On Nov 25, 11:01 am, ąćęłńóśżź <usun...@wp.eu> wrote:
Pierwszy raz trafiły do mnie opony zwijane, i to w sporym rozmiarze 50-622, wyglądają jak wiotki głodny grzechotnik ;-)
Zakłada się taką samą techniką jak "druciaki"?
Wolę dmuchać na zimne, bo poprzednia para (druciaków 45/47-622) uparcie spadała z obręczy po założeniu, przez co były straty i w
oponach i w dętkach..
Drugie pytanie:
Co z kierunkowością opon - gdyż nie mają napisu na boku.
Bieżnik HS382 w jakby "V", kierunek może mieć znaczenie.
www.schwalbe.de/cache/bilder/produktBilder/product_131.gif
www.schwalbe.de/gbl/en/produkte/tour_city/produkt/?ID_Einsatzbereich=....
Po swojemu założyłbym inaczej napędzany tył, a inaczej przód (mam w głowie, jak to wytłumaczyć?) - ale może ktoś służy
konkretniejszą radą?
Cel to głównie jazda po mieście (akurat mój codzienny chodnik to tak szerokie podłużne szczeliny pomiędzy płytami, że po paru niemal
glebach na 38-622 zdecydowałem się na zmianę na najszersze, jakie tylko wejdą w ramę) oraz weekendowa po górkach w parku.
JaC
mysle ze zwijane zaklada sie bieznikiem do wewnatrz
|