Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.motocykle   »   Jak wyczuć w deszczu zbliżającą się granicę przyczepności na zakręcie?

Jak wyczuć w deszczu zbliżającą się granicę przyczepności na zakręcie?

Data: 2009-07-25 23:42:21
Autor: nalesnik
Jak wyczuć w deszczu zbliżającą się granicę przyczepności na zakręcie?
Marcin N wrote:
Próbuję ćwiczyć jazdę w deszczu. Strasznie ciężko mi to idzie.
Mam kłopot psychologiczny w zaufaniu oponom na mokrym. Boję się, że w
pewnym momencie motocykl bez ostrzeżenie mi się położy.

I słusznie. Bo jak zahamujesz przednim to pewnie tak będzie. Jeżeli piszesz teraz o jeździe po
drogach publicznych a nie torze wyścigowym, to:
 - nie składaj moto w zakrętach - staraj się mieć opony prostopadle do jezdni¹
 - możesz stanąć na podnóżkach¹
 - hamuj tyłem, ściągnij w ogóle palce z klamki przedniego hamulca, chyba, że masz ABS¹

[1] - Motocyklista Doskonały, strony 145, 157, 160 - akurat miałem pod ręką;)

--
pozdr
nalesnik

Data: 2009-07-26 00:04:01
Autor: de Fresz
Jak wyczuć w deszczu zbliżającą się granicę przyczepności na zakręcie?
On 2009-07-25 23:42:21 +0200, nalesnik <mu5k@o2.o2.o2.o2.pl> said:

 - nie składaj moto w zakrętach - staraj się mieć opony prostopadle do jezdni¹

Przesada.


 - możesz stanąć na podnóżkach¹

To nie jest łatwe przy geometrii szosówek.


 - hamuj tyłem, ściągnij w ogóle palce z klamki przedniego hamulca, chyba, że masz ABS¹

Przesada do kwadratu.

--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco

Data: 2009-07-26 01:14:51
Autor: metalbeast
Jak wyczuć w deszczu zbliżaj ącą się granicę przyczepności na zakręcie?

- hamuj tyłem, ściągnij w ogóle palce z klamki przedniego hamulca, chyba, że masz ABS¹

WTF !?!? ŻE CO, ZAPYTAM ?! może ja sie nie znam, ale to brzmi jak jakas herezja z lat 50tych*... (wtedy nie widzieli potrzeby montowania przedniego hamulca)
*-(moze wcześniej, bo moge sie mylic)

Data: 2009-07-26 10:00:00
Autor: Ivam
Jak wyczuć w deszczu zbliżaj ącą się granicę przyczepności na zakręcie?
"nalesnik" <mu5k@o2.o2.o2.o2.pl> wrote in message news:h4fu7u$a4p$1news.onet.pl...
- hamuj tyłem, ściągnij w ogóle palce z klamki przedniego hamulca, chyba, że masz ABS¹
[1] - Motocyklista Doskonały, strony 145, 157, 160 - akurat miałem pod ręką;)

Albo masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem, albo problemy z przekazem odpowiedniego komentarza, ktory w tej ksiazce jest. Albo mam inna ksiazke;)

Na stronach 160 i 161 nie zauwazylem ani slowa o tym, zeby zdjac palce z klamki hamulca. Nie zauwazylem rowniez tego, ze ta zasada nie jest wazna jak masz ABS. Znalazlem natomiast informacje, ze nalezy UWAZAC z przednim, a w terenie nie uzywac (ale nie oznacza, ze mozesz sobie odpuscic odruch trzymania palcow na klamce). Jesli chodzi o ABS to na str 160 jest jedynie informacja, ze w trakcie bocznego poslizgu nie pomoze.

Co do:
- nie składaj moto w zakrętach - staraj się mieć opony prostopadle do jezdni¹

Nie chce mi sie nawet sprawdzac, ale wydaje mi sie, ze w ksiazce tez troszke inaczej bylo napisane... pewnie bylo cos o jezdzie z jak najmniejszym pochyleniem, jazda po jak najwiekszym promieniu zakretu, itp.

--
pzdr:
Ivam

Data: 2009-07-26 11:11:17
Autor: nalesnik
Jak wyczuć w deszczu zbliżającą się granicę przyczepności na zakręcie?
Ivam wrote:
Albo masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem, albo problemy z
przekazem odpowiedniego komentarza, ktory w tej ksiazce jest. Albo mam
inna ksiazke;)

Na stronach 160 i 161 nie zauwazylem ani slowa o tym, zeby zdjac palce z
klamki hamulca. Nie zauwazylem rowniez [...]

Zacytuje fragment akapitu o hamowaniu na śliskich i luźnych nawierzchniach, a autor wątku sam sobie
przeczyta ze zrozumieniem i wysnuje wnioski:

«We współczesnych motocyklach, wyposażonych często w potężne przednie hamulce tarczowe, nawet lekkie
naciśnięcie hamulca może się okazać za mocne. Jeśli nie masz doświadczenia, które pozwoli ci wyczuć
moment, kiedy przednie koło zaczyna wpadać w poślizg, lepiej w ogóle zapomnij o przednim hamulcu [...]»

Przed uślizgiem bocznym ABS nie uchroni, ale jak jedziesz prosto po mokrym asfalcie, to pomoże. W
ogóle to sam temat jest "śmiechowy" trochę, bo to jest teoretyczne rozprawianie o rzeczy bardzo
praktycznej. W skrócie można odpowiedzieć "jak sie nie wyglebie, to sie nie nauczy"

--
pozdr
nalesnik

Data: 2009-07-26 11:32:40
Autor: metalbeast
Jak wyczuć w deszczu zbliżaj ącą się granicę przyczepności na zakręcie?

Na stronach 160 i 161 nie zauwazylem ani slowa o tym, zeby zdjac palce z
klamki hamulca. Nie zauwazylem rowniez [...]

«We współczesnych motocyklach, wyposażonych często w potężne przednie hamulce tarczowe, nawet lekkie
naciśnięcie hamulca może się okazać za mocne. Jeśli nie masz doświadczenia, które pozwoli ci wyczuć
moment, kiedy przednie koło zaczyna wpadać w poślizg, lepiej w ogóle zapomnij o przednim hamulcu [...]»

no to jest już bardziej sensowne..
tamto wyżej ktoś przeczyta i tak zkrobi :/

Data: 2009-07-26 12:28:59
Autor: Marcin N
Jak wyczuć w deszczu zbliżaj ącą się granicę przyczepności na zakręcie?
Przed uślizgiem bocznym ABS nie uchroni, ale jak jedziesz prosto po mokrym asfalcie, to pomoże. W
ogóle to sam temat jest "śmiechowy" trochę, bo to jest teoretyczne rozprawianie o rzeczy bardzo
praktycznej. W skrócie można odpowiedzieć "jak sie nie wyglebie, to sie nie nauczy"

Czego miałaby mnie nauczyć wywrotka? To nie jest nauka chodzenia u rocznego dziecka.
Czy żeby nauczyć się jeździć samochodem też muszę mieć X stłuczek?

Natomiast prawdą jest to, co napisał Zasada w książce "Szybkość bezpieczna": wielu kierowców NIE POTRAFI powiedzieć, jak wykonuje różne manewry, odpowiadają, że "jakoś samo wychodzi". W tym wątku podobnie - tylko niewielu potrafi dokładnie wytłumaczyć, jak należy się zachować.

MN

Data: 2009-07-26 15:06:16
Autor: nalesnik
Jak wyczuć w deszczu zbliżającą się granicę przyczepności na zakręcie?
Marcin N wrote:
"jak sie nie wyglebie, to sie nie nauczy"

Czego miałaby mnie nauczyć wywrotka? To nie jest nauka chodzenia u
rocznego dziecka.
Czy żeby nauczyć się jeździć samochodem też muszę mieć X stłuczek?

Natomiast prawdą jest to, co napisał Zasada w książce "Szybkość
bezpieczna": wielu kierowców NIE POTRAFI powiedzieć, jak wykonuje różne
manewry, odpowiadają, że "jakoś samo wychodzi". W tym wątku podobnie -
tylko niewielu potrafi dokładnie wytłumaczyć, jak należy się zachować.

eeeh... no to sam sobie odpowiedziałeś na swoje wyżej zadane pytania. Jak naciśniesz raz czy drugi
przedni za mocno, i sie wypieяdolisz, to z czasem dojdziesz do tego, że "jakoś samo wychodzi". Tego
właśnie Cię nauczy.

--
pozdr
nalesnik

Data: 2009-07-26 17:38:38
Autor: Kuba \(aka cita\)
Jak wyczuć w deszczu zbliżaj ącą się granicę przyczepności na zakręcie?
Marcin N wydusił z siebie te słowy:



Czego miałaby mnie nauczyć wywrotka?

tego jak to jest i oby taka wywrotka skonczyla sie tylko wyciągnięciem wniosków

Czy żeby nauczyć się jeździć samochodem też muszę mieć X stłuczek?


żeby sie nauczyć jeździć ... nie, ale zeby sie nauczyc odruchów praktycznie bezwarunkowych w sytuacjach awaryjnych ... tak.

Wielu zna teorie .. co zrobic, jak zrobic ..ale w podczas sytuacji awaryjnej _nie jestes w stanie_ zrobic wiele świadomie. Jesli Ci sie uda zaregaować .. to tylko dzięki nawykom i szczęsciu.
Szczęscie mozna mieć zanim sie nauczy jeździć na motocyklu, ale nawyki powstają w trakcie różnych doswiadczeń drogowych .. a nie nauki na parkingu - choć to niewątpliwie moze pomóc.


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S |  Omega A R6 3,0 24V  |  i zwykle jakies TDI

Data: 2009-07-29 09:02:44
Autor: Piotrek Roczniak
Jak wyczu w deszczu zbliajc si granic przyczepnoci na zakrcie?
Dnia 26.07.2009 Marcin N <marcin5_usun@wykasuj_onet.pl> napisa/a:
Przed ulizgiem bocznym ABS nie uchroni, ale jak jedziesz prosto po mokrym asfalcie, to pomoe. W
ogle to sam temat jest "miechowy" troch, bo to jest teoretyczne rozprawianie o rzeczy bardzo
praktycznej. W skrcie mona odpowiedzie "jak sie nie wyglebie, to sie nie nauczy"

Czego miaaby mnie nauczy wywrotka? To nie jest nauka chodzenia u rocznego dziecka.
Czy eby nauczy si jedzi samochodem te musz mie X stuczek?
Natomiast prawd jest to, co napisa Zasada w ksice "Szybko bezpieczna": wielu kierowcw NIE POTRAFI powiedzie, jak wykonuje rne manewry, odpowiadaj, e "jako samo wychodzi". W tym wtku podobnie - tylko niewielu potrafi dokadnie wytumaczy, jak naley si zachowa.

Jak ju si wyglebisz to chtnie przeczytam relacj. :)

--
Nic tak nie psuje przyjemnoci z czytania dowcipw w internecie, jak znajomo zasad gramatyki i ortografii.
:::::::::::::::: http://www.roczniak.net/ :::::::::::::::::::

Data: 2009-07-27 08:34:57
Autor: fv
Jak wyczuć w deszczu zbliżającą się granicę przyczepności na zakręcie?
nalesnik wrote:
Marcin N wrote:
Próbuję ćwiczyć jazdę w deszczu. Strasznie ciężko mi to idzie.
Mam kłopot psychologiczny w zaufaniu oponom na mokrym. Boję się, że w
pewnym momencie motocykl bez ostrzeżenie mi się położy.

I słusznie.

Tak, to prawda. Kto widział ostatnie MotoGP ten potwierdzi. Ja już kilka uślizgów na mokrym złapałem
i zdążyłem odblokować, ale gdybym akurat jechał po białym, to byłbym bez szans.

 Bo jak zahamujesz przednim to pewnie tak będzie. Jeżeli piszesz teraz o jeździe po
drogach publicznych a nie torze wyścigowym, to:
 - nie składaj moto w zakrętach - staraj się mieć opony prostopadle do jezdni¹

Żeby tak zrobić, musisz wychylić się sam na bok. To destabilizuje maszynę. Po mokrym trzeba jeździć
płynnie i z respektem, ale nie ze strachem. Strach jest złym doradcą.

 - możesz stanąć na podnóżkach¹

I co to da przepraszam? Na GS 500 może to spowodować, że oprzesz się pełnym ciężarem ciała na
kierownicy i w razie poślizgu możesz nie zdążyć zareagować.

 - hamuj tyłem, ściągnij w ogóle palce z klamki przedniego hamulca, chyba, że masz ABS¹

Hamuj tyłem? NA MOKRYM? Ojaje(^*&%* Mokra nawierzchnia coś zmieni w tym, że przód motocykla
sportowego lepiej hamuje? Albo zmieni niewyczuwalny moment blokady tylnego koła w GS 500?

--
fv
Xbox gamertag: fastviper PL
Moto: Suzuki GSX 650F
Auto: Nissan Primera 2,0

Data: 2009-07-29 02:19:43
Autor: Asmodeusz
Jak wyczuć w deszczu zbliżającą się granicę przyczepności na zakręcie?
Użytkownik nalesnik napisał:

Próbuję ćwiczyć jazdę w deszczu. Strasznie ciężko mi to idzie.
Mam kłopot psychologiczny w zaufaniu oponom na mokrym. Boję się, że w
pewnym momencie motocykl bez ostrzeżenie mi się położy.


I słusznie. Bo jak zahamujesz przednim to pewnie tak będzie. Jeżeli piszesz teraz o jeździe po
drogach publicznych a nie torze wyścigowym, to:
 - nie składaj moto w zakrętach - staraj się mieć opony prostopadle do jezdni¹
 - możesz stanąć na podnóżkach¹
 - hamuj tyłem, ściągnij w ogóle palce z klamki przedniego hamulca, chyba, że masz ABS¹

[1] - Motocyklista Doskonały, strony 145, 157, 160 - akurat miałem pod ręką;)

Dobry jestem :) Nie czytałem teorii a przy pierwszym deszczowym poślizgu zrobiłem tak odruchowo i zanim rąbnąłem o asfalt zwolniłem z 70 do 30 i ominąłem samochód przede mną.
Dzięki hamowaniu tyłem ślizgało ale zwalniało, przez to że nie hamowałem przodem mogłem wybrać trajektorię. Tylko nie wiem w czym pomogło stanie na podnóżkach bo i tak się wywaliłem.
Kilkadziesiąt deszczów później odkryłem że prawdopodobną przyczyną poślizgu była redukcja biegu. Do tej pory na mokrym mi się zdarza uślizg, na szczęście wywrotka się nie powtórzyła.

Jak wyczuć w deszczu zbliżającą się granicę przyczepności na zakręcie?

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona