie: koleś ściągnął mp3, dla siebie ale tym samym nie poszedł kupić płyty. Czyli osiągnął korzyść majątkową nie wydając pieniędzy. Głupie nie? Ale typowe dla p.s.p ;) To pofragmentowanie plików to jeden z ratunków p2p ale bardziej autorów oprogramowania aby przez przypadek nie wkręcili się do tysięcy wyroków na świecie. Było kilka różnych wyroków sądów w tej sprawie i nie wszystkie są korzystne dla właścicieli praw autorskich. Mogłoby się okazać, że ktoś by dowiódł, że nie jest to korzyść. Wówczas wybito by z ręki organizacji zarządzających prawami autorskimi dość silny argument. Dlatego większość "ściągaczy" dalej ściąga i nie siedzi. Na wokandę trafiają sprawy szczególne i jak praktyka pokazuje... przypadkowe. Znam osobiście jedno zasądzenie "pirata" spowodowane tym, że wymigał się tematu głównego śledztwa to się starym zwyczajem prokuratura dobrała z innej strony. Nie można tak? Hm... 500 płyt i 6 miesięcy na 3 lata. Jak mi się uda zdobyć wyrok to podrzucę. No nie można... Ostatecznie temat jest delikatny i niechętnie poruszany w praktyce. Hahaha. No i nie zapomianajcie, że pokrzywdzony musiałby dowieść wysokości poniesionych przez siebie strat, co wbrew pozorom bywa najtrudniejsze. Wszyscy pamiętają. Wszystko ma cenę i jest policzalne. Trudność to chyba znajomość matematyki. -- Łukasz Bąk |
|
Data: 2010-01-03 08:24:24 | |
Autor: SzalonyKapelusznik | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
On 3 Sty, 16:32, ukasz Bk <nos...@nomail.pl> wrote:
Nie. W polsce nie sciga sie "sciagania" a "udostepnianie".
Trudno udowodnic ile firma stracila ze Krzys i jego torrent udostepnili pliki. Bo liczyc za tych co sciagneli od Krzysia? czy moze od tych co sciagneli od tych co sciagneli od krzysia. Nawet jak zatrzymasz sie na pierwszym etapie to musisz udowodnic ze ktos sciagnal. A kto posiada dane na temat tego kto co sciagal i komu moze udostepnic. Liczyc od ceny plyty w sklepie? A moze tylko kwota tantiemu dla artysty? Czy doliczac do tego prowizje dla np. Zaiksu? Ale wedlug czego? ilosci dotworzen czy sciagniec? |
|
Data: 2010-01-03 18:13:42 | |
Autor: Tomaszek | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
W dniu 2010-01-03 17:24, SzalonyKapelusznik pisze:
Nie. W polsce nie sciga sie "sciagania" a "udostepnianie". A kto z zagranicy moe wysa pozew? Nasze prawo na to pozwala. Jak to bdzie traktowane? Jako przestpstwo midzynarodowe? ;) Trudno udowodnic ile firma stracila ze Krzys i jego torrent No tak, przecie to, e cigam fragment pliku wcale nie oznacza, e posiadam go w caoci;) A bez caoci to tylko dane-miecie;) Jak rozumiem na podstawie nazwy pliku nic udowodni nie mog. W kocu pod nazw pliku moe si kry zupenie inna tre... Liczyc od ceny plyty w sklepie? A moze tylko kwota tantiemu dla Pobraem ca pyt = pac jak za ca pyt. Nastpnie podzieliem si z ni z tysicem znajomych;) Ale skoro ciganie nie jest w Polsce cigane.... Jeszcze jedno pytanie: czy w momencie przeszukania ( bo jak rozumiem policja przychodzi i przeszukuje komputer ) i nie znajduje u mnie plikw, o ktre jestem podejrzewany, e udostpniaem to co wtedy? Sprawa cichnie, a organizacja adnie przeprasza, czy wystarczy fakt, e kiedy tam te pliki udostpniaem i maj lady w logach. No wanie, logi to marny dowd..... Ju prawie wszystko rozumiem i rozumiem te furi wielkich wytwrni;) Jak kto ma 10 TB filmw i muzyki i pozwala to ciga innym to straty s ogromne. Wrcz niemierzalne. -- _____________________________| TOMASZEK |____________________________ | Ten post to moja prywatna opinia - nie musisz si z ni zgadza. | | Nie nale do adnej partii politycznej | \-- -- -- -- -- | e-mail: d3bkowskiWYTNIJ_CO_TRZEBA@gmail.com |-- -- -- -- -- / |
|
Data: 2010-01-03 18:58:38 | |
Autor: JaromirD | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
Tomaszek wrote:
Już prawie wszystko rozumiem i rozumiem też furię wielkich wytwórni;) NIE! Straty są małe lub wręcz znikome. Porównaj dwie sytuacje: - nie ma tego kogoś z 10 TiB filmów i muzyki więc powiedzmy 1000 potencjalnych ściągaczy nie ściąga - bo nie ma od kogo - ALE nie kupuje też tych filmów lub muzyki. Ile wynoszą straty wytwórni? Tyle samo ile wynoszą straty spowodowane przez mieszkańców Amazonii lub afrykańskiego buszu: ZERO. - te 1000 osób ściąga od osoby udostępniającej filmy i muzykę i też nie kupuje płyt. Ile teraz straciły wytwórnie? Cała rzecz bierze się z pokrętnej "matematyki" ekonomistów, którzy liczą jako stratę coś, czego nigdy nie mieli (potencjalny zysk). Tylko jak można stracić coś, czego się nie miało. JaromirD |
|
Data: 2010-01-03 19:09:22 | |
Autor: Tomaszek | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
W dniu 2010-01-03 18:58, JaromirD pisze:
Cała rzecz bierze się z pokrętnej "matematyki" ekonomistów, którzy liczą Tak ja to rozumiem. Tylko wytwórnie liczą sobie tak, że skoro ściągnąłem to już nie kupię płyty. Oni liczą to tak: 100 ściągniętych płyt = 100 niekupionych płyt, a więc 100 potencjalnych klientów w plecy. Oczywiście bzdurą jest twierdzenie, że na pewno kupiłbym film, który ściągnąłem. 90% filmów, które się ściąga, ogląda się raz i lądują w koszu. Gdybym miał zapłacić za ten film chociażby 5 zł to bym tego nie zrobił - natomiast kultowy film kupię i tak i tak;) Chociażby dla wersji reżyserskiej;) -- _____________________________| TOMASZEK |____________________________ | Ten post to moja prywatna opinia - nie musisz się z nią zgadzać. | | Nie należę do żadnej partii politycznej | \-- -- -- -- -- | e-mail: d3bkowskiWYTNIJ_CO_TRZEBA@gmail.com |-- -- -- -- -- / |
|
Data: 2010-01-03 10:28:25 | |
Autor: SzalonyKapelusznik | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
On 3 Sty, 19:09, Tomaszek <tomaszek1...@onet.pl> wrote:
W dniu 2010-01-03 18:58, JaromirD pisze: ALe zaraz. jaka cena plyty? ty nie masz plyty. Masz utwor. wiec nie mozesz placic ceny jaka plyta ma w sklepie. Ani nawet jaka ma dystrybutor. Nie moga cie liczyc za wartosc fizycznego nosnika i obslugi jego sprzedazy. Jestes internetowy. I tutaj jest pytanie. Jaka kwote podac. Kwote jaka zaiks wyplaca artystom? A moze procentowa wartosc kontraktu jaka wytwornia podpisala z wykonawca przy zakladanej sprzedazy 100 tysiecy plyt? ale... i tak dalej i tak dalej. Dlatego w stanach to np. Metallica pozwala napstera a nie BMG, sony czy virgin. Bo im latwiej bylo, wtedy, pokazac strate. |
|
Data: 2010-01-03 19:23:21 | |
Autor: spp | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
W dniu 2010-01-03 19:09, Tomaszek pisze:
Gdybym Acha - czyli na jeden przystanek nie kupujemy biletu? -- spp |
|
Data: 2010-01-03 19:30:52 | |
Autor: Tomaszek | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
W dniu 2010-01-03 19:23, spp pisze:
Acha - czyli na jeden przystanek nie kupujemy biletu? Kupujemy, mamy miesięczny;) A wiem do czego pijesz: jak nie kupuję biletu to jestem złodziej i okradam współpasażerów. Podobają mi się te gadki, zwłaszcza, że wychodzą one od ludzi, którzy te pieniądze, które ja wydaje na bilet, trwonią. ( zarząd ZTM w Warszawie w moim przypadku ) Coś Ci napiszę: w chorym kraju, takim jak ten, ja uczciwie kupuję bilet ( to akurat robię uczciwie ) czuję się jak frajer. Ale nie mam pretensji to współpasażera, który okrada przewoźnika ( w jakimś niewielkim promilu również mnie ) Ot, taki jego sposób na orżnięcie systemu. Brawo mu biję, jak uda mu się wykiwać kanara. Nie widzę innej możliwości odebrania pieniędzy za nienależycie wykonaną usługę jak kradzież na bilecie. -- _____________________________| TOMASZEK |____________________________ | Ten post to moja prywatna opinia - nie musisz się z nią zgadzać. | | Nie należę do żadnej partii politycznej | \-- -- -- -- -- | e-mail: d3bkowskiWYTNIJ_CO_TRZEBA@gmail.com |-- -- -- -- -- / |
|
Data: 2010-01-03 19:49:09 | |
Autor: PlaMa | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
W dniu 2010-01-03 19:23, spp pisze:
Acha - czyli na jeden przystanek nie kupujemy biletu? /OT/ Nie, kupujemy bilet a przewonik uwaa go sobie za niewany. Bo zmieni sobie w midzyczasie ceny biletw i wedug niego nie musi wykonywa ju z gry opaconej usugi. /koniec OT/ Twierdzenie, e jak kto cignie mp3k to tak jakby ukrad wytwrni (to trzeba podkreli) pyt CD jest rwnie sensowne jak kaza paci fryzjerom tantiemy za muzyk z radia albo cd lecc podczas strzyenia. pozdrawiam. PlaMa |
|
Data: 2010-01-03 19:56:05 | |
Autor: Tomaszek | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
W dniu 2010-01-03 19:49, PlaMa pisze:
Twierdzenie, e jak kto cignie mp3k to tak jakby ukrad wytwrni (to A ZAIKS ju przecie uskutecznia takie pomysy;) -- _____________________________| TOMASZEK |____________________________ | Ten post to moja prywatna opinia - nie musisz si z ni zgadza. | | Nie nale do adnej partii politycznej | \-- -- -- -- -- | e-mail: d3bkowskiWYTNIJ_CO_TRZEBA@gmail.com |-- -- -- -- -- / |
|
Data: 2010-01-03 20:05:40 | |
Autor: PlaMa | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
W dniu 2010-01-03 19:56, Tomaszek pisze:
Twierdzenie, e jak kto cignie mp3k to tak jakby ukrad wytwrni (toA ZAIKS ju przecie uskutecznia takie pomysy;) Ja to wiem, wskazuj tylko poziom skretynienia i zodziejstwa owych instytucji. Std te bawi mnie mocno moralne wywody o okradaniu biednych wytwrni :) |
|
Data: 2010-01-03 20:05:37 | |
Autor: Tomaszek | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
W dniu 2010-01-03 20:05, PlaMa pisze:
Ja to wiem, wskazuj tylko poziom skretynienia i zodziejstwa owych Kiedy te wytwrnie byy biedne ja si pytam wielce szanownych RIAA, MPAA i innych straszycieli ;) -- _____________________________| TOMASZEK |____________________________ | Ten post to moja prywatna opinia - nie musisz si z ni zgadza. | | Nie nale do adnej partii politycznej | \-- -- -- -- -- | e-mail: d3bkowskiWYTNIJ_CO_TRZEBA@gmail.com |-- -- -- -- -- / |
|
Data: 2010-01-04 00:07:12 | |
Autor: tg | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
"Tomaszek" <tomaszek1983@onet.pl> wrote in message news:hhqptv$rof$3news.onet.pl... W dniu 2010-01-03 20:05, PlaMa pisze: http://www.canada.com/entertainment/Canadian+recording+giants+face+potential+billion+copyright+infringement+lawsuit/2317756/story.html |
|
Data: 2010-01-04 07:39:04 | |
Autor: ukasz Bk | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
PlaMa pisze:
W dniu 2010-01-03 19:56, Tomaszek pisze: No przeca jak bogatemu ukradn to to nie moe by przestpstwo. To po harnasiowemu winc syko w pozondecku. :D Przepraszam, nie wytrzymaem. :) -- ukasz Bk |
|
Data: 2010-01-03 19:56:17 | |
Autor: spp | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
W dniu 2010-01-03 19:49, PlaMa pisze:
Acha - czyli na jeden przystanek nie kupujemy biletu? Umow z przewonikiem najczciej zawiera si przez zajcie miejsca w rodku transportu, nie przez samo kupno biletu. Twierdzenie, e jak kto cignie mp3k to tak jakby ukrad wytwrni (to Fryzjerzy pac. -- spp |
|
Data: 2010-01-04 00:10:19 | |
Autor: tg | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
"spp" <spp@op.pl> wrote in message news:hhqp8h$pu8$1news.onet.pl...
Nie, kupujemy bilet a przewonik uwaa go sobie za niewany. Bo zmieni ale jezeli kupuje teraz bilet za 2 pln to powinienem moc go wykorzystac nawet jezeli cena tego samego biletu za jakis czas bedzie wynosila 2,5 w koncu od momentu zakupu maja moja kase i moga z nia robic co chca opcja jest umieszczenie daty waznosci na bilecie a nie wolna amerykanka w stylu "a od teraz placicie wiecej bo tak, stare bilety sa niewazne, bo tak" |
|
Data: 2010-01-03 19:57:11 | |
Autor: JaromirD | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
PlaMa wrote:
Twierdzenie, że jak ktoś ściągnie mp3kę to tak jakby ukradł wytwórni (to Uspokój się, nikt tu tego nie napisał. Przeczytaj jeszcze raz. JaromirD |
|
Data: 2010-01-03 23:24:39 | |
Autor: Eli | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
Uytkownik "PlaMa" <mariush.p_usunto_@wp.pl> napisa w wiadomoci news:hhqorf$5df$1inews.gazeta.pl...
Twierdzenie, e jak kto cignie mp3k to tak jakby ukrad wytwrni (to trzeba podkreli) pyt CD jest rwnie sensowne jak kaza paci fryzjerom tantiemy za muzyk z radia albo cd lecc podczas strzyenia. Sami muzycy poradz sobie i bez walki ze "cigaczami", bo ich gwnym rdem utrzymania s dochody z koncertw, na koncerty chodz ludzie ktrzy wiedz co tam bdzie grane, a wiedz bo syszeli cignite MP3... A wytwrni... c... nikomu nie bdzie al. :) To tak jak z Windowsem - zawsze atwo dawa si skopiowa, zdoby popularno, a teraz Microsoft trzepie kas na firmach, ktre chcia nie chcia musz by legalne. Gdyby z 15 lat temu nie byo piratw Win 95 to kto wie jak dalej rozwinaby si sytuacja. -- pzdr, Eli |
|
Data: 2010-01-04 14:11:29 | |
Autor: op23 | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
Uytkownik "Eli" <elizeo43_okantdupypotlucspam_@wp.pl> Twierdzenie, e jak kto cignie mp3k to tak jakby ukrad wytwrni (to trzeba podkreli) pyt CD jest rwnie sensowne jak kaza paci fryzjerom tantiemy za muzyk z radia albo cd lecc podczas strzyenia. No ale ... te programy te maj koncertowa czy o co chodzi ? |
|
Data: 2010-01-04 14:59:16 | |
Autor: Eli | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
Uytkownik "op23" <op23@rt.pl> napisa w wiadomoci news:hhsr0d$r6u$11achot.icm.edu.pl...
No ale ... te programy te maj koncertowa czy o co chodzi ? O to, e bez pirackich kopii czegokolwiek, ludzie czsto gsto nie dowiedzieliby si nawet o istnieniu tego. -- pzdr, Eli |
|
Data: 2010-01-04 18:35:20 | |
Autor: op23 | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
Uytkownik "Eli" <elizeo43_okantdupypotlucspam_@wp.pl>
No ale co dla autora wyniknie z tego, e si dowiesz o istnieniu programu jak go sobie wemiesz ?! |
|
Data: 2010-01-04 18:57:11 | |
Autor: Eli | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
Uytkownik "op23" <op23@rt.pl> napisa w wiadomoci news:hht8ss$ack$1achot.icm.edu.pl...
No ale co dla autora wyniknie z tego, e si dowiesz o istnieniu programu jak go sobie wemiesz ?! No pomyl co dobrego wyniko dla Microsoftu z tego e kiedy ludzie zaczli piraci Wind... -- pzdr, Eli |
|
Data: 2010-01-04 18:59:31 | |
Autor: op23 | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
Uytkownik "Eli" <elizeo43_okantdupypotlucspam_@wp.pl>
Na pewno nie to, e zaczli do nich ludzie chodzi na koncerty |
|
Data: 2010-01-04 21:42:46 | |
Autor: Eli | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
Uytkownik "op23" <op23@rt.pl> napisa w wiadomoci news:hhtaad$cgh$1achot.icm.edu.pl...
Na pewno nie to, e zaczli do nich ludzie chodzi na koncerty Zgroza... Udajesz tpego czy jeste naprawd? Microsoft zyska na piractwie, bo upraszczajc spraw wikszo programw jest pod Windowsa i firmy go legalnie kupuj (bo firmy musz mie legalne programy i da si to wyegzekwowa, w przeciwiestwie do Kowalskiego). I muzyk te moe zyska na rozpowszechnieniu jego twrczoci - cigane MP3 to dzi co w rodzaju dawnego radia. -- pzdr, Eli |
|
Data: 2010-01-05 13:10:29 | |
Autor: ukasz Bk | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
Eli pisze:
I muzyk te moe zyska na rozpowszechnieniu jego twrczoci - cigane MP3 to dzi co w rodzaju dawnego radia. Nie ebym wtrca si wszdzie gdzie powiesz wyraz muzyk. ;) Wybacz, ale porwnanie wydaje mi si nietrafione. Radio funkcjonuje lepiej ni kiedy. Internet umoliwi sporo w tym temacie. To raz. Dwa - mp3 to bardziej dawna kaseta z tam magnetyczn w rodku. Rozgos takim sposobem promowania zyskuje si najczciej w do wskich krgach. Uzysk z tego jest niewielki. Jako ciekawostk polecam przyjrze si promocji pyty "in rainbow" brytyjskiego zespou Radiohead. Pyta po nagraniu bya moliwa do cignicia w mp3 za darmo. Wzgldnie bya notka aby "co aska" wrzuci na konto. Na dzie dzisiejszy pyta jest dostpna tylko na pce. Marketingowa poraka. Pienidze zaczy sie pojawia po tym jak pyta bya ju w sklepie. Okres promocyjny czciowo wiza sie z tras koncertow wic pozornie zysk by. (rdo - zasyszany wywiad z muzykami, wic nie wiem czy wymierne zdanie majc na uwadze kto zarabia na marketingu ;) ) -- ukasz Bk |
|
Data: 2010-01-05 15:29:07 | |
Autor: Eli | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
Uytkownik "ukasz Bk" <nospam@nomail.pl> napisa w wiadomoci news:hhvask$t05$1nemesis.news.neostrada.pl...
Nie ebym wtrca si wszdzie gdzie powiesz wyraz muzyk. ;) Wybacz, ale Wanie o to chodzi. W internecie masz taki wybr stacji radiowych, e w zasadzie suchasz czego chcesz. W serwisach typu wrzuta czy youtube te znajdziesz sporo muzyki. W zasadzie kady kto ma dostp do internetu moe sucha caymi dniami tego co lubi bez cigania tych mp3. A jak nie ma dostpu to sobie przyniesie mp3 na pendraczku od kolegi i co mu zrobisz? Dlatego uwaam, e skuteczne ganianie gwniarzy za ciganie mp3 jest dzisiaj, w Polsce i za rozsdn cen niemoliwe i pozbawione wikszego sensu. Chyba eby kady mia kamer w domu i zatrudni poow Polakw do obserwacji drugiej poowy i na odwrt. Myl, e cay internet zastpuje dawne radio, zarwno internetowe stacje radiowe, jak te youtube i mp3. A pyta CD to taki gadet dla kolekcjonerw, niczym pyta winylowa. ;) Rozgos takim sposobem promowania zyskuje si najczciej w do To dla rwnowagi podaj te przykady zespow ornitych przez wytwrnie, ktre zapaciy im grosze albo nic mimo sprzedania duej iloci pyt... Nieraz fani wydaj kup forsy, bo ceny pyt s z kosmosu, a niewiele z tej forsy idzie tak naprawd do autora muzyki. -- pzdr, Eli |
|
Data: 2010-01-05 19:31:41 | |
Autor: RadoslawF | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
Dnia 2010-01-05 15:29, Uytkownik Eli napisa:
Nie ebym wtrca si wszdzie gdzie powiesz wyraz muzyk. ;) Wybacz, ale W kwestii technicznej. Twj komputer nie odtworzy MP3 czy innego formatu bez cignicia go do siebie. Pozdrawiam |
|
Data: 2010-01-05 21:43:48 | |
Autor: Animka | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
RadoslawF pisze:
Dnia 2010-01-05 15:29, Uytkownik Eli napisa: A np. to? http://sam-brown-stop-mp3-download.kohit.net/_/890176 Kliknij 2 razy. Moesz sucha bez cigania. -- animka |
|
Data: 2010-01-04 17:19:14 | |
Autor: ukasz Bk | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
Eli pisze:
Sami muzycy poradz sobie i bez walki ze "cigaczami", bo ich gwnym rdem utrzymania s dochody z koncertw, na koncerty chodz ludzie ktrzy wiedz co tam bdzie grane, a wiedz bo syszeli cignite MP3... A wytwrni... c... nikomu nie bdzie al. :) Nie wyglda to tak kolorowo niestety... Bez tej cholernej medialnej maszyny muzyk nie poradzi sobie jak na co dzie nie ma innej pracy. Tak jest w moim przypadku. Jak pracujesz, nie masz czasu na koncerty a bez zaplecza medialnego, pyt i tej wytwrni nie wyrobisz finansowo aby zaj si jedynie koncertowaniem. A jak si zarabia na koncertach? 1000 PLN dla caego zespou (5 osb) za jeden dwu godzinny koncert. 100 osb pod scen, cena biletu 20 PLN Wic 2000PLN z biletw, poowa dla zespou a to nie koniec kosztw jakie koncert produkuje. Organizator nie moe sobie pozwoli na dopacenie do tego interesu, zesp aby wyj na scen te ma wydatki (transport, amortyzacja kosztw sprztu, instrumentw etc). Tak pracuj zespoy ktre nie polazy do wytwrni bo ta nas ma w dupie i nie zainwestuje bo nie notuje wystarczajcego zysku aby promowa. Ile musielibymy zrobi koncertw aby wypracowa zysk na nagranie pyty? Skd mp3 u fanw? Koncertwka z dyktafonu? Piractwo nie boli duych tylko maych a ich gos jest zadeptany. Skoro twierdzisz, e mamy sobie poradzi sami to kolega z zespou z checi wypier...li Tobie z dyni ju nie tyle za ciganie co za idiotyczn teori. Poradzimy sobie? Poradzimy! :) Ech... -- ukasz Bk |
|
Data: 2010-01-04 18:50:28 | |
Autor: Tomaszek | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
W dniu 2010-01-04 17:19, Łukasz Bąk pisze:
Skoro twierdzisz, że mamy sobie poradzić sami to kolega z zespołu Napisz co to za zespół? Jakieś www? -- _____________________________| TOMASZEK |____________________________ | Ten post to moja prywatna opinia - nie musisz się z nią zgadzać. | | Nie należę do żadnej partii politycznej | \-- -- -- -- -- | e-mail: d3bkowskiWYTNIJ_CO_TRZEBA@gmail.com |-- -- -- -- -- / |
|
Data: 2010-01-04 20:07:59 | |
Autor: Łukasz Bąk | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
Tomaszek pisze:
W dniu 2010-01-04 17:19, Łukasz Bąk pisze: Kurcze, gdzieś się tu mi popolemizowało na temat anonimowości w sieci. Ponoć to nie choroba więc będę zdrowo milczał. ;) -- Łukasz Bąk |
|
Data: 2010-01-07 10:17:34 | |
Autor: Tomaszek | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
W dniu 2010-01-04 20:07, Łukasz Bąk pisze:
Napisz co to za zespół? Jakieś www? Ja Cię nie pytam, gdzie Ty mieszkasz, tylko jak się Twój zespół nazywa;) Każdemu artyście chyba powinno zależeć na promowaniu zespołu, nieprawdaż? :) -- _____________________________| TOMASZEK |____________________________ | Ten post to moja prywatna opinia - nie musisz się z nią zgadzać. | | Nie należę do żadnej partii politycznej | \-- -- -- -- -- | e-mail: d3bkowskiWYTNIJ_CO_TRZEBA@gmail.com |-- -- -- -- -- / |
|
Data: 2010-01-04 18:55:38 | |
Autor: Eli | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
Uytkownik "ukasz Bk" <nospam@nomail.pl> napisa w wiadomoci news:hht52v$gvs$1nemesis.news.neostrada.pl...
z checi wypier...li Tobie z dyni I kto tu powinien i do pierdla? :P -- pzdr, Eli |
|
Data: 2010-01-04 19:02:08 | |
Autor: Tomaszek | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
W dniu 2010-01-04 18:55, Eli pisze:
I kto tu powinien iść do pierdla? :P To tak jakby "groźby karalne" ;) -- _____________________________| TOMASZEK |____________________________ | Ten post to moja prywatna opinia - nie musisz się z nią zgadzać. | | Nie należę do żadnej partii politycznej | \-- -- -- -- -- | e-mail: d3bkowskiWYTNIJ_CO_TRZEBA@gmail.com |-- -- -- -- -- / |
|
Data: 2010-01-04 20:05:20 | |
Autor: Łukasz Bąk | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
Tomaszek pisze:
W dniu 2010-01-04 18:55, Eli pisze: Niedawno pewien raper powiedział "na mój koszt". Karalne. Ale promo poszło... Na dobry początek. -- Łukasz Bąk |
|
Data: 2010-01-04 21:46:04 | |
Autor: Eli | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
Użytkownik "Łukasz Bąk" <nospam@nomail.pl> napisał w wiadomości news:hhteqf$noe$1nemesis.news.neostrada.pl...
Niedawno pewien raper powiedział "na mój koszt". Ale właściwie to podoba mi się sposób, w jaki załatwiasz sprawę. Jak chcesz bronić swojej twórczości, to wynajmij sobie karków żeby obili "ściągacza". Bo wymagając od policji i sądów obrony Twoich urojonych zysków (co i tak jest niemożliwe bo musieliby wchodzić po kolei do wszystkich domów w Polsce i u większości pewnie coś by się znalazło), marnujesz prawdziwe pieniądze pozostałych ludzi. I odciągasz ich od ważniejszej roboty. -- pzdr, Eli |
|
Data: 2010-01-05 12:53:46 | |
Autor: Łukasz Bąk | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
Eli pisze:
Użytkownik "Łukasz Bąk" <nospam@nomail.pl> napisał w wiadomości news:hhteqf$noe$1nemesis.news.neostrada.pl... Cholera, tylko nie przenośmy tego na inne platformy prawa i sprawiedliwości mimo iż wielu by chciało tak rozwiązywać problemy. Raczej powiedział bym, że ten pomysł to produkt "wyłącznie do celów kolekcjonerskich". ;) Takich ekonomicznych powiązań jest w przyrodzie sporo i postrzegane są bardzo relatywnie. Już offtopując nieco to jest rozwiązanie ale nie na dzisiaj. Z branży musiał by wylecieć wyraz - korporacja. A co jest urojone czy nie urojone? No nie wiem. Spróbuj żyć z tego co wytworzysz wyłącznie pracą swoich rąk to zobaczysz jak wiele cyferek staje się prawdziwych. -- Łukasz Bąk -- Łukasz Bąk |
|
Data: 2010-01-05 15:31:44 | |
Autor: Eli | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
Użytkownik "Łukasz Bąk" <nospam@nomail.pl> napisał w wiadomości news:hhv9d5$blg$1atlantis.news.neostrada.pl...
Cholera, tylko nie przenośmy tego na inne platformy prawa i Cóż, powiem może dość brutalnie. Da radę żyć z tego co wytworzy się pracą swoich rąk. Jeżeli budujesz domy, pieczesz chleb, robisz meble albo samochody, to da. A muzyka to taki twór dość ulotny jak widać. Pewnie że ciężko się przebić, pewnie wielu zdolnych twóców nie słyszeliśmy i nie usłyszymy bo nie udało im się wypromować. I wcale nie namawiam tutaj nikogo do ściągania ani do udostępniania, póki nie jest to legalne to nie wolno i już. Natomiast uważam, że walka z tym procederem nie przyniesie dobrych efektów. -- pzdr, Eli |
|
Data: 2010-01-05 16:44:49 | |
Autor: Łukasz Bąk | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
Eli pisze:
Cóż, powiem może dość brutalnie. Da radę żyć z tego co wytworzy się pracą swoich rąk. Jeżeli budujesz domy, pieczesz chleb, robisz meble albo samochody, to da. A muzyka to taki twór dość ulotny jak widać. Pewnie że ciężko się przebić, pewnie wielu zdolnych twóców nie słyszeliśmy i nie usłyszymy bo nie udało im się wypromować. Właśnie tu miałem na myśli życie z tzw. sztuki, tak własnymi rękoma. ;) I wcale nie namawiam tutaj nikogo do ściągania ani do udostępniania, póki nie jest to legalne to nie wolno i już. Natomiast uważam, że walka z tym procederem nie przyniesie dobrych efektów. Nie o walkę tu chodzi. Trzeba by dostosować się do czasów. Wytwórnie jak z lat piędziesiątych. Biznes jest po prostu ze skansenu do tego połączył się w molochy i robi już teraz co chce. Przyznam w pełni rację co do stanu obecnego - nie wolno i już. Przy tej konstrukcji piractwo osłabia rynek, rozwój i inne wielkie hasła jakie kampanie antypirackie wieszają na transparentach. Teraz mają rację. Jednak jak udało by się spętać swoisty "czarny rynek" filmu, muzyki i kompletnie zlikwidować to zamiast pieniędzy dla najsłabszych po prostu wszyscy słuchalibyśmy tego samego gówna co pan prezes. Totalitaryzm mamony. Może rozwiązania GNU czy jakiegoś innego stwora? Tu już można fantazjować.
|
|
Data: 2010-01-05 18:53:32 | |
Autor: Eli | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
Użytkownik "Łukasz Bąk" <nospam@nomail.pl> napisał w wiadomości news:hhvnef$883$1nemesis.news.neostrada.pl...
Właśnie tu miałem na myśli życie z tzw. sztuki, tak własnymi rękoma. ;) Nie o walkę tu chodzi. Trzeba by dostosować się do czasów. Wytwórnie Właśnie, ten kto chce robić muzykę musi na dzień dobry pogodzić się z tym, że ludzie ściągają z neta mp3 i na dzień dzisiejszy nie da się tego powstrzymać. A potem wymyślić inny sposób zarabiania na tejże muzyce... Pewnie nie zarobi tyle, ile dawno dawno temu na płytach, ale lepsze to niż nic... Tak czy siak, wytwórnie i ich płyty są jak mamuty, albo dinozaury. Przyznam w pełni rację co do stanu obecnego - nie wolno i już. Przy tej Może rozwiązania GNU czy jakiegoś innego stwora? Tu już można fantazjować. Zlikwidować... :) Policja musiałaby pukać po kolei do drzwi wszystkich ludzi, a następnie Polska stałaby się jednym wielkim pierdlem. -- pzdr, Eli |
|
Data: 2010-01-05 20:42:57 | |
Autor: Łukasz Bąk | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
Eli pisze:
Zlikwidować... :) Policja musiałaby pukać po kolei do drzwi wszystkich ludzi, a następnie Polska stałaby się jednym wielkim pierdlem. Nigdzie nie powiedziałem, że to jest możliwe do zrobienia, czy ma być zrobione, czy, że to fajne, dobre i ja bym tak chciał. Proszę sobie tylko wyobrazić jak by to miało wyglądać w sytuacji "idealnej" dla obecnego stanu prawnego - czyli bez piractwa. Mnie to jakoś nie śmieszy. -- Łukasz Bąk |
|
Data: 2010-01-05 22:04:24 | |
Autor: Eli | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
Użytkownik "Łukasz Bąk" <nospam@nomail.pl> napisał w wiadomości news:hi05cv$gr6$1nemesis.news.neostrada.pl...
Nigdzie nie powiedziałem, że to jest możliwe do zrobienia, czy ma Proszę sobie tylko wyobrazić jak by to miało wyglądać w sytuacji A ja proszę sobie właśnie nie wyobrażać, bo jedynym skutkiem takiego wyobrażania może być frustracja, bezsenność, czy w efekcie nawet zawał serca. Trzeba przyjąć do wiadomości to co jest, zamiast marzyć o sytuacji idealnej... BTW, jeździsz czasami autem? Ilu kierowców jedzie przepisowe 90 km/h i zwalnia do 50 km/h w zabudowanym? :) -- pzdr, Eli |
|
Data: 2010-01-05 22:41:52 | |
Autor: Łukasz Bąk | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
Eli pisze:
Użytkownik "Łukasz Bąk" <nospam@nomail.pl> napisał w wiadomości news:hi05cv$gr6$1nemesis.news.neostrada.pl... Co się pienisz jakbyśmy się zdaniem różnili. Problemy z kontekstem. -- Łukasz Bak |
|
Data: 2010-01-06 15:07:39 | |
Autor: Eli | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
Użytkownik "Łukasz Bąk" <nospam@nomail.pl> napisał w wiadomości news:hi0brq$190$1atlantis.news.neostrada.pl...
Co się pienisz jakbyśmy się zdaniem różnili. Problemy z kontekstem. Oj wcale się nie pienię. :) -- pzdr, Eli |
|
Data: 2010-01-06 09:40:33 | |
Autor: Henry(k) | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
Dnia Tue, 05 Jan 2010 20:42:57 +0100, ukasz Bk napisa(a):
Nigdzie nie powiedziaem, e to jest moliwe do zrobienia, czy ma Akurat w przypadku muzyki ja bym chcia eby byo dozwolone jej kopiowanie bez ogranicze. Jest jej do do suchania wic nie potrzeba tworzy nowej, a to co si tworzy jest tak mao wartociowe e nie warto generowa kosztw dla pastwa eby to chroni. Niech kady muzyk pilnuje jej na wasn rk. Pozdrawiam, Henry |
|
Data: 2010-01-03 19:26:28 | |
Autor: JaromirD | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
Tomaszek wrote:
W dniu 2010-01-03 18:58, JaromirD pisze: A co to jest kultowy film i skąd wiesz, że jest kultowy i dla kogo? Chcesz obejrzeć - płać (choćby wypożyczalni). Daleki jestem od bronienia wytwórni i ich wymyślonych praw autorskich ale ściąganie filmu tylko dlatego, że nie ma się nic innego do roboty (no bo z czego bierze się chęć obejrzenia wszystkiego, co da się ściągnąć), to zwykłe pasożytnictwo. JaromirD |
|
Data: 2010-01-03 19:37:51 | |
Autor: Tomaszek | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
W dniu 2010-01-03 19:26, JaromirD pisze:
A co to jest kultowy film i skąd wiesz, że jest kultowy i dla kogo? Ano to już kwestia gustu, ale widzę, że jest parę filmów ponadczasowych, które przerosły swoje pokolenia. Oczywiście ich w sprzedaży nie ma ( nie spotkałem w Polsce, na Allegro, w sklepach internetowych ) Ja bym z wielką przyjemnością zapłacił twórcy filmu dla mnie kultowego, tylko nie mam takiej możliwości. Chcesz obejrzeć - płać (choćby wypożyczalni). Czasami tak robię, ale oferta wypożyczalni jest mizerna. Tylko kino USA i to nowe. Starszych produkcji nie uświadczysz. Przynajmniej tam gdzie ja jestem zapisany ( osiedlowa wypożyczalnia ) Daleki jestem od bronienia wytwórni i ich wymyślonych praw autorskich ale ściąganie filmu tylko dlatego, że nie ma Daleki jestem od ściągania wszystkich filmów czyli jak to się mówi, robienia kopii zapasowej internetu. Jednak po obejrzeniu nie każdy film okazuje się wart jego zachowania "na potem" mimo, że z opisu u recenzji wynikałoby co innego. Ale tego nie będę wiedział na pewno zanim nie ściągnę i nie zobaczę. -- _____________________________| TOMASZEK |____________________________ | Ten post to moja prywatna opinia - nie musisz się z nią zgadzać. | | Nie należę do żadnej partii politycznej | \-- -- -- -- -- | e-mail: d3bkowskiWYTNIJ_CO_TRZEBA@gmail.com |-- -- -- -- -- / |
|
Data: 2010-01-03 19:55:27 | |
Autor: JaromirD | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
Tomaszek wrote:
Daleki jestem od ściągania wszystkich filmów czyli jak to się mówi, Nie każda książka, film w kinie, obiad w restauracji, ciastko w cukierni czy poznana osoba okazują się warte wydanych na nie pieniędzy czy poświęconego im czasu. Jednak nikt nie uzasadnia tym kradzieży książki z księgarni, wejścia do kina na krzywy ryj, niepłacenia za obiad lub ciastko, czy też unikania kontaktów z ludźmi. Takie jest życie. Raz się trafia, a raz nie. Jak dla mnie problem bierze się po prostu z braku umiejętności wyboru, którego większość z nas musi dokonywać z powodu ograniczonych środków finansowych. Oferta jest ogromna, każda kusi, a kasiorki nie starczy na wszystko. W dzisiejszej wersji wiersza "Osiołkowi w żłoby dano" osioł nie zdechłby z głody lecz z przeżarcia, bo postanowiłby zeżreć ile tylko się da i siana, i owsa. JaromirD |
|
Data: 2010-01-03 20:02:15 | |
Autor: Tomaszek | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
W dniu 2010-01-03 19:55, JaromirD pisze:
Jak dla mnie problem bierze się po prostu z braku umiejętności wyboru, Potrzeby są faktycznie większe, ale chyba trochę przesadzasz. Wybór faktycznie jest trudny, ale chyba nie z tego powodu, że jest dużo, ale z tego powodu,że wszystko jest do siebie podobne i człowiek zaczyna szukać czegoś oryginalnego. A żeby to znaleźć, trzeba dużo przewalić stert śmieci. Ja i tak ograniczyłem się do grzebania w starych stertach, bo po nowym niewiele dobrego się spodziewam. Same odtwórstwo i wtórność. Czasami jednak zdarzają się wyjątki. Ta rozmowa zaczyna się robić OT:) -- _____________________________| TOMASZEK |____________________________ | Ten post to moja prywatna opinia - nie musisz się z nią zgadzać. | | Nie należę do żadnej partii politycznej | \-- -- -- -- -- | e-mail: d3bkowskiWYTNIJ_CO_TRZEBA@gmail.com |-- -- -- -- -- / |
|
Data: 2010-01-03 20:07:05 | |
Autor: PlaMa | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
W dniu 2010-01-03 19:55, JaromirD pisze:
Nie kada ksika, film w kinie, obiad w restauracji, ciastko w cukierni czy Dokadnie! cign mp3 to jak zabi godne dziecko w Afryce! Wstydcie si! Dla mniej kumatych to by sarkazm :) |
|
Data: 2010-01-03 20:37:54 | |
Autor: Henry(k) | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
Dnia Sun, 03 Jan 2010 19:37:51 +0100, Tomaszek napisa(a):
Ano to ju kwestia gustu, ale widz, e jest par filmw ponadczasowych, ktre przerosy swoje pokolenia. Oczywicie ich w sprzeday nie ma ( nie spotkaem w Polsce, na Allegro, w sklepach internetowych ) Ja bym z wielk przyjemnoci zapaci twrcy filmu dla mnie kultowego, tylko nie mam takiej moliwoci. No to wida wacicielowi praw nie zaley na tym eby go sobie obejrza. Moe akurat negocjuje z jak sieci tv jego emisj i dostpno na rynku pogorszya by warunki umowy. A moe po prostu nie chce. Jego film, moe robi i nie robi z nim co chce. Henry |
|
Data: 2010-01-03 20:53:39 | |
Autor: JaromirD | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
Henry(k) wrote:
Dnia Sun, 03 Jan 2010 19:37:51 +0100, Tomaszek napisał(a):Tu masz rację choć powody tego są akurat inne. Stary film, książka czy muzyka stanową konkurencję dla nowych gniotów więc lepiej żeby nie były dostępne. Jego film, może robić i nie robić z nim co chce. Niestety. JromirD |
|
Data: 2010-01-04 14:20:24 | |
Autor: op23 | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
Uytkownik "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Moe, ale to nie zobowizuje mnie do powstrzymania od ogldania jego dziea jak ju je udostpni publicznie. Dozwolony uytek pozwala ogldn je u kolegi choby na drugim kocu wiata i niezalenie od tego czy autor/producent tego chce czy nie chce. |
|
Data: 2010-01-03 19:45:15 | |
Autor: RadoslawF | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
Dnia 2010-01-03 19:26, Uytkownik JaromirD napisa:
A co to jest kultowy film i skd wiesz, e jest kultowy i dla kogo? Chcesz obejrze - pa (choby wypoyczalni). Daleki jestem od bronienia wytwrni i S ludzie ktrzy potrafi w usenecie napisa co ciekawego jak np. recenzj niedawno ogldanego filmu a nie tak jak ty powtarza frazesy wymylone przez przedstawicieli przemysu filmowego i muzycznego. Pozdrawiam |
|
Data: 2010-01-04 14:12:48 | |
Autor: op23 | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
Użytkownik "JaromirD" <rydberg@q2.pl>
Tak jak pasożytnictwo na artykułach niusowych ? |
|
Data: 2010-01-05 23:19:02 | |
Autor: JaromirD | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
op23 wrote:
To znaczy? |
|
Data: 2010-01-08 23:45:45 | |
Autor: op23 | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
Użytkownik "JaromirD" <rydberg@q2.pl>
Czym w kontekście pasożytnictwa różni się ściąganie i czytanie artykułów niusowych od ściągania i oglądania filmu ?! |
|
Data: 2010-01-03 20:43:41 | |
Autor: Henry(k) | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
Dnia Sun, 03 Jan 2010 19:09:22 +0100, Tomaszek napisa(a):
Oczywicie bzdur jest twierdzenie, e na pewno kupibym film, ktry cignem. To po co go cigae? Wida jak warto dla Ciebie mia. Ale skoro waciciel ustali e albo ogldasz za xx $ albo w ogle, to nie moesz sobie sam ustali e dla Ciebie ten film by wart 1 grosz. cigne - masz zapaci tyle ile chcia waciciel. 90% filmw, ktre si ciga, oglda si raz i lduj w koszu. 90% tego co ogldam w kinach ogldam raz i zapominam. Mog nie paci za wstp? Henry |
|
Data: 2010-01-03 21:03:24 | |
Autor: spp | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
W dniu 2010-01-03 20:43, Henry(k) pisze:
90% tego co ogldam w kinach ogldam raz i zapominam. Mog nie paci Wanie dlatego podawaem przykad e 'za jeden przystanek si nie paci'. :) Taka sama ranga tumaczenia, taka sami dorabiana ideologia. :( -- spp |
|
Data: 2010-01-03 21:20:52 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
Uytkownik "spp" <spp@op.pl> napisa w wiadomoci news:hhqt6c$5o4$1news.onet.pl... Taka sama ranga tumaczenia, taka sami dorabiana ideologia. :( W tym caym zamieszaniu zapominacie, e odpowidzialno karna i cywilna, to s dwie niekoniecznie idce w parze rzeczy. Przepis karny mwi o kopiowaniu utworw w celu osignicia korzyci majtkowej. W wypadku kopiowania w innym celu pozostaje ewentualnie odpowiedzialno cywilna na tzw. oglnych zasadach. Organizacje zbiorowego zarzdzania utrzymuj, e kade kopiowanie (nielegalne) ma na celu osignicie korzyci majtkowej. Udaje im si to niekiedy nawet przeforsowa w sdach. No ale, jeli zaoy, e kade kopiowanie skutkuje korzyci, to po cby taki warunek ustawodawca umieszcza w przepisie? Czy nie wystarczyby sam zapis o bezprawnym kopiowaniu? A ma to bardzo istotne znaczenie w zakresie wysokoci ewentualnych roszcze odszkodowawczych.. Bo jeli zaoy, e sprawca skopiowania sobie z Internetu filmu nie popenia przestpstwa, to moim zdaniem oczywicie roszczenie cywilne autor ma, ale tylko do wysokoci osignitej szkody. A t naley przed sdem wykaza. Nie jest to na pewno korzy, jakby wydawca odnis w wypadku sprzeday legalnej kopii, bo do sprzeday legalnej kopii nie doszo. A ju na pewno tak, jak to obecnie si liczy wg cen brutto w sklepie detalicznym. Nie zapacono podatkw, nie zapacono dystrybutorom. Nagle by si okazao, e taki film nielegalnie skopiowany spowodowa straty nie kilkadziesit zotych, a pewnie kilka. Nawet obecnie nie mam pomysu jak to policzy. A w wypadku MP3, to pewnie kilka groszy. Zauwacie, e autorowi bardziej si opaci da sobie ukra utwr i zapa sprawc. De facto nie ponosi kosztw wprowadzenia do obrotu danej kopii filmu, a dostaje jako odszkodowanie cen detaliczn. Odszkodowanie nawet nie jest obcione podatkiem dochodowym. I tu tkwi moim zdaniem problem, a nie w dyskusjach, czy kopiowa wolno, czy nie bo odpowied jest oczywista - jest to naruszenie praw autorskich. |
|
Data: 2010-01-03 21:38:24 | |
Autor: spp | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
W dniu 2010-01-03 21:20, Robert Tomasik pisze:
I tu tkwi moim zdaniem problem, a nie w dyskusjach, czy kopiowa wolno, Dokadnie tak. Kopiowanie (z wyjtkami dopuszczonymi przez przepisy) jest kradzie a kwesti dyskusyjn jest jedynie ile si ukrado. -- spp |
|
Data: 2010-01-03 21:52:49 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
Uytkownik "spp" <spp@op.pl> napisa w wiadomoci news:hhqv80$bud$1news.onet.pl... W dniu 2010-01-03 21:20, Robert Tomasik pisze: Bybym ostrony z uyciem sowa "kradzie", bo to termin prawny zwizany z przestpstwem. |
|
Data: 2010-01-03 21:59:09 | |
Autor: JaromirD | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
Robert Tomasik wrote:
Zauważcie, że autorowi bardziej się Dowód, że tak jest naprawdę: http://www.ftb.pl/news/70502_0_1/posiadacze-praw-autorskich-zarabiaja-na- piractwie.htm JaromirD |
|
Data: 2010-01-03 22:11:59 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
Użytkownik "JaromirD" <rydberg@q2.pl> napisał w wiadomości news:hhr0f8$fvt$1news.onet.pl... Robert Tomasik wrote: To generalnie chyba jednak dość oczywiste. Nie trudno samemu dojść do tego wniosku przy minimum wiedzy prawnej. Moim zdaniem jest to nieprawidłowość. Powinni dostawać owe wymienione w artykule 0,6 EURO. |
|
Data: 2010-01-04 15:07:09 | |
Autor: Liwiusz | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
Robert Tomasik pisze:
Naley rwnie rozrni karalno piracenia muzyki i filmw (karalne tylko udostpnianie, a nie kupowanie pirata lub ciganie), od piracenia programw komputerowych (karalne nabywanie z nielegalnych rde). -- Liwiusz |
|
Data: 2010-01-04 14:26:32 | |
Autor: op23 | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
Uytkownik "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> Oczywicie Wrcz przeciwnie. Ceny towaru ksztatuj klienci. Jeli producent yczy sobie za towar wicej ni klient skonny jest zapaci to producent po prostu nie zarobi. Nie mona tylko zmusi producenta by sprzedawa produkt po takiej a nie innej cenie.
Jeli znajdziesz kogo, kto Ci to umoliwi (koleg np) to oczywicie moesz |
|
Data: 2010-01-03 20:30:38 | |
Autor: Piotr [trzykoty] | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
"JaromirD" <rydberg@q2.pl> wrote
Cała rzecz bierze się z pokrętnej "matematyki" ekonomistów, którzy liczą Akurat raczej prawnicy dowodzcy straty klienta, a nie ekonomici;) |
|
Data: 2010-01-05 23:18:41 | |
Autor: JaromirD | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
Piotr [trzykoty] wrote:
"JaromirD" <rydberg@q2.pl> wrote Racja. Ale jedni i drudzy z tego korzystają. |
|
Data: 2010-01-03 18:49:16 | |
Autor: JaromirD | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
Łukasz Bąk wrote:
Robert Tomasik pisze:Podpisałem umowę. Mam router, który dzieli łącze na 4 komputery: moje 2, żony i córki. Na wszystkich jest ten taki sam system operacyjny więc odpada np. "zliczanie" komputerów to wartościach TTL. Często jednocześnie na jednym komputerze jest zalogowanych kilku użytkowników i choć w danej chwili przed monitorem siedzi jeden, to programy uruchomione na pozostałych kontach dalej działają i może być aktywnych na raz np. kilka komunikatorów. Czyj komputer "namierzą"? Czasem na jednym IP jest wiele komputerów. Jak napisałem mam router więc nie ma logów (w przeciwieństwie do serwera). Za udostępnianie plików przez córkę odpowiadam ja? A jak udostępnia żona to też?
Ale to wcale nie znaczy, że ktoś jednocześnie poniósł z tego tytułu straty. JaromirD |
|
Data: 2010-01-04 06:57:32 | |
Autor: Łukasz Bąk | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
JaromirD pisze:
Podpisałem umowę. Mam router, który dzieli łącze na 4 komputery: moje 2, żony i córki. Na wszystkich jest ten taki sam system operacyjny więc odpada np. "zliczanie" komputerów to wartościach TTL. Często jednocześnie na jednym komputerze jest zalogowanych kilku użytkowników i choć w danej chwili przed monitorem siedzi jeden, to programy uruchomione na pozostałych kontach dalej działają i może być aktywnych na raz np. kilka komunikatorów. Czyj komputer "namierzą"? Namierzą... no takie stwierdzenia to ja bym tu nie używał bo pusta polemika będzie wychodzić. Już mi ktoś posta podklepał, że niby u nas się nie ściąga tylko udostępnia. W tym wypadku nadal właścicielem łącza jesteś Ty. To Ty tworzysz w domu LAN, wewnętrzną sieć. Dalej Ciebie i Twoją sieć reprezentuje na zewnątrz jeden nr IP. I wiążąca umowa od providera. Z tym, że to namierzanie to tak jak wspomniałem taka trochę utopia ale może wynikać jakaś potrzeba skontrolowania właściciela IP i w wielu przypadkach jest to możliwe do ustalenia.
