Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.telefonia.gsm   »   Jak wygląda praca na infolinii w Erze

Jak wygląda praca na infolinii w Erze

Data: 2010-04-11 22:58:40
Autor: Budzik
Jak wygląda praca na infolinii w Erze
Użytkownik Konsultant z Ery konsultant.ery@gazeta.pl ...

Przeglądam od jakiegoś grupę dyskusyjną. Zacząłem ją odwiedzać w
związku z moją pracą - mianowicie jestem pracownikiem Hotline Ery.
Dzięki niej poszerzam swoją wiedzę o wiadomości podane bez
marketingowego i propagandowego bełkotu mającego wyprać umysł.

nie bede cytował, odniose sie bardziej ogólnie.
Powstaje podstawowe pytanie - czy ten system jest wydajny?
Jezeli tak i sprzedajecie tyle, ile firma chce, to trudno oczekiwac, ze sie zmieni.
Jezeli natomiast znasz jakis lepszy - od tego sa managerowie, zeby projektowac wasza prace.

Co do samych infolinii - przedstawiłes sprzedaz z punktu widzenia linki. A z punktu widzenia klienta? Dziwisz sie, ze klient ma 0 pytac, kto by nie miał przy tak zagmatwanych ofertach.

Ja miałem w zyciu wiele kontaktów z infoliniami, akurat nie kojarze, zeby Era kiedys negatywnie mnie zaskoczyła wiec musiał byc ok.
Rownie pozytywnie oceniam np. mbank, ale juz duzo gorzej taki polbank. I wiem, ze jest to efekt złego systemu komputerowego, ale co mnie, klienta, to interesuje.
Ostatnio miałem przyjemnosc kontaktu z infolinia BP - managera ktory zarzadza tym burdelem, zwolniłbym od razu. Jak po 5 slowach słysze, ze osoba po drugiej stronie chce mnie zbyc i w dodatku ma obraozny ton - juz mi sie odechciewa.

no i najwazniejsze - niestety infolinie tak bardzo zepsuły sobie reputacje, ze nie wyobrazam sobie podjac decyzji o kupnie czegos przy rozmowie z konsultantem. IMO zadaniam konsultanta jest przedstawic oferte (mozliwie krotko, podac co zyskam ale i co strace), reszte wrzucic mi do zapoznania sie (hasło, mail itp) i umowic sie ze mna na weryfikacje. I juz kilka razy zdarzyło mi sie, ze konsultant nie oddzwonił (ostatnio cyfra)
Na szczescie dla was wiem, ze nadal sporo ludzi podejmuje decyzje (zarówno na tak i na nie) od razu.

P.S. Jakbym nie miał nadwagi i schudłbym 6kg w pracy - zwolniłbym sie od razu.
Ile placa?

Data: 2010-04-12 01:33:20
Autor: Piotr M
Jak wygląda praca na infolinii w Erze
Dnia 12-04-2010 o 01:58:40 Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>  napisał(a):

no i najwazniejsze - niestety infolinie tak bardzo zepsuły sobie  reputacje

I pytanie, czy to tylko efekt przejściowy i niedługo padną na twarz i się  zmieni, czy to jest skuteczne i efektywne.
To że zepsuły sobie reputacje to nie wina tych osób z którymi rozmawiamy  ale menedżerów którzy zatrudniają takie a nie inne osoby i ogólnie wina  całego systemu, wymagań, presji, celów, itd itd. Ale widocznie wszystko  dobrze się ma, są ludzie chętni tam do pracy i się kręci.

--
pzdr, Piotr M

"Najczęstsze kłamstwo w Internecie?
   - Szukałem, ale nie znalazłem."

Data: 2010-04-12 07:01:48
Autor: Budzik
Jak wygląda praca na infolinii w Erze
Użytkownik Piotr M xx@xx.xx ...

no i najwazniejsze - niestety infolinie tak bardzo zepsuły sobie  reputacje

I pytanie, czy to tylko efekt przejściowy i niedługo padną na twarz i
się  zmieni, czy to jest skuteczne i efektywne.
To że zepsuły sobie reputacje to nie wina tych osób z którymi
rozmawiamy  ale menedżerów którzy zatrudniają takie a nie inne osoby i
ogólnie wina  całego systemu, wymagań, presji, celów, itd itd. Ale
widocznie wszystko  dobrze się ma, są ludzie chętni tam do pracy i się
kręci.

oczywiscie ze to wina managementu.
Ale czasami pojawia się pytanie - komu mamy przekazać informację zwrotną, jak nie osobie po drugiej stronie słuchawki? Managmentowi? Jak?

