Data: 2015-07-05 21:09:58 | |
Autor: atm | |
Jak to jest z tymi pedalami zatrzaskowymi? | |
Temat co jakis czas powraca, jednak trudno o zdecydowanie pozytywne oceny w zakresie wydajnosci.
Tutaj dodatkowy artykul na ten temat: http://mathmed.blox.pl/2012/11/Obuwie-rowerowe-i-pedaly-zatrzaskowe-SPD-Wplyw-na.html Czy wg Was faktycznie mozna mowic o 2% poprawie lub nawet efekcie placebo? |
|
Data: 2015-07-05 12:39:37 | |
Autor: Rowerex | |
Jak to jest z tymi pedalami zatrzaskowymi? | |
W dniu niedziela, 5 lipca 2015 20:10:01 UTC+1 użytkownik atm napisał:
Temat co jakis czas powraca, jednak trudno o zdecydowanie pozytywne oceny w zakresie wydajnosci. Założę się, że w wielu przytoczonych "badaniach naukowych" ich uczestnicy korzystali z trenażera - a takie badania można sobie wsadzić.... Niech autor artykułu poda warunki testu - bez takich szczegółów doskusja jest bezprzedmiotowa. Jazda na czas ma być przekonująca? Jaki rower? Jaka trasa? klasyczny rower do jazdy na czas ma siodełko ustawione bardzo wysoko i mocno do przodu, co zdecydowanie preferuje naciskanie na pedały, kosztem pchania i ciągnięcia... Platformy? a o jakich mówimy? O zupełnie płaskich, czy o takich z pinami? Raz jeszcze powtórzę, że bez ustalenia przedmiotu o którym mamy dyskutować, będzie to zwykłe pieprzenie, a nie dyskusja... A przy okazji - pojechałem kiedyś miejskim rowerem do lasu - rower z pięcioma biegami w piaście, zakres wystarczający by ze średnim młynkiem podjeżdżać górki jakie sobie wówczas wybrałem, pedały oczywiście miejskie, płaskie gumowe platformy - myślałem że się zabiję na zakrętach, podjazdach i zjazdach... Pozdr- -Rowerex |
|
Data: 2015-07-05 22:44:46 | |
Autor: atm | |
Jak to jest z tymi pedalami zatrzaskowymi? | |
On 2015-07-05 21:39, Rowerex wrote:
W dniu niedziela, 5 lipca 2015 20:10:01 UTC+1 użytkownik atm napisał: Wlasnie do tego nawiazuje autor: malo miarodajnych testow w sieci. Wydawac by sie to moglo proste a jednak niewiele tego.
W ten spodob mozna tez napisac, ze samochody sa do niczego bo jezdzilem kiedys maluchem. Wezmy pod uwage w miare sensowne pedaly z pinami. Swego czasu mialem bodajze Helium Accenta, z alu ramka wokol oski. Bardzo lekkie ale zaraz sie wyslizgaly i wlasciwie ciezko mowic o trzymaniu stopy. Teraz mam Candy Pro, co prawda piny sa z tworzywa ale sama platforma jest duzo wieksza a i tworzywo na tyle dobre, ze piny wciaz sa na miejscu. Obawialem sie niszczenia podeszwy przez metalowe piny, jednak dzisiaj kolega pokazal podeszwy butow do biegania, ktore uzywa rowniez do jazdy na rowerze. Zadnych wiodocznych uszkodzen, jesli plastik z czasem sie nie sprawdzi moze sprobuje metalowa wersje (no chyba, ze sprobuje spd ;]). Sa tez tacy, ktorzy wracajaja z clipless do plaftorm... http://www.singletracks.com/blog/mtb-gear/my-journey-from-flats-to-clipless-pedals-and-back-to-flats-again/ |
|
Data: 2015-07-05 12:56:23 | |
Autor: rzymo | |
Jak to jest z tymi pedalami zatrzaskowymi? | |
W dniu niedziela, 5 lipca 2015 21:10:01 UTC+2 użytkownik atm napisał:
Temat co jakis czas powraca, jednak trudno o zdecydowanie pozytywne oceny w zakresie wydajnosci. Po wielu latach jezdzenia tylko w zatrzaskach jechalem ostatnio na rowerze ze zwyklymi pedalami - pierwszy podjazd i zrobilo sie niebezpiecznie. Przy probie mocnego 'pociagniecia' pedalami (mocniej ciagnalem jedna noga niz pchalem/naciskalem druga) to stopy odrywaly mi sie od pedalow i tracilem rownowage... Podobnie przy wysokiej kadencji - zatrzask nie pozwala stopie oderwac sie od pedalu. Z wypieciem nigdy nie mialem problemu - co prawda sytuacji podbramkowych mialem tylko kilka, ale zawsze zdazylem sie wypiac (nie wiem jak, nie wiem kiedy, po prostu nie rejestrowalem chwili wypiecia sie z pedalow). |
|
Data: 2015-07-05 13:13:56 | |
Autor: Rowerex | |
Jak to jest z tymi pedalami zatrzaskowymi? | |
W dniu niedziela, 5 lipca 2015 20:56:26 UTC+1 użytkownik rzymo napisał:
Po wielu latach jezdzenia tylko w zatrzaskach jechalem ostatnio na rowerze ze zwyklymi pedalami - pierwszy podjazd i zrobilo sie niebezpiecznie. Przy probie mocnego 'pociagniecia' pedalami (mocniej ciagnalem jedna noga niz pchalem/naciskalem druga) to stopy odrywaly mi sie od pedalow i tracilem rownowage... Dodam jeszcze jazdę na stojąco - jeśli trafimy na podjazd z piaszczystym fragmentem, rower raptownie zwolni a koło tylne zacznie grzęznąć, to jedynym ratunkiem jest wstanie z siodełka, odciążenie tylnego koła, jednoczesne mocne naciskanie na jeden pedał i równie mocne ciągnięcie w górę drugim pedałem - bez mocnego trzymania buta na pedale jest to niewykonalne - staje się w miejscu i trzeba prowadzić... - i nie daj Boże, żeby się wtedy but wypiął, bo można wylecieć poza korbę i przywalić w ramę lub mostek wrażliwymi częściami ciała... Pozdr- -Rowerex |
|
Data: 2015-07-06 11:36:54 | |
Autor: coaster | |
Jak to jest z tymi pedalami zatrzaskowymi? | |
W dniu 2015-07-05 o 22:13, Rowerex pisze:
W dniu niedziela, 5 lipca 2015 20:56:26 UTC+1 użytkownik rzymo napisał: Nie uzywam zatrzaskow, jezdze na platformach (chyba, ze jade kolarka = noski). Zdarzaly mi sie "piaszczyste" sytuacje przez Ciebie opisane ale nigdy nie mialem problemow o jakich piszesz i nie widzialem zadnego niebezpieczenstwa. Jezeli juz jazda w piachu staje sie niemozliwa - po prostu zsadam i pcham rower. :-) -- ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is the less mysterious it proves to be" Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League. +-@PoZdR@-+ ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2015-07-06 03:52:02 | |
Autor: Rowerex | |
Jak to jest z tymi pedalami zatrzaskowymi? | |
W dniu poniedziałek, 6 lipca 2015 11:36:56 UTC+2 użytkownik coaster napisał:
W dniu 2015-07-05 o 22:13, Rowerex pisze: Zdarzaly mi sie "piaszczyste" sytuacje przez Ciebie opisane ale nigdy nie mialem problemow o jakich piszesz i nie widzialem zadnego niebezpieczenstwa. Jezeli juz jazda w piachu staje sie niemozliwa - po prostu zsadam i pcham rower. :-) Przechwalasz się :) Nie wierzę, że nigdy nie ugrzęzłeś w kopnym piachu na podjeździe, kiedy nie ma już lżejszego przełożenia lub nie ma jak zmienić biegu bo kadencja spadła do zera..., chyba że nie jeździsz w takim terenie a takie sytuacje to pojedyncze wyjątki. Jak na zwykłych platformach jadąc na stojąco możesz ciągnąć za pedał do góry, nie mając niczego co trzyma but? Odnośnie techniki - owszem, można nigdy nie jeździć na zatrzaskach i nie znając tego wynalazku i wyrobić sobie technikę pokonywania wszelkiego terenu, ale twierdzenie, że zatrzaski niewiele dają jest zupełnie nieuprawnione. Proponuję w jednym z amatorskich wyścigów MTB lub szosowym zabronić używania zatrzasków - oczywiście nie oszczędzając na trudnościach terenowych ani na krętości trasy asfaltowej. Potem powtórzyć ten wyścig, ale już z zatrzaskami, wszystko sfilmować, przeanalizować czasy, techniki pokonywania trudności terenowych itp - to dopiero może dać w miarę wiarygodne wyniki. Pozdr- -Rowerex |
|
Data: 2015-07-06 13:04:03 | |
Autor: atm | |
Jak to jest z tymi pedalami zatrzaskowymi? | |
Jesli ci goscie pol zycia rowerowego przejezdzili w zatrzaskach to tez nie bedzie miarodajne. |
|
Data: 2015-07-06 12:33:09 | |
Autor: Rowerex | |
Jak to jest z tymi pedalami zatrzaskowymi? | |
W dniu poniedziałek, 6 lipca 2015 12:04:08 UTC+1 użytkownik atm napisał:
> Przecież sam sugerujesz, że będą miarodajne - nawet przed rozpoczęciem eksperymentu będzie sporo wiele mówiących spostrzeżeń :) Rozważamy przecież teorię o 2% różnicy - a co odczują "pół-życiowi "zatrzaskowcy" jeśli siłą narzuci im się "platformiarstwo"? Ilu odmówi udziału w eksperymencie (wyścig MTB w platformach) i dlaczego? Moje zdanie jest takie: 1. Ci, którzy przeszli na zatrzaski, dość szybko odkrywają ich zalety. 2. Ci, którzy znają zalety zatrzasków, a są zmuszeni do jazdy na platformach, szybko odczują wady braku zatrzasków... 3. Zatrzaski służą do jazdy, a nie do ciągłego wpinania i wypinania się, dlatego w mieście uważam to za przesadę - do sklepu w zatrzaskach to bym nie jeździł, nawet gdybym miał buty nie przeszkadzające w chodzeniu... Pozdr- -Rowerex |
|
Data: 2015-07-05 22:47:04 | |
Autor: atm | |
Jak to jest z tymi pedalami zatrzaskowymi? | |
On 2015-07-05 21:56, rzymo wrote:
W dniu niedziela, 5 lipca 2015 21:10:01 UTC+2 użytkownik atm napisał: Ok, ale ile wynika z techniki? Moze tu jest roznica, ze zastosowales ta sama technike przy innym typie pedalow i taki byl efekt.
|
|
Data: 2015-07-05 23:21:22 | |
Autor: atm | |
Jak to jest z tymi pedalami zatrzaskowymi? | |
Przy okazji zapytam: jakie polecalibyscie pedaly spd i buty? Typowe nizinne MTB, jesli tak mozna to ujac. 30% asfaltu, reszta to mniej lub bardziej lesne dukty i singielki.
Czy warto doplacac do takich: http://allegro.pl/shimano-pedaly-spd-pd-m780-xt-krakow-i5507918470.html Moze te nadal sa ok: http://allegro.pl/shimano-pd-m520-czarne-pedaly-bloki-spd-xt-deore-i5394946263.html Nie chcialbym myslec w kategoriach "na poczatek". |
|
Data: 2015-07-06 01:13:36 | |
Autor: Piotr Kosewski | |
Jak to jest z tymi pedalami zatrzaskowymi? | |
On 2015-07-05 23:21, atm wrote:
Przy okazji zapytam: jakie polecalibyscie pedaly spd i buty? Typowe MĂłwiÄ c brutalnie i wprost: skup siÄ na wyborze butĂłw. To but jest tym elementem, ktĂłry ĹÄ czy CiÄ z rowerem. To od buta bÄdzie zaleĹźaĹa wygoda, efektywnoĹÄ pedaĹowania, komfort termiczny i tak dalej. Co do pedaĹĂłw, to wszystkie pracujÄ z grubsza tak samo. DroĹźsze sÄ lepiej wykonane, ale prawda jest taka, Ĺźe mnĂłstwo ludzi latami jeĹşdzi na M520 i nie czujÄ potrzeby wymiany na lepsze. Moje majÄ juĹź kilka lat. 2 razy juĹź wymieniaĹem bloki w butach, a pedaĹy dziaĹajÄ caĹy czas tak samo. ZupeĹnie inaczej sytuacja wyglÄ da, jeĹli rozwaĹźasz pedaĹy innych firm. Mi siÄ dobrze jeĹşdziĹo na CrankBrothers (poĹźyczony na kilka dni rower), ale kasy mi trochÄ Ĺźal na wymianÄ. M520 po prostu dziaĹajÄ . To tylko ĹoĹźysko i kilka drutĂłw - nie ma sensu siÄ bardzo rozwodziÄ. pozdrawiam, PK |
|
Data: 2015-07-06 11:10:43 | |
Autor: atm | |
Jak to jest z tymi pedalami zatrzaskowymi? | |
On 2015-07-06 01:13, Piotr Kosewski wrote:
On 2015-07-05 23:21, atm wrote: Rozumiem. Czy w kwestii butow jest zatem cos na co warto zwrocic uwage poza wygladem i wygoda? Mysle o butach wiosna-lato-jesien. Czy takie beda ok? Czy ten typ sznurowania da rade przez dluzszy czas? http://allegro.pl/buty-shimano-mtb-spd-sh-mt44-pedaly-pdm-520-i5508482010.html |
|
Data: 2015-07-06 14:43:14 | |
Autor: Wojciech Penar | |
Jak to jest z tymi pedalami zatrzaskowymi? | |
W dniu 06.07.2015 o 11:10, atm pisze:
On 2015-07-06 01:13, Piotr Kosewski wrote: Warto teĹź wspomnieÄ, Ĺźe narzÄdzie do rozkrÄcania 520 kosztuje naĹcie zĹ, wiÄc nie opĹaca siÄ dopĹacaÄ do 540 ;) W przeciwieĹstwie do tanich platform, pedaĹy co jakiĹ czas warto nasmarowaÄ i skasowaÄ luzy.
