|
Data: 2012-01-07 14:40:51 |
Autor: pulsar |
Jak wykorzysta nekrokog |
W dniu 2012-01-07 10:27, abc pisze:
yd dawa do gazety nekrolog po swojej onie i spyta o cen.
Dobre! ale co mylisz o tym?:
By sobie koci i by sobie bar po drugiej stronie ulicy. Proboszcz od dawna zabiega o to, by bar zamkn, lecz wacicielowi wci udawao si jako swj interes bez szkody dla zysku prowadzi. Ksidz grozi kar bosk, wyklina, przeklina i wzywa wiernych do modlitwy, aby niewygodnego przedsibiorc z pomoc bo usun. Bez efektu. A kiedy przydarzya si burza, pioruny waliy gdzie popadnie, a jeden rzeczywicie trafi w knajpk, ktra niewiele mylc wzia si i spalia do imentu. Waciciel take si nie zastanawia, tylko wzi i z miejsca poda proboszcza do sdu, za to, i to z jego przyczyny szkod on sam jako czowiek interesu ponis. Proboszcz oczywicie zaprzeczy: "To jaki absurd!", a po jego stronie opowiedziaa si wikszo wiernych z parafii. Rzecz jasna wkrtce spotkali si wszyscy w sdzie.
Na rozprawie sdzia rozoy przed sob akta, przewertowa, potoczy wzrokiem po sali i powiedzia:
- Nie wiem, co si tu kurde dzieje, ale z tego, co widz w tych papierach, to mamy tu jednego szynkarza, ktry wierzy w potg si boskich i setk parafian wraz z ksidzem, ktrzy temu stanowczo zaprzeczaj...
http://www.wykop.pl/link/79299/paradoksy-religii-chrzescijanskiej/
pulsar
|
|
|
Data: 2012-01-07 17:57:13 |
Autor: jadrys |
Jak wykorzystać nekrokog |
W dniu 2012-01-07 14:40, pulsar pisze:
W dniu 2012-01-07 10:27, abc pisze:
Żyd dawał do gazety nekrolog po swojej żonie i spytał o cenę.
Dobre! ale co myślisz o tym?:
Był sobie kościół i był sobie bar po drugiej stronie ulicy. Proboszcz od dawna zabiegał o to, by bar zamknąć, lecz właścicielowi wciąż udawało się jakoś swój interes bez szkody dla zysku prowadzić. Ksiądz groził karą boską, wyklinał, przeklinał i wzywał wiernych do modlitwy, aby niewygodnego przedsiębiorcę z pomocą bożą usunąć. Bez efektu. Aż kiedyś przydarzyła się burza, pioruny waliły gdzie popadnie, a jeden rzeczywiście trafił w knajpkę, która niewiele myśląc wzięła się i spaliła do imentu. Właściciel także się nie zastanawiał, tylko wziął i z miejsca podał proboszcza do sądu, za to, iż to z jego przyczyny szkodę on sam jako człowiek interesu poniósł. Proboszcz oczywiście zaprzeczył: "To jakiś absurd!", a po jego stronie opowiedziała się większość wiernych z parafii. Rzecz jasna wkrótce spotkali się wszyscy w sądzie.
Na rozprawie sędzia rozłożył przed sobą akta, przewertował, potoczył wzrokiem po sali i powiedział:
- Nie wiem, co się tu kurde dzieje, ale z tego, co widzę w tych papierach, to mamy tu jednego szynkarza, który wierzy w potęgę sił boskich i setkę parafian wraz z księdzem, którzy temu stanowczo zaprzeczają...
http://www.wykop.pl/link/79299/paradoksy-religii-chrzescijanskiej/
pulsar
No, ciekawe.. :-D
--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..
|
|
|
Data: 2012-01-07 18:33:15 |
Autor: rAzor |
Jak wykorzystać nekrokog |
Użytkownik - pulsar napisał:
W dniu 2012-01-07 10:27, abc pisze:
Żyd dawał do gazety nekrolog po swojej żonie i spytał o cenę.
Dobre! ale co myślisz o tym?:
Był sobie kościół i był sobie bar po drugiej stronie ulicy. Proboszcz od
dawna zabiegał o to, by bar zamknąć, lecz właścicielowi wciąż udawało
się jakoś swój interes bez szkody dla zysku prowadzić. Ksiądz groził
karą boską, wyklinał, przeklinał i wzywał wiernych do modlitwy, aby
niewygodnego przedsiębiorcę z pomocą bożą usunąć. Bez efektu. Aż kiedyś
przydarzyła się burza, pioruny waliły gdzie popadnie, a jeden
rzeczywiście trafił w knajpkę, która niewiele myśląc wzięła się i
spaliła do imentu. Właściciel także się nie zastanawiał, tylko wziął i z
miejsca podał proboszcza do sądu, za to, iż to z jego przyczyny szkodę
on sam jako człowiek interesu poniósł. Proboszcz oczywiście zaprzeczył:
"To jakiś absurd!", a po jego stronie opowiedziała się większość
wiernych z parafii. Rzecz jasna wkrótce spotkali się wszyscy w sądzie.
Na rozprawie sędzia rozłożył przed sobą akta, przewertował, potoczył
wzrokiem po sali i powiedział:
- Nie wiem, co się tu kurde dzieje, ale z tego, co widzę w tych
papierach, to mamy tu jednego szynkarza, który wierzy w potęgę sił
boskich i setkę parafian wraz z księdzem, którzy temu stanowczo
zaprzeczają...
http://www.wykop.pl/link/79299/paradoksy-religii-chrzescijanskiej/
pulsar
Dobry żart, tynfa wart. ;-)
--
[pl.soc.polityka] !delete from "He®Sk" !delete from "stevep" !delete from "muto2100" !delete from "MH" !delete from "Bogdan Idzikowski" !delete from "Polok_Prawdziwy" !delete from "Lorn"
|
|
Data: 2012-01-07 20:37:49 |
Autor: kefirh |
Jak wykorzystać nekrokog |
W dniu 2012-01-07 14:40, pulsar pisze:
W dniu 2012-01-07 10:27, abc pisze:
Żyd dawał do gazety nekrolog po swojej żonie i spytał o cenę.
Dobre! ale co myślisz o tym?:
Był sobie kościół i był sobie bar po drugiej stronie ulicy. Proboszcz od
dawna zabiegał o to, by bar zamknąć, lecz właścicielowi wciąż udawało
się jakoś swój interes bez szkody dla zysku prowadzić. Ksiądz groził
karą boską, wyklinał, przeklinał i wzywał wiernych do modlitwy, aby
niewygodnego przedsiębiorcę z pomocą bożą usunąć. Bez efektu. Aż kiedyś
przydarzyła się burza, pioruny waliły gdzie popadnie, a jeden
rzeczywiście trafił w knajpkę, która niewiele myśląc wzięła się i
spaliła do imentu. Właściciel także się nie zastanawiał, tylko wziął i z
miejsca podał proboszcza do sądu, za to, iż to z jego przyczyny szkodę
on sam jako człowiek interesu poniósł. Proboszcz oczywiście zaprzeczył:
"To jakiś absurd!", a po jego stronie opowiedziała się większość
wiernych z parafii. Rzecz jasna wkrótce spotkali się wszyscy w sądzie.
Na rozprawie sędzia rozłożył przed sobą akta, przewertował, potoczył
wzrokiem po sali i powiedział:
- Nie wiem, co się tu kurde dzieje, ale z tego, co widzę w tych
papierach, to mamy tu jednego szynkarza, który wierzy w potęgę sił
boskich i setkę parafian wraz z księdzem, którzy temu stanowczo
zaprzeczają...
http://www.wykop.pl/link/79299/paradoksy-religii-chrzescijanskiej/
pulsar
I co, sprzedał Opla?
k.;))
--
„Jak długo jeszcze policja będzie tolerowała dom schadzek przy ulicy Widok 10 mieszkanie 12, III piętro dzwonić trzy razy?”
|