Witam serdecznie. Od niedawna wynajmuje swoje mieszkanie małżeństwu. Od tego oczywiście opłacam do US podatek. Niestety nie spisałem z nimi umowy. Ostatnio stali sie na tyle uciążliwi, że postanowiłem im wypowiedzieć wynajem. Dostali na to sześć dni. Niestety wg nich mają prawo do miesięcznego wypowiedzenia ( oni tak twierdzą) Przyczyną wypowiedzenia jest w głównej mierze to że przez kilka miesięcy nie chcieli usunąć usterki w wyniku której zalewali poniżej sąsiada. Mało tego zepsuł im się bojler który cieknie i niszczy mi wannę. Nie chcą naprawić tej usterki twierdząc że to należy do mnie. Powtarzam nie ma żadnej umowy co do tej kwestii. W jaki sposób mogę usunąć tych lokatorów z mojego mieszkania.

--

On 1/30/2010 12:06 PM, manfred wrote:

Witam serdecznie. Od niedawna wynajmuje swoje mieszkanie małżeństwu. Od tego
oczywiście opłacam do US podatek. Niestety nie spisałem z nimi umowy. Ostatnio
stali sie na tyle uciążliwi, że postanowiłem im wypowiedzieć wynajem. Dostali
na to sześć dni. Niestety wg nich mają prawo do miesięcznego wypowiedzenia
( oni tak twierdzą) Przyczyną wypowiedzenia jest w głównej mierze to że przez
kilka miesięcy nie chcieli usunąć usterki w wyniku której zalewali poniżej
sąsiada. Mało tego zepsuł im się bojler który cieknie i niszczy mi wannę. Nie
chcą naprawić tej usterki twierdząc że to należy do mnie. Powtarzam nie ma
żadnej umowy co do tej kwestii. W jaki sposób mogę usunąć tych lokatorów z
mojego mieszkania.

1. masz umowę, ustną. wystarczy.
2. naprawienie zepsutego bojlera należy do ciebie, oni ci płacą za to że mieszkają i mają mieć urzędzenia sprawne. Ty dostajesz kasę za to, żeby tak było.
3. Nie szarp sie za bardzo, zeby sie nie okazało, ze twoj okres wypowiedzenia zamieni sie na trzyletni, a i po tym bedą mogli jeszcze wrócić. Poczytaj sobie ustawę o ochronie praw lokatorów.
4. Usunąć ich możesz sądownie i z komornikiem. Jak już będziesz miał podstawy. Narazie nie masz.

2. naprawienie zepsutego bojlera należy do ciebie, oni ci płacą za to że mieszkają i mają mieć urzędzenia sprawne.

???????????????????????????????????????????????????

No chyba nie bardzo bo wg ustawy z dnia 21 czerwca o ochronie praw lokatorów art 6b 2 4 to najemce obciąża naprawa i konserwacja wymienionych tam urządzeń. Chyba że coś pomyliłem

--

On 1/30/2010 10:24 PM, manfred1@poczta.onet.pl wrote:

2. naprawienie zepsutego bojlera należy do ciebie, oni ci płacą za to że
mieszkają i mają mieć urzędzenia sprawne.

???????????????????????????????????????????????????

No chyba nie bardzo bo wg ustawy z dnia 21 czerwca o ochronie praw lokatorów
art 6b 2 4 to najemce obciąża naprawa i konserwacja wymienionych tam urządzeń.
Chyba że coś pomyliłem

a art 6a pominales milczeniem

a art 6a pominales milczeniem

????????????????????????????????????????????????????
"napraw i wymiany wewnętrznych instalacji: wodociągowej, gazowej i ciepłej wody - bez armatury i wyposażenia, a także napraw i wymiany wewnętrznej instalacji kanalizacyjnej, centralnego ogrzewania wraz z grzejnikami, instalacji elektrycznej, anteny zbiorczej - z wyjątkiem osprzętu"

Chodzi Ci o ten pkt?

--

Dnia Mon, 1 Feb 2010 00:18:58 -0000, pmlb napisał(a):

a art 6a pominales milczeniem

????????????????????????????????????????????????????
"napraw i wymiany wewnętrznych instalacji: wodociągowej, gazowej i ciepłej wody
- bez armatury i wyposażenia, a także napraw i wymiany wewnętrznej instalacji
kanalizacyjnej, centralnego ogrzewania wraz z grzejnikami, instalacji
elektrycznej, anteny zbiorczej - z wyjątkiem osprzętu"

Chodzi Ci o ten pkt?

Tez:)
Jak im nie chcesz wymienic bojlera to sami moga to zrobic informujac cie o tym i zamiast pieniedzy za lokal przedstawia ci w rozliczeniu rachunek za wymiane bojlera - tez tak moze byc:) Jesli ONI sie upomna do ciebie, ze bojler nie dziala i nie ma cieplej wody!

Bez przesady - nie strasz już tak manfreda.

Bojler jest jak najbardziej wyposazeniem mieszkania  a nie osprzetem.

Skoro bojler jest, jak sam piszesz wyposażeniem, to dlaczego miałby koszt
naprawy ponosić manfred?
Jak się zdupczy mikrowela od manfreda to tez najemca wezwie go do naprawy,
lub sam sobie zakupi i pokaże mu tylko rachunek?
Błeeeheheh  już to widzę jak ja daję upoważnienie jakiemus burakowi na
odbieranie w moim imieniu faktur (a to byłby przecież KUP, który zmiejszy
mi dochód, po prostu KUP). Jak miałbym CZYJŚ rachunek sobie odliczyć? -
bzdury kompletne.
Tak samo nie po stronie manfreda jest wymiana baterii (armatura) w łazience
czy kuchni. Instalacja i owszem, ale nie armatura czy wyposażenie.
Po prostu dla świętego spokoju zdemontowałbym bojler, zaślepił rurkę
(zamknął zawór i tyle. Wodę by sobie mogli grzać na kuchence :)))
To luksus mieć ciepłą wodę a nie obowiązek :)

PS - żarówki też ma wymieniać manfred w wynajmowynym lokalu? A jak najemcy
znudzi się zwykły "29 calowy baniak" i zażąda plazmy 80calowej?  :))

"Herald" <herald@onet.eu> wrote in message news:m9arbzcwkf1i$.3oumb64k04ap$.dlg40tude.net...

Dnia Mon, 1 Feb 2010 00:18:58 -0000, pmlb napisał(a):

a art 6a pominales milczeniem

????????????????????????????????????????????????????
"napraw i wymiany wewnętrznych instalacji: wodociągowej, gazowej i ciepłej
wody
- bez armatury i wyposażenia, a także napraw i wymiany wewnętrznej
instalacji
kanalizacyjnej, centralnego ogrzewania wraz z grzejnikami, instalacji
elektrycznej, anteny zbiorczej - z wyjątkiem osprzętu"

Chodzi Ci o ten pkt?

Tez:)
Jak im nie chcesz wymienic bojlera to sami moga to zrobic informujac cie o
tym i zamiast pieniedzy za lokal przedstawia ci w rozliczeniu rachunek za
wymiane bojlera - tez tak moze byc:) Jesli ONI sie upomna do ciebie, ze
bojler nie dziala i nie ma cieplej wody!

Bez przesady - nie strasz już tak manfreda.

Bojler jest jak najbardziej wyposazeniem mieszkania  a nie osprzetem.

Skoro bojler jest, jak sam piszesz wyposażeniem, to dlaczego miałby koszt
naprawy ponosić manfred?

A czyj jest bojler?
Sasiada?

Jak się zdupczy mikrowela od manfreda to tez najemca wezwie go do naprawy,
lub sam sobie zakupi i pokaże mu tylko rachunek?

Mikofala nie jest wyposazeniem tak jak nie bedzie nim telewizor. Ale bojler juz jest.
Ja namniejsu lokatora jesli wlasciicel nie naprawi sam bym wezwal firme ktora by naprawila, rachunek dal wlascicielowi a potem sobie odliczyl od rentu:) I nich idzie wlasciel do sadu:)

Błeeeheheh  już to widzę jak ja daję upoważnienie jakiemus burakowi na
odbieranie w moim imieniu faktur (a to byłby przecież KUP, który zmiejszy
mi dochód, po prostu KUP). Jak miałbym CZYJŚ rachunek sobie odliczyć? -
bzdury kompletne.

Jak tam chcesz, ale op tyle ile na rachunku mniej rentu zaplace i idz do sadu.

Tak samo nie po stronie manfreda jest wymiana baterii (armatura) w łazience
czy kuchni. Instalacja i owszem, ale nie armatura czy wyposażenie.

Ale to nie bojler! Bojler to gaz a naprawa uzadzen gazowych wymaga posiadania odpowiednich certyfikatow.
Wymiana uszczelki juz nie.

Po prostu dla świętego spokoju zdemontowałbym bojler, zaślepił rurkę
(zamknął zawór i tyle. Wodę by sobie mogli grzać na kuchence :)))
To luksus mieć ciepłą wodę a nie obowiązek :)

No tym sie rozni polak od np. UK. W Uk ciepla woda to standard, Polska cofnela sie juz do czasow okupacji, za chwile wogole woda bedzie luksusem...
A po za tym jak zdemontujesz bojler? Wlamiesz sie do mieszkania? A zamarznete grzejniki czy rury z woda, to co, koszt ich naprawy bedzie mniejszy? A ty za to odpowiesz bo to twoj dom/mieszkanie...
Lokator to jak gosc w hotelu:) W Hotelu tez gosc hotelowy nie naprawia sobie sam.
Lokator wszak ci placi za mozliwosc zamieszkania w TWOIM lokum. I ty masz obowiazek dokonac odpowiednich napraw.
Widac, ze nie bardzo ruzmiesz na czym polega wynajecie, lokator, ...
To nie to samo co kupuwanie na rynku czy zamiawianie uslugi.
Mieszkanowika to calkowicie odmiena sprawa.

PS - żarówki też ma wymieniać manfred w wynajmowynym lokalu? A jak najemcy
znudzi się zwykły "29 calowy baniak" i zażąda plazmy 80calowej?  :))

Nikt nie pisal o zarowce ani tez o TV...
Pisano o bojlerze. Wiesz czym sie roznia te rzeczy?

On 2010-01-30, manfred <manfred1@poczta.onet.pl> wrote:

[...]

Witam serdecznie. Od niedawna wynajmuje swoje mieszkanie małżeństwu. Od tego oczywiście opłacam do US podatek. Niestety nie spisałem z nimi umowy. Ostatnio stali sie na tyle uciążliwi, że postanowiłem im wypowiedzieć wynajem. Dostali na to sześć dni. Niestety wg nich mają prawo do miesięcznego wypowiedzenia (oni tak twierdzą).

Ja bym się na Twoim miejscu cieszył, że chcą tylko miesiąc i nie chcą
robić Ci problemów.

Jeśli chodzi o okres wypowiedzenia:
http://www.gofin.pl/nowe_okno.php?id_temat_html=31790&id_pismo=613&i=0
-- --
Art. 688. Jeżeli czas trwania najmu lokalu nie jest oznaczony, a czynsz jest płatny miesięcznie, najem można wypowiedzieć najpóźniej na trzy miesiące naprzód na koniec miesiąca kalendarzowego. -- --

IMHO mają prawo siedzieć trzy pełne miesiące.

Przyczyną wypowiedzenia jest w głównej mierze to że przez kilka miesięcy nie chcieli usunąć usterki w wyniku której zalewali poniżej sąsiada. Mało tego zepsuł im się bojler który cieknie i niszczy mi wannę. Nie chcą naprawić tej usterki twierdząc że to należy do mnie.

I mogą mieć rację. Kodeks jak wyżej:

-- --
Art. 681. Do drobnych nakładów, które obciążają najemcę lokalu, należą w szczególności: drobne naprawy podłóg, drzwi i okien, malowanie ścian, podłóg oraz wewnętrznej strony drzwi wejściowych, jak również drobne naprawy instalacji i urządzeń technicznych, zapewniających korzystanie ze światła, ogrzewania lokalu, dopływu i odpływu wody.
-- --

Z podkreśleniem na 'drobne'. Jak naprawa u Ciebie wiąże się np. z wymianą
boilera, czy remontem łazienki, to IMHO się to nie kwalifikuje do "drobnych" usterek. Ciężko powiedzieć, bo nie zna się charakteru uszkodzenia.

Do tego można się powołać na ustawę o ochronie praw lokatorów art. 6a.
Nie wiem też czy przy braku umowy pisemnej ma zastosowanie Art. 681 k.c.

Powtarzam nie ma żadnej umowy co do tej kwestii.

Zawsze jest umowa. Co najwyżej w formie ustnej :)

W jaki sposób mogę usunąć tych lokatorów z mojego mieszkania.

W żaden. Jak sami chcą się wynieść i to tylko po miesiącu, to się ciesz :)

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

manfred pisze:

Witam serdecznie. Od niedawna wynajmuje swoje mieszkanie małżeństwu. Od tego oczywiście opłacam do US podatek. Niestety nie spisałem z nimi umowy. Ostatnio stali sie na tyle uciążliwi, że postanowiłem im wypowiedzieć wynajem. Dostali na to sześć dni. Niestety wg nich mają prawo do miesięcznego wypowiedzenia ( oni tak twierdzą) Przyczyną wypowiedzenia jest w głównej mierze to że przez kilka miesięcy nie chcieli usunąć usterki w wyniku której zalewali poniżej sąsiada. Mało tego zepsuł im się bojler który cieknie i niszczy mi wannę. Nie chcą naprawić tej usterki twierdząc że to należy do mnie. Powtarzam nie ma żadnej umowy co do tej kwestii. W jaki sposób mogę usunąć tych lokatorów z mojego mieszkania.

   Wnieść do sądu powództwo o eksmisję, a następnie wykonać wyrok za pomocą komornika. Nie zapomnij o lokalu zastępczym.

--
Liwiusz

On 2010-01-30, Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

[...]

   Wnieść do sądu powództwo o eksmisję, a następnie wykonać wyrok za pomocą komornika. Nie zapomnij o lokalu zastępczym.

No to w sumie komornik ich usunie, a nie on :)

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

   Wnieść do sądu powództwo o eksmisję, a następnie wykonać wyrok za

pomocą komornika. Nie zapomnij o lokalu zastępczym.

-- Liwiusz

?????????????????????????????????????????????????????????

Czyli wystarczy ze zaproponuje im jakikolwiek lokal który ktoś chce wynająć? Jaki art. to reguluje bo z Twojego zdania wynika ze mam im zapewnić lokal zastępczy tzn mam im kupić mieszkanie? Tak na marginesie może ktoś pomoże ale kto jest w mojej sytuacji?


--

On 1/30/2010 1:12 PM, manfred1@poczta.onet.pl wrote:

     Wnieść do sądu powództwo o eksmisję, a następnie wykonać wyrok za

pomocą komornika. Nie zapomnij o lokalu zastępczym.

--
Liwiusz

?????????????????????????????????????????????????????????

Czyli wystarczy ze zaproponuje im jakikolwiek lokal który ktoś chce wynająć?
Jaki art. to reguluje bo z Twojego zdania wynika ze mam im zapewnić lokal
zastępczy tzn mam im kupić mieszkanie? Tak na marginesie może ktoś pomoże ale
kto jest w mojej sytuacji?

tak, tylko, ze jeszcze musisz za niego płacic.

Dnia Sat, 30 Jan 2010 15:25:10 -0600, witek napisał(a):

tak, tylko, ze jeszcze musisz za niego płacic.

Dlaczego?

--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

Dnia Sat, 30 Jan 2010 15:25:10 -0600, witek napisał(a):

Nie zapomnij o lokalu zastępczym.

?????????????????????????????????????????????????????????

Czyli wystarczy ze zaproponuje im jakikolwiek lokal który ktoś chce wynająć?
Jaki art. to reguluje bo z Twojego zdania wynika ze mam im zapewnić lokal
zastępczy tzn mam im kupić mieszkanie? Tak na marginesie może ktoś pomoże ale
kto jest w mojej sytuacji?

tak, tylko, ze jeszcze musisz za niego płacic.

I nie będę płacił - a co mi tam :)
Ciekawe KOGO wyeksmitują z tego czegoś :)
Przecież nie ja jestem najemcą w tym zastępczaku :)

On 2/2/2010 4:02 AM, Herald wrote:

Dnia Sat, 30 Jan 2010 15:25:10 -0600, witek napisał(a):

Nie zapomnij o lokalu zastępczym.

?????????????????????????????????????????????????????????

Czyli wystarczy ze zaproponuje im jakikolwiek lokal który ktoś chce wynająć?
Jaki art. to reguluje bo z Twojego zdania wynika ze mam im zapewnić lokal
zastępczy tzn mam im kupić mieszkanie? Tak na marginesie może ktoś pomoże ale
kto jest w mojej sytuacji?

tak, tylko, ze jeszcze musisz za niego płacic.

I nie będę płacił - a co mi tam :)
Ciekawe KOGO wyeksmitują z tego czegoś :)
Przecież nie ja jestem najemcą w tym zastępczaku :)

tylko, ze to ty go wynajmiesz i to ty bedziesz mial umowe na ten lokal.
kogo tam wprowadzisz twoja sprawa.
To ciebie beda doic i komornik scigac jak przestaniesz palcic, za cos co wynajales.
Po co wlasciciel mialby eksmitowac mieszkajacych tam ludzi, skoro ty jestes jak najbardziej wyplacalny.

Dnia Sat, 30 Jan 2010 20:12:14 +0100, manfred1@poczta.onet.pl napisał(a):

Czyli wystarczy ze zaproponuje im jakikolwiek lokal który ktoś chce wynająć? Jaki art. to reguluje bo z Twojego zdania wynika ze mam im zapewnić lokal zastępczy tzn mam im kupić mieszkanie? Tak na marginesie może ktoś pomoże ale kto jest w mojej sytuacji?

Masz dwa wyjścia. Jeżeli pójdziesz ścieżką prawa to nie dość, że będziesz
musiał im zapewnić godny lokal - bo ich problemy mieszkaniowe, to teraz
Twój problem, nie ich, to jeszcze Urząd Skarbowy będzie miał do Ciebie
słuszne roszczenie o podatek, którego zapomniałeś zapłacić. Drugie wyjście
to modlić się, by się sami wynieśli, nic nie zdemolowali i nikt nie doniósł
do US - tego się trzymaj.
Jest jeszcze trzecie wyjście, ale samowolna eksmisja z użyciem wynajętych
osiłków może się dla Ciebie skończyć bardzo brzydko.

--
Pozdrawiam,

Przemek

Masz dwa wyjścia. Jeżeli pójdziesz ścieżką prawa to nie dość, że będziesz
musiał im zapewnić godny lokal - bo ich problemy mieszkaniowe, to teraz
Twój problem, nie ich, to jeszcze Urząd Skarbowy będzie miał do Ciebie
słuszne roszczenie o podatek, którego zapomniałeś zapłacić. Drugie wyjście
to modlić się, by się sami wynieśli, nic nie zdemolowali i nikt nie doniósł
do US - tego się trzymaj.
Jest jeszcze trzecie wyjście, ale samowolna eksmisja z użyciem wynajętych
osiłków może się dla Ciebie skończyć bardzo brzydko.

-- Pozdrawiam,

Przemek

Panie Przemku ale co to za pierdoły Pan opowiada jaki US właśnie trzy dni temu zaniosłem PIT 28 wraz z załącznikiem do urzędu skarbowego i jestem jak najbardziej uczciwym człowiekiem. Co miesiąc wpłacam podatek od kwoty która otrzymujęotrzymuje do

--

On 1/30/2010 1:49 PM, manfred1@poczta.onet.pl wrote:

Panie Przemku ale co to za pierdoły Pan opowiada jaki US właśnie trzy dni temu
zaniosłem PIT 28 wraz z załącznikiem do urzędu skarbowego i jestem jak
najbardziej uczciwym człowiekiem. Co miesiąc wpłacam podatek od kwoty która
otrzymujęotrzymuje do

modliłbym się, żeby w US nie powiedzieli, że drugie tyle dostajesz gotówką do reki, bo powiedziałeś, że tak będzie taniej.
Umowy przecież nie masz.

Dnia Sat, 30 Jan 2010 15:26:44 -0600, witek napisał(a) w wiadomości
<news:hk286l$qm8$3inews.gazeta.pl>:

modliłbym się, żeby w US nie powiedzieli, że drugie tyle dostajesz gotówką do reki, bo powiedziałeś, że tak będzie taniej.

A jak to udowodnią?

On 1/30/2010 3:29 PM, sensor wrote:

Dnia Sat, 30 Jan 2010 15:26:44 -0600, witek napisał(a) w wiadomości
<news:hk286l$qm8$3inews.gazeta.pl>:

modliłbym się, żeby w US nie powiedzieli, że drugie tyle dostajesz
gotówką do reki, bo powiedziałeś, że tak będzie taniej.

A jak to udowodnią?

a muszą?

US zrobi z tą informacją co zechce.
Uzna za wiarygodoną, wyda decyzję, naliczy zaległy podatek, a ty się potem bujaj po sądach.

Wystarczy, żeby kwota zadeklarowana na pit była niższa niż cena rynkowa najmu w okolicy i sąd uzna za wiarygdne dodatkową kasę pod stołem.

Dnia Sat, 30 Jan 2010 15:39:44 -0600, witek napisał(a) w wiadomości
<news:hk28v1$qm8$4inews.gazeta.pl>:

Znam też przypadki, kiedy takie widzimisiowate decyzje us były dość szybko
uchylane w trybie nadzorczym.

Dnia Sat, 30 Jan 2010 22:29:16 +0100, sensor napisał(a):

A jak to udowodnią?

Najpierw dowalą karę, później będą się martwili :-) --
Pozdrawiam,

Przemek

Dnia Sat, 30 Jan 2010 20:49:40 +0100, manfred1@poczta.onet.pl napisał(a):

Panie Przemku ale co to za pierdoły Pan opowiada jaki US właśnie trzy dni temu zaniosłem PIT 28 wraz z załącznikiem do urzędu skarbowego i jestem jak najbardziej uczciwym człowiekiem. Co miesiąc wpłacam podatek od kwoty która otrzymujęotrzymuje do

A, przepraszam. Nie doczytałem. To już jest całkowity absurd: umowa nie
spisana, a płacisz podatek. A wracając do meritum: jak sami się wyprowadzą,
to idź w podzięce na kolanach do Częstochowy:
http://www.kamienica.pl/niezbyt.htm
Tu nieco optymizmu, ale bez szaleństw:
http://biznes.interia.pl/news/wynajem-tak-obroni-sie-wlasciciel-lokalu,1399972,4265

--
Pozdrawiam,

Przemek

-- -- - Original Message -- -- - From: "Przemysław Bernat" <pbernat@wp.pl>
Newsgroups: pl.soc.prawo
Sent: Saturday, January 30, 2010 8:36 PM
Subject: Re: Jak usunąćlokatorów?

Masz dwa wyjścia. Jeżeli pójdziesz ścieżką prawa to nie dość, że będziesz
musiał im zapewnić godny lokal - bo ich problemy mieszkaniowe, to teraz
Twój problem, nie ich,

Bzdura na kółkach. Daj im termin wyprowadzki taki, jaki sobie życzą. Lokal
zastępczy przysługuje im w chwili, kiedy zostali zameldowani na pobyt czasowy i
została spisana z nimi umowa wynajmu lokalu. Umowy nie ma, podatek odprowadzałeś
wszystko jest OK.

to jeszcze Urząd Skarbowy będzie miał do Ciebie
słuszne roszczenie o podatek, którego zapomniałeś zapłacić.

Czytaj ze zrozumieniem. Wyraźnie zostało ujęte, że podatek został odprowadzony.

Drugie wyjście
to modlić się, by się sami wynieśli, nic nie zdemolowali i nikt nie doniósł
do US - tego się trzymaj.

Co zrobi US, skoro podatek został odprowadzony.

Jest jeszcze trzecie wyjście, ale samowolna eksmisja z użyciem wynajętych
osiłków może się dla Ciebie skończyć bardzo brzydko.

Z tymi słowami zgadzam się w pełni. Narobisz sobie poważnych problemów, jeżeli
będziesz chciał rozwiązać sprawę przy użyciu siły.

-- Pozdrawiam,

Przemek

--
Pozdrawiam
Piotr Zawiły

On 1/31/2010 12:48 PM, Piotr Zawiły wrote:

Umowy nie ma, podatek
odprowadzałeś wszystko jest OK.

Panu już dziękujemy.

Jak nie ma umowy, to znaczy, że wpłacane pieniądze, nie mają żadnej podstawy prawnej i w zasadzie wypadało by je oddać.

Dnia Sun, 31 Jan 2010 19:48:50 +0100, Piotr Zawiły napisał(a):

Masz dwa wyjścia. Jeżeli pójdziesz ścieżką prawa to nie dość, że będziesz
musiał im zapewnić godny lokal - bo ich problemy mieszkaniowe, to teraz
Twój problem, nie ich,

Bzdura na kółkach. Daj im termin wyprowadzki taki, jaki sobie życzą. Lokal
zastępczy przysługuje im w chwili, kiedy zostali zameldowani na pobyt czasowy i
została spisana z nimi umowa wynajmu lokalu. Umowy nie ma, podatek odprowadzałeś
wszystko jest OK.

Umowa jest. Nie ma zachowanej formy pisemnej, ale jak najbardziej wiąże
strony. Bo jak inaczej wytłumaczysz, że najemcy płacili za wynajem? Rozwiniesz zależność pomiędzy meldunkiem, a prawem do lokalu?

Czytaj ze zrozumieniem. Wyraźnie zostało ujęte, że podatek został odprowadzony.

Moja wina. Już biłem się w piersi.
 

Drugie wyjście
to modlić się, by się sami wynieśli, nic nie zdemolowali i nikt nie doniósł
do US - tego się trzymaj.

Co zrobi US, skoro podatek został odprowadzony.

Zapyta o umowę najmu. Ciekawa sytuacja: jest najem, nie ma umowy, ale
podatek od nieistniejącej umowy jest odprowadzany. Najprościej chyba będzie
jednak uznać, że została zawarta umowa ustna. Kupując bułkę w sklepie też
zawierasz umowę. Nie przyjęło się na piśmie potwierdzać takich umów, ale to
nie oznacza, że nie są one zawierane. Zdecydowanie przeceniamy wszyscy rolę
papieru: papier stanowi tylko potwierdzenie i uszczegółowienie warunków
umowy, a nie jest nią sam w sobie.

--
Pozdrawiam,

Przemek

manfred wrote:

Witam serdecznie. Od niedawna wynajmuje swoje mieszkanie małżeństwu. Od
tego oczywiście opłacam do US podatek. Niestety nie spisałem z nimi
umowy. Ostatnio stali sie na tyle uciążliwi, że postanowiłem im
wypowiedzieć wynajem. Dostali na to sześć dni. Niestety wg nich mają
prawo do miesięcznego wypowiedzenia ( oni tak twierdzą)

Jeżeli chcą z własnej woli wyprowadzić się w miesiąc, to na Twoim miejscu bym się z tego tylko cieszył.

--
cokolwiek

Osobnik posiadający mail manfred1@poczta.onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Witam serdecznie. Od niedawna wynajmuje swoje mieszkanie małżeństwu.
Od tego oczywiście opłacam do US podatek. Niestety nie spisałem z nimi
umowy. Ostatnio stali sie na tyle uciążliwi, że postanowiłem im
wypowiedzieć wynajem. Dostali na to sześć dni. Niestety wg nich mają
prawo do miesięcznego wypowiedzenia ( oni tak twierdzą) Przyczyną
wypowiedzenia jest w głównej mierze to że przez kilka miesięcy nie
chcieli usunąć usterki w wyniku której zalewali poniżej sąsiada. Mało
tego zepsuł im się bojler który cieknie i niszczy mi wannę. Nie chcą
naprawić tej usterki twierdząc że to należy do mnie. Powtarzam nie ma żadnej umowy co do tej kwestii. W jaki sposób mogę usunąć tych
lokatorów z mojego mieszkania.

hm
a rzeczywiscie tak jest, ze to oni maja naprawic a nie wlasciciel mieszkania?


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Jesteś tak dumny ze swej inteligencji jak skazaniec, dumny,
że jego więzienna cela jest taka obszerna."  Anthony de Mello SJ

W wiadomości news:354f.00000221.4b647528newsgate.onet.pl manfred
<manfred1@poczta.onet.pl> pisze:

Od niedawna wynajmuje swoje mieszkanie małżeństwu. Od
tego  oczywiście opłacam do US podatek. Niestety nie spisałem z nimi
umowy.

Na jakiej podstawie odrowadzasz podatek skoro nie ma umowy?
Skąd wiadomo jakie to mają być kwoty? Czy posiadasz dowody wpłat wraz z ich tytułem?

--
Jotte

On 31 Sty, 15:25, "Jotte" <t...@wirtualna.spam.wypad.polska> wrote:

W wiadomościnews:354f.00000221.4b647528newsgate.onet.plmanfred
<manfr...@poczta.onet.pl> pisze:

> Od niedawna wynajmuje swoje mieszkanie małżeństwu. Od
> tego  oczywiście opłacam do US podatek. Niestety nie spisałem z nimi
> umowy.

Na jakiej podstawie odrowadzasz podatek skoro nie ma umowy?

Moze mieli umowe ustna? :)

W wiadomości
news:dd320fde-b023-44c4-8549-58202f8fc138e37g2000yqn.googlegroups.com
badzio <badzio@gmail.com> pisze:

Od niedawna wynajmuje swoje mieszkanie małżeństwu. Od
tego oczywiście opłacam do US podatek. Niestety nie spisałem z nimi
umowy.

Na jakiej podstawie odrowadzasz podatek skoro nie ma umowy?

Moze mieli umowe ustna? :)

A może zawartą w języku migowym? :)

--
Jotte

witek pisze:

Jest umowa tylko ustna - kiedy to do ciebie wreszcie dotrze??

Alez dotarło.
Ktoś wcześniej napisal, ze jak nie ma umowy na papierze, to nie ma umowy.
Wiec pokazuje do jakich absurdow mozna by dojsc gdyby tak rzeczywiscie
bylo.

A to przepraszam - nie pamiętałem, to to pisał i myślałem, że to ciągle
ta sama osoba ;)

Na jakiej podstawie odrowadzasz podatek skoro nie ma umowy?
Skąd wiadomo jakie to mają być kwoty? Czy posiadasz dowody wpłat wraz z ich tytułem?

???????????????????????????????????????????????????????????????????????

Tak posiadam rachunki które sam wypisuje i oddaje im oryginał sam zostawiając sobie podpisany przez najemce kopie. Umowa ustna jest no bo przecież ugadałem sie ile mi mają płacić do kiedy. --

W wiadomości news:6915.0000001b.4b685bd4newsgate.onet.pl manfred
<manfred1WYTNIJTO@poczta.onet.pl> pisze:

Na jakiej podstawie odrowadzasz podatek skoro nie ma umowy?
Skąd wiadomo jakie to mają być kwoty? Czy posiadasz dowody wpłat wraz
z ich  tytułem?

Tak posiadam rachunki które sam wypisuje i oddaje im oryginał sam
zostawiając  sobie podpisany przez najemce kopie. Umowa ustna jest no bo
przecież ugadałem  sie ile mi mają płacić do kiedy.

No, to to już coś, jakiś dowód.
Chociaż naprawdę nie rozumiem czemu pomijać zawieranie takich umów w formie pisemnej, nie budzącej wątpliwości.
Niemniej dalej IMO masz kłopot.
Dałeś chatę z działającym bojlerem, masz z popsutym. A weź teraz udowodnij, że był dobry jak wynajmowałeś. Takie rzeczy zawiera się w umowie jak również kwestie odpowiedzialności itp.
Staram się o tym jak najwięcej dowiadywać, bo zakupiłem lokal na cele inwestycyjne i też nie wszystko wiem jak zrobić aby nie być w plecy.

--
Jotte

Dnia Sat, 30 Jan 2010 19:06:32 +0100, manfred napisał(a):

Mało tego zepsuł im się bojler który cieknie i niszczy mi wannę. Nie chcą naprawić tej usterki twierdząc że to należy do mnie.

I maja racje.

--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

manfred pisze:

Witam serdecznie. Od niedawna wynajmuje swoje mieszkanie małżeństwu. Od tego oczywiście opłacam do US podatek. Niestety nie spisałem z nimi umowy. Ostatnio stali sie na tyle uciążliwi, że postanowiłem im wypowiedzieć wynajem. Dostali na to sześć dni.

Z byka spadłeś?? 6 dni na znalezienie innego lokalu i wyprowadzkę?

Niestety wg nich mają prawo do miesięcznego wypowiedzenia ( oni tak twierdzą)

Mylą się. Ustawowo mają TRZY miesiące. Więc się zamknij i jeszcze ich po
rękach całuj, że tylko miesiąc chcą.

Przyczyną wypowiedzenia jest w głównej mierze to że przez kilka miesięcy nie chcieli usunąć usterki w wyniku której zalewali poniżej sąsiada.

A do kogo, wg. umowy, należało naprawianie takich usterek, hmm? (i jaka
to konkretnie usterka była, bo np. pionami się lokatorzy raczej nie zajmują)

Mało tego zepsuł im się bojler który cieknie i niszczy mi wannę. Nie chcą naprawić tej usterki twierdząc że to należy do mnie. Powtarzam nie ma

Wynająłeś im lokal z takimi wadami, że po krótkim czasie się wszystko
zaczęło sypać i jeszcze masz pretensje do lokatorów?

żadnej umowy co do tej kwestii.

To działają przepisy ogólne oraz tzw. zasady współżycia społecznego - i
zasadniczo drobne bieżące prace konserwacyjne (np. wymiana żarówek) to
ich broszka, natomiast instalacje będące stałym wyposażeniem z reguły
leżą w gestii wynajmującego.