KompatybilnoĹÄ dziur (bloki do szosĂłwek majÄ inne mocowanie). MateriaĹ i/lub iloĹÄ dziur. W Lidlu sÄ Ĺadnie wyglÄ dajÄ ce na zdjÄciach buty z jedynÄ perforacjÄ na jÄzyku i bĹyszczÄ ce niczym lakierki. Nawet tych 79zĹ bym za nie nie daĹ, choÄ caĹkiem wygodne (szeroka stopa z wysokim podbiciem). Sam jeĹźdĹźÄ w starych Shimano MT31 (kiedyĹ w promocji w Decthlonie, jakieĹ 130zĹ) i w Adidasach El Moro (takĹźe z wyprzedaĹźy, choÄ byĹo to zdecydowanie wiÄcej). Jedne i drugie wygodne, Shimanowskich nie podkleiĹem, wiÄc biorÄ wodÄ dziurÄ na bloki, poza tym z racji wieku i kilku rozdarÄ "nie nadajÄ siÄ miÄdzy ludzi" ;) WadÄ (i zaletÄ - o ironio) Shimanowskich jest miÄkkie wykoĹczenie wokóŠkostki. MiĹo i przyjemnie, dopĂłki nie naĹapie siÄ rzepĂłw, przytulii i innego Ĺmiecia jadÄ c przez ĹÄ ki i pola. Jedne i drugie wyglÄ dajÄ normalnie (a to byĹo dla mnie gĹĂłwne kryterium - bo na co dzieĹ jeĹźdĹźÄ w nich do pracy). Gdy zimno - zawsze pomogÄ ciepĹe skarpety rowerowe - np. z Decathlonu ;) Mysle o butach wiosna-lato-jesien. JeĹli sÄ tak przewiewne jak starsze wersje - czemu nie. OgĂłlnie powinny byÄ jak "adidasy" na twardszej podeszwie (jak twardej - to juĹź kwestia Twojej preferencji - butĂłw bym w ciemno w internecie nie kupowaĹ, lepiej pochodziÄ po sklepach i przymierzyÄ). |
|
Data: 2015-07-06 14:51:51 | |
Autor: atm | |
Jak to jest z tymi pedalami zatrzaskowymi? | |
Dzieki za info. Co do twardosci podeszwy - no wlasnie jak ustalic optymalna twardosc. Sa to jednak buty do jazdy, chodzenie bedzie w minimalnym zakresie. |
|
Data: 2015-07-06 22:42:40 | |
Autor: Piotr Kosewski | |
Jak to jest z tymi pedalami zatrzaskowymi? | |
On 2015-07-06 11:10, atm wrote:
Rozumiem. Czy w kwestii butow jest zatem cos na co warto zwrocic uwage No to najpierw wywĂłd teoretyczny, a potem konkrety. JeĹli zamierzasz w nich chodziÄ (np. planujesz turystykÄ rowerowÄ ), to poszukaj umiarkowanie twardych, wygodnych i najlepiej skĂłrzanych (nubuk), Ĺźeby dawaĹy siÄ impregnowaÄ, zapewniaĹy umiarkowanÄ wygodÄ. Przede wszystkim waĹźne jest to, Ĺźeby blok nie wystawaĹ poza bieĹźnik (czyli Ĺźeby nie miaĹ kontaktu z twardÄ , gĹadkÄ nawierzchniÄ ). JeĹli zamierzasz na nich przede wszystkim jeĹşdziÄ (szczegĂłlnie mniej lub bardziej wyczynowo), to kup najsztywniejsze i najbardziej przewiewne, na jakie moĹźesz sobie pozwoliÄ. OczywiĹcie takie sztywne buty nie mogÄ uwieraÄ, bo siÄ nie rozejdÄ ! (trochÄ jak turystyczne skorupy). Przy takich butach jazda bÄdzie bardzo efektywna, nie bÄdziesz czuĹ "wyciÄ gania" blokĂłw z podeszwy i bÄdziesz miaĹ najwiÄkszÄ kontrolÄ nad termikÄ . Po deszczu nogi bÄdÄ szybko schĹy, w chĹodniejsze dni dogrzejesz skarpetkÄ itp. Na późnÄ jesieĹ i zimÄ raczej i tak wypada mieÄ ochraniacze, bo w normalnym bucie odmrozisz nogi, a zimowe sÄ potwornie drogie. No i teraz konkret, czyli co polecam i co mam. Polecam buty Specialized! Koniec tej czÄĹci. :D A sam kupiĹem bardzo popularny i chwalony "kompromis" miÄdzy wygodÄ i efektywnÄ jazdÄ : Shimano MT40 (MT44 nie znam, ale podejrzewam, Ĺźe mogÄ mieÄ podobnÄ charakterystykÄ). Nie sÄ to zĹe buty, ale NIE polecam, bo tak naprawdÄ w obu zastosowaniach sÄ przeciÄtne. Za 100 zĹ wiÄcej mogĹem kupiÄ podstawowy model Specialized, ktĂłry byĹ duĹźo sztywniejszy, wiÄc lepszy do jazdy. I choÄ sztywnoĹÄ trochÄ przeszkadza w chodzeniu, to ich wysoki bieĹźnik spokojnie "zakrywa" bloki SPD, wiÄc nie stukajÄ , nie rysujÄ terakoty i nie ĹlizgajÄ siÄ. Shimano MT to buty przeznaczone takĹźe do uĹźywania bez blokĂłw, wiÄc majÄ doĹÄ pĹaskÄ i cienkÄ podeszwÄ, czyli bloki wystajÄ . ZwrĂłÄ na to uwagÄ. To, co na pewno nie podoba mi siÄ w tych MT44, to ten dresiarski sznurek zastÄpujÄ cy sznurowadĹa. To nie ma prawa dobrze trzymaÄ nogi. Kup buty z rzepami lub klamrami. pozdrawiam, PK |
|
Data: 2015-07-07 00:49:35 | |
Autor: Prot Ogenes | |
Jak to jest z tymi pedalami zatrzaskowymi? | |
On 2015-07-06 01:13, Piotr Kosewski wrote:
On 2015-07-05 23:21, atm wrote: W zasadzie PK napisaĹ co trzeba. Kupowanie XT do takich wymagaĹ terenowych jak proponujesz, to armata na wrĂłbla. M520 dziaĹajÄ , sÄ skuteczne, a przy tym bardzo tanie. Ja jakiĹ czas temu zmieniĹem M520 na najtaĹsze Cranki (czyli w tym przypadku ~200 zĹ). JakoĹ nadal nie jestem przekonany do Crank, a M520 leĹźÄ w szafie i juĹź raz sie przydaĹy awaryjnie jak musiaĹem odesĹaÄ CB na gwarancji. ZaletÄ CB jest to, Ĺźe nie musisz dawaÄ siÄ "karnÄ Ä" twoim rowerem nikomu, bo nie da rady pojechaÄ :-p pozdr Prot |
|
Data: 2015-07-06 14:12:53 | |
Autor: atm | |
Jak to jest z tymi pedalami zatrzaskowymi? | |
Jeszcze jednak: jak jest z szybkim wpieciem sie?
Powiedzmy metr od schodow po ktorych bedzie zjazd. Da sie w tym czasie na bank wpiac? |
|
Data: 2015-07-06 14:24:42 | |
Autor: kawoN | |
Jak to jest z tymi pedalami zatrzaskowymi? | |
W dniu 06.07.2015 o 14:12, atm pisze:
Jeszcze jednak: jak jest z szybkim wpieciem sie? Zależy od wielu czynników, ale da się wyćwiczyć. Chociaż co jakiś czas może się zdarzyć że się nie uda :) Niedawno był wątek z nagrodą Darwina gdzie dyskutowana była łatwość/trudność wpinania pedałów szosowych. Generalnie pedały i buty mtb spina się łatwiej niż wersje szosowe. pozdr. kawoN |
|
Data: 2015-07-06 14:32:44 | |
Autor: atm | |
Jak to jest z tymi pedalami zatrzaskowymi? | |
On 2015-07-06 14:24, kawoN wrote:
W dniu 06.07.2015 o 14:12, atm pisze: Rozumiem, czyli na dwoje babka wrozyla ;] Szukam slabych i mocnych stron obu rozwiazan. |
|
Data: 2015-07-06 14:32:32 | |
Autor: Piotr Majka | |
Jak to jest z tymi pedalami zatrzaskowymi? | |
W dniu 06.07.2015 o 14:12, atm pisze:
Jeszcze jednak: jak jest z szybkim wpieciem sie? Zgodnie z prawami Murphiego - wtedy kiedy najbardziej Ci zależy na szybkim wpięciu się, to zajmuje to najdłużej ;) Kiedy masz to totalnie gdzieś, to wpinają się natychmiast :) |
|
Data: 2015-07-06 23:02:32 | |
Autor: Piotr Kosewski | |
Jak to jest z tymi pedalami zatrzaskowymi? | |
On 2015-07-06 14:32, Piotr Majka wrote:
Zgodnie z prawami Murphiego - wtedy kiedy najbardziej Ci zaleĹźy na DokĹadnie tak. Po kilkuset kilometrach ruch staje siÄ naturalny i wpiÄcie jest odruchowe. Ot - ruszasz, stawiasz nogÄ na pedale i siÄ wpinajÄ od razu. A jak bÄdziesz kombinowaĹ (szczegĂłlnie w dziwnej pozycji), to moĹźe byÄ gorzej. OczywiĹcie jeĹli bloki masz zamocowane w zĹym miejscu (nie tym, ktĂłrym normalnie naciskasz), to wpiÄcie moĹźe byÄ trudniejsze, a jazda w ogĂłle koszmarnie niewygodna. Wtedy trzeba poprawiÄ bloki lub technikÄ. :) pozdrawiam, PK |
|
Data: 2015-07-05 21:18:33 | |
Autor: Prot Ogenes | |
Jak to jest z tymi pedalami zatrzaskowymi? | |
On 2015-07-05 21:09, atm wrote:
Temat co jakis czas powraca, jednak trudno o zdecydowanie pozytywne 2% to w zasadzie błąd pomiaru. Dla mnie najwazniejsze, to dobre trzymanie roweru w jeździe po trudniejszym terenie. Cały czas napieram i przy jakimś gwałtowniejszym odbiciu nogi nie spadają z platformy pedału. Czytałem o efekcie ciagłej pracy na podjazdach, ale moja subiektywna opinia jest taka, że dość trudno zadbać o wymaganą synchronizację nóg ciągnij/pchaj. Wniosek mam taki, że jak mi noga nie podaje, to nic nie pomoże :-) pozdr Prot |
|
Data: 2015-07-05 21:37:05 | |
Autor: atm | |
Jak to jest z tymi pedalami zatrzaskowymi? | |
On 2015-07-05 21:18, Prot Ogenes wrote:
On 2015-07-05 21:09, atm wrote: Tak, to jest cos co brzmi dla mnie interesujaco. Ale czy z drugiej strony nie jest tak, ze zwieksza sie ryzyko niewypiecia i zwiazane z tym konsekwencje?
O toto :] Co jakis czas zastanawiam sie nad zakupem, pozniej szukam za i przeciw (łącznie z jazda w zimie i kwestia butow, czy zmiany pedalow) i ostatecznie wciaz jezdze na platformach. |
|
Data: 2015-07-05 23:28:02 | |
Autor: Prot Ogenes | |
Jak to jest z tymi pedalami zatrzaskowymi? | |
On 2015-07-05 21:37, atm wrote:
Takie ryzyko istnieje. Sytuację znakomicie poprawia fakt, że wypięcie pedałów jest bardzo podobnym ruchem jak przy próbie podparcia dlatego po niedługim czasie zatrzymywanie się i podpieranie odpowiednią stroną nie stanowi problemu. Raz przyglebiłem niegroźnie bokiem zjeżdżając w garażu podziemnym i nie sądzę aby zwykłe plaformy poprawiły mój refleks w tym przypadku. Innym razem wpadłem przy zakręcie na granicie w poślizg i jakimś cudem wyratowałem się wypinając i podpierając nogą. Jak zwróciłbym jeszcze uwagę na sytuację odwrotną. *Wpinanie* może być irytujące w początkowym okresie. Ja przyzwyczaiłem się do klasycznych SPD, które jakiś czas temu zmieniłem na Crank Brothers. Nadal, pomimo mozliwości czterostronnego wpięcia, zdarza mi się nie trafić za pierwszym razem. Trochę to irytujące. O toto :] Co jakis czas zastanawiam sie nad zakupem, pozniej szukam za i Ja miałem komfort pożyczenia pedałów SPD od kolegi. Buty i tak kupiłem specjalnie do jeżdżenia na rowerze z demontowaną klapką. Zapasiło mi, więc zostałem z tym systemem. pozdr Prot |
|
Data: 2015-07-05 23:05:55 | |
Autor: kawoN | |
Jak to jest z tymi pedalami zatrzaskowymi? | |
W dniu 05.07.2015 o 21:09, atm pisze:
Temat co jakis czas powraca, jednak trudno o zdecydowanie pozytywne Ja sobie nie wyobrażam jazdy bez. Ale przecież od dziesięcioleci kolarze stosują metody spinania buta z pedałem. Klasyczne noski z paskami i blokami - to dopiero było spięcie - nie wiem czy próbowaliście tego - ja tak, ale tylko na luźno zapiętych paskach. Klasycznie zaciśnięte paski + bloki uniemożliwiały wyjęcie buta z noska bez wcześniejszego poluzowania paska... prawdę mówiąc nie wiem jak oni w tym jeździli. pozdr. kawoN |
|
Data: 2015-07-06 09:43:08 | |
Autor: cytawa | |
Jak to jest z tymi pedalami zatrzaskowymi? | |
kawoN pisze:
tylko na luźno zapiętych paskach. Klasycznie zaciśnięte Jezdzili normalnie. Problem byl tylko gdy gdy trzeba bylo sie zatrzymac i w kraksach. Przy zatrzymywaniu problem byl mniejszy bo kazdy kolarz mial wyrobiony odruch siegania do noskow przy zatrzymywaniu sie. Ja przez dluzszy czas schylalem sie do SPD :). Zobaczcie na starych filmikach i zdjeciach, ze po mecie wszyscy sie schylali. W kraksach tez czasem byl problem i potrzebna pomoc osob trzecich, gdy trzeba bylo zawodnika wypiac z noskow. Nie zawsze dawalo sie to zrobic samemu, choc przewaznie tak. Jan Cytawa |
|
Data: 2015-07-06 12:17:41 | |
Autor: kawoN | |
Jak to jest z tymi pedalami zatrzaskowymi? | |
W dniu 06.07.2015 o 09:43, cytawa pisze:
Jezdzili normalnie. No tak - pytanie powinno brzmieć: jak oni się wypinali w niespodziewanych sytuacjach :) |
|
Data: 2015-07-08 15:54:24 | |
Autor: PeJot | |
Jak to jest z tymi pedalami zatrzaskowymi? | |
W dniu 2015-07-06 o 12:17, kawoN pisze:
W dniu 06.07.2015 o 09:43, cytawa pisze: O tak: http://demotywatory.pl/4523375/Spotkanie-z-rzeczywistoscia -- P. Jankisz O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" Stanisław Lem |
|
Data: 2015-07-08 18:54:13 | |
Autor: JDX | |
Jak to jest z tymi pedalami zatrzaskowymi? | |
On 2015-07-08 15:54, PeJot wrote:
W dniu 2015-07-06 o 12:17, kawoN pisze:No ale prawa stopa chyba mu się nie wypięła. :-D |
|
Data: 2015-07-08 22:50:59 | |
Autor: Korban | |
Jak to jest z tymi pedalami zatrzaskowymi? | |
W dniu środa, 8 lipca 2015 18:54:32 UTC+2 użytkownik JDX napisał:
On 2015-07-08 15:54, PeJot wrote: Na niespodziewane sytuacje chyba lepsze są platformy i ten pan coś o tym wie: https://www.youtube.com/watch?t=102&v=BM0oQIRIyrs |
|
Data: 2015-07-08 23:24:11 | |
Autor: Kekacz | |
Jak to jest z tymi pedalami zatrzaskowymi? | |
W dniu czwartek, 9 lipca 2015 07:51:01 UTC+2 użytkownik Korban napisał:
Na niespodziewane sytuacje chyba lepsze są platformy i ten pan coś o tym wie: Musiał szybko sie uczyć http://3.citynews-today.stgy.it/~media/originale/41743938807253/vittorio-brumotti-punti-dopo-incidente-in-bici.jpg -- Pozdrawiam, Kekacz |
|
Data: 2015-07-09 09:02:03 | |
Autor: kawoN | |
Jak to jest z tymi pedalami zatrzaskowymi? | |
W dniu 09.07.2015 o 07:50, Korban pisze:
Na niespodziewane sytuacje chyba lepsze są platformy i ten pan coś o tym wie: Ten pan wygląda jakby go już nic w życiu niespodziewanego nie czekało :) |
|
Data: 2015-07-06 00:45:38 | |
Autor: Yogi\(n\) | |
Jak to jest z tymi pedalami zatrzaskowymi? | |
Użytkownik "atm" <_@vp.pl> napisał w wiadomości news:55998108$0$8386$65785112news.neostrada.pl...
Temat co jakis czas powraca, jednak trudno o zdecydowanie pozytywne oceny w zakresie wydajnosci. Bardzo długo byłem wrogiem bloków. Do momentu, aż spróbowałem ;-) Teraz mam w każdym rowerze i nie wyobrażam sobie jazdy bez. Na początek - co ważne - należy ustawić na minimum siłę sprężyny. Po kilku jazdach wchodzi w krew i wypięcie się nie jest problemem. -- Yogi(n) |
|
Data: 2015-07-06 03:49:35 | |
Autor: mmateusz | |
Jak to jest z tymi pedalami zatrzaskowymi? | |
W dniu niedziela, 5 lipca 2015 21:10:01 UTC+2 użytkownik atm napisał:
Czy wg Was faktycznie mozna mowic o 2% poprawie lub nawet efekcie placebo? Po pierwsze, to w artykule nie jest napisane, że się jeździ 2% szybciej/efektywniej, tylko, że podróż zajęła 2% mniej czasu. Moje uwagi: - o jakieś 20-40% wzrasta moc maksymalna - owszem męczysz się też wtedy o te same 20-40% bardziej, ale: czasami trzeba szybko ruszyć spod świateł albo trafia się krótka stroma ścianka, gdzie ta moc jest potrzebna: albo przejedziesz, za cenę większego zmęczenia, albo wpychasz. Chcesz kogoś dogonić i wejść mu na koło, zmieścić się na zielonym, etc. - podjazdy w błocie - SPD wygładza krzywą mocy w funkcji kąta obrotu. Więcej da się podjechać, bo nie zrywasz przyczepności tylnego koła (nie buksuje). Dalej podjedziesz, mniej wpychasz. - bezpieczeństwo. Np. prosta, szybka przecinka po mokrej i błotnistej łące, a później wpadasz na stromy ogródek skalny: masz i tak dużo do rzeczy ogarnięcia, dodanie kolejnej (mokre, ślizgające się buty na pedałach) na pewno nie pomoże. Klik i się o to nie martwisz. - zahaczenie butem o kamień też nie jest problemem, bo uderzenie idzie bezpośrednio w rower i nie boli. Suma summarum, nawet jak w SPD nie jeździ się o te 2% szybciej, to i tak dojedziesz w krótszym czasie :P Zamontowałem spd w mieszczuchu, bo to lubię i bo 'tak' :) Mk. |
|
Data: 2015-07-06 13:07:48 | |
Autor: atm | |
Jak to jest z tymi pedalami zatrzaskowymi? | |
On 2015-07-06 12:49, mmateusz wrote:
W dniu niedziela, 5 lipca 2015 21:10:01 UTC+2 użytkownik atm napisał: Widze, ze wszyscy sa na tak :] Ok, mysle ze niebawem sprobuje. Polecicie jakies fajne buty mtb na szczupla stope? Kolejne, ktore mi sie podobaja: http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=5188809526&ars_source=ars&ars_socket_id=16&ars_rule_id=91 ale moze maja wady w zakresie jazdy, o ktorych nie mam pojecia? |
|
Data: 2015-07-06 14:19:11 | |
Autor: Wojciech Penar | |
Jak to jest z tymi pedalami zatrzaskowymi? | |
W dniu 06.07.2015 o 12:49, mmateusz pisze:
W dniu niedziela, 5 lipca 2015 21:10:01 UTC+2 użytkownik atm napisał: Podpiszę się pod tym obiema łapkami, choć jestem tylko amatorem. Dla mnie największa zaleta, to nogi nie spadają z platform mimo szybkiej jazdy po nierównościach czy w trakcie kopania się w błocie czy piasku. Zabawy typu przełożenie 24 (przód) : 32 (tył) i targanie dwójki dzieciaków (fotelik + przyczepa) pod górkę także zdecydowanie preferują zatrzaski - płynniejsza praca. Bajecznie proste wypięcie (mimo, że jeżdżę na shimanowskich SPD "jednokierunkowych" - zwalnianych piętą do zewnątrz), przy bardziej wyrobionych blokach niestety pojawia się problem przypadkowych wypinek przy mocniejszym kręceniu lub ciągnięciu (zwłaszcza przy przerzucaniu biegów "tak jak nie wolno" - pod obciążeniem - rozpędzając się spod świateł). Na wypadek wyjazdów "za róg, po bułki", do zatrzasków 520 dokupiłem "platformę" (oficjalnie to odblaski). Odnośnie ustawienia bloków - jest to rzecz kluczowa, podobnie jak ustawienie siodełka i kierownicy. Początkowo bolały mnie kolana, lekkie przesunięcie bloków i jest OK. Po dłuższej jeździe męczą się (nudzą? drętwieją? - w sumie nie wiem, jak to dziwne odczucie nazwać) stawy skokowe, wtedy pomaga wypięcie bloków i popedałowanie chwilę "ze śródstopia". Bardzo ważna kwestia dotycząca bezpieczeństwa butów SPD: nie nadają się do biegania po schodach! Zwłaszcza po lastryko lub wzmocnionych stalowym kątownikiem, dodatkowo targając rower na ramieniu. Jeśli blok wystaje rysują też panele/parkiet, nawet przy delikatnym chodzeniu ;) Do wynalazku przekonałem się przypadkiem - żona kupiła mi buty w Decathlonie, więc postanowiłem dać dziurom pod zaślepkami szansę i za 60zł kupiłem na allegro nowe zatrzaski Shimano PD-M520. Dziś zdzieram kolejne buty i z okazji upałów poglądam łapczywie na sandały pod SPD :) Powodzenia! Wojtek |
|
Data: 2015-07-07 08:37:10 | |
Autor: cytawa | |
Jak to jest z tymi pedalami zatrzaskowymi? | |
Wojciech Penar pisze:
Do wynalazku przekonałem się przypadkiem - żona kupiła mi buty Nie pogladaj, tylko spraw sobie jak najszybciej. Cale lato tylko w nich jezdze. A na wyprawy w lecie nie biore juz zadnych innych butow,nawet do cywilnych celow. Jan Cytawa |
|
Data: 2015-08-10 10:04:45 | |
Autor: Wojciech Penar | |
Jak to jest z tymi pedalami zatrzaskowymi? | |
W dniu 07.07.2015 o 08:37, cytawa pisze:
Wojciech Penar pisze: Kupiłem, sprawdziłem, żałuję, że nie zrobiłem tego 5 lat temu... Jedyny mankament, że nie wygodne w jeździe przez las na przełaj (wpadają patyki, można pokaleczyć nogi, zupełnie nie sprawdzają się przy jeździe przez jeżyny ;). Poza tym - genialne rozwiązanie na upały i nie tylko :) Pozdrawiam, Wojtek |
