Nigdy jeszcze nie sprzedawałem samochodu ani innej rzeczy o znacznej wartości. I trochę się boję że podczas przekazywania samochodu i odbierania pieniędzy zostanę oszukany. Różne rzeczy mi przychodzą do głowy: fałszywe banknoty, banknoty pomieszane z kartkami papieru, ucieczka kontrachęta podczas jazdy próbnej itd. Jak sprzedać samochód aby uniknąć oszustwa? Czy jest praktykowany przelew na konto podczas sprzedaży samochodu, zanim zostaną przekazane kluczyki?

W dniu 31.08.2012 10:06, dorato pisze:

    Nigdy jeszcze nie sprzedawałem samochodu ani innej rzeczy o znacznej
wartości. I trochę się boję że podczas przekazywania samochodu i
odbierania pieniędzy zostanę oszukany. Różne rzeczy mi przychodzą do
głowy: fałszywe banknoty, banknoty pomieszane z kartkami papieru,
ucieczka kontrachęta podczas jazdy próbnej itd. Jak sprzedać samochód
aby uniknąć oszustwa? Czy jest praktykowany przelew na konto podczas
sprzedaży samochodu, zanim zostaną przekazane kluczyki?

Możecie wpisać w umowie, że samochód do momentu uiszczenia opłaty pozostaje własnością starego właściciela, a opłata powinna być zrealizowana w postaci przelewu.

W ten sposób Ty nie wywiniesz mu numeru (bo pokaże potwierdzenie przelewu w sądzie w razie czego i będziesz musiał mu oddać auto), ani on Tobie (nie da kasy, nie dostanie klucza...).

--
Pozdrawiam, Krzysztof Magosa.
http://elektrohasiok.pl - Absurdy z cyberprzestrzeni ;-)

Dnia Fri, 31 Aug 2012 10:33:43 +0200, Krzysztof Magosa napisał(a):

Możecie wpisać w umowie, że samochód do momentu uiszczenia opłaty pozostaje własnością starego właściciela, a opłata powinna być zrealizowana w postaci przelewu.

Wpisać możesz, tylko ta klauzula, jako niezgodna z prawem jest tyle warta,
co atrament użyty do jej napisania. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Dnia Fri, 7 Sep 2012 23:39:37 +0200, Adam Płaszczyca napisał(a):

Dnia Fri, 31 Aug 2012 10:33:43 +0200, Krzysztof Magosa napisał(a):

Możecie wpisać w umowie, że samochód do momentu uiszczenia opłaty pozostaje własnością starego właściciela, a opłata powinna być zrealizowana w postaci przelewu.

Wpisać możesz, tylko ta klauzula, jako niezgodna z prawem jest tyle warta,
co atrament użyty do jej napisania.

Na jakiej podstawie niezgodna ? J.

On Sat, 8 Sep 2012 00:41:05 +0200, "J.F."
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

Na jakiej podstawie niezgodna ?

Też jestem ciekaw. Przecież to prawie standardowa klauzula przy
kredytach samochodowych, o leasingu nie wspomnę.

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@interia.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

Dnia Sat, 08 Sep 2012 10:36:03 +0200, jerzu napisał(a):

Na jakiej podstawie niezgodna ?

Też jestem ciekaw. Przecież to prawie standardowa klauzula przy
kredytach samochodowych, o leasingu nie wspomnę.

Co innego umowa leasingu, co innego umowa kredytowa, co innego umowa
sprzedaży. Zresztą takich kwiatków jest więcej - na przykład cała sprzedaż wysyłkowa
kiedy kupujący najpierw musi zapłacić, a potem dostaje towar... To też
nielegalne.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Dnia Sat, 8 Sep 2012 00:41:05 +0200, J.F. napisał(a):

Możecie wpisać w umowie, że samochód do momentu uiszczenia opłaty pozostaje własnością starego właściciela, a opłata powinna być zrealizowana w postaci przelewu.

Wpisać możesz, tylko ta klauzula, jako niezgodna z prawem jest tyle warta,
co atrament użyty do jej napisania.

Na jakiej podstawie niezgodna ?

Kodeks Cywilny, dział sprzedaż, OIDP art. 535.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Adam Płaszczyca w <news:c1.01.3XFJlk$1INmike.oldfield.org.pl>:

Dnia Sat, 8 Sep 2012 00:41:05 +0200, J.F. napisał(a):

Możecie wpisać w umowie, że samochód do momentu uiszczenia opłaty pozostaje własnością starego właściciela, a opłata powinna być zrealizowana w postaci przelewu.

