Data: 2009-08-30 12:29:12 | |
Autor: kuba | |
Jak traktowac ten system prawny powaznie? | |
Jacek_P pisze:
Pijany bandyta nieposiadajacy prawa jazdy zabija Jakby się uprzeć to można to zakwalifikować jako zabójstwo (usiłowanie zabójstwa) w zamiarze ewentualnym. Koncepcja usiłowania zabójstwa w zamiarze ewentualnym budzi wątpliwości, ale podobno została zaaprobowana w orzecznictwie (nie przytoczę jednak żadnego wyroku). -- kuba |
|
Data: 2009-08-30 13:19:25 | |
Autor: wspolna-flaszka.pl | |
Jak traktowac ten system prawny powaznie? | |
Użytkownik "kuba" <jturbanowicz@gmail.com> napisał w wiadomości news:h7dk9q$vh$1inews.gazeta.pl... Jacek_P pisze: nie można. -- http://dumpingowiec.pl - faktury / paragony /rachunki, księga przychodów i rozchodów, ewidencja ryczałt, rejestry vat, moduł allegro i wiele innych - UWAGA - za 29,99 brutto |
|
Data: 2009-08-30 12:36:42 | |
Autor: Jacek_P | |
Jak traktowac ten system prawny powaznie? | |
wspolna-flaszka.pl napisal:
> Jakby się uprzeć to można to zakwalifikować jako zabójstwo (usiłowanie > zabójstwa) w zamiarze ewentualnym. No i ta niemoznosc jest wlasnie patologia tego systemu. Potrojny morderca bedzie traktowany tak samo, jak kierowca, ktoremu zdarzyl sie wypadek z przyczyn losowych. Tu losowosc byla niewielka, premedytacja duza. Niechetnie przywoluje tu przyklad USA, ale tam taka sytuacja jest traktowana wlasnie jako morderstwo. I za kazde zabojstwo odsiaduje sie odrebnie, a nie wszystko naraz. Bandyta juz nigdy by nie wyszedl na wolnosc. A dla pieknoduchow rozpaczajacych nad jego ewentualnie zlamanym zyciem w dozywotnim wiezieniu mam odpowiedz: co z przerwanym zyciem jego trzech ofiar? Zmarnowane zycie bandyty jest adekwatna kara za zniszczenie tamtych trzech. Niestety, kary smierci u nas nie ma dla bandytow, jest tylko dla ich ofiar :| -- Pozdrawiam, Jacek |
|
Data: 2009-08-30 15:12:52 | |
Autor: Patryk Włos | |
Jak traktowac ten system prawny powaznie? | |
No i ta niemoznosc jest wlasnie patologia tego systemu. A USA jest coś takiego jak zabójstwo I stopnia, czyli takie "prawdziwe", z motywem, premedytacją itp., II stopnia, czyli takie nieco "niepełne", w którym czegoś "zabrakło" z czynników kwalifikujących na I stopień, oraz wreszcie III stopnia, które w zasadzie jest po prostu czynem ad hoc, który zakończył się czymś zejściem. I dalej mowa o premedytacji może być tylko przy I stopniu. Natomiast ewentualne wyroki orzekające zabójstwo III stopnia nijak nie implikują premedytacji, o której tutaj mowa. -- Zobacz, jak się pracuje w Google: http://pracownik.blogspot.com |
|
Data: 2009-08-31 02:03:45 | |
Autor: to | |
Jak traktowac ten system prawny powaznie? | |
Jacek_P wrote:
No i ta niemoznosc jest wlasnie patologia tego systemu. Potrojny To oczywiĹcie bzdura, gdyby byĹ trzeĹşwy, jechaĹ z prÄdkoĹciÄ zbliĹźonÄ do dozwolonej i nie uciekĹ z miejsca wypadku to nie byĹby w takiej sprawie nawet oskarĹźony. Tu losowosc byla niewielka, premedytacja Zdaje Ci siÄ, bo nie rozumiesz wyrazĂłw ktĂłrych uĹźywasz. A dla pieknoduchow rozpaczajacych nad jego ewentualnie zlamanym zyciem w Przypominam, Ĺźe to kierowca Hyundaia byĹ na podporzÄ dkowanej. -- cokolwiek |
|
Data: 2009-08-30 15:35:33 | |
Autor: kuba | |
Jak traktowac ten system prawny powaznie? | |
wspolna-flaszka.pl pisze:
Dlaczego? -- kuba |