Data: 2013-06-17 23:17:04 | |
Autor: Iksiński | |
Jak wycenić szkodę? | |
Użytkownik "A5tu5" <news@news.dialog.net.pl> napisał w wiadomości news:kpnktn$gun$1news.dialog.net.pl... Ów uszczerbek polega na wybiciu "wgniota" od środa auta na tylnym błotniku. A twierdzisz tak na jakiej podstawie? Jeśli lakier oryginalny, a spec wie co robi, to nic nie pęknie. Ja ostatnio zlecałem naprawę błotnika, właśnie taką metodą. U mnie było rzeczywiste ryzyko, że lakier pęknie, bo błotnik był już malowany, a w dodatku "ostra" wgniota była na krawędzi błotnika na przetłoczeniu i nie rokowała, że da się ją wyciągnąć. Jestem mocno zaskoczony jak dobrze to wyszło. Pytanie, bo kompletnie nie wiem jak podejść do tematu: Jak w każdym innym przypadku. Jeśli to ASO i masz jeszcze do nich zaufanie, to mają przywrócić stan pierwotny. Jeżeli nie chcesz z nimi gadać, to prosisz dane ich ubezpieczyciela, zgłaszasz mu szkodę i oddajesz auto do naprawy gdzie chcesz. W grę wchodzi jeszcze rzeczoznawca, który obejrzy, policzy i za jakieś 4 stówki da Ci papier z kwotą, którą powinni Ci oddać... ;-) X |
|