Data: 2010-04-12 11:27:34
Autor: Maciek \"Babcia\" Dobosz
Jak wygląda praca n a infolinii w Erze
On Mon, 12 Apr 2010 01:33:20 +0300, "Piotr M" <xx@xx.xx> wrote:

I pytanie, czy to tylko efekt przejściowy i niedługo padną na twarz i się  zmieni, czy to jest skuteczne i efektywne.

Raczej nie padną. Poza firmami telekomunikacyjnymi często infolinie
nie są prowadzone samodzielenie ale ich obsługę zleca się
wyspacjlizowanym firmom. I efekt niestety jest taki że operator który
sprzewdawał w marcu proszki do prania dziś  informuje o promocji
nowego kredytu. Ale jest tanio bo takiego operatora zapoznajesz z
systemm komputerowym i on czyta z ekranu odpowiedzi. Nie ma co liczyć
na indywidulana znajomośc tematu - infolinie komórkowe są jednak na
dość dobrym poziomie w porównaniu z innymi. Nadrzędne jest - tanio. Np
swego czasu działające tak call center w Górze Kalwarii zatrudniało
chętnie właściwie każdego - płacili mniej niż w supermarkecie w
ochronie ale w małym miasteczku stanowili atrakcuyjną ofertę dal
okolicy.

Zdrówko

Data: 2010-04-12 01:33:37
Autor: Konsultant z Ery
Jak wygląda praca na infolinii w Erze
Co do samych infolinii - przedstawiłes sprzedaz z punktu widzenia linki. A
z punktu widzenia klienta? Dziwisz sie, ze klient ma 0 pytac, kto by nie
miał przy tak zagmatwanych ofertach.

 wiesz nie mam pretensji do klienta o to, że pyta bo w końcu po to dzwoni żeby się dowiedzieć; dla mnie chory jest system pracy że klient ma być obsłużony bardzo szybko i na 100% dobrze poinformowany; no i dobrze żeby mu coś wepchnąć po drodze

albo szybko albo dobrze - ale tak sie nie da i potem człowiek wariuje od tego i zaczynają sie kombinacje bo np rozmów poniżej 3 minut raczej nie oceniają i powyżej 10 minut też nie bo im sie nie chce słuchać tyle


Ile placa?

jak na Łódź całkiem dobrze - podstawa słaba 1800 brutto ale po pół roku pracy na rękę zgrania się 2-3 tysiące; problemem jest jednak to że np wyrabiasz sobie 1000zł ze sprzedaży i ostatnią rozmowe jadą Ci na maksa i dostajesz z tego 40% i szlag Cię trafia

--
Pracownik Hotline Era

Data: 2010-04-12 02:02:38
Autor: Animka
Jak wygląda praca na infolinii w Erze
W dniu 2010-04-12 01:33, Konsultant z Ery pisze:
Co do samych infolinii - przedstawiłes sprzedaz z punktu widzenia linki. A

jak na Łódź całkiem dobrze - podstawa słaba 1800 brutto ale po pół roku
pracy na rękę zgrania się 2-3 tysiące; problemem jest jednak to że np
wyrabiasz sobie 1000zł ze sprzedaży i ostatnią rozmowe jadą Ci na maksa i
dostajesz z tego 40% i szlag Cię trafia

A czy po trzech miesiącach nie mówią "paszła won" i zatrudniają następnego, potem znowu następnego?

--
animka

Data: 2010-04-12 07:01:49
Autor: Budzik
Jak wygląda praca na infolinii w Erze
Użytkownik Animka animka@to.nieja.wp.pl ...

Co do samych infolinii - przedstawiłes sprzedaz z punktu widzenia
linki. A

jak na Łódź całkiem dobrze - podstawa słaba 1800 brutto ale po pół
roku pracy na rękę zgrania się 2-3 tysiące; problemem jest jednak to
że np wyrabiasz sobie 1000zł ze sprzedaży i ostatnią rozmowe jadą Ci
na maksa i dostajesz z tego 40% i szlag Cię trafia

A czy po trzech miesiącach nie mówią "paszła won" i zatrudniają następnego, potem znowu następnego?

jaki byłby w tym cel?
Zwalniac przeszkolonego pracownika, z dobrymi umiejetnosciami?

