Witam
Przeprowadzam sie wlasnie do mieszkania na parterze z malym ogrodkiem i w zwiazku z tym prosze was o wasze doswiadczenia odnosnie zapewnienia sobie mozliwie najwiekszego bezpieczenstwa.Jakie srodki stosujecie,czy np macie jakies urzadzenia alarmowe,jesli tak to jakie konkretne modele.

Użytkownik "Krzysztof" <krzych3333@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:74r73hF159ruoU1mid.uni-berlin.de...

Witam
Przeprowadzam sie wlasnie do mieszkania na parterze z malym ogrodkiem i w zwiazku z tym prosze was o wasze doswiadczenia odnosnie zapewnienia sobie mozliwie najwiekszego bezpieczenstwa.Jakie srodki stosujecie,czy np macie jakies urzadzenia alarmowe,jesli tak to jakie konkretne modele.

Tylko dobre ubezpieczenie. Z resztą złodziej sobie zawsze poradzi.

Użytkownik "Boombastic" <boombasticNOSPAM@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:49e86a31$0$29429$f69f905mamut2.aster.pl...

Użytkownik "Krzysztof" <krzych3333@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:74r73hF159ruoU1mid.uni-berlin.de...

Witam
Przeprowadzam sie wlasnie do mieszkania na parterze z malym ogrodkiem i w zwiazku z tym prosze was o wasze doswiadczenia odnosnie zapewnienia sobie mozliwie najwiekszego bezpieczenstwa.Jakie srodki stosujecie,czy np macie jakies urzadzenia alarmowe,jesli tak to jakie konkretne modele.

Tylko dobre ubezpieczenie. Z resztą złodziej sobie zawsze poradzi.

ale jak widzi alarm, kamere, psa itd to wybierze łatwiejszy cel

Boombastic pisze:

Użytkownik "Krzysztof" <krzych3333@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:74r73hF159ruoU1mid.uni-berlin.de...

Witam
Przeprowadzam sie wlasnie do mieszkania na parterze z malym ogrodkiem i w zwiazku z tym prosze was o wasze doswiadczenia odnosnie zapewnienia sobie mozliwie najwiekszego bezpieczenstwa.Jakie srodki stosujecie,czy np macie jakies urzadzenia alarmowe,jesli tak to jakie konkretne modele.

Tylko dobre ubezpieczenie. Z resztą złodziej sobie zawsze poradzi.

a czytałeś wogóle co jest zapisane w regulaminie takiego ubezpieczenia? zazwyczaj 87% odrzuca roszczenia ze względu na brak zamków z atestem, złych okien ( winny być antywłamaniowe wedle ubezpieczyciela ) itd.

Tylko dobre ubezpieczenie. Z resztą złodziej sobie zawsze poradzi.

a czytałeś wogóle co jest zapisane w regulaminie takiego ubezpieczenia? zazwyczaj 87% odrzuca roszczenia ze względu na brak zamków z atestem, złych okien ( winny być antywłamaniowe wedle ubezpieczyciela ) itd.

Nie traktuj nas jak idiotów. Chyba oczywiste jest, że trzeba spełnic wymogi ubezpieczyciela. Ale te wymogi maja sie zwykle nijak do braku możliwości sforsowania drzwi i okien. A same okna niekoniecznie musza byc antywłamaniowe. Jakoś mojego nzjaomego regularnie co roku okradano, a mieszkanie było w bloku z lat 80-tych i na pewno nie miał okien antywłamaniowych.
A jak ubezpieczasz samochód to ubezpieczyciel nie pyta się ciebie o zabezpieczenia?

Boombastic pisze:

Tylko dobre ubezpieczenie. Z resztą złodziej sobie zawsze poradzi.

a czytałeś wogóle co jest zapisane w regulaminie takiego ubezpieczenia? zazwyczaj 87% odrzuca roszczenia ze względu na brak zamków z atestem, złych okien ( winny być antywłamaniowe wedle ubezpieczyciela ) itd.

Nie traktuj nas jak idiotów. Chyba oczywiste jest, że trzeba spełnic wymogi ubezpieczyciela. Ale te wymogi maja sie zwykle nijak do braku możliwości sforsowania drzwi i okien. A same okna niekoniecznie musza byc antywłamaniowe. Jakoś mojego nzjaomego regularnie co roku okradano, a mieszkanie było w bloku z lat 80-tych i na pewno nie miał okien antywłamaniowych.
A jak ubezpieczasz samochód to ubezpieczyciel nie pyta się ciebie o zabezpieczenia?

wg mnie można ubezpieczyć nawet dom bez drzwi i okien

ale składka nie zrekompensuje strat ;)


michal

Boombastic pisze:

Tylko dobre ubezpieczenie. Z resztą złodziej sobie zawsze poradzi.

a czytałeś wogóle co jest zapisane w regulaminie takiego ubezpieczenia? zazwyczaj 87% odrzuca roszczenia ze względu na brak zamków z atestem, złych okien ( winny być antywłamaniowe wedle ubezpieczyciela ) itd.

Nie traktuj nas jak idiotów. Chyba oczywiste jest, że trzeba spełnic wymogi ubezpieczyciela. Ale te wymogi maja sie zwykle nijak do braku możliwości sforsowania drzwi i okien. A same okna niekoniecznie musza byc antywłamaniowe. Jakoś mojego nzjaomego regularnie co roku okradano, a mieszkanie było w bloku z lat 80-tych i na pewno nie miał okien antywłamaniowych.
A jak ubezpieczasz samochód to ubezpieczyciel nie pyta się ciebie o zabezpieczenia?

co ma samochód do domu? chyba tylko garaż :) Nie mam nikogo za idiotę, broń Boszeeee :) ale jak to w Zyciu jest wpier sie podpisuje a potem czyta, juz po szkodzie. Miałem raz zabawę z ubezpieczycielem, może on ze mną. po tym bardzo dokładnie czytam to co podpisuje

Użytkownik "Boombastic" <boombasticNOSPAM@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:49e87dd6$0$29455$f69f905mamut2.aster.pl...

Tylko dobre ubezpieczenie. Z resztą złodziej sobie zawsze poradzi.

A jak ubezpieczasz samochód to ubezpieczyciel nie pyta się ciebie o zabezpieczenia?

Owszem tak. Mnie pytali zawsze.

Tadek pisze:

a czytałeś wogóle co jest zapisane w regulaminie takiego ubezpieczenia? zazwyczaj 87% odrzuca roszczenia ze względu na brak zamków z atestem, złych okien ( winny być antywłamaniowe wedle ubezpieczyciela ) itd.

Antywlamaniowe okna? Szczerze watpie, nie kojarze takich zapisów jako wymog standardowego ubezpieczenia
A ze porzadne atestowane zamki, zamkniete okna itp... no faktycznie, strasznie dziwne, ze ubezpieczyciel nie chce zaplacic za to, ze ktos zapomnial zamknac okna :-)

Sierp

Sierp pisze:

Tadek pisze:

a czytałeś wogóle co jest zapisane w regulaminie takiego ubezpieczenia? zazwyczaj 87% odrzuca roszczenia ze względu na brak zamków z atestem, złych okien ( winny być antywłamaniowe wedle ubezpieczyciela ) itd.

Antywlamaniowe okna? Szczerze watpie, nie kojarze takich zapisów jako wymog standardowego ubezpieczenia
A ze porzadne atestowane zamki, zamkniete okna itp... no faktycznie, strasznie dziwne, ze ubezpieczyciel nie chce zaplacic za to, ze ktos zapomnial zamknac okna :-)

Sierp

poczytaj na temat okien i wymogów ubezpieczyciela, szczególnie polecam zapisy w regulaminie. Wedle nich nie każde okno jest oknem :)

Tadek pisze:

poczytaj na temat okien i wymogów ubezpieczyciela, szczególnie polecam zapisy w regulaminie. Wedle nich nie każde okno jest oknem :)

sluchaj, ja wiem co kupuje, moze cie to zaskoczy
Cytat z OWU mojego ubezpieczenia

par. 17 punkt 2

Commercial Union odpowiada za szkody powstale w wyniku kradziezy z wlamaniem tylko wtedy, gdy spelnione sa lacznie co najmniej nastepujace warunki:
[...]
4) wszystkie okna znajduja sie w nalezytym stanie technicznym, sa wlasciwie osadzone i zamkniete, a ich wylamanie badz wywazenie jest mozliwe jedynie przy uzyciu narzedzi lub znacznej sily fizycznej


To wszystko, co jest o oknach, o drzwiach balkonowych jest prawie identyczne sformulowanie co o oknach.
No i?

Sierp

Sierp pisze:

Tadek pisze:

poczytaj na temat okien i wymogów ubezpieczyciela, szczególnie polecam zapisy w regulaminie. Wedle nich nie każde okno jest oknem :)

sluchaj, ja wiem co kupuje, moze cie to zaskoczy
Cytat z OWU mojego ubezpieczenia

par. 17 punkt 2

Commercial Union odpowiada za szkody powstale w wyniku kradziezy z wlamaniem tylko wtedy, gdy spelnione sa lacznie co najmniej nastepujace warunki:
[...]
4) wszystkie okna znajduja sie w nalezytym stanie technicznym, sa wlasciwie osadzone i zamkniete, a ich wylamanie badz wywazenie jest mozliwe jedynie przy uzyciu narzedzi lub znacznej sily fizycznej


To wszystko, co jest o oknach, o drzwiach balkonowych jest prawie identyczne sformulowanie co o oknach.
No i?

Sierp

  nie życzę Tobie włamania, ale jak już to powołaj sie na ten zapis. Jak będzie szkoda to wtedy przypomnisz sobie moje słowa.

Tadek pisze:

 nie życzę Tobie włamania, ale jak już to powołaj sie na ten zapis. Jak będzie szkoda to wtedy przypomnisz sobie moje słowa.

spokojnie spokojnie, panie "teoria spisku", dam rade

Sierp

Krzysztof wrote:

Witam
Przeprowadzam sie wlasnie do mieszkania na parterze z malym ogrodkiem i w zwiazku z tym prosze was o wasze doswiadczenia odnosnie zapewnienia sobie mozliwie najwiekszego bezpieczenstwa.Jakie srodki stosujecie,czy np macie jakies urzadzenia alarmowe,jesli tak to jakie konkretne modele.

Juz odpowiedzieli koledzy.

Ja od niedawna mieszkam na parterze - zamek jeden wymieniony (bo mieszkanie kupione, wiec nikt "stary" mi nie wejdzie), drugi zostal. Okna szczelne, ale normalne. W oknach sa kraty - ale generalnie w pokoju odsloniete, a w drugim i kuchni zamkniete na klodki (bo drzwi balkonowych nie ma, wiec nie ma po co odslaniac, sam bym krat nie wstawial).

Stosuje prosta metode - nie zostawiam nic cennego w mieszkaniu - najcenniejsza jest lodowka - ale zycze im powodzenia w jej wynoszeniu :D

No i sasiadka - upierdliwie wscibska :D

--
Regards,
Maverick

Dnia Fri, 17 Apr 2009 17:03:28 +0200, Maverick napisał(a):

No i sasiadka - upierdliwie wscibska :D

Ooo, właśnie. Taka co to stale w domu, która zapyta, a do kogo, a po co
itp.
Chociaż sprytny złodziej i sąsiadkę w pole wyprowadzi.
Nam kiedyś w biały dzień skradziono siatkę ogrodzeniową, ba nawet jeden z
mieszkańców bloku widział złodzieja przy pracy. Ten spokojnie poinformował
go, że jest ze spółdzielni i wymieniają siatkę na nową.
--
waruga

Dnia Fri, 17 Apr 2009 13:22:24 +0200, Krzysztof napisał(a):

(...)odnosnie zapewnienia sobie mozliwie najwiekszego bezpieczenstwa.Jakie srodki stosujecie,czy np macie jakies urzadzenia alarmowe,jesli tak to jakie konkretne modele.

A po co?
Naszą maksymą jest: "Jeśli przyjdzie złodziej, to oby tylko nas w domu nie
zastał" :-D


--
"Miłuj swoich wrogów. To doprowadzi ich do szału".
;-PPP

Użytkownik "Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:1pqklourfcg2p$.48fbzb0oczka$.dlg40tude.net...

Dnia Fri, 17 Apr 2009 13:22:24 +0200, Krzysztof napisał(a):

(...)odnosnie zapewnienia sobie
mozliwie najwiekszego bezpieczenstwa.Jakie srodki stosujecie,czy np macie
jakies urzadzenia alarmowe,jesli tak to jakie konkretne modele.

A po co?
Naszą maksymą jest: "Jeśli przyjdzie złodziej, to oby tylko nas w domu nie
zastał" :-D

Po to by nie kupować części wyposażenia co roku. Znajomemu znudziło się kupowanie co roku nowego telewizora to kupił tylna projekcję (to już było pare lat temu) wielkości komody i złodzieje dociągnęli ją tylko na środek pokoju. Telewizor sie ostał.

Dnia Sat, 18 Apr 2009 17:18:45 +0200, Boombastic napisał(a):

Użytkownik "Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:1pqklourfcg2p$.48fbzb0oczka$.dlg40tude.net...

Dnia Fri, 17 Apr 2009 13:22:24 +0200, Krzysztof napisał(a):

(...)odnosnie zapewnienia sobie
mozliwie najwiekszego bezpieczenstwa.Jakie srodki stosujecie,czy np macie
jakies urzadzenia alarmowe,jesli tak to jakie konkretne modele.

A po co?
Naszą maksymą jest: "Jeśli przyjdzie złodziej, to oby tylko nas w domu nie
zastał" :-D

Po to by nie kupować części wyposażenia co roku. Znajomemu znudziło się kupowanie co roku nowego telewizora to kupił tylna projekcję (to już było pare lat temu) wielkości komody i złodzieje dociągnęli ją tylko na środek pokoju. Telewizor sie ostał.

No, a ja mam jeden tv, stary, malutki, w kuchni. Generalnie nie
"inwestujemy" w elektronikę audiowizualną, w sypiualni robimy wszystko
tylko nie ogladamy tv, w salonie gości się bawi, a nie puszcza im filmiki z
wesela czy ostatniej podróży. Kradzież zmywarki przeżyję, pralki z piętra
nie ściągną, bo ciążka jak ch..., a co najcenniejszej dla mnie rzeczy,
fortepianu, złodziej ani nie udźwignie, ani nie zmieści w drzwiach, chocby
się zes... .
Tak więc naprawdę maksyma o nieobecności podczas wizyty złodzieja ma
porządny, głęboki sens... bo to, co najcenniejsze, każdy nosi przy sobie.
:-)
--
"Miłuj swoich wrogów. To doprowadzi ich do szału".
;-PPP

No, a ja mam jeden tv, stary, malutki, w kuchni. Generalnie nie
"inwestujemy" w elektronikę audiowizualną, w sypiualni robimy wszystko
tylko nie ogladamy tv, w salonie gości się bawi, a nie puszcza im filmiki z
wesela czy ostatniej podróży. Kradzież zmywarki przeżyję, pralki z piętra
nie ściągną, bo ciążka jak ch..., a co najcenniejszej dla mnie rzeczy,
fortepianu, złodziej ani nie udźwignie, ani nie zmieści w drzwiach, chocby
się zes... .
Tak więc naprawdę maksyma o nieobecności podczas wizyty złodzieja ma
porządny, głęboki sens... bo to, co najcenniejsze, każdy nosi przy sobie.
:-)

Moim klientom - parze staruszków - ukradziono telewizor takiej jakości, że wtyd już było postawić go koło smietnika. Więcej kosztowała naprawa zniszczonego okna.

Dnia Sat, 18 Apr 2009 19:55:41 +0200, Boombastic napisał(a):

No, a ja mam jeden tv, stary, malutki, w kuchni. Generalnie nie
"inwestujemy" w elektronikę audiowizualną, w sypiualni robimy wszystko
tylko nie ogladamy tv, w salonie gości się bawi, a nie puszcza im filmiki z
wesela czy ostatniej podróży. Kradzież zmywarki przeżyję, pralki z piętra
nie ściągną, bo ciążka jak ch..., a co najcenniejszej dla mnie rzeczy,
fortepianu, złodziej ani nie udźwignie, ani nie zmieści w drzwiach, chocby
się zes... .
Tak więc naprawdę maksyma o nieobecności podczas wizyty złodzieja ma
porządny, głęboki sens... bo to, co najcenniejsze, każdy nosi przy sobie.
:-)

Moim klientom - parze staruszków - ukradziono telewizor takiej jakości, że wtyd już było postawić go koło smietnika. Więcej kosztowała naprawa zniszczonego okna.

Gdyby byli w domu, więcej kosztowałby pogrzeb - może.
--
"Miłuj swoich wrogów. To doprowadzi ich do szału".
;-PPP

Gdyby byli w domu, więcej kosztowałby pogrzeb - może.

Jakby byli w domu to nie byłoby włamania.
Myślisz że złodziej jest taki głupi że włamuje sie na ślepo?

Dnia Sat, 18 Apr 2009 20:08:39 +0200, Boombastic napisał(a):

Gdyby byli w domu, więcej kosztowałby pogrzeb - może.

Jakby byli w domu to nie byłoby włamania.
Myślisz że złodziej jest taki głupi że włamuje sie na ślepo?

Czasem mysli, że nikogo nie ma. My tam się cicho w domu zachowujemy ;-)
--
"Miłuj swoich wrogów. To doprowadzi ich do szału".
;-PPP

Użytkownik "Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:1fbz53a4d8egz.s8fhf5r2mk8g.dlg40tude.net...

Dnia Sat, 18 Apr 2009 20:08:39 +0200, Boombastic napisał(a):

Gdyby byli w domu, więcej kosztowałby pogrzeb - może.

Jakby byli w domu to nie byłoby włamania.
Myślisz że złodziej jest taki głupi że włamuje sie na ślepo?

Czasem mysli, że nikogo nie ma. My tam się cicho w domu zachowujemy ;-)

W sypialni też? ;-)

jarek d.

Dnia Sat, 18 Apr 2009 22:53:02 +0200, jarek d. napisał(a):

Użytkownik "Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:1fbz53a4d8egz.s8fhf5r2mk8g.dlg40tude.net...

Dnia Sat, 18 Apr 2009 20:08:39 +0200, Boombastic napisał(a):

Gdyby byli w domu, więcej kosztowałby pogrzeb - może.

Jakby byli w domu to nie byłoby włamania.
Myślisz że złodziej jest taki głupi że włamuje sie na ślepo?

Czasem mysli, że nikogo nie ma. My tam się cicho w domu zachowujemy ;-)

W sypialni też? ;-)

Kiedy nas w domu nie ma, włączamy światło i jakieś dźwięki - tak dla zmyłki
;-)
--
"Miłuj swoich wrogów. To doprowadzi ich do szału".
;-PPP

Ikselka wrote:

No, a ja mam jeden tv, stary, malutki, w kuchni. Generalnie nie
"inwestujemy" w elektronikę audiowizualną, w sypiualni robimy wszystko
tylko nie ogladamy tv, w salonie gości się bawi, a nie puszcza im filmiki z
wesela czy ostatniej podróży. Kradzież zmywarki przeżyję, pralki z piętra
nie ściągną, bo ciążka jak ch..., a co najcenniejszej dla mnie rzeczy,
fortepianu, złodziej ani nie udźwignie, ani nie zmieści w drzwiach, chocby
się zes... .

Problem z włamaniami jest niestety taki, że często te bydlaki więcej niszczą niż kradną. A im mniej "towaru" znajdą tym więcej potrafią z wściekłości zniszczyć (meble, obrazy, ściany itd.) - fortepian to idealny sprzęt do zniszczenia...

Dlatego ważne jest aby ubezpieczenie od kradzieży pokrywało też szkody dokonane w mieszkaniu. Inna sprawa, że nie wszystko da się przeliczyć na pieniądze.

Dnia Sat, 18 Apr 2009 20:52:42 +0200, Darek napisał(a):

 

Problem z włamaniami jest niestety taki, że często te bydlaki więcej niszczą niż kradną. A im mniej "towaru" znajdą tym więcej potrafią z wściekłości zniszczyć (meble, obrazy, ściany itd.) - fortepian to idealny sprzęt do zniszczenia...

Niby tak, ale to zależy, jak w ogóle się podchodzi do rzeczy.
Dla mnie mają one wartość tylko do pewnego momentu.
Nie takie rzeczy się już traciło...

Dlatego ważne jest aby ubezpieczenie od kradzieży pokrywało też szkody dokonane w mieszkaniu. Inna sprawa, że nie wszystko da się przeliczyć na pieniądze.

Oczywiście, że nie wszystko. Fortepian czy inne instrumenta mam
ubezpieczone jakoś tam. Na reszcie mi w sumie aż tak nie zależy, abym się
miała zapłakać na śmierć z powodu utraty.
Kiedy umarła moja mama, została po niej wielka kupa rzeczy. Stały się bez
niej niczym. Od tej pory już nie gromadzę. Jestem.


--
"Miłuj swoich wrogów. To doprowadzi ich do szału".
;-PPP

Nie lubię sprzątać.

A kobity niektóre po włamaniu czują się jak po gwałcie, podobno.
JaC


-- -- -

Kradzież zmywarki przeżyję, pralki z piętra nie ściągną, bo ciążka jak ch..., a co najcenniejszej dla mnie rzeczy