Wpisać możesz, tylko ta klauzula, jako niezgodna z prawem jest tyle warta,
co atrament użyty do jej napisania.

Na jakiej podstawie niezgodna ?

Kodeks Cywilny, dział sprzedaż, OIDP art. 535.

Miała być klauzula a nie ogólny artykuł z KC...

A może ten i kolejne:
Art. 589. Jeżeli sprzedawca zastrzegł sobie własność sprzedanej rzeczy
ruchomej aż do uiszczenia ceny, poczytuje się w razie wątpliwości, że
przeniesienie własności rzeczy nastąpiło pod warunkiem zawieszającym.

Może chodziło Ci o warunek "powinna być zrealizowana w postaci przelewu"? --
nakazu zawierania umów pomiędzy osobami fizycznymi nieprowadzącymi DG nie
znajduję, skoro podpisałeś umowę z warunkiem zapłaty przelewem na wskazany
to czego teraz chcesz?
Nakazu przyjmowania zapłaty w biletach NBP też nie znajduję (podpisałeś
umowę, ze zapłacisz w rupiach indyjskich) ale możesz się wykazać...


--
'Tom N'

Dnia Sun, 9 Sep 2012 19:09:38 +0200, Adam Płaszczyca napisał(a):

Dnia Sat, 8 Sep 2012 00:41:05 +0200, J.F. napisał(a):

Możecie wpisać w umowie, że samochód do momentu uiszczenia opłaty pozostaje własnością starego właściciela, a opłata powinna być zrealizowana w postaci przelewu.

Wpisać możesz, tylko ta klauzula, jako niezgodna z prawem jest tyle warta,
co atrament użyty do jej napisania.

Na jakiej podstawie niezgodna ?

Kodeks Cywilny, dział sprzedaż, OIDP art. 535.

To ? §. 1. Przez umowę sprzedaży sprzedawca zobowiązuje się przenieść na
kupującego własność rzeczy i wydać mu rzecz, a kupujący zobowiązuje się
rzecz odebrać i zapłacić sprzedawcy cenę.
§ 2. (skreślony).

Tu wrecz widac ze sprzedaz to jedno, a zaplata i przeniesienie wlasnosci to
drugie .


Chyba ze Art. 544.
§ 1. Jeżeli rzecz sprzedana ma być przesłana przez sprzedawcę do miejsca,
które nie jest miejscem spełnienia świadczenia, poczytuje się w razie
wątpliwości, że wydanie zostało dokonane z chwilą, gdy w celu dostarczenia
rzeczy na miejsce przeznaczenia sprzedawca powierzył ją przewoźnikowi
trudniącemu się przewozem rzeczy tego rodzaju.
§ 2. Jednakże kupujący obowiązany jest zapłacić cenę dopiero po nadejściu
rzeczy na miejsce przeznaczenia i po umożliwieniu mu zbadania rzeczy

Przy czym ... mimo szczegolowych zapisow KC zasadniczo dopuszcza swobode
umow, i zapisy sa tylko wytycznymi w braku szczegolowej umowy.
Wiec cholera wie jak powyzsze traktowac.

J.

Dnia Mon, 10 Sep 2012 00:16:56 +0200, J.F. napisał(a):

To ? §. 1. Przez umowę sprzedaży sprzedawca zobowiązuje się przenieść na
kupującego własność rzeczy i wydać mu rzecz, a kupujący zobowiązuje się
rzecz odebrać i zapłacić sprzedawcy cenę.
§ 2. (skreślony).

Tu wrecz widac ze sprzedaz to jedno, a zaplata i przeniesienie wlasnosci to
drugie .

To. Zauważ, że przeniesienie własności nie nastepuje pod warunkiem zaplaty. Spróbuj sprzedając mieszkanie taką klauzulę wstawić. Zobaczysz, że ją
notariusz odwali. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Adam Płaszczyca wrote:

To. Zauważ, że przeniesienie własności nie nastepuje pod warunkiem
zaplaty.

Spróbuj sprzedając mieszkanie taką klauzulę wstawić. Zobaczysz, że ją
notariusz odwali.

I oczywiście samochód to jest nieruchomość, prawda?
Nieruchomości nie da się sprzedać z warunkiem zawieszajacym.
Samochód można.

W dniu 2012-08-31 10:06, dorato pisze:

    Nigdy jeszcze nie sprzedawałem samochodu ani innej rzeczy o znacznej
wartości. I trochę się boję że podczas przekazywania samochodu i
odbierania pieniędzy zostanę oszukany. Różne rzeczy mi przychodzą do
głowy: fałszywe banknoty,

to kup tester

banknoty pomieszane z kartkami papieru,

te to musisz policzyć, chyba nie uwierzysz na słowo że w pliku jest 100   banknotów

ucieczka kontrachęta podczas jazdy próbnej

jak nie jesteś 'byczkiem' to weź kogoś ze sobą - bo przecież jako pasażer musisz jechać


  itd. Jak sprzedać samochód

aby uniknąć oszustwa? Czy jest praktykowany przelew na konto podczas
sprzedaży samochodu, zanim zostaną przekazane kluczyki?

ja się nie spotkałem, ale ja same złomy sprzedaję, a przelewu bym nieznajomemu nie zrobił bo wątpię żebym auto dostał..

--
Pozdrawiam
Lukasz

W dniu 2012-08-31 10:06, dorato pisze:

aby uniknąć oszustwa? Czy jest praktykowany przelew na konto podczas
sprzedaży samochodu, zanim zostaną przekazane kluczyki?

Poproś nabywcę, żeby awizował w swoim banku wypłatę gotówkową,
idźcie razem do oddziału, większą kwotę kasjer może po przeliczeniu
zapakować w płócienny worek i zaplombować.

T.

On 2012-08-31 12:09, Tomasz Finke wrote:

W dniu 2012-08-31 10:06, dorato pisze:

aby uniknąć oszustwa? Czy jest praktykowany przelew na konto podczas
sprzedaży samochodu, zanim zostaną przekazane kluczyki?

Poproś nabywcę, żeby awizował w swoim banku wypłatę gotówkową,
idźcie razem do oddziału, większą kwotę kasjer może po przeliczeniu
zapakować w płócienny worek i zaplombować.

A po co utrudniać życie skoro przelewy ekspresowe już są?

Siadamy, spisujemy umowę dla każdego, umowy na stół podpisane z papierami auta i kluczykami, robimy przelew internetowy, czekamy 15 minut i możemy klienta wypuścić do domu z nowym nabytkiem.

Ja tak kupowałem auto i zero problemu z lataniem bo bankach... tyle że tutaj było jeszcze lepiej bo mieliśmy konta w tych samych bankach.

--
MM

W dniu 2012-08-31 12:14, Maciej M. pisze:

On 2012-08-31 12:09, Tomasz Finke wrote:

W dniu 2012-08-31 10:06, dorato pisze:

aby uniknąć oszustwa? Czy jest praktykowany przelew na konto podczas
sprzedaży samochodu, zanim zostaną przekazane kluczyki?

Poproś nabywcę, żeby awizował w swoim banku wypłatę gotówkową,
idźcie razem do oddziału, większą kwotę kasjer może po przeliczeniu
zapakować w płócienny worek i zaplombować.

A po co utrudniać życie skoro przelewy ekspresowe już są?

Siadamy, spisujemy umowę dla każdego, umowy na stół podpisane z
papierami auta i kluczykami, robimy przelew internetowy, czekamy 15
minut i możemy klienta wypuścić do domu z nowym nabytkiem.

Ja tak kupowałem auto i zero problemu z lataniem bo bankach... tyle że
tutaj było jeszcze lepiej bo mieliśmy konta w tych samych bankach.

Ale przelew ekspresowy czy tam sorbnet pobiera sporą prowizję.
Można też zapłacić w placówce banku robiąc wpłatę na swoje konto.

--
Części do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=399697
Pozdrawiam
Lewis

On 2012-08-31 13:16, Lewis wrote:

Ale przelew ekspresowy czy tam sorbnet pobiera sporą prowizję.
Można też zapłacić w placówce banku robiąc wpłatę na swoje konto.

Przelew ekspresowy to nie to samo co sorbnet.

<http://www.mbank.pl/informacja/#cats=n/1/tpio/konta//taryfa-prowizji-i-oplat/ekonto.html>

-> 5zł internet, 10zł via telefon.

To jest duĹźy koszt?

Nawet sorbnet kosztuje niewiele w skali zakupu auta - 35zł.

Zmień bank, inaczej tylko na tygodniu zakupisz auto ;)

--
MM

-> 5zł internet, 10zł via telefon.

To jest duĹźy koszt?

nie ale poczytaj pl.biznes.banki ze to nie zawsze dziala jak reklamuja :) najlepiej miec konta w tym samym banku, gosc przylazi z laptopem z netem i robi przelew i tyle.

Mozna isc do placowki, ma ci wplacic kase w kasie, kasjer przelicza, sprawdza banknoty a ty jestes tylko swiadkiem, wystarczy.

na  ** p.m.s **  Maciej M. pisze tak:

Siadamy, spisujemy umowę dla każdego, umowy na stół podpisane z papierami auta i kluczykami, robimy przelew internetowy, czekamy 15 minut i możemy klienta wypuścić do domu z nowym nabytkiem

Jeżu jak na chamerykańkich filmach. Pasek postępu dochodzi do 100% i auto sprzedane ;)

dorato teraz ludzie niegramotni internetowo ida do banku i wpłacają na swoje konto. Biorą kwitek z kwotą. Wszystko spada na kasjerkę jeśli łyknie fałsza.


--
    Piter
    vw golf mk2  1.3 '87
    vw passat B5 1.6 '98

Dnia Fri, 31 Aug 2012 15:57:51 +0200, PiteR napisał(a):

na  ** p.m.s **  Maciej M. pisze tak:

Siadamy, spisujemy umowę dla każdego, umowy na stół podpisane z papierami auta i kluczykami, robimy przelew internetowy, czekamy 15 minut i możemy klienta wypuścić do domu z nowym nabytkiem

Jeżu jak na chamerykańkich filmach. Pasek postępu dochodzi do 100% i auto sprzedane ;)

Z drugiej strony, ludzie potrafią uwierzyć że przelew zlecony = koniec
kropka. I to nawet przy takich sprawach jak sprzedaż nierochomości...

dorato teraz ludzie niegramotni internetowo ida do banku i wpłacają na swoje konto. Biorą kwitek z kwotą. Wszystko spada na kasjerkę jeśli łyknie fałsza.

Ewentualnie jakiś wpłatomat. Tylko w przypadku mbanku to spore ryzyko :)

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Użytkownik "dorato"

1. Przelew internetowy jest możliwy ale chyba by się sprawdził tylko jak kupujący miałby konto w tym samym banku co ja. Moj bank chyba nie obsługuje błyskawicznych.

2. Opcja z pojsciem do banku jest mozliwa. Ale w miejscu gdzie mieszkam nie ma oddziału mojego banku. Musiałbym pojsc do innego niz mam konto. No i zastanawia mnie czy w ogóle kupujący da się namówić na chodzenie do banku - bo to i czas, i może trzeba okazywać dowód itd.

Użytkownik "dorato"  napisał w wiadomości grup

2. Opcja z pojsciem do banku jest mozliwa. Ale w miejscu gdzie mieszkam nie ma oddziału mojego banku. Musiałbym pojsc do innego niz mam konto. No i zastanawia mnie czy w ogóle kupujący da się namówić na chodzenie do banku - bo to i czas, i może trzeba okazywać dowód itd.

Generalnie nie ma takego zwyczaju ... ale wez pod uwage ze i druga strona ma swoje obawy. Tez moze nie lubic chodzic z grubsza gotowka - i bedzie szukac kogos kto przyjmie przelewem :-)

J.

Użytkownik "dorato"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5040708e$0$1227$65785112@news.neostrada.pl...

Jak sprzedać samochód aby uniknąć oszustwa?

Podstawowa sprawa, to umowic sie w miejscu publicznym - dobre sa galerie handlowe np w sobote i niedziele. Warto zabrac ze soba (glownie dla bezpieczenstwa oczywiscie) jakis ostry nóz, wazne aby nie byl to taki jak do smarowania tylko z czubkiem, aby w razie czego wbil sie latwo i gleboko w cialo potencjalnego oszusta.
Kupujacemu pokazujesz tylko jednego wspolnika a reszte - ze 3 4, trzymasz w odwodzie. Moga byc poprzebierani, jednak gazety z wycietymi otworami do patrzenia moga ich zdradzic (u mnie tak bylo jak sprzedawalem niedawno golfa 3 za 600 zl) wiec lepiej aby spogladali z boku gazety.

W momencie kiedy bedziecie finalizowac transakcje uaktywniasz znajomych w odwodzie i trzymajac kurczowo oryginal i kopie umowy, sila doprowadzacie kupujacego do okienka kasowego w banku lub na poczcie. Po potwierdzeniu przez kasjerke oryginalnosci banknotow i wplaceniu ich na swoje konto puszczacie wolno kupujacego z oryginalem umowy, kluczykami i dokumentami od samochodu. Dobre wrazenie robi trzymanie caly czas przy gardle kupujacego wczesniej wymienionego ostrego noza.

Scenariusz w razie proby oszustwa musisz sam sobie opracowac. Jednak mysle, ze w takim dzikim karaju jak Polska, zaszlachtowanie oszusta nie spotka sie z jakimis specjalnymi represjami...


--
Picasso

Użytkownik "Pa_blo"

Podstawowa sprawa, to umowic sie w miejscu publicznym - dobre sa galerie

handlowe np w sobote i niedziele. Warto zabrac ze soba (glownie dla bezpieczenstwa oczywiscie) jakis ostry nóz, wazne aby nie byl to taki jak do smarowania tylko z czubkiem, aby w razie czego wbil sie latwo i gleboko w cialo potencjalnego oszusta.
Kupujacemu pokazujesz tylko jednego wspolnika a reszte - ze 3 4, trzymasz w odwodzie. Moga byc poprzebierani, jednak gazety z wycietymi otworami do patrzenia moga ich zdradzic (u mnie tak bylo jak sprzawalem niedawno golfa 3 za 600 zl) wiec lepiej aby spogladali z boku gazety.
> W momencie kiedy bedziecie finalizowac transakcje uaktywniasz znajomych > w
odwodzie i trzymajac kurczowo oryginal i kopie umowy, sila doprowadzacie kupujacego do okienka kasowego w banku lub na poczcie. Po potwierdzeniu przez kasjerke oryginalnosci banknotow i wplaceniu ich na swoje konto puszczacie wolno kupujacego z oryginalem umowy, kluczykami i dokumentami od samochodu. Dobre wrazenie robi trzymanie caly czas przy gardle kupujacego wczesniej wymienionego ostrego noza.
Scenariusz w razie proby oszustwa musisz sam sobie opracowac. Jednak mysle, ze w takim dzikim karaju jak Polska, zaszlachtowanie oszusta nie spotka sie z jakimis specjalnymi represjami...

:) Ironizujesz. No może za bardzo sugeruję się filmem Sztos I. Ale na banknotach się nie znam. I jestem trochę jak emeryt wpuszczający nieznajomego do domu. Nie wiem czy uda mi się zapanować nad całością.

na  ** p.m.s **  dorato pisze tak:

Nie wiem czy uda mi się zapanować nad całością.

Wierzymy w Ciebie.

--
    Piter
    vw golf mk2  1.3 '87
    vw passat B5 1.6 '98

Zapominasz o jednej rzeczy, Ty sprzedajesz, więc Ty dyktujesz warunki, jak komuś się nie spodobają to znajdziesz następnego klienta, a przynajmniej nie zostaniesz oszukany. Ja raz sprzedawałem na kredyt, PDK, oni tam wymagają zarejestrowania auta na druga osobę i dopiero wtedy uruchamiają środki (chyba, że coś się zmieniło). Ja poprosiłem, że jeżeli gość tak chce, to najpierw niech mi wyśle gotówkę, bo ja się po prostu boję i wsio, gotówka dotarła na konto, jak tylko kredyt przyszedł to odesłałem gościowi i po kłopocie.

Dnia Sat, 01 Sep 2012 11:19:24 +0200, Nex@pl napisał(a):

Zapominasz o jednej rzeczy, Ty sprzedajesz, więc Ty dyktujesz warunki, jak komuś się nie spodobają to znajdziesz następnego klienta, a przynajmniej nie zostaniesz oszukany.

To dziala tez w druga strone - on ma pieniadze, on dyktuje warunki.
Sprzedawce zawsze znajdzie :-)

Ja raz sprzedawałem na kredyt, PDK, oni tam wymagają zarejestrowania auta na druga osobę i dopiero wtedy uruchamiają środki (chyba, że coś się zmieniło). Ja poprosiłem, że jeżeli gość tak chce, to najpierw niech mi wyśle gotówkę, bo ja się po prostu boję i wsio, gotówka dotarła na konto, jak tylko kredyt przyszedł to odesłałem gościowi i po kłopocie.

Szczesliwie dla siebie trafiles na takiego co pieniadze mial.
Inny moglby sie bac, a nawet jesli nie, to i tak by nie wyslal, bo z
pustego i bohater nie naleje :-)

J.

W dniu 2012-09-01 11:41, J.F. pisze:

To dziala tez w druga strone - on ma pieniadze, on dyktuje warunki.
Sprzedawce zawsze znajdzie :-)

Wiesz, poniekąd miałem nóż na gardle i potrzebowałem gotówki ale jakoś dałem radę.

Szczesliwie dla siebie trafiles na takiego co pieniadze mial.
Inny moglby sie bac, a nawet jesli nie, to i tak by nie wyslal, bo z
pustego i bohater nie naleje :-)

Tak, wiem ale to był mój warunek, już wystarczy mi historii związanych ze sprzedażą/kupnem aut na polskim rynku, raz nawet kupiłem auto od gościa, który nie żył już od roku... ;)

J.

Dnia Sat, 01 Sep 2012 12:41:02 +0200, Nex@pl napisał(a):

W dniu 2012-09-01 11:41, J.F. pisze:

To dziala tez w druga strone - on ma pieniadze, on dyktuje warunki.
Sprzedawce zawsze znajdzie :-)

Wiesz, poniekąd miałem nóż na gardle i potrzebowałem gotówki ale jakoś dałem radę.

Szczesliwie dla siebie trafiles na takiego co pieniadze mial.
Inny moglby sie bac, a nawet jesli nie, to i tak by nie wyslal, bo z
pustego i bohater nie naleje :-)

Tak, wiem ale to był mój warunek, już wystarczy mi historii związanych ze sprzedażą/kupnem aut na polskim rynku, raz nawet kupiłem auto od gościa, który nie żył już od roku... ;)

Aha, czyli jak sie domyslam - gdyby po dwoch dniach delikwent wrocil, bo
nie chca mu auta zarejestrowac, bo np diagnosta twierdzi ze numery
przebite, albo urzad ze kupiles je od zmarlego - to bys pieniedzy nie
zwrocil, bo sie juz rozeszly na ten noz na gardle ? :-P

J.

W dniu 2012-09-01 11:19, Nex@pl pisze:

Zapominasz o jednej rzeczy, Ty sprzedajesz, więc Ty dyktujesz warunki,

W normalnych warunkach rynkowych (*) warunki dyktuje ten, kto ma bardziej płynne środki, a gotówka w ręku ma największą płynność.

(*)
Warunki nienormalne, to np. niedobór na rynku, przewaga popytu nad podażą, jak kilka lat temu na rynku nieruchomości.

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Corolla E11 4E-FE   sedan  '97
Avensis T22 1CD-FTV sedan  '01

Użytkownik "dorato" <b8721613@klzlk.com> napisał w wiadomości news:5040708e$0$1227$65785112news.neostrada.pl...

   Nigdy jeszcze nie sprzedawałem samochodu ani innej rzeczy o znacznej wartości. I trochę się boję że podczas przekazywania samochodu i odbierania pieniędzy zostanę oszukany. Różne rzeczy mi przychodzą do głowy: fałszywe banknoty, banknoty pomieszane z kartkami papieru, ucieczka kontrachęta podczas jazdy próbnej itd. Jak sprzedać samochód aby uniknąć oszustwa? Czy jest praktykowany przelew na konto podczas sprzedaży samochodu, zanim zostaną przekazane kluczyki?

Kontrahent i kątrachent to zupełnie dwie różne osoby. Co innego kontrachęt. Ten to potafi oszukać...

--
MW

dorato wrote:

Jak
sprzedać samochód aby uniknąć oszustwa? Czy jest praktykowany przelew
na konto podczas sprzedaży samochodu, zanim zostaną przekazane
kluczyki?

Skoro Ty oczekujesz, że ktoś Cie może oszukać,
to niby dlaczego Ty po zapłaceniu przelewem
 nie mógłbyś się rozmyślić i kluczyków nie dać?
Przelałbyś?