Data: 2010-04-12 09:27:36
Autor: JoteR
Jak wygląda praca na infolinii w Erze
"Budzik" napisał:

A czy po trzech miesiącach nie mówią "paszła won" i zatrudniają
następnego, potem znowu następnego?

jaki byłby w tym cel?

Bo trzeba się wykazać ograniczeniem kosztów - zwalniamy tego co "na rękę zgrania się 2-3 tysiące", a na jego miejsce bierzemy następnego zza bramy (tam zawsze czekają) za 1800 brutto. I już możemy się wykazać w raporcie do przełożonego.

Zwalniac przeszkolonego pracownika,

Przecież ten interes to nieustające szkolenia - nowego się na nie pośle a i statystyka szkoleń w dziale wzrośnie. I znów możemy się wykazać w raporcie do przełożonego

z dobrymi umiejetnosciami?

Wczorajsze umiejętności dzisiaj są mało warte, a nawet mogą stanowić obciążenie - lepiej wziąć kogoś z dziewiczym umysłem. Tak się kręci ta karuzela w, za przeproszeniem, korporacjach.
Twoje pytania są  słuszne z punktu widzenia niewielkiej firmy, a w takich kołchozach jak opisany są ważne słupki, wskaźniki, normy i wspinanie się na drabince bądź po plecach współpracowników bądź przez otwór tylni przełożonego. A ludzie? Tych nie brakuje.

JoteR

Data: 2010-04-12 17:32:53
Autor: Budzik
Jak wygląda praca na infolinii w Erze
Użytkownik JoteR joter@pf.pl ...

A czy po trzech miesiącach nie mówią "paszła won" i zatrudniają
następnego, potem znowu następnego?

jaki byłby w tym cel?

Bo trzeba się wykazać ograniczeniem kosztów - zwalniamy tego co "na
rękę zgrania się 2-3 tysiące", a na jego miejsce bierzemy następnego
zza bramy (tam zawsze czekają) za 1800 brutto. I już możemy się
wykazać w raporcie do przełożonego.

nie wierze, w takiej sytuacji lepiej byłoby inaczej ułozyc system motywacyjno-premiowy.

Zwalniac przeszkolonego pracownika,

Przecież ten interes to nieustające szkolenia - nowego się na nie
pośle a i statystyka szkoleń w dziale wzrośnie. I znów możemy się
wykazać w raporcie do przełożonego

oczywiscie, ale nie sadzisz chyba, ze szkolenie jest celem samym w sobie?

z dobrymi umiejetnosciami?

Wczorajsze umiejętności dzisiaj są mało warte, a nawet mogą stanowić obciążenie - lepiej wziąć kogoś z dziewiczym umysłem. Tak się kręci ta
karuzela w, za przeproszeniem, korporacjach.

nie prawda. Umiejetnosci sie nie przeterminowywuja, zmieniaja sie tylko przedmioty sprzedazy.

Twoje pytania są  słuszne z punktu widzenia niewielkiej firmy, a w
takich kołchozach jak opisany są ważne słupki, wskaźniki, normy i
wspinanie się na drabince bądź po plecach współpracowników bądź przez
otwór tylni przełożonego. A ludzie? Tych nie brakuje.

IMO jest dokładnie odwrotnie. Wlasnie małe firmy czesto nie doceniaja pracowników.

Data: 2010-04-13 16:17:38
Autor: Jacek Politowski
Jak wygląda praca na infolinii w Erze
In article <Xns9D58C31F695BAbudzik61pocztaonetpl@127.0.0.1>
Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:

nie wierze, w takiej sytuacji lepiej byłoby inaczej ułozyc system motywacyjno-premiowy.

Dla kogo lepiej?
Kto miałby to zrobić?
I skąd miałby wiedzieć, że powinien to zrobić?


--
Jacek Politowski

Data: 2010-04-13 23:01:46
Autor: Budzik
Jak wygląda praca na infolinii w Erze
Użytkownik Jacek Politowski sorry@nie.istnieje ...

nie wierze, w takiej sytuacji lepiej byłoby inaczej ułozyc system motywacyjno-premiowy.

Dla kogo lepiej?

dla firmy oczywiscie

Kto miałby to zrobić?

manager

I skąd miałby wiedzieć, że powinien to zrobić?

z analizy wyników, oczekiwanych kosztów, koniecznosci zwalaniania najlepszych sprzedawców.

