Data: 2011-12-13 16:46:14 | |
Autor: Przemyslaw Kwiatkowski | |
Jak to z ubezpieczeniem podróżnym w MC GOL D Polbanku było | |
MichalL pisze:
Troszkę się zaparłem i wyjaśniem ubezpieczycielowi, że nie ma racji z A jaki był trzeci powód? Poza tym akurat fakt przejścia odprawy w zasadzie nie powinien mieć większego znaczenia - mógłbyś mieć np. przesiadkę jeszcze w Polsce (dajmy na to na trasie Kraków-Warszawa-Moskwa) i w takim wypadku opóźnienie w Krakowie jak najbardziej powinno się kwalifikować do odszkodowania. Nie wspominając już, że w lotach wewnątrz Schengen, to w zasadzie w ogóle nie ma odprawy... :-) -- MiCHA |
|
Data: 2011-12-14 00:48:01 | |
Autor: MichalL | |
Jak to z ubezpieczeniem podróżnym w MC GOLD Polbanku było | |
A jaki był trzeci powód? zgodnie z Wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 21 czerwca 2007 roku, sygn. akt IV CSK 95/07: Na gruncie prawa polskiego, i to nie tylko w zakresie stosunków z udziałem konsumentów (art. 385 § 2 k.c.), wątpliwości należy tłumaczyć na niekorzyść strony, która zredagowała umowę. Ryzyko wątpliwości wynikających z niejasnych postanowień umowy, nie dających usunąć się w drodze wykładni, powinna bowiem ponieść strona, która zredagowała umowę. Poza tym akurat fakt przejścia odprawy w zasadzie nie powinien mieć Jeżeli przechodzę odprawę, to jak najbardziej tak. W końcu chyba mogę zrobić zakupy w sklepie bezcłowym w Krakowie? Nie wspominając już, że w lotach wewnątrz Schengen, to w Jak rozumiem, przekraczasz granicę celną. MichalL |
|
Data: 2011-12-14 08:48:16 | |
Autor: Przemyslaw Kwiatkowski | |
Jak to z ubezpieczeniem podróżnym w MC GOL D Polbanku było | |
MichalL pisze:
Poza tym akurat fakt przejścia odprawy w zasadzie nie powinien mieć Raczej nie możesz, bo takowych tam chyba nie ma. W Warszawie zresztą też od wejścia do Schengen nie ma... :-) Nie wspominając już, że w lotach wewnątrz Schengen, to wJak rozumiem, przekraczasz granicę celną. W lotach wewnątrz Schengen nie przekraczam granicy celnej nigdy. W lotach na zewnątrz (z Warszawy) przekracza się ją dopiero tuż przed bramką - są tam kabiny ze strażnikami granicznymi, już dość daleko za "strefą zakupową". Zdaje się, że ten fragment terminala nazywa się "B". Jest tam chyba jedna kawiarnia (no, może ona jest wolnocłowa...) :-) -- MiCHA |
|