Patrz wyżej.
Tak. Demagogia, ot co. -- Łukasz Bąk |
|
Data: 2010-01-05 23:17:51 | |
Autor: JaromirD | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
Łukasz Bąk wrote:
JaromirD pisze: Ja podpisałem umowę. Ale to nie jest karalne. Jak sam piszesz karalne jest udostępnianie. Dane z umowy umożliwią jedynie stwierdzenie, gdzie szukać, a nie - kto jest winny. Winę trzeba udowodnić.
Ale na co? Nie napisałeś nic, co byłoby odpowiedzią na moje pytania. Żeby jeszcze zagmatwać sprawę to weźmy umowę "zbiorową" (częsty przypadek ze względu na ulgę internetową), której stroną będą pełnoletni, nieubezwłasnowolnieni lokatorzy mieszkania (żeby nie było, że ktoś za kogoś odpowiada), każdy ze swoim komputerem a wszystkie komputery są podłączone przez router. Czyżby zachodziła wtedy odpowiedzialność zbiorowa? JaromirD |
|
Data: 2010-01-06 19:18:00 | |
Autor: Łukasz Bąk | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
JaromirD pisze:
Dane z umowy umożliwią jedynie stwierdzenie, gdzie szukać, a nie - kto jest winny. Winę trzeba udowodnić. Zgadzam się w pełni. Całe te dywagacje z adresami IP jedynie zawężają krąg a nie prowadzą do wskazania winnego. Żeby jeszcze zagmatwać sprawę to weźmy umowę "zbiorową" (częsty przypadek ze względu na ulgę internetową), której stroną będą pełnoletni, nieubezwłasnowolnieni lokatorzy mieszkania (żeby nie było, że ktoś za kogoś odpowiada), każdy ze swoim komputerem a wszystkie komputery są podłączone przez router. Czyżby zachodziła wtedy odpowiedzialność zbiorowa? Umowa zbiorowa z providerem? Który z naszych krajowych ma takie coś? -- Łukasz Bąk |
|
Data: 2010-01-06 19:35:11 | |
Autor: Maciej Bebenek (news.onet.pl) | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
On 2010-01-06 19:18, ukasz Bk wrote:
eby jeszcze zagmatwa spraw to wemy umow "zbiorow" (czsty Maesk praktycznie kady, a w innych przypadkach trzeba si w najgorszym przypadku wykci. |
|
Data: 2010-01-06 19:38:48 | |
Autor: JaromirD | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
Łukasz Bąk wrote:
Umowa zbiorowa z providerem? Który z naszych krajowych ma takie coś? http://www.pit.pl/ulga-internet/index.php Pierwszy akapit w "Fachowe rozmnożenie ulgi na Internet". Sam taką widziałem - są wpisani oboje małżonkowie. JaromirD |
|
Data: 2010-01-08 23:47:29 | |
Autor: op23 | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
Użytkownik "Łukasz Bąk" <nospam@nomail.pl>
Można stowarzyszenie założyć :-) |
|
Data: 2010-01-04 00:03:03 | |
Autor: tg | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
"Łukasz Bąk" <nospam@nomail.pl> wrote in message news:hhqdfe$jmc$1atlantis.news.neostrada.pl...
IP przydzielone jest przez providera na stałe lub dynamicznie na nieszyfrowane wifi wychodzi na przyklad Umowa zawierana jest z człowiekiem więc... identyfikuje człowieka. umowa owszem, jak to bedzie umowa na wlasciciela ktory wynajmuje lokal? rodzina 8 osobowa w ktorej wszyscy sa pelnoletni i maja kilka komputerow? I jest serwer który ustala wewnętrzny rooting. routing W zakresie lokalu odpowiada właściciel pupa prawda - odpowiada UDOSTEPNIAJACY jeśli wychodzi sieć poza - odbiorca zewnętrzny. niezbyt Legalnie czy nie to inna para butów. Jeśli legalnie - są umowy są nazwiska. Jeśli nielegalnie to "prowajder" ma kłopot bo odpowiada nieprawda, na tej zasadzie tepsa odpowiada za uzytkownikow co jest oczywistym absurdem, odpowiada osoba ktora popelnia czyn i da jej sie to udowodnic Jest o tyle łatwe ile informacji można uzyskać. Zeznania przestały być "ja sie na tym nie znam a to panie jest dysk zaszyfrowany truecryptem, hasla nie pamietam" Wszyscy pamiętają. Wszystko ma cenę i jest policzalne. Trudność to chyba tu panuje radosna tworczosc do tego stopnia ze rzeczoznawcy stwierdzali ze 'GNU' stracilo nieokreslone sumy z powodu rozpowszechniania programow ;) |
|
Data: 2010-01-04 07:13:42 | |
Autor: Łukasz Bąk | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
tg pisze:
"Łukasz Bąk" <nospam@nomail.pl> wrote in message news:hhqdfe$jmc$1atlantis.news.neostrada.pl... nc Umowa zawierana jest z człowiekiem więc... identyfikuje człowieka. Huh. Wynajem lokalu reguluje umowa pomiędzy wynajmującym a właścicielem. To nadal są wskazywane osoby z imienia i nazwiska, peselu. Resztę sobie poukładaj sam bo za przeproszeniem mam kłopot z zejściem do takiego poziomu demagogii i absurdu...
Dziękuję. W zakresie lokalu odpowiada właściciel Kę? Jaki udostępniający? Co udostępniający? jeśli wychodzi sieć poza - odbiorca zewnętrzny. Zbyt. Legalnie czy nie to inna para butów. Jeśli legalnie - są umowy są nazwiska. Jeśli nielegalnie to "prowajder" ma kłopot bo odpowiada Uwielbiam współczesny usnet. Zauważyłeś cudzysłów? Czy tepsa jest właśnie takim szemranym udostępniaczem netu? Chyba działa legalnie to jakby n/d, co?
Twardziel. Miałbyś dobrze "pod celą". ;) Tam wielu takich. ;) A duże litery to się shift + litera pisze. Przyczepiłem się po Twojemu. -- Łukasz Bąk |
|
Data: 2010-01-04 08:31:10 | |
Autor: Maciej Bebenek (news.onet.pl) | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
On 2010-01-04 07:13, ukasz Bk wrote:
jeli wychodzi sie poza - odbiorca zewntrzny. Waciciel kawiarni, w ktrej stoi otwarty hotspot dla klientw te jest ISP? Ze wszystkimi obowizkami, np. wynikajcymi z art. 179-182 PT? Urzd miasta/gminy z hotspotem na rynku? Legalnie czy nie to inna para butw. Jeli legalnie - s umowy s Polskie prawo wskazuje kilka przedmiotw, o ktrych waciciel musi cay czas wiedzie, w czyim s posiadaniu, eby mc w odpowiednim momencie donie stosownym organom. S to m.in. samochody czy bro palna. Jesli chodzi o usugi telekomunikacyjne, to ja takich nakazw nie znam. Moesz askawie wskaza, z przepisw jakiej ustawy wynika ODPOWIEDZIALNO abonenta za cze? |
|
Data: 2010-01-04 10:10:32 | |
Autor: ukasz Bk | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
Maciej Bebenek (news.onet.pl) pisze:
On 2010-01-04 07:13, ukasz Bk wrote: W zasadzie spenia takie same warunki jak inny provider. Gdzie w tym wtku wspomniaem o braku precyzji w definicjach moe dlatego, e "prawo nie nada" za stanem faktycznym. Jeeli bym wykorzystywa takie cza do "udostpniania" to z pewnoci ciganie mnie nie byo by takie atwe ale... przypatrzye sie kiedy jak s powycinane usugi na takich urzdowych hotspotach? W wielu miejscach miaem kopoty z ssh na 22 porcie. Polskie prawo wskazuje kilka przedmiotw, o ktrych waciciel musi cay czas wiedzie, w czyim s posiadaniu, eby mc w odpowiednim momencie donie stosownym organom. S to m.in. samochody czy bro palna. To po co w tepsie choduj wszelkie logi przez lata? Do celw statystycznych? Moe i mnie ponioso z bezporedni odpowiedzialnoci ale czy jest pozbawione logiki zawieranie umowy o usug telekomunikacyjn ktra to reguluje rne kwestie finansowe, lokalizacji oraz przenosi odpowiedzialno z efektw korzystania z usugi na abonenta? -- ukasz Bk |
|
Data: 2010-01-04 11:12:15 | |
Autor: Maciej Bebenek (news.onet.pl) | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
On 2010-01-04 10:10, ukasz Bk wrote:
Maciej Bebenek (news.onet.pl) pisze: Jeli chciaby rzeczywicie wykorzysta takie cze do celw przestpczych, to bez duych problemw mgby. Nawet poprzez proxy, gdyby tylko ono dziaao :-)
Jeeli zaoymy, e tp jest abonentem... :-) Kania si PT, art. 179-182 nakadajce obowizki na OPERATORW.
Mylisz umowy abonenckie i regulaminy wiadczenia usug z regulacjami prawnymi, szczeglnie w zakresie prawa karnego. A prawo cywilne, jak ju susznie tu zauwaono, jest w zasadzie w takich przypadkach bezradne. Bez dokadnego wskazania strony sporu nikt palcem nie kiwnie. A oznaczenie "waciciel cza z numerem IP..." jest mao sdowe. |
|
Data: 2010-01-04 16:23:37 | |
Autor: ukasz Bk | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
Maciej Bebenek (news.onet.pl) pisze:
Mylisz umowy abonenckie i regulaminy wiadczenia usug z regulacjami prawnymi, szczeglnie w zakresie prawa karnego. A prawo cywilne, jak ju susznie tu zauwaono, jest w zasadzie w takich przypadkach bezradne. Bez dokadnego wskazania strony sporu nikt palcem nie kiwnie. A oznaczenie "waciciel cza z numerem IP..." jest mao sdowe. Ciko sie nie myli jak si usiuje odbiera to posugujc logik, bo prawnikw tu niewielu a filozofw tysice. I ja te si do tego nurtu podczyem. ;) Tym bardziej, e ideologicznie jestem po dwch stronach barykady - jako wykonawca, autor i jako "skrzywdzony przez cay wiat" wielbiciel kultury za ktr jestem zmuszony paci a nie mog sobie popodziwia gratis. Efekt jest taki, e jako autor w sumie z p2p nic nie mog zrobi a jako "uytkownika" ukara jako te nie do koca mnie mona. Mniej sdowe w tym wypadku jest to, e jak mnie okradaj to i ja kradn, ale tak w praktyce to wyglda. aosne no ale co pan zrobisz... W tym momencie jest dla mnie kompletnie niezrozumiae po co regulowa przy pomocy PT jak odpowiedzialnego za ruch w sieci nie ma, po co regulowa prawa autorskie jak nie odnosz si do ochrony autora tylko korporacji medialnych a prawo karne uywa jako regulamin prawidowego postpowania w zakresie w/w. -- ukasz Bk |
|
Data: 2010-01-03 22:33:59 | |
Autor: ikarek | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
To ja mam jeszcze takie pytanie (które już padło w tym wątku, ale
rozproszone w kilku wypowiedziach): była skarga organizacji, policja ustaliła że z mojego IP ściągnięto/udostępniono jakiś film czy mp3, jednakże nie można w żaden sposób odnaleźć tego pliku na moich komputerach, gdyż wszystkie dyski są zaszyfrowane TrueCryptem :) Oczywiście ja zeznaję, że to pomyłka, nigdy nic nie ściągałem, pewnie ktoś mi się włamał do routera przez WiFi - whatever. Haseł do PC-tów nie udostępnię, gdyż zapomniałem na skutek silnego stresu wywołanego wizytą policji. Co wtedy? (żeby nie było, ściągam coś może raz na pół roku, ale podobnie jak 99% społeczeństwa posiadam na dysku parę filmów i mp3, więc chciałbym wiedzieć jak się zachować, w razie gdyby chciała mnie dopaść karząca ręka sprawiedliwości ;p) |
|
Data: 2010-01-03 23:01:13 | |
Autor: Kamikazee | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
W dniu 2010-01-03 22:33, ikarek pisze:
Co wtedy? http://aleseriale.pl/gid,5130,img,203178,fototemat.html?ticaid=6965f |
|
Data: 2010-01-04 13:23:28 | |
Autor: Tomaszek | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
W dniu 2010-01-03 23:01, Kamikazee pisze:
http://aleseriale.pl/gid,5130,img,203178,fototemat.html?ticaid=6965f tu masz działający link bo tamten coś się nie ładuje, albo mi Peer Block reklamy i flashe wycina za mocno;) http://film.onet.pl/seriale/11609,2018597,wiadomosc.html Tylko tu jest inna sytuacja, gościa zakłada własną stronę, ładuje całe pliki na serwer ( pewnie jakiś publiczny serwer typu rapid ), robi to pewnie ze stałego publicznego IP. Cóż, osiołków nie brakuje jak widać;) Ps: Za taki shit zapłacić 1000zł, ja bym się chyba powiesił:))) -- _____________________________| TOMASZEK |____________________________ | Ten post to moja prywatna opinia - nie musisz się z nią zgadzać. | | Nie należę do żadnej partii politycznej | \-- -- -- -- -- | e-mail: d3bkowskiWYTNIJ_CO_TRZEBA@gmail.com |-- -- -- -- -- / |
|
Data: 2010-01-04 14:20:25 | |
Autor: ikarek | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
Użytkownik "Tomaszek" <tomaszek1983@onet.pl> napisał w wiadomości news:hhsmjp$cjh$1news.onet.pl...
W dniu 2010-01-03 23:01, Kamikazee pisze: To jest prosta sytuacja, zapewne miał wykupiony hosting, na którym to trzymał, tak więc policja miała wszystkie dowody podane "na talerzu". Nie wiem czy pamiętacie sprawę sprzed 2-3 lat, dotyczącą pana Tymochowicza (tego od wizerunku polityków). Ktoś z jego IP ściągał pornografię dziecięcą - zatem sprawa dużo grubszego kalibru niż jakiś denny serial. Tu jest link z opisem: http://www.tvn24.pl/0,1520098,wiadomosc.html Wynika z tego, że policja zdecydowanie musi zabezpieczyć dowody na miejscu i powiązać je z konkretną osobą. Jeżeli to się nie uda, to [chyba] sprawa "umiera". U Tymochowicza nie znaleźli pornografii, ale na pocieszenie znaleźli piraskie płyty CD :) Nie słyszałem żeby został on skazany, jeśli się mylę to niech ktoś poprawi. |
|
Data: 2010-01-04 14:52:46 | |
Autor: Tomaszek | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
W dniu 2010-01-04 14:20, ikarek pisze:
U Tymochowicza nie znaleźli pornografii, ale na pocieszenie znaleźli piraskie płyty CD :) Nie słyszałem żeby został Taki bogaty p.Tymochowicz i miał pirackie płyty?!? ROTFL;) Proszę bardzo, nawet "wielcy" tego świata to złodzieje;) -- _____________________________| TOMASZEK |____________________________ | Ten post to moja prywatna opinia - nie musisz się z nią zgadzać. | | Nie należę do żadnej partii politycznej | \-- -- -- -- -- | e-mail: d3bkowskiWYTNIJ_CO_TRZEBA@gmail.com |-- -- -- -- -- / |
|
Data: 2010-01-04 17:00:53 | |
Autor: Zbynek Ltd. | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
Tomaszek napisa(a) :
W dniu 2010-01-04 14:20, ikarek pisze: Nie mona puci, ot tak, oskaronego o cokolwiek. To by bya poraka Wymiaru. Zawsze si co znajdzie. Stara dobra szkoa czekistowska. Moe mia pyty z pirackimi programami firmy GNU Licence :-D -- Pozdrawiam Zbyszek PGP key: 0x78E9C79E |
|
Data: 2010-01-04 18:53:01 | |
Autor: Tomaszek | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
W dniu 2010-01-04 17:00, Zbynek Ltd. pisze:
Nie można puścić, ot tak, oskarżonego o cokolwiek. To by była No tak, dajcie mi człowieka...... itd ;) -- _____________________________| TOMASZEK |____________________________ | Ten post to moja prywatna opinia - nie musisz się z nią zgadzać. | | Nie należę do żadnej partii politycznej | \-- -- -- -- -- | e-mail: d3bkowskiWYTNIJ_CO_TRZEBA@gmail.com |-- -- -- -- -- / |
|
Data: 2010-01-05 00:14:00 | |
Autor: Kamikazee | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
W dniu 2010-01-04 13:23, Tomaszek pisze:
W dniu 2010-01-03 23:01, Kamikazee pisze: O nie zamieszcza tych plikw tylko kody, ktre pozwalay na rozkodowanie filmw zabezpieczonych przed nie autoryzowanym odtwarzaniem. |
|
Data: 2010-01-04 07:20:04 | |
Autor: Łukasz Bąk | |
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... ) | |
ikarek pisze:
To ja mam jeszcze takie pytanie (które już padło w tym wątku, ale Będą pytać aż sobie przypomnisz. ;) -- Łukasz Bąk |