Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Jak to robia w Lipsku,

Jak to robia w Lipsku,

Data: 2012-10-16 14:21:36
Autor: Andrzej Ozieblo
Jak to robia w Lipsku,
Kolega pracowy podeslal mi link
http://www.youtube.com/watch?v=R7GUvqg2LnU&feature=plcp

Pomarzyc.

Data: 2012-10-16 14:37:12
Autor: Wojciech Waga
Jak to robia w Lipsku,
On 10/16/2012 02:21 PM, Andrzej Ozieblo wrote:> Kolega pracowy podeslal mi link
> http://www.youtube.com/watch?v=R7GUvqg2LnU&feature=plcp
>
> Pomarzyc.

....albo się przeprowadzić do Wrocławia ;)

Od kilku lat od kiedy tu mieszkam długość ścieżek rowerowych wzrosła kilkuktrotnie. Pojawiają się specjalne pasy na jezdni, są kontrapasy. I jest dużo uchwytów typu U.

pozdr.
w.

Data: 2012-10-22 15:57:22
Autor: Mike
Jak to robia w Lipsku,
 > http://www.youtube.com/watch?v=R7GUvqg2LnU&feature=plcp
 >
 > Pomarzyc.
...albo się przeprowadzić do Wrocławia ;)

a propos:
http://www.tuwroclaw.com/wiadomosci,kilkaset-nowych-stojakow-rowerowych-we-wroclawiu-zobacz-pelna-liste-lokalizacji,wia5-3266-13466.html

Nie mówiąc już o powstającym właśnie 1,5kmetrowym pasie rowerowym od Chełmońskiego do Mostu Zwierzynieckiego.


--
pozdrawiam
Mike
[WRO][MTB Votum Team Wrocław]
[GG:1303401] mikemtb małpa o2 pl
http://mikemtb.org

Data: 2012-10-16 15:05:41
Autor: adams
Jak to robia w Lipsku,
Materiał dobry dla wszystkich, ale w szczególnosci należałoby nakazać  obowiązkowe oglądnięcie
tego wszystkim urzędnikom od inwestycji drogowych.
Wzruszające o przejazdach rowerowych przy przejściach: "w Niemczech nie ma  takich przejazdów rowerowych ze względów bezpieczeństwa".

Data: 2012-10-16 15:13:04
Autor: cytawa
Jak to robia w Lipsku,
adams pisze:
Materiał dobry dla wszystkich, ale w szczególnosci należałoby nakazać
obowiązkowe oglądnięcie
tego wszystkim urzędnikom od inwestycji drogowych.
Wzruszające o przejazdach rowerowych przy przejściach: "w Niemczech nie
ma takich przejazdów rowerowych ze względów bezpieczeństwa".

czyli Niemcy zrobili to najtansze i najlepsze. Generalnie wymalowali pasy na jezdniach i uspokoili ruch.

Po tegorocznych wakacjach mam dosyc DDRow w miasteczkach. Zdecydowanie wole jechac po jezdni.


Jan Cytawa

Data: 2012-10-16 07:04:23
Autor: Rowerex
Jak to robia w Lipsku,
On 16 Paź, 14:12, cytawa <cyt...@hektor.umcs.lublin.pl> wrote:
adams pisze:

> Materia dobry dla wszystkich, ale w szczeg lnosci nale a oby nakaza
> obowi zkowe ogl dni cie
> tego wszystkim urz dnikom od inwestycji drogowych.
> Wzruszaj ce o przejazdach rowerowych przy przej ciach: "w Niemczech nie
> ma takich przejazd w rowerowych ze wzgl d w bezpiecze stwa".

czyli Niemcy zrobili to najtansze i najlepsze. Generalnie wymalowali
pasy na jezdniach i uspokoili ruch.

Po tegorocznych wakacjach mam dosyc DDRow w miasteczkach. Zdecydowanie
wole jechac po jezdni.

Niemcy zawsze pragmatyczni, też kiedyś mieli dość DDR i
zlikwidowali... ;-))

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2012-10-16 17:37:45
Autor: Jarosław Augustyniak vel Kot Bury
Jak to robia w Lipsku,


Użytkownik "cytawa" <cytawa@hektor.umcs.lublin.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:507d5d58$0$26698$65785112@news.neostrada.pl...
adams pisze:
Materiał dobry dla wszystkich, ale w szczególnosci należałoby nakazać
obowiązkowe oglądnięcie
tego wszystkim urzędnikom od inwestycji drogowych.
Wzruszające o przejazdach rowerowych przy przejściach: "w Niemczech nie
ma takich przejazdów rowerowych ze względów bezpieczeństwa".

czyli Niemcy zrobili to najtansze i najlepsze. Generalnie wymalowali pasy na jezdniach i uspokoili ruch.

Po tegorocznych wakacjach mam dosyc DDRow w miasteczkach. Zdecydowanie wole jechac po jezdni.


Jan Cytawa
Generalnie to jak widać na filmie Niemcy zapewnili dostateczną przestrzeń do wymagań ruchu i podzielili ją rozsądnie miedzy wszystkich użytkowników. Zapewnili miejsca do parkowania rowerów i samochodów (widać wolne miejsca). Zapewnili bezpieczeństwo pieszych na chodnikach a rowerzystów na jezdniach. żadna z grup: rowerzyści, piesi, kierowcy nie jest dyskryminowana a tylko zobowiązania do współdzielenia przestrzeni miejskiej na z góry ustalonych i równoprawnych zasadach. Nie ma tam lepszych i gorszych, miasto podzieliło tę przestrzeń na zasadach partnerstwa i pilnuje przestrzegania tych zasad.. Rowery przy stojakach, samochody na miejscach parkingowych a tam gdzie nie wolno jechać, rower się prowadzi. Nie ma grup walczących o przewagę lub uprzywilejowanych, każdy zna swoje miejsce w szyku i nie próbuje anektować cudzej przestrzeni. Jakie to niby proste :).

--
Pozdrawiam
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury

Data: 2012-10-16 19:13:15
Autor: mt
Jak to robia w Lipsku,
W dniu 2012-10-16 17:37, Jarosław Augustyniak vel Kot Bury pisze:

Generalnie to jak widać na filmie Niemcy zapewnili dostateczną
przestrzeń do wymagań ruchu i podzielili ją rozsądnie miedzy wszystkich
użytkowników. Zapewnili miejsca do parkowania rowerów i samochodów
(widać wolne miejsca). Zapewnili bezpieczeństwo pieszych na chodnikach a
rowerzystów na jezdniach. żadna z grup: rowerzyści, piesi, kierowcy nie
jest dyskryminowana a tylko zobowiązania do współdzielenia przestrzeni
miejskiej na z góry ustalonych i równoprawnych zasadach. Nie ma tam
lepszych i gorszych, miasto podzieliło tę przestrzeń na zasadach
partnerstwa i pilnuje przestrzegania tych zasad.. Rowery przy stojakach,
samochody na miejscach parkingowych a tam gdzie nie wolno jechać, rower
się prowadzi. Nie ma grup walczących o przewagę lub uprzywilejowanych,
każdy zna swoje miejsce w szyku i nie próbuje anektować cudzej
przestrzeni. Jakie to niby proste :).

Oczywiście, że proste, teoretycznie przynajmniej. Ale pozostaje jeszcze kwestia mentalności. Wszystkich, zarówno kierowców jak i rowerzystów oraz pieszych. Zwróć uwagę na fragment, gdzie jest mowa o strefie z zakazem poruszania się rowerem w godzinach 11-20. Nie mam wątpliwości, że u nas co poniektórzy by podnosili larum, że nie po to mam rower aby z nim chodzić pieszo i by tam jeździli. Takie samo myślenie cechuje również niektórych kierowców jak i pieszych, na zasadzie nie po to... (tutaj sobie dodać odpowiednie stwierdzenie) aby przestrzegać przepisów. Inna sprawa, że często winni są sami ustanawiający przepisy, którzy są w stanie wymyślić największą nawet głupotę i ją wprowadzić w życie. To czego nam brakuje (oprócz oczywiście infrastruktury, piszę już tutaj ogólnie o organizacji ruchu) to warunkowość przepisów, co widać było właśnie na ww. zakazie poruszania się rowerem. Do tej pory nie rozumiem, dlaczego u nas nie mogą działać przepisy warunkowe, zależne od np. warunków na drodze bądź pory dnia lub nocy.
Ale generalnie nie jest też tak tragicznie. W Gdańsku, w obszarze Głównego Miasta wygląda to podobnie jak na omawianym filmie. Praktycznie cały obszar to strefa tempo 30, wszystkie ulice jednokierunkowe otwarte dwukierunkowo dla rowerów, na tych o większym natężeniu ruchu są kontrapasy bądź pasy wydzielone w jezdni a na tych mniej uczęszczanych jednokierunkowych są krótkie kontrapasy na wlocie służące do włączenia się do ruchu. Oczywiście jest jeszcze sporo do zrobienia, ale IMO idzie w dobrym kierunku.

--
marcin

Data: 2012-10-17 02:57:23
Autor: Jarosław Augustyniak vel Kot Bury
Jak to robia w Lipsku,


Użytkownik "mt" <fragless@interia.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:k5k4kt$jt9$1@node1.news.atman.pl...
Zwróć uwagę na fragment, gdzie jest mowa o strefie z zakazem poruszania się rowerem w godzinach 11-20. Nie mam wątpliwości, że u nas co poniektórzy by podnosili larum, że nie po to mam rower aby z nim chodzić pieszo i by tam jeździli.
Jak widać na filmie rowerzyści to szanują. Biorąc pod uwagę nomę alko, to sam bym wieczorkiem poleciał do klubu na spotkanie rowerem dając pieszym zrobienie zakupów za dnia. Na awarię jakiejś instalacji w sklepie przypuszczam, że bez problemu wtoczył bym się samochodem serwisowym :). To właśnie jest to co lubię. Wzajemne uszanowanie potrzeb.

Inna sprawa, że często winni są sami ustanawiający przepisy, którzy są w stanie wymyślić największą nawet głupotę i ją wprowadzić w życie. To czego nam brakuje (oprócz oczywiście infrastruktury, piszę już tutaj ogólnie o organizacji ruchu) to warunkowość przepisów, co widać było właśnie na ww. zakazie poruszania się rowerem. Do tej pory nie rozumiem, dlaczego u nas nie mogą działać przepisy warunkowe, zależne od np. warunków na drodze bądź pory dnia lub nocy.
Spojrzyj na godzinowe 50/60km. Przepis jest ale oznakowanie go likwiduje. Sekwencja 70/50 lub 40/50 zamiast 70 koniec 70 (40 koniec 40). To samo będzie z wszystkimi innymi przepisami warunkowymi.

Ale generalnie nie jest też tak tragicznie. W Gdańsku, w obszarze Głównego Miasta wygląda to podobnie jak na omawianym filmie. Praktycznie cały obszar to strefa tempo 30, wszystkie ulice jednokierunkowe otwarte dwukierunkowo dla rowerów, na tych o większym natężeniu ruchu są kontrapasy bądź pasy wydzielone w jezdni a na tych mniej uczęszczanych jednokierunkowych są krótkie kontrapasy na wlocie służące do włączenia się do ruchu. Oczywiście jest jeszcze sporo do zrobienia, ale IMO idzie w dobrym kierunku.
Miło słyszeć, że zauważamy pozytywy a nie tylko żądamy wszystkiego na raz :).  Uważam, że lepszy jest każdy postęp od oczekiwania na cud :).

--
Pozdrawiam
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury

Jak to robia w Lipsku,

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona