Witam,
Takie mnie naszły refleksje przy próbie odkręcenia koła od samochodu. Mam dwa komplety opon i chciałem sobie sam zmienić na zimówki ale oczywiście ci debile z serwisu przykręcają koła pistoletami pneumatycznymi z taką siłą, że prędzej klucz się złamie niż koło odkręci. Pół biedy kiedy chce się odkręcić koło tak jak ja pod blokiem, ale co jeśli złapie się kapcia w trasie i np. w nocy?
Pozdrawiam,
Grzegorz

Witam
Jakis czas temu zmienialem kola w busie VW T3 - zapieczone po
paroletnim staniu.
Pierwsze podejscie klucz rozkladany - nie poszlo, drugie klucz-krzyzak
- nie poszlo.
Trzecie podejscie 2 metrowa rura nalozona na klucz-krzyzak i kolega
wiszacy na niej - nie poszlo. Dopiero klucz krzyzak + 2 metrowa rura +
kumpel na jej koncu + uderzenia 5kg mlotem w klucz (w osi sruby) daly
rade.
Kumpel na koncu rury (mechanik) twierdzil, ze pierwszy raz sie spotkal
z taka wredna sruba ;)

pozd
Piotr

Piotr Molski pisze:

Witam
Jakis czas temu zmienialem kola w busie VW T3 - zapieczone po
paroletnim staniu.
Pierwsze podejscie klucz rozkladany - nie poszlo, drugie klucz-krzyzak
- nie poszlo.
Trzecie podejscie 2 metrowa rura nalozona na klucz-krzyzak i kolega
wiszacy na niej - nie poszlo. Dopiero klucz krzyzak + 2 metrowa rura +
kumpel na jej koncu + uderzenia 5kg mlotem w klucz (w osi sruby)

O właśnie. W końcu stara dobra szkoła. Jebnąć młotem! Szkoła trochę zapomniana. A szkoda, dobre jebnięcie młotem potrafi czynić cuda, na przykład z zapieczoną śrubą.

Seco



--
Szukam pracy:
http://www.goldenline.pl/bartosz-suchecki

"Bartosz 'Seco' Suchecki" <pisz_na@seco.maupa.tlen.pl> wrote in message news:icdcsd$bn2$1inews.gazeta.pl...

Piotr Molski pisze:

Witam
Jakis czas temu zmienialem kola w busie VW T3 - zapieczone po
paroletnim staniu.
Pierwsze podejscie klucz rozkladany - nie poszlo, drugie klucz-krzyzak
- nie poszlo.
Trzecie podejscie 2 metrowa rura nalozona na klucz-krzyzak i kolega
wiszacy na niej - nie poszlo. Dopiero klucz krzyzak + 2 metrowa rura +
kumpel na jej koncu + uderzenia 5kg mlotem w klucz (w osi sruby)

O właśnie. W końcu stara dobra szkoła. Jebnąć młotem! Szkoła trochę zapomniana. A szkoda, dobre jebnięcie młotem potrafi czynić cuda, na przykład z zapieczoną śrubą.

Może też "wyprostować" piastę...

Pszemol pisze:

"Bartosz 'Seco' Suchecki" <pisz_na@seco.maupa.tlen.pl> wrote in message news:icdcsd$bn2$1inews.gazeta.pl...

Piotr Molski pisze:

Witam
Jakis czas temu zmienialem kola w busie VW T3 - zapieczone po
paroletnim staniu.
Pierwsze podejscie klucz rozkladany - nie poszlo, drugie klucz-krzyzak
- nie poszlo.
Trzecie podejscie 2 metrowa rura nalozona na klucz-krzyzak i kolega
wiszacy na niej - nie poszlo. Dopiero klucz krzyzak + 2 metrowa rura +
kumpel na jej koncu + uderzenia 5kg mlotem w klucz (w osi sruby)

O właśnie. W końcu stara dobra szkoła. Jebnąć młotem! Szkoła trochę zapomniana. A szkoda, dobre jebnięcie młotem potrafi czynić cuda, na przykład z zapieczoną śrubą.

Może też "wyprostować" piastę...

Bo jebnąć młotem trza umieć :->

Seco

--
Szukam pracy:
http://www.goldenline.pl/bartosz-suchecki

Użytkownik "G.K." <grego69@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:icb5it$a63$1inews.gazeta.pl...

Witam,
Takie mnie naszły refleksje przy próbie odkręcenia koła od samochodu. Mam dwa komplety opon i chciałem sobie sam zmienić na zimówki ale oczywiście ci debile z serwisu przykręcają koła pistoletami pneumatycznymi z taką siłą, że prędzej klucz się złamie niż koło odkręci. Pół biedy kiedy chce się odkręcić koło tak jak ja pod blokiem, ale co jeśli złapie się kapcia w trasie i np. w nocy?
Pozdrawiam,
Grzegorz

zmień gumiarza.
Porządny zakład wulkanizacyjny dokręca koła z taką siła, zeby była wystarczająca z punktu widzenia trzymania koła i jednocześnie odpowiednią do odkręcenia tego koła za pomocą klucza ręcznego.
Jeszcze lepsze zakłady dokręcają wstępnie kołą kluczem pneumatycznym, a dokręcają ręcznie.

ps. a jak chcesz mieć absolutną pewność możliwości odkręcenia koła to kup sobie klucz typu krzyżak, ktory umożliwia odkręcanie "na dwie ręce" i jeśli nie jestes niedożywionym 15stolaqtkiem .. to uda Ci sie odkrecić koło za pomocą takiego klucza, nawet jesli zostało przykręcone zbyt mocno.

ps2. jaka jest róznica w sile potrzebnej do odkręcenia koła pod blokiem, a "na trasie" i czy pora doby (dzień/noc) mają też wpływ na tą siłe? :P


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka

"Kuba (aka cita)" <yes.or.no@wp.pl> wrote in message news:icb5qf$aqp$1inews.gazeta.pl...

zmień gumiarza.
Porządny zakład wulkanizacyjny dokręca koła z taką siła, zeby była wystarczająca z punktu widzenia trzymania koła i jednocześnie odpowiednią do odkręcenia tego koła za pomocą klucza ręcznego.
Jeszcze lepsze zakłady dokręcają wstępnie kołą kluczem pneumatycznym, a dokręcają ręcznie.

ps. a jak chcesz mieć absolutną pewność możliwości odkręcenia koła to kup sobie klucz typu krzyżak, ktory umożliwia odkręcanie "na dwie ręce" i jeśli nie jestes niedożywionym 15stolaqtkiem .. to uda Ci sie odkrecić koło za pomocą takiego klucza, nawet jesli zostało przykręcone zbyt mocno.

Absolutnej pewności nie będzie miał, bo problem nie leży w tym,
że nakrętka została dokręcona za mocno, tylko w tym że gwint
został zniszczony przez wkręcenie nakrętki krzywo, na siłę...
Większość zakładów robi wszystko na czas i nie chce im się tracić
czasu na zakładanie nakrętek ręcznie, i te kilka obrotów gwintu
przekręcić palcami zanim będą kręcić pistoletem. Zamiast tego
wkładają nakrętkę w klucz nasadowy na pistolecie i cały pistolet
przykładają do śruby w piaście. I dawaj, pełną mocą... W większości
przypadków nakrętka "chwyci" gwint dobrze, ale jak nie chwyci
to taki pistolet ma wystarczająco siły aby przekręcić krzywy gwint.
A potem kluczem ręcznym już takiej nakrętki nie odkręcisz co
najwyżej ukręcisz śrubę.
Ja unikam zakładów i sam robię sobie hamulce czy rotację kół.
Nakrętki dokręcam kluczem dynamometrycznym siłą wskazaną
w instrukcji serwisowej przez producenta samochodu. U mnie
w Hondzie i Acurze jest to siła 79lb.ft, czyli jakieś 110 N.kg metrycznie.
Taki klucz przydaje się też przy naprawie hamulców czy nawet
dokręcaniu korka spustowego przy wymianie oleju... Zdziwiłbyś się
jakie małe siły wystarczą aby poprawnie dokręcić śruby i nakrętki
a wszyscy mechanicy zdają się robić konkurs na to kto mocniej
dokręci (ukręci) gwint... Całą siłą i pełną dźwignią dokręcają wszystko.

"Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> wrote in message news:icak5t.9jc.0poczta.onet.pl...

w Hondzie i Acurze jest to siła 79lb.ft, czyli jakieś 110 N.kg metrycznie.

Miało być 79 lb.ft czyli ok 11 m.kg.

Pszemol pisze:

w Hondzie i Acurze jest to siła 79lb.ft, czyli jakieś 110 N.kg
metrycznie.

Miało być 79 lb.ft czyli ok 11 m.kg.

:) spróbuj jeszcze raz



--
Piotr Czyż

W dniu 2010-11-21 15:18, Pszemol pisze:

Miało być 79 lb.ft czyli ok 11 m.kg.

Kgm / Nm
miales na mysli ?

"scob" <997scob@tlen997.pl> wrote in message news:icej0b$9kc$1mx1.internetia.pl...

W dniu 2010-11-21 15:18, Pszemol pisze:

Miało być 79 lb.ft czyli ok 11 m.kg.

Kgm / Nm
miales na mysli ?

No właśnie :-) Dzięki.
Nie wiem czemu nazywają to "footpound", czyli najpierw
idą stopy, potem funty. Tłumaczyłem to wprost na metry i kg :-)

W dniu 10-11-21 14:11, Kuba (aka cita) pisze:

ps. a jak chcesz mieć absolutną pewność możliwości odkręcenia koła to
kup sobie klucz typu krzyżak, ktory umożliwia odkręcanie "na dwie ręce"
i jeśli nie jestes niedożywionym 15stolaqtkiem .. to uda Ci sie odkrecić
koło za pomocą takiego klucza, nawet jesli zostało przykręcone zbyt mocno.

Takie teksty ciesza i to nie tylko w piatek ;) Mi kiedys wulkanizator "dokrecil" tak dwie sruby, ze nawet jazda po parkingu z reszta odkreconych nie pomogla ale zapewne jak jestes taki dozywiony koks to bys dal rade.... po PRLowsku kopnac w oponke.

ps. Sruby nie byly zapieczone/zardzewiale.

--
Pozdrawiam,
Maciej

On 2010-11-21 14:24, Maciej Browarczyk wrote:

po PRLowsku kopnac w oponke.

O dziwo mi to 2x pomogło przy za mocno dokręconych śrubach. Ale kopniaki był takie że noga bolała.

Użytkownik "Maciej Browarczyk" <maciekNOSPAM@NOSPAMwiedzmin.org> napisał w wiadomości news:icb6hi$9if$2node1.news.atman.pl...

W dniu 10-11-21 14:11, Kuba (aka cita) pisze:

ps. a jak chcesz mieć absolutną pewność możliwości odkręcenia koła to
kup sobie klucz typu krzyżak, ktory umożliwia odkręcanie "na dwie ręce"
i jeśli nie jestes niedożywionym 15stolaqtkiem .. to uda Ci sie odkrecić
koło za pomocą takiego klucza, nawet jesli zostało przykręcone zbyt mocno.

Takie teksty ciesza i to nie tylko w piatek ;)

znaczy sie jakie teksty?

ps. czy da sie przykręcić srube tak, zeby nie można bylo jej odkręcić nawet z metrową przedłużką? Oczywiście
Czy normalny wulkanizator przykręca w ten sposob sruby? NIE


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka

"Kuba (aka cita)" <yes.or.no@wp.pl> wrote in message news:icb6vq$eo7$1inews.gazeta.pl...

ps. czy da sie przykręcić srube tak, zeby nie można bylo jej
odkręcić nawet z metrową przedłużką? Oczywiście

Obawiam się, że się nie da - prędzej urwie się śruba.

W dniu 2010-11-21 15:11, Pszemol pisze:

"Kuba (aka cita)" <yes.or.no@wp.pl> wrote in message
news:icb6vq$eo7$1inews.gazeta.pl...

ps. czy da sie przykręcić srube tak, zeby nie można bylo jej
odkręcić nawet z metrową przedłużką? Oczywiście

Obawiam się, że się nie da - prędzej urwie się śruba.

Ja tak miałem przy poprzednim aucie - efekt - skręcił się klucz jak masełko a śruba ani drgnęła.

begin G.K.

Ja tak miałem przy poprzednim aucie - efekt - skręcił się klucz jak
masełko a śruba ani drgnęła.

No to było przynajmniej czym chlebuś posmarować.

--
ignorance is bliss

W dniu 2010-11-21 17:37, G.K. pisze:

Obawiam się, że się nie da - prędzej urwie się śruba.

Ja tak miałem przy poprzednim aucie - efekt - skręcił się klucz jak
masełko a śruba ani drgnęła.

Słabe narzędzie.
Porządnym kluczem albo urwiesz śrubę, albo przerobisz jej łeb na okrągły.

"Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> wrote in message news:icak8a.81g.0poczta.onet.pl...

"Kuba (aka cita)" <yes.or.no@wp.pl> wrote in message news:icb6vq$eo7$1inews.gazeta.pl...

ps. czy da sie przykręcić srube tak, zeby nie można bylo jej
odkręcić nawet z metrową przedłużką? Oczywiście

Obawiam się, że się nie da - prędzej urwie się śruba.

Bo w Biedronce to sie piwo kupuje, a nie nawigacje, klucze i klocki hamulcowe.



Pozdrawiam
Kamil

W dniu 10-11-21 14:31, Kuba (aka cita) pisze:

znaczy sie jakie teksty?

Chodzi mi o teskt gdzie jedziesz czlowieka od niedozywionych 15 latkow. Nie spotkales sie nigdy z sytuacja gdzie dowala Ci sruby pneumatykiem, ze nie mozna tego ruszyc nawet zestawem klucz+rurka? Ja sie spotkalem, trzeba bylo jezdzic z odkreconymi srubami, kopanie w opone nic nie pomagalo. Wiec lepiej poradzic cos sensownego i w wielu przypadkach klucz krzyzakowy jest tak samo przydatny jak klasyczny - do niczego.

--
Pozdrawiam,
Maciej

Użytkownik "Maciej Browarczyk" <maciekNOSPAM@NOSPAMwiedzmin.org> napisał w wiadomości news:icba5c$a66$2node1.news.atman.pl...

W dniu 10-11-21 14:31, Kuba (aka cita) pisze:

znaczy sie jakie teksty?

Chodzi mi o teskt gdzie jedziesz czlowieka od niedozywionych 15 latkow. Nie spotkales sie nigdy z sytuacja gdzie dowala Ci sruby pneumatykiem, ze nie mozna tego ruszyc nawet zestawem klucz+rurka?

Koła powinny być dokręcane kluczem dynamometrycznym, a nie pneumatykiem.
Jeśli któryś gumiarz robi inaczej, to trzeba z buzią na niego wylecieć już w tym momencie.

"Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> wrote in message news:icbaqu$i4q$1news.onet.pl...

Użytkownik "Maciej Browarczyk" <maciekNOSPAM@NOSPAMwiedzmin.org> napisał w wiadomości news:icba5c$a66$2node1.news.atman.pl...

W dniu 10-11-21 14:31, Kuba (aka cita) pisze:

znaczy sie jakie teksty?

Chodzi mi o teskt gdzie jedziesz czlowieka od niedozywionych 15 latkow. Nie spotkales sie nigdy z sytuacja gdzie dowala Ci sruby pneumatykiem, ze nie mozna tego ruszyc nawet zestawem klucz+rurka?

Koła powinny być dokręcane kluczem dynamometrycznym, a nie pneumatykiem.
Jeśli któryś gumiarz robi inaczej, to trzeba z buzią na niego wylecieć już w tym momencie.

Chwileczkę - nasadki na pneumatyki też można użyć dające
taki sam efekt jak klucz dynamometryczny... Nie wiedziałeś o tym?

W dniu 2010-11-21 14:24, Maciej Browarczyk pisze:

Mi kiedys wulkanizator
"dokrecil" tak dwie sruby, ze nawet jazda po parkingu z reszta
odkreconych nie pomogla

A niby jakim prawem taki sposób miał pomóc na zbyt mocno przykręcone śruby?

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

"LEPEK" <gdzies@wsi.pl> wrote in message news:icbn4u$310l$1news.mm.pl...

W dniu 2010-11-21 14:24, Maciej Browarczyk pisze:

Mi kiedys wulkanizator
"dokrecil" tak dwie sruby, ze nawet jazda po parkingu z reszta
odkreconych nie pomogla

A niby jakim prawem taki sposób miał pomóc na zbyt mocno przykręcone śruby?

Podejrzewam że nieco naciągasz śruby...
Powodujesz też może jakiś ruch między nakrętką a felgą?
To może pomóc pewnie na przyrdzewiałe nakrętki ale nie na za
mocno dokręcone lub takie z ukręconym krzywo gwintem...

W dniu 10-11-21 19:05, LEPEK pisze:

A niby jakim prawem taki sposób miał pomóc na zbyt mocno przykręcone śruby?

Szczerze? Nie wiem. Lapalismy sie wszystkiego co do glowy wpadlo, bo sruby byly tak dokrecone, ze nic nie pomagalo i silowalismy sie z 3h.
Kiedys tak zapieczone odkrecilismy i poszlo od razu, wiec padl taki pomysl :)

--
Pozdrawiam,
Maciej

Takie teksty ciesza i to nie tylko w piatek ;) Mi kiedys wulkanizator "dokrecil" tak dwie sruby, ze nawet jazda po parkingu z reszta odkreconych nie pomogla ale zapewne jak jestes taki dozywiony koks to bys dal rade.... po PRLowsku kopnac w oponke.

ps. Sruby nie byly zapieczone/zardzewiale.

Tu nie chodzi o sile fizyczna.

Klucz krzyzakowy + 1,5 metra rury.

Albo odkrecisz srube, albo klucz peknie/wyrobi sie/omsknie sie, albo ukrecisz leb srubie. sily relatywnie nie trzeba wiele.

--

W dniu 10-11-22 01:07, robertcb@poczta.onet.pl pisze:

Tu nie chodzi o sile fizyczna.

A o co? O sile psychiczna?;) Zwiekszajac ramie zwiekszasz moment z ktorym sie odkreca srube. Zreszta ja nie wiem o co chodzi i wlasciwie czemu odpisujesz na moj post. Ja pisalem o rozwiazaniu z rurka i kluczem, ktore w 99% przypadkow jest skuteczne.

--
Pozdrawiam,
Maciej

Najlepsze jest działanie dynamiczne:
Klucz udarowy, a w trasie młotek.


-- -- -

| Tu nie chodzi o sile fizyczna.
| Klucz krzyzakowy + 1,5 metra rury.
| Albo odkrecisz srube, albo klucz peknie/wyrobi sie/omsknie sie, albo ukrecisz leb srubie. sily relatywnie nie trzeba wiele.

W dniu 2010-11-21 14:11, Kuba (aka cita) pisze:

Jeszcze lepsze zakłady dokręcają wstępnie kołą kluczem pneumatycznym, a
dokręcają ręcznie.

Oooo Ci są najlepsi... Dowalą śruby pneumatycznym na max mocy a później poudają że dynamometrycznym dokręcają, szczegół, że ten ustawiony na poprawny moment przeskakuje radośnie bez drgnięcia śruby ;)

--
Części do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/item1199963969.html
Pozdrawiam
Lewis

W dniu 2010-11-21 14:11, Kuba (aka cita) pisze:

zmień gumiarza.
Porządny zakład wulkanizacyjny dokręca koła z taką siła, zeby była
wystarczająca z punktu widzenia trzymania koła i jednocześnie
odpowiednią do odkręcenia tego koła za pomocą klucza ręcznego.
Jeszcze lepsze zakłady dokręcają wstępnie kołą kluczem pneumatycznym, a
dokręcają ręcznie.

ps. a jak chcesz mieć absolutną pewność możliwości odkręcenia koła to
kup sobie klucz typu krzyżak, ktory umożliwia odkręcanie "na dwie ręce"
i jeśli nie jestes niedożywionym 15stolaqtkiem .. to uda Ci sie odkrecić
koło za pomocą takiego klucza, nawet jesli zostało przykręcone zbyt mocno.

Mam taki klucz i nawet nie drgnęła śruba. Również kopanie w niego, skakanie nic nie dało.

ps2. jaka jest róznica w sile potrzebnej do odkręcenia koła pod blokiem,
a "na trasie" i czy pora doby (dzień/noc) mają też wpływ na tą siłe? :P

Dnia Sun, 21 Nov 2010 14:11:37 +0100, Kuba (aka cita) napisał(a):

Jeszcze lepsze zakłady dokręcają wstępnie kołą kluczem pneumatycznym, a dokręcają ręcznie.

A te które są jedynie dobre, to biorą klucz dynamometryczny. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

No i poza zmianą gumiarza, to jesli jezdzisz p307 ( ja mam z roku 2003) to sobie zmień klucz bo te co frace dają orginalnie to niech się w głowy walną! tymi śmieciami. Gorsze od hińskiego gówna, bo gną się jak plastelina nawet jak koło jest lekko przykręcone.

--
Wojtek

On Sun, 21 Nov 2010 14:11:37 +0100, "Kuba \(aka cita\)"
<yes.or.no@wp.pl> wrote:

Porządny zakład wulkanizacyjny dokręca koła z taką siła, zeby była wystarczająca z punktu widzenia trzymania koła i jednocześnie odpowiednią do odkręcenia tego koła za pomocą klucza ręcznego.
Jeszcze lepsze zakłady dokręcają wstępnie kołą kluczem pneumatycznym, a dokręcają ręcznie.

a i tacy dziwacy bywają, którzy dokręcają dynamometrycznym :-)

--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

W dniu 2010-11-21 14:07, G.K. pisze:

Witam,
Takie mnie naszły refleksje przy próbie odkręcenia koła od samochodu.
Mam dwa komplety opon i chciałem sobie sam zmienić na zimówki ale
oczywiście ci debile z serwisu przykręcają koła pistoletami
pneumatycznymi z taką siłą, że prędzej klucz się złamie niż koło
odkręci. Pół biedy kiedy chce się odkręcić koło tak jak ja pod blokiem,
ale co jeśli złapie się kapcia w trasie i np. w nocy?
Pozdrawiam,
Grzegorz

Ja zawsze podczas odbierania z wymiany opon, sam własnym kluczem luzuję a następnie dociągam wg mojego uznania.
Jest to nauczka po tym jak mi kiedyś wulkanizator tak dokręcił pistoletem, że sam później nie mógł jej ruszyć ręcznie, po tym jak pojechałem do niego "z ryjem" bo nie mogłem odkręcić koła do malowania zacisków. Później z wiadomych źródeł dowiedziałem się, że większość tak ustawia moment w kluczu, aby mnie musiała ręcznie poprawiać - bo szkoda im czasu.

--
Pozdrawiam
Olo
MĂłj adres zakodowany ROT13.

"Olo" <wz500@jc.cy> wrote in message news:icb660$1ge$1news.onet.pl...

Ja zawsze podczas odbierania z wymiany opon, sam własnym kluczem
luzuję a następnie dociągam wg mojego uznania.
Jest to nauczka po tym jak mi kiedyś wulkanizator tak dokręcił pistoletem, że sam później nie mógł jej ruszyć ręcznie, po tym jak pojechałem do niego "z ryjem" bo nie mogłem odkręcić koła do
malowania zaciskĂłw.

:-) Jak mu udowodniłeś że to on je dokręcał ostatnio?
Podpisane były?

Później z wiadomych źródeł dowiedziałem się, że większość tak ustawia moment w kluczu, aby mnie musiała ręcznie poprawiać
- bo szkoda im czasu.

Nie, to jest odwrotnie... klucz MA BYĆ ustawiony na właściwą siłę.
Ręcznie ma się nakrętkę nałożyć na gwint i zrobić parę pierwszych
obrotów aby upewnić się, że nakrętka dobrze na gwint naszła...
Zresztą pneumatyczne klucze dynamometryczne nie "ustawia się"
tylko wymienia się nasadki na określone dla odpowiedniej siły
(momentu siły).

W dniu 2010-11-21 15:14, Pszemol pisze:

Później z wiadomych źródeł dowiedziałem się, że większość tak ustawia
moment w kluczu, aby mnie musiała ręcznie poprawiać
- bo szkoda im czasu.

Nie, to jest odwrotnie... klucz MA BYĆ ustawiony na właściwą siłę.

Nie wiem co to za sprzęt o którym piszesz, którym się da precyzyjnie ustawić moment dokręcenia śruby przez klucz pneumatyczny.

Jeżeli mówisz o tym sprzęgle, które jest w takich kluczach, które po przekroczeniu zadanego momentu puszcza powodując udarowe udarowe dobijanie śruby, to te które widziałem miały wielki rozrzut.

Używanie ich bez kontroli do dokręcania śrub, to bardzo zły pomysł.

Bo w tych wszystkich zakładach oni mają to na 100Nm, co w żaden sposób nie przeszkadza w tym żeby wypuszczać klientów ze śrubami dobitymi w taki sposób że potem trudno to ruszyć bez metrowej rury i najlepiej jeszcze palnika (nie wiem - może dokręcone 300Nm, może więcej).

Nie wiem do końca jak to się dzieje, ale już nie raz widziałem takie efekty.

Jak dokręcę kluczem dynamometrycznym, to po ustawieniu go na odkręcanie wszystkie śruby odkręca się bardzo podobnym momentem.
Natomiast jak sobie z ciekawości sprawdziłem śruby tego samego dnia dokręcone pneumatykiem przez gumiarza, to rozrzut był 100% między najsłabszą, a najmocniej dokręconą śrubą.

"Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> wrote in message news:4ce9a046$0$22815$65785112news.neostrada.pl...

W dniu 2010-11-21 15:14, Pszemol pisze:

Później z wiadomych źródeł dowiedziałem się, że większość tak ustawia
moment w kluczu, aby mnie musiała ręcznie poprawiać
- bo szkoda im czasu.

Nie, to jest odwrotnie... klucz MA BYĆ ustawiony na właściwą siłę.

Nie wiem co to za sprzęt o którym piszesz, którym się da precyzyjnie ustawić moment dokręcenia śruby przez klucz pneumatyczny.

Jeżeli mówisz o tym sprzęgle, które jest w takich kluczach, które po przekroczeniu zadanego momentu puszcza powodując udarowe udarowe dobijanie śruby, to te które widziałem miały wielki rozrzut.

Nie, mówię np. o tym:
http://www.harborfreight.com/10-piece-1-2-half-inch-torque-limiting-extension-bar-set-92890.html

W dniu 2010-11-22 14:33, Pszemol pisze:

Jeżeli mówisz o tym sprzęgle, które jest w takich kluczach, które po
przekroczeniu zadanego momentu puszcza powodując udarowe udarowe
dobijanie śruby, to te które widziałem miały wielki rozrzut.

Nie, mówię np. o tym:
http://www.harborfreight.com/10-piece-1-2-half-inch-torque-limiting-extension-bar-set-92890.html

To jak żyję nie widziałem w żadnym zakładzie wymieniającym koła.
A jak to cudo działa?

"Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> wrote in message news:4ceade00$0$20992$65785112news.neostrada.pl...

W dniu 2010-11-22 14:33, Pszemol pisze:

Jeżeli mówisz o tym sprzęgle, które jest w takich kluczach, które po
przekroczeniu zadanego momentu puszcza powodując udarowe udarowe
dobijanie śruby, to te które widziałem miały wielki rozrzut.

Nie, mówię np. o tym:
http://www.harborfreight.com/10-piece-1-2-half-inch-torque-limiting-extension-bar-set-92890.html

To jak żyję nie widziałem w żadnym zakładzie wymieniającym koła.
A jak to cudo działa?

Szczerze mówiąc nie wiem jak działa... I nie używam narzędzi na
sprężone powietrze - nie mam kompresora na podwórku pod
trzepakiem ;-)

W dniu 10-11-21 14:07, G.K. pisze:

[cut]

Trzeba "sobie zrobic" rurke, ktora sie naklada na klucz, jednak z takim ustrojstwem trzeba sie obchodzic delikatnie, bo mozna ukrecic srube.

--
Pozdrawiam,
Maciej

On 2010-11-21 14:21, Maciej Browarczyk wrote:

Trzeba "sobie zrobic" rurke, ktora sie naklada na klucz

W Lidlu mają być klucze teleskopowe do kół. Jakość narzędzi mają rozsądną, może warto zerknąć.

Użytkownik "Sebastian Biały" <heby@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:icb6pk$4e0$2news.onet.pl...

On 2010-11-21 14:21, Maciej Browarczyk wrote:

Trzeba "sobie zrobic" rurke, ktora sie naklada na klucz

W Lidlu mają być klucze teleskopowe do kół. Jakość narzędzi mają rozsądną, może warto zerknąć.

tyle, ze jak znam zycie, to długość tego będzie nie wiele większa niż przeciętnego klucza, a jedynie będzie można go schowac w mniejszą dziurke.
W takich sytuacjach klucze krzyĹźowe umozliwiające nie tylko przedłuĹźenie, ale i działania na dwie ręce dają więcej moĹźliwości, ale trudniej sie je chowa ...  coś za coś.


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka

Użytkownik "Maciej Browarczyk" <maciekNOSPAM@NOSPAMwiedzmin.org> napisał w wiadomości news:icb6d1$9if$1node1.news.atman.pl...

W dniu 10-11-21 14:07, G.K. pisze:

[cut]

Trzeba "sobie zrobic" rurke, ktora sie naklada na klucz, jednak z takim ustrojstwem trzeba sie obchodzic delikatnie, bo mozna ukrecic srube.

Teraz ja moge napisac "takie teksty smieszą nie tylko w piątek"
Mówimy o odkręcaniu, a nie przykręcaniu ...


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka

W dniu 10-11-21 14:32, Kuba (aka cita) pisze:

Teraz ja moge napisac "takie teksty smieszą nie tylko w piątek"
Mówimy o odkręcaniu, a nie przykręcaniu ...

No ja tez przeciez pisze o odkrecaniu.

--
Pozdrawiam,
Maciej

On Sun, 21 Nov 2010 14:07:44 +0100,  G.K. wrote:

Takie mnie naszły refleksje przy próbie odkręcenia koła od samochodu. oczywiście ci debile z serwisu przykręcają koła pistoletami pneumatycznymi z taką siłą, że prędzej klucz się złamie niż koło odkręci.

Mnie naszly pare lat temu, od tego czasu woze
-solidny klucz [rozerwal sie]
-metrowa rurke [oj, zapodziala sie]
-tubke smaru
-"spray do opon"

Od tamtej reflekcji sie przydaje tylko tubka smaru, a przezorny zawsze
ubezpieczony. No wlasnie - assistance, komorka i ladowarka
samochodowa.

J.

"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message news:rpgie6142mhmn49oqdevkb21t4p1snrb1l4ax.com...

Mnie naszly pare lat temu, od tego czasu woze
-solidny klucz [rozerwal sie]
-metrowa rurke [oj, zapodziala sie]
-tubke smaru
-"spray do opon"

Od tamtej reflekcji sie przydaje tylko tubka smaru, a przezorny
zawsze ubezpieczony. No wlasnie - assistance, komorka
i ladowarka samochodowa.

Zalecasz złą metodę. Nie wolno smarem smarować nakrętek kół!
No chyba że się chce zbierać koła z szosy jak ten gostek:
http://www.youtube.com/watch?v=kyMDNzhfwn0

W dniu 2010-11-21 19:57, Pszemol pisze:

"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
news:rpgie6142mhmn49oqdevkb21t4p1snrb1l4ax.com...

Mnie naszly pare lat temu, od tego czasu woze
-solidny klucz [rozerwal sie]
-metrowa rurke [oj, zapodziala sie]
-tubke smaru
-"spray do opon"

Od tamtej reflekcji sie przydaje tylko tubka smaru, a przezorny
zawsze ubezpieczony. No wlasnie - assistance, komorka
i ladowarka samochodowa.

Zalecasz złą metodę. Nie wolno smarem smarować nakrętek kół!
No chyba że się chce zbierać koła z szosy jak ten gostek:
http://www.youtube.com/watch?v=kyMDNzhfwn0

Akurat ten gostek, miał źle dobrane nakrętki.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

"Marcin "Kenickie" Mydlak" <eikcinek@34xob.lp> wrote in message news:icbs93$nbf$1news.dialog.net.pl...

W dniu 2010-11-21 19:57, Pszemol pisze:

"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
news:rpgie6142mhmn49oqdevkb21t4p1snrb1l4ax.com...

Mnie naszly pare lat temu, od tego czasu woze
-solidny klucz [rozerwal sie]
-metrowa rurke [oj, zapodziala sie]
-tubke smaru
-"spray do opon"

Od tamtej reflekcji sie przydaje tylko tubka smaru, a przezorny
zawsze ubezpieczony. No wlasnie - assistance, komorka
i ladowarka samochodowa.

Zalecasz złą metodę. Nie wolno smarem smarować nakrętek kół!
No chyba że się chce zbierać koła z szosy jak ten gostek:
http://www.youtube.com/watch?v=kyMDNzhfwn0

Akurat ten gostek, miał źle dobrane nakrętki.

Efekt smarowania jest jednak taki sam: zbierasz koła z szosy...

Jak tylko mogę to smaruję śruby smarem (w spray'u) z dodatkiem miedzi.

-- -- -

| Efekt smarowania jest jednak taki sam:

W dniu 2010-11-22 14:34, Pszemol pisze:

Efekt smarowania jest jednak taki sam: zbierasz koła z szosy...

Dobrze, ze moje kola tego nie wiedza.
Od 15 lat traktowane kapka smaru miedziowego i dokrecane dynamomerykiem.

--
Pozdrawiam
MarcinJM
gg: 978510, marcinjm()op.pl

W dniu 2010-11-22 18:14, MarcinJM pisze:

W dniu 2010-11-22 14:34, Pszemol pisze:

Efekt smarowania jest jednak taki sam: zbierasz koła z szosy...

Dobrze, ze moje kola tego nie wiedza.
Od 15 lat traktowane kapka smaru miedziowego i dokrecane dynamomerykiem.

Aha, w okolo 15tu autach, bo zawsze mam stan aut powyzej 2

--
Pozdrawiam
MarcinJM
gg: 978510, marcinjm()op.pl

W dniu 2010-11-22 14:34, Pszemol pisze:

Akurat ten gostek, miał źle dobrane nakrętki.

Efekt smarowania jest jednak taki sam: zbierasz koła z szosy...

Etam.

Warto lekko posmarować czubek gwintu szpilki albo śruby smarem miedziowym albo grafitowym.
Dzięki temu gwint dużo dłużej wytrzyma, a nie słyszałem jeszcze o przypadku żeby komuś się odkręciły śruby z tego powodu że były posmarowane.
Nie wiem co prawda co by było, gdyby wszystko zapaprać towotem łącznie z powierzchniami styku nakrętki z felgą, ale mówię o niewielkiej ilości smaru na koniec gwintu.

Tak z własnego doświadczenia to widzę że najbardziej niszczy gwint jak odkręca się na sucho nakrętkę z zakurzonej szpilki (mam długie szpilki i przelotowe nakrętki) kluczem elektrycznym.
Nakrętka stawia tępy opór i przy takim odkręcaniu rozgrzewa się tak że można się poparzyć. Kilka razy w jedną i w drugą tak i po gwincie.

Natomiast psiknięcie WD-40 przy odkręcaniu, zawsze wyczyszczenie gwintu i nakrętki, a potem psiknięcie smarem grafitowym albo miedziowym i wszystko chodzi gładko dziesiątki razy bez problemu.

"Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> wrote in message news:4ceaea9d$0$27033$65785112news.neostrada.pl...

Efekt smarowania jest jednak taki sam: zbierasz koła z szosy...

Etam.

Warto lekko posmarować czubek gwintu szpilki albo śruby smarem miedziowym albo grafitowym.
Dzięki temu gwint dużo dłużej wytrzyma, a nie słyszałem jeszcze o przypadku żeby komuś się odkręciły śruby z tego powodu że były posmarowane.
Nie wiem co prawda co by było, gdyby wszystko zapaprać towotem łącznie z powierzchniami styku nakrętki z felgą, ale mówię o niewielkiej ilości smaru na koniec gwintu.

Tak z własnego doświadczenia to widzę że najbardziej niszczy gwint jak odkręca się na sucho nakrętkę z zakurzonej szpilki (mam długie szpilki i przelotowe nakrętki) kluczem elektrycznym.
Nakrętka stawia tępy opór i przy takim odkręcaniu rozgrzewa się tak że można się poparzyć. Kilka razy w jedną i w drugą tak i po gwincie.

Natomiast psiknięcie WD-40 przy odkręcaniu, zawsze wyczyszczenie gwintu i nakrętki, a potem psiknięcie smarem grafitowym albo miedziowym i wszystko chodzi gładko dziesiątki razy bez problemu.

Zawsze miałem nakrętki zamknięte, bez przelotu.
Nigdy nie miałem problemów a zakręcam zawsze na sucho.
Jedyne problemy są po warsztacie, jak sam zakręcam to zero problemów.

W dniu 2010-11-21 19:57, Pszemol pisze:

"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
news:rpgie6142mhmn49oqdevkb21t4p1snrb1l4ax.com...

Mnie naszly pare lat temu, od tego czasu woze
-solidny klucz [rozerwal sie]
-metrowa rurke [oj, zapodziala sie]
-tubke smaru
-"spray do opon"

Od tamtej reflekcji sie przydaje tylko tubka smaru, a przezorny
zawsze ubezpieczony. No wlasnie - assistance, komorka
i ladowarka samochodowa.

Zalecasz złą metodę. Nie wolno smarem smarować nakrętek kół!
No chyba że się chce zbierać koła z szosy jak ten gostek:
http://www.youtube.com/watch?v=kyMDNzhfwn0

Hmm jak to możliwe że wszystkie odpadły w tym samym czasie? Rozumiem jedno no góra dwa, ale nie 4... chyba że wcale nie były przykręcone.

--
Części do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/item1199963969.html
Pozdrawiam
Lewis

"Lewis" <"lewisa[tnij]"@poczta.onet.pl> wrote in message news:icbskg$gdp$1news.onet.pl...

W dniu 2010-11-21 19:57, Pszemol pisze:

"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
news:rpgie6142mhmn49oqdevkb21t4p1snrb1l4ax.com...

Mnie naszly pare lat temu, od tego czasu woze
-solidny klucz [rozerwal sie]
-metrowa rurke [oj, zapodziala sie]
-tubke smaru
-"spray do opon"

Od tamtej reflekcji sie przydaje tylko tubka smaru, a przezorny
zawsze ubezpieczony. No wlasnie - assistance, komorka
i ladowarka samochodowa.

Zalecasz złą metodę. Nie wolno smarem smarować nakrętek kół!
No chyba że się chce zbierać koła z szosy jak ten gostek:
http://www.youtube.com/watch?v=kyMDNzhfwn0

Hmm jak to możliwe że wszystkie odpadły w tym samym czasie? Rozumiem jedno no góra dwa, ale nie 4... chyba że wcale nie były przykręcone.

On miał śle dobrane nakrętki - może były na granicy wytrzymałości.
Jedna strzeliła, siły się zwiększyły na pozostałych 4 i poszły wszystkie.
Nie wiem - zgaduję.

W dniu 2010-11-22 14:35, Pszemol pisze:

"Lewis" <"lewisa[tnij]"@poczta.onet.pl> wrote in message
news:icbskg$gdp$1news.onet.pl...

W dniu 2010-11-21 19:57, Pszemol pisze:

"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
news:rpgie6142mhmn49oqdevkb21t4p1snrb1l4ax.com...

Mnie naszly pare lat temu, od tego czasu woze
-solidny klucz [rozerwal sie]
-metrowa rurke [oj, zapodziala sie]
-tubke smaru
-"spray do opon"

Od tamtej reflekcji sie przydaje tylko tubka smaru, a przezorny
zawsze ubezpieczony. No wlasnie - assistance, komorka
i ladowarka samochodowa.

Zalecasz złą metodę. Nie wolno smarem smarować nakrętek kół!
No chyba że się chce zbierać koła z szosy jak ten gostek:
http://www.youtube.com/watch?v=kyMDNzhfwn0

Hmm jak to możliwe że wszystkie odpadły w tym samym czasie? Rozumiem
jedno no góra dwa, ale nie 4... chyba że wcale nie były przykręcone.

On miał śle dobrane nakrętki - może były na granicy wytrzymałości.
Jedna strzeliła, siły się zwiększyły na pozostałych 4 i poszły wszystkie.
Nie wiem - zgaduję.

Czyli to nie przez smar? :>
No popatrz!

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

"Marcin "Kenickie" Mydlak" <eikcinek@34xob.lp> wrote in message news:icel18$8j1$2news.dialog.net.pl...

W dniu 2010-11-22 14:35, Pszemol pisze:

"Lewis" <"lewisa[tnij]"@poczta.onet.pl> wrote in message
news:icbskg$gdp$1news.onet.pl...

W dniu 2010-11-21 19:57, Pszemol pisze:

"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
news:rpgie6142mhmn49oqdevkb21t4p1snrb1l4ax.com...

Mnie naszly pare lat temu, od tego czasu woze
-solidny klucz [rozerwal sie]
-metrowa rurke [oj, zapodziala sie]
-tubke smaru
-"spray do opon"

Od tamtej reflekcji sie przydaje tylko tubka smaru, a przezorny
zawsze ubezpieczony. No wlasnie - assistance, komorka
i ladowarka samochodowa.

Zalecasz złą metodę. Nie wolno smarem smarować nakrętek kół!
No chyba że się chce zbierać koła z szosy jak ten gostek:
http://www.youtube.com/watch?v=kyMDNzhfwn0

Hmm jak to możliwe że wszystkie odpadły w tym samym czasie? Rozumiem
jedno no góra dwa, ale nie 4... chyba że wcale nie były przykręcone.

On miał śle dobrane nakrętki - może były na granicy wytrzymałości.
Jedna strzeliła, siły się zwiększyły na pozostałych 4 i poszły wszystkie.
Nie wiem - zgaduję.

Czyli to nie przez smar? :>
No popatrz!

Nie napisałem nigdzie, że ten z filmu smarował nakrętki...
Napisałem że zbierasz koła z szosy jak ten z filmu.
Czytaj uważnie i nie dopowiadaj sobie czegoś, co nie było napisane.

Dnia Sun, 21 Nov 2010 12:57:35 -0600, Pszemol napisał(a):

Zalecasz złą metodę. Nie wolno smarem smarować nakrętek kół!

Idź przec, ignorancie. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

W dniu 2010-11-21 21:35, Adam Płaszczyca pisze:

Dnia Sun, 21 Nov 2010 12:57:35 -0600, Pszemol napisał(a):

Zalecasz złą metodę. Nie wolno smarem smarować nakrętek kół!

IdĹş przec, ignorancie.

A co? Rodzi? :>

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

W dniu 2010-11-21 19:57, Pszemol pisze:

Zalecasz złą metodę. Nie wolno smarem smarować nakrętek kół!
No chyba że się chce zbierać koła z szosy jak ten gostek:
http://www.youtube.com/watch?v=kyMDNzhfwn0

"This rx-7's wheels fall off. Apparently what happened was that someone sent him the wrong lug nuts with the wrong threading. They seemed tight until they fell off! Happened on june 10, 2007 dixie autocross"

Ok, a teraz przetłumacz to na język polski - gdzie tu napisano o smarze?


Pozdrawiam
Paweł
--
_____________________________________________
  DoQ -- [ES9J4]-- mail: pawel.doq@gmail.com

"DoQ" <pawel.doq@gmail.com> wrote in message news:icc31m$aml$1mx1.internetia.pl...

W dniu 2010-11-21 19:57, Pszemol pisze:

Zalecasz złą metodę. Nie wolno smarem smarować nakrętek kół!
No chyba że się chce zbierać koła z szosy jak ten gostek:
http://www.youtube.com/watch?v=kyMDNzhfwn0

"This rx-7's wheels fall off. Apparently what happened was that someone sent him the wrong lug nuts with the wrong threading. They seemed tight until they fell off! Happened on june 10, 2007 dixie autocross"

Ok, a teraz przetłumacz to na język polski - gdzie tu napisano o smarze?

Ty mnie angielskiego nie ucz, synku... :-)
Chodziło mi o efekt gubienia kół, nie o dokładnie taki sam przypadek.
Wiem o co chodziło w tym filmie bo właśnie znalazłem go szukając
nakrętek do mojej hondy accord... :-) Ale spodobało mi się jak gostek
zgubił koła i spasował film do innych gostków co sobie nakrętki smarują
smarem...

W dniu 2010-11-22 14:36, Pszemol pisze:

Ok, a teraz przetłumacz to na język polski - gdzie tu napisano o smarze?

Ty mnie angielskiego nie ucz, synku... :-)

Synka to porzuciłeś w slumsie na Jackowie sklerotyku.

Chodziło mi o efekt gubienia kół, nie o dokładnie taki sam przypadek.
Wiem o co chodziło w tym filmie bo właśnie znalazłem go szukając
nakrętek do mojej hondy accord... :-) Ale spodobało mi się jak gostek
zgubił koła i spasował film do innych gostków co sobie nakrętki smarują
smarem...

Aha czyli ze smarem nie ma nic wspólnego, chciałeś tylko dodać powagi swojej wypowiedzi.


Pozdrawiam
Paweł
--
_____________________________________________
  DoQ -- [ES9J4]-- mail: pawel.doq@gmail.com

"DoQ" <pawel.doq@gmail.com> wrote in message news:icerd1$rav$1mx1.internetia.pl...

W dniu 2010-11-22 14:36, Pszemol pisze:

Ok, a teraz przetłumacz to na język polski - gdzie tu napisano o smarze?

Ty mnie angielskiego nie ucz, synku... :-)

Synka to porzuciłeś w slumsie na Jackowie sklerotyku.

Chodziło mi o efekt gubienia kół, nie o dokładnie taki sam przypadek.
Wiem o co chodziło w tym filmie bo właśnie znalazłem go szukając
nakrętek do mojej hondy accord... :-) Ale spodobało mi się jak gostek
zgubił koła i spasował film do innych gostków co sobie nakrętki smarują
smarem...

Aha czyli ze smarem nie ma nic wspólnego, chciałeś tylko dodać powagi swojej wypowiedzi.

Naucz się czytać ze zrozumieniem, synku...
Napisałem że potem zbierasz koła z szosy jak ten facet z filmu.
Nie napisałem nigdzie że facet z filmu smarował nakrętki.
To sobie dopowiedziałeś pod wpływem bujnej wyobraźni.

begin G.K.

Pół biedy kiedy chce się odkręcić koło tak jak ja pod blokiem,
ale co jeśli złapie się kapcia w trasie

Spróbuj wtedy złapać drugiego, będzie jak znalazł na zimę.

i np. w nocy?

W nocy może być trudno złapać, bo słabo widać.

--
ignorance is bliss

Dnia 21-11-2010 o 14:07:44 G.K. <grego69@gazeta.pl> napisał(a):

Witam,
Takie mnie naszły refleksje przy próbie odkręcenia koła od samochodu.  Mam dwa komplety opon i chciałem sobie sam zmienić na zimówki ale  oczywiście ci debile z serwisu przykręcają koła pistoletami  pneumatycznymi z taką siłą, że prędzej klucz się złamie niż koło  odkręci. Pół biedy kiedy chce się odkręcić koło tak jak ja pod blokiem,  ale co jeśli złapie się kapcia w trasie i np. w nocy?
Pozdrawiam,
Grzegorz

Ponieważ zmieniam koła zimowe/letnie sam, na początku potrzebowałem  długiego klucza, jednak praktyka wykazała że wystarczy zwykły klucz który  dają razem z nowym samochodem.

Gdy ręką nie mogę, to staję nogą na klucz i delikatnymi przyciskami nogą  próbuje odkręcić (jakbym skakał na kluczu, ale z wyczuciem).
Ciężko to opisać ale jakoś tak to wygląda.
dodam że zawsze smaruje smarem śruby przed założeniem koła.

Dnia Sun, 21 Nov 2010 14:07:44 +0100, G.K. napisał(a):

Takie mnie naszły refleksje przy próbie odkręcenia koła od samochodu. Mam dwa komplety opon i chciałem sobie sam zmienić na zimówki ale oczywiście ci debile z serwisu przykręcają koła pistoletami pneumatycznymi z taką siłą, że prędzej klucz się złamie niż koło odkręci. Pół biedy kiedy chce się odkręcić koło tak jak ja pod blokiem, ale co jeśli złapie się kapcia w trasie i np. w nocy?

Po pierwsze, to nie jeździć do serwisu z debilami. Po drugie - kupić elektryczny klucz udarowy na 12V - odkręca wszystko,
nawet nakrętki z piast.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

W dniu 2010-11-21 19:33, Adam Płaszczyca pisze:

Dnia Sun, 21 Nov 2010 14:07:44 +0100, G.K. napisał(a):

Takie mnie naszły refleksje przy próbie odkręcenia koła od samochodu.
Mam dwa komplety opon i chciałem sobie sam zmienić na zimówki ale
oczywiście ci debile z serwisu przykręcają koła pistoletami
pneumatycznymi z taką siłą, że prędzej klucz się złamie niż koło
odkręci. Pół biedy kiedy chce się odkręcić koło tak jak ja pod blokiem,
ale co jeśli złapie się kapcia w trasie i np. w nocy?

Po pierwsze, to nie jeździć do serwisu z debilami.

To ciężko, nikt nie ma napisane na czole DEBIL, a w mojej okolicy wiekszosc wlasnie tak przykreca (sprawdzilem trzech gumiarzy, wiecej juz mi sie nie chcialo).

Po drugie - kupić elektryczny klucz udarowy na 12V - odkręca wszystko,
nawet nakrętki z piast.

Mozesz jakis konkretny polecic?


--
venioo
GG:198909
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2086

Dnia Mon, 22 Nov 2010 00:09:59 +0100, venioo napisał(a):

Po drugie - kupić elektryczny klucz udarowy na 12V - odkręca wszystko,
nawet nakrętki z piast.

Mozesz jakis konkretny polecic?

Mam taki firmy mannesmann. Poszukaj na allegro.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Dnia Mon, 22 Nov 2010 00:09:59 +0100, venioo napisał(a):

Po pierwsze, to nie jeździć do serwisu z debilami.

To ciężko, nikt nie ma napisane na czole DEBIL, a w mojej okolicy wiekszosc wlasnie tak przykreca (sprawdzilem trzech gumiarzy, wiecej juz mi sie nie chcialo).

Alez to proste - czy przykręca dynamomentrykiem. Jesli nie - to debil.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

W dniu 2010-11-22 00:49, Adam Płaszczyca pisze:

Dnia Mon, 22 Nov 2010 00:09:59 +0100, venioo napisał(a):

Po pierwsze, to nie jeździć do serwisu z debilami.

To ciężko, nikt nie ma napisane na czole DEBIL, a w mojej okolicy
wiekszosc wlasnie tak przykreca (sprawdzilem trzech gumiarzy, wiecej juz
mi sie nie chcialo).

Alez to proste - czy przykręca dynamomentrykiem. Jesli nie - to debil.

To powodzenia życzę, bo jak już odkręci wszystkie 4 koła i zabierze się za przykręcanie nie-dynamometrykiem, to co? Wyzwiesz kogoś od debili u niego w warsztacie, w dodatku z autem bez kół? :)

--
venioo
GG:198909
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2086

Dnia Mon, 22 Nov 2010 21:58:55 +0100, venioo napisał(a):

Alez to proste - czy przykręca dynamomentrykiem. Jesli nie - to debil.

To powodzenia życzę, bo jak już odkręci wszystkie 4 koła i zabierze się za przykręcanie nie-dynamometrykiem, to co? Wyzwiesz kogoś od debili u niego w warsztacie, w dodatku z autem bez kół? :)

No ja rozumiem, że sztuka płaszcz-fui polegająca na zapytaniu zanim się
odda auto w ręce gumiarza jest trudnma...

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

W dniu 2010-11-22 22:30, Adam Płaszczyca pisze:

Dnia Mon, 22 Nov 2010 21:58:55 +0100, venioo napisał(a):

Alez to proste - czy przykręca dynamomentrykiem. Jesli nie - to debil.

To powodzenia życzę, bo jak już odkręci wszystkie 4 koła i zabierze się
za przykręcanie nie-dynamometrykiem, to co? Wyzwiesz kogoś od debili u
niego w warsztacie, w dodatku z autem bez kół? :)

No ja rozumiem, że sztuka płaszcz-fui polegająca na zapytaniu zanim się
odda auto w ręce gumiarza jest trudnma...

Jak kogos w PL zapytasz, to kazdy jest mistrzem w swoim fachu, tak jak tutaj sami najlepsi kierowcy pisują ;)

--
venioo
GG:198909
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2086

Użytkownik "venioo" <p.wienke@onet.eu> napisał w wiadomości news:icc8s5$pej$1news.onet.pl...

To ciężko, nikt nie ma napisane na czole DEBIL, a w mojej okolicy wiekszosc wlasnie tak przykreca (sprawdzilem trzech gumiarzy, wiecej juz mi sie nie chcialo).

U mnie w mieście nie spotkałem się z wulkanizatorem który używa klucza dynamometrycznego (w tym duże znane firmy). Wszyscy walą pneumatykiem ile wlezie i potem jest problem ze zmiana koła w trasie. Na szczęście na pobliskiej wsi (6km) znalazłem porządny warsztat - używają dynamometrycznego klucza do dokręcania kół, mają niskie ceny (w sumie najtaniej ze wszystkich), można płacić kartą i napić się gratisowej kawy/herbaty,

--
pozdrawiam
Leszek Kowalski

W dniu 2010-11-24 07:20, Leszek Kowalski pisze:

Użytkownik "venioo"<p.wienke@onet.eu>  napisał w wiadomości
news:icc8s5$pej$1news.onet.pl...

To ciężko, nikt nie ma napisane na czole DEBIL, a w mojej okolicy
wiekszosc wlasnie tak przykreca (sprawdzilem trzech gumiarzy, wiecej juz
mi sie nie chcialo).

U mnie w mieście nie spotkałem się z wulkanizatorem który używa klucza
dynamometrycznego (w tym duże znane firmy). Wszyscy walą pneumatykiem ile
wlezie i potem jest problem ze zmiana koła w trasie. Na szczęście na
pobliskiej wsi (6km) znalazłem porządny warsztat - używają dynamometrycznego
klucza do dokręcania kół, mają niskie ceny (w sumie najtaniej ze
wszystkich), można płacić kartą i napić się gratisowej kawy/herbaty,

To moze zrobisz reklame i napiszesz nam gdzie to jest?

--
venioo
GG:198909
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2086

W dniu 2010-11-21 14:07, G.K. pisze:

Witam,
Takie mnie naszły refleksje przy próbie odkręcenia koła od samochodu.
Mam dwa komplety opon i chciałem sobie sam zmienić na zimówki ale
oczywiście ci debile z serwisu przykręcają koła pistoletami
pneumatycznymi z taką siłą, że prędzej klucz się złamie niż koło
odkręci. Pół biedy kiedy chce się odkręcić koło tak jak ja pod blokiem,
ale co jeśli złapie się kapcia w trasie i np. w nocy?
Pozdrawiam,
Grzegorz

Klucz na przedluzanej rurce teleskopowej zalatwia sprawe, na razie nie mialem problemow z 1m przedluzka, ale czasami sie zaprzec mocno trzeba (fakt, chuchro jestem)

--
venioo
GG:198909
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2086

na  ** p.m.s **  G.K. pisze tak:

Pół biedy kiedy chce się odkręcić koło tak jak ja pod blokiem, ale co jeśli złapie się kapcia w trasie i np. w nocy?

Zawsze po wyjeździe od gumiarza odkręć sobie koło pod blokiem i przykręć po swojemu. Tak, wiem że się nie chce :)

--
    Piter
    vw golf mk2  1.3 '87
    vw passat B5 1.6 '98

Takie mnie naszły refleksje przy próbie odkręcenia koła od samochodu. Mam dwa komplety opon i chciałem sobie sam zmienić na zimówki ale oczywiście ci debile z serwisu przykręcają koła pistoletami pneumatycznymi z taką siłą, że prędzej klucz się złamie niż koło odkręci. Pół biedy kiedy chce się odkręcić koło tak jak ja pod blokiem, ale co jeśli złapie się kapcia w trasie i np. w nocy?

najlepiej byłoby zmienić gumiarza na takiego który wie, że używa się klucza dynamometrycznego do dokręcania śrub, tylko ...nie wiem czy takiego znajdziesz, nawet ci którzy "wstępnie" dokręcają pneumatem z regulacją a później dokręcają ręcznie i tak robią to bez sensu bo np u mnie w aucie moment dokręcenia śruby koła to 110Nm a zwykle pneumaty I stopnień mają na poziomie 200-250Nm,

brat

W dniu 2010-11-21 14:07, G.K. pisze:

Witam,
Takie mnie naszły refleksje przy próbie odkręcenia koła od samochodu.
Mam dwa komplety opon i chciałem sobie sam zmienić na zimówki ale
oczywiście ci debile z serwisu przykręcają koła pistoletami
pneumatycznymi z taką siłą, że prędzej klucz się złamie niż koło
odkręci. Pół biedy kiedy chce się odkręcić koło tak jak ja pod blokiem,
ale co jeśli złapie się kapcia w trasie i np. w nocy?

możesz wykupić assistance i oni chyba wymieniają koła - musiałbyś sprawdzić w warunkach. A jak wolisz tradycyjne metody, to polecam porządny klucz krzyżak + przedłużka (czyli rurki, oby nie była zbyt gruba bądź ani zbyt ciężka). Tradycyjne klucze dołączane do auta (jedno ramię zgięte pod kątem ~110stopni) to dobry sposób na zjechanie główki śruby.

--
pozdrawiam,
W.