Data: 2009-06-02 21:36:55 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Jak to jest z wpuszczaniem kogoś na dro gę główną? | |
Dumak pisze:
Witam wszystkich, miałem następującą sytuację: Nie, jeżeli to nie zagraża nikomu to możesz się zatrzymać, tym samym on nie musi Tobie ustępować pierwszeństwa, natomiast całej reszcie nadal musi. Kilka dni wcześniej widziałem podobną sytuację, ale w tym przypadku byłem tylko obserwatorem. Oczywiście, jakieś tam wyjazdy "na wiarę" to raczej po upewnieniu się przez CB że jeden i drugi wiedzą co robią i co pokazują. Bo nawet zwykłe machanie może być zrozumiane niejednoznacznie. |
|
Data: 2009-06-03 19:33:37 | |
Autor: neelix | |
Jak to jest z wpuszczaniem kogoś na drogę gł ówną? | |
Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> napisał w wiadomości news:h03vii$51s$1nemesis.news.neostrada.pl... Dumak pisze: Żadnego idiotycznego zatrzymywania się, bo to JEST zagrożenie bezpieczeństwa. Kto odpowie za ewentualny wjazd w dupę zatrzymującego się patafiana??? neelix |
|
Data: 2009-06-03 19:58:51 | |
Autor: u | |
Jak to jest z wpuszczaniem kogoś na drogę gł ówną? | |
Użytkownik "neelix" <aneelix@wp.pl> napisał w wiadomości news:h06c9f$m55$1atlantis.news.neostrada.pl... Żadnego idiotycznego zatrzymywania się, bo to JEST zagrożenie bezpieczeństwa. Kto odpowie za ewentualny wjazd w dupę zatrzymującego się patafiana??? Chyba mijasz się z prawdą. |
|
Data: 2009-06-04 22:20:16 | |
Autor: boropi | |
Jak to jest z wpuszczaniem kogoś na drogę główną? | |
Żadnego idiotycznego zatrzymywania się, bo to JEST zagrożenie Ma całkowitą rację, zbytnia "naduprzejmość" spowodować może tylko zagrożenia. Co innego wpuścić kogoś z drogi podporządkowanej w sytuacji gdy już stoisz i nie ruszasz szybko tylko umożliwiasz wyjazd, ewentualnie jedziesz na tyle wolno, że nie hamujesz gwałtownie tylko np zamrugasz temu na podporządkowanej i on wyjedzie. A co innego jak czasem się spotyka, że da ktoś po hamulcach a za nim słychać pisk opon. |
|
Data: 2009-06-05 16:55:43 | |
Autor: neelix | |
Jak to jest z wpuszczaniem kogoś na drogę gł ówną? | |
Użytkownik "boropi" <boropicyfrajeden@wp.pl> napisał w wiadomości news:h09arv$sdd$1nemesis.news.neostrada.pl...
To jest tak jak idiotycznym przesadnym zatrzymywaniem się w celu przepuszczenia pieszych. Stoi jedna osoba przed przejściem, a taki patafian daje po hamulcach, by ją wpuścić na przejście. Z tyłu lub z przeciwka jedzie ktoś kto się nie spodziewa takiego zachowania i albo wali patafiana w dupę, albo przejeżdża przez przejście, bo nie ma szans wyhamować. Co będzie jeśli pieszy po takim zatrzymaniu nie rozejrzy się tylko SPROWOKOWANY wlezie pod koła? Będzie potrącenie na pasach i horror dla kierowcy. Ja rozumiem, że czasem czeka dużo ludzi, pada deszcz i ktoś się zatrzyma, ale bez idiotycznej "kultury"(czyt. przesady)! neelix |
|
Data: 2009-06-06 14:21:55 | |
Autor: slaweks | |
Jak to jest z wpuszczaniem kogoś na drogę gł ówną? | |
On 5 Cze, 16:55, "neelix" <anee...@wp.pl> wrote:
Użytkownik "boropi" <boropicyfraje...@wp.pl> napisał w wiadomościnews:h09arv$sdd$1nemesis.news.neostrada.pl... Ale był wcześniej A-16 czy ukradli i wiadomo czego można się spodziewać po znaku A-16 czy raczej będzie to zaskoczenie dla kierowcy? Życie kierowcy to nie tylko same przywilileje. |
|
Data: 2009-06-07 18:08:20 | |
Autor: neelix | |
Jak to jest z wpuszczaniem kogoś na drogę gł ówną? | |
Użytkownik "slaweks" <slaweks@seznam.cz> napisał w wiadomości news:6b8177ef-dd8f-470f-a221-dc24b58a53bck38g2000yqh.googlegroups.com... On 5 Cze, 16:55, "neelix" <anee...@wp.pl> wrote: Użytkownik "boropi" <boropicyfraje...@wp.pl> napisał w wiadomościnews:h09arv$sdd$1nemesis.news.neostrada.pl... Ale był wcześniej A-16 czy ukradli i wiadomo czego można się spodziewać po znaku A-16 czy raczej będzie to zaskoczenie dla kierowcy? Życie kierowcy to nie tylko same przywilileje. A co ma znak do nieuzasadnionego hamowania patafiana? Znak ten nie jest nakazem zatrzymania się. Przepisowe życie kierowcy jest horrorem. Dlatego większość wybiera ewentualny dramat lub komedię. neelix neelix |
|
Data: 2009-06-06 22:06:51 | |
Autor: MichaĹ StÄpieĹ | |
Jak to jest z wpuszczaniem kogoĹ na drogÄ gĹĂłwnÄ ? | |
neelix <aneelix@wp.pl> wrote:
Nie bywasz nigdy pieszym?Chyba mijasz się z prawdą. -- * Można być wolnym ale czasem wymaga to większego wysiłku i szerszego światopoglądu oraz pewnej zaradności. (mniej więcej powiedział Telly z pl.comp.sys.amiga) http://bezda.com |
|
Data: 2009-06-07 18:02:04 | |
Autor: neelix | |
Jak to jest z wpuszczaniem kogoś na drogę gł ówną? | |
Użytkownik "Michał Stępień" <prezi77@o2.pl> napisał w wiadomości news:rruqf6-v9f.ln1monster.bezda.com... neelix <aneelix@wp.pl> wrote: Bywam i jako uprzedni kierowca znam swoje prawa. Nie włażę na przejście pod koła nadjeżdżającego pojazdu, nawet roweru. Nie oczekuję, by ktoś specjalnie zatrzymał się, bo to nie jest zgodne z prawem. Ja nie mam pierwszeństwa. neelix |
|
Data: 2009-06-07 18:57:52 | |
Autor: MichaĹ StÄpieĹ | |
Jak to jest z wpuszczaniem kogoĹ na drogÄ gĹĂłwnÄ ? | |
neelix <aneelix@wp.pl> wrote:
Pytałem, bo jakbyś był pieszym to wiedziałbyś, iżNie bywasz nigdy pieszym? tylko mała część z nich ma prawo jazdy i "zna swoje prawa". Taki pieszy wejdzie ci pod koła i teraz się tłumacz, że to nie twoja wina -- zwłaszcza jeśli miało to miejsce na pasach. -- * Można być wolnym ale czasem wymaga to większego wysiłku i szerszego światopoglądu oraz pewnej zaradności. (mniej więcej powiedział Telly z pl.comp.sys.amiga) http://bezda.com |
|
Data: 2009-06-09 14:19:17 | |
Autor: neelix | |
Jak to jest z wpuszczaniem kogoś na drogę gł ówną? | |
Użytkownik "Michał Stępień" <prezi77@o2.pl> napisał w wiadomości news:g58tf6-hl3.ln1monster.bezda.com... neelix <aneelix@wp.pl> wrote: Dlatego trzeba myśleć również i za pieszego, ale nie przesadzać. neelix |
|
Data: 2009-06-08 02:04:39 | |
Autor: badzio | |
Jak to jest z wpuszczaniem kogoś na drogę gł ówną? | |
On 5 Cze, 16:55, "neelix" <anee...@wp.pl> wrote:
To jest tak jak idiotycznym przesadnym zatrzymywaniem się w celu Jesli wszyscy beda tak robili, to wszyscy beda sie spodziewali takiego zachowania :) Jakos w niemczech czy w norwegii nie zauwazylem stluczek spodowanych takim zachowaniem. Malo tego, w rozmowie z tubylcami uzylem argumentu podobnego do Twojego. I padla odpowiedz taka, jaka przekazalem - wszyscy tak jezdza, jesli widze ze na chodniku stoi pieszy, to mentalnie szykuje sie na koniecznosc hamowania - albo wpusci go samochod jadacy przede mna albo ja :) I ludzie jakos zyja, wypadkow z tego powodu nie ma. Malo tego - w norwegii widzialem przypadki przepuszczania pieszych przechodzacych na czerwonym (takze przez radiowoz), bez trabienia i prob rozjechania pieszego :) |
|
Data: 2009-06-09 14:22:47 | |
Autor: neelix | |
Jak to jest z wpuszczaniem kogoś na drogę gł ówną? | |
Użytkownik "badzio" <badzio@gmail.com> napisał w wiadomości news:f90d28c1-ed6e-42e9-a521-e9c03cb7dfbdw40g2000yqd.googlegroups.com... On 5 Cze, 16:55, "neelix" <anee...@wp.pl> wrote: To jest tak jak idiotycznym przesadnym zatrzymywaniem się w celu Jesli wszyscy beda tak robili, to wszyscy beda sie spodziewali takiego zachowania :) Jakos w niemczech czy w norwegii nie zauwazylem stluczek spodowanych takim zachowaniem. Malo tego, w rozmowie z tubylcami uzylem argumentu podobnego do Twojego. I padla odpowiedz taka, jaka przekazalem - wszyscy tak jezdza, jesli widze ze na chodniku stoi pieszy, to mentalnie szykuje sie na koniecznosc hamowania - albo wpusci go samochod jadacy przede mna albo ja :) I ludzie jakos zyja, wypadkow z tego powodu nie ma. Malo tego - w norwegii widzialem przypadki przepuszczania pieszych przechodzacych na czerwonym (takze przez radiowoz), bez trabienia i prob rozjechania pieszego :) A w Polsce jest róbta co chceta czyli totalne rozpasanie. Dlatego jestem za stosowaniem prawa, a nie kultury, bo prawo ma jakieś ramy. Pieszy ma czekać, a jak włazi na jezdnię to nie pod koła. neelix |
|
Data: 2009-06-09 19:24:49 | |
Autor: Przemysław Bernat | |
Jak to jest z wpuszczaniem kogoś na drogę główną? | |
Dnia Tue, 9 Jun 2009 14:22:47 +0200, neelix napisał(a):
A w Polsce jest róbta co chceta czyli totalne rozpasanie. Dlatego jestem za stosowaniem prawa, a nie kultury, bo prawo ma jakieś ramy. Pieszy ma czekać, a jak włazi na jezdnię to nie pod koła. Właśnie widać. Cytowanie i delimiter to dla wielu bariera nie do przebycia. A co do przepisów to gorąco polecam zapoznanie się: Art. 26. 1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu. Gdyby "szczególna ostrożność" nie była dla Ciebie zbyt jasna, to zapoznaj się z jej definicją z PORD: # szczególna ostrożność - ostrożność polegającą na zwiększeniu uwagi i dostosowaniu zachowania uczestnika ruchu do warunków i sytuacji zmieniających się na drodze, w stopniu umożliwiającym odpowiednio szybkie reagowanie; -- Pozdrawiam, Przemek |
|
Data: 2009-06-09 20:09:14 | |
Autor: RoMan Mandziejewicz | |
Jak to jest z wpuszczaniem kogoś na dr ogę główną? | |
Hello Przemysław,
Tuesday, June 9, 2009, 7:24:49 PM, you wrote: A w Polsce jest róbta co chceta czyli totalne rozpasanie. Dlatego jestem za Jak nie bardzo lubię neelixa, tak trudno się nie zgodzić. [...] A co do przepisów to gorąco polecam zapoznanie się: Art. 13 gdzie zgubiłeś? "Pieszy, przechodząc przez jezdnię lub torowisko, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność [...]" [...] Gdyby "szczególna ostrożność" nie była dla Ciebie zbyt jasna, to zapoznaj # szczególna ostrożność - ostrożność polegającą na zwiększeniu uwagi i Art. 14 ust. 1 lit. a "Zabrania się... wchodzenia na jezdnię... bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych". -- Best regards, RoMan mailto:roman@pik-net.pl PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :) |
|
Data: 2009-06-09 11:21:39 | |
Autor: ZbyszekZ | |
Jak to jest z wpuszczaniem kogoś na drogę gł ówną? | |
On Jun 9, 8:09 pm, RoMan Mandziejewicz <ro...@pik-net.pl> wrote:
Hello Przemysław, W kodeksie też nie ma nic o czytaniu ze zrozumieniem, a szkoda bo może wtedy byś coś rozumiał. Zatrzymuję się aby puścić pieszego, pieszy jest na jezdni, cała reszta przyssana do kierownicy ma obowiązek ustąpić. Dlatego też trzeba być skończonym bezmózgiem w kapeluszu aby wyprzedzać samochód zatrzymujący się przed przejściem (co notorycznie widzę przy sąsiedniej szkole). -- ZZ@private |
|
Data: 2009-06-09 20:46:00 | |
Autor: RoMan Mandziejewicz | |
Jak to jest z wpuszczaniem kogoś na dr ogę główną? | |
Hello ZbyszekZ,
Tuesday, June 9, 2009, 8:21:39 PM, you wrote: >> A w Polsce jest róbta co chceta czyli totalne rozpasanie. Dlatego jestem zaW kodeksie też nie ma nic o czytaniu ze zrozumieniem, a szkoda bo może Piszesz coś o czytaniu ze zrozumieniem ale powiedz mi, gdzie w powyższym cytacie jest mowa o wyprzedzaniu? Ponieważ czytanie ze zrozumieniem nie jest Twoją domeną, to wyjaśniam: odnosze się do tego, co byłeś łaskaw wyciąć - czyli zakazu wchodzenia na jezdnię bezpośrednio przed nadjeżdżający pojazd. Czyli tak zwane wtargnięcie na jezdnię. -- Best regards, RoMan mailto:roman@pik-net.pl PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :) |
|
Data: 2009-06-10 03:38:44 | |
Autor: ZbyszekZ | |
Jak to jest z wpuszczaniem kogoś na drogę gł ówną? | |
On Jun 9, 8:46 pm, RoMan Mandziejewicz <ro...@pik-net.pl> wrote:
Hello ZbyszekZ, Właśnie, gdzie jest odniesienie do tematu? Przytoczę bo pewnie szuka przegladania watku jest Ci obca: Stoi jedna osoba przed przejściem, a taki patafian
Czyli czegos co nie jest przedmiotem rozmowy. Poszukaj stolu. -- ZZ@private |
|
Data: 2009-06-10 21:29:42 | |
Autor: RoMan Mandziejewicz | |
Jak to jest z wpuszczaniem kogoś na dr ogę główną? | |
Hello ZbyszekZ,
Wednesday, June 10, 2009, 12:38:44 PM, you wrote: ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^>> >> A w Polsce jest róbta co chceta czyli totalne rozpasanie. Dlatego jestem za [...] Ponieważ czytanie ze zrozumieniem nie jest Twoją domeną, to wyjaśniam:Czyli czegos co nie jest przedmiotem rozmowy. Ślepy? Podreśliłem. Poszukaj stolu. A ty okularów. -- Best regards, RoMan mailto:roman@pik-net.pl PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :) |
|
Data: 2009-06-10 19:59:28 | |
Autor: neelix | |
Jak to jest z wpuszczaniem kogoś na drogę gł ówną? | |
Użytkownik "ZbyszekZ" <zbyszekz@gmail.com> napisał w wiadomości news:a2085020-0d23-44b4-88c5-9b5033785de4g19g2000yql.googlegroups.com... On Jun 9, 8:09 pm, RoMan Mandziejewicz <ro...@pik-net.pl> wrote: Hello Przemysław, W kodeksie też nie ma nic o czytaniu ze zrozumieniem, a szkoda bo może wtedy byś coś rozumiał. Zatrzymuję się aby puścić pieszego, pieszy jest na jezdni, cała reszta przyssana do kierownicy ma obowiązek ustąpić. Dlatego też trzeba być skończonym bezmózgiem w kapeluszu aby wyprzedzać samochód zatrzymujący się przed przejściem (co notorycznie widzę przy sąsiedniej szkole). To się głupio nie zatrzymuj bo przez takie nieuzasadnione zatrzymanie ktoś kiedyś zginie. neelix |
|
Data: 2009-06-10 19:55:32 | |
Autor: neelix | |
Jak to jest z wpuszczaniem kogoś na drogę gł ówną? | |
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <roman@pik-net.pl> napisał w wiadomości news:1362144450.20090609200914pik-net.pl... Hello Przemysław, To jest tak jak się patrzy na PoRD w ten sposób by zobaczyć tylko to co się chce zobaczyć. Mnie już nie chciało się nawet tego komentować. neelix |
|
Data: 2009-06-10 19:51:22 | |
Autor: neelix | |
Jak to jest z wpuszczaniem kogoś na drogę gł ówną? | |
Użytkownik "Przemysław Bernat" <pbernat@polbox.com> napisał w wiadomości news:1ui4ndkfnylhe$.4naqedv9k75z.dlg40tude.net... Dnia Tue, 9 Jun 2009 14:22:47 +0200, neelix napisał(a): Więc zanim coś napiszesz zacznij czytać ze zrozumieniem. Gdyby "szczególna ostrożność" nie była dla Ciebie zbyt jasna, to zapoznaj Nie rozśmieszaj. neelix |
|
Data: 2009-06-03 20:00:02 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Jak to jest z wpuszczaniem kogoś na dro gę główną? | |
neelix pisze:
Nie, jeżeli to nie zagraża nikomu to możesz się zatrzymać, tym samym on nie musi Tobie ustępować pierwszeństwa, natomiast całej reszcie nadal musi. Na szczęście jest obowiązek jazdy na światłach całą dobę i już nie będziesz miał problemu z dostrzeżeniem stojącego samochodu ;) Kto odpowie za ewentualny wjazd w dupę zatrzymującego się patafiana??? Oczywiście ten który nie zachował odległości jadąc za zatrzymującym się patafianem. |
|
Data: 2009-06-04 19:13:22 | |
Autor: neelix | |
Jak to jest z wpuszczaniem kogoś na drogę gł ówną? | |
Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> napisał w wiadomości news:h06dqt$pji$1atlantis.news.neostrada.pl... neelix pisze: To nie mnie padło na oczy. Może już nie długo. POpaprani nie utrzymają się zbyt długo. Liczę na to, ze nowa władza przywróci normalność. Kto odpowie za ewentualny wjazd w dupę zatrzymującego się patafiana??? Oczywiście ten który nie zachował odległości jadąc za zatrzymującym się patafianem. No właśnie i takiego patafiana trzebaby skopać by uzupełnić mu poziom rozumu. neelix |
|
Data: 2009-06-03 20:43:13 | |
Autor: Mirosław Habarta | |
Jak to jest z wpuszczaniem kogoś na dro gę główną? | |
neelix pisze:
Za wjazd w dupę odpowiada wjeżdżający. Chyba, że "patafian" dokonał niespodziewanego, gwałtownego hamowania, ale i to jest wątpliwe. Ale jeżeli zatrzymał się normalnie, to nie ma *żadnych* wątpliwości. |
|
Data: 2009-06-04 08:15:14 | |
Autor: slaweks | |
Jak to jest z wpuszczaniem kogoś na drogę gł ówną? | |
On 3 Cze, 19:33, "neelix" <anee...@wp.pl> wrote:
Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellf...@spam.spam.spam> napisał w wiadomościnews:h03vii$51s$1nemesis.news.neostrada.pl... Nie żartuj. Chyba znasz odpowiedź? Potrafisz zachować bezpieczny odstęp aby zdążyć się zatrzymać? |
|
Data: 2009-06-04 19:15:58 | |
Autor: neelix | |
Jak to jest z wpuszczaniem kogoś na drogę gł ówną? | |
Użytkownik "slaweks" <slaweks@seznam.cz> napisał w wiadomości news:01d5edd3-d04b-454e-a565-d5701b4ed42cz7g2000vbh.googlegroups.com... On 3 Cze, 19:33, "neelix" <anee...@wp.pl> wrote: Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellf...@spam.spam.spam> napisał w wiadomościnews:h03vii$51s$1nemesis.news.neostrada.pl... Nie żartuj. Chyba znasz odpowiedź? Potrafisz zachować bezpieczny odstęp aby zdążyć się zatrzymać? Ja wiem kto odpowie dlatego patafianów trzeba tępić. Za skorzystanie z takiej uprzejmości kursant na egzaminie kończy egzamin. To dużo tłumaczy. neelix |
|
Data: 2009-06-05 21:51:10 | |
Autor: Dumak | |
Jak to jest z wpuszczaniem kogoś na dro gę główną? | |
neelix pisze:
Widzisz, niestety jadąc z pracy muszę się dostać na drogę główną z podporządkowanej, niestety o 16 jest tam taki tłok że jeżeli by mnie ktoś nie wpuścił to musiał bym czekać z 10 min na korzystny układ świateł na pobliskich skrzyżowaniach, ludzie na szczęście puszczają, a ja chce się im odwdzięczyć. -- Pozdrawiam Dumak |
|
Data: 2009-06-05 23:50:32 | |
Autor: u | |
Jak to jest z wpuszczaniem kogoś na drogę gł ówną? | |
Użytkownik "Dumak" <dumakpl@_usun_gmail.com> napisał w wiadomości news:h0bt3j$sha$1atlantis.news.neostrada.pl... podporządkowanej, niestety o 16 jest tam taki tłok że jeżeli by mnie ktoś nie wpuścił to musiał bym czekać z 10 min na korzystny układ świateł na pobliskich skrzyżowaniach, ludzie na szczęście puszczają, a ja chce się im odwdzięczyć. Ja te mam takie miejsca po drodze. Remonty dróg. W godzinach szczytu w lewo nie wjedziesz z podporządkowanej, jak cię ktoś nie wpuści. Gniewni trąbiący z tyłu tez się zdarzają. Stłuczki co kilka dni, bo ktoś się wrył a "patafiany" na głównej mają w dupie ograniczenie do 30 czy nakaz nie wjeżdżania na zablokowane skrzyżowanie. Wieśniak może na to nie zwracać uwagi. Dla niego miasto to wiocha większa od 5 tys. dusz. |
|
Data: 2009-06-06 11:47:15 | |
Autor: neelix | |
Jak to jest z wpuszczaniem kogoś na drogę gł ówną? | |
Użytkownik "Dumak" <dumakpl@_usun_gmail.com> napisał w wiadomości news:h0bt3j$sha$1atlantis.news.neostrada.pl... neelix pisze: Jeżeli coś się robi to z głową czyli tak, by kogoś nie narazić na kłopoty i samemu nie ucierpieć. Nie zmuszać ani pieszego, ani kierującego do czegoś na co może nie mieć w danym momencie ochoty. Jeśli już chcemy kogoś wpuścić to zwolnić-dać szansę, ale głupio nie hamować, by ustąpić pierwszeństwa komuś kto tego pierwszeństwa nie posiada. neelix |
|
Data: 2009-06-05 23:28:28 | |
Autor: Adam Płaszczyca | |
Jak to jest z wpuszczaniem kogoś na drogę główną? | |
Dnia Wed, 3 Jun 2009 19:33:37 +0200, neelix napisał(a):
Żadnego idiotycznego zatrzymywania się, bo to JEST zagrożenie bezpieczeństwa. Kto odpowie za ewentualny wjazd w dupę zatrzymującego się patafiana??? Patafian, który wjeżdża w dupę, a któżby inny? -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ |