Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... )

Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... )

Data: 2010-01-03 10:29:34
Autor: to
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... )
Tomaszek wrote:

Załóżmy taką sytuację: firma/stowarzyszenie/organizacja X reprezentująca
artystów chce pozwać Kowalskiego za nielegalne udostępnianie plików
dajmy na to muzycznych. Zapisane mają w logach jego IP ( publiczne,
stałe, przypisane do Kowalskiego przez operatora, jednoznacznie go
identyfikujące ) Idzie do operatora i mówi: dajcie nam jego adres, bo
chcemy od niego kasę ściągnąć, wytoczyć proces cywilny, zastraszyć itd,
itp.

Operator musi wtedy udostępnić dane osobowe czy tu też ma zastosowanie
ustawa o ochronie danych osobowych?

Moim zdaniem nie tylko nie musi, ale wręcz nie może. Po za tym fakt, ze ktoś "ma czyjeś IP" nie jest dowodem na nic.

--
cokolwiek

Data: 2010-01-03 11:33:46
Autor: Tomaszek
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... )
W dniu 2010-01-03 11:29, to pisze:
Moim zdaniem nie tylko nie musi, ale wręcz nie może. Po za tym fakt, ze
ktoś "ma czyjeś IP" nie jest dowodem na nic.

To skąd się biorą te pozwy na osoby prywatne?
Ludzie sami im te dane dają? A może organizacje "antyp2p" używają jakiś podstępów, żeby wyciągnąć dane od użytkowników?

Czy adres IP jest zaliczany do danych osobowych?
--
_____________________________| TOMASZEK |____________________________
| Ten post to moja prywatna opinia - nie musisz się z nią zgadzać.   |
|              Nie należę do Ĺźadnej partii politycznej               |
\-- -- -- -- -- | e-mail: d3bkowskiWYTNIJ_CO_TRZEBA@gmail.com |-- -- -- -- -- /

Data: 2010-01-03 10:42:03
Autor: to
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... )
Tomaszek wrote:

To skąd się biorą te pozwy na osoby prywatne?

A zdarzają się u nas takowe? Zasadniczo to można pozwać o cokolwiek, dużo trudniej wygrać.
Ludzie sami im te dane
dają? A może organizacje "antyp2p" używają jakiś podstępów, żeby
wyciągnąć dane od użytkowników?

Pewnie używają, ale przede wszystkim chodzi o co innego:

- W jaki sposób taka firma chce udowodnić w procesie cywilnym, że ktoś z tego IP rzeczywiście udostępniał pliki? Jakieś tam logi są nic nie warte, można w minute spreparować dowolne.

- W jaki sposób taka firma chce połączyć adres IP z konkretną osobą?

Czy adres IP jest zaliczany do danych osobowych?

Zasadniczo nie.

--
cokolwiek

Data: 2010-01-03 12:44:32
Autor: Tomaszek
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... )
W dniu 2010-01-03 11:42, to pisze:

A zdarzają się u nas takowe? Zasadniczo to można pozwać o cokolwiek, dużo
trudniej wygrać.

Jak to mówią: na dwoje babka wróżyła;) Podobno się zdarzają, ale to mogą być tylko "urban legends"

- W jaki sposób taka firma chce udowodnić w procesie cywilnym, że ktoś z
tego IP rzeczywiście udostępniał pliki? Jakieś tam logi są nic nie warte,
można w minute spreparować dowolne.

No w sumie fakt. Logi to zwykle pliki tekstowe zapełnione czystym tekstem. Żadnego formatowania, żadnego szyfrowania.

- W jaki sposób taka firma chce połączyć adres IP z konkretną osobą?

Idą do operatora ( tego bardzo łatwo ustalić ) Ale jak operator nie może podać bez nakazu policji/prokuratury/sądu no to chyba faktycznie nie ma jak powiązać....

Czy adres IP jest zaliczany do danych osobowych?

Zasadniczo nie.

Co masz na myśli? W jakich sytuacjach jest? W sprawach karnych?
--
_____________________________| TOMASZEK |____________________________
| Ten post to moja prywatna opinia - nie musisz się z nią zgadzać.   |
|              Nie należę do Ĺźadnej partii politycznej               |
\-- -- -- -- -- | e-mail: d3bkowskiWYTNIJ_CO_TRZEBA@gmail.com |-- -- -- -- -- /

Data: 2010-01-03 19:04:03
Autor: JaromirD
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... )
Tomaszek wrote:

Idą do operatora ( tego bardzo łatwo ustalić )

Ale jak łatwo ustalą, że przy komputerze o numerze 192.168.11.115 siedziałem ja? Wbrew swojej nazwie, komputery wcale nie są takie osobiste.

JaromirD

Data: 2010-01-04 08:04:46
Autor: Łukasz Bąk
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... )
JaromirD pisze:
Tomaszek wrote:

Idą do operatora ( tego bardzo łatwo ustalić )

Ale jak łatwo ustalą, że przy komputerze o numerze 192.168.11.115 siedziałem ja? Wbrew swojej nazwie, komputery wcale nie są takie osobiste.

192.168... to LAN, LAN podpięty do jakiegoś routera a ten znów
podpięty jakimś łączem to "reszty internetu" i ma "zewnętrzne IP".

Posłużę się przykładem, może być nie trafiony w 100% ale generalnie
tak to przebiega w każdym przypadku tylko sposoby połączeń i nazwy
mogą się różnić.

Mam net z kablĂłwki. Mam przydzielone IP w sieci LAN 192.168.11.115 i
operator kablówki wie, że ten 192.168.11.115 to ja i mamy na to umowę.

I tu miejsce dla filozofów lokalnych ale skąd wiadomo, że to ja a może
nie ja... a jeśli dynamiczne IP w LAN to nie wiadomo... i skuteczność
ustalenia trzeba zacząć mierzyć nieco inną miarą. Ile i jakich sił
trzeba by użyć do ustalenia dokładnie kto. Powiedzmy drogą wykluczeń,
czy jakąkolwiek akademicką metodą prowadzenia śledztwa.

Jeszcze raz w tym wątku zaznaczam, że ta cała maskarada (sic) z IP jest
najbardziej przydatna na etapie zawężania kręgu podejrzanych. Z powodu
takich a nie innych rozwiązań technicznych, prawnych różnych providerów
i braku jasnych regulacji prawnych odnośnie stanu zabezpieczeń sieci,
czy konieczności rejestrowania, logowania, dokumentowania jest sporym
utrudnieniem dokładne wspakazanie jedynie po adresie IP.
Obawiam się tego, że mogą nadciągnąć czasy przydzielenia IP jak peselu
i będzie wszystko jasne. Technicznie można by to już ogarnąć pomimo,
iż brzmi to jak dobre sci-fi a mając na uwadze ilości i rodzaje nadużyć
w sieci ma to uzasadnienie. PĂłki co, idziemy w kierunku cenzurowania.

Na razie bronimy anonimowości jak ognia znakiem tego albo mamy
poważne problemy z osobowością albo jesteśmy bandziorami.

--
Łukasz Bąk

Data: 2010-01-04 12:06:39
Autor: op23
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... )

Użytkownik "Łukasz Bąk" <nospam@nomail.pl>


Jeszcze raz w tym wątku zaznaczam, że ta cała maskarada (sic) z IP jest
najbardziej przydatna na etapie zawężania kręgu podejrzanych. Z powodu
takich a nie innych rozwiązań technicznych, prawnych różnych providerów
i braku jasnych regulacji prawnych odnośnie stanu zabezpieczeń sieci,
czy konieczności rejestrowania, logowania, dokumentowania jest sporym
utrudnieniem dokładne wspakazanie jedynie po adresie IP.
Obawiam się tego, że mogą nadciągnąć czasy przydzielenia IP jak peselu
i będzie wszystko jasne.

Nie będzie, bo ciągle z komputera o danym IP może korzystać ktoś inny niż właściciel tego IP.

Data: 2010-01-04 15:18:13
Autor: Łukasz Bąk
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... )
op23 pisze:

Obawiam się tego, że mogą nadciągnąć czasy przydzielenia IP jak peselu
i będzie wszystko jasne.

Nie będzie, bo ciągle z komputera o danym IP może korzystać ktoś inny niż właściciel tego IP.

Dlatego pisałem, że to takie sci-fi. W tym momencie jest identyfikowany
uĹźytkownik a nie komputer. EOT

--
Łukasz Bąk

Data: 2010-01-04 13:04:19
Autor: Tomaszek
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... )
W dniu 2010-01-04 08:04, Łukasz Bąk pisze:
Na razie bronimy anonimowości jak ognia znakiem tego albo mamy
poważne problemy z osobowością albo jesteśmy bandziorami.

ROTFL:) Po chwili wstałem spod stołu po spazmach śmiechu;) Chęć posiadania anonimowości nie jest żadną chorobą, ani nie świadczy o chorobie psychicznej. To po prostu naturalna potrzeba człowieka. Ja bym raczej leczył tych wszystkich, którzy się nadmiernie pokazują ( gwiazdeczki typu smroda, politycy ;) ) Jakoś mi nie w smak, żeby każda instytucja i każdy kto chce wiedział co robię w sieci, ale to nie znaczy, że jestem pedofilem czy innym popaprańcem.
--
_____________________________| TOMASZEK |____________________________
| Ten post to moja prywatna opinia - nie musisz się z nią zgadzać.   |
|              Nie należę do Ĺźadnej partii politycznej               |
\-- -- -- -- -- | e-mail: d3bkowskiWYTNIJ_CO_TRZEBA@gmail.com |-- -- -- -- -- /

Data: 2010-01-04 15:33:21
Autor: Łukasz Bąk
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... )
Tomaszek pisze:
W dniu 2010-01-04 08:04, Łukasz Bąk pisze:
Na razie bronimy anonimowości jak ognia znakiem tego albo mamy
poważne problemy z osobowością albo jesteśmy bandziorami.

ROTFL:) Po chwili wstałem spod stołu po spazmach śmiechu;) Chęć posiadania anonimowości nie jest żadną chorobą, ani nie świadczy o chorobie psychicznej. To po prostu naturalna potrzeba człowieka. Ja bym raczej leczył tych wszystkich, którzy się nadmiernie pokazują ( gwiazdeczki typu smroda, politycy ;) ) Jakoś mi nie w smak, żeby każda instytucja i każdy kto chce wiedział co robię w sieci, ale to nie znaczy, że jestem pedofilem czy innym popaprańcem.

No świtenie, że rozbawiłem. Śmiech to zdrowie. :)

--
Łukasz Bąk

Data: 2010-01-04 15:56:03
Autor: Tomaszek
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... )
W dniu 2010-01-04 15:33, Łukasz Bąk pisze:
No świtenie, że rozbawiłem. Śmiech to zdrowie. :)

Kurczę, no, a ja to na poważnie wziąłem;) Za poważny jestem chyba;)
--
_____________________________| TOMASZEK |____________________________
| Ten post to moja prywatna opinia - nie musisz się z nią zgadzać.   |
|              Nie należę do Ĺźadnej partii politycznej               |
\-- -- -- -- -- | e-mail: d3bkowskiWYTNIJ_CO_TRZEBA@gmail.com |-- -- -- -- -- /

Data: 2010-01-04 16:39:31
Autor: Łukasz Bąk
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... )
Tomaszek pisze:
W dniu 2010-01-04 15:33, Łukasz Bąk pisze:
No świtenie, że rozbawiłem. Śmiech to zdrowie. :)

Kurczę, no, a ja to na poważnie wziąłem;) Za poważny jestem chyba;)

Na co to się spinać jak to tylko uogólniony punkt widzenia i mogli
byśmy się targać za racje mojsze/twojsze. Ja akurat sobie cenie
przejrzystość komunikacji, kontaktu dlatego nie jestem zwolennikiem
totalnej anonimowości. Sieć była by moim zdaniem trochę "lżejsza"
gdyby w wielu miejscach był zidentyfikowany człowiek. Jak ktoś
jest obserwatorem to dlaczego nie może być anonimowy ale osoba
"publikująca"? Tutaj już nie jestem taki zdecydowany.

W każdym razie w dobrym nastroju to i z ciekawością człek subskrypcję
odświeża a nie czeka jedynie jak mu się tam ktoś do wyrazu przyczepi
czy prawnika z wikipedii z siebie zrobi. Ludzie się wymądrzają a
ja jedynie prezentuje swoje opinie. ;)

Pozdrawiam.

--
Łukasz Bąk

Data: 2010-01-04 13:50:20
Autor: tg
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... )
"Łukasz Bąk" <nospam@nomail.pl> wrote in message news:hhs436$lhs$1atlantis.news.neostrada.pl...
Obawiam się tego, że mogą nadciągnąć czasy przydzielenia IP jak peselu
i będzie wszystko jasne. Technicznie można by to już ogarnąć pomimo,
iż brzmi to jak dobre sci-fi a mając na uwadze ilości i rodzaje nadużyć
w sieci ma to uzasadnienie.

smiem watpic, technicznie to nawet glupiego ipv6 narazie sie nie udalo
wprowadzic na wieksza skale a przypisanie ip do czlowieka (chyba bardziej
zakresu ip - jak ktos ma drugie urzadzenie to co?) nie dosc ze byloby
kosztowne, niezwykle skomplikowane technicznie to na dodatek spowodowaloby
znaczne problemy dla wiekszosci ludzi (ktorzy z netu korzystaja a nie
znaja sie na nim wcale lub zbyt dobrze - od 'pozyczenia' ip znajomemu
czy nieznajomemu, przez wlamania na lacza do problemow w wypadku kradziezy
tozsamosci)

przypominam ze mowimy tu o ustawodawcach w kraju ktory do dnia dzisiejszego nie
potrafi jasno okreslic co mozna udostepniac i sciagac, napisac nie absurdalnego
przepisu o 'przelamywaniu zabezpieczen' oraz operatorch u ktorych panuje taki
burdel ze potrafia wysylac latami faktury za niepodlaczone lub wylaczone uslugi

co do uzasadnienia - bzdura
jak ktos w ciemnym zaulku okrada i gwalci to rozwiazaniem jest zadbanie o to
zeby go zlapac i zamknac czy tatuowanie wszystkim ludziom numeru na czolach
fluorescencyjna farba i zamontowanie kamer co 10 metrow?

obecne dyskusje zawsze sprowadza sie do punktu "jak ktos jest uczciwy to nie ma
sie czego obawiac" - gowno prawda, bo jezeli teraz zrealizujemy postulaty o
kontrolowaniu, zakazach szyfrowania, obowiazku podawania hasel, logowaniu
aktywnosci itd. itp. to juz za pare lat zdanie to zmieni sie "jak ktos sie
zgadza z wytycznymi rzadzacych to nie ma sie czego obawiac"

zbytnie ulatwianie kontrolowania i nadzoru prowadzi do patologii znacznie
wiekszych i trudniej powstrzymywalnych niz te ktore widzimy na codzien

bo jakos nikt nie jest mi w stanie wmowic ze uchwalajacy to prawo 'dla nas'
wybrancy ludu sa osobami o krysztalowych charakterach i przeszlosci (tak samo
zreszta jak personel organow wykonawczych itd.)

Data: 2010-01-03 12:04:32
Autor: zly
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... )
Dnia Sun, 03 Jan 2010 11:33:46 +0100, Tomaszek napisał(a):

Ludzie sami im te dane dają? A może organizacje "antyp2p" używają jakiś podstępów, żeby wyciągnąć dane od użytkowników?

Może zgłaszają sprawę do prokuratury i oni już te dane sobie sami
wyciągają?

--
marcin

Data: 2010-01-03 12:46:04
Autor: Tomaszek
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... )
W dniu 2010-01-03 12:04, zly pisze:
Może zgłaszają sprawę do prokuratury i oni już te dane sobie sami
wyciągają?

Chyba nie, bo to musiałoby być ścigane z kodeksu karnego?
--
_____________________________| TOMASZEK |____________________________
| Ten post to moja prywatna opinia - nie musisz się z nią zgadzać.   |
|              Nie należę do żadnej partii politycznej               |
\-- -- -- -- -- | e-mail: d3bkowskiWYTNIJ_CO_TRZEBA@gmail.com |-- -- -- -- -- /

Data: 2010-01-03 04:11:16
Autor: SzalonyKapelusznik
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... )
On 3 Sty, 12:46, Tomaszek <tomaszek1...@onet.pl> wrote:
W dniu 2010-01-03 12:04, zly pisze:

> Może zgłaszają sprawę do prokuratury i oni już te dane sobie sami
> wyciągają?

Chyba nie, bo to musiałoby być ścigane z kodeksu karnego?
--
_____________________________| TOMASZEK |____________________________

Najpierw musza zglosic na policji ze takie cos nastapilo. Policja
ustala sobie co nastapilo i przekazuje sprawe prokuraturze. I dopiero
po wyroku sadu stowarzyszenie moze sobie pozywac o odszkodowanie.

Na vagla (bodajze) byl opisywany przypadek kiedy Topware pozywal (a w
kazadym razie wysylal przedsadowe wezwanie do zaplaty) uzytkownikow
ktorzy sciagneli lub udostepnili ich problemy. I wtedy wyszlo ze to
raczej oni maja problem bo weszli w posiadanie danych do ktorych
dostepu nie powinni miec.

Data: 2010-01-03 20:43:08
Autor: Piotr [trzykoty]
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... )
"SzalonyKapelusznik" <szalonykapelusznik@gmail.com> wrote
I dopiero
po wyroku sadu stowarzyszenie moze sobie >pozywac o odszkodowanie.

Do sprawy karnej można załączyć powództwo cywilne (adhezyjne)

Data: 2010-01-03 12:57:24
Autor: zly
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... )
Dnia Sun, 03 Jan 2010 12:46:04 +0100, Tomaszek napisał(a):

Chyba nie, bo to musiałoby być ścigane z kodeksu karnego?

Programy są całkowicie, a jeśli chodzi o filmy i muzykę to w przypadku p2p
ma też miejsce rozpowszechnianie, więc zdaję się też podpada, tyle, że nie
z urzędu afaik.
--
marcin

Data: 2010-01-03 13:04:29
Autor: Tomaszek
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... )
W dniu 2010-01-03 12:57, zly pisze:
Programy są całkowicie, a jeśli chodzi o filmy i muzykę to w przypadku p2p
ma też miejsce rozpowszechnianie, więc zdaję się też podpada, tyle, że nie
z urzędu afaik.

No skoro tak, to czemu się to nie dzieje masowo? Mają oręż do walki i co? Cały czas szukam odpowiedzi na pytanie co się takiego dzieje, że pozwy nie są masowo wysyłane.Gdzie jest ta zapora? ;) Jeżeli jest tak jak piszesz to sprawa jest prosta, a jednak nie....
--
_____________________________| TOMASZEK |____________________________
| Ten post to moja prywatna opinia - nie musisz się z nią zgadzać.   |
|              Nie należę do żadnej partii politycznej               |
\-- -- -- -- -- | e-mail: d3bkowskiWYTNIJ_CO_TRZEBA@gmail.com |-- -- -- -- -- /

Data: 2010-01-03 20:48:35
Autor: Piotr [trzykoty]
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... )
"Tomaszek" <tomaszek1983@onet.pl> wrote
No skoro tak, to czemu się to nie dzieje masowo? Mają oręż do walki i co? Cały czas szukam odpowiedzi na pytanie

To jest dobre pytanie. Na pewno takie sprawy się zdarzają, dlaczego nie masowo? Może chodzi o skuteczność: może właściciele praw boją się, że wiele spraw by upadło, a wieść o tym mogłaby podbudować poczucie bezkarności... Może jeszcze nie widzą takich możliwości... Może biorą się tylko za "najaktywniejszych" i oczywistych, w końcu moce przerobowe są ograniczone, a masowość procederu ogromna.

Data: 2010-01-04 14:03:17
Autor: Papa Smurpfs
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... )
Órzytkownik "Piotr [trzykoty]"  napisał :
No skoro tak, to czemu się to nie dzieje masowo? Mają oręż do walki i co?
Cały czas szukam odpowiedzi na pytanie

To jest dobre pytanie. Na pewno takie sprawy się zdarzają, dlaczego nie
masowo? Może chodzi o skuteczność: może właściciele praw boją się, że
wiele spraw by upadło, a wieść o tym mogłaby podbudować poczucie
bezkarności... Może jeszcze nie widzą takich możliwości... Może biorą się
tylko za "najaktywniejszych" i oczywistych, w końcu moce przerobowe są
ograniczone, a masowość procederu ogromna.

te prawa autorskie to wielka ściema korporacji, każdy ma prawo ściągać
cokolwiek na własny urzytek, płaci dopiero wtedy gdy czerpie z tego kożyści
majątkowe, ale koncernom się to nie podoba, chcą żebyś płacił za
wszystko!!!:O)

Data: 2010-01-04 14:35:49
Autor: zly
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... )
Dnia Mon, 4 Jan 2010 14:03:17 +0100, Papa Smurpfs napisał(a):

płaci dopiero wtedy gdy czerpie z tego kożyści
majątkowe, ale koncernom się to nie podoba, chcą żebyś płacił za
wszystko!!!:O)

Wydałeś 60zł na płytę? Nie? A muzyki słuchasz. Więc osiągnąłeś korzyść
majątkową.
--
marcin

Data: 2010-01-04 15:02:05
Autor: RadoslawF
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... )
Dnia 2010-01-04 14:35, Użytkownik zly napisał:

płaci dopiero wtedy gdy czerpie z tego kożyści
majątkowe, ale koncernom się to nie podoba, chcą żebyś płacił za
wszystko!!!:O)

Wydałeś 60zł na płytę? Nie? A muzyki słuchasz. Więc osiągnąłeś korzyść
majątkową.

Ale nie słucha tej muzyki z płyty więc ta korzyść nie wyniesie
na pewno równowartości ceny płyty.  :-)


Pozdrawiam

Data: 2010-01-04 16:01:28
Autor: Papa Smurpfs
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... )
Órzytkownik "zly" napisał:
Wydałeś 60zł na płytę? Nie? A muzyki słuchasz.
Więc osiągnąłeś korzyść majątkową.

NIE, żadnej kożyści majątkowej nie odniosłem, bo ani grosza mi w kieszeni od tego nie przybyło, kapujesz tera?:O)
poza tym mam prawo ściągać i słuchać na własny użytek, nawet podatek złodziejski od tego płace, a nie powinienem!:O(

Data: 2010-01-04 17:15:15
Autor: zly
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... )
Dnia Mon, 4 Jan 2010 16:01:28 +0100, Papa Smurpfs napisał(a):


NIE, żadnej kożyści majątkowej nie odniosłem, bo ani grosza mi w kieszeni od tego nie przybyło, kapujesz tera?:O)

Nie przybyło, ale zostało. Masz w kieszeni 60zł więcej niż gdybyś kupił
płytę. Oszczędziłeś. To jest korzyść majątkowa i to jest póki co oficjalna
wersja. Niestety.
--
marcin

Data: 2010-01-04 18:26:49
Autor: Papa Smurpfs
Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... )
Órzytkownik "zly" napisał:
Nie przybyło, ale zostało. Masz w kieszeni 60zł więcej niż gdybyś kupił
płytę. Oszczędziłeś

w życiu bym tego chłamu nie kupił a tym bardziej za 60zł!!!:O)
więdz gdzie niby tą korzyść odniosłem?:O)
co najwyżej straciłem, bo słucham tych głupot, zamiast się za jaką robotę wzionść i jeszcze za neta płacę, więc tylko tracę!:O(
jak będziesz słuchał tych głupich korporacyjnych terrorystów to będziesz płacił za dymanko z żoną, bo jak byś poszedł do burdelu to byś zapłacił, a tak zaoszczędziłeś, co za bełkot!!!:O)


To jest korzyść majątkowa i to jest póki co oficjalna
wersja. Niestety.

nie słuchaj tych bzdur plecionych przez eko i korporacjo terrorystuf:O)

Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... )

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona