Data: 2011-01-13 09:11:53 | |
Autor: | |
Jak zabezpieczają się ubezpieczyciele AC? | |
Co do ogladania, to ubezpieczam "virtualnie" od samego poczatku, Link4, mBank
(rok przerwy na Hestie stacjonarna - agent) i tylko jak sobie przypomne raz ktos zechcial ogladac moj woz, przyszedl obfotografowal, spisal i pojechal - chyba to byl Link4 i na poaczatku ich dzialanosci. Mam swa teorie, ze nie musza ogladac, wystarczy, iz podjada pod wskazany adres i przejda sie i juz widza, jak jest cos nie tak, wtedy szybki fon i paniusia z infolinni dzwoni, aby sie umowic ;). I niewazne, ze stoi w garazu podziemnym, przeciez co jakis czas wychyla sie na powietrze ;), na strzezonym tez widac przez ciatke, wprawne oko dojzy to co chce ;). Bo co? zakladaja z gory, iz nie wyplaca i dlatego nie ogladaja aut, a potem łżą, ze to, czy tamto jest wylaczone z ich ubezpieczenia? Mieszkam, blisko cywilizacji, dlatego dystans czy klopot z ich dojazdem wykluczam. -- |
|
Data: 2011-01-13 10:33:49 | |
Autor: J.F. | |
Jak zabezpieczajš się ubezpieczyciele AC? | |
On Thu, 13 Jan 2011 09:11:53 +0000 (UTC), wrote:
Mam swa teorie, ze nie musza ogladac, wystarczy, iz podjada pod wskazany adres A oni co - stoja przy bramie i czekaja godzinami az sie wychyli ? na strzezonym tez widac przez ciatke Biorac pod uwage ile osob mieszka poza adresem zameldowania, to im w tej metodzie wielkich sukcesow nie wroze. J. |
|