Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.sport.pilka-nozna   »   Jak w greckim EPO

Jak w greckim EPO

Data: 2009-07-23 08:28:47
Autor: yamma
Jak w greckim EPO
Kiedyś się mówiło "jak w czeskim filmie", teraz chyba można mówić tak jak w temacie:
http://legia.net/news.php?id=34172
"W piątek na Łazienkowską wpłynął z greckiej federacji piłkarskiej (EPO) certyfikat Wawrzyniaka. Nie ma w nim żadnej adnotacji o karze dyskwalifikacji nałożonej na zawodnika. A być powinna. Procedura jest bowiem następująca: w momencie transferu piłkarza z klubu zagranicznego, nowy klub poprzez krajowy związek występuje się do tamtejszej federacji o wydanie certyfikatu. Ona sprawdza czy zawodnik nie ma żadnych zaległości wobec byłego pracodawcy, czy rozliczył się z klubem i jeśli nie ma przeciwwskazań, dokument jest przekazywany, a zawodnik uprawniany do gry w danym zespole.
[...]
Wczoraj Polski Związek Piłki Nożnej nie wiedział jeszcze w jaki sposób zareaguje na brak wspomnianej adnotacji. - W tym momencie nie mogę udzielać żadnych informacji na ten temat. Proszę dzwonić w poniedziałek rano, wtedy będę mógł powiedzieć więcej - stwierdził Daniel Matusiak, który w PZPN zajmuje się uprawnianiem do gry piłkarzy zagranicznych i polskich zawodników powracających do polskiej ekstraklasy."

http://legia.net/wiadomosci,34201_Wawrzyniak_bez_dyskwalifikacji.html
"PZPN potwierdził informacje o certyfikacie Jakuba Wawrzyniaka, który już dotarł do Warszawy z Grecji. Nie ma w nim ani słowa o karze dyskwalifikacji dla polskiego piłkarza. Jest to o tyle zdumiewające, że wcześniej Grecy ogłosili, iż został ukarany roczną dyskwalifikacją za stosowanie niedozwolonych środków w czasie gdy grał w Panathinaikosie Ateny. -To prawda. Na wszelki wypadek wysłaliśmy jeszcze pismo do FIFA z prośbą o ostateczną interpretację tej sytuacji - mówi rzecznik prasowy PZPN Jakub Kwiatkowski. Przyznaje on, że do momentu otrzymania odpowiedzi, nie ma powodu, by wobec Wawrzyniaka stosować jakiekolwiek sankcje.
Procedura jest następująca: w momencie transferu piłkarza z klubu zagranicznego, nowy klub poprzez krajowy związek występuje się do tamtejszej federacji o wydanie certyfikatu. Ona sprawdza czy zawodnik nie ma żadnych zaległości wobec byłego pracodawcy, czy rozliczył się z klubem i jeśli nie ma przeciwwskazań, dokument jest przekazywany, a zawodnik uprawniany do gry w danym zespole. Jeśli są jakieś problemy (szczególnie jeśli chodzi o karę dyskwalifikacji) w certyfikacie jest to odnotowywane lub nie jest on wydawany. Brak jakiegokolwiek zapisu oznacza, że w tym momencie Legia jeśliby chciała, mogłaby zgłosić swojego zawodnika do rozgrywek ligowych."
yamma

Jak w greckim EPO

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona