Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Jak w czasach PO niszczono akta w sprawie Olewnika

Jak w czasach PO niszczono akta w sprawie Olewnika

Data: 2017-06-03 21:50:31
Autor: u2
Jak w czasach PO niszczono akta w sprawie Olewnika
http://niewygodne.info.pl/artykul8/03803-Akta-Olewnika-czyli-ukrasc-zniszczyc-i-zgubic.htm

Dyski twarde w/s Amber Gold na szczęście się odnalazły. Akta w/s Olewnika już nie

wpis z dnia 2/06/2017

Dziwne rzeczy dzieją się wokół sprawy Amber Gold. Najpierw okazało się, że połowa wzywanych przed komisję śledczą świadków ma głęboką amnezję. Teraz gruchnęła wieść, że zaginęły dyski twarde z pocztą mailową szefów Amber Gold, a także danymi klientów firmy, które jednak w cudowny sposób się odnalazły w szafie pancernej u kierownika sekretariatu wydziału karnego gdańskiego sądu. Mniej szczęścia miały akta w/s Krzysztofa Olewnika. Były konsekwentnie kradzione, zalewane fekaliami lub zwyczajnie gubione. Wszystko robione po to, aby prawda nigdy nie wyszła na jaw.

r e k l a m y

7 czerwca 2004 r. policjanci z Płocka przyjechali do Warszawy nieoznakowanym Deawoo Nubirą, by przesłuchać świadka, który (jak się okazało) w sprawie porwania Krzysztofa Olewnika nie odegrał żadnej roli. Z prokuratury prowadzącej postępowanie wzięli ze sobą aż 16 tomów akt. Zostawili je w aucie pod blokiem w śródmieściu Warszawy, gdzie przesłuchiwali świadka. Kiedy wrócili z przesłuchania auta już nie było. Zostało skradzione, a wraz z nim zniknęło wspomnianych 16 tomów akt.

r e k l a m y

Ale to nie koniec dziwnych przypadków związanych z aktami i dowodami rzeczowymi w/s Olewnika. W czerwcu 2008 roku w Komendzie Wojewódzkiej w Olsztynie pękła rura kanalizacyjna i fekalia zalały magazyn dowodów rzeczowych. Traf chciał, że znajdowały się w nim głównie materiały ze sprawy porwania Krzysztofa Olewnika. Fekalia uszkodziły 231 dowodów rzeczowych.

W 2015 roku z Sądu Rejonowego w Elblągu, gdzie toczył się proces przeciwko biegłym, którzy sfałszowali wyniki badań DNA Olewnika, zaginęły cztery tomy akt głównych sprawy. Tak po prostu. Rozpłynęły się.

W tym kontekście zaginięcie, a następnie cudowne odnalezienie dysków twardych w/s Amber Gold, jest drobnostką. Ale kto wie, co nas jeszcze czeka w przypadku Gdańskiej piramidy finansowej?

Źródło: Sprawa Olewnika: akta musiały zginąć (Wyborcza.pl)
Źródło: Sprawa Krzysztofa Olewnika. Zginęły kolejne akta (tvp.info)

wpis z dnia 2/06/2017


--
General Skalski o zydach w UB :

"Rozanski, Zyd, kanalia najgorszego gatunku, razem z Brystigerowa, Fejginami, to wszystko (...) nie byli ludzie."

prof. PAN Krzysztof Jasiewicz o zydach :

"Zydow gubi brak umiaru we wszystkim i przekonanie, ze sa narodem
wybranym. Czuja sie oni upowaznieni do interpretowania wszystkiego,
takze doktryny katolickiej. Cokolwiek bysmy zrobili, i tak bedzie
poddane ich krytyce - za malo, ze zle, ze zbyt malo ofiarnie. W moim
najglebszym przekonaniu szkoda czasu na dialog z Zydami, bo on do
niczego nie prowadzi... Ludzi, ktorzy uzywają slow 'antysemita',
'antysemicki', nalezy traktowac jak ludzi niegodnych debaty, ktorzy
usiluja niszczyc innych, gdy brakuje argumentow merytorycznych. To oni
tworza mowe nienawisci".

Jak w czasach PO niszczono akta w sprawie Olewnika

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona