Data: 2009-07-20 11:33:36 | |
Autor: Tristan | |
Jak wygrać z Warszawą? | |
W odpowiedzi na pismo z wtorek 07 lipiec 2009 01:14 (autor Tristan publikowane na pl.misc.samochody, wasz znak: <h2tvdm$epl$1@news.interia.pl>):
Za kilka dni znów I znów poległem. Tym razem w innym miejscu. Najpierw jednak o podobno dobrze oznaczonym odbiciu 8ki... Jajco prawda. Jedzie się cały czas od Białegostoku DK8. Prosta, duża, cały czas oznaczona 8 na wprost. I nagle, koło M1 przechodzi płynnie w wojewódzką ileśtam. Zupełnie bez ostrzeżenia. Kończy się DK8 i zaczyna wojewódzka. Kształt drogi się nie zmienia, nie skręca, nie ma skrzyżowania.... Nic. Po prostu płynnie przechodzi jedna w drugą. Specjalnie jechałem 60km/h i obserwowałem. W Markach jeszcze było ,,DK8, Warszawa, prosto''. A za Markami nagle prostopadle jest taki mały i niezauważalny zjazd. Jedyne co, to drogowskaz z boku! Nie nad drogą, z boku poza drogą, w dość pstrokatym otoczeniu. Teraz wiedziałem, że ma być, to uważnie obserwowałem i jest! ale jak ostatnio jechałem lewym pasem, to wystarczył moment. Jakiś tir mi zasłonił albo skupiałem się na dość dużym ruchu... Tam są dwa a w porywach trzy pasy i zapchane na amen, a do tego prędkości dość spore. Więc niech nikt mi nie wmawia, że tam jest dobrze oznaczone. Powinno być zdecydowanie lepiej, a już na pewno powinny być drogowskazy NAD drogą, a nie z boku. No w każdym razie, tym razem dzielnie się trzymałem aż do... ronda sybiraków. Nie wiem czy znów przegapiłem, czy tym razem nie ma drogowskazu, bo nagle pojawiło się rondo. I dupa. Pojechałem na wprost, a chyba miałem skręcić w prawo. Niestety przed samym rondem zero oznaczeń. Na szczęście droga się skończyła i dało się tylko w prawo lub lewo i było oznaczenie OKĘCIE. No to tyle, że wiedziałem iż 8ka idzie koło Okęcia. Więc jechałem aż napotkałem już wjazd na lotnisko, wtedy skręciłem w prawo i wróciłem do 8ki. Więc za bardzo nie pobłądziłem tym razem, ale czemu znów mi ta droga uciekła, to nie wiem. Coś jest zdecydowanie nie tak z oznaczeniem, bo kierunek Płd->Płn pokonuję bez problemów. A Płn->Płd wciąż masakra. -- Tristan Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29) |
|