Data: 2010-04-12 18:39:28
Autor: Konsultant z Ery
Jak wygląda praca na infolinii w Erze
po 3 miechach nie zwalniają bo po 3 miesiącach pracy to człowiek zaczyna dopiero ogarniać tą ogromną ilość wiadomości na temat usług i procedur i dopiero zaczyna łapać się na te najniższe progi ustalone przez zarząd; na takiej infolini komórkowej jest tak duża ilość informacji jaką trzeba ogranąć (cenniki, oferty, problemy techniczne, internet, oprogramowanie, telefony, modemy, konfiguracje sprzętu, płatności, regulaminy itd itp) że nie da się zmieniać ludzi co 3 miesiące

kryzys przychodzi po około 10-16 miesiącach - jednia sami odpadają (nie wyrabiają psychicznie, wypalają się) innym nie przedłuża się umowy za słabe wyniki i sprzedaż

kiedyś to jeszcze liczyła się merytoryka ale teraz tylko sprzedaż; uwala się kosultantów z dobrą wiedzą bo nie sprzedają a trzyma się półmózgów bo dobrze sprzedają - zysk z takiego typa dla firmy podwójny - nie dość że kręci kase firmie to jeszcze ma do tego słabe oceny z odsłuchu i nie płaci im się za to pełnej kasy

--
Pracownik Hotline Era

Data: 2010-04-12 07:01:48
Autor: Budzik
Jak wygląda praca na infolinii w Erze
Użytkownik Konsultant z Ery konsultant.ery@gazeta.pl ...

Ile placa?

jak na Łódź całkiem dobrze - podstawa słaba 1800 brutto ale po pół
roku pracy na rękę zgrania się 2-3 tysiące; problemem jest jednak to
że np wyrabiasz sobie 1000zł ze sprzedaży i ostatnią rozmowe jadą Ci
na maksa i dostajesz z tego 40% i szlag Cię trafia

teoretycznie od takich zagran sa sady pracy.
Wiem, ze trudno pewne rzeczy udowodnic, ale to juz kwestia zebranego materiału dowodowego.

Data: 2010-04-12 18:00:36
Autor: Konsultant z Ery
Jak wygląda praca na infolinii w Erze
jak na Łódź całkiem dobrze - podstawa słaba 1800 brutto ale po pół
roku pracy na rękę zgrania się 2-3 tysiące; problemem jest jednak to
że np wyrabiasz sobie 1000zł ze sprzedaży i ostatnią rozmowe jadą Ci
na maksa i dostajesz z tego 40% i szlag Cię trafia

teoretycznie od takich zagran sa sady pracy.
Wiem, ze trudno pewne rzeczy udowodnic, ale to juz kwestia zebranego
materiału dowodowego

premię pracodawca może Ci zabrać kiedy mu się podoba bez żadnej przyczyny

--
Pracownik Hotline Era
Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości news:Xns9D585331FA895budzik61pocztaonetpl127.0.0.1...
Użytkownik Konsultant z Ery konsultant.ery@gazeta.pl ...

Ile placa?

..

Data: 2010-04-12 17:32:49
Autor: Budzik
Jak wygląda praca na infolinii w Erze
Użytkownik Konsultant z Ery konsultant.ery@gazeta.pl ...

jak na Łódź całkiem dobrze - podstawa słaba 1800 brutto ale po pół
roku pracy na rękę zgrania się 2-3 tysiące; problemem jest jednak to
że np wyrabiasz sobie 1000zł ze sprzedaży i ostatnią rozmowe jadą Ci
na maksa i dostajesz z tego 40% i szlag Cię trafia

teoretycznie od takich zagran sa sady pracy.
Wiem, ze trudno pewne rzeczy udowodnic, ale to juz kwestia zebranego
materiału dowodowego

premię pracodawca może Ci zabrać kiedy mu się podoba bez żadnej przyczyny


jezeli premia i zasady jej naliczania sa opisane w regulainie (a nie wyobrazam sobie, zeby bylo inaczje) to, za przeproszeniem, gówno prawda!

Data: 2010-04-12 19:48:10
Autor: Piotr M
Jak wygląda praca na infolinii w Erze
Dnia 12-04-2010 o 20:32:49 Budzik <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>  napisał(a):

Użytkownik Konsultant z Ery konsultant.ery@gazeta.pl ...

jak na Łódź całkiem dobrze - podstawa słaba 1800 brutto ale po pół
roku pracy na rękę zgrania się 2-3 tysiące; problemem jest jednak to
że np wyrabiasz sobie 1000zł ze sprzedaży i ostatnią rozmowe jadą Ci
na maksa i dostajesz z tego 40% i szlag Cię trafia

teoretycznie od takich zagran sa sady pracy.
Wiem, ze trudno pewne rzeczy udowodnic, ale to juz kwestia zebranego
materiału dowodowego

premię pracodawca może Ci zabrać kiedy mu się podoba bez żadnej  przyczyny


jezeli premia i zasady jej naliczania sa opisane w regulainie (a nie
wyobrazam sobie, zeby bylo inaczje) to, za przeproszeniem, gówno prawda!

To było raczej w sensie takim, że tak jest skonstruowany regulamin, że  menadżer jak chce, to zawsze może udupić. I np cała premia leci.

--
pzdr, Piotr M

"Najczęstsze kłamstwo w Internecie?
   - Szukałem, ale nie znalazłem."

Data: 2010-04-12 23:36:09
Autor: Budzik
Jak wygląda praca na infolinii w Erze
Użytkownik Piotr M xx@xx.xx ...

jak na Łódź całkiem dobrze - podstawa słaba 1800 brutto ale po pół
roku pracy na rękę zgrania się 2-3 tysiące; problemem jest jednak to
że np wyrabiasz sobie 1000zł ze sprzedaży i ostatnią rozmowe jadą Ci
na maksa i dostajesz z tego 40% i szlag Cię trafia

teoretycznie od takich zagran sa sady pracy.
Wiem, ze trudno pewne rzeczy udowodnic, ale to juz kwestia zebranego
materiału dowodowego

premię pracodawca może Ci zabrać kiedy mu się podoba bez żadnej  przyczyny

jezeli premia i zasady jej naliczania sa opisane w regulainie (a nie
wyobrazam sobie, zeby bylo inaczje) to, za przeproszeniem, gówno prawda!

To było raczej w sensie takim, że tak jest skonstruowany regulamin, że  menadżer jak chce, to zawsze może udupić. I np cała premia leci.

ja rozumiem, ze to kwestia ocennosci wykonania pewnych zadań.
Dlatego wazny jest materiał dowodowy.

Data: 2010-04-12 19:56:12
Autor: Maciej Bebenek (news.onet.pl)
Jak wygląda praca na infolinii w Erze
On 2010-04-12 18:00, Konsultant z Ery wrote:

teoretycznie od takich zagran sa sady pracy.
Wiem, ze trudno pewne rzeczy udowodnic, ale to juz kwestia zebranego
materiału dowodowego

premię pracodawca może Ci zabrać kiedy mu się podoba bez żadnej przyczyny


To jest dość powszechnie panujące przekonanie, i wśród podwładnych, i wśród przełożonych, której jednak nie ma dużo wspólnego z prawdą.
Premia "za wynik" musi mieć regulamin i obie strony muszą się do niego stosować. Zdarza się też, że regulaminy nie są zgodne z Kodeksem pracy i PIP ma z tego dużo uciechy.

Data: 2010-04-12 20:07:25
Autor: Piotr M
Jak wygląda praca na infolinii w Erze
Dnia 12-04-2010 o 20:56:12 Maciej Bebenek (news.onet.pl)  <maciej_pmt@tpsa.waw.pl> napisał(a):

premię pracodawca może Ci zabrać kiedy mu się podoba bez żadnej  przyczyny


To jest dość powszechnie panujące przekonanie, i wśród podwładnych, i  wśród przełożonych, której jednak nie ma dużo wspólnego z prawdą.

Jest bardzo często to faktem i prawdą.

Premia "za wynik" musi mieć regulamin i obie strony muszą się do niego  stosować. Zdarza się też, że regulaminy nie są zgodne z Kodeksem pracy i  PIP ma z tego dużo uciechy.

Regulaminy są tak tworzone, że pracodawca kiedy mu się podoba może premię  uciąć i te regulaminy są zgodne z Kodeksem Pracy.

--
pzdr, Piotr M

"Najczęstsze kłamstwo w Internecie?
   - Szukałem, ale nie znalazłem."

Data: 2010-04-12 23:01:20
Autor: Konsultant z Ery
Jak wygląda praca na infolinii w Erze
teoretycznie od takich zagran sa sady pracy.
Wiem, ze trudno pewne rzeczy udowodnic, ale to juz kwestia zebranego
materiału dowodowego

premię pracodawca może Ci zabrać kiedy mu się podoba bez żadnej przyczyny


na Hotlinie pracuje prawie 1300 osób - myślicie że ktoś by już tego nie doniósł do PIP? akurat prawo pracy jest przestrzegane w korporacjach bo tam za dużo ludzi pracuje i jest spore prawdopodbieństwo że ktoś takie prawo zna; jest przestrzegane w minimalnym stopniu, na granicy, ale jest przestrzegane i nic się z tym nie zrobi

--
Pracownik Hotline Era

Data: 2010-04-12 09:12:17
Autor: qwerty
Jak wygląda praca na infolinii w Erze
Użytkownik "Konsultant z Ery" <konsultant.ery@gazeta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hptmet$c1h$1@inews.gazeta.pl...
wiesz nie mam pretensji do klienta o to, że pyta bo w końcu po to dzwoni żeby się dowiedzieć; dla mnie chory jest system pracy że klient ma być obsłużony bardzo szybko i na 100% dobrze poinformowany; no i dobrze żeby mu coś wepchnąć po drodze

Odpowiedz szczerze. Czy zdarzyło Ci się obiecać, że oddzwonisz tego samego dnia lub następnego i tego nie uczynić? W erze jest to nagminne.

--
Petycja przeciw GMO: http://www.avaaz.org/en/eu_health_and_biodiversity

Data: 2010-04-12 18:11:24
Autor: Konsultant z Ery
Jak wygląda praca na infolinii w Erze

Odpowiedz szczerze. Czy zdarzyło Ci się obiecać, że oddzwonisz tego samego dnia
lub następnego i tego nie uczynić? W erze jest to nagminne.


zdarzyło się trochę, głównie w dwóch sytacjach
- jak już dzwonię do gościa 8. raz i gadam po 10-15 minut w kołko na temat tej samej oferty i tych samych telefonów a on ciągle mówi że jeszcze musi się zastanowić
- jak sie trafi wyjątkowo cięzki i niemiły typ; dzwonie raz przez 10 sekund - nie odbiera, brak kontaktu :)


dziwi mnie, że piszesz, że nagminnie nie ma kontaktu ze strony konsultantów; oddzwanianie nie odbywa się na zasadzie ustawienia przypomnienia w komórce czy outlooku tylko mamy tzw. zadania na kliencie, które sobie ustawiamy na dany dzień i godzinę i mrugają nam 15 minut przed czasem; jak powiem klientowi że zadzwonie i nie zrobie zadania a taką rozmowę mi odsłuchają to mam nie załatwioną sprawę klienta i ocenę 43%; a jak przekrocze ustawione czasy to potem przyjdzie raport i sie trza tłumaczyć z tego czemu do klienta zadzwoniłem po czasie; ale fakt czasem człowiek po rozmowie zapomni zrobić zadania

--
Pracownik Hotline Era

Data: 2010-04-12 18:42:38
Autor: qwerty
Jak wygląda praca na infolinii w Erze
Użytkownik "Konsultant z Ery" <konsultant.ery@gazeta.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hpvh9h$kme$1@inews.gazeta.pl...
dziwi mnie, że piszesz, że nagminnie nie ma kontaktu ze strony konsultantów; oddzwanianie nie odbywa się na zasadzie ustawienia przypomnienia w komórce czy outlooku tylko mamy tzw. zadania na kliencie, które sobie ustawiamy na dany dzień i godzinę i mrugają nam 15 minut przed czasem; jak powiem klientowi że zadzwonie i nie zrobie zadania a taką rozmowę mi odsłuchają to mam nie załatwioną sprawę klienta i ocenę 43%; a jak przekrocze ustawione czasy to potem przyjdzie raport i sie trza tłumaczyć z tego czemu do klienta zadzwoniłem po czasie; ale fakt czasem człowiek po rozmowie zapomni zrobić zadania

Na numer z ery bardzo rzadko oddzwaniali (mieli coś sprawdzić i powiedzieć jak sytuacja wygląda). Mi nie chodzi, że obiecał zadzwonić jutro o 9, a zadzwonił o 10. Chodzi mi, że część z nich nie wprowadza do systemu alarmu/przypomnienia itp.
Nie zadzwoni konsultant i muszę sam znowu dzwonić i tłumaczyć kolejnej osobie problem. Człowiek ma prawo się zirytować., ale konsultant nie jest zawsze niewinny. Skoro tam nie jest tam tak ciekawo to lepiej zrezygnować, niż tracić czas i nerwy.

--
Petycja przeciw GMO: http://www.avaaz.org/en/eu_health_and_biodiversity

Jak wygląda praca na infolinii w Erze

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona