Data: 2010-12-04 09:42:57 | |
Autor: Grzegorz Z. | |
Jak to kremówki pedofilię tuszowały | |
Już w 1988 r. obecny papież bezskutecznie apelował o uproszczenie procedur
odsuwania księży, których oskarżano o pedofilię, od pracy duszpasterskiej - wynika z poufnych dokumentów ujawnionych przez Watykan. Publikacja trzech listów kard. Ratzingera z 1988 r. przez watykański dziennik "L'Osservatore Romano" (oraz periodyk "Civilta Cattolica") to dotychczas najsilniejszy półoficjalny głos Watykanu w trwającej debacie o odpowiedzialności Benedykta XVI za zachowanie Kościoła wobec oskarżeń pedofilskich przez rozpoczęciem jego pontyfikatu w 2005 r. Kard. Ratzinger, który kierował wówczas Kongregacją Nauki Wiary, już w 1988 r. wskazywał - jak pokazuje jeden z listów - niedoskonałości w kodeksie prawa kanonicznego, które uniemożliwiają szybkie usuwanie ze stanu kapłańskiego tych księży, nad którymi ciążą poważne zarzuty. Choć apelował o "przyspieszenie i uproszczenie procedur", to specjaliści od prawa kanonicznego w kurii rzymskiej nie wprowadzili postulowanych zmian. Wobec domniemanych pedofilów nadal prowadzono w Kościele bardzo długie postępowania kanoniczne, podczas których podsądni często nadal pracowali w parafiach. To pomagało niektórym diecezjom w tuszowaniu skandali. Kongregacja Nauki Wiary (z Ratzingerem na czele) dopiero w 2001 r. przejęła - nie bez tarć w kurii rzymskiej - kontrolę nad śledztwami w sprawie nadużyć seksualnych księży i zaczęła promować szybkie procedury odsuwania podejrzanych duchownych od pracy duszpasterskiej, nawet przed zakończeniem formalnego procesu kanonicznego. Kiedy jednak europejski Kościół pogrążył się przed kilkoma miesiącami w skandalach pedofilskich, Watykan długo ociągał się z przypomnieniem stanowiska kard. Ratzingera oraz jego kongregacji. Gdy jeden z hierarchów wyjawił, że kard. Ratzinger w latach 90. domagał się - także bezskutecznie - odsunięcia byłego arcybiskupa Wiednia, został szybko uciszony przez Watykan. Zdaniem części watykanistów Benedykt XVI nie chciał bowiem rzucać cienia na niektórych najbliższych współpracowników swego poprzednika - z troski o jego dobre imię lub z przekonania, że przynajmniej szczyty Kościoła należy chronić przed podejrzeniami o tuszowanie przestępstw. - Kilka listów nie wystarczy do zrewidowania oceny całej kościelnej kariery Benedykta XVI. To za mało - przekonywała wczoraj Joelle Casteix z amerykańskiego stowarzyszenia ofiar księży SNAP. A niemiecki tygodnik "Der Spiegel" wrócił do opisywanej już wiosną sprawy księdza pedofila, który został dopuszczony do pracy w parafii diecezji monachijskiej pod rządami jej ówczesnego biskupa Josepha Ratzingera w 1980 r. Tygodnik przekonuje, że dotarł do dokumentów podających w jeszcze większą wątpliwość oficjalną wersję, że Ratzinger nie wiedział o tej sprawie. Działacze SNAP domagają się od papieża nie tylko przeprosin za grzechy księży (te Benedykt XVI składał już kilka razy), ale także rozliczenia i przeprosin za świadome krycie przestępstw podwładnych przez część biskupów, a nawet watykańskich kardynałów. Benedykt XVI miał niedawno zapowiedzieć kardynałom, że Watykan ogłosi wkrótce nowe instrukcje dla biskupów w sprawie postępowania z podejrzanymi księżmi. Watykaniści nie spodziewają się jednak, aby Kościół nałożył na wszystkich biskupów żelazny obowiązek donoszenia prokuratorom o zarzutach wobec swych podwładnych. http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80277,8764294,Dlaczego_Kosciol_nie_sluchal_kardynala_Ratzingera.html -- "Tylko nie wołajcie Miśka!" http://www.youtube.com/watch?v=kpGKZE4TBa0 |
|
Data: 2010-12-04 12:14:57 | |
Autor: heÂŽsk | |
Jak to kremówki pedofilię tuszowały | |
On Sat, 4 Dec 2010 09:42:57 +0100, "Grzegorz Z." <blogfiles@gazeta.pl>
wrote: Już w 1988 r. obecny papież bezskutecznie apelował o uproszczenie procedur zaraz, to watykan sam ujawnil poufne dokumenty? jaki mial w tym cel? -- "Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją i terytorium darmowego opluwania innych." * My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP) |
|
Data: 2010-12-04 12:44:55 | |
Autor: Marek Czaplicki | |
Jak to kremówki pedofilię tuszowały | |
he?sk pisze w sobota, 4 grudnia 2010 12:14, na grupie pl.soc.polityka:
On Sat, 4 Dec 2010 09:42:57 +0100, "Grzegorz Z." <blogfiles@gazeta.pl>żeby pokazać, że obecny papież jest okey :) -- 3, 5, 7, 11, 13, 17, 19, 23, 29, 31, 37, 41, 43, 47, 53, 59, 61, 67... |
|