Dnia Tue, 12 May 2009 08:28:06 -0700 (PDT), suryga@gmail.com napisał(a):

Witam
Mam troche nietypowy problem.
Kilka tygodni temu wrociłem z małego trekingu w Himalajach
i powiem szczerze wzieło mnie i teraz troche tesknie za tym.

Problem jest tylko jeden.
W Polsce byłem tylko raz w Tatrach jak wyjechalem na Kasprowego
kolejka w podstawówce
Wiec nie mam ani doświadczenia ani wiedzy jestem zielony do tego
stopnia że nawet niebardzo wiem co w google wpisać.
I na koniec:
Jest możliwe do zrealizowania trasa ze wychodze w piatek popoludniu w
góry i wracam wieczorem w niedziele.
Przepraszam za naiwne pytanie ale juz mnie nosi...

S

Witam!
Ale o co Ci chodzi - czy chcesz zwyczajnie zacząć łazić po górach, a jeśli
tak to po jakich ("beskidzkie" czy "alpejskie"), czy chcesz się naumieć
(zima, sprzęt, wspinaczka, szeroko pojmowany survival ;))), czy chcesz
eksplorować góry dojazdowo, pieszo-schroniskowo z plecakiem, czy pieszo na
dziko z dużym plecakiem?... Czy może potrzebujesz tylko nabyć kondycji
przed następnym trekiem? Jak już powiesz co cię interesuje to będzie można
ci cośkolwiek podpowiedzieć.
Pozdrawiam Tomek

Ale o co Ci chodzi - czy chcesz zwyczajnie zacząć łazić po górach....

Po prostu biore plecak i ide od schronicka do schronsika.
Najpierw Tatry później zobaczymy ...
Zadnych lin raków itp..

suryga@gmail.com pisze:

Po prostu biore plecak i ide od schronicka do schronsika.
Najpierw Tatry później zobaczymy ...
Zadnych lin raków itp..

Polecam:

http://www.ceper.pl

Strona na początek idealna, niestety jak widać już nieaktualizowana, z przyczyn oczywistych :(

Co nie zmienia faktu, że strona jest ciągle pomocna.


--
bans

On 13 Maj, 09:07, bans <g...@o2.pl> wrote:

sur...@gmail.com pisze:

> Po prostu biore plecak i ide od schronicka do schronsika.
> Najpierw Tatry później zobaczymy ...
> Zadnych lin raków itp..

Polecam:

http://www.ceper.pl

Strona na początek idealna, niestety jak widać już nieaktualizowana, z
przyczyn oczywistych :(

ok własnie o to mi chodziło

Dnia Tue, 12 May 2009 22:57:13 -0700 (PDT), suryga@gmail.com napisał(a):

Ale o co Ci chodzi - czy chcesz zwyczajnie zacząć łazić po górach....

Po prostu biore plecak i ide od schronicka do schronsika.
Najpierw Tatry później zobaczymy ...
Zadnych lin raków itp..

Aaa, o to chodzi :) No cóż, powiem tylko że latem z noclegami w
schroniskach to bywa różnie. Jeśli faktycznie jesteś taki zielony jak
piszesz, to lepiej zacznij spokojnie-klasycznie - spanie na dole, dolinki,
doliny, Ścieżka nad Reglami. Chyba że znajdziesz jakieś bardziej
doświadczone towarzystwo które cię przygarnie i wprowadzi we wszystko. Wreszcie - zapisać się na jakiś obóz wędrowny czy coś w tym stylu -
odpadają problemy organizacyjne, a zapewne nauczyć się można więcej i
szybciej niż samemu.
Pzdr. Tomek

In article <xw3aa7rqt9mr.jxcxmwk6nwnx.dlg@40tude.net>,
 Tomasz Sójka <nobody@email.com> wrote:

Dnia Tue, 12 May 2009 22:57:13 -0700 (PDT), suryga@gmail.com napisał(a):

>> Ale o co Ci chodzi - czy chcesz zwyczajnie zacząć łazić po górach....
> > > Po prostu biore plecak i ide od schronicka do schronsika.
> Najpierw Tatry później zobaczymy ...
> Zadnych lin raków itp..

Aaa, o to chodzi :) No cóż, powiem tylko że latem z noclegami w
schroniskach to bywa różnie. Jeśli faktycznie jesteś taki zielony jak
piszesz, to lepiej zacznij spokojnie-klasycznie - spanie na dole, dolinki,
doliny, Ścieżka nad Reglami. Chyba że znajdziesz jakieś bardziej
doświadczone towarzystwo które cię przygarnie i wprowadzi we wszystko.

E, przesadzasz.
Moja pierwsza (pomijam wczesniejsze, w wieku lat kilku, obowiazkowe wycieczki dolinowe) wycieczka tatrzanska bylo Kuznice-Murowaniec-Zawrat-Swinica-5Stawow...

TA

Dnia Fri, 15 May 2009 12:31:29 +0200, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world
napisał(a):

In article <xw3aa7rqt9mr.jxcxmwk6nwnx.dlg@40tude.net>,
 Tomasz Sójka <nobody@email.com> wrote:

Dnia Tue, 12 May 2009 22:57:13 -0700 (PDT), suryga@gmail.com napisał(a):

Ale o co Ci chodzi - czy chcesz zwyczajnie zacząć łazić po górach....

Po prostu biore plecak i ide od schronicka do schronsika.
Najpierw Tatry później zobaczymy ...
Zadnych lin raków itp..

Aaa, o to chodzi :) No cóż, powiem tylko że latem z noclegami w
schroniskach to bywa różnie. Jeśli faktycznie jesteś taki zielony jak
piszesz, to lepiej zacznij spokojnie-klasycznie - spanie na dole, dolinki,
doliny, Ścieżka nad Reglami. Chyba że znajdziesz jakieś bardziej
doświadczone towarzystwo które cię przygarnie i wprowadzi we wszystko.

E, przesadzasz.
Moja pierwsza (pomijam wczesniejsze, w wieku lat kilku, obowiazkowe wycieczki dolinowe) wycieczka tatrzanska bylo Kuznice-Murowaniec-Zawrat-Swinica-5Stawow...

Popieram przedmówcę - moja pierwsza tatrzańska wycieczka (pomijając wjazd
na Kasprowy kolejką w wieku kilkunastu lat) to Łysa Polana - Morskie Oko -
Rysy - Morskie Oko - Łysa Polana. Całość wycieczki zajęła mi ok. 8 godz.

--
Pozdrawiam
Jarek Kardasz
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
DOLOMITY - via ferraty - informacje praktyczne
-- > http://jarekkardasz.republika.pl/dolomity/

Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

Moja pierwsza (pomijam wczesniejsze, w wieku lat kilku, obowiazkowe wycieczki dolinowe) wycieczka tatrzanska bylo Kuznice-Murowaniec-Zawrat-Swinica-5Stawow...

No to lu, jak już tak wszyscy się spowiadają: moja to trasa Kuźnice - Murowaniec - Żleb Kulczyńskiego - Kozia Przełęcz - Murowaniec - Kuźnice.

Nad Czarnym Stawem byłem pewien, że to już koniec wycieczki, a tu - niespodzianka ;)

No w każdym razie dzięki temu dowiedziałem się, że ekspozycja nie robi na mnie większego wrażenia (a może po porstu byłem tak wypluty, że nie zwracałem na to uwagi;)

Do tego z dworca do Kuźnic zasuwałem pieszo, bo znajoma stwierdziła, że "to bliziutko"

Nie potrafiłem po tym zgiąć nóg w kolanach...

--
bans

Moja pierwsza (pomijam wczesniejsze, w wieku lat kilku, obowiazkowe

No to lu, jak już tak wszyscy się spowiadają:

nieważne jak się zaczyna, ważne jak się kończy;

 g.

In article <gujjke$70o$1@mx1.internetia.pl>, bans <goc@o2.pl> wrote:

Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

> Moja pierwsza (pomijam wczesniejsze, w wieku lat kilku, obowiazkowe > wycieczki dolinowe) wycieczka tatrzanska bylo > Kuznice-Murowaniec-Zawrat-Swinica-5Stawow...


No to lu, jak już tak wszyscy się spowiadają: moja to trasa Kuźnice - Murowaniec - Żleb Kulczyńskiego - Kozia Przełęcz - Murowaniec - Kuźnice.

Nad Czarnym Stawem byłem pewien, że to już koniec wycieczki, a tu - niespodzianka ;)

No w każdym razie dzięki temu dowiedziałem się, że ekspozycja nie robi na mnie większego wrażenia (a może po porstu byłem tak wypluty, że nie zwracałem na to uwagi;)

Hm, ja w zasadzie dopiero podczas tej wycieczki, na Swinicy, jak mgla zeszla zrozumialem, co oznacza termin 'teren eksponowany'.

TA

Dnia Fri, 15 May 2009 12:31:29 +0200, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world
napisał(a):

piszesz, to lepiej zacznij spokojnie-klasycznie - spanie na dole, dolinki,
doliny, Ścieżka nad Reglami. Chyba że znajdziesz jakieś bardziej
doświadczone towarzystwo które cię przygarnie i wprowadzi we wszystko.

E, przesadzasz.
Moja pierwsza (pomijam wczesniejsze, w wieku lat kilku, obowiazkowe wycieczki dolinowe) wycieczka tatrzanska bylo Kuznice-Murowaniec-Zawrat-Swinica-5Stawow...

TA

Przecież nie piszę że tylko tak, piszę że lepiej... Jeśli, jak domniemywam,
suryga doświadczenie górskie ma niewielkie, i zamierza eksplorować Tatry
samodzielnie, to IMHO powinien najpierw trochę tego doświadczenia nabyć.
Łyknąć trochę topografii itd. Moje pierwsze Tatry (poza mokiem w dzieciństwie) to bodajże listopadowy
Karb, trochę oblodzony zresztą, ale nie wyciągam z tego żadnych analogii :)
Pozdrawiam Tomek

In article <yp0nvw2ngpwb$.1s70gp5euv6kg.dlg@40tude.net>,
 Tomasz Sójka <nobody@email.com> wrote:

Przecież nie piszę że tylko tak, piszę że lepiej... Jeśli, jak domniemywam,
suryga doświadczenie górskie ma niewielkie, i zamierza eksplorować Tatry
samodzielnie, to IMHO powinien najpierw trochę tego doświadczenia nabyć.
Łyknąć trochę topografii itd.

E tam. Wydaje mi sie, ze wystarczy zakup jakichs przyzwoitych butow, mapy i przewodnika.
Jeszcze tylko nie za duzy plecak (cos cieplego, cos od deszczu, termos, czekolada) i dalej to juz tylko kierowac sie zdrowym rozsadkiem.
Oczywiscie w schroniskach warto zasiegac (np. w TOPRze) informacji nt, pogody i skonfrontowac z kims na biezaco wymyslona wg mapy i przewodnika trase.
Ot, i wszystko.
Tylko, zeby ze szlaku nie zbaczal i przychodzil na miejsce przed zmrokiem.

TA

Dnia Sat, 16 May 2009 01:11:51 +0200, Titus_Atomicus napisał(a):
/.../

E tam. Wydaje mi sie, ze wystarczy zakup jakichs przyzwoitych butow,
mapy i przewodnika.

Brygada 2-3 osoby jest przydatna.