|
Data: 2015-07-06 06:52:39 | |
Autor: PeJot | |
Jak to jest z tymi pedalami zatrzaskowymi? | |
W dniu 2015-07-05 o 21:09, atm pisze:
Temat co jakis czas powraca, jednak trudno o zdecydowanie pozytywne W amatorskim jeżdżeniu dochodzi jeszcze kwestia nieumiejętnego ustawienia bloków. Eksperymentuję z tym od wielu lat i coraz częściej zastanawiam się nad powrotem do zwykłych nosków i butów które nadają się do normalnego chodzenia. Jeśliby nawet te 2% były czymś więcej niż błędem pomiaru, to w pewnym wieku bardziej myśli się o wygodzie niż o osiągach. -- P.Jankisz |
|
Data: 2015-07-06 09:05:55 | |
Autor: kawoN | |
Jak to jest z tymi pedalami zatrzaskowymi? | |
W dniu 06.07.2015 o 06:52, PeJot pisze:
W amatorskim jeżdżeniu dochodzi jeszcze kwestia nieumiejętnego To prawda, ostatnio poprawiając ustawienie bloku o milimetr zlikwidowałem bolesny ucisk buta na stopę :) Eksperymentuję z tym od wielu lat i coraz częściej Eee ale chyba jest teraz oferta butów do chodzenia? Lat temu wiele miałem takowe (za niewielkie pieniądze) spełniały zarówno funkcję rowerową jak i pieszą. Używałem ich na wyjazdach turystycznych, odbywałem piesze wycieczki po górach (co prawda nie były to Rysy ;) Wydaje mi się że to ma znaczenie jak człowiek się przyzwyczai, lub ma kilka rowerów i rodzajów jazdy. Czyli czasami się jeździ bardziej sportowo, czasami turystycznie etc. pozdr. kawoN |
|
Data: 2015-07-06 09:34:24 | |
Autor: PeJot | |
Jak to jest z tymi pedalami zatrzaskowymi? | |
W dniu 2015-07-06 o 09:05, kawoN pisze:
Wydaje mi się że to ma znaczenie jak człowiek się przyzwyczai, Dokładnie tak. Po mieście zdecydowanie wolę pomykać na rowerze w noskach. I nie mam najmniejszego problemu z automagicznym przełączaniem wypinania z nosków czy z SPD. -- P.Jankisz |
|
Data: 2015-07-06 11:39:58 | |
Autor: PeJot | |
Jak to jest z tymi pedalami zatrzaskowymi? | |
W dniu 2015-07-06 o 09:05, kawoN pisze:
Eee ale chyba jest teraz oferta butów do chodzenia? Rozwijając temat: może i są takie buty, ale podejrzewam że i tak wychodzą drożej, niż turystyczna masówka z Decathlonu. -- P.Jankisz |
|
Data: 2015-07-06 09:36:24 | |
Autor: cytawa | |
Jak to jest z tymi pedalami zatrzaskowymi? | |
atm pisze:
Tutaj dodatkowy artykul na ten temat: W jezdzie na czas ten dodatni efekt klikow jest mniejszy. Moc organizmu ma decydujace znaczenie i nic tu nie pomoga pedaly. Moge sobie tylko wyobrazic, ze w klasycznych bezklikowych pedalach czesc mocy jest tracona na utrzymanie stopy na pedale. (kiedy pedal jest w tylnym polozeniu). Kiedy noga jest przypieta do pedalu mozna, podciagajac lekko noge, nie tracic na to energii. W momentach, w ktorych potrzebna jest maksymalna moc mozliwosc podciagniecia jest bardzo wazna. Nie wyobrazam sobie finiszu bez mocnego wpiecia sie w pedaly. Reasumujac MZ SPD jest swietnym wynalazkiem. Do zalet naskow i paskow dorzuca komfort i bezpieczenstwo. Jan Cytawa |
|
Data: 2015-07-07 22:40:50 | |
Autor: Prot Ogenes | |
Jak to jest z tymi pedalami zatrzaskowymi? | |
On 2015-07-06 09:36, cytawa wrote:
Ja po kilku latach jeżdżenia w SPD miałem okazję przjechać się na drugim rowerze bez SPD. Momentalnie druga, nie napierająca na pedał, noga oderwała się od platformy. To było dość dziwne uczucie. Musiała minąć chwila zanim sie przyzwyczaiłem. Choć jak pisałem wczęsniej trudno jest zadbać o prawidłową synchronizację obu nóg, to jednak jakiś odruch podciagania wykształca się mimowolnie. Ja generalnie jestem za. pozdr Prot |
|
Data: 2015-07-06 18:59:56 | |
Autor: atm | |
Jak to jest z tymi pedalami zatrzaskowymi? | |
A jak jest z takimi sytuacjami? Trzeba sie z tym liczyc?
https://www.youtube.com/watch?v=lWCD5fhfdns |
|
Data: 2015-07-06 19:40:54 | |
Autor: solar | |
Jak to jest z tymi pedalami zatrzaskowymi? | |
W dniu 2015-07-06 o 18:59, atm pisze:
A jak jest z takimi sytuacjami? Trzeba sie z tym liczyc? Jako początkujący w klikach nie jedziesz w takie miejsca. :) Ja sam na początku ze 2-3 razy się obaliłem się na bok, przy prędkości blskiej 0 - bo to właśnie wtedy jest jedyna szansa wywalić się początkowo w SPD. Potem nabiera się wprawy - ostatni raz wyglebiłem się ze 3 lata temu zimą jak blok przymarzł do pedału. A w mieście, w górach już w ogóle o tym nie myślę i automatycznie wypinam się w krytycznych sytuacjach. -- Solar www.solar.blurp.org GG 1834424 "Ateista to człowiek niezależny umysłowo, który myśli sam za siebie." Richard Dawkins |
|
Data: 2015-07-06 20:01:58 | |
Autor: atm | |
Jak to jest z tymi pedalami zatrzaskowymi? | |
On 2015-07-06 19:40, solar wrote:
W dniu 2015-07-06 o 18:59, atm pisze: No dobrze, to spojrzmy na profesjonalna półkę :] w 24s kolarz na czarno ubrany zbliza sie do latarni: http://eurosport.onet.pl/kolarstwo/tour-de-france-2015-kraksa-na-trasie-ucierpial-fabian-cancellara/xct1rk Wyraznie widac, ze sie nie wypial i przerzuca rower nad soba. Profesjonaly maja inne pedaly, inaczej wyregulowane? |
|
Data: 2015-07-06 20:58:10 | |
Autor: solar | |
Jak to jest z tymi pedalami zatrzaskowymi? | |
W dniu 2015-07-06 o 20:01, atm pisze:
No dobrze, to spojrzmy na profesjonalna półkę :] Ale do czego zmierzasz? :) Przy "wolnym" upadku kliki się nie wypną, podobnie, jak narty. Poza tym, pewnie tak, jak piszesz - oni mogą mieć dość mocne zatrzaski. Gdy mi rikszasz zajechał drogę przy 30 na liczniku, przeleciałem czysto nad rikszą, a rower został. Z drugiej strony, dawno temu, na stromym podjeździe zabrakło pary i umiejętności wypinania i po prostu się obaliłem i walczyłem przez chwilę z wypięciem na leżąco. Powinienieneś liczyś się z tym, że na początku możesz się obalić ze 2-3 razy (choć znam takich, co mówią, że nigdy się nie obalili :) ), ale dzieje się to przy prędkości 0 i jeśli nie jesteś w górach albo nie zdobywasz jakichś wąskich mostków, to otrzepujesz się i jedziesz dalej. A po jakimś czasie wypinanie jest tak automatyczne, jak... obsługa ręcznej skrzyni biegów w samochodzie. :) A zalety klików, jeśli chodzi i pedałowanie (nie tylko ciągnięcie, ale pedałowanie w terenie, gdy rower się pod tobą telepie, albo na nie super technicznych zjazdach) są bardzo duże. -- Solar www.solar.blurp.org GG 1834424 "Dlatego, jeżeli więzy krwi zmieniają się w wiązadła, które uniemożliwiają ci kroczenie drogami Bożymi, przetnij je zdecydowanie." J. E. de Balaguer - założyciel Opus Dei |
|
Data: 2015-07-06 21:01:06 | |
Autor: atm | |
Jak to jest z tymi pedalami zatrzaskowymi? | |
On 2015-07-06 20:58, solar wrote:
W dniu 2015-07-06 o 20:01, atm pisze: Dobra, nie mam wyjscia: niebawem wciagne buty i pedaly :] Przekonam sie na wlasnej skorze jak to jest byc przypietym do roweru. |
|
Data: 2015-07-07 10:04:10 | |
Autor: kawoN | |
Jak to jest z tymi pedalami zatrzaskowymi? | |
W dniu 06.07.2015 o 20:01, atm pisze:
No dobrze, to spojrzmy na profesjonalna półkę :] Na pewno mają mocno zapięte - szczególnie sprinterzy, popatrz sobie na finisze :) To że się nie wypiął mogło wynikać z tego, że do ostatniej chwili zakładał że mu się uda wyjść cało i pojedzie dalej lub tak go to zaskoczyło że pierwszym odruchem było hamowanie a milisekundy później może odruch wypinania ale to już za późno. Początkujący muszą zwalczyć odruch "noga w bok" w sytuacjach kryzysowych na rzecz odruchu "pięta w bok" - chociaż dla każdego typu zatrzasków ruch wypinania ma swoje niuanse i trzeba się go po prostu wyuczyć. Dlatego jak się już zacznie jeździć w zatrzaskach to nie można tego traktować okazjonalnie (np. mając dwa rowery i na codzień bez a w niedzielę w zatrzaskach) pozdr. kawoN |
|
Data: 2015-07-07 10:07:21 | |
Autor: PeJot | |
Jak to jest z tymi pedalami zatrzaskowymi? | |
W dniu 2015-07-07 o 10:04, kawoN pisze:
Dlatego jak się już zacznie Ja tak jeżdżę już z 18 lat i nie mam problemów z wypinaniem czy to z nosków czy z SPD. -- P.Jankisz |
|
Data: 2015-07-07 14:46:34 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Jak to jest z tymi pedalami zatrzaskowymi? | |
On Tue, 7 Jul 2015, kawoN wrote:
Początkujący muszą zwalczyć odruch "noga w bok" Jako lamer w tej materii, pozwolę sobie na pytanie: czym grozi stosowanie odruchu "pięta w bok" na platformach, że "mieszanie" ma być zabronione? pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2015-07-07 14:56:51 | |
Autor: kawoN | |
Jak to jest z tymi pedalami zatrzaskowymi? | |
W dniu 07.07.2015 o 14:46, Gotfryd Smolik news pisze:
On Tue, 7 Jul 2015, kawoN wrote: Pewnie niczym, tyle że bardziej naturalny jest "stopa w bok" :) |
|
Data: 2015-07-08 00:17:19 | |
Autor: Prot Ogenes | |
Jak to jest z tymi pedalami zatrzaskowymi? | |
On 2015-07-06 18:59, atm wrote:
A jak jest z takimi sytuacjami? Trzeba sie z tym liczyc? Jeśli wywalasz się "na zewnętrzną" tak jak na filmiku, to czy masz SPD czy ich nie masz, nogą po zewnętrznej się nie podeprzesz, bo odleglość do podłoża jest zbyt duża. Możemy tylko spekulować, czy jest jakiś magik, który by się wyratował w tej sytuacji kiedy pacjent stracił równowagę i leciał juz na prawo. pozdr Prot |
|
Data: 2015-07-08 08:58:42 | |
Autor: atm | |
Jak to jest z tymi pedalami zatrzaskowymi? | |
On 2015-07-08 00:17, Prot Ogenes wrote:
On 2015-07-06 18:59, atm wrote: On sekunde zmarnowal na walke z wypieciem zamiast po prostu zeskoczyc dwiema nogami na ziemie. Zauwaz, ze po prawej ma sporo miejsca. Domyslam sie, ze gosc nie mial wprawy w zatrzaskach i stad ta gleba. |
|
Data: 2015-07-07 17:33:36 | |
Autor: atm | |
Jak to jest z tymi pedalami zatrzaskowymi? | |
a tu kilka slow brodatego na temat roznic miedzy systemami:
https://www.youtube.com/watch?v=yeJhKq3EZkc |
|
Data: 2015-07-08 11:52:20 | |
Autor: Andrzej Ozieblo | |
Jak to jest z tymi pedalami zatrzaskowymi? | |
W dniu 2015-07-07 o 17:33, atm pisze:
a tu kilka slow brodatego na temat roznic miedzy systemami: Szkoda, ze nic nie wspomina o Time Atac-ach. Kiedys wlasnie takich uzywalem (jeszcze takie nieregulowalne) i sobie chwalilem. Do dzis, a minelo z 15 lat, jezdzi na nich moj syn. A sam "cofnalem" sie do noskow. Dlaczego? Bo jezdzac na rowerze duzo chodze. :) |
|
Data: 2015-07-08 13:31:18 | |
Autor: PeJot | |
Jak to jest z tymi pedalami zatrzaskowymi? | |
W dniu 2015-07-08 o 11:52, Andrzej Ozieblo pisze:
A sam "cofnalem" sie do noskow. Może by jakiś klub "odczepionych" założyć ? -- P.Jankisz |
|