W dniu 29.08.2014 o 19:08, Robert Tomasik pisze:

W jaki sposób bez realnego zapłacenia w danym kraju różnicę pomiędzy
kosztem powiedzmy paliwa zapłaconego gotówką, a kosztem zapłaconego
kartą? Dla uszcze3gółowienia chodzi o kraje na kierunku Macedonia, czyli
powiedzmy Słowacja, Węgry, Serbia, Macedonia. Czy bardziej opłaca się
wziąć EURO i ewentualnie  lokalnych kantorach kupić lokalną walutę?

Wadą kupowania lokalnych walut po drodze jest to, że zawsze zostanie
jakaś końcówka, z którą nie ma co zrobić. Jak się to uwzględni jako
koszt, to może się okazać, że jednak kartą jest taniej. :-)

Oczywiście wszystko zależy ile masz zamiar wydać i na co, ale ja raczej
dla świętego spokoju po prostu użyłbym karty, a nie bawił się w wymiany
i szukanie lokalnych kantorĂłw z dobrymi kursami.

O ile pamiętam, to aktualnie "optymalnym wyborem" jest debetówka Alior
Kantor w EUR. (Ale sam nie używam, więc mogę "nie być na bieżąco"...)

--
MiCHA

Przemyslaw Kwiatkowski napisał(a) :

W dniu 29.08.2014 o 19:08, Robert Tomasik pisze:

W jaki sposób bez realnego zapłacenia w danym kraju różnicę pomiędzy
kosztem powiedzmy paliwa zapłaconego gotówką, a kosztem zapłaconego
kartą? Dla uszcze3gółowienia chodzi o kraje na kierunku Macedonia, czyli
powiedzmy Słowacja, Węgry, Serbia, Macedonia. Czy bardziej opłaca się
wziąć EURO i ewentualnie  lokalnych kantorach kupić lokalną walutę?

Wadą kupowania lokalnych walut po drodze jest to, że zawsze zostanie
jakaś końcówka, z którą nie ma co zrobić. Jak się to uwzględni jako
koszt, to może się okazać, że jednak kartą jest taniej. :-)

Hmmm... I tu trafiłeś w sedno :-)
Sporo miedziaków różnych krajów wala się po szuflandii. Ba, nawet i papierków. Nie można wypić tylu kaw, żeby wydać wszystkie zbędne już resztówki :-)

--
Pozdrawiam
    Zbyszek
PGP key: 0x36A0E600

W dniu 2014-08-31 08:30, Zbynek Ltd. pisze:

Przemyslaw Kwiatkowski napisał(a) :

Wadą kupowania lokalnych walut po drodze jest to, że zawsze zostanie
jakaś końcówka, z którą nie ma co zrobić. Jak się to uwzględni jako
koszt, to może się okazać, że jednak kartą jest taniej. :-)

Hmmm... I tu trafiłeś w sedno :-)
Sporo miedziaków różnych krajów wala się po szuflandii. Ba, nawet i
papierków. Nie można wypić tylu kaw, żeby wydać wszystkie zbędne już
resztówki :-)

Nie mówiąc o tym, że po pewnym czasie niektóre nominały stają się nieważne
Kiedyś pani w kawiarni odrzuciła mi 100HUF w banknocie za to resztę wydała mi z użyciem banknotu 200HUF, który rok później też stracił ważność. Mam oba do dzisiaj ;)
Czesi w ostatnich latach skasowali banknoty 50 CZK oraz wszystkie halerze. Też mam ;)

Sławek

Dnia Sun, 31 Aug 2014 10:09:49 +0200, Slavekk napisał(a):

Nie mówiąc o tym, że po pewnym czasie niektóre nominały stają się nieważne
Kiedyś pani w kawiarni odrzuciła mi 100HUF w banknocie za to resztę wydała mi z użyciem banknotu 200HUF, który rok później też stracił ważność. Mam oba do dzisiaj ;)
Czesi w ostatnich latach skasowali banknoty 50 CZK oraz wszystkie halerze. Też mam ;)

Z tym ze te czeska korona to 20 gr nie warta, a wiec ile sie w
halerzach uzbiera - 40 gr ? Kolega mial zasade - wyjezdzajac zajezdza na stacje i tankuje do
zawartosci portfela. Ale:
a) trzeba pojechac samochodem,
b) trzeba uwazac przy tankowaniu aby nie przelac,
c) drobne to niewielka strata i sie moga nastepnym razem przydac, do
toalety chocby.

J.

W dniu 2014-08-30 22:54, Przemyslaw Kwiatkowski pisze:

W dniu 29.08.2014 o 19:08, Robert Tomasik pisze:

W jaki sposób bez realnego zapłacenia w danym kraju różnicę pomiędzy
kosztem powiedzmy paliwa zapłaconego gotówką, a kosztem zapłaconego
kartą? Dla uszcze3gółowienia chodzi o kraje na kierunku Macedonia, czyli
powiedzmy Słowacja, Węgry, Serbia, Macedonia. Czy bardziej opłaca się
wziąć EURO i ewentualnie  lokalnych kantorach kupić lokalną walutę?

Wadą kupowania lokalnych walut po drodze jest to, że zawsze zostanie
jakaś końcówka, z którą nie ma co zrobić. Jak się to uwzględni jako
koszt, to może się okazać, że jednak kartą jest taniej. :-)

Oczywiście wszystko zależy ile masz zamiar wydać i na co, ale ja raczej
dla świętego spokoju po prostu użyłbym karty, a nie bawił się w wymiany
i szukanie lokalnych kantorĂłw z dobrymi kursami.

O ile pamiętam, to aktualnie "optymalnym wyborem" jest debetówka Alior
Kantor w EUR. (Ale sam nie używam, więc mogę "nie być na bieżąco"...)

Nieee
Poza strefą EUR to debetówka Alior kantor w USD
Ale także (do płatności) debetówka Citi przepięta do konta w EUR - przeliczenie odbywa się wg kursów Mastercard
Tylko w strefie EUR posługujemy się debetówką Alior Kantor do konta w EUR

Sławek

Poza strefą EUR to debetówka Alior kantor w USD

Jak wyglada ta oferta? Jest karta rozliczana w USD, do niej rachunek w USD, i pewnie w PLN? Jest podglad internetowy? Jakie miesieczne koszty?

W dniu 2014-08-30 o 22:54, Przemyslaw Kwiatkowski pisze:

Wadą kupowania lokalnych walut po drodze jest to, że zawsze zostanie
jakaś końcówka, z którą nie ma co zrobić. Jak się to uwzględni jako
koszt, to może się okazać, że jednak kartą jest taniej. :-)

Końcówki można zużyć przy ostatnich zakupach w danej walucie,
brakującą kwotę dopłaca się wtedy kartą.

Dnia Sat, 30 Aug 2014 22:54:45 +0200, Przemyslaw Kwiatkowski napisał(a):

O ile pamiętam, to aktualnie "optymalnym wyborem" jest debetówka Alior
Kantor w EUR. (Ale sam nie używam, więc mogę "nie być na bieżąco"...)

Dość mało optymalny ;)
Przeczytaj sobie w sąsiednim wątku, jak Alior w podobnym przypadku
przeliczył forinty na EUR: Message-ID: <ltfbih$ikg$1@speranza.aioe.org>

--
Pozdrowienia,
Krzysztof